Grupy dyskusyjne   »   czy straz miala racje?

czy straz miala racje?



1 Data: Listopad 05 2010 01:41:37
Temat: czy straz miala racje?
Autor: Bumba Bumbinska 

Godzina ok. 23. Warszawa. Jadac 2-pasmowka spod maski zaczal mi sie
wydobywac dym. Stanelam na szerokim trawniku przylegajacym do prawego pasa,
zeby nie tamowac mizernego o tej porze ruchu. Okazalo sie, ze to problem z
chlodnica. Czekam, zeby wystyglo, zeby dolac plynu do chlodnicy. Podjezdza
samochod strazy miejskiej.
SM: co sie stalo? Ja: problem z chlodnica. Czekam, zeby wystygla. SM:
stanela pani na zieleni miejskiej. Jesli ma pani awarie nalezy wlaczyc
swiatla awaryjne i postawic trojkat. Ja: stojac na trawniku? SM: za
niszczenie zieleni miejskiej nalezy sie mandat w wysokosci 500 zl. Ja:
slucham? Mam wlaczyc awaryjne i postawic trojkat na trawniku? Przewiduje
pan, ze inni kierowcy beda jechac po trawniku?
W samochodzie SM pomruczalo cos i odjechalo.
Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc awaryjne
i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie chlodnica?
Bumba

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Listopad 05 2010 04:45:50
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-11-05 02:41, Bumba Bumbinska pisze:


Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc awaryjne
i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie chlodnica?
Bumba

Parkujesz w miejscu niedozwolonym prawnie z powodu awarii pojazdu. Odpowiedź udziel sobie sama, jesteś na pewno inteligentną osobą...

3 Data: Listopad 05 2010 05:06:40
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: to 

begin Filip KK

Parkujesz w miejscu niedozwolonym prawnie z powodu awarii pojazdu.
Odpowiedź udziel sobie sama, jesteś na pewno inteligentną osobą...

Ty tak poważnie?

--
ignorance is bliss

4 Data: Listopad 05 2010 00:06:59
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Bumba Bumbinska"  napisał w
wiadomości [...]

Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc
awaryjne
i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie chlodnica?
Bumba


Nie parkuje się na trawniku.
Mandat zatem się należy.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

5 Data: Listopad 05 2010 07:03:34
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Massai 

Wiesiaczek wrote:


Użytkownik "Bumba Bumbinska"  napisał w
wiadomości
[...]
> Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc
> awaryjne
> i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie
> chlodnica?  Bumba


Nie parkuje się na trawniku.
Mandat zatem się należy.

Nie parkuje się na autostradzie, a jak samochód się zepsuje, to co,
teleportujesz go? Czy zepchniesz przez barierkę z nasypu?

--
Pozdro
Massai

6 Data: Listopad 05 2010 08:54:27
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Massai  wrote:

> Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc
> awaryjne
> i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie
> chlodnica?  Bumba


Nie parkuje się na trawniku.
Mandat zatem się należy.

Nie parkuje się na autostradzie, a jak samochód się zepsuje, to co,
teleportujesz go? Czy zepchniesz przez barierkę z nasypu?

Na autostradzie masz pobocze/pas serwisowy a nie trawnik.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

7 Data: Listopad 05 2010 08:06:08
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Massai 

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-11-05, Massai  wrote:

>> > Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku
wlaczyc >> > awaryjne
>> > i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie
>> > chlodnica?  Bumba
>>
>>
>> Nie parkuje się na trawniku.
>> Mandat zatem się należy.
>
> Nie parkuje się na autostradzie, a jak samochód się zepsuje, to co,
> teleportujesz go? Czy zepchniesz przez barierkę z nasypu?

Na autostradzie masz pobocze/pas serwisowy a nie trawnik.

Na którym też PARKOWAĆ nie wolno - co nie przeszkadza go używać w
awaryjnej sytuacji.

Takoż trawnik - parkować nie wolno, w awaryjnej sytuacji - można użyć.
IMHO przyczepili się że tego trójkąta nie było, bo byłby on w pewnym
sensie potwierdzeniem że to awaria.

Jak się samochód zepsuje na zwykłej drodze to się go spycha w
najbliższe miejsce, trawnik, chodnik, a nie pcha kilkaset metrów w
poszukiwaniu wolnego miejsca parkingowego (w Warszawie może się zrobić
kilka kilometrów takiego szukania ;-)).

--
Pozdro
Massai

8 Data: Listopad 05 2010 09:58:40
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Massai  wrote:
 

Na autostradzie masz pobocze/pas serwisowy a nie trawnik.

Na którym też PARKOWAĆ nie wolno - co nie przeszkadza go używać w
awaryjnej sytuacji.

Który (w przeciwieństwie do trawnika) się nie niszczy od jeżdżenia po
nim samochodem.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

9 Data: Listopad 09 2010 00:35:59
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Michal Lukasik 

Dnia 5.11.2010, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

On 2010-11-05, Massai  wrote:
 
Na autostradzie masz pobocze/pas serwisowy a nie trawnik.

Na którym też PARKOWAĆ nie wolno - co nie przeszkadza go używać w
awaryjnej sytuacji.

Który (w przeciwieństwie do trawnika) się nie niszczy od jeżdżenia po
nim samochodem.

Bardziej martwiłbym się, że można w g***o wjechać. ;D
--
 _____ __________________________
 \`   Y   (__)  __\`  |  |  |  '/        http://www.pajacyk.pl/
  T  | |  |  |  \__T  =  |  !  T    UIN 53883184    GG#1902559
  |__|_|__|__|_____|__|__|_____|  _  l  @  t  l  e  n  .  p  l

10 Data: Listopad 05 2010 10:21:07
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: glang 

Nie parkuje się na trawniku.
Mandat zatem się należy.

Nie parkuje się na autostradzie, a jak samochód się zepsuje, to co,
teleportujesz go? Czy zepchniesz przez barierkę z nasypu?

nie. ale wystawia się trójkąt i włącza awaryjne :))
pzdr
GL

11 Data: Listopad 05 2010 07:11:19
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: to 

begin Wiesiaczek

Nie parkuje się na trawniku.
Mandat zatem się należy.

Na środku pasa też się nie parkuje. Skoro miał awarię to lepiej, że
zjechał na trawę niż miał bez sensu blokować pas.

--
ignorance is bliss

12 Data: Listopad 05 2010 08:55:14
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, to  wrote:

Nie parkuje się na trawniku.
Mandat zatem się należy.

Na środku pasa też się nie parkuje. Skoro miał awarię to lepiej, że
zjechał na trawę niż miał bez sensu blokować pas.

Pod warunkiem, że w zębach przyniesie pieniądze na renowację tego
trawnika. A o 23 to ruchu nie blokował.

Krzysiek Kiełczewski

13 Data: Listopad 05 2010 08:07:12
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Massai 

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-11-05, to  wrote:

>> Nie parkuje się na trawniku.
>> Mandat zatem się należy.
>
> Na środku pasa też się nie parkuje. Skoro miał awarię to lepiej, że
> zjechał na trawę niż miał bez sensu blokować pas.

Pod warunkiem, że w zębach przyniesie pieniądze na renowację tego
trawnika. A o 23 to ruchu nie blokował.

Ta, jak służby przyjeżdżają studzienkę przetkać i rozkładają sprzęt na
trawniku to też mają przynosić pieniądze na renowację trawnika?

