czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
1 | Data: Luty 06 2009 19:28:14 |
Temat: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | |
Autor: uciu | Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem koła z otwoerem 60,1. 2 |
Data: Luty 06 2009 20:32:01 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: MarcinJM | uciu pisze: Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem koła z otwoerem 60,1. Olac, otwory centralne nie przenosza zadnych sil. Sluza, jak sama nazwa wskazuje centrowaniu felgi przy montazu. Chodzi o wstepne centrowanie, centrowanie zasadnicze przejmuja sruby. UWAGA: nie wolno w takim przypadku stosowac srub tzw. "plywajacych"! Dokreca one co prawda felge z piasta w sposob skuteczny, ale nie jestes w stanie tego wycentrowac. -- Pozdrawiam MarcinJM 3 |
Data: Luty 07 2009 17:36:45 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: Alti |
uciu pisze: Bzdura Wojtek 4 |
Data: Luty 08 2009 08:56:06 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: MarcinJM | Alti pisze: Bzdura Tylko bez nazwisk. Wojtek Imie tez sobie mozesz odpuscic. -- Pozdrawiam MarcinJM 5 |
Data: Luty 06 2009 19:29:50 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: sok marchwiowy | uciu napisał(a): Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłemJak masz śruby albo nakrętki ze stożkami wchodzącymi w stożkowe otwory w feldze, a masz takie na 100% to żadne podkładki i pierścienie centrujące nie są potrzebne. Cale obciążenie przenoszą śruby a nie otwór w feldze. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 6 |
Data: Luty 07 2009 17:36:13 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: Alti |
uciu napisał(a): Bzdura Wojtek 7 |
Data: Luty 07 2009 17:40:55 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: Alti |
Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem koła z otwoerem 60,1. Musisz wstawić pierścienie. W handlu może i nie mają ale każdy tokarz takie robi. Ja mam felgi różniące sie średnicą otworu od oryginałów o 1,5mm. Nie dało sie na tym jeździć do momentu wytoczenia odpowiednich pierścieni. A wulkanizatorzy twierdzili że jak jest 5 śrub to one przejma wszystko. Szkoda że po jeździ próbnej ewidentnie było widać że felga leży nie tak jak powinna. Wojtek 8 |
Data: Luty 07 2009 23:59:34 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: sok marchwiowy | Alti napisał(a): Bzdura. Masz rozwalone otwory w felgach od za mocnego przykręcania. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 9 |
Data: Luty 08 2009 14:00:26 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | sok marchwiowy pisze: Alti napisał(a): Więc żadna bzdura. Wątkotwórca kupił koła okazyjnie i dam sobie rękę uciąć, że ma ten sam problem z otworami. Jak w większości używanych alufelg. Dlatego lepiej pierścienie założyć. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_ http://tnij.org/mojeogloszenie GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 10 |
Data: Luty 08 2009 16:13:41 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: uciu |
Więc żadna bzdura. Wątkotwórca kupił koła okazyjnie i dam sobie rękę ...felgi są nowe i stalowe:-) wiec otwory są równeiż nowe:-) -- -- - pozdrawiam uciu 11 |
Data: Luty 08 2009 19:35:15 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: sok marchwiowy | uciu napisał(a): Od dziesiątków lat do przykręcania kół w samochodach używa się śrub lub nakrętek mających stożki i felg ze stożkowymi gniazdami pod śruby. Ma to uzasadnienie. Koło musi być przykręcone w miarę osiowo i po to są stożki. Jeśli felga miała by bazować na środkowym otworze ( a co z samochodami mającymi felgi bez środkowego otworu ) to precyzja wykonania takiego połączenia musiała by być porównywalna z dokładnością z jaką wykonuje się współpracujące elementy silnika. W takim przypadku śruby pracowały by na ścinanie i używało by się podkładek. koło ze względu na dużą dokładność wykonania felgi było by nie demontowane bez specjalnego ściągacza. Środkowa część felgi, ta z otworami na śruby, była bu o wiele grubsza. Koło było by zdecydowanie cięższe co przekładało by się na komfort jazdy. Bo masa nie