Grupy dyskusyjne   »   czy zdejmować śnieg z zaparkowanego n a dłużej samochodu,czy nie ?

czy zdejmować śnieg z zaparkowanego n a dłużej samochodu,czy nie ?



1 Data: Styczen 07 2009 21:36:24
Temat: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: QAZ 

Witam,
Z uwagi na niesprzyjającą aurę i bliskość do miejsca pracy,postanowiłem w tym tygodniu pozostawić samochód na parkingu (zresztą zawsze tam go trzymam,ale od kilku dni nie wyjeżdżam).

Parking strzeżony, więc nie muszę "odwiedzać" samochodu.

Mam jednak problem innej natury :

  W ciągu kilku ostatnich dni napadało nieco śniegu,a ja nic z tym nie robiłem - nie zgarnąłem śniegu z dachu,czy maski pojazdu i dziś naszła mnie taka myśl, czy może nie przejść się na parking i odśnieżyć,aby zdjąć zalegającą warstwę,bowiem zastanawiam się,czy leżący na samochodzie śnieg nie powoduje załamania / uginania się blachy - jak ma to miejsce w przypadku dachów ?

Co radzicie - zgarnąć, choć nie jeżdżę przez kilka jeszcze dni,czy dać sobie spokój ? Z drugiej strony się boję,że odgarniając zmarznięty śnieg, zrobię więcej szkody, niż go pozostawiając.

Samochód jest nowy - 3 miesiące... Przepraszam za durne być może pytania i dziękuję za rady.



2 Data: Styczen 07 2009 21:44:47
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Jacek 

Sam sobie odpowiedziłeś: durne pytanie, zwłaszcza w aspekcie "troski" o
uginanie blachy.
Zrób, jak chcesz. Jeżeli ma już nie padać, to bym zgarnął ten snieg, bo gdy
zostanie, a słonko przygrzeje to może przymarznąć i będzie więcej roboty z
lodem. Jak ma nadal padać, a nie jeździsz, to niech leży.
Jacek

3 Data: Styczen 08 2009 09:54:03
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

a słonko przygrzeje to może przymarznąć i będzie więcej roboty z
lodem. Jak ma nadal padać, a nie jeździsz, to niech leży.

to sobie wtedy skorzy do jakiegos marketu z parkingiem albo na myjnie.
Ja kiedys zrobiłem cos gorszego. Przygotowujac sie na mrozna noc (bardzo
mrozna) poszedłem do auta, stwierdziłem, ze je odpale, bo juz bodaj od
dwóch dni stało nieuzywane, zobacze jak odpali, przejade sie - generalnie
niech sie nagrzeje, podladuje akumulator, po to, zebym rano nie miał
problemu. Auto odpaliło pieknie, odgarnałem snieg itd. A nastepnego ranka
juz auta nie odpaliłem. I podejrewam, ze pierzynka ze sniegu, ktora lezala
na masce powodowała, ze pod maska nie było minus 30 tylko 27 a jak ja
odgarnałem to autko dobiłem.
Wniosek - nigdy nie odsniezac! :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire

4 Data: Styczen 07 2009 21:49:12
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: gacek 

QAZ wrote:

Witam,
Z uwagi na niesprzyjającą aurę i bliskość do miejsca pracy,postanowiłem w tym tygodniu pozostawić samochód na parkingu (zresztą zawsze tam go trzymam,ale od kilku dni nie wyjeżdżam).

Parking strzeżony, więc nie muszę "odwiedzać" samochodu.

Mam jednak problem innej natury :

 W ciągu kilku ostatnich dni napadało nieco śniegu,a ja nic z tym nie robiłem - nie zgarnąłem śniegu z dachu,czy maski pojazdu i dziś naszła mnie taka myśl, czy może nie przejść się na parking i odśnieżyć,aby zdjąć zalegającą warstwę,bowiem zastanawiam się,czy leżący na samochodzie śnieg nie powoduje załamania / uginania się blachy - jak ma to miejsce w przypadku dachów ?

sorry, a ty wychodzisz z domu? widziales kiedys samochod z zalamana/ugieta blacha z powodu lezacego sniegu?


gacek

5 Data: Styczen 08 2009 00:47:01
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: rydzo 

Użytkownik "gacek"  napisał w wiadomości

QAZ wrote:
Witam,

sorry, a ty wychodzisz z domu? widziales kiedys samochod z zalamana/ugieta
blacha z powodu lezacego sniegu?
gacek

ja widziałem:
http://www.casta.ru/index.asp?art=design/articles/2005-2/18/2.htm

6 Data: Styczen 08 2009 09:43:25
Temat: Re: czy zdejmowa��������� ���������������� ���������������� ������������
Autor: Marcin 

rydzo wrote:

Uďż˝ytkownik "gacek"  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci
QAZ wrote:
Witam,

sorry, a ty wychodzisz z domu? widziales kiedys samochod z zalamana/ugieta blacha z powodu lezacego sniegu?
gacek

ja widzia�em:
http://www.casta.ru/index.asp?art=design/articles/2005-2/18/2.htm

A co w Moskwie mieszkasz ?

7 Data: Styczen 08 2009 20:51:42
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: J.F. 

On Thu, 8 Jan 2009 00:47:01 +0100,  rydzo wrote:

sorry, a ty wychodzisz z domu? widziales kiedys samochod z zalamana/ugieta
blacha z powodu lezacego sniegu?

ja widziałem:
http://www.casta.ru/index.asp?art=design/articles/2005-2/18/2.htm


Ciekawe - fotomontaz, udalo sie trafic na bryle, czy sami zepchneli ?

J.

8 Data: Styczen 09 2009 13:18:54
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Massai 

J.F. wrote:

On Thu, 8 Jan 2009 00:47:01 +0100,  rydzo wrote:
>> sorry, a ty wychodzisz z domu? widziales kiedys samochod z
zalamana/ugieta >> blacha z powodu lezacego sniegu?
>
> ja widziałem:
> http://www.casta.ru/index.asp?art=design/articles/2005-2/18/2.htm


Ciekawe - fotomontaz, udalo sie trafic na bryle, czy sami zepchneli ?

To chyba już kolejna, wcześniej jakaś spadła na ten samochód, więc ktoś
obserwował z ciekawości...

--
Pozdro
Massai

9 Data: Styczen 07 2009 22:23:32
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Grejon 

QAZ pisze:

Samochód jest nowy - 3 miesiące... Przepraszam za durne być może pytania i dziękuję za rady.

Ja bym odgarnął, choćby po to żeby nie rozbijać później lodowej skorupy.
Ale to chyba nie tyczy się obecnej sytuacji (temperatura cały czas poniżej 0).

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

10 Data: Styczen 07 2009 22:30:44
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Pabl_o 


Użytkownik "QAZ"  napisał w wiadomości



Samochód jest nowy - 3 miesiące... Przepraszam za durne być może pytania i
dziękuję za rady.


Ja pierdole... co to sie robi, niech zgadne - krawaciarz?
Jedni zostawiaja dzieciaka do pilnowania samochodu, inni spryskiwacze
ustawiaja " przyzadem w aso" a temu snieg wgina blache na dachu... za chwile
ktos znowu zapyta - jak zdjac naklejke z szyby...
A wasze kobiety kto obsluguje? Koledzy z pracy czy sasiedzi? A moze jakies
sztuczne wynalazki?

Picasso

11 Data: Styczen 07 2009 23:02:44
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Rafał "SP" Gil 

 pisze:

człowieku facet kupił za ciężko zarobione pieniądze samochód, przeżywa
i pyta się bardziej doświadczonych o sprawy dla NIEGO ważne. Kultura
nie boli , chamstwem nie warto się popisywać. Weź węgiel na
wstrzymanie i idź spac

A ty masz konto pocztowe na h*jowym serwerze.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

12 Data: Styczen 08 2009 22:03:41
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Pabl_o 



człowieku facet kupił za ciężko zarobione pieniądze samochód, przeżywa
i pyta się bardziej doświadczonych o sprawy dla NIEGO ważne. Kultura
nie boli , chamstwem nie warto się popisywać. Weź węgiel na
wstrzymanie i idź spac


Odpisze tak, bo niestety nie widze tego posta.
Przezywa sie orgazm a nie snieg na dachu!
I w czym ktos inny ma niby byc bardziej doswiadczony? W robieniu z siebie
idioty czy moze cioty? myslenie nie boli. Niczym sie nie popisuje tylko
dosadnie kwituje... Inni napisza ch** zamiast chuj i nie wiem dlaczego bo to
nie irc czy innego czatopodobnego...  No chyba, ze to tacy ą,ę i dupa przez
erzet, to przepraszam...  A na wstrzymanie biore brom ;)

Picasso

13 Data: Styczen 08 2009 00:56:11
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Wed, 7 Jan 2009 13:44:49 -0800 (PST),
napisał(a):

 człowieku facet kupił za ciężko zarobione pieniądze samochód, przeżywa
i pyta się bardziej doświadczonych o sprawy dla NIEGO ważne. (...)

 To może warto syna w środku zostawić, by co jakiś czas śnieg odgarniał?