--
Pozdro
Massai

14 Data: Listopad 05 2010 09:59:29
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Massai  wrote:
 

> Na środku pasa też się nie parkuje. Skoro miał awarię to lepiej, że
> zjechał na trawę niż miał bez sensu blokować pas.

Pod warunkiem, że w zębach przyniesie pieniądze na renowację tego
trawnika. A o 23 to ruchu nie blokował.

Ta, jak służby przyjeżdżają studzienkę przetkać i rozkładają sprzęt na
trawniku to też mają przynosić pieniądze na renowację trawnika?

Tak powinno być.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

15 Data: Listopad 05 2010 10:35:30
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-11-05, to  wrote:

Nie parkuje się na trawniku.
Mandat zatem się należy.
Na środku pasa też się nie parkuje. Skoro miał awarię to lepiej, że zjechał na trawę niż miał bez sensu blokować pas.

Pod warunkiem, że w zębach przyniesie pieniądze na renowację tego
trawnika.

Bo?
Rzadko pojedyncze zatrzymanie niszczy trawnik. Co innego parkowanie notoryczne.

A o 23 to ruchu nie blokował.

Ale zwiększała zagrożenie

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

16 Data: Listopad 05 2010 11:05:44
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Sebastian Kaliszewski  wrote:
 

Pod warunkiem, że w zębach przyniesie pieniądze na renowację tego
trawnika.

Bo?

Bo inaczej to my za to zapłacimy.

Rzadko pojedyncze zatrzymanie niszczy trawnik. Co innego parkowanie
notoryczne.

Teoretycznie masz rację. Praktycznie na utrzymanie zieleni "przydrożnej"
idzie duża kasa.

A o 23 to ruchu nie blokował.

Ale zwiększała zagrożenie

Wystarczy wystawić trójkąt i włączyć awaryjne.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

17 Data: Listopad 05 2010 13:45:04
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-11-05, Sebastian Kaliszewski  wrote:
 
Pod warunkiem, że w zębach przyniesie pieniądze na renowację tego
trawnika.
Bo?

Bo inaczej to my za to zapłacimy.

Nie zapłacimy bo nie będzie żadnej dodatkowej czynności ponad to co i tak robić muszą w ramach regularnegbo utrzymania tego trawnika.


Rzadko pojedyncze zatrzymanie niszczy trawnik. Co innego parkowanie notoryczne.

Teoretycznie masz rację. Praktycznie na utrzymanie zieleni "przydrożnej"
idzie duża kasa.

Idzie i tak. Bo i tak po zimie trzeba skutki piasku z solą naprawić, bo i tak trzeba liście zgrabić, i tak trzeba kosić itd... Trawnik sam nie rośnie -- nieutrzymywany zamienia się w chwastowisko.


A o 23 to ruchu nie blokował.
Ale zwiększała zagrożenie

Wystarczy wystawić trójkąt i włączyć awaryjne.

I tak stojący pojazd zwiększa zagrożenie. Jak ma możliwość usunięcia (się) z drogi to powinien być poza drogą.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

18 Data: Listopad 05 2010 13:33:00
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: to 

begin Krzysiek Kielczewski

Rzadko pojedyncze zatrzymanie niszczy trawnik. Co innego parkowanie
notoryczne.

Teoretycznie masz rację. Praktycznie na utrzymanie zieleni "przydrożnej"
idzie duża kasa.

M.in. po to, żeby ktoś tam zjechał jak mu się popsuje auto i nie blokował
ruchu. Po za tym idzie zima i tak to wszystko zeschnie z zimna, a co nie
zeschnie zostanie wytrute solą z jezdni.

--
ignorance is bliss

19 Data: Listopad 05 2010 16:23:38
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, to  wrote:

begin Krzysiek Kielczewski

Rzadko pojedyncze zatrzymanie niszczy trawnik. Co innego parkowanie
notoryczne.

Teoretycznie masz rację. Praktycznie na utrzymanie zieleni "przydrożnej"
idzie duża kasa.

M.in. po to, żeby ktoś tam zjechał jak mu się popsuje auto i nie blokował
ruchu.

Polecam zapoznanie się z kodeksem wykroczeń.

Krzysiek Kiełczewski

20 Data: Listopad 06 2010 10:55:16
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: to 

begin Krzysiek Kielczewski

Polecam zapoznanie się z kodeksem wykroczeń.

Polecam przeczytać coś więcej niż jeden artykuł KW, szczególnie przepisy
ogólne itp.

--
ignorance is bliss

21 Data: Listopad 09 2010 19:31:20
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Rysiek G. 

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości grup

Polecam zapoznanie się z kodeksem wykroczeń.

Podstawą powstania/zmian/nowelizacji/... wszelakich przepisów "drogowych" jest jeden powód - zapewnić bezpieczeństwo CZŁOWIEKOWI. To główny  i nadrzędny cel (zresztą nie tylko tych paragrafów). Inne sprawy to margines. Życie i zdrowie człowieka jest tu wartością nadrzędną i tak też wszelakie służby powinny na sprawę zaglądać. W tej konkretnej sytuacji sprawa rozjechanej trawy to dla mnie po prostu dobry temat na skecz.
Zachowanie pAnów z SM którzy nie tylko nie udzielili jakiejkolwiek pomocy ale jeszcze straszyli mandatem to po prostu wielkie... hmm, nieporozumienie. Takie "służby" w cywilizowanych krajach nie maja prawa istnieć.
Po 12-tu latach w USA przyznam że mam nieco "spaczone" poglądy ale mam wrażenie że nasze służby to nic innego jak pewna odmiana urzędników skarbowych którzy bardzo się troszczą jedynie o... własne portfele nie mając przy tym zielonego pojęcia o powodach dla których zostali powołani.

Pozdrawiam

22 Data: Listopad 09 2010 23:42:21
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 9 Nov 2010 19:31:20 +0100, Rysiek G. napisał(a):

Podstawą powstania/zmian/nowelizacji/... wszelakich przepisów "drogowych"
jest jeden powód - zapewnić bezpieczeństwo CZŁOWIEKOWI. To główny  i
nadrzędny cel (zresztą nie tylko tych paragrafów). Inne sprawy to margines.
Życie i zdrowie człowieka jest tu wartością nadrzędną i tak też wszelakie

Byzydura. Każdy ruch pojazdu to zmniejszenie bezpieczeństwa człowieka.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

23 Data: Listopad 10 2010 14:57:24
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Rysiek G. 

Użytkownik "AdamPłaszczyca"  napisał w wiadomości grup Byzydura. Każdy ruch pojazdu to zmniejszenie bezpieczeństwa człowieka.

No, jak w ten sposób chcesz podchodzić do tematu to, nie tylko... każda zmiana stanu czy pozycji w jakim znajduje się nasze ciało stwarza zagrożenie. Czy w związku z tym należy nie wstawać z łóżka, nie jeść i nie oddychać ? ;). Chyba nie o to chodzi... ale to już dysputa daleko poza tematem głównym.

Pozdrawiam

24 Data: Listopad 11 2010 12:37:09
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 10 Nov 2010 14:57:24 +0100, Rysiek G. napisał(a):

Byzydura. Każdy ruch pojazdu to zmniejszenie bezpieczeństwa człowieka.

No, jak w ten sposób chcesz podchodzić do tematu to, nie tylko... każda
zmiana stanu czy pozycji w jakim znajduje się nasze ciało stwarza
zagrożenie.

