drugie auto w rodzinie
1 | Data: Sierpien 23 2006 05:52:48 |
Temat: drugie auto w rodzinie | |
Autor: | cz! 2 |
Data: Sierpien 23 2006 06:06:14 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: qubek | Mechanicznie jest to Golf IV i Audi A3, ze wszystkimi ich wadami i zaletami. 3 |
Data: Sierpien 23 2006 06:17:23 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: | Mechanicznie jest to Golf IV i Audi A3, ze wszystkimi ich wadami i zaletami. a jakie to wady i zalety pokrótce? pozdro mario -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 4 |
Data: Sierpien 23 2006 06:26:03 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: qubek | a jakie to wady i zalety pokrótce? No to jest Golf. Prosty (proste i dosc mocne zawieszenie - niezaprzeczalna zaleta na nasze drogi), raczej trwaly, czesci dostepne w wielkim wyborze, rozni producenci, pelno uzywanych. Golf, jaki jest, kazdy widzi :D Pelno tego jezdzi, jest drogie i ludzie ciagle chca wiecej. Jakis powod tego jest. A nawet jezeli wszyscy sa glupi (a chyba nie sa), to jest tak jak z windowsem - wszyscy go maja wiec i ty musisz, inaczej tracisz ;-) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 5 |
Data: Sierpien 23 2006 08:54:49 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: Bartek1303Cabrio |
No to jest Golf. Prosty (proste i dosc mocne zawieszenie - niezaprzeczalna Heja New Bettle - fajna zabawka i tyle. Nie ma co liczyć na wieksze możliwości przewozowe, porostu nie do tego został zrobiony. To jest porostu samochód dla żony na zakupy, tak jak BMW Mini One i inne im pokrewne.(moje prywatne zdanie) Radze ci kupić normalene auto klasy Golfa lub Astry jeżeli potrzebujesz auto do sprawnego przemieszczania sie z wiekszą ilości bagażu lub osób. Pozdro Bartek 1303 Cabrio www.gryfgarb.org SZCZECIN 6 |
Data: Sierpien 23 2006 07:27:42 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: qubek | Heja Nie rozumiem dlaczego zona na zakupy potrzebowac by miala samochodu malo pakownego, a ja do sprawnego przemieszczania sie - duzego. To bez sensu ;) Nie zauwazylem zeby u kobiet byl jakis pociag w kierunku samochodow ciasnych. Na zakupach wlasnie przydaje sie duzy i latwo dostepny bagaznik, choc nie przesadzajmy, Garbus wielkiego nie ma a jak jezdzilem Maluchem to tez nigdy problemow nie mialem. Zdecydowana wiekszosc przemieszczania sie to jazdy w pojedynke, gora dwie osoby. Tak ze nie przesadzajmy. Nie mowie ze dla kazdego, ale dla wiekszosci osob te kombiaki sa po prostu kompletnie niepotrzebne. No ale trza miec jak najwiekszy ;) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 7 |
Data: Sierpien 23 2006 08:06:22 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: | cz! 8 |
Data: Sierpien 23 2006 10:25:35 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: Bartek1303Cabrio |
a w tym New Beetlu to bagażnik jest mniejszy niż w 1303? chyba nie co? Oczywiście, Wszytsko zależy do czego potrzebujesz auto. Osobiście uważam New Beetle za zbędny gadzet. Co do silników: szeroka gama. 1.4 - 75 KM, 1.6- 100KM, 1.8 -125KM, 1.8T - 150KM, 2.0 - 115KM, 1.9TDI - 90, 101 i 130KM (co do ostatniego nie jestem pewien). Najbardziej polecał bym diesla 90KM. ekonomiczny i wystarczajacy na tej wielkości auto. Pozdro Bartek 9 |
Data: Sierpien 23 2006 10:36:38 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: Corsair | garba zeby jeszcze czegoś nie zmieścić (nie mówię tu o jakichś zakupach A spłuczka podtynkowa kpl. + roleta ok 2 m długości + trzy osoby na pokładzie. i dało radę:D i nic nie wystawało na zewnątrz ! 10 |