resorowana była by większa. Nalej sobie do pełna wody do kół a będziesz wiedział o co chodzi. To w takim razie jak się trzyma koło w samochodzie. Obejrzyj dokładnie felgę. Zauważysz że w miejscu gdzie są otwory zrobiono przetłoczenia w blasze. W zasadzie nie ma szansy żeby przy normalnym dokręcaniu śruba albo nakrętka doszły do tego do czego się przykręca koło. Jak popatrzysz na felgę która była używana to zauważysz że starta jest farba tylko na niewielkiej powierzchni. Nie na całej powierzchni felgi tylko w kilku miejscach. Co to znaczy? Ano to że przykręcona felga dotyka tarczy albo bębna na bardzo małej powierzchni i nie w bezpośrednim sąsiedztwie śrub. Cala siła przenoszona jest siłami tarcia w tych miejscach. Dokręcona śruba ma tylko wywołać dostatecznie duże tarcie między felgą a tą drugą częścią połączenia. Śruba pracuje na rozciąganie. Śruba nie przenosi momentu obrotowego a tylko dociska. Dzieje się to tylko w sytuacji gdy felga jest odkształcana, w miejscach gdzie są otwory pod śruby, sprężyście. Stosunkowo łatwo takie połączenie uszkodzić. Wystarczy jeden raz za mocno przykręcić koło. Wtedy blacha felgi się odkształci i nie będzie możliwości dokręcenia koła tak żeby wywołać dostatecznie duże tarcie. Dlatego producenci piszą z jaką siłą ma być przykręcone koło. Również długość i wygięcie klucza do kół jaki dodają do auta ma uniemożliwić popsucie felgi przy przykręcaniu śrub jeśli akurat na drodze nie ma się klucza dynamometrycznego. Ale i tak da się w wielu przypadkach poprawić dokręcenie śrub poprzez poskakanie na oryginalnym na kluczu. I to uszkadza felgę. Teraz jak już wiesz jak działa takie połączenie to masz dwa wyjścia. 1. Możesz dalej snuć swoje teorie co będzie znaczyło że masz szczupłą głowę. 2. możesz napisać że nie wiedziałeś ale teraz już wiesz. I że w przyszłości nie będziesz sam sobie psuł felg za mocno je dokręcając i że wszystkie pierścienie to pic na wodę. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 12 |
Data: Luty 08 2009 21:32:14 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | sok marchwiowy pisze: uciu napisał(a): A co powiesz o oryginalnych alufelgach Peugeota? Otworu środkowego nie mają przelotowego. Dlatego nie każdy gumiarz jest w stanie to wyważyć. Do tego, felgi te, są przykręcane śrubami z łbem nie stożkowym, nie kulistym, lecz płaskim, z podkładką. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_ http://tnij.org/mojeogloszenie GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 13 |
Data: Luty 08 2009 22:18:03 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: sok marchwiowy | Marcin \Kenickie\ Mydlak napisał(a): sok marchwiowy pisze:Powiem że istnieje kilka rozwiązań tego samego problemu. Na przykład koła szprychowe mocowane są między innymi na wielowypuście i dokręcane jedną centralną nakrętką. Jeśli to felgi oryginalne, produkowane przez fabrykę samochodów, to wiedzieli co robią. Generalnie felgi aluminiowe ze względu na materiał który podlega pełzaniu muszą być inaczej mocowane. I nie ma w tym nic dziwnego. Przy aluminiowej feldze i stożkowej śrubie felga uległa by prawie natychmiastowemu uszkodzeniu. Dlatego są " zwykle śruby" i podkładki. Po to żeby nacisk rozłożyć na większej powierzchni. Używanie stożkowych śrub nie wyklucza innych, droższych rozwiązań. Śruby ze stożkiem to najprostsze, najtańsze i najbardziej opanowane rozwiązanie. Dlatego jest powszechnie używane przy stalowych felgach z otworem i bez otworu. Ktoś pisał że musiał zastosować pierścienie bo mu się felga przesuwała. On zamiast pierścieni powinien kupić nowe felgi i nowe śruby, Bo to co ma nadają się na śmietnik. Nic nie jest wieczne, nawet felgi. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 14 |