 BP,NMSP.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

14 Data: Styczen 08 2009 01:03:06
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Rafał "SP" Gil 

Borys Pogoreło pisze:

 człowieku facet kupił za ciężko zarobione pieniądze samochód, przeżywa
i pyta się bardziej doświadczonych o sprawy dla NIEGO ważne. (...)
 To może warto syna w środku zostawić, by co jakiś czas śnieg odgarniał?

Forwardniesz się sam na prhn ? :)

Oplułem monitor.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

15 Data: Styczen 08 2009 03:23:08
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Thu, 08 Jan 2009 01:03:06 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

 człowieku facet kupił za ciężko zarobione pieniądze samochód, przeżywa
i pyta się bardziej doświadczonych o sprawy dla NIEGO ważne. (...)
 To może warto syna w środku zostawić, by co jakiś czas śnieg odgarniał?

Forwardniesz się sam na prhn ? :)

 Nie wypada i trochę zbyt hermetyczne ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

16 Data: Styczen 08 2009 11:34:03
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 8 Jan 2009 03:23:08 +0100, Borys Pogoreło napisał(a):


Forwardniesz się sam na prhn ? :)

 Nie wypada i trochę zbyt hermetyczne ;)

Wystarczy połączyć dwa posty :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    GG: 3524356

17 Data: Styczen 08 2009 00:20:43
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Boberek 

Borys Pogoreło pisze:

 człowieku facet kupił za ciężko zarobione pieniądze samochód, przeżywa
i pyta się bardziej doświadczonych o sprawy dla NIEGO ważne. (...)

 To może warto syna w środku zostawić, by co jakiś czas śnieg odgarniał?

Ze środka może nie dosięgnąć, jak już radziłem lepiej przykuć łańcuchem
do felgi.

--
Boberek, co nosi pulowerek

18 Data: Styczen 08 2009 08:34:50
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: 666 

Właśnie ze środka może dach podtrzymywać.
Gorzej z klapą, tam trzeba 5-latka posłać.
JaC


-- -- -

Ze środka może nie dosięgnąć, jak już radziłem lepiej przykuć łańcuchem do felgi.

19 Data: Styczen 08 2009 07:43:27
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Boberek 

 666 pisze:

Właśnie ze środka może dach podtrzymywać. Gorzej z klapą, tam trzeba
5-latka posłać. JaC

A kogo pod maskę? Bobasa?

--
Boberek, co nosi pulowerek

20 Data: Styczen 08 2009 12:59:51
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: robal 

Boberek  popełnił(a):

Borys Pogoreło pisze:

 człowieku facet kupił za ciężko zarobione pieniądze samochód,
przeżywa i pyta się bardziej doświadczonych o sprawy dla NIEGO
ważne. (...)

 To może warto syna w środku zostawić, by co jakiś czas śnieg
odgarniał?

Ze środka może nie dosięgnąć, jak już radziłem lepiej przykuć
łańcuchem do felgi.

Ĺťeby porysował felgę? :)

--
Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org
"Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną
rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s

21 Data: Styczen 08 2009 15:57:36
Temat: Re: czy zdejmowac snieg z zaparkowanego na dluzej samochodu,czy nie ?
Autor: Jacek "Plumpi" 

A wasze kobiety kto obsluguje? Koledzy z pracy czy sasiedzi? A moze
jakies
sztuczne wynalazki?

A co pytasz bo twoja serwisu potrzebuje?? ;-)
BPNSP.

Chyba raczej szuka instrukcji na przyszlosc, jak mu sie cos trafi ;)))

22 Data: Styczen 08 2009 23:35:10
Temat: Re: czy zdejmowac snieg z zaparkowanego na dluzej samochodu,czy nie ?
Autor: Pabl_o 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości


A co pytasz bo twoja serwisu potrzebuje?? ;-)
BPNSP.

Musze tak bo znowu nie widze posta (za duzo "samogwaltu" ;)

Spoko spoko, wysokie zawieszenie mojej juz nie daje rady... az sasiedzi drza
.... bo nieuzywany podnosnik rdzewieje :)

Chyba raczej szuka instrukcji na przyszlosc, jak mu sie cos trafi ;)))

Hehe - kazdy sadzi po sobie...
Tez kiedys w portfelu gumke nosilem :) teraz juz nie nosze a przydalaby sie
czasem ;) Wiec kiedy przyjdzie ten czas i  gumke z portfela wyciagniesz,
zapytaj ojca dwojki dzieci jak to sie robi - sluze pomoca :)

Picasso

23 Data: Styczen 07 2009 23:18:53
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Yakhub 

W liście datowanym 7 stycznia 2009 (21:36:24) napisano:

Witam,
Z uwagi na niesprzyjającą aurę i bliskość do miejsca pracy,postanowiłem
w tym tygodniu pozostawić samochód na parkingu (zresztą zawsze tam go
trzymam,ale od kilku dni nie wyjeżdżam).

Parking strzeżony, więc nie muszę "odwiedzać" samochodu.

Mam jednak problem innej natury :

  W ciągu kilku ostatnich dni napadało nieco śniegu,a ja nic z tym nie
robiłem - nie zgarnąłem śniegu z dachu,czy maski pojazdu i dziś naszła
mnie taka myśl, czy może nie przejść się na parking i odśnieżyć,aby
zdjąć zalegającą warstwę,bowiem zastanawiam się,czy leżący na
samochodzie śnieg nie powoduje załamania / uginania się blachy - jak ma
to miejsce w przypadku dachów ?

Zastanów się - jaką powierzchnię ma dach Twojego samochodu? Metr
kwadratowy? Półtora metra?

Nie chce mi się nawet szacować, ile może ważyć taka ilość śniegu - ale
z pewnością o wiele za mało, żeby blacha się ugięła.

Jeżeli już odśnieżać auto bez powodu - to raczej ze względu na
ewentualny lód, który może się pod śniegiem utworzyć, a jest potem
trudny do usunięcia. Tylko, znowu - co komu przeszkadza lód na na
dachu/masce?...

Co prawda mój samochód już parę lat ma, ale jakoś nigdy nie widziałem
potrzeby odśnieżania czegokolwiek oprócz szyb i świateł...

--
Pozdrawiam
 Yakhub
Nie pisz do mnie na ten adres.

24 Data: Styczen 07 2009 23:37:27
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: TomaszB 

Yakhub pisze:
  > Co prawda mój samochód już parę lat ma, ale jakoś nigdy nie widziałem

potrzeby odśnieżania czegokolwiek oprócz szyb i świateł...


Daj koledze swój samochód, a sam weź jego i jedź za swoim, może zauważysz potrzebę odśnieżenia _całego_ samochodu

25 Data: Styczen 07 2009 23:52:51
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "TomaszB"  napisał w wiadomości

Yakhub pisze:
 > Co prawda mój samochód już parę lat ma, ale jakoś nigdy nie widziałem
potrzeby odśnieżania czegokolwiek oprócz szyb i świateł...


Daj koledze swój samochód, a sam weź jego i jedź za swoim, może zauważysz potrzebę odśnieżenia _całego_ samochodu

A w czym ci snieg przeszkadza?
Ja sie ostatnio ucieszylem ze przedemna sie znalazl jeden nieodsniezony, bo jak mi badziewny plyn do spryskiwaczy zamarzl to nie moglem usunac soli i syfu z szyby, a tak pieknie mi wymylo :>
A jak ci utrudnia jazde odrobina sniegu zdmuchowanego z dachu to moze zrob innym przysluge i w ogole nie wyjezdzaj na droge.




Karolek

26 Data: Styczen 08 2009 00:05:16
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: polymorphus 

Karolek pisze:

A jak ci utrudnia jazde odrobina sniegu zdmuchowanego z dachu to moze zrob innym przysluge i w ogole nie wyjezdzaj na droge.


A jak to nie jest odrobina? To wtedy kto raczej nie powinien wyjeżdżać na drogę?

polyM

27 Data: Styczen 08 2009 00:06:19
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "polymorphus"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

A jak ci utrudnia jazde odrobina sniegu zdmuchowanego z dachu to moze zrob innym przysluge i w ogole nie wyjezdzaj na droge.


A jak to nie jest odrobina? To wtedy kto raczej nie powinien wyjeżdżać na drogę?


A ile? tona?
ludzie czy wy nie macie problemow...






Karolek

28 Data: Styczen 08 2009 00:18:29
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: polymorphus 

Karolek pisze:

A jak ci utrudnia jazde odrobina sniegu zdmuchowanego z dachu to moze zrob innym przysluge i w ogole nie wyjezdzaj na droge.


A jak to nie jest odrobina? To wtedy kto raczej nie powinien wyjeżdżać na drogę?


A ile? tona?
ludzie czy wy nie macie problemow...