Data: Sierpien 23 2006 08:45:08 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: qubek | nie wiem może gdybym miał dziecko to zestaw wózek, nosidełko, Znajomy ma. Nie nazeka. Kupil bagaznik dachowy na dalsze wyjazdy urlopowe. Nie mowie juz o tym ze moja dziewczyna z siostra w Garbusie sie wychowaly (tylko ze wtedy to sie uwazalo za calkiem duze auto) a ja w tym samym czasie w Maluchu. I tez jakos nie pamietam zeby to byl problem. a w tym New Beetlu to bagażnik jest mniejszy niż w 1303? chyba nie co? TDI sa oszczedne i teorytycznie dosc mocne. Na pasazerze sprawaiaja wrazenie bardzo mocnych. Z punktu widzenia kierowcy juz nie bardzo, ale to nie znaczy ze sa wolne. Moze bym sie przyzywczail, ale w praktyce jakos mi nie pasuja, diesel a musisz obrotow pilnowac jak w wyscigowce. Moze 20 115? Tradycjna, prosta, niewysilona dwulitrowka? Ale to juz jak kto lubi. Tak czy siak smok to nie jest raczej. A co do gadzeciarstwa, to samochod zawsze jest w mniejszym stopniu gadzetem. Zazwyczaj w bardzo, bardzo duzym, tylko sobie z tego nie zdajemy sprawy/nie chcemy sie przyznac. "Ja mam bardzo praktyczne kombi, prosze, 17,4 dm3 wiecej bagaznika niz u konkurencji wedlog normy X, bardzo bezpieczny, dodatkowa 14ta poduszka na duzy palec w prawym bucie, automatycznie podgrzewana wneka na klatke z ptaszkiem na tylnej kanapie...." ;) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 11 |
Data: Sierpien 23 2006 11:23:57 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: PETER |
cz!tak garba zeby jeszcze czegoś nie zmieścić Hehehehe poczekaj aż będziesz miał 2 dzieci (nie daj boże każde na etapie wózka) i wtedy zobaczysz jak działa małe auto. Szczególnie jak będziesz musiał dzieciom wytłumaczyć, że w drodze na urlop nie wejdą wiaderka, taczka, ponton, ulubione miśki itd) a żonie, że nie da rady zabrać wózka i leżaka..... Ja mam garba i do jazd rodzinnych to nie nadaje się za bardzo (zresztą nie po to go mam). Poza tym mam wielką kombicę - krasulkę w dieslu. I to jest auto marzenie na rodzinne wyjazdy. Możesz zawalić po dach, wszystko wejdzie (z wyjątekiem baterii haubic ;-) a na niej nie robi to najmniejszego wrażenia (w sensie obciążenia czy spalania). Na autobahnie pali mi przy 160km/h 8-8,5 litra przy obrotach rzędu 2800rpm. Po mieście - no cóż sporo więcej - to silnik starszej generacji i w dodatku automat + klima. W Polsce jeszcze mi się na trasie nie udało zejść poniżej 9 litrów. Małe auto to żelazna dyscyplina w pakowaniu całej rodzinki. Da się z tym żyć ale nie ma to nic wspólnego ze swobodą i komfortem podróżowania. New Beetle jako auto rodzinne to solution dla masochistów. Ładny (znaczy może się podobać) ale to jest wozidupiec typowy. A bagażnik w nim jest zaskakująco skromny... Pozdro Peter 12 |
Data: Sierpien 23 2006 09:57:32 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: qubek | Hehehehe poczekaj aż będziesz miał 2 dzieci (nie daj boże każde na etapie Znam to - z drugiej strony. I nie pamietam zeby to byl problem Małe auto to To nie tak - po prostu co kto lubi. Jedni nie widza problemu, dla innych dyskomfort to jest wtedy gdy nie bardzo mozna sie pakowac na zasadzie wrzucam to co chce bezladnie do bagaznika. Tu nie ma bezwzglednej zasady, tylko preferencje osobiste. Ja mam dwa takie kombiaki w rodzinie w tym momencie. Plus dwa Maluchy i Garba. Jakos tak sie nazbieralo :D Rozumiem twoj punkt widzenia, ale go nie podzielam, mimo ze mam wybor i latwe porownanie. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 13 |
Data: Sierpien 23 2006 12:19:22 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: Juras | a w tym New Beetlu to bagażnik jest mniejszy niż w 1303? chyba nie co? Ogladalem niedawno bagaznik w new beetlu i wydaje mi sie ze jego pojemnosc jest mniejsza od calkowitej pojemnosci bagazowej (tyl i przod) w mod. 1303, ale moze to tylko zludzenie optyczne? W kazdym razie luk bagaznika w new beetlu jest zaskakująco maly i ciezko tam wlozyc cos wiekszego. Juras 14 |
Data: Sierpien 23 2006 18:29:44 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: siacho |
15 |
Data: Sierpien 23 2006 10:46:30 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: Corsair | co sądzicie o pomyśle typu volkswagen New Beetle jako drugie auto czyt. Mam 189 cm i w NB było mi ciasno, kolanami zapierałem się o deskę rozdzielczą. Poza tym wydaje mi się że obecne VW jadą już tylko na marce. Z mocnym podkreśleniem OBECNE. Wystarczy spojrzeć na Golfa jak wraz z kolejnymi typami spada ich trwałość i niezawodność, oczywiście jest to rzecz dyskusyjna. Nie rozumiem dlaczego zona na zakupy potrzebowac by miala samochodu malo Taką mamy mentalość - kup żonie malucha by mogła się uczyc jeździć. W obcych landach gdzie bywałem żony jeździły vanem ( łatwo zapakować dzieci od szkoły, zakupy ) a chłop czymś mniejszym (BMW Z3 na przykład :) ) co kraj to obyczaj. 16 |
