Grupy dyskusyjne   »   domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.

domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.



1 Data: Grudzien 07 2016 17:04:27
Temat: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: EdekS 


http://wyborcza.pl/1,97654,21075717,nowe-paragrafy-na-drodze.html
Nowe paragrafy na drodze
ARTUR WŁODARSKI
06 grudnia 2016 | 01:00

Coraz więcej resortów domaga się zaostrzenia przepisów drogowych. Część
zmian wejdzie w życie już od przyszłego roku.

Czarne punkty miały ostrzegać przed ryzykiem śmiertelnych wypadków tam,
gdzie było ich najwięcej. I co? Na widok tablic z liczbą ofiar więcej
kierowców przyspieszało, niż zwalniało, jakby demonstrując, że to nie ich
problem.

Jako pieszy czy jako kierowca czujemy, jakby niewidzialna bańka
bezpieczeństwa chroniła nas od złego. Zwłaszcza w aucie - zza jego szyb
świat wydaje się bezpieczny: jest cicho, jest miękko, wokół poduszki
powietrzne i elektroniczni asystenci. Mamy poczucie kontroli i mocy. Dlatego
tak powszechnie łamiemy przepisy i limity prędkości.

DROGÓWKA ODPUSZCZA - KIEROWCA DOCISKA

W Polsce mamy dodatkowe usprawiedliwienie: zbyt mało ekspresówek i autostrad
sprawia, że dużo czasu tracimy w korkach i na drogach dwukierunkowych,
wlokąc się za tirami. Dlatego wszędzie, gdzie tylko się da, odrabiamy
stracony czas. Choć nie sprzyjają temu zbyt liczne i drastyczne ograniczenia
prędkości. Skoro nie po dobroci, to siłą - tak egzekwowane jest
przestrzeganie przepisów w większości państw.

A więc mandaty - w Polsce stosowane od 1936 r. (najpierw na kolei, potem na
drogach) - a od 1993 r. także punkty karne. Do tego technika - fotoradary
(od 2004 r.), nieoznakowane radiowozy, a teraz też odcinkowe pomiary
prędkości - cały arsenał środków, którymi drogówka próbuje utemperować
temperament kierowców: skoro nie liczą się z ryzykiem wypadku, to powinni
przejąć się ryzykiem mandatu lub utraty prawa jazdy. I to jednak nie pomaga.
Nie dość, że mamy jedną z najwyższych w Europie liczbę śmiertelnych ofiar
wypadków, to jeszcze spadek tej liczby jest dużo wolniejszy od unijnej
średniej. Kierowcy najwyraźniej nie boją się Temidy. Gdy tylko jej oblicze
łagodnieje - pozwalają sobie na więcej. Jak choćby w 2011 r.: zamieszanie z
oznakowaniem fotoradarów zbiegło się z podwyższeniem limitów prędkości o 10
km/godz. na autostradach, ekspresówkach i w terenie zabudowanym nocą (gdy
zdarzają się najpoważniejsze wypadki). Kierowcy odebrali to jednoznacznie:
policja odpuszcza, więc można mocniej wciskać gaz.

KARZĄCA RĘKA RESORTU SPRAWIEDLIWOŚCI

Minęło pięć lat i mamy powtórkę z rozrywki: z początkiem 2016 r. z
fotoradarowej mapy Polski zniknęły wszystkie urządzenia przenośne i połowa
stacjonarnych. Te ostatnie owinięte czarną folią są traktowane przez
kierowców jako pomniki ich triumfu nad restrykcyjnym prawem - tam, gdzie
kiedyś jechali 50 km/godz., teraz śmigają o 30-40 km/godz. szybciej. I nie
tylko tam. Efekty? Po latach spadków liczby zabitych w kolejnych miesiącach
mamy odwrócenie trendu. I tak we wrześniu 2015 r. w 2938 wypadkach zginęło
261 osób, zaś 3440 zostało rannych. A 12 miesięcy później było 3137
wypadków, 304 zabitych i aż 3678 rannych. Taka wolta to rzecz niespotykana w
Europie. Co zwiastuje? Kolejną zmianę prawa. Już w lipcu jego radykalne
zaostrzenie zapowiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro
rozsierdzony bezkarnością piratów drogowych - w zeszłym roku z powodu
przedawnienia kary uniknęło ponad tysiąc sprawców groźnych wykroczeń (w tym
150 kolizji i 320 przekroczeń prędkości), zaś spośród prawie 1400 osób,
które skazano za jazdę bez uprawnień (odebranych administracyjnie), sądowy
zakaz prowadzenia pojazdów orzeczono zaledwie wobec. czterech.


Zobacz: "Jeździmy tak, jak żyjemy". Wzrasta liczba nieprzewidywalnych
zachowań użytkowników dróg


Stąd przygotowany przez resort sprawiedliwości projekt zmian w kodeksie
karnym, kodeksie wykroczeń, kodeksie postępowania karnego oraz w prawie o
ruchu drogowym. Cel? Zaostrzenie kar wobec piratów i recydywistów.
Przykładowo:

+ Kto pod wpływem alkoholu lub narkotyków zabił albo ciężko ranił człowieka,
trafi do więzienia na co najmniej dwa lata. Kara nie będzie mogła zostać
zawieszona. Dziś to dziewięć miesięcy pozbawienia wolności, a wyrok do
jednego roku więzienia można zawiesić.

+ Wykroczenia będą się przedawniać nie po dwóch jak dziś, lecz po trzech
latach. Policja, prokuratura i sądy zyskają czas niezbędny, by skutecznie
karać ich sprawców.

+ Kto będzie kierował autem, choć wcześniej zabrano mu prawo jazdy, narazi
się na karę dwóch lat więzienia (taki wyrok orzekany jest dziś rzadko lub w
zawieszeniu). Oprócz tego dostanie zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15
lat. Kto złamie taki zakaz, zostanie skazany na karę do pięciu lat
więzienia, a nie jak dziś tylko do trzech.

+ Kierowca, który nie zatrzyma się do kontroli i zmusi policję do pościgu,
może trafić za kratki nawet na pięć lat. Sąd obligatoryjnie zakaże mu
prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat. Dziś nawet najbardziej brawurowa
ucieczka traktowana jest jak wykroczenie, za które grozi jedynie grzywna i
do 30 dni aresztu.

+ W sprawach o przestępstwa drogowe sądy będą obowiązkowo powiadamiane o
wszystkich wcześniejszych wykroczeniach i przypadkach zatrzymania prawa
jazdy sprawcy. Źródłem informacji ma być drogówka i centralna ewidencja
kierowców. Dziś z powodu braku takiego obowiązku sądy - w ocenie resortu -
zanadto pobłażają piratom drogowym.

DROGIE TELEFONOWANIE

Parol na łamiących przepisy kierowców zagięło także Ministerstwo Spraw
Wewnętrznych i Administracji. Przygotowany projekt przewiduje punkty karne
za przewinienia dotąd niekarane, takie jak: niewłaściwe wyprzedzanie, jazda
po pasach dla pieszych (było zero, ma być pięć punktów) bądź karane nie dość
surowo, jak nielegalne parkowanie w miejscu dla niepełnosprawnych (było 5
punktów ma być 7). Najwięcej, bo aż 10 punktów karnych, dostanie recydywista
przyłapany na jeździe bez uprawnień odebranych za przekraczanie prędkości
lub jazdę po alkoholu. Co jeszcze?

+ Przekraczanie dopuszczalnej prędkości - mandat w wysokości do 500 zł.

+ Rozmawianie przez telefon komórkowy bez zestawu głośnomówiącego - 200 zł,
5 punktów karnych.

+ Jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa - 100 zł i 2 pkt.

+ Nieustąpienie pierwszeństwa rowerzyście - do 350 zł i 6 pkt.


+ Przewożenie dziecka bez fotelika - 150 zł i 6 pkt.

Swoje trzy grosze dorzuci także Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa.
Chce m.in. obniżyć maksymalną prędkość w obszarze zabudowanym w godzinach
nocnych z 60 do 50 km/godz., objąć definicją "urządzenia transportu
osobistego", rolki, hulajnogi i segwaye oraz zobligować ich użytkowników do
korzystania z dróg dla rowerów.

Resort infrastruktury od kilku miesięcy przygotowuje nowelizację
rozporządzenia o sygnałach i znakach drogowych, czego efektem ma być m.in.
wprowadzenie nakazu jazdy na suwak w miejscach zwężeń drogi. Taki znak ma
znosić "pierwszeństwo prawego" i obligować kierowców jadących prawym pasem
do wpuszczania po jednym aucie z lewego. Temu, kto nie będzie się stosował
lub blokował lewy pas, ma grozić mandat.

O JEDEN DOKUMENT WIĘCEJ

W nowym roku najprawdopodobniej wejdą też nowe przepisy dotyczące przeglądów
technicznych. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa chce ukrócić
nieuczciwe praktyki diagnostów. Tylko one mogą wytłumaczyć polski fenomen -
bardzo wysoki odsetek pozytywnych wyników badań (98 proc.) aut przy ich
średnim wieku 14 lat.

Ministerstwo chce wymóc, by fotografowali oni auta podczas badań, a na
przedniej szybie naklejali nalepkę potwierdzającą dopuszczenie pojazdu do
ruchu. Prócz tego opracowany przez Sejm projekt zmian w kodeksie drogowym
nakłada na kierowców wymóg wożenia zaświadczenia o dokonanym badaniu
technicznym. Co oznacza, że podczas kontroli drogowej będzie on musiał
okazywać funkcjonariuszom aż trzy dokumenty: prawo jazdy, dowód
ubezpieczenia OC oraz nowe zaświadczenie o dopuszczeniu pojazdu do ruchu. Ma
to być sposób na właścicieli zdezelowanych aut, którzy wybierają najprostsze
rozwiązanie i jeżdżą bez ważnych badań technicznych. Opłatę za nie (150
zamiast obecnych 98 zł) trzeba będzie uiścić z góry, a cofnięcie transakcji
wprowadzonej do kasy fiskalnej nie będzie możliwe. To odwrócenie
istniejącego porządku, gdzie opłata pobierana jest na końcu i gdzie często -
po niezaliczonej kontroli - kierowca dogaduje się z diagnostą, by ten uznał
wizytę za niebyłą. Ponadto kierowcy, którzy zgłoszą się do stacji
diagnostycznej po dacie widniejącej w dowodzie, zapłacą podwójnie. Jeśli
spóźnią się o ponad miesiąc, będą się musieli zgłosić na badania do jednej z
16 stacji w kraju prowadzonych przez Transportowy Nadzór Techniczny, co może
oznaczać dodatkowe 200 km w obie strony.

MŁODY KIEROWCA

Nowy rok miał przynieść nowe obowiązki i obostrzenia dla młodych kierowców.
Ze względu na opóźnienia związane z CEPiK-iem 2.0 zmiany odsunięto na
bezpieczny termin - 4 czerwca 2018 r. Kto odbierze wtedy prawo jazdy po raz
pierwszy, przez 24 miesiące od daty wydania będzie na okresie próbnym. To
oznacza, że przez pierwsze osiem miesięcy nie może przekraczać 50 km/godz. w
terenie zabudowanym i 80 km/godz. poza nim, zaś na autostradach i drogach
ekspresowych - 100 km/godz. W całym dwuletnim okresie próbnym kierowca
będzie mógł popełnić góra dwa wykroczenia. Jeśli więcej - starosta cofnie mu
uprawnienia do kierowania pojazdem.

Poza tym wszyscy świeżo upieczeni kierowcy między czwartym a ósmym miesiącem
od nabycia uprawnień będą musieli przejść kosztujące ok. 200 zł szkolenie
praktyczne w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy (m.in. z zakresu
wyprowadzania auta z poślizgu) plus dwugodzinny kurs teoretyczny za
dodatkowe 100 zł.

CO Z FOTORADARAMI

Część tych propozycji budzi kontrowersje. Zdaniem związku pracodawców
Transport i Logistyka Polska termin "urządzenia transportu osobistego" jest
niejasny, bo nie precyzuje kwestii masy takiego pojazdu, sposobu jego
kierowania i skutków zderzenia z pieszym lub rowerzystą, co w sumie zamiast
poprawić, może pogorszyć bezpieczeństwo na drodze. TLP chce też, by straż
miejska odzyskała uprawnienia do obsługi zafoliowanych dziś stacjonarnych
fotoradarów.

Ciekawie zapowiadają się też losy pozostałych 400 fotoradarów. Teraz leżą w
gestii Inspekcji Transportu Drogowego. ITD najprawdopodobniej zostanie
zlikwidowana, a w jej miejsce powstanie wzmocniona drogówka i to ona
przejmie owe 400 fotoradarów i bramki odcinkowego pomiaru prędkości.

ZMIANY WARTE ROZWAŻENIA

Niektóre zmiany, jak te o nakazie jazdy na suwak, wejdą w życie dopiero w
2018 r. To dość czasu, by poprawić inne przepisy. Na przykład? Wprowadzić:

+ Nakaz utrzymywania bezpiecznego odstępu (1/2 tacho - np. 40 m przy 80
km/godz.) między pojazdami w terenie zabudowanym i poza nim;

+ Zakaz wyprzedzania z prawej strony, co obecne przepisy dopuszczają (jeżeli
co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza
obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku);

+ Nakaz formowania korytarzy ratunku ułatwiających przejazd karetek do
miejsca wypadku na drogach wielopasmowych;

+ Nakaz zatrzymania się przed przejściem, jeżeli pieszy się do niego zbliża;

+ I wreszcie zlikwidowanie nadmiaru znaków, od których kierowcy dostają
oczopląsu i często nie są w stanie ich odczytać.


Cały tekst:
http://wyborcza.pl/1,97654,21075717,nowe-paragrafy-na-drodze.html#ixzz4SAUg32Rg



2 Data: Grudzien 07 2016 17:55:20
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Jacek Maciejewski 

Dnia Wed, 7 Dec 2016 17:04:27 +0100, EdekS napisał(a):

+ I wreszcie zlikwidowanie nadmiaru znaków, od których kierowcy dostają
oczopląsu i często nie są w stanie ich odczytać.

Od tego powinni zacząć.
--
Jacek
I hate haters.

3 Data: Grudzien 08 2016 09:01:54
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Jacek 

W dniu 07.12.2016 o 17:55, Jacek Maciejewski pisze:

Dnia Wed, 7 Dec 2016 17:04:27 +0100, EdekS napisał(a):

+ I wreszcie zlikwidowanie nadmiaru znaków, od których kierowcy dostają
oczopląsu i często nie są w stanie ich odczytać.

Od tego powinni zacząć.

Popieram całkowicie, ale szczerze wątpię, że coś pozytywnego z tego wyjdzie.
Jacek

4 Data: Grudzien 08 2016 09:17:13
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 09:01, Jacek pisze:

Od tego powinni zacząć.

Popieram całkowicie, ale szczerze wątpię, że coś pozytywnego z tego
wyjdzie.

Swoją droga niektóre znaki zawsze mnie zastanawiały - np "uwaga zakręt" - jakby go nie było to by ludziki prosto pojechały? Albo ograniczenie prędkości na ślimakach - przecież jaki ślimak jest każdy widzi - najwyżej się wypieprzy w barierki - jego problem. Znaki pierwszeństwa na skrzyżowaniach bezkolizyjnych;)

Najfajniejsze są takie znaki z "planami" dróg gdzie jakie ograniczenia tonażone montowane na autostradach - rozumiem, że należy się zatrzymać wrzucić awaryjne i spokojnie doczytać;)


Ostatnio mój faworyt - w Pruszkowie (a w zasadzie pod) - znak parkingu i pod spodem znaczek że odholowują;)

Shrek

5 Data: Grudzien 08 2016 11:27:22
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Uncle Pete 

Swoją droga niektóre znaki zawsze mnie zastanawiały - np "uwaga zakręt"
- jakby go nie było to by ludziki prosto pojechały?

Dla mnie to oznacza zakaz wyprzedzania )))

Albo ograniczenie
prędkości na ślimakach - przecież jaki ślimak jest każdy widzi -
najwyżej się wypieprzy w barierki - jego problem.

Zdarzają się źle wyprofilowane ślimaki - niby na oko promień jest wystarczająco duży, a nagle zaczynasz czuć, że nie wyrabiasz. W tym przypadku znak B-33 jak najbardziej ma sens.

Znaki pierwszeństwa na
skrzyżowaniach bezkolizyjnych;)

W którejś dyskusji padła wersja ZTM, że to na wypadek, jeżeli pod śniegiem nie będzie widać oznakowania poziomego.

Piotr

6 Data: Grudzien 08 2016 10:03:36
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 09:27, Uncle Pete pisze:

Dla mnie to oznacza zakaz wyprzedzania )))

A bez znaku wolno wyprzedzać na zakręcie?

Albo ograniczenie
prędkości na ślimakach - przecież jaki ślimak jest każdy widzi -
najwyżej się wypieprzy w barierki - jego problem.

Zdarzają się źle wyprofilowane ślimaki - niby na oko promień jest
wystarczająco duży, a nagle zaczynasz czuć, że nie wyrabiasz. W tym
przypadku znak B-33 jak najbardziej ma sens.