Istotnie, tak jest. Każde działanie człowieka jest obraczone pewnym
ryzykiem.

Czy w związku z tym należy nie wstawać z łóżka, nie jeść i nie
oddychać ? ;). Chyba nie o to chodzi... ale to już dysputa daleko poza
tematem głównym.

Ależ ską. Pewien poziom ryzyka jest akceptowalny. Rzecz w tym, że trzeba
sobie z tego zdawać sprawę, że pojęcie 'bezpieczeństwo ruchu drogowego' to
eufemizm. Prawdziwym jest 'akceptowalny poziom zagrożenia wynikającego z
ruchu drogowego'.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

25 Data: Listopad 09 2010 19:46:59
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Rysiek G. 

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości grup

Wystarczy wystawić trójkąt i włączyć awaryjne.

Uszkodzony pojazd należy najszybciej jak to możliwe usunąć z drogi (pomijając temat trawnika, nic nie słyszałem o ofiarach :) ). Gdyby na ten przykład napatoczyła się drogówka a Pani nie oczekiwała by na lawetę to faktycznie dostała by mandacik.

26 Data: Listopad 05 2010 08:36:44
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: MarcinJM 

W dniu 2010-11-05 02:41, Bumba Bumbinska pisze:

Godzina ok. 23. Warszawa. Jadac 2-pasmowka spod maski zaczal mi sie
wydobywac dym. Stanelam na szerokim trawniku przylegajacym do prawego pasa,
zeby nie tamowac mizernego o tej porze ruchu. Okazalo sie, ze to problem z
chlodnica. Czekam, zeby wystyglo, zeby dolac plynu do chlodnicy. Podjezdza
samochod strazy miejskiej.
SM: co sie stalo? Ja: problem z chlodnica. Czekam, zeby wystygla. SM:
stanela pani na zieleni miejskiej. Jesli ma pani awarie nalezy wlaczyc
swiatla awaryjne i postawic trojkat. Ja: stojac na trawniku? SM: za
niszczenie zieleni miejskiej nalezy sie mandat w wysokosci 500 zl. Ja:
slucham? Mam wlaczyc awaryjne i postawic trojkat na trawniku? Przewiduje
pan, ze inni kierowcy beda jechac po trawniku?
W samochodzie SM pomruczalo cos i odjechalo.
Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc awaryjne
i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie chlodnica?

W sensie prawnym mieli racje, w sensie moralnym to zwykle skurwysynstwo.
Teoretycznie sa po to, zeby pomagac ludziom "Dzien dobry, co sie stalo? Jak mozemy pomoc?". Ale to dla tych matolow zbyt trudne.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

27 Data: Listopad 05 2010 08:56:36
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, MarcinJM  wrote:

W sensie prawnym mieli racje, w sensie moralnym to zwykle skurwysynstwo.
Teoretycznie sa po to, zeby pomagac ludziom "Dzien dobry, co sie stalo?
Jak mozemy pomoc?". Ale to dla tych matolow zbyt trudne.

Żadne skurwysyństwo. Popsucie się rupiecia to nie powód do niszczenia
cudzej własności.

Krzysiek Kiełczewski

28 Data: Listopad 05 2010 08:32:18
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

2010-11-05 08:56:36 Krzysiek Kielczewski

Żadne skurwysyństwo. Popsucie się rupiecia
to nie powód do niszczenia cudzej własności.

Idąc twoim "zajebistym" tokiem rozumowania,
jeżdżenie po każdej drodze jest niszczeniem
cudzej własności.

Pas zieleni należy drogi. Za używanie drogi
płaci się, niemałe zresztą, podatki.
Rupieć nie rupieć, podatki płaci.

Z dwojga złego i bezpieczeniej dla _WSZYSTKICH_
użytkowników tej drogi aby auto znalazło się
na pasie zieleni, niż gdyby miało stać na
pasie ruchu po ciemaku.

Ziemię można wyrównać (o ile w ogóle wtoczenie auta
spowodowało jej zniszczenie), trawę zasiać albo wręcz
w takim wypadku po prostu wstanie/odrośnie sama.

Koszty nieporównywalnie małe do ew. wypadku, bo jakiś
kapelusz się zagapi, albo rajdowiec się przypałęta
i komuś stanie się krzywda.

Niech się te sk... ze SM zajmą czymś pożytecznym.
Awaryjne i trójkąt były zbyteczne, bo auto nie
znajdowało się na pasie drogowym.

PS ja mam dwuletnie auto, czyli jakby wcale nie "trup".
Gdybym jechał np. Passatem to już zaliczyłbym podobną
przygodę. Ale ponieważ jeżdżę Mazdą6, której ubytek 4
z 5L płynu chłodniczego nie szkodzi, to tylko mi
ogrzewania w kabinie zabrakło. Jeszcze pojeździłem
tak tydzień i wylądowałem w ASO gdzie usunięto usterkę.

--
Pozdor Myjk

29 Data: Listopad 05 2010 09:46:10
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Mario 

o nie powód do niszczenia cudzej własności.


Idąc twoim "zajebistym" tokiem rozumowania,
jeżdżenie po każdej drodze jest niszczeniem
cudzej własności.

Zostaw go, gadka z nim to jak kopanie się z koniem, szkoda klawiatury.
Jak zrobi za kilka latek prawdo jazdy to zmieni punkt widzenia.

pozdrawiam
mario

30 Data: Listopad 05 2010 10:15:16
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Robert_J 

Zostaw go, gadka z nim to jak kopanie się z koniem, szkoda klawiatury.

Prawda :-)



Jak zrobi za kilka latek prawdo jazdy to zmieni punkt widzenia.

Za kilka latek to on zrobi dopiero kartę rowerową :-). I może tata kupi mu BMX-a...

31 Data: Listopad 05 2010 10:01:56
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Myjk  wrote:

Żadne skurwysyństwo. Popsucie się rupiecia
to nie powód do niszczenia cudzej własności.

Idąc twoim "zajebistym" tokiem rozumowania,
jeżdżenie po każdej drodze jest niszczeniem
cudzej własności.

Pas zieleni należy drogi. Za używanie drogi
płaci się, niemałe zresztą, podatki.
Rupieć nie rupieć, podatki płaci.

[ciach]

Płaci się za używanie, nie za niszczenie.

Krzysiek Kiełczewski

32 Data: Listopad 05 2010 10:33:02
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Robert_J 

Płaci się za używanie, nie za niszczenie.

Czyli sugerujesz że jak leci dym spod maski a obok jest tylko trawnik, to trzeba jechać dalej fajczącym się autem, aż do znalezienia parkingu? ;-))) Żeby niechcący nie sfatygować trawki...
Nie mówimy o parkowaniu aut na trawniku "bo nie ma miejsca", ale o sytuacji awaryjnej, i to poważnej. Widząc dym spod maski nie wiesz czy to chłodnica czy może silnik się pali...

33 Data: Listopad 05 2010 11:04:12
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Robert_J  wrote:

Czyli sugerujesz że jak leci dym spod maski a obok jest
tylko trawnik, to trzeba jechać dalej fajczącym się autem,
aż do znalezienia parkingu? ;-))) Żeby niechcący nie
sfatygować trawki...
Nie mówimy o parkowaniu aut na trawniku "bo nie ma miejsca",
ale o sytuacji awaryjnej, i to poważnej. Widząc dym spod
maski nie wiesz czy to chłodnica czy może silnik się pali...