Data: Luty 08 2009 23:40:11 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: J.F. | On Sun, 8 Feb 2009 19:35:15 +0000 (UTC), sok marchwiowy wrote: Od dziesiątków lat do przykręcania kół w samochodach używa się śrub lub Aluminiowe felgi tez ? uzasadnienie. Koło musi być przykręcone w miarę osiowo i po to są stożki. A tak musisz z podobna precyzja wykonac stozki pod sruby. 10kg*0.1mm = 10g*0.1m = 5g*20cm - czyli mniej wiecej tyle do ilu sie wywaza kola. Niezaleznie od tego czy na srubach czy centralnej dziurze. Owszem - sa samochody z felgami bez dziury. trzy stozki wystarczaja w praktyce. W takim przypadku śruby pracowały by na Albo uzylo stozkow :-) koło ze względu na dużą dokładność Przesada .. ale czesto faktycznie nie jest :-) Obejrzyj dokładnie felgę. Zauważysz że w miejscu gdzie są otwory zrobiono czyli przy okazji - dodatkowe zabezpieczenie przed okrecaniem. Ale czy w aluminiowych jest tak samo ? Dzieje się to tylko w sytuacji gdy felga jest odkształcana, w Wcale nie tak latwo uszkodzic :-) J. 15 |
Data: Luty 08 2009 23:20:02 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: sok marchwiowy | J.F. napisał(a): On Sun, 8 Feb 2009 19:35:15 +0000 (UTC), sok marchwiowy wrote:trochę naciągasz. Z dokładnością do 0,1mm to w silniku robią mocowania do poduszek albo mocowanie alternatora. Wiesz dobrze ze idzie o środek silnika, tłoki itp. Jeśli byś miał z dokładnością do 0,1mm zrobione mocowanie felg to w życiu byś koła nie zdjął na drodze, bo to po 0,05 na stronę. Zabezpieczenie przed odkręcaniem zapewnia samohamowność gwintu i tarcie na stożkowej powierzchni. Z tym tarciem jest taki myk. Przy silnym dokręcaniu, jak debil skacze po kluczu. Koło wcale się dużo mocniej nie dokręca, Tarcie na stożku rośnie szybciej niż siła osiowa jaką śruba wywiera na felgę. To jest tajemnica nie urywania śrub M12 dokręcanych 50 kilogramometrami, bo trzeba by łeb śruby ukręcić. Ale jak jest uszkodzona felga. Bo po kilku takich super przykręceniach musi się odkształcić. To stożek ze śruby zaczyna opierać się o tarczę albo bęben. I wtedy przy kolejnym odkręcaniu albo przykręcaniu za pomocą nogi, śruba się urywa. Często aby nie dochodziło do takich sytuacji na tarczę dawana jest podkładka z trochę większymi otworami, albo gwint nie zaczyna się na powierzchni tylko trochę głębiej. Ale pomysłowość ludzka nie zna granic i przeciętny głupek jest w stanie i tak zniszczyć takie połączenia. Na dodatek pretensję ma do mechanika albo gumiarza. Pamiętam jak byłem młody i piękny i tygodniowo odkręcałem więcej kół niż przeciętny kierowca przez cale życie. Do dociągania miałem klucz dynamometryczny. Wygodny był bo miał długie ramię i nie trzeba było dużej siły używać. Inteligentny klient pytał dlaczego dokręcam takim dziwnym kluczem. Dostawał odpowiedź że wygodniej i na dodatek producent każe dokręcać z określoną silą. Żeby za słabo nie było bo się może odkręcić i żeby za mocno nie było bo się psuje felga. A klient debil jak wyjechał to sięgał po swój klucz i musiał na nim poskakać. Na pytanie dlaczego poprawia odpowiadał ze on lubi mieć mocno przykręcone bo kiedyś jakiemuś koledze szwagra brata narzeczonej koło się odkręciło. Piszesz ze nie jest łatwo uszkodzić. Jak dokręcasz ręką to faktycznie trudno, bo ile kilogramometrów jesteś w stanie zrobić na 25 centymetrowym ramieniu. Ale przy dokręcaniu nogą bardzo łatwo. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 16 |
Data: Luty 09 2009 08:35:00 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: J.F. | On Sun, 8 Feb 2009 23:20:02 +0000 (UTC), sok marchwiowy wrote: J.F. napisał(a): No i wchodzi na lekki wcisk, a schodzi .. jak troche przyrdzewieje to "w zyciu nie sciagniesz" :-) A propos - tlok jakos daje sie reka wycianac. I wsadzic. Z tym tarciem jest taki myk. Przy silnym dokręcaniu, jak debil Przy dokrecaniu sie nie skacze. Bo potem przy odkrecaniu skakanie nie wystarcza :-) Pamiętam jak byłem młody i A ilu z tych klientow przyjechalo ponownie i mowilo ze srube urwali ? Nie jest latwo uszkodzic. Jak dokręcasz ręką to faktycznie trudno, bo ile No ile - bez skakania ze 20-25kGm. O ile masz taki klucz, bo na 20cm to jednak 16-20. J. 17 |
Data: Luty 08 2009 08:57:54 | Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ?? | Autor: MarcinJM | Alti pisze: Musisz wstawić pierścienie. W handlu może i nie mają ale każdy tokarz takie robi. Eksperci z koziej dupy. Najpierw poczytaj na temat "połączenie śrubowe", a pozniej wydalaj z siebie te rewelacje. Albo nie, zachowaj je dla siebie. -- Pozdrawiam MarcinJM |