Hi grupie!
przypadek jak w temacie - garść szczegółów:
Ponieważ nororycznie było mokro pod pokrywą zaworów postanowiłem wymienić
uszczelkę ww. Uszczelka została wymieniona, śruby dokręcone własciwym
momentem (na zimno i potem poprawiono na ciepło). Sprawdzono - powierzchnie
pokrywy i głowicy nie mają żadnych widocznych uszkodzeń.
No i jak było mokro tak jest. Wziąłem się wkurzyłem wytarłem okolice do
błysku i po krótkiej jeździe przyjrzałem się: wynik inspekcji jest taki że
olej wycieka... śrubami (!?). Pod łbami 4 z 10 śrub jest wyrażnie mokro (od
jednej widać nawet taką jakby strużkę oleju spływającego sobie spokojnie w
dół.)
Nie jest to duży wyciek ale wkurzający bo plamka pod silnikiem jest no i
zasyfione wszystko.
Jakieś pomysły... ??

Pozdrawiam
Peter

Aaaa... zapomniałem: silnik gaźnikowy, 8 zaworów (benzyna ofkors ;) )

Peter

Wychodzi chyba, że ten typ tak ma. Miałem escorta 1.6 gaznik i tez
wymieniałem uszczelkę, oczyściłem wszystko i po 2 tygodniach było tak jak
przed wymianą. Olałem sprawę - wiele oleju w  ten sposób nie da rady zgubić.

RAF>

Jakieś pomysły... ??

On Wed, 20 Jun 2007 08:09:18 +0200, "Peter"
wrote:

Nie jest to duży wyciek ale wkurzający bo plamka pod silnikiem jest no i
zasyfione wszystko.
Jakieś pomysły... ??