Wczoraj (o kurcze, już przedwczoraj...) wjechał z podporządkowanej przede mną leniwy kierownik z zaspą na dachu. Nie wiem ile, tony nie było (bo może serio pytasz). Nie zamarznięty, puszysty. I nie było miło, nie dosc, ze wjechal dosc blisko przede mnie w sumie wymuszając hamowanie, ale to nie problem. Bo hamowac musialem bardziej z powodu "opadów" sniegu, nagłych i niespodziewanych. Ot, myslacy czlowiek, żeby nie sypać "po innych" odsnieża swój dach, tak jak wyciera buty przed wejsciem na klatke schodową (choć tony piachu tam nie wnosi). To też cos mowi o kulturze człowieka, prawda? A problemow, dziękuję, nie ma zbyt wiele :)

polyM

29 Data: Styczen 08 2009 08:55:17
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "polymorphus"  napisał w wiadomości

Wczoraj (o kurcze, już przedwczoraj...) wjechał z podporządkowanej przede mną leniwy kierownik z zaspą na dachu. Nie wiem ile, tony nie było (bo może serio pytasz). Nie zamarznięty, puszysty. I nie było miło, nie dosc, ze wjechal dosc blisko przede mnie w sumie wymuszając hamowanie, ale to nie problem. Bo hamowac musialem bardziej z powodu "opadów" sniegu, nagłych i niespodziewanych. Ot, myslacy czlowiek, żeby nie sypać "po innych" odsnieża swój dach, tak jak wyciera buty przed wejsciem na klatke schodową (choć tony piachu tam nie wnosi). To też cos mowi o kulturze człowieka, prawda? A problemow, dziękuję, nie ma zbyt wiele :)


Twoje wypociny mowia za to wiele o twojej inteligencji.... porazka :/
I nie wsiadaj lepiej do samochodu bo jestes niebezpieczny dla otoczenia.









Karolek

30 Data: Styczen 08 2009 09:04:26
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: polymorphus 

Karolek pisze:



Twoje wypociny mowia za to wiele o twojej inteligencji.... porazka :/
I nie wsiadaj lepiej do samochodu bo jestes niebezpieczny dla otoczenia.



Mistrzu, a oświecisz konkretami? Z chęcią poczytam rady eksperta od inteligencji i kierowania pojazdami. Bo że butów nie wycierasz, to już wiemy ;) A plujesz też ludziom pod nogi? :->

polyM

31 Data: Styczen 08 2009 09:15:24
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "polymorphus"  napisał w wiadomości


Mistrzu, a oświecisz konkretami? Z chęcią poczytam rady eksperta od inteligencji i kierowania pojazdami. Bo że butów nie wycierasz, to już wiemy ;) A plujesz też ludziom pod nogi? :->


Nie pojmiesz tego niestety.







Karolek

32 Data: Styczen 08 2009 09:25:51
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: polymorphus 

Karolek pisze:

 Bo że butów nie wycierasz, to już
wiemy ;) A plujesz też ludziom pod nogi? :->


Nie pojmiesz tego niestety.


Że plujesz ludziom pod nogi? Zaiste, neandertalskie i nie do pojęcia zachowanie.

polyM

33 Data: Styczen 08 2009 09:30:56
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "polymorphus"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

 Bo że butów nie wycierasz, to już
wiemy ;) A plujesz też ludziom pod nogi? :->


Nie pojmiesz tego niestety.


Że plujesz ludziom pod nogi? Zaiste, neandertalskie i nie do pojęcia zachowanie.



Jezeli z kazdym czlowiekiem rozmawiasz w ten sposob, to zal mi tych ludzi.
Jak mniemam odwracaja sie na piecie i zlewaja cie cieplym moczem? (na to pytanie odpowiadac nie musisz)







Karolek

34 Data: Styczen 08 2009 09:46:58
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: polymorphus 

Karolek pisze:

Jezeli z kazdym czlowiekiem rozmawiasz w ten sposob, to zal mi tych ludzi.
Jak mniemam odwracaja sie na piecie i zlewaja cie cieplym moczem? (na to pytanie odpowiadac nie musisz)


Nie ja wyrażałem sie z pogardą inteligencji rozmówcy i nie ja sugerowałem (nie znając go) że stanowi zagrożenie na drodze. Jeżeli lekko hamujący samochód stanowi dla Ciebie zagrożenie, to zastosuj się sam do swojej rady i nie wsiadaj za kółko. A odśnieżanie auta uznaję za przejaw jakiejśtam wyobraźni i kultury kierowcy.

Rozumiem, musisz jakoś wyładować frustrację, ale już beze mnie, dla mnie EOT. Przepraszam wszystkich za niezamierzony [OT].

polyM

35 Data: Styczen 08 2009 10:01:16
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "polymorphus"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

Jezeli z kazdym czlowiekiem rozmawiasz w ten sposob, to zal mi tych ludzi.
Jak mniemam odwracaja sie na piecie i zlewaja cie cieplym moczem? (na to pytanie odpowiadac nie musisz)


Nie ja wyrażałem sie z pogardą inteligencji rozmówcy i nie ja sugerowałem (nie znając go) że stanowi zagrożenie na drodze. Jeżeli lekko hamujący samochód stanowi dla Ciebie zagrożenie, to zastosuj się sam do swojej rady i nie wsiadaj za kółko. A odśnieżanie auta uznaję za przejaw jakiejśtam wyobraźni i kultury kierowcy.


Nawet nie wiesz co zes napisal polglowku.
Ale napisze Ci jak dla kretyna.
Jezeli Ciebie padajacy snieg zmusza do hamowania to znaczy, ze nie masz umiejetnosci potrzebnych do poprawnego prowadzenia auta.
Ba zajechanie drogi to dla Ciebie mniejszy klopot niz sypiacy sie z dachu snieg... ROTFL :P

Rozumiem, musisz jakoś wyładować frustrację, ale już beze mnie, dla mnie EOT. Przepraszam wszystkich za niezamierzony [OT].

Naginasz prawde polglowku i oczekujesz, ze bede Cie powaznie traktowal...
Zgarniaj sobie ten snieg z samochodu, ale nie wciskaj kitu i nie buduj jakiejs strasznej ideologii do tego.






P.S. a mnie wqrwiaja duze auta z duzymi kolami nie majace oslon przeciwblotnych... syfia mi na szybe i widocznosc mi sie pogarsza. Ale ja to sobie wlacze wycieraczki, spryskiwacz i jade dalej, Ty to chyba sie zatrzymujesz.






Karolek

36 Data: Styczen 08 2009 10:11:53
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: polymorphus 

Karolek pisze:


 polglowku.
kretyna.
polglowku Karolek

PLĄK, frędzlu

polyM

37 Data: Styczen 08 2009 10:28:53
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "polymorphus"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:


 polglowku.
kretyna.
polglowku Karolek

PLĄK, frędzlu

"PLĄK"
ROTFL :D





Karolek

38 Data: Styczen 08 2009 11:36:12
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Wik 

Użytkownik "polymorphus"  napisał w

PLĄK, frędzlu


PLĄK ?????????????????

BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH :))))))))))))))))))))))

POPLAKALEM SIE :)))))))))))))))))))))))))))))

39 Data: Styczen 08 2009 11:41:44
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: polymorphus 

Wik pisze:

Użytkownik "polymorphus"  napisał w

PLĄK, frędzlu


PLĄK ?????????????????

BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH :))))))))))))))))))))))

POPLAKALEM SIE :)))))))))))))))))))))))))))))
Ty, ale wiesz, że to co Cie gryzie, to ironia? :) Naprawde myslisz, że nie wiem jak sie to powinno pisać? Gratuluję.

polyM

40 Data: Styczen 08 2009 13:30:58
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: kamil 

"polymorphus"  wrote in message

Karolek pisze:

hamowanie, ale to nie problem. Bo hamowac musialem bardziej z powodu
"opadów" sniegu, nagłych i niespodziewanych. Ot, myslacy czlowiek, żeby


Boje sie pomyslec, co robisz kiedy snieg tak po prostu sobie pada, a do tego
z wiatrem potrafi nagle i niespodziewanie dmuchnac mocniej. Caly czas
hamujesz, czy siedzisz w domu?





Pozdrawiam
Kamil

41 Data: Styczen 09 2009 08:46:07
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: polymorphus 

kamil pisze:


hamowanie, ale to nie problem. Bo hamowac musialem bardziej z powodu "opadów" sniegu, nagłych i niespodziewanych. Ot, myslacy czlowiek, żeby


Boje sie pomyslec, co robisz kiedy snieg tak po prostu sobie pada, a do tego z wiatrem potrafi nagle i niespodziewanie dmuchnac mocniej. Caly czas hamujesz, czy siedzisz w domu?

Pozdrawiam
Kamil
Ej, no bez przegięć... Nie napisałem przecież, że hamowałem jakoś panicznie i gwałtownie. Ot, puściłem gaz i musnąłem hamulec, bo w bezśnieżny dzień zasypało mi szybę. Nie bój sie, nie zostajęw domu podczas opadów, wiele zim juz przejezdzilem... I _dla mnie_ zagrożenia jako takiego nie było, ale uważam, że dla kogoś mogłoby byc. Przecież nie wszyscy są tak wspaniałymi kierowcami jak Ty i pozostali, radzący czy sugerujący dookoła innym żeby zostali w domu. Niektórzy np właśnie zdobyli prawo jazdy i zbierają doświadczenie, coby dołączyć do Waszego panteonu mistrzów czterech kółek. Bo Wy pewnie od razu byliście za kółkiem świetni i przewidujący, tego nie kwestionuję.

