czesc
mam upatrzony egzemplarz, ale watpliwosci co do silnika: 1.9 jtd/105 km.
jezdze samochodem niewiele 7-8kkm rocznie wlasciwie tylko po miescie na
krotkich dystansach, aczkolwiek moze sie to radykalnie zmienic w tym roku...

co sadzicie o tym silniku? mi sie wydaje troche za duzy na ten samochod
(waga), moze lepiej zapolowac na 1.3 i ewentualnie zaczipowac? najchetniej
wzialbym benzyne 1.4/95km, ale obawiam sie spalania powyzej 10l i kompletnie
nie wiem nic o tym silniku, raczej nie bede montowal LPG (podwyzka akcyzy).
moze wypowiedza sie "fiaciarze"? Rafał?

moje odczucia:
- 1.9 jtd/105km - silnik pierwszej generacji CR - wrazliwy na zaniedbania,
dosc paliwozerny, ciezki
- 1.3 jtd - najlepsza opcja, oszczedny, ale najdrozsza opcja nie wiem czy mi
sie oplaci
- 1.4 benzyna - "bezpieczna przystan" tani serwis, zadnych zaskoczen w
serwisie, ale jak z ekonomika i dynamika?

pozdrawiam

ps. czy honda jazz?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

moje odczucia:
- 1.9 jtd/105km - silnik pierwszej generacji CR - wrazliwy na zaniedbania,
dosc paliwozerny, ciezki

na jakie zaniedbania - kolega ma taki w bravo. Z napedem mial tylko
jeden problem - dziura w przewodzie dolotowym spowodowana
najprawdopodobniej wypadkiem. Poza tym silnik malo pali i
niespecjalnie wrazliwy na paliwo. Ciezki jak kazdy diesel 1.9.

- 1.4 benzyna - "bezpieczna przystan" tani serwis, zadnych zaskoczen w
serwisie, ale jak z ekonomika i dynamika?

przy tych przebiegach bralbym benzyne. Na pewno lzejszy, moc w sam raz
dla tego auta - a jak z cena jego - duzo tanszy?

ps. czy honda jazz?

Nowy Jazz dopiero będzie od początku roku. A obecnie są resztki po salonach z dosyć ciekawymi cenami. Ale mają być mocniejsze silniki no i nowsza buda i wnętrze, które ma już trochę lat.

On 3 Wrz, 11:14, "Boombastic"  wrote:

> ps. czy honda jazz?
Nowy Jazz dopiero będzie od początku roku. A obecnie są resztki po salonach
z dosyć ciekawymi cenami. Ale mają być mocniejsze silniki no i nowsza buda i
wnętrze, które ma już trochę lat.

Idei nie ma już w salonach (albo ja czegoś nie wiem), więc pytającemu
chodzi o auto używane. Używana Idea to Fiat, więc już straciła sporo
na wartości. Jazz to Honda, więc za podobną kwotę można kupić starsze
auto.
No ale poza tym to zupełnie inne samochody. W Hondzie z tyłu można
posadzić tylko niezbyt asertywne dziecko albo kogoś bez stóp. Idea ma
przesuwaną i regulowaną kanapę... Jeśli przyjmiemy, że właściciele
oglądają auta głównie od środka, to ja dla rodziny 2+2, bez potrzeb
"bagażowych", wolałbym Ideę. Albo Nissana Tiidę (-; Jazz jest za to
absolutnie_najlepszy dla rodziny 2+pies (-;
pozdrawiam, tomek

Użytkownik "Tomek Glowka"  napisał w wiadomości On 3 Wrz, 11:14, "Boombastic"  wrote:

> ps. czy honda jazz?
Nowy Jazz dopiero będzie od początku roku. A obecnie są resztki po salonach
z dosyć ciekawymi cenami. Ale mają być mocniejsze silniki no i nowsza buda i
wnętrze, które ma już trochę lat.
Idei nie ma już w salonach (albo ja czegoś nie wiem), więc pytającemu
chodzi o auto używane. Używana Idea to Fiat, więc już straciła sporo
na wartości. Jazz to Honda, więc za podobną kwotę można kupić starsze
auto.
No ale poza tym to zupełnie inne samochody. W Hondzie z tyłu można
posadzić tylko niezbyt asertywne dziecko albo kogoś bez stóp. Idea ma
przesuwaną i regulowaną kanapę... Jeśli przyjmiemy, że właściciele
oglądają auta głównie od środka, to ja dla rodziny 2+2, bez potrzeb
"bagażowych", wolałbym Ideę. Albo Nissana Tiidę (-; Jazz jest za to
absolutnie_najlepszy dla rodziny 2+pies (-;

Nie ja się pytałem o Jazza. Sam Jazz jest krótszy od Fiata, więc nie dziwne, że ma mniej miejsca w środku. ALe bagażnik ma ciut większy. Kanapa rzeczywiście nie jest przesuwana, może w nowym będzie.

Tomek Glowka  napisał(a):

On 3 Wrz, 11:14, "Boombastic"  wrote:
> > ps. czy honda jazz?
> Nowy Jazz dopiero b=EAdzie od pocz=B1tku roku. A obecnie s=B1 resztki po =
salonach
> z dosy=E6 ciekawymi cenami. Ale maj=B1 by=E6 mocniejsze silniki no i nows=
za buda i
> wn=EAtrze, kt=F3re ma ju=BF troch=EA lat.
Idei nie ma ju=BF w salonach (albo ja czego=B6 nie wiem), wi=EAc pytaj=B1ce=
mu
chodzi o auto u=BFywane. U=BFywana Idea to Fiat, wi=EAc ju=BF straci=B3a sp=
oro
na warto=B6ci. Jazz to Honda, wi=EAc za podobn=B1 kwot=EA mo=BFna kupi=E6 s=
tarsze
auto.
No ale poza tym to zupe=B3nie inne samochody. W Hondzie z ty=B3u mo=BFna
posadzi=E6 tylko niezbyt asertywne dziecko albo kogo=B6 bez st=F3p. Idea ma
przesuwan=B1 i regulowan=B1 kanap=EA... Je=B6li przyjmiemy, =BFe w=B3a=B6ci=
ciele
ogl=B1daj=B1 auta g=B3=F3wnie od =B6rodka, to ja dla rodziny 2+2, bez potrz=
eb
"baga=BFowych", wola=B3bym Ide=EA. Albo Nissana Tiid=EA (-; Jazz jest za to
absolutnie_najlepszy dla rodziny 2+pies (-;
pozdrawiam, tomek

tak oczywiscie chodzi mi o roczniki 2006/7... po pewnej analizie honda odpada bo faktycznie
jest mniejsza sporo, a na pierwszy rzut oka tego nie widac, a przedewszystkim za lekka a ja
chce ciagnac kemping o masie DMC 1100kg.... fiat da rade (1200 masa wl) honda z ok 1000 nie....
kurcze meczy mnie ten silnik 1.9 jtd w ogole go nie bralem pod uwage ale trafil sie piekny
egzemparz z ta jednostka.... hmmm jestem w kropce. mam technologicznie porownywalnego
2,0 hdi w partnerze i czesto ocieram sie o 9 l ON tu sie obawiam tego samego.... z kolei 1.2 w
doblo to gigant ciszy i ekonomii, podobno ten 1,4 to to samo z wiekszym skokiem tloka,,,,,

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On 3 Wrz, 20:33, " K"  wrote:

chce ciagnac kemping o masie DMC 1100kg.... fiat da rade (1200 masa wl) honda z ok 1000 nie....
kurcze meczy mnie ten silnik 1.9 jtd [...] mam technologicznie porownywalnego
2,0 hdi w partnerze i czesto ocieram sie o 9 l ON tu sie obawiam tego samego

Meczyc to sie bedzie 1,3 z tym kempingiem na haku. Co do spalania
1,9 ... jezdzilem Skoda z porownywalnym 1,9TDI (100KM) i spalala od
5,5 w miescie do 8,0 w trasie. Ok, da sie tez na odwrot - od 5,0 w
trasie do 8,5 w miescie - zalezy od lacznika pedalu gazu z kierownica.
Moim zdaniem, jesli HDI wciagalo Ci 9, to 1,9 bedzie dla Ciebie lepszy
niezaleznie od tego czy z przyczepa, czy bez.

z kolei 1.2 w
doblo to gigant ciszy i ekonomii, podobno ten 1,4 to to samo z wiekszym skokiem tloka

1,4 16V nie jest zly, ma faktycznie prawie 100KM. Jesli lubisz wyzsze
obroty przy szybkiej jezdzie, to szukaj benzyniaka. A ja poprosze na
priv namiar na tego okazyjnego dieselka (-;
pozdrawiam, tomek

ps. przepraszam za goo_pliterki w poprzednim poscie..

Tomek Glowka  napisał(a):

On 3 Wrz, 20:33, " K"  wrote:
> chce ciagnac kemping o masie DMC 1100kg.... fiat da rade (1200 masa wl) honda
 z ok 1000 nie....
> kurcze meczy mnie ten silnik 1.9 jtd [...] mam technologicznie porownywalnego
> 2,0 hdi w partnerze i czesto ocieram sie o 9 l ON tu sie obawiam tego samego
Meczyc to sie bedzie 1,3 z tym kempingiem na haku. Co do spalania
1,9 ... jezdzilem Skoda z porownywalnym 1,9TDI (100KM) i spalala od
5,5 w miescie do 8,0 w trasie. Ok, da sie tez na odwrot - od 5,0 w
trasie do 8,5 w miescie - zalezy od lacznika pedalu gazu z kierownica.
Moim zdaniem, jesli HDI wciagalo Ci 9, to 1,9 bedzie dla Ciebie lepszy
niezaleznie od tego czy z przyczepa, czy bez.
> z kolei 1.2 w
> doblo to gigant ciszy i ekonomii, podobno ten 1,4 to to samo z wiekszym skoki
em tloka
1,4 16V nie jest zly, ma faktycznie prawie 100KM. Jesli lubisz wyzsze
obroty przy szybkiej jezdzie, to szukaj benzyniaka. A ja poprosze na
priv namiar na tego okazyjnego dieselka (-;
pozdrawiam, tomek

ps. przepraszam za goo_pliterki w poprzednim poscie..

w zasadzie niestety nawyki mam zle na diesla i przeciagam, wiem o tym ale nie moge sie
odzwyczaic po ibizie porsche system ;) przyczepa pare kursow na rok maxymalnie wiec do
pominiecia..... samochod o ktorym mowie jest kolo legnicy, oczywiscie zadnatajemnica jest na
allegro jedyny bialy egzemplarz, pikny, co sadzisz?
 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On 3 Wrz, 22:11, " K"  wrote:

Tomek Glowka  napisał(a):
samochod o ktorym mowie jest kolo legnicy, oczywiscie zadnatajemnica jest na
allegro jedyny bialy egzemplarz, pikny, co sadzisz?

Sadze, ze chcesz kupic auto za ok. 2/3 ceny dla tego rocznika (2005).
podrawiam, tomek

pominiecia..... samochod o ktorym mowie jest kolo legnicy, oczywiscie
zadnatajemnica jest na
allegro jedyny bialy egzemplarz, pikny, co sadzisz?

Kolego, radzę go prześwietlić dokładnie wzdłuż i wszerz bo wydaje się za
tani żeby był dobry.... z moich doświadczeń w poszukiwaniu auta
niska cena zawsze z czegoś wynika.

omega_fan  napisał(a):

> pominiecia..... samochod o ktorym mowie jest kolo legnicy, oczywiscie
> zadnatajemnica jest na
> allegro jedyny bialy egzemplarz, pikny, co sadzisz?

Kolego, radzę go prześwietlić dokładnie wzdłuż i wszerz bo wydaje się za
tani żeby był dobry.... z moich doświadczeń w poszukiwaniu auta
niska cena zawsze z czegoś wynika.

tez jestem lekko sceptyczny, ale pokusa jest... rozmawialem z gosciem i
samochod przyjechal samodzielnie z niemiec do tego splot okolicznosci:
- bialy w polsce -10-15%
- samochod "do oplat"
- zachodnia granica - panowie z centrum i wschodu macie jednak 10-15% wyzsze
ceny
- ponad 100 tys wozow stoi i czeka na klienta w okolicy

nie mowie ze to nie okazja, ale dodajac jeszcze jakies losowe dyskonto cena
jest realistyczna.

w przyszlym tyg pojade obejrzec daleko nie mam, poki co magnesik juz mam ;)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

czesc
mam upatrzony egzemplarz, ale watpliwosci co do silnika: 1.9 jtd/105 km.
jezdze samochodem niewiele 7-8kkm rocznie wlasciwie tylko po miescie na
krotkich dystansach, aczkolwiek moze sie to radykalnie zmienic w tym roku...

co sadzicie o tym silniku? mi sie wydaje troche za duzy na ten samochod
(waga), moze lepiej zapolowac na 1.3 i ewentualnie zaczipowac? najchetniej
wzialbym benzyne 1.4/95km, ale obawiam sie spalania powyzej 10l i kompletnie
nie wiem nic o tym silniku, raczej nie bede montowal LPG (podwyzka akcyzy).
moze wypowiedza sie "fiaciarze"? Rafał?

moje odczucia:
- 1.9 jtd/105km - silnik pierwszej generacji CR - wrazliwy na zaniedbania,
dosc paliwozerny, ciezki

?? każdy silnik jest wrażliwy na zaniedbania, ale akurat ta wersja JTD jest
mało na to wrażliwa. Zważ jednak że kupujesz auto używane (bo JTD tej generacji
chyba w nowych juz nie wystepuje) a więc wiele zalezy od historii- kieruj
sięraczej jej weryfikowalnością, bo na trwalość silnka wpływ ma też to co z nim
robił poprzedni właściciel. Ale starsze JTD (a ten do nich ię zalicza) raczej
problemów z powodu zaniedbania sprawiać nie powinny. Sprawdź tylko czy
nie "usprawniano" go: wypięty przepływomierz, zatkany EGR, wycięty katalizator
itp - ale to w każdym serwisie sprawdzisz

- 1.3 jtd - najlepsza opcja, oszczedny, ale najdrozsza opcja nie wiem czy mi
sie oplaci

Ten juz bardziej będzie wrażliwy na zaniedbania :) Nie znam go blizej ale też
ma dobre opinie

- 1.4 benzyna - "bezpieczna przystan" tani serwis, zadnych zaskoczen w
serwisie, ale jak z ekonomika i dynamika?

A JTD jest drogi serwis? ten 1.4 to nie to co dawne proste 1.4.. IMHO serwis
nie będzie specjalnie tani, a nie wiem czy przeglądy nie częstsze (JTD 105 co
20 tyś)


Wszystko zalezy od ceny - na "rynku wtórnym" różnica między benzyniakiem a
dieslem jest mniejsza niż "w salonie". Przy takim przebiegu fundlamentalne
znaczenie IMHO ma to że diesel sporo mniej spala (1.9 105 nie jest aż taki
paliwożerny - nie wiem czyemu go tak określiłeś :) ). Jeśłi róznica w cenie
niewielka a auta porównywalne, bierz diesla, jeśli benzyna istotnie tańśza,
biesz benzynę

A czemu akurat Idea? To dośćos obliwe u nas auto (niezbyt popularne) -
wprawdzie w znacznej części na podzespołach punciaka, ale pare rzeczy
charakterystycznych dla niego jest - ponieważ niezbyt popularne to auto, to też
i kłopot z częściami może być.. w sieci Fiata dostaniesz wszystko ale. .czasem
trzeba poczekać te parędni aż sprowadzą.. a to wkurza jak auto stoi w serwisie
i czeka na jakąś duperelę
 

ps. czy honda jazz?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Wszystko zalezy od ceny - na "rynku wtórnym" różnica między benzyniakiem a
dieslem jest mniejsza niż "w salonie". Przy takim przebiegu fundlamentalne
znaczenie IMHO ma to że diesel sporo mniej spala (1.9 105 nie jest aż taki
paliwożerny - nie wiem czyemu go tak określiłeś :) ). Jeśłi róznica w cenie
niewielka a auta porównywalne, bierz diesla, jeśli benzyna istotnie tańśza,
biesz benzynę

Myślisz, ze ten diesel będzie mało palić na krótkich odcinkach? A jak będzie z nagrzewaniem kabiny zimą? Nie będzie z tym problemu? Fiat zastosował jakąś dodatkowa nagrzewnicę?

Boombastic  napisał(a):

> Wszystko zalezy od ceny - na "rynku wtórnym" różnica między benzyniakiem a
> dieslem jest mniejsza niż "w salonie". Przy takim przebiegu fundlamentalne
> znaczenie IMHO ma to że diesel sporo mniej spala (1.9 105 nie jest aż taki
> paliwożerny - nie wiem czyemu go tak określiłeś :) ). Jeśłi róznica w
> cenie
> niewielka a auta porównywalne, bierz diesla, jeśli benzyna istotnie
> tańśza,
> biesz benzynę

Myślisz, ze ten diesel będzie mało palić na krótkich odcinkach? A jak

będzie

z nagrzewaniem kabiny zimą? Nie będzie z tym problemu? Fiat zastosował

jakąś

dodatkowa nagrzewnicę?

wlasnie czemu? - bo mi sie podoba nic wiecej sie nie liczy, do tego mam pod
reka ASO fiata, wlasciciel ma tez prywatnie idee... co do silnika 2.0 hdi I
gen w takich warunkach 8-9 litrow, silnik o duzej pojemnosci wolno
nagrzewajacy sie (blok zeliwny?)... nic trzeba jechac zobaczyc ten konkretny
egz. jak bedzie mina zdecyduje sie na benzyne chyba.

pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

wlasnie czemu? - bo mi sie podoba nic wiecej sie nie liczy, do tego mam pod
reka ASO fiata, wlasciciel ma tez prywatnie idee... co do silnika 2.0 hdi I
gen w takich warunkach 8-9 litrow, silnik o duzej pojemnosci wolno
nagrzewajacy sie (blok zeliwny?)... nic trzeba jechac zobaczyc ten konkretny
egz. jak bedzie mina zdecyduje sie na benzyne chyba.

Pierwsze 2,0 HDi 90 KM w Pugach miały koszmarnie długi czas nagrzewania silnika i wnętrza. Jak jeździłem z kolegą 206 to ciepło pojawiało się dopiero po ładnych kilku km, gdy już dojeżdżaliśmy do celu. Dlatego pytanie o nagrzewnicę nie było od czapy.

Boombastic  napisał(a):

 

Pierwsze 2,0 HDi 90 KM w Pugach miały koszmarnie długi czas nagrzewania
silnika i wnętrza. Jak jeździłem z kolegą 206 to ciepło pojawiało się
dopiero po ładnych kilku km, gdy już dojeżdżaliśmy do celu. Dlatego pytanie
o nagrzewnicę nie było od czapy.

alez ja nie neguje twojego pytania, tez jestem ciekaw odpowiedzi

pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/