Ale nowa moda jest taka, że na każdym ślimaku "zwykłym" jest 40, a na "ciasnym" 30. A ja sobie testuje i wychodzi, że na tych 40 koło mnie - na jednym można 80 i w ogóle żadnego problemu nie ma (a szybciej nie wypada, bo na głównej jest 80 (a swego czasu było 60 - jeden grupowicz z prawka tam wyskoczył) a na drugim to 40 ma sens, ale bez niego też widać, że koło 40 to rozsądna prędkość (przy 60 w deszczu na całorocznych odpuściłem, bo chyba już niewiele brakowało). Kolega twierdzi, że jechał tam 70 i esp jesczcze nie mrugało;)

Znaki pierwszeństwa na
skrzyżowaniach bezkolizyjnych;)

W którejś dyskusji padła wersja ZTM, że to na wypadek, jeżeli pod
śniegiem nie będzie widać oznakowania poziomego.

I w tamtej dyskusji widać było, ze więcej złego niż dobrego to przynosi, bo jednak nawet w śniegu raczej nikomu nie przyjdzie do głowy, że ma pierwszeństwo przed "autostradą" z łacznicy, natomiast istnienie tych znaków skłania niektórych ku temu, że mają ponoć pierwszeństwo przy zmianie pasa nad tymi co już na tym pasie są.

Shrek

7 Data: Grudzien 08 2016 11:23:49
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

Swoją droga niektóre znaki zawsze mnie zastanawiały - np "uwaga zakręt" - jakby go nie było to by ludziki prosto pojechały?

W niektorych sytuacjach byc moze - jesli jakies zludzenie przeszkadza.

Ale jesli masz na mysli znaki A-1 i A-2 - to nie jest "uwaga zakret", tylko "niebezpieczny zakret".
Moze ostry, moze zle wyprofilowany, a moze np bez widocznosci.

Albo ograniczenie prędkości na ślimakach - przecież jaki ślimak jest każdy widzi -

Oj, latwo przecenic.
No i moze byc nieodsniezony, bo dbaja o droge, nie o dojazdy :-)

najwyżej się wypieprzy w barierki - jego problem.

A jak ciezszy bedzie, barierke przejedzie i na glowe ci spadnie ? :-)

Znaki pierwszeństwa na skrzyżowaniach bezkolizyjnych;)

Tosmy mieli dluga dyskusje co to znaczy na rozbiegowce autostrady ... i chyba nie bylo konsensusu.

Ostatnio mój faworyt - w Pruszkowie (a w zasadzie pod) - znak parkingu i pod spodem znaczek że odholowują;)

A inny faworyt - droga dla rowerow i zakaz wjazdu rowerem ?

J.

8 Data: Grudzien 08 2016 12:18:58
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 11:23, J.F. pisze:

W niektorych sytuacjach byc moze - jesli jakies zludzenie przeszkadza.

Więc w niektórych sytuacjach mogą stać. Stoją zdecydowanie za często.

Ale jesli masz na mysli znaki A-1 i A-2 - to nie jest "uwaga zakret",
tylko "niebezpieczny zakret".
Moze ostry, moze zle wyprofilowany, a moze np bez widocznosci.

O na przykład ten. Niebezpieczny jak cholera;)


Co ciekawe w drugą stronę ktoś co 3 dni na barierkach z rana ląduje i tam chyba nie ma. A nie - jest, tylko nikt już na niego nie zwraca uwagi;)

Podonie na przebudowanej gierkówce;)

Albo ograniczenie prędkości na ślimakach - przecież jaki ślimak jest
każdy widzi -

Oj, latwo przecenic.
No i moze byc nieodsniezony, bo dbaja o droge, nie o dojazdy :-)

No toż przeca kierownik ma oczy i widzi, że nieodśnieżony. Może być też traktor na łysych oponach, może być kierownik co jeżdzić nie umie, może być, że matka, co z tyłu siedzi ma wąsy i jest ojcem. Po to kierownik ma zwoje między uszami, żeby z nich korzystał. OK - jak nie widać całego ślimaka, albo jest "jakiś dziwny". Ale one stoją zawsze i wrtości cyferek mają dośc losowe (w zależności głównie od tego kiedy je stawiano - im później tym niższe, a wydaje się, że samochody coraz lepiej drogi się trzymają).

najwyżej się wypieprzy w barierki - jego problem.

A jak ciezszy bedzie, barierke przejedzie i na glowe ci spadnie ? :-)

Weź nie gadaj - tu kurwa samoloty latają;)

Znaki pierwszeństwa na skrzyżowaniach bezkolizyjnych;)

Tosmy mieli dluga dyskusje co to znaczy na rozbiegowce autostrady ... i
chyba nie bylo konsensusu.

No właśnie - wiec co one symbolizują, skoro częć twierdzi że tak, częć, że inaczej?

Ostatnio mój faworyt - w Pruszkowie (a w zasadzie pod) - znak parkingu
i pod spodem znaczek że odholowują;)

A inny faworyt - droga dla rowerow i zakaz wjazdu rowerem ?

A nie chodnik z zakazem ruchu rowerów i "nie dotyczy rowerów". To akurat rowerzyści wymyślili i oznacza, że to jest chodnik, po którym można jeździć rowerami bez narażania się na mandat, ale można też na legalu jechać jezdnią, co byłoby niemożliwe, gdyby była droga dla pieszych i rowerów;) Ot kolejny problem jak skomplikować rzeczy proste.

Shrek

9 Data: Grudzien 08 2016 14:18:27
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup W dniu 08.12.2016 o 11:23, J.F. pisze:

W niektorych sytuacjach byc moze - jesli jakies zludzenie przeszkadza.
Więc w niektórych sytuacjach mogą stać. Stoją zdecydowanie za często.

Trudno sie nie zgodzic - tak czesto stoja, ze przestaja ostrzegac.
Ale przeciez kazdy ma szczytny cel, ostrzec przed niebezpiecznym zakretem :-)

A z tym wyprzedzaniem to tez nie tak, jak sie niektorym wydaje - skomplikowany to przepis :-)

Przydawaly sie w nocy, bo widac bylo z daleka, ze droga skreca, wiec lepiej nie wyprzedzac.
Teraz nawigacja mnie ostrzega, i a autostrad przybylo.


Ale jesli masz na mysli znaki A-1 i A-2 - to nie jest "uwaga zakret",
tylko "niebezpieczny zakret".
Moze ostry, moze zle wyprofilowany, a moze np bez widocznosci.

O na przykład ten. Niebezpieczny jak cholera;)


Skoro postawili ograniczenie do 60, chyba naprawde niebezpieczny :-)))

Moze chodzi o widocznosc ... ile tam wolno wczesniej jechac, 120 ?
Jedziez, a tu korek.
A moze o roszujace samochody, bo pasy skrecaja za zakretem.

Albo ograniczenie prędkości na ślimakach - przecież jaki ślimak jest
każdy widzi -
Oj, latwo przecenic.
No i moze byc nieodsniezony, bo dbaja o droge, nie o dojazdy :-)

No toż przeca kierownik ma oczy i widzi, że nieodśnieżony. Może być też

Po godzinie jazdy 140 widzenie jest inne :-)

traktor na łysych oponach, może być kierownik co jeżdzić nie umie, może być, że matka, co z tyłu siedzi ma wąsy i jest ojcem. Po to kierownik ma zwoje między uszami, żeby z nich korzystał. OK - jak nie widać całego ślimaka, albo jest "jakiś dziwny". Ale one stoją zawsze i wrtości cyferek mają dośc losowe (w zależności głównie od tego kiedy je stawiano - im później tym niższe, a wydaje się, że samochody coraz lepiej drogi się trzymają).

Jednolite - zle, dopasowane do warunkow - zle, tym Polakom sie nie dogodzi :-)

Ostatnio mój faworyt - w Pruszkowie (a w zasadzie pod) - znak parkingu
i pod spodem znaczek że odholowują;)

A inny faworyt - droga dla rowerow i zakaz wjazdu rowerem ?

A nie chodnik z zakazem ruchu rowerów i "nie dotyczy rowerów". To akurat rowerzyści wymyślili i oznacza, że to jest chodnik, po którym można jeździć rowerami bez narażania się na mandat, ale można też na legalu jechać jezdnią, co byłoby niemożliwe, gdyby była droga dla pieszych i rowerów;) Ot kolejny problem jak skomplikować rzeczy proste.

A moze i tak.
Ale czy o to chodzi ?

Bo o ile pamietam to bylo tez drugie tlumaczenie - zakaz dotyczy wszystkich rowerow, a tabliczka tylko jednosladowych.
Ale co do komplikowania sie zgadzamy :-)
J.

10 Data: Grudzien 08 2016 14:39:31
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 14:18, J.F. pisze:

O na przykład ten. Niebezpieczny jak cholera;)



Skoro postawili ograniczenie do 60, chyba naprawde niebezpieczny :-)))

Z przyzwoitości jeżdzę tam koło 80. I często jestem wyprzedzany. No dobra - po co tam tak naprawdę znak (i ograniczenia tak naprawdę też) cały zakręt widać, jak niema korków to wszyscy jeżdzą ze średnią warszawską (+20) i nie pamiętam nikt od dawna się nia nim nie wyłożył (w przeciwną tronę oznakowanie takie samo, a na barierkach ktoś leży co chwila). Więc skoro na jednym ktoś co chwila leży a na drugim nie, to chyba oznakowanie powinno być różne, skoro coś ma pomóc;)

Moze chodzi o widocznosc ... ile tam wolno wczesniej jechac, 120 ?

80.

Jedziez, a tu korek.

Zaczyna się zawsze przed tym zakrętem. Po prawdzie to gumy raczej zostawisz tu zapierdalając lewym pasem, bo widocznoć ogranicza ekran:



Ale ten widać jest bezpieczny, bo znaku nie ma;)

Albo ograniczenie prędkości na ślimakach - przecież jaki ślimak jest
każdy widzi -
Oj, latwo przecenic.
No i moze byc nieodsniezony, bo dbaja o droge, nie o dojazdy :-)

No toż przeca kierownik ma oczy i widzi, że nieodśnieżony. Może być też

Po godzinie jazdy 140 widzenie jest inne :-)

I po tej godzinie jazdy kierownik patrzy na znaki i prędkościomierz? Zresztą ja akurat mówiłem o ślimakach w mieście.

traktor na łysych oponach, może być kierownik co jeżdzić nie umie,
może być, że matka, co z tyłu siedzi ma wąsy i jest ojcem. Po to
kierownik ma zwoje między uszami, żeby z nich korzystał. OK - jak nie
widać całego ślimaka, albo jest "jakiś dziwny". Ale one stoją zawsze i
wrtości cyferek mają dośc losowe (w zależności głównie od tego kiedy
je stawiano - im później tym niższe, a wydaje się, że samochody coraz
lepiej drogi się trzymają).

Jednolite - zle, dopasowane do warunkow - zle, tym Polakom sie nie
dogodzi :-)

No to zdjąć - skoro ślimak zwykły a nie "podchwytliwy", to po co komu znak?

Ostatnio mój faworyt - w Pruszkowie (a w zasadzie pod) - znak parkingu
i pod spodem znaczek że odholowują;)

A inny faworyt - droga dla rowerow i zakaz wjazdu rowerem ?

A nie chodnik z zakazem ruchu rowerów i "nie dotyczy rowerów". To
akurat rowerzyści wymyślili i oznacza, że to jest chodnik, po którym
można jeździć rowerami bez narażania się na mandat, ale można też na
legalu jechać jezdnią, co byłoby niemożliwe, gdyby była droga dla
pieszych i rowerów;) Ot kolejny problem jak skomplikować rzeczy proste.

A moze i tak.
Ale czy o to chodzi ?

Tak o to - wynalazcą tego comba jest krakowski aktywista rowerowy. Inna sprawa, że jak sam widzisz, o co biega wie garstka ludzi z precla;)

Bo o ile pamietam to bylo tez drugie tlumaczenie - zakaz dotyczy
wszystkich rowerow, a tabliczka tylko jednosladowych.

To przy okazji. Tak po prostu wyszło. Już nie pamiętam tego pokrętnego tłumaczenia w jaki sposób z tych znaków wychodzi nieobowiązkowy ciąg pieszorowerowy;)

Ale co do komplikowania sie zgadzamy :-)

To może ktoś ma teorię op co chodzi z tym parkingiem ze znaczkiem odholowywania?

Shrek

11 Data: Grudzien 08 2016 15:02:30
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
W dniu 08.12.2016 o 14:18, J.F. pisze:

O na przykład ten. Niebezpieczny jak cholera;)


Skoro postawili ograniczenie do 60, chyba naprawde niebezpieczny :-)))

Z przyzwoitości jeżdzę tam koło 80. I często jestem wyprzedzany. No dobra - po co tam tak naprawdę znak (i ograniczenia tak naprawdę też) cały zakręt widać, jak niema korków to wszyscy jeżdzą ze średnią warszawską (+20) i nie pamiętam nikt od dawna się nia nim nie wyłożył

google car ma kamery dosc wysoko, z przecietnej osobowki tez dobrze widac ?

Moze chodzi o widocznosc ... ile tam wolno wczesniej jechac, 120 ?
80.

Jedziez, a tu korek.
Zaczyna się zawsze przed tym zakrętem.

Na pewno nie zawsze.
Wiec czasem lecisz sobie te 110, a za zakretem korek :-)

[...]
To może ktoś ma teorię op co chodzi z tym parkingiem ze znaczkiem odholowywania?

Parking prywatny tylko dla uprawnionych ? Dla inwalidow ? Holowanie spoza miejsc wyznaczonych ?

J.

12 Data: Grudzien 08 2016 15:17:00
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 15:02, J.F. pisze:

Skoro postawili ograniczenie do 60, chyba naprawde niebezpieczny :-)))

Z przyzwoitości jeżdzę tam koło 80. I często jestem wyprzedzany. No
dobra - po co tam tak naprawdę znak (i ograniczenia tak naprawdę też)
cały zakręt widać, jak niema korków to wszyscy jeżdzą ze średnią
warszawską (+20) i nie pamiętam nikt od dawna się nia nim nie wyłożył

google car ma kamery dosc wysoko, z przecietnej osobowki tez dobrze widac ?

Skoro z mojej gdzie trę dupą po asfalcie widać, to z innych też;)

Jedziez, a tu korek.
Zaczyna się zawsze przed tym zakrętem.

Na pewno nie zawsze.

Zawsze. W sensie innego nigdy nie zarejestrowałem

zreztą sam zobacz jaka jest widocznoć:



A wiesz co jest najlepsze w tej zabawie. Ĺťe jak stoją, to zawsze lewy i środkowy, bo prawy to zjazd w stronę Konotopy - tam prawie nigdy nie ma korków. I ... tak,tak - na zakręcie oznaczonym tym znakiem nie wolno wyprzedzać. Więc teoterycznie powinieneś się zatrzymać na tym prawym i stać solidarnie z pozostałymi:P

Parking prywatny tylko dla uprawnionych ? Dla inwalidow ? Holowanie
spoza miejsc wyznaczonych ?

To nie było miejsce ani dla inwalidów ani koperta. Może rzeczywiście gdzieś stał jakiś regulamin;)

Shrek

13 Data: Grudzien 09 2016 17:03:38
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup W dniu 08.12.2016 o 15:02, J.F. pisze:

google car ma kamery dosc wysoko, z przecietnej osobowki tez dobrze widac ?
Skoro z mojej gdzie trę dupą po asfalcie widać, to z innych też;)

Jedziez, a tu korek.
Zaczyna się zawsze przed tym zakrętem.
Na pewno nie zawsze.
Zawsze. W sensie innego nigdy nie zarejestrowałem

O 3 nad ranem tez ?

zreztą sam zobacz jaka jest widocznoć:


No i jak kierowca bedzie nizej, do zakretu pusto, za zakretem troche barierka przeslania i wypadek gotowy :-)

A wiesz co jest najlepsze w tej zabawie. Ĺťe jak stoją, to zawsze lewy i środkowy, bo prawy to zjazd w stronę Konotopy - tam prawie nigdy nie ma korków. I ... tak,tak - na zakręcie oznaczonym tym znakiem nie wolno wyprzedzać. Więc teoterycznie powinieneś się zatrzymać na tym prawym i stać solidarnie z pozostałymi:P

Jak stoja, to nie ma wyprzedzania, tylko omijanie.

Ale jak zwalniaja przed korkiem, to solidarnie zwalniasz z nimi :-)

Ale ... mowa o znaku "niebezpieczny zakret", ktorego tam nie widze ?
W wielu przypadkach nie zabrania wyprzedzania.

J.

14 Data: Grudzien 09 2016 19:17:50
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 09.12.2016 o 17:03, J.F. pisze:

Jedziez, a tu korek.
Zaczyna się zawsze przed tym zakrętem.
Na pewno nie zawsze.
Zawsze. W sensie innego nigdy nie zarejestrowałem

O 3 nad ranem tez ?

O trzeciej nad ranem również +/- pół godziny. Skąd by tam był korek w nocy?

zreztą sam zobacz jaka jest widocznoć:



No i jak kierowca bedzie nizej, do zakretu pusto, za zakretem troche
barierka przeslania i wypadek gotowy :-)

Mówię ci, że trę dupą po asfalcie, a jednak widzę.

A wiesz co jest najlepsze w tej zabawie. Że jak stoją, to zawsze lewy
i środkowy, bo prawy to zjazd w stronę Konotopy - tam prawie nigdy nie
ma korków. I ... tak,tak - na zakręcie oznaczonym tym znakiem nie
wolno wyprzedzać. Więc teoterycznie powinieneś się zatrzymać na tym
prawym i stać solidarnie z pozostałymi:P

Jak stoja, to nie ma wyprzedzania, tylko omijanie.

Ale jak już tylko wolno się toczą....

Ale jak zwalniaja przed korkiem, to solidarnie zwalniasz z nimi :-)

Tam jest zwykle w godzinach szczytu korek jakieś 5km/h. Cały czas się toczy, ale raczej nie stoi (świateł nie ma).

Ale ... mowa o znaku "niebezpieczny zakret", ktorego tam nie widze ?
W wielu przypadkach nie zabrania wyprzedzania.

To się przyjrzy - znak jest. I kiedy nie zabrania wyprzedania?

Shrek

15 Data: Grudzien 10 2016 20:05:13
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Akarm 

W dniu 08.12.2016 o 14:18, J.F. pisze:

A moze o roszujace samochody, bo pasy skrecaja za zakretem.

Zapewne też o ten rozjazd chodzi.
I jeszcze - po drogach poruszają się również motocykle, a ich kierownicy nie zawsze potrafią brać zakręty ślizgając się po jezdni kolanem. W samochodzie jest jednak dużo łatwiej.

Po godzinie jazdy 140 widzenie jest inne :-)

Zgadza się.

A inny faworyt - droga dla rowerow i zakaz wjazdu rowerem ?

Nie ma takich.

oznacza, że to jest chodnik, po którym
można jeździć rowerami bez narażania się na mandat, ale można też na
legalu jechać jezdnią, co byłoby niemożliwe, gdyby była droga dla
pieszych i rowerów;)

Jak trzeba być narąbanym, żeby taką bzdurę sobie wymyślić i jeszcze ją tutaj przedstawiać?

Bo o ile pamietam to bylo tez drugie tlumaczenie

To nie jest żadne drugie tłumaczenie.

- zakaz dotyczy
wszystkich rowerow, a tabliczka tylko jednosladowych.

Dokładnie tak.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

16 Data: Grudzien 10 2016 21:42:07
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 10.12.2016 o 20:05, Akarm pisze:

W dniu 08.12.2016 o 14:18, J.F. pisze:
A moze o roszujace samochody, bo pasy skrecaja za zakretem.

Zapewne też o ten rozjazd chodzi.
I jeszcze - po drogach poruszają się również motocykle, a ich kierownicy
nie zawsze potrafią brać zakręty ślizgając się po jezdni kolanem. W
samochodzie jest jednak dużo łatwiej.

Taa. Bo akurat motocykliści znani są z tego, że patrzą uwaznie na ograniczenia prędkości. Ale tak się składa, że i motocyklem bez problemu łykniesz go znaaaaacznie szybciej niż ta 60;)

Shrek

17 Data: Grudzien 10 2016 21:50:05
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 10.12.2016 o 20:05, Akarm pisze:

oznacza, że to jest chodnik, po którym
można jeździć rowerami bez narażania się na mandat, ale można też na
legalu jechać jezdnią, co byłoby niemożliwe, gdyby była droga dla
pieszych i rowerów;)

Jak trzeba być narąbanym, żeby taką bzdurę sobie wymyślić i jeszcze ją
tutaj przedstawiać?

Nie trzeba być narąbanym. Takie jest sens istnienia tego komba i sam to potwierdziłeś.

1- Można jechać tym chodnikiem rowerem (jednośladowym),
2- Można jechać rowerem jezdnią jak masz ochotę.

To, że nie można rowerem wielośladowym po chodniku to po prostu tak wyszło. Przecież chyba nie myślisz, że ktoś by to stawiał, żeby przypadkiem rikszą ktoś na chodnik nie wjechał, prawda?

Więc wyluzuj. Nie trzeba być napranym, po prostu to jest "obejście systemu". Moim zdaniem absurdalne i i tak nieskuteczne, bo ci co wiedzą o co chodzi pojadą i tak jezdnią, a niedzielni nie wiedzą, więc tylko się w internetach pośmieją.

Shrek

18 Data: Grudzien 10 2016 22:45:41
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Akarm 

W dniu 10.12.2016 o 21:50, Shrek pisze:

Nie trzeba być narąbanym. Takie jest sens istnienia tego komba i sam to
potwierdziłeś.

Nie potwierdziłem. Na pewno! Nie mogłem.
Z tej prostej przyczyny, że nie istnieje nigdzie taki zestaw, o jakim pisałeś:
> "A inny faworyt - droga dla rowerow i zakaz wjazdu rowerem ?"
Z całÄ… pewnością twierdzę, że nie ma nigdzie:
a) drogi dla rowerów z zakazem jazdy dla rowerów
b) znaku "droga dla rowerów" ze znakiem "zakaz jazdy dla rowerów".

W razie wątpliwości, przeczytaj jeszcze raz to, co napisałeś i co przytoczyłem.


1- Można jechać tym chodnikiem rowerem (jednośladowym),
2- Można jechać rowerem jezdnią jak masz ochotę.

Niestety, ustawa nie dopuszcza możliwości jazdy jezdnią rowerem obok drogi dla rowerów w innym przypadku, niż nieprzejezdnoć DDR.

po prostu to jest "obejście
systemu".

Nie ma żadnego obejścia systemu, gdyż nie ma takiego zestawu znaków.
Za co dam sobie rękę uciąć.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

19 Data: Grudzien 10 2016 23:21:02
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 10.12.2016 o 22:45, Akarm pisze:

Nie potwierdziłem. Na pewno! Nie mogłem.
Z tej prostej przyczyny, że nie istnieje nigdzie taki zestaw, o jakim
pisałeś:
"A inny faworyt - droga dla rowerow i zakaz wjazdu rowerem ?"
Z całÄ… pewnością twierdzę, że nie ma nigdzie:
a) drogi dla rowerów z zakazem jazdy dla rowerów
b) znaku "droga dla rowerów" ze znakiem "zakaz jazdy dla rowerów".

W razie wątpliwości, przeczytaj jeszcze raz to, co napisałeś i co
przytoczyłem.

Przeczytaj na co odpowiadałeś. Ĺšle pociąłeś. Ja też pisałem, że nie ma takiego zestawu a jest zakaz ruchu rowerów + nie dotyczy rowerów. I stawia się to dokładnie w tym celu co napisałem (a ty błÄ™dnie przyjąłeś za tłumaczeni drogi dla rowerów i zakaz wjazdu rowerów)..


1- Można jechać tym chodnikiem rowerem (jednośladowym),
2- Można jechać rowerem jezdnią jak masz ochotę.

Niestety, ustawa nie dopuszcza możliwości jazdy jezdnią rowerem obok
drogi dla rowerów w innym przypadku, niż nieprzejezdnoć DDR.

po prostu to jest "obejście
systemu".

Nie ma żadnego obejścia systemu, gdyż nie ma takiego zestawu znaków.
Za co dam sobie rękę uciąć.

Jeszcze raz polecam przeczytać powyżej;)

Shrek

20 Data: Grudzien 11 2016 01:32:58
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Akarm 

W dniu 10.12.2016 o 23:21, Shrek pisze:

Przeczytaj na co odpowiadałeś. Ĺšle pociąłeś.

Masz rację. Mea culpa.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

21 Data: Grudzien 08 2016 18:48:00
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik "Shrek"

Od tego powinni zacząć.

Popieram całkowicie, ale szczerze wątpię, że coś pozytywnego z tego
wyjdzie.

Swoją droga niektóre znaki zawsze mnie zastanawiały - np "uwaga zakręt"
- jakby go nie było to by ludziki prosto pojechały? Albo ograniczenie
prędkości na ślimakach - przecież jaki ślimak jest każdy widzi -
najwyżej się wypieprzy w barierki - jego problem. Znaki pierwszeństwa na
skrzyżowaniach bezkolizyjnych;)
-- -
W czym problem ? Normalna informacja. Nie dezorientuje ani nie wymaga szczególnej reakcji.

22 Data: Grudzien 12 2016 20:19:43
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 09:01, Jacek pisze:

+ I wreszcie zlikwidowanie nadmiaru znaków, od których kierowcy dostają
oczopląsu i często nie są w stanie ich odczytać.

Od tego powinni zacząć.

Popieram całkowicie, ale szczerze wątpię, że coś pozytywnego z tego
wyjdzie.

Jaskółki już nisko latają:

https://www.youtube.com/watch?v=vPQ4VGw9UhQ



Shrek

23 Data: Grudzien 07 2016 18:44:19
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 07.12.2016 o 17:04, EdekS pisze:

+ Kto pod wpływem alkoholu lub narkotyków zabił albo ciężko ranił
człowieka,
trafi do więzienia na co najmniej dwa lata. Kara nie będzie mogła zostać
zawieszona. Dziś to dziewięć miesięcy pozbawienia wolności, a wyrok do
jednego roku więzienia można zawiesić.

Poniekąd słusznie, aczkolwiek zacząłbym od wyrównania zasad prowadzenia pojazdów "pod wpływem" z cywilizowaną Europą. Dla przykładu 2/3 "pijanych kierowców" byłaby zupełnie trzeźwa na zachód od Odry.

+ Wykroczenia będą się przedawniać nie po dwóch jak dziś, lecz po trzech
latach. Policja, prokuratura i sądy zyskają czas niezbędny, by skutecznie
karać ich sprawców.

A tu się nie zgadzam - problemem jest wydajność systemu sprawiedliwości. Jak się nie wyrbia, to wydłużenie przedawnienia nic nie zmieni. Jak więcej ścieków wpada do szamba niż się wybiera, to zwiększenie pojemności nie sprawia że problem się rozwiązał - po prostu póżniej wybije.

+ Kierowca, który nie zatrzyma się do kontroli i zmusi policję do pościgu,
może trafić za kratki nawet na pięć lat. Sąd obligatoryjnie zakaże mu
prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat. Dziś nawet najbardziej brawurowa
ucieczka traktowana jest jak wykroczenie, za które grozi jedynie grzywna i
do 30 dni aresztu.

Poniekąd słusznie. Warto mieć kamerkę na wypadek jakby nie wiadomo było czy nas rzeczywiście zatrzymywali.


Swoje trzy grosze dorzuci także Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa.
Chce m.in. obniżyć maksymalną prędkość w obszarze zabudowanym w godzinach
nocnych z 60 do 50 km/godz.,

I słusznie - różnicowanie prędkości było bez sensu (abstrahując od tego czy 50 jest akurat odpowiednią prędkością).

objąć definicją "urządzenia transportu
osobistego", rolki, hulajnogi i segwaye oraz zobligować ich użytkowników do
korzystania z dróg dla rowerów.

OMG. Po chuj komplikować rzeczy proste - wrotki, tolki, hulajnogi to nie pojazdy. Ryby lądowe, owocowe marchewki....

Resort infrastruktury od kilku miesięcy przygotowuje nowelizację
rozporządzenia o sygnałach i znakach drogowych, czego efektem ma być m.in.
wprowadzenie nakazu jazdy na suwak w miejscach zwężeń drogi. Taki znak ma
znosić "pierwszeństwo prawego" i obligować kierowców jadących prawym pasem
do wpuszczania po jednym aucie z lewego. Temu, kto nie będzie się stosował
lub blokował lewy pas, ma grozić mandat.

Fajnie. Choć znów przydadzą się kamerki. Z drugiej strony to chyba każdy powinien mieć dla własnego dobra - przecież to kosztuje tyle co jedno tankowanie.

Co oznacza, że podczas kontroli drogowej będzie on musiał
okazywać funkcjonariuszom aż trzy dokumenty: prawo jazdy, dowód
ubezpieczenia OC oraz nowe zaświadczenie o dopuszczeniu pojazdu do
ruchu. Ma
to być sposób na właścicieli zdezelowanych aut, którzy wybierają
najprostsze
rozwiązanie i jeżdżą bez ważnych badań technicznych.

A czym ma się różnić ten dokument od stempelka w dowodzie?

Nowy rok miał przynieść nowe obowiązki i obostrzenia dla młodych kierowców.
Ze względu na opóźnienia związane z CEPiK-iem 2.0 zmiany odsunięto na
bezpieczny termin - 4 czerwca 2018 r. Kto odbierze wtedy prawo jazdy po raz
pierwszy, przez 24 miesiące od daty wydania będzie na okresie próbnym. To
oznacza, że przez pierwsze osiem miesięcy nie może przekraczać 50
km/godz. w
terenie zabudowanym i 80 km/godz. poza nim, zaś na autostradach i drogach
ekspresowych - 100 km/godz.

Pojebało - jakby młodziak miał mało stresów, to jeszcze wszycy będą go wyprzedzali, trąbili wyzywali od łosiów i "pokazywali" jak się jeździ.


Poza tym wszyscy świeżo upieczeni kierowcy między czwartym a ósmym
miesiącem
od nabycia uprawnień będą musieli przejść kosztujące ok. 200 zł szkolenie
praktyczne w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy (m.in. z zakresu
wyprowadzania auta z poślizgu) plus dwugodzinny kurs teoretyczny za
dodatkowe 100 zł.

Dojenie kasy.

Ciekawie zapowiadają się też losy pozostałych 400 fotoradarów. Teraz leżą w
gestii Inspekcji Transportu Drogowego. ITD najprawdopodobniej zostanie
zlikwidowana, a w jej miejsce powstanie wzmocniona drogówka i to ona
przejmie owe 400 fotoradarów i bramki odcinkowego pomiaru prędkości.

Odnoszę wrażenie, że ta sprawa z fotoradarami ma podwójne a nawet potrójne dno. Korupcyjne i jak robić żeby wyglądało, że dbamy o bezpieczeństwo i jebiemy kierowców, tak, żeby im jednocześnie krzywdy nie zrobić, bo jeszcze się wkurwią i na kogo innego zagłosują.

+ Nakaz utrzymywania bezpiecznego odstępu (1/2 tacho - np. 40 m przy 80
km/godz.) między pojazdami w terenie zabudowanym i poza nim;

Nijak nie do wegzekwowania. Ale w sumie...

+ Zakaz wyprzedzania z prawej strony, co obecne przepisy dopuszczają
(jeżeli
co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza
obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku);

NIe no - weźcie się za mistrzów lewego pasa, to jest przyczyna. To znaczy, że jak się taki ustawi na lewym, to wogóle nie można wyprzedzać - na przykład na Łazienkowskiej w Warszawie w godzinach szczytu w korku jak lewy prawie stoi, to prawy też musi? Ciekawe co z buspasami, które są po prawej stronie;) Mam nadzieje, że tramwajów to nie dotyczy (np w al. Waszyngtona W Warszawie;)

+ Nakaz formowania korytarzy ratunku ułatwiających przejazd karetek do
miejsca wypadku na drogach wielopasmowych;

Fajnie.

+ Nakaz zatrzymania się przed przejściem, jeżeli pieszy się do niego
zbliża;

Nareszcie. Problem jest tylko z kretynami co wyprzedzają na przejściach.

+ I wreszcie zlikwidowanie nadmiaru znaków, od których kierowcy dostają
oczopląsu i często nie są w stanie ich odczytać.

Hurra;) Szkoda, że gówno z tego bedzie.

Tak to wyglądało kiedyś.



A tak teraz:)

http://autobusczerwony.blox.pl/resource/znakiwiecej.jpg


Shrek

24 Data: Grudzien 07 2016 23:14:40
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Uncle Pete 

A tak teraz:)

http://autobusczerwony.blox.pl/resource/znakiwiecej.jpg

Ja to nawet w zeszłym roku uwieczniłem:
https://youtu.be/ozquO-G7lsY

Piotr

25 Data: Grudzien 07 2016 18:57:49
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Zenek Kapelinder 

A ktore byscie tam zlikwidowali?

26 Data: Grudzien 08 2016 07:54:25
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 03:57, Zenek Kapelinder pisze:

A ktore byscie tam zlikwidowali?

Wszystkie 70 i zakazy wyprzedzania na każdym ze "szkrzyżowań" - zostawić tylko po ostatnim.

A pierwszy patrol któremu przyjdzie do głowy suszyć tam gdzie teoretycznie będzie 50 wysłać do konrtolowania ustawienia świateł w nocy w deszczy i na mrozie na dwa tygodnie i po problemie.

Zakazy wjazdu cieżarówek i ciągników też są nadmiarowe - skoro stoi na początku, to wystarczy.

Czyli generalnie wylatują praktycznie wszystkie, z wyjątkiem strzałek kierunkowych i ograniczenia wysokości pojazdu. Znaczki pierwszeństwa na skrzyżowaniach bezkolizyjnych też większego sensu nie mają i jak pokazuje niedawny flejm więcej szkody niż pożytku z nich.

Shrek

27 Data: Grudzien 08 2016 11:19:53
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Uncle Pete 

On 2016-12-08 09:54, Shrek wrote:

W dniu 08.12.2016 o 03:57, Zenek Kapelinder pisze:
A ktore byscie tam zlikwidowali?

Wszystkie 70 i zakazy wyprzedzania na każdym ze "szkrzyżowań" - zostawić
tylko po ostatnim.

A pierwszy patrol któremu przyjdzie do głowy suszyć tam gdzie
teoretycznie będzie 50 wysłać do konrtolowania ustawienia świateł w nocy
w deszczy i na mrozie na dwa tygodnie i po problemie.

Mogę się mylić, ale według mnie skrzyżowaniem jest cały węzeł, a nie każdy wlot/wylot. Inaczej na skrzyżowaniu z drogą dwujezdniową lub z oddzielonymi wysepkami prawoskrętami znak B33 także należałoby powtarzać...

Piotr

28 Data: Grudzien 08 2016 10:13:40
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 09:19, Uncle Pete pisze:

On 2016-12-08 09:54, Shrek wrote:
W dniu 08.12.2016 o 03:57, Zenek Kapelinder pisze:
A ktore byscie tam zlikwidowali?

Wszystkie 70 i zakazy wyprzedzania na każdym ze "szkrzyżowań" - zostawić
tylko po ostatnim.

A pierwszy patrol któremu przyjdzie do głowy suszyć tam gdzie
teoretycznie będzie 50 wysłać do konrtolowania ustawienia świateł w nocy
w deszczy i na mrozie na dwa tygodnie i po problemie.

Mogę się mylić, ale według mnie skrzyżowaniem jest cały węzeł, a nie
każdy wlot/wylot.

Mylisz się - węzeł w ogóle nie jest skrzyżowaniem, bo skrzyżowanie jest w jednym poziomie - każdy wlot/wylot jest skrzyżowaniem.

W Inaczej na skrzyżowaniu z drogą dwujezdniową lub z
oddzielonymi wysepkami prawoskrętami znak B33 także należałoby powtarzać...

Też nie rozwiązuje problemu - bo co odwołuje poprzednie ograniczenie - skrzyżowanie - a co konkretnie - jego początek. Wiec nawet jakbyś chciał dać 70 przez całe skrzyżowanie, to się nie da - będzie 70 - 50 (poczatek skrzyżowania)- 70 (znak za skrzyżowaniem). Tak to jest, jak się próbuje skomplikować rzeczy oczywiste. A kto próbuje - tu nie ma zaskoczenia - takie rzeczy wysrywają metodycy od egzaminów na prawo jazdy siedząc na kiblu z zatwardzeniem czy biegunką i czytając z nudów PoRD i załaczniki do dziwnych rozporządzeń. Potem ktoś próbuje te bzury naprawić i wychodzi jeszcze gorzej:(

Na szczęście życie to nie egzamin pa prawko i dla normalnych pewne rzeczy są oczywiste i każdy normalny ci powie, że te znaki z linka to przerost formy nad treścią. A urzędnik znajdzie nieścisłość jak wyżej. Pytanie dla kogo jest oznakowanie dróg - dla normalnych czy normalnych "urzędniczo")

Shrek

29 Data: Grudzien 08 2016 20:48:18
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor:

On Thu, 8 Dec 2016 11:19:53 +0300, Uncle Pete
wrote:

Mogę się mylić, ale według mnie skrzyżowaniem jest cały węzeł, a nie
każdy wlot/wylot. Inaczej na skrzyżowaniu z drogą dwujezdniową lub z
oddzielonymi wysepkami prawoskrętami znak B33 także należałoby powtarzać...

I się powtarza:

https://youtu.be/lappLbMD-yE?list=PL89jtQw_LxyQcfNZpSiDreDgdl3W6h5Y9 -
obecnie na wjazd na wiadukt jest powtórzona 70ka.

Taki sam patent jest w Warszawie, na Trasie Siekierkowskiej.

https://youtu.be/OnO01h2ugxQ?t=5m46s - tuatja brak jest powtórzenia,
przez co jakieś 200-300 metrów jest 50/60 km/h (zależnie od pory
dnia), zamiast 80 km/h. Co, jak widać na filmie, wykorzystuje
drogówka.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

30 Data: Grudzien 09 2016 08:12:03
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 20:48,  pisze:

I się powtarza:

https://youtu.be/lappLbMD-yE?list=PL89jtQw_LxyQcfNZpSiDreDgdl3W6h5Y9 -
obecnie na wjazd na wiadukt jest powtórzona 70ka.

Taki sam patent jest w Warszawie, na Trasie Siekierkowskiej.

https://youtu.be/OnO01h2ugxQ?t=5m46s - tuatja brak jest powtórzenia,
przez co jakieś 200-300 metrów jest 50/60 km/h (zależnie od pory
dnia), zamiast 80 km/h. Co, jak widać na filmie, wykorzystuje
drogówka.

Facet z pierwszego filmu ma rację. Kraj schodzi na psy. Tak jak pisałem - rozwiązaniem byłoby wysyłanie patrolu któremu przyjdzie do łba suszyć w takim miejscu do kontroli ustawienia świateł w okresie świątecznym w nocy. Ale skoro oni się nie wstydzą tylko chwalą, to chyba nie ma nadziei.

Pytanie czy ci ludzie tacy... no niepełnosprawni do drogówki przyszli, czy bycie policjantem powoduje uszkodzenie psychiki.

Shrek

31 Data: Grudzien 08 2016 23:56:25
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor:

-- Pytanie czy ci ludzie tacy... no niepełnosprawni do drogówki przyszli, czy bycie policjantem powoduje uszkodzenie psychiki.

mam paru kolegow ktorzy poszli do policji od razu po technikum i stwierdzam ze byli normalni :-) niestety wbrew pozorom policja oparla sie reformie i nadal w wielu kluczowych miejscach pracuja kompletnie zabetonowani debile ....

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-09-16/konkurs-na-haslo-dla-policji-rozstrzygniety-pojawi-sie-na-kazdym-radiowozie/

bez kompletnej zmiany w mysleniu poczawszy od komendanta glownego a skonczywszy na posterunkowym w Pcimiu Dolnym niestety nie ma co liczyc na zmiany .... niektorzy ludzie po prostu sie do tej pracy nie nadaja

P.

32 Data: Grudzien 08 2016 11:40:50
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup W dniu 08.12.2016 o 03:57, Zenek Kapelinder pisze:

A ktore byscie tam zlikwidowali?

Wszystkie 70 i zakazy wyprzedzania na każdym ze "szkrzyżowań" - zostawić tylko po ostatnim.

70 byc moze mozna zliwidowac - korki tam nie sa takie, ze i tak tyle sie nie przejedzie ?
Bo inaczej, to likwidujac 70 zmuszasz do wolnej jazdy, a miala byc szybka.

A pierwszy patrol któremu przyjdzie do głowy suszyć tam gdzie teoretycznie będzie 50 wysłać do konrtolowania ustawienia świateł w nocy w deszczy i na mrozie na dwa tygodnie i po problemie.

Tylko kto ma wyslac ?
Kierowca, zona komendanta, prezydent miasta ?

Ma byc 70, to trzeba oznakowac stosownie.

A zakaz parkowania musi byc, no chyba ze wywozic za parkowanie na trawniku :-)

Zakazy wjazdu cieżarówek i ciągników też są nadmiarowe - skoro stoi na początku, to wystarczy.

Ja tam raczej widze zakaz wyprzedzania przez ciezarowe ... i nad tym mozna by sie zastanowic, czy potrzebny.

J.

33 Data: Grudzien 08 2016 12:30:52
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 11:40, J.F. pisze:

Wszystkie 70 i zakazy wyprzedzania na każdym ze "szkrzyżowań" -
zostawić tylko po ostatnim.

70 byc moze mozna zliwidowac - korki tam nie sa takie, ze i tak tyle sie
nie przejedzie ?
Bo inaczej, to likwidujac 70 zmuszasz do wolnej jazdy, a miala byc szybka.

Skoro zmuszasz, to znaczy, że wszyscy zwalnialiby do 50? Bo jeśli wszyscy jechaliby dalej 70, to znaczy że problemu nie ma. Dopóki jakiś mądry inaczej nie wpadnie na pomysł, żeby tam suszyć. A wtedy komendant wysyła go na sprawdzanie ustawienia świateł w samochodach po nocach w okresie od połowy grudnia do połowy stycznia, co powinno problem rozwiązac. A wróć nie da się - po prostu się nie da.

A pierwszy patrol któremu przyjdzie do głowy suszyć tam gdzie
teoretycznie będzie 50 wysłać do konrtolowania ustawienia świateł w
nocy w deszczy i na mrozie na dwa tygodnie i po problemie.

Tylko kto ma wyslac ?
Kierowca, zona komendanta, prezydent miasta ?

Komendant, z własnej inicjatywy - a jak nie to z inicjatywy prezydenta miasta, dziennikarzy. Wiem nie da się - ponieważ mamy uszkodzoną psychicznie policję, to trzeba postawić w chuj znaków. Inaczej po prostu się nie da. A potem narzekać, że kierowcy znaki olewają.

Ma byc 70, to trzeba oznakowac stosownie.

I tak się nie da. Przez samo skrzyżowanie będzie i tak 50, bo początek odwołuje a 70 będziesz miał dopiero za skrzyżowaniem. Tako rzeczą na egaminach na PJ - w w sumie jak się zastanowić mają rację. Nie da sie tego zrobić "dobrze", żeby urzędnik nie miał szansy się przypieprzyć.

Dlatego takich pojebanych urzędników i policjantów należy zatrudnić w idealnym urzędzie i komisariacie, dać nagrody i następnie zaspawać otwory okienne i drzwiowe. A zwykłym ludziom dać spokój i zacząć robić normalne oznakowanie.


Podobnie jak kiedyś nie dało się na _przyszłej_ S8 postawić normalnie ograniczenia do 70. Bo trzeba było postawić również teren zabudowany. I teraz najpierw teren zabudowany a potem 70 - to będziesz miał 50 między znakami, na jednym słupku to będziesz miał 70 w całym mieście. No po prostu się nie da i już.

Zakazy wjazdu cieżarówek i ciągników też są nadmiarowe - skoro stoi na
początku, to wystarczy.

Ja tam raczej widze zakaz wyprzedzania przez ciezarowe ... i nad tym
mozna by sie zastanowic, czy potrzebny.

Przyjrzyj się jeszcze raz. Są. Widać sam już tych wszystkich znaków nie ogarniasz:P

Shrek

34 Data: Grudzien 09 2016 11:07:07
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 08.12.2016 o 07:54 Shrek  pisze:

A pierwszy patrol któremu przyjdzie do głowy suszyć tam gdzie  teoretycznie będzie 50 wysłać do konrtolowania ustawienia świateł w nocy  w deszczy i na mrozie na dwa tygodnie i po problemie.

Ale kto ma wysyłać? Ten sam co im kazał suszyć?

Niestety zostawianie pułapek z nadzieją, że policja będzie się kierować  zdrowym rozsądkiem i ich nie wykorzysta, nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Najprościej byłoby chyba wpisać do ustawy, że podwyższenie prędkości nie  jest odwoływane przez skrzyżowanie jeśli się jedzie na wprost (potencjalny  problem z interpretacją "na wprost" gdy np. główna droga jest lekko po  łuku ale w większości przypadków by to pomogło).

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

35 Data: Grudzien 09 2016 11:36:11
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 09.12.2016 o 11:07, SW3 pisze:

A pierwszy patrol któremu przyjdzie do głowy suszyć tam gdzie
teoretycznie będzie 50 wysłać do konrtolowania ustawienia świateł w
nocy w deszczy i na mrozie na dwa tygodnie i po problemie.

Ale kto ma wysyłać? Ten sam co im kazał suszyć?

Niestety zostawianie pułapek z nadzieją, że policja będzie się kierować
zdrowym rozsądkiem i ich nie wykorzysta, nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Jest bardzo dobrym rozwiązaniem. W zasadzie nie ma lepszego, bo każde rozwiązanie, gdzie z góry zakładamy, że policja jest wrogiem dla obywateli jest do szpiku kości złe i pokazuje, że policję trzeba w trybie nagłym głęboko reformować. Tylko trzeba żeby ktoś na górze walnął ręką w stół i powiedział, że za takie numery będzie policjantom utrudniane życie. W sumie nie rozumiem czemu do tej pory się tak nie stało. Za darmo punkty do sondaży. Polecam przypadek Gruzji, gdzie w wyniku decyzji politycznej skorumpowana policja (a może jeszcze milicja) przekształciła się dość gwałtownie w formację przyjazną obywatelom. Tam też się nie dalo, bo przepisy, bo statystyka, bo niedasie. A jednak jak na górze jasno postawiono sprawę, że ma się dać a jak komuś się nie podoba, to go na siłę ne trzymają a nawet "ułatwią" mu odejście, to okazało się, że się da. W końcu tak naprawdę wystarczy wydać rozkaz komendantowi głównemu, a potem powinno się dać dalej przekonać opornych.

U nas był już przykład komendanta straży miejskiej w Czersku, który twierdził, że on nie jest od rozsądku, tylko od wykonywania co bardziej absurdalnych przepisów (wbrew ich duchowi). I okazało się że Czersk może sobie jednak poradzić bez szkodliwej dla obywateli formacji.

Shrek.

36 Data: Grudzien 09 2016 13:37:19
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

Znaczy chcesz powiedzieć "nie ważne jest prawo, byle  urzędnicy/strażnicy/policjanci byli rozsądni"?
Owszem, rozsądek ludzi może niwelować skutki złych rozwiązań prawnych ale  problemy najlepiej jest rozwiązywać u źródła.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

37 Data: Grudzien 09 2016 14:43:10
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 09.12.2016 o 13:37, SW3 pisze:

Znaczy chcesz powiedzieć "nie ważne jest prawo, byle
urzędnicy/strażnicy/policjanci byli rozsądni"?

Chcę powiedzieć, że nie da się wszystkiego prawnie uregulować, przy założeniu że ktoś będzie sabotował to wbrew zdrowemu rozsądkowi. Jak z premedytacją będziesz coś robił wbrew duchowi prawa, to skutkuje to tylko rozbudową długości aktów prawnych poza jakikolwiek rozsądną wielkość,,, co z kolei prowadzi do nowych potencjalnych możliwości nadużyć.

Owszem, rozsądek ludzi może niwelować skutki złych rozwiązań prawnych
ale problemy najlepiej jest rozwiązywać u źródła.

Ale się po prostu nie da wszystkiego zdefiniować i uregulować.

Shrek

38 Data: Grudzien 09 2016 14:56:05
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 09.12.2016 o 14:43 Shrek  pisze:

Jak z premedytacją będziesz coś robił wbrew duchowi prawa, to skutkuje  to tylko rozbudową długości aktów prawnych poza jakikolwiek rozsądną  wielkość

Można tez próbować upraszczać prawo przez jego upraszczanie :)

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

39 Data: Grudzien 09 2016 19:20:26
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 09.12.2016 o 14:56, SW3 pisze:

W dniu 09.12.2016 o 14:43 Shrek  pisze:

Jak z premedytacją będziesz coś robił wbrew duchowi prawa, to skutkuje
to tylko rozbudową długości aktów prawnych poza jakikolwiek rozsądną
wielkość

Można tez próbować upraszczać prawo przez jego upraszczanie :)

No właśnie nie można. Nie da się prosto, logicznie i którko wprowadzić 70 na całym takim węźle. Po prawdzie jak będziesz miał doczynenia z sabotażystami zdrowego rozsądku, to nie da się i w bardziej skomplikowany sposób.

Shrek

40 Data: Grudzien 13 2016 14:31:02
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 09.12.2016 o 19:20 Shrek  pisze:

Nie da się prosto, logicznie i którko wprowadzić 70 na całym takim węźle.

Samymi znakami może i nie ale uwzględniając zmianę przepisów owszem.
Chociaż nawet i przy obecnych przepisach - skąd pewność, że ograniczenie  (tu: podwyższenie do 70) jest odwoływane przez początek skrzyżowania a nie  jego koniec?

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

41 Data: Grudzien 13 2016 16:20:40
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 13.12.2016 o 14:31, SW3 pisze:

Samymi znakami może i nie ale uwzględniając zmianę przepisów owszem.

Przypominam, że mówimy o uproszczeniu;)

Zresztą - nie da się na dłuższą metę walczyć z trolami prawnymi uszczegółowiając prawo. Wtedy zaczyna się okazywać, że rozporządzenie o dżemach rozraszta się do kilku tysięcy stron dajac miejsce do kolejnych trolowań a przy okazji robiąc owoce z marchewek.

Dla przykładu.

- Nie wolno jeżdzić rowerem po przejściach,
- wydaje się, że nie wolno już w szczególności po przejściach (wzdłóż) i na czerwonym świetle.

Ale - ja wcale nie jadę po przejściu - po prostu włączam się po jednej stronie i wyłączam po drugiej - dla pewności 5 cm od przejścia. No i znajdź przepis który tego zabrania, uszczelnij, a ja ci go po raz kolejny stroluje z innej strony. Powodzenia.

Chociaż nawet i przy obecnych przepisach - skąd pewność, że ograniczenie
(tu: podwyższenie do 70) jest odwoływane przez początek skrzyżowania a
nie jego koniec?

Przez skrzyżowanie. Na początku skrzyżowania jestes... no nie da się ukryć, że na skrzyżowaniu. Skoro skrzyżowanie odwołuje, a jesteś na skżyrzowaniu... to znaczy że zostało odwołane.


Shrek

42 Data: Grudzien 14 2016 10:31:27
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 13.12.2016 o 16:20 Shrek  pisze:

Przypominam, że mówimy o uproszczeniu;)

O uproszczeniu całości. Jeśli dzięki dodaniu jednego paragrafu możnaby  zlikwidować istotny procent znaków to jest to uproszczenie.

 Zresztą - nie da się na dłuższą metę walczyć z trolami prawnymi  uszczegółowiając prawo. Wtedy zaczyna się okazywać, że rozporządzenie o  dżemach rozraszta się do kilku tysięcy stron dajac miejsce do kolejnych  trolowań a przy okazji robiąc owoce z marchewek.

Weźmy przykład z matematyków. Twierdzenia matematyczne są najkrótsze jak  się da a jednocześnie precyzyjne.

 Dla przykładu.
 - Nie wolno jeżdzić rowerem po przejściach,
- wydaje się, że nie wolno już w szczególności po przejściach (wzdłóż) i  na czerwonym świetle.
 Ale - ja wcale nie jadę po przejściu - po prostu włączam się po jednej  stronie i wyłączam po drugiej - dla pewności 5 cm od przejścia.. No i  znajdź przepis który tego zabrania, uszczelnij,

Ale po co? Jeśli ustępujesz pojazdom (jak to przy włączaniu) to w czym  problem. Powinieneś ustąpić i pieszym w razie gdybyś jednak chciał  zahaczyć o przejście ale skoro mają czerwone to ich raczej nie ma :)

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

43 Data: Grudzien 14 2016 13:46:14
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 14.12.2016 o 10:31, SW3 pisze:

W dniu 13.12.2016 o 16:20 Shrek  pisze:

Przypominam, że mówimy o uproszczeniu;)

O uproszczeniu całości.

Nie, nie. Pisałeś o uproszczeniu prawa. Nie całości. Dodawanie paragrafów, to komplikowanie prawa.

Jeśli dzięki dodaniu jednego paragrafu możnaby
zlikwidować istotny procent znaków to jest to uproszczenie.

To ja jeszcze raz zapytam, komu to potrzebn?. Bo jak tylko policjantom, żeby nie _musieli_? tam suszyć, to znaczy że ludzie są normalny, a policjanci pojebani.

I to sugeruje, ze trzeba pracować nad policją, a nie nad prawem dla obywateli, żeby policja czegoś tam nie robiła czy robiła. Od tego co ma robić policjant jest komendant. I komendant ma swojego przełożonego, który może mu skutecznie wytłumaczyć, czemu policja nie powinna być pojebana i co się z komendantem stanie jak się policja nie "odjebie".

 Zresztą - nie da się na dłuższą metę walczyć z trolami prawnymi
uszczegółowiając prawo. Wtedy zaczyna się okazywać, że rozporządzenie
o dżemach rozraszta się do kilku tysięcy stron dajac miejsce do
kolejnych trolowań a przy okazji robiąc owoce z marchewek.

Weźmy przykład z matematyków. Twierdzenia matematyczne są najkrótsze jak
się da a jednocześnie precyzyjne.

I do tego przez ogół obywateli zupełnie nie zrozumiałe. Cytat z klasych "abstrahuje pan od układu odniesienia";)

 Dla przykładu.
 - Nie wolno jeżdzić rowerem po przejściach,
- wydaje się, że nie wolno już w szczególności po przejściach (wzdłóż)
i na czerwonym świetle.
 Ale - ja wcale nie jadę po przejściu - po prostu włączam się po
jednej stronie i wyłączam po drugiej - dla pewności 5 cm od przejścia.
No i znajdź przepis który tego zabrania, uszczelnij,

Ale po co? Jeśli ustępujesz pojazdom (jak to przy włączaniu) to w czym
problem.

W tym, że jeżdzę sobie na czerwonym świetle po pasach. IMHO problem potencjalnie o rząd wielkości większy, niż to że policjant musi? się ustawić na skrzyżowaniu i suszyć jak nie postawisz pierdyliarda niepotrzebnych znaków.

Powinieneś ustąpić i pieszym w razie gdybyś jednak chciał
zahaczyć o przejście ale skoro mają czerwone to ich raczej nie ma :)

No i widzisz - w sumie problemu nie ma. Ale znów - policja będzie problem miała. No to skoro wszystkie problemy ma policja, to pozostaje się zastanowić czy może oni nie są problemem.

Shrek

44 Data: Grudzien 14 2016 15:21:00
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 14.12.2016 o 13:46 Shrek  pisze:

I to sugeruje, ze trzeba pracować nad policją, a nie nad prawem dla  obywateli, żeby policja czegoś tam nie robiła czy robiła. Od tego co ma  robić policjant jest komendant. I komendant ma swojego przełożonego,  który może mu skutecznie wytłumaczyć, czemu policja nie powinna być  pojebana i co się z komendantem stanie jak się policja nie "odjebie".

Dobry komendant lub jego przełożony to pozytywna rzecz ale najlepiej jeśli  prawo działa dobrze nawet pomimo złego przełożonego komendanta.

Weźmy przykład z matematyków. Twierdzenia matematyczne są najkrótsze jak
się da a jednocześnie precyzyjne.

I do tego przez ogół obywateli zupełnie nie zrozumiałe. Cytat z klasych  "abstrahuje pan od układu odniesienia";)

Dlatego dla ogółu są podręczniki gdzie te twierdzenia czy prawo są  tłumaczone prostszym językiem, na przykładach itp.

W tym, że jeżdzę sobie na czerwonym świetle po pasach.

Nie po pasach tylko obok pasów. Choć jeśli o mnie chodzi to możesz i po  pasach jeździć pod warunkiem, że wszystkim ustępujesz - ale to już temat  na osobną dyskusję o niepodważalności czerwonego.

No i widzisz - w sumie problemu nie ma. Ale znów - policja będzie  problem miała.

No i bardzo dobrze, że będzie miała problem z wystawieniem mandatu za  zachowanie nikomu nie szkodzące i niczym nie grożące.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

45 Data: Grudzien 14 2016 17:00:18
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 14.12.2016 o 15:21, SW3 pisze:

Dobry komendant lub jego przełożony to pozytywna rzecz ale najlepiej
jeśli prawo działa dobrze nawet pomimo złego przełożonego komendanta.

Z całym szacunkiem - prościej (i co ważniejsze skuteczniej) wydać polecenie służbowe komendantowi, niż przerabiać prawo i oznakowanie skrzyżowań, bo wszyscy sobie radzą, ale zachodzi uzasadnione podejrzenie, że policjanci coś odjebią.

Innymi słowy - zatrudniasz pracownika - na stanowisku kierownika. ten koleś okazuje się idiotą (albo takiego udaje). Co robisz - zmieniasz wszyskie procedury w firmie żeby zniosła nawet małpę na stanowisku kierowniczym, w kiblu wieszasz instrukcję obsługi klozetu... czy wymieniasz debila na normalnego? I dla czego tak a nie inaczej?

Bo tak między nami mówiąc, to te biedne krawężniki czepiają się bogu ducha winnych ludzi nie dlatego, że policjant to jakiś odmienny stan umysłu, tylko wymagają tego od nich ich przełożeni.

Shrek.

46 Data: Grudzien 14 2016 17:30:57
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
W dniu 14.12.2016 o 15:21, SW3 pisze:

Dobry komendant lub jego przełożony to pozytywna rzecz ale najlepiej
jeśli prawo działa dobrze nawet pomimo złego przełożonego komendanta.

Z całym szacunkiem - prościej (i co ważniejsze skuteczniej) wydać polecenie służbowe komendantowi, niż przerabiać prawo i oznakowanie skrzyżowań, bo wszyscy sobie radzą, ale zachodzi uzasadnione podejrzenie, że policjanci coś odjebią.

Ale kto ma wydac ? Dyrektor Zarzadu Drog i Ulic ?

Prezydent miasta ? Policja jest niezalezna od organow samorzadowych .... i moze lepiej niech tak zostanie.

Minister Spraw Wewnetrzych ? Ma nakazac tolerowanie lamania prawa ?
Glupio troche.

Najprosciej to zdjac te 70, chcieliscie mniej znakow, to jedzcie 50, w koncu to duze miasto :-)

Jeszcze mozna zakazac policjantom suszenia na obszarach zabudowanych i niech to robi straz wiejsko-miejska, tam gdzie wojt uwaza za stosowne.
A gdzie uwaza, to wiadomo - tam, gdzie to przyniesie zysk (choc nie zawsze, to tylko kilka gmin w Polsce).

Innymi słowy - zatrudniasz pracownika - na stanowisku kierownika. ten koleś okazuje się idiotą (albo takiego udaje). Co robisz - zmieniasz wszyskie procedury w firmie żeby zniosła nawet małpę na stanowisku kierowniczym, w kiblu wieszasz instrukcję obsługi klozetu... czy wymieniasz debila na normalnego? I dla czego tak a nie inaczej?

No ale wywalic komendanta tak bez powodu ? Tez niedobrze :-)

Bo tak między nami mówiąc, to te biedne krawężniki czepiają się bogu ducha winnych ludzi nie dlatego, że policjant to jakiś odmienny stan umysłu, tylko wymagają tego od nich ich przełożeni.

To z jednej strony, a z drugiej - chcesz, zeby pensje brali i nic nie robili ?
Czy zrobic z nich pogotowie wypadkowe - maja szybko przyjezdzac do kolizji :-)

J.

47 Data: Grudzien 14 2016 20:39:57
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 14.12.2016 o 17:30, J.F. pisze:

Z całym szacunkiem - prościej (i co ważniejsze skuteczniej) wydać
polecenie służbowe komendantowi, niż przerabiać prawo i oznakowanie
skrzyżowań, bo wszyscy sobie radzą, ale zachodzi uzasadnione
podejrzenie, że policjanci coś odjebią.

Ale kto ma wydac ? Dyrektor Zarzadu Drog i Ulic ?

A kto jest przełożonym komendanta głównego? Minister chyba jakiś. Chyba zwyczajowo w randze wicepremiera. Mają de facto tego samego szefa co układacze ustaw. Powinno się dać.

Prezydent miasta ? Policja jest niezalezna od organow samorzadowych ...
i moze lepiej niech tak zostanie.

A kto mówi o organach samorządowych - no chyba że policja byłaby pojebana zupełnie lokalnie, ale to wygląda na ogólnokrajową przypadłość.

Minister Spraw Wewnetrzych ? Ma nakazac tolerowanie lamania prawa ?
Glupio troche.

Czemu? I jakie łamanie? Jakie prawo _nakazuje_ ustawić się gliniarzom z suszarką _akurat_ między dwoma skrzyżowaniami jednego węzła? Patrz, a na zachodzie potrafią na przykład tolerować łamanie prawa i piesi mogą łazić na drugą stronę prawie wszędzie i nikt szat nie rozdziera. Ba - takie "nielegalne" przejścia są częścią projektów.

Innymi słowy - zatrudniasz pracownika - na stanowisku kierownika. ten
koleś okazuje się idiotą (albo takiego udaje). Co robisz - zmieniasz
wszyskie procedury w firmie żeby zniosła nawet małpę na stanowisku
kierowniczym, w kiblu wieszasz instrukcję obsługi klozetu... czy
wymieniasz debila na normalnego? I dla czego tak a nie inaczej?

No ale wywalic komendanta tak bez powodu ? Tez niedobrze :-)

Czemu niedobrze - skoro jest niepełnosprawny psychicznie i pochwala działania śrenio zgodne z celami ustawowymi swojej formacji ?

Bo tak między nami mówiąc, to te biedne krawężniki czepiają się bogu
ducha winnych ludzi nie dlatego, że policjant to jakiś odmienny stan
umysłu, tylko wymagają tego od nich ich przełożeni.

To z jednej strony, a z drugiej - chcesz, zeby pensje brali i nic nie
robili ?

To oni już nic innego do roboty nie mają tylko suszyć w miejscach, gdzie ewidentnie nie powinni?

Czy zrobic z nich pogotowie wypadkowe - maja szybko przyjezdzac do
kolizji :-)

Mogli by się wziąć za wyprzedzacy na przejściach na przykład.

Shrek.

48 Data: Grudzien 14 2016 21:55:46
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik "Shrek"

....

Czy zrobic z nich pogotowie wypadkowe - maja szybko przyjezdzac do
kolizji :-)

Mogli by się wziąć za wyprzedzacy na przejściach na przykład.
-- -

https://youtu.be/HAP5rGG34Mw

Tak ?

49 Data: Grudzien 14 2016 23:13:20
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 14.12.2016 o 20:39 Shrek  pisze:

Patrz, a na zachodzie potrafią na przykład tolerować łamanie prawa i  piesi mogą łazić na drugą stronę prawie wszędzie i nikt szat nie  rozdziera. Ba - takie "nielegalne" przejścia są częścią projektów.

Ale na pewno tolerują _łamanie_ _prawa_ czy po prostu te "nielegalne"  przejścia są całkowicie zgodne z prawem i łażenie na drugą stronę prawie  wszędzie też nie jest zabronione?
Bo może nie wiesz ale nawet i według naszego prawa można przechodzić w  bardzo wielu miejscach po za przejściem. Najczęstszą przeszkodą jest...  wymalowane zbyt blisko przejście.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

50 Data: Grudzien 15 2016 08:28:48
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 14.12.2016 o 23:13, SW3 pisze:

Ale na pewno tolerują _łamanie_ _prawa_ czy po prostu te "nielegalne"
przejścia są całkowicie zgodne z prawem i łażenie na drugą stronę prawie
wszędzie też nie jest zabronione?
Bo może nie wiesz ale nawet i według naszego prawa można przechodzić w
bardzo wielu miejscach po za przejściem. Najczęstszą przeszkodą jest...
wymalowane zbyt blisko przejście.

Albo pas zieleni, albo tramwaj.

Shrek

51 Data: Grudzien 14 2016 20:01:08
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik "Shrek"

....

Bo tak między nami mówiąc, to te biedne krawężniki czepiają się bogu
ducha winnych ludzi nie dlatego, że policjant to jakiś odmienny stan
umysłu, tylko wymagają tego od nich ich przełożeni.
-- -
No nie, były kolega pracuje w policji, jak był kolegą to raz zachował się pojebanie i dzisiaj wiem dlaczego. Po prostu zarówno wtedy był pojebany jak i dziś jest :-)

52 Data: Grudzien 09 2016 18:56:57
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik "SW3"


A pierwszy patrol któremu przyjdzie do głowy suszyć tam gdzie teoretycznie będzie 50 wysłać do konrtolowania ustawienia świateł w nocy w deszczy i na mrozie na dwa tygodnie i po problemie.

Ale kto ma wysyłać? Ten sam co im kazał suszyć?

Niestety zostawianie pułapek z nadzieją, że policja będzie się kierować
zdrowym rozsądkiem i ich nie wykorzysta, nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Najprościej byłoby chyba wpisać do ustawy, że podwyższenie prędkości nie
jest odwoływane przez skrzyżowanie jeśli się jedzie na wprost (potencjalny
problem z interpretacją "na wprost" gdy np. główna droga jest lekko po
łuku ale w większości przypadków by to pomogło).
-- -
Ale czemu tylko na wprost ?

53 Data: Grudzien 13 2016 14:35:00
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 09.12.2016 o 18:56 re  pisze:

Najprościej byłoby chyba wpisać do ustawy, że podwyższenie prędkości nie
jest odwoływane przez skrzyżowanie jeśli się jedzie na wprost  (potencjalny
problem z interpretacją "na wprost" gdy np. główna droga jest lekko po
łuku ale w większości przypadków by to pomogło).
-- -
Ale czemu tylko na wprost ?

Żeby nie trzeba było stawiać odwołań na każdej najmniejszej dróżce na  którą można skręcić.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

54 Data: Grudzien 13 2016 17:14:52
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik "SW3"


Najprościej byłoby chyba wpisać do ustawy, że podwyższenie prędkości nie
jest odwoływane przez skrzyżowanie jeśli się jedzie na wprost (potencjalny
problem z interpretacją "na wprost" gdy np. główna droga jest lekko po
łuku ale w większości przypadków by to pomogło).
-- -
Ale czemu tylko na wprost ?

Żeby nie trzeba było stawiać odwołań na każdej najmniejszej dróżce na
którą można skręcić.
-- -
Przecież nie w tym problem. Jak zrozumiałem, chodzi o powtarzanie znaków podwyższających prędkość tylko po to by poinformować, że nic się nie zmieniło. To do tego wystarczy nieodwoływanie ograniczeń prędkości przez skrzyżowanie w dowolnym kierunku. Te znaki, które teraz informują wyjeżdżających o podwyższeniu można wtedy umieścić przed wyjazdem. Mankamentem jest, że jak ktoś nie wie ile jechać to się nie dowie póki się coś nie zmieni. Rozwiązaniem, umieszczanie jednak niekiedy znaku np na wyjeździe z dużego węzła.

A w ogóle to pieprzenie o niczym. Ograniczeń prędkości w ogóle nie potrzeba, potrzeba informacji o trudności drogi, trzy kolory

55 Data: Grudzien 13 2016 15:02:17
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "SW3"

Niestety zostawianie pułapek z nadzieją, że policja będzie się kierować
zdrowym rozsądkiem i ich nie wykorzysta, nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Najprościej byłoby chyba wpisać do ustawy, że podwyższenie prędkości nie
jest odwoływane przez skrzyżowanie jeśli się jedzie na wprost (potencjalny
problem z interpretacją "na wprost" gdy np. główna droga jest lekko po
łuku ale w większości przypadków by to pomogło).

Ale to jest taki sobie pomysl, bo nadjezdzam boczna droga, skrecam w te "przyspieszona" i skad mam wiedziec, ze tu mozna szybciej
(albo trzeba wolniej)  ?

J.

56 Data: Grudzien 14 2016 10:55:38
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 13.12.2016 o 15:02 J.F.  pisze:

Ale to jest taki sobie pomysl, bo nadjezdzam boczna droga, skrecam w te  "przyspieszona" i skad mam wiedziec, ze tu mozna szybciej
(albo trzeba wolniej)  ?

W moim pomyśle istotne jest to, że nieodwoływanie dotyczyło by tylko  podwyższenia prędkości a nie obniżenia. Bo to wbrew pozorom są zupełnie  różne przypadki. Jeśli w ograniczeniu jest parę-parenaście metrów wyrwy to  nic się nie dzieje - nawet jakby ktos chciał to się nie zdąży zbytnio  rozpędzić na tym krótkim kawałku. Natomiast choćby minimalna wyrwa w  podwyższeniu to teoretycznie (albo i praktycznie jak jakiś nadgorliwiec  suszy) konieczność zwalniania.
Więc jak wjeżdżasz z bocznej uliczki to jeśli by trzeba wolniej to  musiałbyś mieć znak (tak jak teraz). A jeśli by można szybciej to najwyżej  przez kawałek byś z tego nie skorzystał, nic strasznego. Za jakiś czas być  się natknął na kolejny znak podwyższający (np. przy większym  skrzyżowaniu). Nie proponuję by nie było powtórzeń (czyli np. jeden znak  na początku 10km trasy i tyle) tylko by nie trzeba było koniecznie  powtarzać przy każdej jednej drodze i jezdni. Po pierwsze dlatego, że  znaki kosztują, po drugie dlatego, że sygnalizowanie ograniczenia brakiem  znaku (czyli tak jak teraz) jest najgorszym sposobem.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

57 Data: Grudzien 08 2016 20:26:05
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor:

On Wed, 7 Dec 2016 23:14:40 +0300, Uncle Pete
wrote:

A tak teraz:)

http://autobusczerwony.blox.pl/resource/znakiwiecej.jpg

Ja to nawet w zeszłym roku uwieczniłem:
https://youtu.be/ozquO-G7lsY

Piotr

https://youtu.be/T2tmTiLM6SQ

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

58 Data: Grudzien 08 2016 20:28:05
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor:

On Wed, 7 Dec 2016 23:14:40 +0300, Uncle Pete
wrote:

Ja to nawet w zeszłym roku uwieczniłem:
https://youtu.be/ozquO-G7lsY

A dokładniej to tutaj: https://youtu.be/T2tmTiLM6SQ?t=6m42s

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

59 Data: Grudzien 07 2016 21:56:33
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: wowa 


+ Nakaz zatrzymania się przed przejściem, jeżeli pieszy się do niego
zbliża;

Nareszcie. Problem jest tylko z kretynami co wyprzedzają na przejściach.

Wyprzedzanie na przejściach jest zabronionym kretynizmem ale to zaczyna być przegięcie w drugą stronę.
Idzie sobie pieszy chodnikiem i zbliża się do przejścia, Ty się grzecznie zatrzymujesz, a pieszy... dalej sobie idzie :)
To wpuszczanie pieszych na jezdnie za wszelką cenę jest wystawianiem ich na odstrzał przez jadącego z przeciwnej strony. W gęstym ruchu, przy większej różnicy w prędkościach obu kierunków, nie ma szansy zauważenie że ktoś się nagle zatrzymuje przepuszczając pieszego.
Wojtek

60 Data: Grudzien 07 2016 23:06:21
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 07.12.2016 o 21:56, wowa pisze:

To wpuszczanie pieszych na jezdnie za wszelką cenę jest wystawianiem ich
na odstrzał przez jadącego z przeciwnej strony. W gęstym ruchu, przy
większej różnicy w prędkościach obu kierunków, nie ma szansy zauważenie
że ktoś się nagle zatrzymuje przepuszczając pieszego.

Szczerze - chuja tam nie ma szansy - jak nie potrafisz widzieć, a tylko patrzyć, to nie powinieneś prowadzić.

Prosta zasada - jak ktoś zwalnia przed przejściem, to pewnie nie bez powodu, ale nawet powód nie jest twoim zmartwieniem - też zwalniasz i tyle. Dopiero jak jesteś pewny, że zwalnia w jakimś innym celu niż przepuszczenie pieszego, to jedziesz dalej.

A z naprzeciwka - z naprzeciwka to tak się składa, że masz dobrą widoczność.

Shrek

61 Data: Grudzien 07 2016 23:59:16
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: xyz 

W dniu 07.12.2016 o 23:06, Shrek pisze:

W dniu 07.12.2016 o 21:56, wowa pisze:

Szczerze - chuja tam nie ma szansy - jak nie potrafisz widzieć, a tylko
patrzyć, to nie powinieneś prowadzić.

Prosta zasada - jak ktoś zwalnia przed przejściem, to pewnie nie bez
powodu, ale nawet powód nie jest twoim zmartwieniem - też zwalniasz i
tyle. Dopiero jak jesteś pewny, że zwalnia w jakimś innym celu niż
przepuszczenie pieszego, to jedziesz dalej.

A z naprzeciwka - z naprzeciwka to tak się składa, że masz dobrą
widoczność.

Shrek

+1

Do wowa:
Kolejna sprawa jak jedziesz i po lewej, dla Ciebie przed przejściem, stoi auto to nie masz widoczności na przejście więc masz zwolnić tak aby nie rozjechać pieszego.

Faktem jest też to że pieszy nie powinien wybiegać zza takie auta a się zatrzymać i spojrzeć w prawo, to jednak nie zwalnia kierującego z zachowania szczególnej ostrożności w tym miejscu.

--
-- - xyz

62 Data: Grudzien 08 2016 20:25:02
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: wowa 

W dniu 07.12.2016 o 21:56, wowa pisze:

To wpuszczanie pieszych na jezdnie za wszelką cenę jest wystawianiem ich
na odstrzał przez jadącego z przeciwnej strony. W gęstym ruchu, przy
większej różnicy w prędkościach obu kierunków, nie ma szansy zauważenie
że ktoś się nagle zatrzymuje przepuszczając pieszego.

Szczerze - chuja tam nie ma szansy - jak nie potrafisz widzieć, a tylko patrzyć, to nie powinieneś prowadzić.

Prosta zasada - jak ktoś zwalnia przed przejściem, to pewnie nie bez powodu, ale nawet powód nie jest twoim zmartwieniem - też zwalniasz i tyle. Dopiero jak jesteś pewny, że zwalnia w jakimś innym celu niż przepuszczenie pieszego, to jedziesz dalej.

A z naprzeciwka - z naprzeciwka to tak się składa, że masz dobrą widoczność.

Musisz być wulgarny?
Parę dni nazad. Ciemno, leje, korek w stronę przeciwną wlecze się kilka km/h i wali swiatełkami po oczach :) Nie przekonasz mnie że w tych warunkach zobaczysz z daleka że coś sie pląta pomiędzy autami. Nawet Twojej prostej zasady nie zastosujesz bo wszystko co chwila rusza/staje.
Stary kodeks drogowy mówił że pieszy ma się zatrzymać przed wejściem na jezdnię i przepuścić wszystkie pojazdy (to tak z pamięci). A później zaczęli majstrować przy przepisach i mamy to guano. Całe reguły ruchu powinny się zmieścić na kartce A4.
Wojtek

63 Data: Grudzien 08 2016 12:35:36
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Zenek Kapelinder 

Moze zgodnie z zaleceniami z innego tematu powinienes trabic w celu ostrzezenia.

64 Data: Grudzien 09 2016 08:16:58
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 20:25, wowa pisze:

Szczerze - chuja tam nie ma szansy - jak nie potrafisz widzieć, a
tylko patrzyć, to nie powinieneś prowadzić.

Prosta zasada - jak ktoś zwalnia przed przejściem, to pewnie nie bez
powodu, ale nawet powód nie jest twoim zmartwieniem - też zwalniasz i
tyle. Dopiero jak jesteś pewny, że zwalnia w jakimś innym celu niż
przepuszczenie pieszego, to jedziesz dalej.

A z naprzeciwka - z naprzeciwka to tak się składa, że masz dobrą
widoczność.

Musisz być wulgarny?

Nie, ale się denerwuje, jak ktoś mówi, że po prostu się nie da pieszego przepuścić, bo go nie widać, bo korki, bo... Powiedz jak to jest, że na zachód od naszego kraju takiego problemu nie mają - mają alternatywną fizykę czy my jesteśmy jakimiś głąbami?

Parę dni nazad. Ciemno, leje, korek w stronę przeciwną wlecze się kilka
km/h i wali swiatełkami po oczach :) Nie przekonasz mnie że w tych
warunkach zobaczysz z daleka że coś sie pląta pomiędzy autami.

Masz znak, to masz zwolnić na tyle, żeby dać radę. Na skrzyżowania też się tak nonszalancko wbijasz jak nie widzisz?

Stary kodeks drogowy mówił że pieszy ma się zatrzymać przed wejściem na
jezdnię i przepuścić wszystkie pojazdy (to tak z pamięci).

To zacytuje ten kodeks, bo chyba żeczywiscie kiepsko u ciebie z pamięcią, albo ten stary kodeks, to z lat 60 - wtedy to nie wiem;)

A później
zaczęli majstrować przy przepisach i mamy to guano. Całe reguły ruchu
powinny się zmieścić na kartce A4.

I na tej kartce powinno być napisane, że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu.

Shrek

65 Data: Grudzien 09 2016 18:31:59
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik "Shrek"

....

A później
zaczęli majstrować przy przepisach i mamy to guano. Całe reguły ruchu
powinny się zmieścić na kartce A4.

I na tej kartce powinno być napisane, że pieszy ma pierwszeństwo na
przejściu.
-- -
Czemu niby miałoby tak pisać ? Piechtochody mają przepuszczać samochody tak jak samochody przepuszczają pociągi. Jedynie w sytuacji zagrożenia należy zrobić wszystko co się da by nikt nie ucierpiał.

66 Data: Grudzien 10 2016 20:30:45
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Akarm 

W dniu 08.12.2016 o 20:25, wowa pisze:

Musisz być wulgarny?

Tak to już jest, że po pewnej dawce kretyńskich wypowiedzi, człowiekowi puszczają nerwy.

Parę dni nazad. Ciemno, leje, korek w stronę przeciwną wlecze się kilka
km/h i wali swiatełkami po oczach :) Nie przekonasz mnie że w tych
warunkach zobaczysz z daleka że coś sie pląta pomiędzy autami.

Nic nie musi być widoczne. Po prostu: nie wolno wyprzedzać na skrzyżowaniach (o ile nie są kierowane) i przejściach dla pieszych oraz bezpośrednio przed nimi.

Nawet
Twojej prostej zasady nie zastosujesz bo wszystko co chwila rusza/staje.

I skoro wszystko co chwilę rusz/staje to należy wyprzedzać na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych? Nie wierzę, że ktoś myślący może tak napisać. Naprawdę niektórzy powinni mieć całkowity i bezwzględny zakaz kierowania jakimikolwiek urządzeniami służącymi do przemieszczania się.

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

67 Data: Grudzien 10 2016 20:51:54
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik "Akarm"

Musisz być wulgarny?

Tak to już jest, że po pewnej dawce kretyńskich wypowiedzi, człowiekowi
puszczają nerwy.
-- -
Za często tak zachowujesz się

68 Data: Grudzien 11 2016 14:16:38
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik "Akarm"


Nawet
Twojej prostej zasady nie zastosujesz bo wszystko co chwila rusza/staje.

I skoro wszystko co chwilę rusz/staje to należy wyprzedzać na
skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych? Nie wierzę, że ktoś myślący
może tak napisać. Naprawdę niektórzy powinni mieć całkowity i
bezwzględny zakaz kierowania jakimikolwiek urządzeniami służącymi do
przemieszczania się.
-- -
Piechotochodami np

Ale pieprzysz jak zwykle

69 Data: Grudzien 08 2016 01:12:55
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik "wowa"


+ Nakaz zatrzymania się przed przejściem, jeżeli pieszy się do niego
zbliża;

Nareszcie. Problem jest tylko z kretynami co wyprzedzają na przejściach.

Wyprzedzanie na przejściach jest zabronionym kretynizmem ale to zaczyna
być przegięcie w drugą stronę.
Idzie sobie pieszy chodnikiem i zbliża się do przejścia, Ty się
grzecznie zatrzymujesz, a pieszy... dalej sobie idzie :)
To wpuszczanie pieszych na jezdnie za wszelką cenę jest wystawianiem
ich na odstrzał przez jadącego z przeciwnej strony. W gęstym ruchu,
przy większej różnicy w prędkościach obu kierunków, nie ma szansy
zauważenie że ktoś się nagle zatrzymuje przepuszczając pieszego.
-- -
Po prostu światła powinny być

70 Data: Grudzien 08 2016 15:52:05
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Chris 

W dniu 2016-12-07 o 18:44, Shrek pisze:

+ Nakaz zatrzymania się przed przejściem, jeżeli pieszy się do niego
zbliża;

Nareszcie. Problem jest tylko z kretynami co wyprzedzają na przejściach.

A co jak baby staną obok pasów i zaczną opowiadać sobie historie zakupów? wtedy będziesz stał i czekał aż przestaną gadać, to jest bez sensu bo każda zbliżająca się osoba do pasów będzie wymagała zatrzymania się i stania aż odejdzie sobie albo przejdzie przez pasy.

--
www.automo.pl - www.autobaza.pl - www.vin-info.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

71 Data: Grudzien 08 2016 16:15:05
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 15:52, Chris pisze:

Nareszcie. Problem jest tylko z kretynami co wyprzedzają na przejściach.

A co jak baby staną obok pasów i zaczną opowiadać sobie historie
zakupów? wtedy będziesz stał i czekał aż przestaną gadać, to jest bez
sensu bo każda zbliżająca się osoba do pasów będzie wymagała zatrzymania
się i stania aż odejdzie sobie albo przejdzie przez pasy.

Dzwonisz na 112, zgłaszasz emergency i pytasz o instrukcje.

A tak na poważnie - to dokładnie to samo, co jak ktoś zaparkuje przed skrzyżowaniem.

Shrek

72 Data: Grudzien 09 2016 11:12:09
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 08.12.2016 o 16:15 Shrek  pisze:

A tak na poważnie - to dokładnie to samo, co jak ktoś zaparkuje przed  skrzyżowaniem.

Ale generalnie na skrzyżowaniach nie wolno parkować. Proponujesz  analogiczny zakaz dla pieszych w pobliżu przejść?

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

73 Data: Grudzien 09 2016 11:41:25
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 09.12.2016 o 11:12, SW3 pisze:

A tak na poważnie - to dokładnie to samo, co jak ktoś zaparkuje przed
skrzyżowaniem.

Ale generalnie na skrzyżowaniach nie wolno parkować.

Nie na a przed. Ale się parkuje. Więc w jaki sposób rozwiązujesz taki problem, że masz komuś ustąpić a on nie jedzie? Ba ludzie często wpuszczają się wbrew pierwszeństwu i idzie to ogarnąć, ale jak tylko sprawa dotyczy pieszych, to niektórym odbija i już się nie da. Po prostu problem nierozwiązywalny.

Proponujesz
analogiczny zakaz dla pieszych w pobliżu przejść?

Nie. Proponuje się zastanowić, jak to jest, że gdzie indziej się da, a u nas nie? No bo chyba nie chcesz powiedzieć, że Polak od Niemca czy Francuza zauważalnie głupszy? ;)

Shrek

74 Data: Grudzien 09 2016 13:40:43
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 09.12.2016 o 11:41 Shrek  pisze:

Nie na a przed. Ale się parkuje. Więc w jaki sposób rozwiązujesz taki  problem, że masz komuś ustąpić a on nie jedzie?

Więc jak pieszy stoi to nie trzeba mu ustępować? No przez analogię to jak  najbardziej (nie ma zmuszania do zmiany kierunku ani prędkości) ale chyba  postulowałeś coś odwrotnego.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

75 Data: Grudzien 09 2016 19:23:42
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 09.12.2016 o 13:40, SW3 pisze:

Nie na a przed. Ale się parkuje. Więc w jaki sposób rozwiązujesz taki
problem, że masz komuś ustąpić a on nie jedzie?

Więc jak pieszy stoi to nie trzeba mu ustępować?

Teraz teoretycznie nie trzeba (chyba że nagle ruszy).

No przez analogię to
jak najbardziej (nie ma zmuszania do zmiany kierunku ani prędkości) ale
chyba postulowałeś coś odwrotnego.

Wtedy masz wysiąść z samochodu, włączyć awaryjne i siłą przeprowadzić na drugą stronę. Powtórzę pytanie - uważasz się za głupszego od Niemca czy Francuza?

Shrek

76 Data: Grudzien 08 2016 15:36:51
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: masti 

Chris wrote:

W dniu 2016-12-07 o 18:44, Shrek pisze:
+ Nakaz zatrzymania się przed przejściem, jeżeli pieszy się do niego
zbliża;

Nareszcie. Problem jest tylko z kretynami co wyprzedzają na przejściach.

A co jak baby staną obok pasów i zaczną opowiadać sobie historie
zakupów? wtedy będziesz stał i czekał aż przestaną gadać, to jest bez
sensu bo każda zbliżająca się osoba do pasów będzie wymagała zatrzymania
się i stania aż odejdzie sobie albo przejdzie przez pasy.

jakoś cały cywilizowany świat nie ma z tym problemu.
Wystarczy włÄ…czyć mózg

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

77 Data: Grudzien 08 2016 18:20:17
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Chris 

W dniu 08.12.2016 o 16:36, masti pisze:

Chris wrote:

W dniu 2016-12-07 o 18:44, Shrek pisze:
+ Nakaz zatrzymania się przed przejściem, jeżeli pieszy się do niego
zbliża;

Nareszcie. Problem jest tylko z kretynami co wyprzedzają na przejściach.

A co jak baby staną obok pasów i zaczną opowiadać sobie historie
zakupów? wtedy będziesz stał i czekał aż przestaną gadać, to jest bez
sensu bo każda zbliżająca się osoba do pasów będzie wymagała zatrzymania
się i stania aż odejdzie sobie albo przejdzie przez pasy.

jakoś cały cywilizowany świat nie ma z tym problemu.
Wystarczy włÄ…czyć mózg

Powiedz to naszej policji stojącej za skrzyżowaniem i łapiącej cię na mandat "bo gdyby tam stało przedszkole w przyszłości", ja wiem jak się zachować co nie znaczy że nie będą z tego wymuszenia mandatów.

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

78 Data: Grudzien 08 2016 18:29:26
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 08.12.2016 o 18:20, Chris pisze:

jakoś cały cywilizowany świat nie ma z tym problemu.
Wystarczy włÄ…czyć mózg

Powiedz to naszej policji stojącej za skrzyżowaniem i łapiącej cię na
mandat "bo gdyby tam stało przedszkole w przyszłości", ja wiem jak się
zachować co nie znaczy że nie będą z tego wymuszenia mandatów.

Jakby im się chciało to już by się wzięli za wyprzedzających na przejściach.

Zresztą - co wy macie za problem z tymi przejściami? Jak masz skrzyżowanie i ustąp pierwszeństwa, to nikt nie zasatanawia się od kiedy do kiedy ma ustąpić - po prostu na skrzyżowaniu ma ustąpic i tyle.

Ale jak ma ustąpić na przejściu, lto ludziom odbija i zaczynają się zastanawiać od kiedy pieszy ma pierwszeństwo.

No to odpowiedź:

1- Na przejściu pieszy ma pierwszeństwo przed samochodem
2- na chodniku - no cóż może to będzie dla niektórych zaskoczeniem, ale na chodniku tym bardziej:P

Jak to jest, że w całej cywilizowanej części Europy nie mają z tym problemów, a u nas niedasie. Jacyś upośledzeni jesteśmy czy co?

Shrek

79 Data: Grudzien 09 2016 11:25:47
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 08.12.2016 o 18:29 Shrek  pisze:

Zresztą - co wy macie za problem z tymi przejściami? Jak masz  skrzyżowanie i ustąp pierwszeństwa, to nikt nie zasatanawia się od kiedy  do kiedy ma ustąpić - po prostu na skrzyżowaniu ma ustąpic i tyle.

No to teraz sobie wyobraź, że skrzyżowań z koniecznością ustąpienia  przybyło o tyle ile jest przejść. Jak by to wpłynęło na płynność ruchu?
Po za tym jak samochód jedzie drogą z pierwszeństwem w kierunku  skrzyżowania to z dużym prawdopodobieństwem można przewidzieć że na to  skrzyżowanie wjedzie. Chodnik przeważnie nie jest prostopadły do jezdni.  Piesi idą równolegle do jezdni i mogą przejść obok przejścia nadal  równolegle do jezdni a mogą skręcić i wejść na przejście, bez  kierunkowskazu. Po prostu samochody są bardziej przewidywalne.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

80 Data: Grudzien 09 2016 11:48:07
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 09.12.2016 o 11:25, SW3 pisze:

W dniu 08.12.2016 o 18:29 Shrek  pisze:

Zresztą - co wy macie za problem z tymi przejściami? Jak masz
skrzyżowanie i ustąp pierwszeństwa, to nikt nie zasatanawia się od
kiedy do kiedy ma ustąpić - po prostu na skrzyżowaniu ma ustąpic i tyle.

No to teraz sobie wyobraź, że skrzyżowań z koniecznością ustąpienia
przybyło o tyle ile jest przejść. Jak by to wpłynęło na płynność ruchu?

NIe ma to znaczenia w dyskutowanym przypadku - rozmawiamy o tym, że jakoby pieszy nie ma pierwszeństwa na przejściu - ma. Nic mu go nie odbiera. Co najwyżej jak z niego nie korzysta, to nie można cię za bardzo ścignać o wymuszenie. Ale to podobnie do przypadku jak ktoś cię wpuszcza mimo stojego pierwszeństwa. Nie ma żadnego specialnego przepisu dotyczącego pierwszeństwa na przejściu, który by to pierwszeństwo pieszemu odbierał.

Jak chcesz napisać, że piesi nie powinni mieć pierwszeństwa, bo to ty powinieneś mieć, to nie mieszaj w to rzekomego braku pierwszeństwa na przejściu.

Po za tym jak samochód jedzie drogą z pierwszeństwem w kierunku
skrzyżowania to z dużym prawdopodobieństwem można przewidzieć że na to
skrzyżowanie wjedzie. Chodnik przeważnie nie jest prostopadły do jezdni.
Piesi idą równolegle do jezdni i mogą przejść obok przejścia nadal
równolegle do jezdni a mogą skręcić i wejść na przejście, bez
kierunkowskazu. Po prostu samochody są bardziej przewidywalne.

Więc po raz kolejny zapytam jak to jest, że na zachód od Odry Niemiec, Francuz czy Duńczyk bez problemu to przewiduje, a ty nie jesteś w stanie? Jesteś od niego o rząd wielkości głupszy?

Shrek.

81 Data: Grudzien 09 2016 16:07:29
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup W dniu 09.12.2016 o 11:25, SW3 pisze:

Po za tym jak samochód jedzie drogą z pierwszeństwem w kierunku
skrzyżowania to z dużym prawdopodobieństwem można przewidzieć że na to
skrzyżowanie wjedzie. Chodnik przeważnie nie jest prostopadły do jezdni.
Piesi idą równolegle do jezdni i mogą przejść obok przejścia nadal
równolegle do jezdni a mogą skręcić i wejść na przejście, bez
kierunkowskazu. Po prostu samochody są bardziej przewidywalne.

Więc po raz kolejny zapytam jak to jest, że na zachód od Odry Niemiec, Francuz czy Duńczyk bez problemu to przewiduje, a ty nie jesteś w stanie? Jesteś od niego o rząd wielkości głupszy?

U Niemcow jakos wielkiego szacunku dla pieszych nie zauwalem.
Moze ich dobrze w szkole ucza, ze pieszy ma sie zatrzymac na chodniku i poczekac az sie samochody zatrzymaja.

Poza tym maja autostrady, przejscia czesto maja swiatla, a bez swiatel to mniej.

Dunski pieszy tez musi byc madrzejszy, bo inaczej go rowerzysci przejada :-)



J.

82 Data: Grudzien 09 2016 19:25:14
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 09.12.2016 o 16:07, J.F. pisze:

Więc po raz kolejny zapytam jak to jest, że na zachód od Odry Niemiec,
Francuz czy Duńczyk bez problemu to przewiduje, a ty nie jesteś w
stanie? Jesteś od niego o rząd wielkości głupszy?

U Niemcow jakos wielkiego szacunku dla pieszych nie zauwalem.

Ja tam zauważyłem, że nie ma problemów z przejściem przez ulicę. Jak rzeczywiście zamierzasz przejść, to się zatrzymują.

83 Data: Grudzien 09 2016 11:13:31
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 08.12.2016 o 16:36 masti  pisze:

jakoś cały cywilizowany świat nie ma z tym problemu.
Wystarczy włączyć mózg

A nie jest przypadkiem tak, że tam gdzie pieszy ma pierwszeństwo na  przejściu to po prostu jest bardzo mało przejść?

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

84 Data: Grudzien 09 2016 11:52:34
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 09.12.2016 o 11:13, SW3 pisze:

W dniu 08.12.2016 o 16:36 masti  pisze:

jakoś cały cywilizowany świat nie ma z tym problemu.
Wystarczy włączyć mózg

A nie jest przypadkiem tak, że tam gdzie pieszy ma pierwszeństwo na
przejściu to po prostu jest bardzo mało przejść?

Zasadniczo zawsze na przejściu pieszy ma pierwszeństwo (sprawdzić czy nie światła).

A co do ilości przejść - rzeczywiście w Europie zachodniej jest może i mniej przejść (ele nie jest to chyba regułą), ale zwyczajowo wolno przechodzić w zasadzie wszędzie (tyle że bez pierwszeństwa). Ba - infrastruktura jest do tego przystosowana i takie "nielegalne przejścia" są wykonywane celowo i zgodnie z projektem;)


Shrek

85 Data: Grudzien 09 2016 13:50:36
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 09.12.2016 o 11:52 Shrek  pisze:

ale zwyczajowo wolno przechodzić w zasadzie wszędzie (tyle że bez  pierwszeństwa).

Ano właśnie

Ba - infrastruktura jest do tego przystosowana i takie "nielegalne  przejścia" są wykonywane celowo i zgodnie z projektem;)

Czyli w tym cywilizowanym świecie pieszy przechodząc przez jezdnię ma  jeszcze mniej praw niż w naszym niecywilizowanym .

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

86 Data: Grudzien 09 2016 19:26:30
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 09.12.2016 o 13:50, SW3 pisze:

Ano właśnie

Ba - infrastruktura jest do tego przystosowana i takie "nielegalne
przejścia" są wykonywane celowo i zgodnie z projektem;)

Czyli w tym cywilizowanym świecie pieszy przechodząc przez jezdnię ma
jeszcze mniej praw niż w naszym niecywilizowanym .

Ależ skąd - w cywilizowanym świecie na przejściu ma pierwszeństwo zawsze, a przejścia w naszym rozumienia (ma pierwszeństwo jak ktoś mu go łaskawie ustąpi) ma w każdym punkcie jezdni.

Shrek

87 Data: Grudzien 13 2016 14:42:30
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 09.12.2016 o 19:26 Shrek  pisze:

Czyli w tym cywilizowanym świecie pieszy przechodząc przez jezdnię ma
jeszcze mniej praw niż w naszym niecywilizowanym .
 Ależ skąd - w cywilizowanym świecie na przejściu ma pierwszeństwo zawsze

Na przejściu. O ile takowe jest. A jak sam przyznałeś często jest  infrastruktura do przechodzenia ale bez formalnego przejścia.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

88 Data: Grudzien 13 2016 16:23:10
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 13.12.2016 o 14:42, SW3 pisze:

Czyli w tym cywilizowanym świecie pieszy przechodząc przez jezdnię ma
jeszcze mniej praw niż w naszym niecywilizowanym .
 Ależ skąd - w cywilizowanym świecie na przejściu ma pierwszeństwo zawsze

Na przejściu. O ile takowe jest. A jak sam przyznałeś często jest
infrastruktura do przechodzenia ale bez formalnego przejścia.

No przyznałem. Tyle że u nas ma to samo tylko tam gdzie ma wyznaczone przejście. To jest ta różnica - u nich przejście jest "autostradą" dla pieszych (mają pierwszeństwo), u nas szykaną (tu łaskawie możesz przejść na drugą stronę, jak cię ktoś puści).

Shrek

89 Data: Grudzien 14 2016 11:13:36
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

W dniu 13.12.2016 o 16:23 Shrek  pisze:

No przyznałem. Tyle że u nas ma to samo tylko tam gdzie ma wyznaczone  przejście. To jest ta różnica - u nich przejście jest "autostradą" dla  pieszych (mają pierwszeństwo), u nas szykaną (tu łaskawie możesz przejść  na drugą stronę, jak cię ktoś puści).

No i co z tego, że na "autostradzie dla pieszych" ma pierwszeństwo jeśli  żadnej "autostrady" nie ma na swojej trasie?
I nie jest prawdą, że ma wtedy (po za przejściem) dokładnie takie same  prawa jak u nas na przejściu. Bo jeśli przechodzi po za przejściem to ma  obowiązek ustąpić pierwszeństwa (czyli wg naszej definicji nie zmuszać do  istotnej zmiany prędkości, a w zagranicznych definicjach może nawet do  jakiejkolwiek zmiany prędkości) natomiast u nas na przejściu może zmusić  kierujących do istotnej zmiany prędkości, nie może tylko zmuszać do  awaryjnego hamowania.

Zresztą czym się kończy wmawianie pieszym, że mają zawsze pierwszeństwo  pokazuje choćby aktualny przypadek:  https://www.youtube.com/watch?v=4MvR1pO1cE0 Oczywiście tutaj nie ma mowy o  wtargnięciu. Miały pełne prawo wejść wtedy kiedy weszły i kierowca mógł  się zatrzymać bez gwałtownego hamowania. Ale piesze gdyby patrzyły co się  dzieje to mogłyby uniknąć wypadku. A one zauważają samochód chyba dopiero  w momencie uderzenia. Żeby było jasne: choćby uniknęły to kierowca  powinien być tak samo ukarany.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

90 Data: Grudzien 14 2016 02:18:08
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor:

-- A one zauważają samochód chyba dopiero w momencie uderzenia. Ĺťeby było jasne: choćby uniknęły to kierowca powinien być tak samo ukarany.

deszcz pada, kaptury na glowach i nieszczescie gotowe ... a co do typa to idzie siedziec

P.

91 Data: Grudzien 14 2016 11:44:34
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik  przemek napisał w wiadomości grup

-- A one zauważają samochód chyba dopiero w momencie uderzenia. Ĺťeby było jasne: choćby uniknęły to kierowca powinien być tak samo ukarany.
deszcz pada, kaptury na glowach i nieszczescie gotowe ... a co do typa to idzie siedziec

Czy tak idzie - jak kierowca byl trzezwy, to sad zazwyczaj daje odsiadke w zawiasach.

Jak mu jeszcze biegly wyliczy, ze predkosc nie byla jakos bardzo duza, zezna ze po prostu nie zauwazyl, to tylko Ziobro moze mu zaszkodzic.


J.

92 Data: Grudzien 14 2016 03:43:42
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor:

-- Jak mu jeszcze biegly wyliczy, ze predkosc nie byla jakos bardzo duza,
zezna ze po prostu nie zauwazyl, to tylko Ziobro moze mu zaszkodzic.

kolejny raz nie odrobiles lekcji

Kierowca skody wjechał w dwie 17-latki na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Sobieskiego w Pruszkowie. Policjantom tłumaczył, iż piesze "wepchnął" mu pod koła kierowca nadjeżdżający z naprzeciwka. To nieprawda. Świadczy o tym nagranie z prywatnego monitoringu. Gdy mężczyzna zobaczył nagranie, zmienił zeznania i przyznał się do winy.

pirat drogowy rozjezdza ludzi na przejsciu dla pieszych i zostaje zlapany na klamstwie ... jesli potrzeba Ziobry zeby go wsadzic to Temida faktycznie schodzi na psy ...

P.

93 Data: Grudzien 14 2016 13:24:23
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello przemek,

Wednesday, December 14, 2016, 12:43:42 PM, you wrote:

-- Jak mu jeszcze biegly wyliczy, ze predkosc nie byla jakos bardzo duza,
zezna ze po prostu nie zauwazyl, to tylko Ziobro moze mu zaszkodzic.
kolejny raz nie odrobiles lekcji
Kierowca skody wjechał w dwie 17-latki na skrzyżowaniu ulic
Kościuszki i Sobieskiego w Pruszkowie. Policjantom tłumaczył, iż
piesze "wepchnął" mu pod koła kierowca nadjeżdżający z naprzeciwka.
To nieprawda. Świadczy o tym nagranie z prywatnego monitoringu. Gdy
mężczyzna zobaczył nagranie, zmienił zeznania i przyznał się do winy.
pirat drogowy rozjezdza ludzi na przejsciu dla pieszych i zostaje
zlapany na klamstwie ... jesli potrzeba Ziobry zeby go wsadzic to
Temida faktycznie schodzi na psy ...

Podejrzany/oskarżony ma prawo kłamać. Takie jest prawo.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

94 Data: Grudzien 14 2016 13:54:31
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 14.12.2016 o 12:43,  pisze:

pirat drogowy rozjezdza ludzi na przejsciu dla pieszych i zostaje zlapany na klamstwie ... jesli potrzeba Ziobry zeby go wsadzic to Temida faktycznie schodzi na psy ...

Przecież ma prawo kłamać.

Shrek

95 Data: Grudzien 14 2016 05:24:02
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor:

-- Przecież ma prawo kłamać.

a niech sobie klamie ile chce ... pytanie cza sad wyceni te klamstwa czy potraktuje go tak samo jak innego kierowce ktory od razu przyznal sie do winy ?
to pytanie do bieglych w prawie :-)

P.

96 Data: Grudzien 14 2016 14:36:10
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

-- Przecież ma prawo kłamać.
a niech sobie klamie ile chce ... pytanie cza sad wyceni te klamstwa czy potraktuje go tak samo jak innego kierowce ktory od razu przyznal sie do winy ?
to pytanie do bieglych w prawie :-)

O ile w ogole do sadu te klamstwa dotra, bo raczej dotrze akt oskarzenia z nowymi zeznaniami, filmem, i przyznaniem oskarzonego.

No i zalezy ile mu tam biegly wyliczy predkosci ... bo jak nie za duzo, to ot - zwykly wypadek.
I jeszcze kwestia, jakie tam obrazenia dziewczyny odniosly ... mlode kosci szybko sie zrastaja.

J.

97 Data: Grudzien 14 2016 06:55:14
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor:

-- O ile w ogole do sadu te klamstwa dotra, bo raczej dotrze akt
oskarzenia z nowymi zeznaniami, filmem, i przyznaniem oskarzonego.

jak policjanci puscili tego newsa do mediow to bym sie nie zakladal
 
-- No i zalezy ile mu tam biegly wyliczy predkosci ... bo jak nie za
duzo, to ot - zwykly wypadek. I jeszcze kwestia, jakie tam obrazenia dziewczyny odniosly ... mlode kosci szybko sie zrastaja.