Pozdrawiam, polyM

42 Data: Styczen 08 2009 10:22:07
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: SET 


Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości

A w czym ci snieg przeszkadza?
Ja sie ostatnio ucieszylem ze przedemna sie znalazl jeden nieodsniezony,
bo
jak mi badziewny plyn do spryskiwaczy zamarzl to nie moglem usunac soli i
syfu z szyby, a tak pieknie mi wymylo :>
A jak ci utrudnia jazde odrobina sniegu zdmuchowanego z dachu to moze zrob
innym przysluge i w ogole nie wyjezdzaj na droge.
Karolek


Ty naprawdę nie czujesz, że ludziom życie utrudniasz robiąc sztuczną zadymkę
na drodze?
Takich niereformowalnych i niepodatnych na sensowne argumenty to chyba tylko
wsród wyznawców pewnego Radyja można znaleźć.

43 Data: Styczen 08 2009 10:25:51
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "SET"  napisał w wiadomości

Ty naprawdę nie czujesz, że ludziom życie utrudniasz robiąc sztuczną zadymkę
na drodze?
Takich niereformowalnych i niepodatnych na sensowne argumenty to chyba tylko
wsród wyznawców pewnego Radyja można znaleźć.

Lepiej zebys mial chlapacze w aucie.






Karolek

44 Data: Styczen 08 2009 11:35:17
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: SET 


Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości


Lepiej zebys mial chlapacze w aucie.
Karolek


Mimo dużego nawisu z tyłu mam. Nawet światła mam dobrze ustawione i naprawdę
korzystam z elektrycznej regulacji żeby zależnie od obciążenia nie świecić
kierownikom z przeciwka. Taki jakiś uprzejmy dla innych jestem:)

45 Data: Styczen 08 2009 11:44:20
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "SET"  napisał w wiadomości


Mimo dużego nawisu z tyłu mam. Nawet światła mam dobrze ustawione i naprawdę
korzystam z elektrycznej regulacji żeby zależnie od obciążenia nie świecić
kierownikom z przeciwka. Taki jakiś uprzejmy dla innych jestem:)


To masz szcescie ;>
Ja jestem jakis aspoleczny i nie mam chlapaczy, ani auta nie odsniezam.






Karolek

46 Data: Styczen 08 2009 12:15:29
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości

Ja jestem jakis aspoleczny i nie mam chlapaczy, ani auta nie odsniezam.

Są różni ludzie na świecie, co poradzić? Na szczęście większość jednak ma na względzie innych ludzi i postępuje tak aby innym nie utrudniać życia. A co do nieodśnieżonego auta to może policja Ci kiedyś wytłumaczy, że trzeba jednak odśnieżać?

47 Data: Styczen 08 2009 11:17:19
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: shaman 

Karolek pisze:


Użytkownik "TomaszB"  napisał w wiadomości
Yakhub pisze:
 > Co prawda mój samochód już parę lat ma, ale jakoś nigdy nie widziałem
potrzeby odśnieżania czegokolwiek oprócz szyb i świateł...


Daj koledze swój samochód, a sam weź jego i jedź za swoim, może zauważysz potrzebę odśnieżenia _całego_ samochodu

A w czym ci snieg przeszkadza?
Ja sie ostatnio ucieszylem ze przedemna sie znalazl jeden nieodsniezony, bo jak mi badziewny plyn do spryskiwaczy zamarzl to nie moglem usunac soli i syfu z szyby, a tak pieknie mi wymylo :>
A jak ci utrudnia jazde odrobina sniegu zdmuchowanego z dachu to moze zrob innym przysluge i w ogole nie wyjezdzaj na droge.

Sam zrób innym przysługę i zacznij myśleć.. Jeśli jeszcze nie wpadłeś na korzyści z odśnieżania dachu to jak się autko w środku ładnie nagrzeje zahamuj mocno.. przy odrobinie pecha będziesz miał szybę umytą w ogóle bez ruszania wycieraczek, przy większym pechu będziesz miał umyty elegancko cały wozik - po serwisie blach-lakier. Nie zawsze tak się dzieje, ale w niesprzyjających warunkach można mieć spory problem.

PZDR
Shaman

48 Data: Styczen 08 2009 11:37:52
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "shaman"  napisał w wiadomości

Sam zrób innym przysługę i zacznij myśleć.. Jeśli jeszcze nie wpadłeś na korzyści z odśnieżania dachu to jak się autko w środku ładnie nagrzeje zahamuj mocno.. przy odrobinie pecha będziesz miał szybę umytą w ogóle bez ruszania wycieraczek, przy większym pechu będziesz miał umyty elegancko cały wozik - po serwisie blach-lakier. Nie zawsze tak się dzieje, ale w niesprzyjających warunkach można mieć spory problem.

Nie potwierdzam Twoich rewelacji.
No i w jaki sposob mam rozbic samochod przez snieg na dachu?? moze qrwa jestem za glupi zeby wpasc na tak genialny pomysl.
Co ciekawe, Tobie i innym Tobie podobnym tak to utrudnia jazde, ze prowadzi to do jawnego zagrozenia, ja jadac za kims takim po prostu wlaczam wycieraczki.
Wiec jak to jest ze Ty masz problem, a ja go nie mam?




P.S. Brak chlapaczy w autach Ci nie przeszkadza? a moze tez uwazasz, ze mozna sie przez takiego rozbic?





Karolek

49 Data: Styczen 08 2009 22:36:06
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Arni 

Karolek pisze:


Nie potwierdzam Twoich rewelacji.

zgodnie z zasadą ze skoro mi sie nie zdarzyło to jest niemozliwe

No i w jaki sposob mam rozbic samochod przez snieg na dachu?? moze qrwa jestem za glupi zeby wpasc na tak genialny pomysl.

Przez grzecznosc nie zaprzecze.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

50 Data: Styczen 08 2009 22:39:49
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

Nie potwierdzam Twoich rewelacji.

zgodnie z zasadą ze skoro mi sie nie zdarzyło to jest niemozliwe


Zgodnie z definicja, ze moze zaraz walnac we mnie meteor, ale zakladam ze to jednak nie mozliwe.

No i w jaki sposob mam rozbic samochod przez snieg na dachu?? moze qrwa jestem za glupi zeby wpasc na tak genialny pomysl.

Przez grzecznosc nie zaprzecze.

Jeszcze odpowiedz na pytanie, ale to pewnie bedzie za trudne, latwiej jest szczekac.





Karolek

51 Data: Styczen 08 2009 23:21:36
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Arni 

Karolek pisze:


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości
Karolek pisze:

Nie potwierdzam Twoich rewelacji.

zgodnie z zasadą ze skoro mi sie nie zdarzyło to jest niemozliwe


Zgodnie z definicja, ze moze zaraz walnac we mnie meteor, ale zakladam ze to jednak nie mozliwe.

jest jeszcze pojecie prawdopodobienstwa.


No i w jaki sposob mam rozbic samochod przez snieg na dachu?? moze qrwa jestem za glupi zeby wpasc na tak genialny pomysl.

Przez grzecznosc nie zaprzecze.

Jeszcze odpowiedz na pytanie, ale to pewnie bedzie za trudne, latwiej jest szczekac.

Primo: niektórzy ludzie w swej dobroci opisują takie przyklady tu na liscie. tłumaczą rzeczy oczywiste, mi sie juz nie chce.
Secundo: jest jakies minimalne IQ pozwalajace wyobrazic sobie taką sytuację? W mrozny dzien kiedy snieg jest sypki jazda za wozem z czapka na dachu to mordęga. Nie dosc ze wlasne szyby usyfione/zaparowane/ oszronione to jeszcze zadymka sniegowa ekstra. Pewnie ze z chmury moze padac taki sam snieg. Tylko ze na to akurat nie mamy wplywu.
I nie pisz ze przed ruszeniem czyscisz szyby na 100% od srodka i z zewnątrz.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

52 Data: Styczen 09 2009 08:55:09
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

Zgodnie z definicja, ze moze zaraz walnac we mnie meteor, ale zakladam ze to jednak nie mozliwe.

jest jeszcze pojecie prawdopodobienstwa.


To je policz :P

Jeszcze odpowiedz na pytanie, ale to pewnie bedzie za trudne, latwiej jest szczekac.

Primo: niektórzy ludzie w swej dobroci opisują takie przyklady tu na liscie. tłumaczą rzeczy oczywiste, mi sie juz nie chce.

Taa, nie przeczytalem tutaj nic na temat, jak rozbic auto przez zalegajacy snieg na dachu.
Ale jak uwazasz inaczej to napisz gdzie to przeczytales.

Secundo: jest jakies minimalne IQ pozwalajace wyobrazic sobie taką sytuację?

Minimalne IQ pozwala dojsc do wniosku, ze snieg na dachu nie powoduje zadnych niebezpiecznych sytuacji.

W mrozny dzien kiedy snieg jest sypki jazda za wozem z czapka na dachu to mordęga.

LOL.

Nie dosc ze wlasne szyby usyfione/zaparowane/ oszronione to jeszcze zadymka sniegowa ekstra.

Eee a wycieraczki ma? a wlaczyc je potrafi?

Pewnie ze z chmury moze padac taki sam snieg. Tylko ze na to akurat nie mamy wplywu.
I nie pisz ze przed ruszeniem czyscisz szyby na 100% od srodka i z zewnątrz.


Pewnie ze czyszcze szyby.... podchodze do auta, odrywam przymarzniete wycieraczki, wsiadam, odpalam, wlaczam nawiew na szybe, w miedzy czasie zgarne z grubsza snieg z reszty szyb, wsiadam i jade. W srodku szyb nie czyszcze bo i po co i z czego? nawiew odwala za mnie ta robote.
Jak malo sniegu to zgarniam go wycieraczkami i w droge.
Szyby mi nie paruja, szronu na nich nie mam, nie niszcze szyby skrobaczka, szybko wyjezdzam na droge i przy tym nie przemeczam sie znaczaco.





Karolek

53 Data: Styczen 09 2009 09:32:17
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Arni 

Karolek pisze:


jest jeszcze pojecie prawdopodobienstwa.


To je policz :P


po co, nie liczby a wyobraznia tu wystarcza.

Jeszcze odpowiedz na pytanie, ale to pewnie bedzie za trudne, latwiej jest szczekac.

Primo: niektórzy ludzie w swej dobroci opisują takie przyklady tu na liscie. tłumaczą rzeczy oczywiste, mi sie juz nie chce.

Taa, nie przeczytalem tutaj nic na temat, jak rozbic auto przez zalegajacy snieg na dachu.
Ale jak uwazasz inaczej to napisz gdzie to przeczytales.

u mnie jakies 2 posty nizej czyli post Wojtka:
Message-ID:
Secundo: jest jakies minimalne IQ pozwalajace wyobrazic sobie taką sytuację?

Minimalne IQ pozwala dojsc do wniosku, ze snieg na dachu nie powoduje zadnych niebezpiecznych sytuacji.

W mrozny dzien kiedy snieg jest sypki jazda za wozem z czapka na dachu to mordęga.

LOL.

nie taki lol. Jedziesz za gostkiem 20 km/h (bo wiecej nie da rady mimo ze warunki pozwalają). Nie wyprzedzisz bo skutecznie zasłania Ci widok na przeciwny pas robiacz sztuczna zadymke. oczywiscie zaraz bedzie dyskusja ze jak nie potrafie tak jechac to mam oddac prawo jazdy.
otóz potrafie conie znaczy ze sprawia mi to przyjemnosc i nie wolałby, jechac za kims kto jednak auto odsniezył.



Nie dosc ze wlasne szyby usyfione/zaparowane/ oszronione to jeszcze zadymka sniegowa ekstra.

Eee a wycieraczki ma? a wlaczyc je potrafi?

ma i potrafi. Ale zawsze lepiej miec czysta szybe niz nie miec i byc zmuszonym uzywac wycieraczek.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

54 Data: Styczen 09 2009 21:45:11
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

jest jeszcze pojecie prawdopodobienstwa.


To je policz :P


po co, nie liczby a wyobraznia tu wystarcza.


To po co wspominasz cos o prawdopodobienstwie?

Taa, nie przeczytalem tutaj nic na temat, jak rozbic auto przez zalegajacy snieg na dachu.
Ale jak uwazasz inaczej to napisz gdzie to przeczytales.

u mnie jakies 2 posty nizej czyli post Wojtka:
Message-ID:

Tam nie ma nic na temat wypadku.

LOL.

nie taki lol. Jedziesz za gostkiem 20 km/h (bo wiecej nie da rady mimo ze warunki pozwalają). Nie wyprzedzisz bo skutecznie zasłania Ci widok na przeciwny pas robiacz sztuczna zadymke. oczywiscie zaraz bedzie dyskusja ze jak nie potrafie tak jechac to mam oddac prawo jazdy.
otóz potrafie conie znaczy ze sprawia mi to przyjemnosc i nie wolałby, jechac za kims kto jednak auto odsniezył.


Przy 20km/h snieg sie nie sypie z dachu, wiem bo sparawdzalem :P
Mocno sie sypie tak przy 50-60km/h i wiecej... ale tez szybko sie konczy.

Eee a wycieraczki ma? a wlaczyc je potrafi?

ma i potrafi. Ale zawsze lepiej miec czysta szybe niz nie miec i byc zmuszonym uzywac wycieraczek.

Wlaczasz wycieraczki i masz czysta...




Karolek

55 Data: Styczen 09 2009 23:00:21
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Arni 

Karolek pisze:

To je policz :P


po co, nie liczby a wyobraznia tu wystarcza.


To po co wspominasz cos o prawdopodobienstwie?

po to ze nie trzeba wyliczen matematycznych aby stwierdzic rażącą rozbieżnosc miedzy prawdopodobienstwem jednego i drugiego. Ilu jest na swiecie ludzi trafionych przez meteor, ilu jest zabitych z powodu wypadków drogowych. Mozesz sobie zawęzic tych z wypadkow przez dowodlnie wybrane _prawdopodobne_ kryterium. Nadal rozbieznosc bedzie drastyczna
najwyrazniej nie masz wyobrazni albo piszesz dla samego pisania (tzw trolling)

Taa, nie przeczytalem tutaj nic na temat, jak rozbic auto przez zalegajacy snieg na dachu.
Ale jak uwazasz inaczej to napisz gdzie to przeczytales.

u mnie jakies 2 posty nizej czyli post Wojtka:
Message-ID:

Tam nie ma nic na temat wypadku.


bo nie musi go byc aby miec swiadomosc ewentualnych nastepstw. Ale trzeba miec wyobraznie.




Przy 20km/h snieg sie nie sypie z dachu, wiem bo sparawdzalem :P
Mocno sie sypie tak przy 50-60km/h i wiecej... ale tez szybko sie konczy.

a wiesz ze czasami do tego wieje wiatr ? tego pewnie nie widziałes wiec stwierdzisz ze nie. A wyobrazni nie masz....

Eee a wycieraczki ma? a wlaczyc je potrafi?

ma i potrafi. Ale zawsze lepiej miec czysta szybe niz nie miec i byc zmuszonym uzywac wycieraczek.

Wlaczasz wycieraczki i masz czysta...

przeczytaj ostatnie moje zdanie, tym razem ze zrozumieniem.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

56 Data: Styczen 09 2009 23:46:01
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

To po co wspominasz cos o prawdopodobienstwie?

po to ze nie trzeba wyliczen matematycznych aby stwierdzic rażącą rozbieżnosc miedzy prawdopodobienstwem jednego i drugiego. Ilu jest na swiecie ludzi trafionych przez meteor, ilu jest zabitych z powodu wypadków drogowych. Mozesz sobie zawęzic tych z wypadkow przez dowodlnie wybrane _prawdopodobne_ kryterium. Nadal rozbieznosc bedzie drastyczna
najwyrazniej nie masz wyobrazni albo piszesz dla samego pisania (tzw trolling)


A ilu jest zabitych z powodu sniegu na dachu samochodu? :>


Tam nie ma nic na temat wypadku.


bo nie musi go byc aby miec swiadomosc ewentualnych nastepstw. Ale trzeba miec wyobraznie.


Ale nie takie bylo moje pytanie na ktore miales odpowiedziec juz pare postow temu.

Przy 20km/h snieg sie nie sypie z dachu, wiem bo sparawdzalem :P
Mocno sie sypie tak przy 50-60km/h i wiecej... ale tez szybko sie konczy.

a wiesz ze czasami do tego wieje wiatr ? tego pewnie nie widziałes wiec stwierdzisz ze nie. A wyobrazni nie masz....


A czasami nawet snieg pada, albo i deszcz, a czasem to nawet i snieg z deszczem ;>

Wlaczasz wycieraczki i masz czysta...

przeczytaj ostatnie moje zdanie, tym razem ze zrozumieniem.


Ty zrozum, ze nie ma co przesadzac, jestes przewrazliwiony na punkcie nieodsniezonych aut :>




Karolek

57 Data: Styczen 09 2009 18:36:56
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Mona Lu 

Karolek pisze:

Pewnie ze czyszcze szyby.... podchodze do auta, odrywam przymarzniete
wycieraczki, wsiadam, odpalam, wlaczam nawiew na szybe, w miedzy czasie
zgarne z grubsza snieg z reszty szyb, wsiadam i jade. W srodku szyb nie
czyszcze bo i po co i z czego? nawiew odwala za mnie ta robote.
Jak malo sniegu to zgarniam go wycieraczkami i w droge.
Szyby mi nie paruja, szronu na nich nie mam, nie niszcze szyby
skrobaczka, szybko wyjezdzam na droge i przy tym nie przemeczam sie
znaczaco.

To fajnie masz, ja to nawet od środka muszę skrobać, nijak się wilgoci
nie mogę pozbyć. :(


Pozdrawiam
M., Polo 1,4 TDI
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

58 Data: Styczen 09 2009 21:53:17
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Mona Lu"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:
Pewnie ze czyszcze szyby.... podchodze do auta, odrywam przymarzniete
wycieraczki, wsiadam, odpalam, wlaczam nawiew na szybe, w miedzy czasie
zgarne z grubsza snieg z reszty szyb, wsiadam i jade. W srodku szyb nie
czyszcze bo i po co i z czego? nawiew odwala za mnie ta robote.
Jak malo sniegu to zgarniam go wycieraczkami i w droge.
Szyby mi nie paruja, szronu na nich nie mam, nie niszcze szyby
skrobaczka, szybko wyjezdzam na droge i przy tym nie przemeczam sie
znaczaco.

To fajnie masz, ja to nawet od środka muszę skrobać, nijak się wilgoci
nie mogę pozbyć. :(


Zawsze staram sie miec sucho w samochodzie, zaraz po kupnie samochodu umyje szyby od wew. i wiecej ich nie dotykam, szczegolnie paluchami, czy jakimis szmatami do przecierania. Jak cos lekko zaparuje to wlaczam nawiew, a nie przecieram.
Trzymam sie takiej procedury od zawsze i nigdy nie mialem problemu z parujacymi szybami, nawet w kaszlaku, co wielu ludzi dziwilo.





Karolek

59 Data: Styczen 09 2009 11:53:14
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: shaman 

Karolek pisze:


Użytkownik "shaman"  napisał w wiadomości
Sam zrób innym przysługę i zacznij myśleć.. Jeśli jeszcze nie wpadłeś na korzyści z odśnieżania dachu to jak się autko w środku ładnie nagrzeje zahamuj mocno.. przy odrobinie pecha będziesz miał szybę umytą w ogóle bez ruszania wycieraczek, przy większym pechu będziesz miał umyty elegancko cały wozik - po serwisie blach-lakier. Nie zawsze tak się dzieje, ale w niesprzyjających warunkach można mieć spory problem.

Nie potwierdzam Twoich rewelacji.
No i w jaki sposob mam rozbic samochod przez snieg na dachu??

Jeśli potrafisz jeździć z szybą zasłoniętą zmrożonym dywanikiem śniegowym to rzeczywiście jesteś bezpieczny.

Co ciekawe, Tobie i innym Tobie podobnym tak to utrudnia jazde, ze prowadzi to do jawnego zagrozenia, ja jadac za kims takim po prostu wlaczam wycieraczki.

Zacytuj miejsce, w którym napisałem że mi coś przeszkadza albo przeproś. Dach odśnieżam żeby po pierwsze nic mi sie nie zsunęło na szybę (wiem z doświadczenia że to potrafi się zdarzyć) a po drugie żeby nie podnosić niepotrzebnie ciśnienia tym, którym to przeszkadza. Tobie mamusia nie mówiła, że brak kultury to coś złego?

Wiec jak to jest ze Ty masz problem, a ja go nie mam?

Po prostu jesteś chamem.. a chamom nie przychodzą do głowy myśli typu "a może to komuś przeszkadza". Teraz już wiesz dlaczego.

PZDR
Shaman

60 Data: Styczen 09 2009 22:05:21
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "shaman"  napisał w wiadomości


Nie potwierdzam Twoich rewelacji.
No i w jaki sposob mam rozbic samochod przez snieg na dachu??

Jeśli potrafisz jeździć z szybą zasłoniętą zmrożonym dywanikiem śniegowym to rzeczywiście jesteś bezpieczny.


Nawet jak mi zjedzie ten snieg na szybe, to odgarne go wycieraczkami i pojade dalej.

Co ciekawe, Tobie i innym Tobie podobnym tak to utrudnia jazde, ze prowadzi to do jawnego zagrozenia, ja jadac za kims takim po prostu wlaczam wycieraczki.

Zacytuj miejsce, w którym napisałem że mi coś przeszkadza albo przeproś.

"Sam zrób innym przysługę i zacznij myśleć.. Jeśli jeszcze nie wpadłeś na
korzyści z odśnieżania dachu to jak się autko w środku ładnie nagrzeje
zahamuj mocno.. przy odrobinie pecha będziesz miał szybę umytą w ogóle"

Moze troche nadinterpretowalem ten tekst, ale jednak wyraznie cos Ci przeszkadza.

Dach odśnieżam żeby po pierwsze nic mi sie nie zsunęło na szybę (wiem z doświadczenia że to potrafi się zdarzyć) a po drugie żeby nie podnosić niepotrzebnie ciśnienia tym, którym to przeszkadza. Tobie mamusia nie mówiła, że brak kultury to coś złego?


Spoko o moja kulture to Ty sie nie martw.

Wiec jak to jest ze Ty masz problem, a ja go nie mam?

Po prostu jesteś chamem.. a chamom nie przychodzą do głowy myśli typu "a może to komuś przeszkadza". Teraz już wiesz dlaczego.

I to jest Twoja odpowiedz na pytanie?
Aha i od dzisiaj musisz tez nazwac wszystkich, ktorzy nie maja chlapaczy chamami, bo w koncu tez niektorych denerwuja i nie pomysla o tym, aby kawal gumy przykrecic do blotnika.



P.S. Proponuje nie wyolbrzymiac problemow, tymbardziej ze snieg sie juz wlasciwie stopil, a dyskusja dalej sie ciagnie :P



Karolek

61 Data: Styczen 10 2009 17:20:48
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: red 

On 2009-01-09 22:05:21 +0100, "Karolek"  said:

P.S. Proponuje nie wyolbrzymiac problemow, tymbardziej ze snieg sie juz wlasciwie stopil, a dyskusja dalej sie ciagnie :P

To ja nieśmiało zapytam - gdzieniegdzie jeszcze pruszy śnieg, a może niedługo nowy spadnie - czy możemy na was liczyć?

62 Data: Styczen 10 2009 21:29:23
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "red"  napisał w wiadomości

On 2009-01-09 22:05:21 +0100, "Karolek"  said:

P.S. Proponuje nie wyolbrzymiac problemow, tymbardziej ze snieg sie juz wlasciwie stopil, a dyskusja dalej sie ciagnie :P

To ja nieśmiało zapytam - gdzieniegdzie jeszcze pruszy śnieg, a może niedługo nowy spadnie - czy możemy na was liczyć?


Nie prowokuj ;>





Karolek

63 Data: Styczen 08 2009 20:35:18
Temat: Re: czy zdejmować œnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: J.F. 

On Thu, 08 Jan 2009 11:17:19 +0100,  shaman wrote:

Sam zrób innym przysługę i zacznij myśleć.. Jeśli jeszcze nie wpadłeś na
korzyści z odśnieżania dachu to jak się autko w środku ładnie nagrzeje
zahamuj mocno.. przy odrobinie pecha będziesz miał szybę umytą w ogóle
bez ruszania wycieraczek, przy większym pechu będziesz miał umyty
elegancko cały wozik - po serwisie blach-lakier. Nie zawsze tak się
dzieje, ale w niesprzyjających warunkach można mieć spory problem.

Jakos tak nigdy mi sie nie dzialo ..

J.

64 Data: Styczen 08 2009 21:24:09
Temat: Re: czy zdejmować œnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Wojtek Borczyk 

On Thu, 8 Jan 2009, J.F. wrote:

On Thu, 08 Jan 2009 11:17:19 +0100,  shaman wrote:
>jak się autko w środku ładnie nagrzeje
>zahamuj mocno.. przy odrobinie pecha będziesz miał szybę umytą w ogóle
>bez ruszania wycieraczek

Jakos tak nigdy mi sie nie dzialo ..

A mnie się kiedyś niestety zdarzyło ;-))) Wieczorem zostawiłem auto na
parkingu. Padał wtedy dość intensywnie śnieg, który częściowo topniał w
zetknięciu z rozgrzanym po całodziennej jeździe dachem auta. W nocy
temperatura znacznie spadła i rano zastałem na dachu grubą "czapę"
zmrożonego śniegu i lodu, która nijak nie dała się usunąć bez ryzyka
uszkodzenia samego dachu. Jako że akurat bardzo się spieszyłem, to
stwierdziłem, że chwilowo nie będę sobie tym "zawracał głowy". Odpaliłem
auto, włączyłem ogrzewanie, pojechałem i... "zapomniałem o sprawie". No a
kilka godzin później tak pechowo się złożyło, że akurat w samym centrum
Poznania, przed jednym z głównych skrzyżowań, w godzinach "szczytu"
musiałem dość gwałtownie zahamować - nagle usłyszałem nad głową głośny
chrobot i chwilę później przestałem cokolwiek widzieć, bo lodowa "czapa"
pięknie zjechała mi z dachu na przednią szybę i maskę auta ;-) Szczęściem
w nieszczęściu skończyło się na strachu i połamaniu piór wycieraczek, ale
od tej pory zawsze bardzo starannie usuwam śnieg z dachu auta ;-)))

Pozdrawiam :)

W.

65 Data: Styczen 09 2009 11:47:34
Temat: Re: czy zdejmować ďż˝nieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: shaman 

J.F. pisze:

On Thu, 08 Jan 2009 11:17:19 +0100,  shaman wrote:
Sam zrób innym przysługę i zacznij myśleć.. Jeśli jeszcze nie wpadłeś na korzyści z odśnieżania dachu to jak się autko w środku ładnie nagrzeje zahamuj mocno.. przy odrobinie pecha będziesz miał szybę umytą w ogóle bez ruszania wycieraczek, przy większym pechu będziesz miał umyty elegancko cały wozik - po serwisie blach-lakier. Nie zawsze tak się dzieje, ale w niesprzyjających warunkach można mieć spory problem.

Jakos tak nigdy mi sie nie dzialo ..

J.

Widać pech Cię omija - taka sytuacja wymaga specyficznych warunków zewnętrznych, odpowiedniej czapy śniegowej i odpowiednio nagrzanego wnętrza.. ale mi się już zdarzyło - na szczęście były to tylko resztki, które przywarły do warstwy lodu (dach zawsze odśnieżam)

PZDR
Shaman

66 Data: Styczen 08 2009 11:40:40
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości

A w czym ci snieg przeszkadza?
Ja sie ostatnio ucieszylem ze przedemna sie znalazl jeden nieodsniezony, bo jak mi badziewny plyn do spryskiwaczy zamarzl to nie moglem usunac soli i syfu z szyby, a tak pieknie mi wymylo :>
A jak ci utrudnia jazde odrobina sniegu zdmuchowanego z dachu to moze zrob innym przysluge i w ogole nie wyjezdzaj na droge.

Odrobina to raczej nie przeszkadza, gorzej jak z auta przed Tobą spadnie na Twoją szybę nieco większa, zbita bryła śniegu (odwilż). Raz, że stracisz widoczność na dłużej niż chwilę, dwa, że warsztat trzeba będzie odwiedzić. Pomyśl o tym.

67 Data: Styczen 08 2009 11:46:17
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Adam Kowalski"  napisał w wiadomości

Odrobina to raczej nie przeszkadza, gorzej jak z auta przed Tobą spadnie na Twoją szybę nieco większa, zbita bryła śniegu (odwilż). Raz, że stracisz widoczność na dłużej niż chwilę, dwa, że warsztat trzeba będzie odwiedzić. Pomyśl o tym.

Ja sie bardziej martwie jak jade za naczepa z plandeka... te tafle lodu pieknie lataja :/





Karolek

68 Data: Styczen 08 2009 12:16:42
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości

Ja sie bardziej martwie jak jade za naczepa z plandeka... te tafle lodu pieknie lataja :/

I w jednym i drugim przypadku jest jakieś zagrożenie...

69 Data: Styczen 08 2009 21:33:35
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Adam Kowalski"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości
Ja sie bardziej martwie jak jade za naczepa z plandeka... te tafle lodu pieknie lataja :/

I w jednym i drugim przypadku jest jakieś zagrożenie...

Wierz mi, ze w tym drugim to jest realne zagrozenie.
A przy 90km/h to taka tafla leci i leci i leci.... az nie wiarygodne.





Karolek

70 Data: Styczen 08 2009 22:07:47
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: LEPEK 

Karolek pisze:

A w czym ci snieg przeszkadza?
Ja sie ostatnio ucieszylem ze przedemna sie znalazl jeden nieodsniezony, bo jak mi badziewny plyn do spryskiwaczy zamarzl to nie moglem usunac soli i syfu z szyby, a tak pieknie mi wymylo :>

A znasz kawał o światłach i szwagrze?
Dla przypomnienia puenta:
- czemu stajesz - jest zielone?
- a jak mi szwagier wyjedzie?

Ty trafiłeś brudnymi szybami z letnim płynem na niechluja. Jednak większość woli nie doświadczać ciągłej zadymki w słoneczny poranek. Poniał [retoryczne]?

Pozdr,
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan -- >  cztery kółka
bez skutera

71 Data: Styczen 08 2009 22:19:26
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

A w czym ci snieg przeszkadza?
Ja sie ostatnio ucieszylem ze przedemna sie znalazl jeden nieodsniezony, bo jak mi badziewny plyn do spryskiwaczy zamarzl to nie moglem usunac soli i syfu z szyby, a tak pieknie mi wymylo :>

A znasz kawał o światłach i szwagrze?
Dla przypomnienia puenta:
- czemu stajesz - jest zielone?
- a jak mi szwagier wyjedzie?

Ty trafiłeś brudnymi szybami z letnim płynem na niechluja.

Plyn jest zimowy... nadal zamarzniety :/

Jednak większość woli nie doświadczać ciągłej zadymki w słoneczny poranek. Poniał [retoryczne]?

Ciaglej? to chyba co drugi kierownik musialby jednak z tone tego sniegu na dachu wozic :>
A odczucia estetyczne innych kierowcow malo mnie obchodza, nie czekaj, w ogole mnie nie obchodza.





Karolek

72 Data: Styczen 08 2009 22:45:07
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: LEPEK 

Karolek pisze:

Plyn jest zimowy... nadal zamarzniety :/

OK, płyn zimowy niskiej jakości.
BTW - w zbiorniczku zamarzł, czy w dyszach - sprawdzałeś?

Jednak większość woli nie doświadczać ciągłej zadymki w słoneczny poranek. Poniał [retoryczne]?

Ciaglej? to chyba co drugi kierownik musialby jednak z tone tego sniegu na dachu wozic :>

A widzisz, może nie jechałeś jednak nigdy za kimś takim, jak ty.
Taka mgiełka potrafi się przez ładne kilka km unosić.

A odczucia estetyczne innych kierowcow malo mnie obchodza, nie czekaj, w ogole mnie nie obchodza.

Nie, nie o estetykę tu chodzi, ale o wygodę (by nie powiedzieć - bezpieczeństwo)

Pozdr,
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan -- >  cztery kółka
bez skutera

73 Data: Styczen 08 2009 22:54:29
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

Plyn jest zimowy... nadal zamarzniety :/

OK, płyn zimowy niskiej jakości.
BTW - w zbiorniczku zamarzł, czy w dyszach - sprawdzałeś?


Czesciowo zamarzl w zbiorniczku i pewnie zamarzl w przewodach i dyszach... chociaz dysze niby podgrzewane, ale nie wiem czy dzialaja.

Ciaglej? to chyba co drugi kierownik musialby jednak z tone tego sniegu na dachu wozic :>

A widzisz, może nie jechałeś jednak nigdy za kimś takim, jak ty.
Taka mgiełka potrafi się przez ładne kilka km unosić.


Mniejsza o to jak dlugo... kompletnie nie grozne sa takie opady.

A odczucia estetyczne innych kierowcow malo mnie obchodza, nie czekaj, w ogole mnie nie obchodza.

Nie, nie o estetykę tu chodzi, ale o wygodę (by nie powiedzieć - bezpieczeństwo)

Bezpieczenstwo to przesada, wygoda, ok.
Ja dla wygody nie zgarniam ;>




Karolek

74 Data: Styczen 08 2009 23:40:20
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: LEPEK 

Karolek pisze:

Mniejsza o to jak dlugo... kompletnie nie grozne sa takie opady.

Mniejsza - tobie.
Niegroźne - dla ciebie.

A odczucia estetyczne innych kierowcow malo mnie obchodza, nie czekaj, w ogole mnie nie obchodza.

Nie, nie o estetykę tu chodzi, ale o wygodę (by nie powiedzieć - bezpieczeństwo)

Bezpieczenstwo to przesada, wygoda, ok.
Ja dla wygody nie zgarniam ;>

Jak ci ktoś sypie przez te parę km śniegiem po oczach, to nie jest ani wygodne, ani bezpieczne.

W sumie, to nie łudzę się chyba, że cię przekonam...
BTW - widzisz coś wtedy z tyłu (o ile patrzysz wogóle, bo to przecież niewygodne)?

Pozdr,
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan -- >  cztery kółka
bez skutera

75 Data: Styczen 09 2009 08:59:59
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

Mniejsza o to jak dlugo... kompletnie nie grozne sa takie opady.

Mniejsza - tobie.
Niegroźne - dla ciebie.


To ze komus cos przeszkadza, nie znaczy ze jest grozne.


Bezpieczenstwo to przesada, wygoda, ok.
Ja dla wygody nie zgarniam ;>

Jak ci ktoś sypie przez te parę km śniegiem po oczach, to nie jest ani wygodne, ani bezpieczne.


Przyklad niebezpieczenstwa poprosze.

W sumie, to nie łudzę się chyba, że cię przekonam...
BTW - widzisz coś wtedy z tyłu (o ile patrzysz wogóle, bo to przecież niewygodne)?

Oczywiscie ze widze, jak snieg z dachu przysypie tylna szybe, to wlaczam wycieraczke.
Srednio po takich opadach jak ostatnio ta wycieraczke musialem wlaczyc ze 3-4 razy, potem juz snieg na dachu sie konczyl.







Karolek

76 Data: Styczen 09 2009 09:38:56
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: robal 

Karolek  popełnił(a):

Jak ci ktoś sypie przez te parę km śniegiem po oczach, to nie jest
ani wygodne, ani bezpieczne.


Przyklad niebezpieczenstwa poprosze.

Powiązany z tym czego nie zanegowałeś - czyli wygody.
Jak mnie coś w d..ę uwiera na fotelu, to nijak mi się jedzie i skupiam się na uwieraniu :)


--
Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org
"Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną
rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s

77 Data: Styczen 09 2009 11:24:13
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: LEPEK 

Karolek pisze:


Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości

Jak ci ktoś sypie przez te parę km śniegiem po oczach, to nie jest ani wygodne, ani bezpieczne.


Przyklad niebezpieczenstwa poprosze.

Ten za tobą słabiej widzi twoje światła, bo zasłania je mgiełka z twojego dachu.
Słabiej też widzi to, co przed tobą nad twoim dachem - ot takie szczegóły, jak światła np. na skrzyżowaniach itp.
Męczy go to (nie chodzi mi o to, że jest to dla niego niewygodne, ale zmęczony wzrok słabnie i może delikwent wjechać _tobie_ w kufer).
Kierownik z tyłu będzie się starał patrzeć "po bokach", żeby cokolwiek zobaczyć, a rozproszony może nie zauważyć, że hamujesz...

Owszem - nie prowadzi to wprost do śmierci, jak wyskok z pędzącego pociągu, ale jest niebezpieczne.


Pozdr
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan -- >  cztery kółka
bez skutera

78 Data: Styczen 09 2009 22:11:19
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Karolek 


Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości


Przyklad niebezpieczenstwa poprosze.

Ten za tobą słabiej widzi twoje światła, bo zasłania je mgiełka z twojego dachu.
Słabiej też widzi to, co przed tobą nad twoim dachem - ot takie szczegóły, jak światła np. na skrzyżowaniach itp.
Męczy go to (nie chodzi mi o to, że jest to dla niego niewygodne, ale zmęczony wzrok słabnie i może delikwent wjechać _tobie_ w kufer).
Kierownik z tyłu będzie się starał patrzeć "po bokach", żeby cokolwiek zobaczyć, a rozproszony może nie zauważyć, że hamujesz...

Owszem - nie prowadzi to wprost do śmierci, jak wyskok z pędzącego pociągu, ale jest niebezpieczne.


A wszytsko przez to, ze ten za mna nie zachowal odpowiedniej odleglosci, co ma szczegolne znaczenie w warunkach zimowych.
Bo ogolnie to to co napisales ma prawo zaistniec, ale tylko gdy bedzie mi taki baranek siedzial na zderzaku, wtedy to nie zdazy zauwazyc swiatel i zahamowac.
Jak bedzie jachal jak nalezy to ta mgielka mu nie zagrozi, szczegolnie ze przy nizszych predkosciach ten snieg wcale nie chce byc zdmuchniety z dachu.






Karolek

79 Data: Styczen 10 2009 18:37:09
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: LEPEK 

Karolek pisze:

A wszytsko przez to, ze ten za mna nie zachowal odpowiedniej odleglosci, co ma szczegolne znaczenie w warunkach zimowych.
Bo ogolnie to to co napisales ma prawo zaistniec, ale tylko gdy bedzie mi taki baranek siedzial na zderzaku, wtedy to nie zdazy zauwazyc swiatel i zahamowac.
Jak bedzie jachal jak nalezy to ta mgielka mu nie zagrozi, szczegolnie ze przy nizszych predkosciach ten snieg wcale nie chce byc zdmuchniety z dachu.

Ale gdybyś zgarnął śnieg, to twoje światła byłyby bardziej widoczne, mógłby jechać bliżej, ale w dalszym ciągu być w stanie zahamować w odpowiednim czasie. Czyli to ty swoim nieodśnieżeniem spowodowałeś, że musi jechać w większej odległości.

A widoczność twoich świateł nie zależy od odległości w jakiej znajduje sie samochód za tobą w tym przypadku - a jeśli już to w drugą stronę. Jak ciągniesz za sobą taki welon, to on twoją prędkość oceni nie po światłach, tylko po samej odległości od ciebie.

Ale jak traktujesz to jako sposób na to, żeby wokół ciebie było pusto, to może być skuteczne.

Pozdr,
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan -- >  cztery kółka
bez skutera

80 Data: Styczen 08 2009 10:42:30
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Boombastic 

Co prawda mój samochód już parę lat ma, ale jakoś nigdy nie widziałem
potrzeby odśnieżania czegokolwiek oprócz szyb i świateł...

To jesteś z tych co wyjeżdżają bałwankiem na drogę i sypią innym po szybach śniegiem zwiewanym z auta, tak?

81 Data: Styczen 08 2009 11:36:10
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Yakhub"  napisał w wiadomości W liście datowanym 7 stycznia 2009 (21:36:24) napisano:

Co prawda mój samochód już parę lat ma, ale jakoś nigdy nie widziałem
potrzeby odśnieżania czegokolwiek oprócz szyb i świateł...

Serio piszesz? Nie odgarniasz śniegu z dachu? Licz się z dostaniem mandatu za śnieg na dachu, zdaje się do 500zł. Pomijam już aspekt utrudniania jazdy innym kierowcom i ogólnie kultury...

82 Data: Styczen 07 2009 23:36:00
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Krzysztof 45 

QAZ pisze:

dziś naszła mnie taka myśl,
Boje sie jutra
Samochód jest nowy - 3 miesiące... Przepraszam za durne być może pytania i dziękuję za rady.
Może zadam durne pytanie za co przepraszam, bo nigdy nie kupowałem nowego auta. W gwarancji lub instrukcji obsługi, nie ma wzmianki jak obchodzić sie z tym nowym cackiem w okresie zimowym? To odnośnie tego ze na lakier i blachy jest gwarancja.
--
Krzysiek

83 Data: Styczen 08 2009 02:05:59
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: venioo 

jak masz nowe auto to sie sniegiem nie przejmuj, bo bardziej porysujesz lakier niz ci snieg zaszkodzi

pzdr

--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
-> http://venioo.ovh.org
-- > http://veni00.fotka.pl

84 Data: Styczen 08 2009 02:21:08
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-01-07, QAZ  wrote:

Co radzicie - zgarnąć, choć nie jeżdżę przez kilka jeszcze dni,czy dać
sobie spokój ? Z drugiej strony się boję,że odgarniając zmarznięty
śnieg, zrobię więcej szkody, niż go pozostawiając.

Nic z nim nie rób dopóki nie będziesz gdzieś jechał bądź temperatura nie
zacznie krążyć wokół zera.

Krzysiek Kiełczewski

85 Data: Styczen 08 2009 08:45:43
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Samotnik 

Dnia 07.01.2009 QAZ  napisał/a:

  W ciągu kilku ostatnich dni napadało nieco śniegu,a ja nic z tym nie
robiłem - nie zgarnąłem śniegu z dachu,czy maski pojazdu i dziś naszła
mnie taka myśl, czy może nie przejść się na parking i odśnieżyć,aby
zdjąć zalegającą warstwę,bowiem zastanawiam się,czy leżący na
samochodzie śnieg nie powoduje załamania / uginania się blachy - jak ma
to miejsce w przypadku dachów ?
Samochód jest nowy - 3 miesiące...

Myślę, że powinieneś zostawić w aucie starsze dziecko, jak się zacznie
uginać, to wtedy ono natychmiast zrzuci ten śnieg!

Przepraszam za durne być może pytania i dziękuję za rady.

Nie ma sprawy!
--
Samotnik

86 Data: Styczen 08 2009 18:41:05
Temat: Re: czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?
Autor: Jacek "Plumpi" 

  W ciągu kilku ostatnich dni napadało nieco śniegu,a ja nic z tym nie
robiłem - nie zgarnąłem śniegu z dachu,czy maski pojazdu i dziś naszła
mnie taka myśl, czy może nie przejść się na parking i odśnieżyć,aby
zdjąć zalegającą warstwę,bowiem zastanawiam się,czy leżący na
samochodzie śnieg nie powoduje załamania / uginania się blachy - jak ma
to miejsce w przypadku dachów ?
Samochód jest nowy - 3 miesiące...

Myślę, że powinieneś zostawić w aucie starsze dziecko, jak się zacznie
uginać, to wtedy ono natychmiast zrzuci ten śnieg!

Teraz już rozumiem dlaczego jesteś Samotnik.
Nikt Cię nie kocha, nikt Cię nie lubi .... za takie durnowate teksty ;)))

87 Data: Styczen 08 2009 19:11:27
Temat: Re: czy zdejmowa? ?nieg z zaparkowanego na d?u?ej samochodu,czy nie ?
Autor: Samotnik 

Dnia 08.01.2009 Jacek "Plumpi"  napisał/a:

My?l?, ?e powiniene? zostawi? w aucie starsze dziecko, jak si? zacznie
ugina?, to wtedy ono natychmiast zrzuci ten ?nieg!

Teraz ju? rozumiem dlaczego jeste? Samotnik.
Nikt Ci? nie kocha, nikt Ci? nie lubi .... za takie durnowate teksty ;)))

Ale ja mogę być samotny, mam garaż ;)
--
Samotnik

88 Data: Styczen 08 2009 22:13:38
Temat: Re: czy zdejmowa? ?nieg z zaparkowanego na d?u?ej samochodu,czy nie ?
Autor: LEPEK 

Samotnik pisze:

Ale ja mogę być samotny, mam garaż ;)

No, to twój samochód też jest samotny ;)
Tak samotnie w nocy w garażu...
Nawet śnieg go nie przytula...

Pozdr,
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan -- >  cztery kółka
bez skutera

czy zdejmować śnieg z zaparkowanego na dłużej samochodu,czy nie ?



Grupy dyskusyjne