Mówimy o zdiagnozowanej awarii chłodnicy o godzinie dwudziestej
trzeciej. Nie o pożarze, nie o blokowaniu głównej arterii w godzinach
szczytu i nie o parkowaniu za zakrętem drogi ekspresowej.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

34 Data: Listopad 05 2010 11:29:11
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Mario 

W dniu 2010-11-05 11:04, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2010-11-05,   wrote:

Czyli sugerujesz że jak leci dym spod maski a obok jest
tylko trawnik, to trzeba jechać dalej fajczącym się autem,
aż do znalezienia parkingu? ;-))) Żeby niechcący nie
sfatygować trawki...
Nie mówimy o parkowaniu aut na trawniku "bo nie ma miejsca",
ale o sytuacji awaryjnej, i to poważnej. Widząc dym spod
maski nie wiesz czy to chłodnica czy może silnik się pali...

Mówimy o zdiagnozowanej awarii chłodnicy o godzinie dwudziestej
trzeciej.

a czy potrafisz zrozumieć że to "tylko chłodnica" to okazało się PO ZATRZYMANIU pojazdu?
Ale to retoryczne pytanie raczej :-/

mario

35 Data: Listopad 05 2010 11:52:37
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Mario  wrote:

Mówimy o zdiagnozowanej awarii chłodnicy o godzinie dwudziestej
trzeciej.

a czy potrafisz zrozumieć że to "tylko chłodnica" to okazało się PO
ZATRZYMANIU pojazdu?
Ale to retoryczne pytanie raczej :-/

Do zatrzymania się nie trzeba rozjeżdżać trawnika ;-P

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

36 Data: Listopad 05 2010 12:01:46
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Mario 

W dniu 2010-11-05 11:52, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2010-11-05,   wrote:

Mówimy o zdiagnozowanej awarii chłodnicy o godzinie dwudziestej
trzeciej.

a czy potrafisz zrozumieć że to "tylko chłodnica" to okazało się PO
ZATRZYMANIU pojazdu?
Ale to retoryczne pytanie raczej :-/

Do zatrzymania się nie trzeba rozjeżdżać trawnika ;-P

To już teraz wiemy że, mało tego nie miałeś takiej sytuacji to tym bardziej nie masz zielonego pojęcia o sytuacjach na drodze. Ale jak pisałem wcześniej, skończysz gimnazjum, zrobisz prawko i czego Ci nie życzę - zapali Ci się samochód to zmienisz zdanie. :-P

pozdrawiam
mario

37 Data: Listopad 05 2010 13:36:32
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Mario  wrote:

a czy potrafisz zrozumieć że to "tylko chłodnica" to okazało się PO
ZATRZYMANIU pojazdu?
Ale to retoryczne pytanie raczej :-/

Do zatrzymania się nie trzeba rozjeżdżać trawnika ;-P

To już teraz wiemy że, mało tego nie miałeś takiej sytuacji to tym
bardziej nie masz zielonego pojęcia o sytuacjach na drodze. Ale jak
pisałem wcześniej, skończysz gimnazjum, zrobisz prawko i czego Ci nie
życzę - zapali Ci się samochód to zmienisz zdanie. :-P

Guzik wiesz.

Krzysiek Kiełczewski

38 Data: Listopad 05 2010 15:29:58
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Mario 

W dniu 2010-11-05 13:36, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2010-11-05,   wrote:

a czy potrafisz zrozumieć że to "tylko chłodnica" to okazało się PO
ZATRZYMANIU pojazdu?
Ale to retoryczne pytanie raczej :-/

Do zatrzymania się nie trzeba rozjeżdżać trawnika ;-P

To już teraz wiemy że, mało tego nie miałeś takiej sytuacji to tym
bardziej nie masz zielonego pojęcia o sytuacjach na drodze. Ale jak
pisałem wcześniej, skończysz gimnazjum, zrobisz prawko i czego Ci nie
życzę - zapali Ci się samochód to zmienisz zdanie. :-P

Guzik wiesz.

Krzysiek Kiełczewski

Skoro jest inaczej, to po co udajesz nastolatka? :-P

mario

39 Data: Listopad 05 2010 15:18:05
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Robert_J 

Do zatrzymania się nie trzeba rozjeżdżać trawnika ;-P

A gdzie jest napisane że trawnik został rozjeżdżony?

40 Data: Listopad 05 2010 16:22:41
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Robert_J  wrote:

Do zatrzymania się nie trzeba rozjeżdżać trawnika ;-P

A gdzie jest napisane że trawnik został rozjeżdżony?

Ale wiesz, że w przepisie jest o niszczeniu, a nie o zniszczeniu?

Krzysiek Kiełczewski

41 Data: Listopad 09 2010 11:13:11
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: MarcinJM 

W dniu 2010-11-05 16:22, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2010-11-05,   wrote:
Do zatrzymania się nie trzeba rozjeżdżać trawnika ;-P

A gdzie jest napisane że trawnik został rozjeżdżony?

Ale wiesz, że w przepisie jest o niszczeniu, a nie o zniszczeniu?

Udowodnij, ze wjechanie autem na trawe niszczy ja.
Zreszta oszczedze ci trudu: wjechanie samochodem na trawe nie niszczy jej, tak samo jak deptanie jej, lezakowanie na niej, bieganie, granie w pilke (nie dotyczy pola bramkowego;)), turlanie, podskakiwanie, uprawianie seksu.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

42 Data: Listopad 09 2010 10:14:49
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 09 Nov 2010 11:13:11 +0100, MarcinJM napisał(a):

Udowodnij, ze wjechanie autem na trawe niszczy ja.
Zreszta oszczedze ci trudu: wjechanie samochodem na trawe nie niszczy
jej, tak samo jak deptanie jej, lezakowanie na niej, bieganie, granie w
pilke (nie dotyczy pola bramkowego;)), turlanie, podskakiwanie,
uprawianie seksu.

Ależ ja też potrafię tak udowodnić: wjechanie samochodem na trawę niszczy
ją.
Tak samo jak deptanie jej.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

43 Data: Listopad 05 2010 10:39:35
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

2010-11-05 11:04:12 Krzysiek Kielczewski

Mówimy o zdiagnozowanej awarii chłodnicy

Tak, kierowca podczas jazdy otwiera maskę,
i diagnozuje awarię. Potem zatrzymuje się
spokojnie na pasie ruchu, włącza awaryjne,
wystawia trójkącik...

o godzinie dwudziestej trzeciej.

....no tak, jeszcze podczas jazdy siedząc pod maską,
sprawdza zegarek, ocenia natężenie ruchu, wyciąga
magiczną kulę -- ta mówi jaki będzie natężenie za
5 minut -- i viola! Można stać na jezdni!

Nie o pożarze, nie o blokowaniu głównej arterii w godzinach
szczytu i nie o parkowaniu za zakrętem drogi ekspresowej.

Co to ma za znaczenie? Prawidłowo, w miarę możliwości
usuwa się z jezdni by nie stwarzać zagrożenia, nie
zmuszać, może i nielicznych, aby musieli go omijać.
Trawka sobie odrośnie. Nie takie problemy
się same rozwiązują.

Ps kobietą nie jesteś (chyba?), zatem, ile masz lat?

--
Pozdor Myjk

44 Data: Listopad 05 2010 13:09:06
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Myjk  wrote:

Tak, kierowca podczas jazdy otwiera maskę,
i diagnozuje awarię. Potem zatrzymuje się
spokojnie na pasie ruchu, włącza awaryjne,
wystawia trójkącik...