IMHO nie tylko predkosc zdecyduje bo jedzie jak zombie przez 2 przejscia dla pieszych ... moze powinni mu zabrac prawko i skierowac na jakies badania jak nie byl na bance albo dragach ? obrazenia swoja droga, jak dziewczyny wezma dobrego papuge to tanio nie bedzie :-) teraz po kazdym wypadku naganiacze poluja na klientow bo odszkodowania rosna ...

P.

98 Data: Grudzien 14 2016 16:07:53
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik przemek napisał w wiadomości grup

-- O ile w ogole do sadu te klamstwa dotra, bo raczej dotrze akt
oskarzenia z nowymi zeznaniami, filmem, i przyznaniem oskarzonego.
jak policjanci puscili tego newsa do mediow to bym sie nie zakladal

Moze nic wiecej im nie zostalo :-)

-- No i zalezy ile mu tam biegly wyliczy predkosci ... bo jak nie za
duzo, to ot - zwykly wypadek. I jeszcze kwestia, jakie tam obrazenia dziewczyny odniosly ... mlode kosci szybko sie zrastaja.

IMHO nie tylko predkosc zdecyduje bo jedzie jak zombie przez 2 przejscia dla pieszych ... moze powinni mu zabrac prawko i skierowac na jakies badania jak nie byl na bance albo dragach ?

Badania moga byc zasadne ... ale na pierwszym przejsciu nie mial powodow zwalniac - poza ogolnym przepisem, ktorego i tak malo kto przestrzega :-)


obrazenia swoja droga, jak dziewczyny wezma dobrego papuge to tanio nie bedzie :-)
teraz po kazdym wypadku naganiacze poluja na klientow bo odszkodowania rosna ...

Ale to tylko skladki OC wszystkim podniesie :-)

J.

99 Data: Grudzien 14 2016 10:40:29
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor:

Tu masz racje:
Dzisiejsza gazeta.pl
Dalsze podwyżki OC są nieuniknione ...
Wiec albo gamonie nauczą się jeździć albo TU będą łupic ile wlezie

100 Data: Grudzien 14 2016 19:55:44
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik

-- Przecież ma prawo kłamać.

a niech sobie klamie ile chce ... pytanie cza sad wyceni te klamstwa czy potraktuje go tak samo jak innego kierowce ktory od razu przyznal sie do winy ?
to pytanie do bieglych w prawie :-)
-- -
No tak, i jak poliże sędziemu jajka to może i uniewinnić go.

101 Data: Grudzien 14 2016 13:52:57
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Shrek 

W dniu 14.12.2016 o 11:13, SW3 pisze:

I nie jest prawdą, że ma wtedy (po za przejściem) dokładnie takie same
prawa jak u nas na przejściu. Bo jeśli przechodzi po za przejściem to ma
obowiązek ustąpić pierwszeństwa (czyli wg naszej definicji nie zmuszać
do istotnej zmiany prędkości, a w zagranicznych definicjach może nawet
do jakiejkolwiek zmiany prędkości) natomiast u nas na przejściu może
zmusić kierujących do istotnej zmiany prędkości, nie może tylko zmuszać
do awaryjnego hamowania.

Szukasz dziury w całym. Różnica w mentalności jest zasadnicza - na zachód od nas pieszy może przełazić wszędzie, a jak ma przejście, to już wogóle wersal, tylko czerwonego dywanika brakuje. U nas przejście jest miejscem, gdzie łasawie moze dokonać próby przejścia na drugą stronę, jesli go ktoś akurat przepuści.

Zresztą czym się kończy wmawianie pieszym, że mają zawsze pierwszeństwo
pokazuje choćby aktualny przypadek:
https://www.youtube.com/watch?v=4MvR1pO1cE0 Oczywiście tutaj nie ma mowy
o wtargnięciu. Miały pełne prawo wejść wtedy kiedy weszły i kierowca
mógł się zatrzymać bez gwałtownego hamowania. Ale piesze gdyby patrzyły
co się dzieje to mogłyby uniknąć wypadku. A one zauważają samochód chyba
dopiero w momencie uderzenia. Żeby było jasne: choćby uniknęły to
kierowca powinien być tak samo ukarany.

No dobra - chesz pooglądać filmiki z kamazami. No to nadpierwszeństwo dla kamazów.

Po to wprawadzamy prawo, żeby nie żądziło prawo silniejszego, więc argument, że należy wprowadzić takie prawo, żeby rację miał silniejszy, bo przecież jeste wsilniejszyjest... no bez sensu.

Shrek

102 Data: Grudzien 14 2016 13:59:23
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup W dniu 14.12.2016 o 11:13, SW3 pisze:

I nie jest prawdą, że ma wtedy (po za przejściem) dokładnie takie same
prawa jak u nas na przejściu. Bo jeśli przechodzi po za przejściem to ma
obowiązek ustąpić pierwszeństwa [...]

Szukasz dziury w całym. Różnica w mentalności jest zasadnicza - na zachód od nas pieszy może przełazić wszędzie,

Jak go ktos laskawie przepusci.

a jak ma przejście, to już wogóle wersal, tylko czerwonego dywanika brakuje. U nas przejście jest miejscem, gdzie łasawie moze dokonać próby przejścia na drugą stronę, jesli go ktoś akurat przepuści.

Chwile poczeka i samochodow zabraknie lub ktos jednak laskawie przepusci.

J.

103 Data: Grudzien 09 2016 16:03:40
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

A co do ilości przejść - rzeczywiście w Europie zachodniej jest może i mniej przejść (ele nie jest to chyba regułą), ale zwyczajowo wolno

Miejscami na pewno mniej.

przechodzić w zasadzie wszędzie (tyle że bez pierwszeństwa).

U nas, przy braku przejscia, tez.

Ba - infrastruktura jest do tego przystosowana i takie "nielegalne przejścia" są wykonywane celowo i zgodnie z projektem;)

Czyli co - przejsc nie ma, wiec pieszy musi zaczekac na krawezniku i sie rozejrzec, a kierowca musi uwazac wszedzie, bo przejsc nie ma.

To ja juz chyba wole nasze, polskie.



J.

104 Data: Grudzien 09 2016 16:52:15
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: masti 

SW3 wrote:

W dniu 08.12.2016 o 16:36 masti  pisze:

jakoś cały cywilizowany świat nie ma z tym problemu.
Wystarczy włÄ…czyć mózg

A nie jest przypadkiem tak, że tam gdzie pieszy ma pierwszeństwo na 
przejściu to po prostu jest bardzo mało przejć?

mówisz, że w niemczech jest mało przejć?

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

105 Data: Grudzien 09 2016 18:13:07
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup SW3 wrote:

A nie jest przypadkiem tak, że tam gdzie pieszy ma pierwszeństwo na
przejściu to po prostu jest bardzo mało przejć?
mówisz, że w niemczech jest mało przejć?

To moze nie jest dobry przyklad ... ale policz ile przejsc bez swiatel zobaczysz
https://www.youtube.com/watch?v=16dslPUGTTY
https://www.youtube.com/watch?v=2LXwr2bRNic
https://www.youtube.com/watch?v=kv0N7FM-fxc


Mozna tez od drugiej strony
https://www.youtube.com/watch?v=LQbVxoho9wU

J.

106 Data: Grudzien 09 2016 19:52:56
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: re 



Użytkownik "J.F."


To moze nie jest dobry przyklad ... ale policz ile przejsc bez swiatel
zobaczysz
https://www.youtube.com/watch?v=16dslPUGTTY
-- -

:-)
Co to autostrada w środku miasta ?
O, rowerami jadą po przejściu ?
Wszyscy jadą, z lewej i my, ktoś nie zauważył czerwonego ?
Motor zmienił pas bez sygnalizowania
Przejazd na późnym żółtym
Pieszy wtargnął na jezdnię
Ja pierd... kolejny pieszy wchodzi na jezdnię między samochody
Rowerzysta ruszył na czerwonym
O, sygnalizował zmianę pasa, ale wjechał na chama
O, na sygnale jedzie i nie widać by robili mu korytarz
Co drugi bez świateł
Jest przejście bez sygnalizacji :-)
Widzieliście tego Smarta ?
O ale fajny samochodzik stary, ile kosztuje takie cacko
Znowu motor bez migacza
I drugi z naprzeciwka
Piesza wtargnęła, między samochody
I kolejny pieszy na jezdni
Dogoniliśmy nasz samochodzik
Łał, kopyto ma
O, pusty buspas, my posuwamy się zapchanym
Na trawniku ktoś zaparkował dupą
O k.. j.. reklamy w radiu, co za pustak jedzie samochodem i tego słucha :-)
Co to, start-stop ?
I znowu reklamy i Smart
Przed nami ciągle ten starożytny samochodzik, teraz dopiero widzę, że kierownicę ma z prawej
Koło zapasowe ma, ciekawe czy napompowane
O piesza idzie sobie środkiem jezdni między samochodami, pustaczka ? :-)
Oooo, piętrowy żółty autobus
Co oni z tymi piętrowymi autobusami ?
Jakieś korzenie chrzanu na zieleńcu rozdzielającym, dziwne
Ale te drzewa na środku to nie mają najlepiej, powinni je przenieć do parku :-)
Dobra, pół filmu przeglądnąłem, styknie
Chodziło o przejścia, tak ?
:-)

107 Data: Grudzien 09 2016 23:47:24
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: masti 

J.F. wrote:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup

SW3 wrote:
A nie jest przypadkiem tak, że tam gdzie pieszy ma pierwszeństwo na
przejściu to po prostu jest bardzo mało przejć?
mówisz, że w niemczech jest mało przejć?

To moze nie jest dobry przyklad ... ale policz ile przejsc bez swiatel
zobaczysz
https://www.youtube.com/watch?v=16dslPUGTTY

na tej alei to by u nas wymyślili "społecznicy" jeszcze 50 przejć.
tyle, zę tam możesz przechodzć gdzie chcesz. Więc nikt nie poluje na
pieszych przechodzących "krzywo" po przejściu. i nie robi co chwila
przejć bo i po co. Jak chcę przejśc to przechodzę


Mozna tez od drugiej strony
https://www.youtube.com/watch?v=LQbVxoho9wU

deptaki rzeczywiście sa adekwatne.


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

108 Data: Grudzien 08 2016 00:48:38
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 7 Dec 2016 17:04:27 +0100, EdekS napisał(a):

http://wyborcza.pl/1,97654,21075717,nowe-paragrafy-na-drodze.html

Czarne punkty miały ostrzegać przed ryzykiem śmiertelnych wypadków tam,
gdzie było ich najwięcej. I co? Na widok tablic z liczbą ofiar więcej
kierowców przyspieszało, niż zwalniało, jakby demonstrując, że to nie ich
problem.

Bo tak prawde mowiac ... wiele tych czarnych punktow stalo w
miejscach, ktore nie wiadomo dlaczego mialyby byc niebezpieczne.

+ Kto pod wpływem alkoholu lub narkotyków zabił albo ciężko ranił człowieka,
trafi do więzienia na co najmniej dwa lata. Kara nie będzie mogła zostać
zawieszona. Dziś to dziewięć miesięcy pozbawienia wolności, a wyrok do
jednego roku więzienia można zawiesić.

Zaraz zaraz - jakie 9 miesiecy ?

Za zabicie/spowodowanie smierci w wypadku drogowym kodeks przewiduje
do bodajze 5 lat, a dla nietrzezwych wiecej, i sady nie znaja litosci.
chyba, ze chodzi o tych "pod wplywem", czyli ponizej 0.5 promila.

+ Wykroczenia będą się przedawniać nie po dwóch jak dziś, lecz po trzech
latach. Policja, prokuratura i sądy zyskają czas niezbędny, by skutecznie
karać ich sprawców.

Taa, i wyciagac jakies zdjecia sprzed 3 lat.

Parol na łamiących przepisy kierowców zagięło także Ministerstwo Spraw
Wewnętrznych i Administracji. Przygotowany projekt przewiduje punkty karne
za przewinienia dotąd niekarane, takie jak: niewłaściwe wyprzedzanie, jazda
po pasach dla pieszych (było zero, ma być pięć punktów) bądź karane nie dość
surowo, jak nielegalne parkowanie w miejscu dla niepełnosprawnych (było 5
punktów ma być 7).

Strasznie niebezpieczne, i ile zyc zaoszczedzi.

Najwięcej, bo aż 10 punktów karnych, dostanie recydywista
przyłapany na jeździe bez uprawnień odebranych za przekraczanie prędkości
lub jazdę po alkoholu. Co jeszcze?

To tak jak dzis, co mnie zreszta zawsze smieszylo.

+ Przekraczanie dopuszczalnej prędkości - mandat w wysokości do 500 zł.

I znow tak jak dzis.

Swoje trzy grosze dorzuci także Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa.
Chce m.in. obniżyć maksymalną prędkość w obszarze zabudowanym w godzinach
nocnych z 60 do 50 km/godz., objąć definicją "urządzenia transportu
osobistego", rolki, hulajnogi i segwaye oraz zobligować ich użytkowników do
korzystania z dróg dla rowerów.

Alkohol, nie zapomniec o alkoholu :-)

+ Zakaz wyprzedzania z prawej strony, co obecne przepisy dopuszczają (jeżeli
co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza
obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku);

Ciekawe, jak to sobie w miastach wyobrazaja

+ Nakaz zatrzymania się przed przejściem, jeżeli pieszy się do niego zbliża;

A niedawno PiS byl przeciw

+ I wreszcie zlikwidowanie nadmiaru znaków, od których kierowcy dostają
oczopląsu i często nie są w stanie ich odczytać.

Szczytny cel ... tylko jak to sobie wyobrazaja ?
Ktore zdejma ?

J.

109 Data: Grudzien 10 2016 20:46:32
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Akarm 

W dniu 08.12.2016 o 00:48, J.F. pisze:

Ciekawe, jak to sobie w miastach wyobrazaja

No właśnie, teraz bardzo często z prawej wyprzedzam fiutów przyspawanych do lewego pasa.
Nie wyobrażam sobie, że nagle wszyscy zaczęliby jeździć najbliżej prawej krawędzi jezdni.

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

110 Data: Grudzien 07 2016 19:16:39
Temat: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Zenek Kapelinder 

Przeczytalem z niesmakiem. Ale doszedlem do wniosku ze mnie to nie dotyczy. Lata swoje mam. Mieszkam w bardzo duzym jak na Polske miescie, na dodatek w srodmiesciu. Mam bardzo dobra komunikacje miejska. Nie musze miec samochodu zeby przejezdzac nim gora 2 tysiace kilometrow rocznie. Spokojnie na samochod wydam ze dwa tysiace rocznie. Poza tym lekarz zalecil mi spacery. Wyglada na to ze dobije ten samochod co mam i kupie sobie takie dwukolowe elektryczne jezdzidlo jak mi sie kolano jeszcze bardziej spierdoli.

111 Data: Grudzien 07 2016 19:16:39
Temat: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: Zenek Kapelinder 

Przeczytalem z niesmakiem. Ale doszedlem do wniosku ze mnie to nie dotyczy. Lata swoje mam. Mieszkam w bardzo duzym jak na Polske miescie, na dodatek w srodmiesciu. Mam bardzo dobra komunikacje miejska. Nie musze miec samochodu zeby przejezdzac nim gora 2 tysiace kilometrow rocznie. Spokojnie na samochod wydam ze dwa tysiace rocznie. Poza tym lekarz zalecil mi spacery. Wyglada na to ze dobije ten samochod co mam i kupie sobie takie dwukolowe elektryczne jezdzidlo jak mi sie kolano jeszcze bardziej spierdoli.

112 Data: Grudzien 08 2016 09:52:10
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: miumiu 


+ Nieustąpienie pierwszeństwa rowerzyście - do 350 zł i 6 pkt.



Czyli PIS chce dojebać kierowcom na wszystkich frontach :
- akcyza,
- OC
- podwyżki paliw, zwłaszcza drastyczna podwyżka LPG
- przeglądy
- drastyczne kary
- durne przepisy (w większości)

113 Data: Grudzien 08 2016 10:12:01
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Autor: miumiu 


+ Nieustąpienie pierwszeństwa rowerzyście - do 350 zł i 6 pkt.



W jakim sensie? To teraz rowerzyści będą mieć pierszeństwo na drogach? Czy
chodzi o nieustąpienie pierszeństwa tak jak każdemu innemu pojazdowi?


Tak czy siak PIS najwyraźniej chce dojebać kierowcom na wszystkich frontach
:
- akcyza,
- OC
- podwyżki cen paliw, zwłaszcza LPG
- przeglądy
- drastyczne kary (czasem suszne, nie powiem, ale w większości na wyrost)
- durne przepisy (też w większości)

Sprowadza się to nie do poprawy bezpieczeństwa a dojenia kierowców na
jeszcze wyższych obrotach.

114 Data: Grudzien 08 2016 14:58:13
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych .
Autor: SW3 

Z tych wszystkich pomysłów sensowne są 2: wyrównanie limitu w obszarze  zabudowanym i obowiązek minimalnego odstępu.
Jazda na suwak jest oczywiście pożądana ale wprowadzanie jej znakiem  spowoduje, że tam gdzie nie postawią znaku może być jeszcze gorzej niż  dziś. Po za tym nie jest to kompatybilne z postulatem zmniejszania ilości  znaków.


--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.



Grupy dyskusyjne