Data: Sierpien 23 2006 11:20:30 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: DEDHI |
Taką mamy mentalość - kup żonie malucha by mogła się uczyc jeździć. W obcych VWitam. Myslę że trzeba rozdzielić funkcję auta rodzinnego od zabytkowego& hobby& zabawka. Myślę new beetla mozna wrzućić do tej właśnie kategorii... Dalczego? Bo cena zakupu (nowy/uzywany) jest duzo wyższa od przecietniej w tej klasie samochodów. Bo w przeciwieństwie do konkurentow oferuje duzo duzo mniej miejsca, chociażby nawet porównójąc go do golfa. Ma mniej miejsca a przez to jest mniej praktyczny, pali więcej ,mniejszy konfort a poprzez gorszą aerodynamikę (od golfa) jest większy chałas w kabinie i słabsze osiągi (przy tych samych silnikach)i tym samym zwiększone zuzycie paliwa. Nowy new beetle stara się być kontynuacją legendarnego kafera... i co z dieslem ? z rzędówką? śmiechu warte... jednym słowem samochód produkowany w USA jest kierowany do starszej generacji (jak i bogatszej)mających swoje wspaniałe wspomnienia z lat młodości z kaferami. U mnie w domu jest tak że kupiłem żonie właśnie duże auto rodzinne kilkunastoletnie BMW a ja pomykam do roboty właśnie swoim garbim. Mało tego w zimie garbim nie jeżdzę bo po prostu mi go szkoda... wiadomo co robi sól z garbowymi blachami :( I dlatego mam inne auto do jeżdzenia w zimie czy wożenia różnych gratów a także przy małym dziecku oraz psie roziązanie z autem bezpieczniejszym & większym & praktycznym uważam za słuszne. Zresztą gdy nachodzi jesień w garbie można przeprawadzić zaległe remonty czy konserawcje. Podsumowując KAFER i auto rodzinne jak najbardziej a new beetle no cóż jako niepraktyczna zabaweczka i do tego jeszcze bardzo droga ale jeżeli kogoś stać... -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 17 |
Data: Sierpien 23 2006 11:43:42 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: Seweryn | napisał: cz!wśród nas i przeciwnicy i zwolennicy dlatego piszę, że "pytanko kontrowersyjne". Zanim tzw. New Beetle zagoscil na dobre na drogach, wydawal sie sympatyczny. Obecnie jak na niego patrze to mi sie w ogole nie widzi... No nic mi sie w nim nie podoba. Jest to VW Golf z brzydkim i mniej praktycznym nadwoziem i do tego drozszy. Fakt, o gustach sie nie dyskutuje. Jednemu sie podoba ten (koszmarny) ksztalt, innemu nie. Osobiscie nawet bym sie nie zastanawial i wybral Golfa (z tych dwoch oczywiscie). Jesli chodzi o kontynuacje legendy Kafera, to mysle, ze to pomylka. Poza troszke podobnym ksztaltem (brzydactwo...) nie ma NIC z Garba. Juz nowy Mini (BMW) jest ciekawszy. Tam przynajmniej silnik jest z tej samej strony co w starym modelu i do tego autko jest ladniejsze. Ale to moje zdanie, nie kazdy misi myslec tak samo. Tak na marginesie jako drugie (czy trzecie) auto wybral bym cos innego. Pozdrawiam, SPB -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 18 |
Data: Sierpien 23 2006 13:22:14 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: DEDHI |
Jesli chodzi o kontynuacje legendy Kafera, to mysle, ze to pomylka. Pozasamej strony co w starym modelu i do tego autko jest ladniejsze. całkowicie się zgadzam z przedmówcą... Nowy Mini jest świetną kontynujacją modelu czego nie mozna powiedzieć o New beetlu zreszta wyniki sprzedazy mowią za siebie... Zresztą kto kupuje teraz nowe samochodu z salonu w Polsce? Dla większości Polaków pozostaja i tak tylko używki z zachodu (nie z polski) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 19 |
Data: Sierpien 23 2006 19:35:06 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: qubek | Abstrahujac od subiektywnych ocen i koncepcji markietingowo-klasyfikujacych ;) 20 |