Prawie dobrze tylko na odwrót. Najpierw włącza awaryjne, potem się
zatrzymuje, potem sprawdza co się stało.

o godzinie dwudziestej trzeciej.

...no tak, jeszcze podczas jazdy siedząc pod maską,
sprawdza zegarek, ocenia natężenie ruchu, wyciąga
magiczną kulę -- ta mówi jaki będzie natężenie za
5 minut -- i viola! Można stać na jezdni!

Ach te hordy samochodów czających się o 23 na awarię jakiegoś
samochodu...

Nie o pożarze, nie o blokowaniu głównej arterii w godzinach
szczytu i nie o parkowaniu za zakrętem drogi ekspresowej.

Co to ma za znaczenie? Prawidłowo, w miarę możliwości
usuwa się z jezdni by nie stwarzać zagrożenia, nie
zmuszać, może i nielicznych, aby musieli go omijać.
Trawka sobie odrośnie. Nie takie problemy
się same rozwiązują.

Niestety nie "się same" tylko za nasze pieniądze.

Krzysiek Kiełczewski

Ps kobietą nie jesteś (chyba?), zatem, ile masz lat?


45 Data: Listopad 05 2010 12:33:22
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

2010-11-05 13:09:06 Krzysiek Kielczewski

On 2010-11-05, Myjk  wrote:

> Tak, kierowca podczas jazdy otwiera maskę,
> i diagnozuje awarię. Potem zatrzymuje się
> spokojnie na pasie ruchu, włącza awaryjne,
> wystawia trójkącik...
Prawie dobrze tylko na odwrót. Najpierw włącza awaryjne,
potem się zatrzymuje, potem sprawdza co się stało.

Tak, zamiast zjechać na bok i zrobić to zgoła bezpieczniej.

>> o godzinie dwudziestej trzeciej.
> ...no tak, jeszcze podczas jazdy siedząc pod maską,
> sprawdza zegarek, ocenia natężenie ruchu, wyciąga
> magiczną kulę -- ta mówi jaki będzie natężenie za
> 5 minut -- i viola! Można stać na jezdni!
Ach te hordy samochodów czających się o 23
na awarię jakiegoś samochodu...

Może w Twojej wiosce o tej porze już wszyscy śpią.
W mojej wsi jest o tej porze całkiem sporo samochdów.

>> Nie o pożarze, nie o blokowaniu głównej arterii w godzinach
>> szczytu i nie o parkowaniu za zakrętem drogi ekspresowej.
> Co to ma za znaczenie? Prawidłowo, w miarę możliwości
> usuwa się z jezdni by nie stwarzać zagrożenia, nie
> zmuszać, może i nielicznych, aby musieli go omijać.
> Trawka sobie odrośnie. Nie takie problemy
> się same rozwiązują.
Niestety nie "się same" tylko za nasze pieniądze.

Tak, trawa wymaga hospitalizacji po rozjechaniu
przez samochód. Ciekawe co na to NFZ.

Ps kobietą nie jesteś (chyba?), zatem, ile masz lat?

--
Pozdor Myjk

46 Data: Listopad 05 2010 15:23:36
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Robert_J 

Ach te hordy samochodów czających się o 23 na awarię jakiegoś
samochodu...

Nawet niech to będzie jedno auto, którego kierowca, z racji późnej pory, zmęczenia, będzie miał gorszy refleks. I przypieprzy w stojącego "rupiecia" ;-)



Niestety nie "się same" tylko za nasze pieniądze.

Póki co nigdzie nikt nie napisał o jakimkolwiek uszkodzeniu trawnika. Poza tym nawet nie wiesz czy to "prawdziwy" trawnik, czy może kawałek gleby z trawą-samosiejką... Zresztą nawet jeśli prawdziwy to wturlane nań auto osobowe niczego nie zniszczy...

47 Data: Listopad 05 2010 16:22:18
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Robert_J  wrote:

Niestety nie "się same" tylko za nasze pieniądze.

Póki co nigdzie nikt nie napisał o jakimkolwiek uszkodzeniu
trawnika. Poza tym nawet nie wiesz czy to "prawdziwy"
trawnik, czy może kawałek gleby z trawą-samosiejką...
Zresztą nawet jeśli prawdziwy to wturlane nań auto osobowe
niczego nie zniszczy...

Zupełnie niczego nie niszczy. Jak w jakimś miejscu ktoś często (nie
nieszcząc!) wjeżdża to za którymś razem w nocy przychodzą krasnoludki
i wydeptują.

Krzysiek Kiełczewski

48 Data: Listopad 09 2010 14:53:55
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-11-05, Robert_J  wrote:

Niestety nie "się same" tylko za nasze pieniądze.
Póki co nigdzie nikt nie napisał o jakimkolwiek uszkodzeniu trawnika. Poza tym nawet nie wiesz czy to "prawdziwy" trawnik, czy może kawałek gleby z trawą-samosiejką... Zresztą nawet jeśli prawdziwy to wturlane nań auto osobowe niczego nie zniszczy...

Zupełnie niczego nie niszczy. Jak w jakimś miejscu ktoś często (nie
                                                           ^^^^^^
nieszcząc!) wjeżdża to za którymś razem w nocy przychodzą krasnoludki i wydeptują.


Patrz podkreślenie :)

Awaria samochodu w *konkretnym miejscu* na drodze a *często* jakos nie pasuje...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

49 Data: Listopad 09 2010 14:38:03
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

2010-11-09 14:53:55 Sebastian Kaliszewski

Patrz podkreślenie :)
Awaria samochodu w *konkretnym miejscu* na drodze
a często jakos nie pasuje...

"Tam" z pewnością jest silne pole elektromagnetyczne
-- w ułamku sekundy wszystkim przejeżdżającym gotuje
się płyn w chłodnicy!

--
Pozdor Myjk

50 Data: Listopad 05 2010 10:42:11
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

2010-11-05 10:01:56 Krzysiek Kielczewski

Płaci się za używanie, nie za niszczenie.

Wot nowinka. Jak się używa, to się nie niszczy.

--
Pozdor Myjk

51 Data: Listopad 05 2010 21:56:08
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: jerry 

Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości

2010-11-05 10:01:56 Krzysiek Kielczewski
Płaci się za używanie, nie za niszczenie.
Wot nowinka. Jak się używa, to się nie niszczy.
no pacz pan, a ja mój trawnik używam jak cie mogie
i coraz lepiej wygląda.

Widać można używac i nie niszczyć, ale przyjedzie jeden
z drugim i od razu rozryje mi zadbany trawnik.

Dura lex sed lex i zgodnie z nim, kierujący ma obowiązek
zatrzymać pojazd jak najbliżej prawej krawędzi jezdni
i oznakować, a nie pchać się poza jezdnię. Skąd wiadomo
czy nie wylewa się olej czy inne płyny, które z jezdni
zebrać łatwiej niż z trawnika.

52 Data: Listopad 05 2010 21:25:20
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

jerry napisal:

>> Płaci się za używanie, nie za niszczenie.
> Wot nowinka. Jak się używa, to się nie niszczy.
no pacz pan, a ja mój trawnik używam jak cie mogie
i coraz lepiej wygląda.

Teraz powiedz to Krzysiowi, który twierdzi,
że jednorazowy wjazd na trawnik go zniszczy.

Widać można używac i nie niszczyć, ale przyjedzie jeden
z drugim i od razu rozryje mi zadbany trawnik.

Twój trawnik jest publiczny?
 
Dura lex sed lex i zgodnie z nim, kierujący ma obowiązek
zatrzymać pojazd jak najbliżej prawej krawędzi jezdni
i oznakować, a nie pchać się poza jezdnię. Skąd wiadomo
czy nie wylewa się olej czy inne płyny, które z jezdni
zebrać łatwiej niż z trawnika.

Podajesz przepis zatrzymania lub postoju na jezdni
w miejscu do tego wyznaczonym? Albo inaczej, zamiast
rzucać durexami, podaj konkretny Art.

--
Pozdor Myjk

53 Data: Listopad 06 2010 04:36:56
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: jerry 

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

jerry napisal:
Teraz powiedz to Krzysiowi, który twierdzi,
że jednorazowy wjazd na trawnik go zniszczy.
Oczywiście, że niszczą. Każdy pacan który wjeżdża
zamiast wejść zostawia koleiny.

Widać można używac i nie niszczyć, ale przyjedzie jeden
z drugim i od razu rozryje mi zadbany trawnik.
Twój trawnik jest publiczny?
A publiczny trawnik jest odporniejszy na samochdy?

Podajesz przepis zatrzymania lub postoju na jezdni
w miejscu do tego wyznaczonym? Albo inaczej, zamiast
rzucać durexami, podaj konkretny Art.
Łapki urwało i wygóglać już nie umiesz?
Art.50 mówi o oznakowaniu postoju w razie awarii
Art.2 mówi co to droga (w tym miejsce postoju)

54 Data: Listopad 06 2010 11:20:45
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

jerry napisal:

> Teraz powiedz to Krzysiowi, który twierdzi,
> że jednorazowy wjazd na trawnik go zniszczy.
Oczywiście, że niszczą. Każdy pacan który wjeżdża
zamiast wejść zostawia koleiny.

To straszne! Idź do czerwonowłosego
i opowiedz mu swoją historię.

>> Widać można używac i nie niszczyć, ale przyjedzie jeden
>> z drugim i od razu rozryje mi zadbany trawnik.
> Twój trawnik jest publiczny?
A publiczny trawnik jest odporniejszy na samochdy?

Ten obok drogi to zazwyczaj klepisko.
Mam na podwórku trawnik, parkują tam samochody,
nie robią się koleiny, trawa rośnie i ma się dobrze.

> Podajesz przepis zatrzymania lub postoju na jezdni
> w miejscu do tego wyznaczonym? Albo inaczej, zamiast
> rzucać durexami, podaj konkretny Art.
Łapki urwało i wygóglać już nie umiesz?

Nie, chcę uniknąć niedomówień.

Art.50 mówi o oznakowaniu postoju w razie awarii

KTóry konkretnie punkt? 1. b? Samochód nie stał na jezdni.
Jeśli jednak stałby na jezdni, a zatrzymywanie nie byłoby
zabronione, nie musiałby sygnalizować awarii.

Art.2 mówi co to droga (w tym miejsce postoju)

W Art.50 1.b jest mowa o jezdni a nie o drodze.

--
Pozdor Myjk

55 Data: Listopad 06 2010 14:18:56
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: jerry 

Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości

Art.50 mówi o oznakowaniu postoju w razie awarii
Samochód nie stał na jezdni.
Ano właśnie.

Art.2 mówi co to droga (w tym miejsce postoju)
W Art.50 1.b jest mowa o jezdni a nie o drodze.
O jezdni lub poboczu przeznaczonym do postoju.
Trawnik mimo iż do pobocza należy, do postoju
nie jest przeznaczony

56 Data: Listopad 06 2010 13:47:30
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

jerry napisal:

>> Art.50 mówi o oznakowaniu postoju w razie awarii
> Samochód nie stał na jezdni.
Ano właśnie.

No właśnie, bo stał obok. ergo wystawianie trójkąta
albo mryganie awaryjnymi było kompletnie zbyteczne.

>> Art.2 mówi co to droga (w tym miejsce postoju)
> W Art.50 1.b jest mowa o jezdni a nie o drodze.
O jezdni lub poboczu przeznaczonym do postoju.

Nie. Warszawa to obszar zabudowany. Tu się nie odnosi
punkt 1.a. Zatem, sygnalizować trzeba tylko na jezdni,
gdzie postój jest zabroniony.

Trawnik mimo iż do pobocza należy,
do postoju nie jest przeznaczony

W normalnych warunkach nie.

--
Pozdor Myjk

57 Data: Listopad 06 2010 17:56:28
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: jerry 

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

Trawnik mimo iż do pobocza należy,
do postoju nie jest przeznaczony
W normalnych warunkach nie.

A jakież to wyjątki zezwalają w czasie awarii
na postój na trawniku w obszarze zabudowanym?

58 Data: Listopad 06 2010 18:24:56
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

jerry napisal:

A jakież to wyjątki zezwalają w czasie awarii
na postój na trawniku w obszarze zabudowanym?

Warunki, które gwarantują bezpieczeństwo
dla użytkownika uszkodzonego pojazdu,
oraz innych uczestników drogi.

--
Pozdor Myjk

59 Data: Listopad 07 2010 10:38:44
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: jerry 

Warunki, które gwarantują bezpieczeństwo
dla użytkownika uszkodzonego pojazdu,
oraz innych uczestników drogi.
ale masz wsparcie prawne?

60 Data: Listopad 07 2010 10:23:16
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

jerry napisal:

> Warunki, które gwarantują bezpieczeństwo
> dla użytkownika uszkodzonego pojazdu,
> oraz innych uczestników drogi.
ale masz wsparcie prawne?

Na co, na używanie mózgu ci
potrzeba wsparcia prawnego?

--
Pozdor Myjk

61 Data: Listopad 05 2010 09:34:37
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Mario 

W dniu 2010-11-05 08:56, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2010-11-05,   wrote:

W sensie prawnym mieli racje, w sensie moralnym to zwykle skurwysynstwo.
Teoretycznie sa po to, zeby pomagac ludziom "Dzien dobry, co sie stalo?
Jak mozemy pomoc?". Ale to dla tych matolow zbyt trudne.

Żadne skurwysyństwo. Popsucie się rupiecia to nie powód do niszczenia
cudzej własności.

Krzysiek Kiełczewski

8:56, lepiej uważaj bo zaraz skończy się przerwa i musisz maszerować do klasy.

mario

62 Data: Listopad 05 2010 10:13:14
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Robert_J 

Żadne skurwysyństwo.

Tak, podobnie jak Twoje wypociny nie są głupotą ;-))


Popsucie się rupiecia to nie powód do niszczenia
cudzej własności.

Nawet nie wiesz jakie to auto a już wyrokujesz?

63 Data: Listopad 05 2010 10:31:14
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Robert_J  wrote:

Popsucie się rupiecia to nie powód do niszczenia
cudzej własności.

Nawet nie wiesz jakie to auto a już wyrokujesz?

Niesprawne.

Krzysiek Kiełczewski

64 Data: Listopad 05 2010 11:03:18
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Robert_J 

Niesprawne.

Niesprawne może być kilometr po wyjeździe z salonu. Pęknie jakiś weżyk (nieważne z jakich powodów) i auto stoi. To też rupieć?

65 Data: Listopad 05 2010 10:36:25
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-11-05, MarcinJM  wrote:

W sensie prawnym mieli racje, w sensie moralnym to zwykle skurwysynstwo.
Teoretycznie sa po to, zeby pomagac ludziom "Dzien dobry, co sie stalo? Jak mozemy pomoc?". Ale to dla tych matolow zbyt trudne.

Żadne skurwysyństwo. Popsucie się rupiecia to nie powód do niszczenia
cudzej własności.

Najpierw wykaż że doszło do niszczenia czegokolwiek.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

66 Data: Listopad 06 2010 11:36:22
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Mako 

W sensie prawnym mieli racje, w sensie moralnym to zwykle skurwysynstwo.
Teoretycznie sa po to, zeby pomagac ludziom "Dzien dobry, co sie stalo? Jak mozemy pomoc?". Ale to dla tych matolow zbyt trudne.

Dokładnie tak.

"Zepsuło się auto? Niestety stoi pani na trawniku - pomożemy pani przepchnąć auto w bezpieczne miejsce." Tu otwierają się drzwi, wysiadją panowie SM i przepychają auto 500 m dalej tam gdzie ich zdaniem moze juz bezpiecznie stac. Zyczą miłej nocy i jadą dalej pełnić służbę dla mieszkańcow miasta.

M.

67 Data: Listopad 05 2010 09:22:10
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: PH 


Użytkownik "Bumba Bumbinska"  napisał w
wiadomości

Godzina ok. 23. [...]
Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc
awaryjne
i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie chlodnica?

tak

68 Data: Listopad 05 2010 08:35:41
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

2010-11-05 09:22:10 PH

> Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc
> awaryjne i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az
> ostygnie chlodnica?
tak

Po co? Czy to dyskoteka PANA DŻEKA?

--
Pozdor Myjk

69 Data: Listopad 05 2010 09:41:03
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: PH 


Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

2010-11-05 09:22:10 PH

> Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc
> awaryjne i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az
> ostygnie chlodnica?
tak

Po co? Czy to dyskoteka PANA DŻEKA?


1. po to żeby tępaki z SM nie nękali właściciela o parkowanie na pasie
zieleni

2. po to żeby jadący wiedzieli że stoi jakiś grat w miejscu gdzie stać nie
powinien i mało kto się go tam spodziewa a wokół niego może biegać
zfrapowany właściciel dmuchając [na] chłodnicę.

70 Data: Listopad 05 2010 08:47:07
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

2010-11-05 09:41:03 PH

1. po to żeby tępaki z SM nie nękali właściciela
o parkowanie na pasie zieleni

Aha, to już wiem dlaczego jak ktoś nie ma gdzie normalnie
zaparkować, to parkuje na pasie zieleni, albo wręcz na jezdni,
załącza awaryjne i zadowolony. Wtedy się go SM nie czepnie.

2. po to żeby jadący wiedzieli że stoi jakiś grat w miejscu
gdzie stać nie powinien i mało kto się go tam spodziewa

Jak jadących obok to dotyczy? Nijak.
W niczym to auto im nie przeszkadza.

a wokół niego może biegać zfrapowany
właściciel dmuchając [na] chłodnicę.

Dopóki nie biega po jezdni może być zafrapowany ile chce.

--
Pozdor Myjk

71 Data: Listopad 05 2010 09:58:57
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: PH 


Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

2010-11-05 09:41:03 PH

1. po to żeby tępaki z SM nie nękali właściciela
o parkowanie na pasie zieleni

Aha, to już wiem dlaczego jak ktoś nie ma gdzie normalnie
zaparkować, to parkuje na pasie zieleni, albo wręcz na jezdni,
załącza awaryjne i zadowolony. Wtedy się go SM nie czepnie.

odwracasz Alika ogonem :)


2. po to żeby jadący wiedzieli że stoi jakiś grat w miejscu
gdzie stać nie powinien i mało kto się go tam spodziewa

Jak jadących obok to dotyczy? Nijak.
W niczym to auto im nie przeszkadza.
rozumiem że jak jedziesz to zakładasz klapki na oczy takie jak miała "nasza
szkapa" i nie widzisz nic poza swoim pasem??



a wokół niego może biegać zfrapowany
właściciel dmuchając [na] chłodnicę.

Dopóki nie biega po jezdni może być zafrapowany ile chce.

awaria! ten samochód miał awarię i stoi na pasie zieleni wchodzącym w skład
pasa drogowego. włączenie świateł awaryjnych w tym przypadku jest lepsze niż
stanie na pozycyjnych albo całkowite wyłaczenie świateł.

72 Data: Listopad 05 2010 10:10:19
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

2010-11-05 09:58:57 PH

> > 1. po to żeby tępaki z SM nie nękali właściciela
> > o parkowanie na pasie zieleni
> Aha, to już wiem dlaczego jak ktoś nie ma gdzie normalnie
> zaparkować, to parkuje na pasie zieleni, albo wręcz na jezdni,
> załącza awaryjne i zadowolony. Wtedy się go SM nie czepnie.
odwracasz Alika ogonem :)

Nie, tyle wynikło z Twojego stwierdzenia.
Wystarczy zaparkować na pasie zieleni,
włączyć awaryjne i już się "Strasz Wiejska"
nie czepnie. Czyż nie?

> > 2. po to żeby jadący wiedzieli że stoi jakiś grat w miejscu
> > gdzie stać nie powinien i mało kto się go tam spodziewa
> Jak jadących obok to dotyczy? Nijak.
> W niczym to auto im nie przeszkadza.
rozumiem że jak jedziesz to zakładasz klapki na oczy takie jak miała
"nasza szkapa" i nie widzisz nic poza swoim pasem??

Widzę swój pas, pasy sąsiednie, pasy krzyżujące, sygnalizatory, znaki
które mnie w danej chwili bezpośrednio dotyczą. Zwracam uwagę na
pieszych, etc. Ale co mnie obchodzi zepsute auto stojące na pasie
zieleni, tymbardziej, że sam mam światła, a tamto auto ma odblaski? Po
co ma mi jeszcze błyskać awaryjnymi, a do tego ma mieć jeszcze trójkąt
wystawiony -- i gdzie ten trójkąt ma stać? Na trawniczku czy na pasie
ruchu na którym doszło do uszkodzenia? Przecież to jakaś bzdura.

> > a wokół niego może biegać zfrapowany
> > właściciel dmuchając [na] chłodnicę.
> Dopóki nie biega po jezdni może być zafrapowany ile chce.
awaria! ten samochód miał awarię i stoi na pasie zieleni wchodzącym w
skład pasa drogowego. włączenie świateł awaryjnych w tym przypadku
jest lepsze niż stanie na pozycyjnych albo całkowite wyłaczenie
świateł.

Miał awarię, ale zdążył zjechać z pasa ruchu.
Jeśli nie znajduje się na jezdni, ani na styk
z jezdnią, sygnalizowanie że tam stoi jest
bezsensowne i tylko dodatkowo rozprasza.

Co innego gdyby trzy koła stały na pasie zieleni,
a jedno przed krawężnikiem, zablokowane byłyby koła
albo kobieta nie miałaby siły podepchnąć dalej auta.
Wtedy oczwyiście, trójkąt i awaryjne konieczne.

W omawianej sytuacji, kompletnie zbyteczne.

--
Pozdor Myjk

73 Data: Listopad 05 2010 12:40:34
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: kamil 



"Myjk"  wrote in message

2010-11-05 09:58:57 PH

> > 1. po to żeby tępaki z SM nie nękali właściciela
> > o parkowanie na pasie zieleni
> Aha, to już wiem dlaczego jak ktoś nie ma gdzie normalnie
> zaparkować, to parkuje na pasie zieleni, albo wręcz na jezdni,
> załącza awaryjne i zadowolony. Wtedy się go SM nie czepnie.
odwracasz Alika ogonem :)

Nie, tyle wynikło z Twojego stwierdzenia.
Wystarczy zaparkować na pasie zieleni,
włączyć awaryjne i już się "Strasz Wiejska"
nie czepnie. Czyż nie?

Nie, lepiej oczekiwac ze SM ma szklana kule za pazucha i od razu wie, kto po prostu zaparkowal, a kto mial awarie. Litosci.




Pozdrawiam
Kamil

74 Data: Listopad 05 2010 13:56:02
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

2010-11-05 13:40:34 kamil

> Nie, tyle wynikło z Twojego stwierdzenia.
> Wystarczy zaparkować na pasie zieleni,
> włączyć awaryjne i już się "Strasz Wiejska"
> nie czepnie. Czyż nie?
Nie, lepiej oczekiwac ze SM ma szklana kule za pazucha i od razu wie,
kto po prostu zaparkowal, a kto mial awarie. Litosci.

Litości -- właśnie w tym rzecz. Tak czy siak muszą sprawdzić
czy się zepsuł, czy zaparkował i tylko markuje zepsucie.

--
Pozdor Myjk

75 Data: Listopad 05 2010 10:20:06
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: glang 

Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc awaryjne
i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie chlodnica?

mieli racje
pzdr
GL

76 Data: Listopad 05 2010 13:33:36
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

glang wrote:

Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc awaryjne
i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie chlodnica?

mieli racje

ależ skąd.

pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

77 Data: Listopad 05 2010 21:26:52
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Piter 

na  ** p.m.s **  Bumba Bumbinska pisze tak:

za niszczenie zieleni miejskiej nalezy sie mandat w wysokosci 500

powiedział w wysokosci 500 zl czy w wysokosci do 500 zl ?

OMG ale debil

--
    Piter
    vw golf mk2  1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

78 Data: Listopad 06 2010 12:31:45
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-05, Piter  wrote:

za niszczenie zieleni miejskiej nalezy sie mandat w wysokosci 500

powiedział w wysokosci 500 zl czy w wysokosci do 500 zl ?

Tak naprawdę to grzywna do 1000 i nawiązka do 500.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

79 Data: Listopad 06 2010 12:12:58
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Myjk 

Krzysiek Kielczewski napisal:

> powiedział w wysokosci 500 zl czy w wysokosci do 500 zl ?
Tak naprawdę to grzywna do 1000 i nawiązka do 500.

Yhym, to czemu odjechali?
Pewnie mieli ważniejsze sprawy, co?

--
Pozdor Myjk

80 Data: Listopad 06 2010 13:24:08
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: jerzu 

On Sat, 06 Nov 2010 12:31:45 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Tak naprawdę to grzywna do 1000 i nawiązka do 500.

Pracujesz w Straży Miejskiej?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

81 Data: Listopad 06 2010 14:40:43
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: jerry 

Użytkownik "jerzu" napisał w wiadomości

Tak naprawdę to grzywna do 1000 i nawiązka do 500.
Pracujesz w Straży Miejskiej?
Nie musi. Wystarczy przeczytać art. 144 KW

82 Data: Listopad 06 2010 15:57:32
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: jerzu 

On Sat, 6 Nov 2010 14:40:43 +0100, "jerry"
 wrote:

Nie musi. Wystarczy przeczytać art. 144 KW

No i SM wystawi mandat w wysokości do 1000 zł? Raczej wątpię.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

83 Data: Listopad 06 2010 16:25:45
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-06, jerzu  wrote:

Nie musi. Wystarczy przeczytać art. 144 KW

No i SM wystawi mandat w wysokości do 1000 zł? Raczej wątpię.

To mogą zrobić, do nawiązki to już chyba sądu trzeba.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

PS: nie pracuję w SM, za to lubię wiedzieć jakie przepisy mnie
obowiązują czy jakie łamię :)

84 Data: Listopad 06 2010 19:26:02
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: jerzu 

On Sat, 06 Nov 2010 16:25:45 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

To mogą zrobić, do nawiązki to już chyba sądu trzeba.

Jesteś pewein? IMHO max to 500 zł.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

85 Data: Listopad 06 2010 19:41:31
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Bydlę 

Bumba Bumbinska wrote:
> Godzina ok. 23. Warszawa. Jadac 2-pasmowka spod maski zaczal mi sie
> wydobywac dym. Stanelam na szerokim trawniku przylegajacym do prawego pasa,
> zeby nie tamowac mizernego o tej porze ruchu. Okazalo sie, ze to problem z
> chlodnica. Czekam, zeby wystyglo, zeby dolac plynu do chlodnicy. Podjezdza
> samochod strazy miejskiej.
> SM: co sie stalo? Ja: problem z chlodnica. Czekam, zeby wystygla. SM:
> stanela pani na zieleni miejskiej. Jesli ma pani awarie nalezy wlaczyc
> swiatla awaryjne i postawic trojkat.

A stałaś z powodu awarii, czy podziwiałaś nocne niebo?

--
BYdlę

86 Data: Listopad 06 2010 22:27:53
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 5 Nov 2010 01:41:37 +0000 (UTC), Bumba Bumbinska napisał(a):

Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc awaryjne
i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie chlodnica?

Po pierwsze - nie parkowałaś.
Po drugie - nie miałaś obowiązku.
Po trzecie - SM to wyjątkowe nieuki.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

87 Data: Listopad 09 2010 08:07:26
Temat: Re: czy straz miala racje?
Autor: MarcinJM 

W dniu 2010-11-06 22:27, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Fri, 5 Nov 2010 01:41:37 +0000 (UTC), Bumba Bumbinska napisał(a):

Moje pytanie: czy powinnam, parkujac awaryjnie na trawniku wlaczyc awaryjne
i czekac na awaryjnych dobre pol godz lub wiecej, az ostygnie chlodnica?

Po pierwsze - nie parkowałaś.
Po drugie - nie miałaś obowiązku.
Po trzecie - SM to wyjątkowe nieuki.

A po czwarte tylko u nas traktuje sie trawniki jak niespotykana swietosc. W wiekszosci krajow trawniki w miastach sluza ludziom do rozlozenia koca, grania w pilke, etc.
W naszym kraju jest to scisle strzezona sralnia dla psow (tych z czterema lapami).

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

88 Data: Listopad 09 2010 20:10:00
Temat: OT, trawnik, bylo: czy straz miala racje?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 9 Nov 2010, MarcinJM wrote:

A po czwarte tylko u nas traktuje sie trawniki jak niespotykana swietosc.
W wiekszosci krajow trawniki w miastach sluza ludziom do rozlozenia koca, grania w pilke, etc.

  Nowelizacja już chyba weszła:
http://wykroczenia.wieszjak.pl/charakterystyka-wykroczen/239916,Mozna-bezkarnie-deptac-trawniki.html

W naszym kraju jest to scisle strzezona sralnia dla psow (tych z czterema lapami).

  Niestety, przy okazji owo zachowanie zostało zalegalizowane... :(
(dotąd *było* złamaniem prawa - był zakaz wypuszczania na trawnik również
zwierząt domowych)

pzdr, Gotfryd

czy straz miala racje?



Grupy dyskusyjne