Data: Sierpien 24 2006 09:18:23 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: falco |
co sądzicie o pomyśle typu volkswagen New Beetle jako drugie auto czyt. H! Jak chcesz nadal wysłuchiwać teoretyjek od osób, które nie posiadając takiego auta mają najwięcej do powiedzenia, to oczywiście Twoja sprawa, ale jak chcesz poznać zalety i wady uzytkownika, to mogę podać Ci namiar do kumpla, który ma New Beetla od kilku lat i zapewne rzeczowo powie co i jak a nie "przepisze" coś z folderów VW. -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 21 |
Data: Sierpien 24 2006 08:53:24 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: | cz! 22 |
Data: Sierpien 24 2006 12:54:55 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: falco |
no właśnie zdziwiłem się... ;) Ja jestem zwolennikiem rozmów o konkretach, bo od filozofowania mamy już i tak nadmiar ludzików, co widać na każdym niemal kroku, ale każdy ma swoje (jedynie słuszne) wizje. Miałem przyjemność razem z kilkomu Klubowiczami być zaproszonym (z naszymi Garbusami rzecz jasna, które "rywalizowały" z New Beetlem) na imprezę - Samochód Roku 1999 wybierany przez Playboya. Był (seksowny) pokaz mody ;) Króliczki ;) i oczywiście New Beetle wystawiony na "podeście", którego można było organoleptycznie poznać. Mój Stefanek miał tę przyjemność, że stał "oko w oko" z N.B i... to właśnie stefankowy krwisto czerwony lakier prezentował sie lepiej. ;D Nie odważyłbym się jednak ferować żadnych opini, że to czy tamto jest lepsze, czy gorsze mówiąc o możliwościach mobilnych zwłaszcza, bo takie rzeczy tylko przy normalnej eksploatacji da się stwierdzić. Dlatego śmieszą mnie wydawane opinie, które są czerpane z opowieści, czy kolorowych pisemek li tylko, ale oczywiście "Wolnoć Tomku...". Tyle, że co to pytającej osobie daje, oprócz (kolejnej) luźnej dyskusji...? Też lubię nietuznikowe auta, do jakich z pewnością N.B się zalicza, ale jak dla mnie cena jest mocno abstrakcyjna i wolałbym mając taką gotówkę kupić jednak coś innego, choć podoba mi się to autko. Jednak nie do przyjęcia jest dla mnie stosunek cena-produkt. -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 23 |
Data: Sierpien 24 2006 12:18:06 | Temat: Re: drugie auto w rodzinie | Autor: qubek | sam nie jestemJa nie kieruje sie emocjami i ideologicznym oburzeniem ze ten samochod zostal marketingowo powiazany z Garbusem. Nie probuje tez wykazac ze moj wlasny Garb jest atrakcyjniejszy od jakiegos NjuBitla. Moje podejscie wynika z tego, ze szukam w tym momencie samochodu. Nabywca chce miec cos na na platformie Golfa IV, ale w wysokiej wersji wyposazenia. Ma dosc duzego samochodu ktorym jedzi teraz i chce cos zgrabniejszego, ale komfortowego, w miare niebanalnego. Jako ze szuka dobrych wersji, w roczniku ktorym jest zainteresowany nie ma specjalnej roznicy cenowej (zakres pod 30tys) niezaleznie od tego czy bedzie to A3, Golf czy New Beetle. Tak ze duzo zalezy od tego z ktorego z tych modeli uda sie znalezc odpowiedni egzemplarz - odpowiedni stan. Co do diesli to taki wlasnie chce miec. Taki tez ostatnio kupil moj ojciec. Ja za nimi nie przepadam (nie lubie i juz), ale myslac obiektywnie uznalismy ze to jest najlepszy wybor. Dla niego konkretnie, dla Ciebie - nie bede przesądzal, bo mam za malo danych. Mysle ze wlasnie tak nalezy traktowac NjuBitla. Nie jako jakas konkurencje czy zagrozenie dla Garbusa, ale w szeregu tych samochodow o ktorych mowilem, tzn wysokich wersji Golfa i A3. Nie jako maksymalnie tanie-maksymalnie pojemne dla rodziny ze wsi (tico, talia, nexia, logan :) ale jako komfortowy i troche "z bajerem" srodek do przemieszczania sie dla kogos kto nie wozi ze soba wszystkich to ntego stopnia pokrewienstwa plus 3 wory kartofli. Mnie tez kiedys wkurzaly te porownania do Garbusa, ale mi przeszlo. To jest taki sam nonkonformizm jak kontestowanie macdonalda ;) A do subtelnych inaczej aluzji falca to trzeba sie chyba po prostu przyzywczaic. On ma swoje powody i problemy. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl |