Grupy dyskusyjne   »   felką w Bałkany?

felką w Bałkany?



1 Data: Marzec 16 2007 21:37:11
Temat: felką w Bałkany?
Autor: Krzysztof Semczuk 

Hej

Czy pchać się Felką na Bałkany, a konkretnie do Bośni i Czarnogóry (również
Durmitor)? Ktoś był tam?

80% zaplanowanej trasy na pewno jest do zrobienia - ale czy ktoś zna
miejsca, gdzie lepiej nawet nie startować?

Podpowiem, że jadę w maju - może być śnieg jak nieszczęście w wyższych
górach.

Pzdr
KS



2 Data: Marzec 17 2007 23:08:11
Temat: Re: felką w Bałkany?
Autor: Funaki 

Czy pchać się Felką na Bałkany, a konkretnie do Bośni i Czarnogóry (również
Durmitor)? Ktoś był tam?

80% zaplanowanej trasy na pewno jest do zrobienia - ale czy ktoś zna
miejsca, gdzie lepiej nawet nie startować?

Podpowiem, że jadę w maju - może być śnieg jak nieszczęście w wyższych
górach.

Niestety jeszcze nic konstruktywnego nie napiszę, ale mam prośbę, zdaj później relację z wycieczki gdyż też coś takiego planuję :-)
Napisz szczegółowo co planujesz :-)

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.

3 Data: Marzec 17 2007 23:44:19
Temat: Re: felką w Bałkany?
Autor: The_EaGle 

Krzysztof Semczuk napisał(a):

Hej

Czy pchać się Felką na Bałkany, a konkretnie do Bośni i Czarnogóry (również
Durmitor)? Ktoś był tam?

Byłem kilka lat temu w Bosni i w Montenegro (Czarnogora).
Pewnie ze sie pchac. Samochod poddaj doglebnemu przegladowi, wymien olej, klocki,  przejedz pare setek po kraju zeby upewnic sie ze mechanik nie zapomnial czegosc tam dokrecic i jedz.


80% zaplanowanej trasy na pewno jest do zrobienia - ale czy ktoś zna
miejsca, gdzie lepiej nawet nie startować?
Bosna i Serbia to kraj cudów na drogach. Przez skrzyzowania jezdza na czerwonym swietle, trabia na tych co sie zatrzymali (w Banialuce), bród smród i malaria w miescie. Po za tym cudowne widoki, dobre drogi - w sensie nawierzchni ale krete (ja akurat takie lubie) i jest mase przeszkod na drogach - musialem w nocy wyminac na srodku mojego pasa jadac w nocy glaz 30cm na 50cm ktory oderwal sie od skaly. Było gorąco.

Ja tam byłem w 2002 roku wiec od tego czasu na pewno na korzysc sie zmieniło. Jechałem Peugotem 306 1.9D z 4 osobami na pokładzie. Nic sie nie wydarzylo a autko bylo z 97/98 roku i miało około 200tys przebiegu ale stan techniczny był idealny. Zrobiłem cos koło 5-6 tys km w dwa tygodnie.



Podpowiem, że jadę w maju - może być śnieg jak nieszczęście w wyższych
górach.

Moze byc jakis przelotny snieg ale to raczej malo prawdoibne byc na autostradach w pd austrii  pozniej raczej nie.

Jak chcesz jakies szczegoly pytaj. Byłem w pd Chorwacji Dubrownik oraz w montenegro okolice miasta Kotor i zatoki Kotor - piekne okolice - polecam szczegolnie droge super kreta i waska na przelecz cos kolo
1800mnpm - piekne widoki na 100km.

Pozdrawiam
Rafał

4 Data: Marzec 18 2007 09:08:28
Temat: Re: felką w Bałkany?
Autor: Krzysztof Semczuk 

Dzieki za odpowiedzi.

Planowana trasa:
Warszawa - Budapeszt - Mohacz - Vukovar - Sarajewo - Zablijak - Kotor -
Dubrownik - Split - Wodospady na Krce - Plitvickie Jeziora - Varazdin -
Balaton - Bratysława - Warszawa. Termin - 26.04-06.05.

Moją ulubioną opcją PL-SLO jest przejazd Warszawa - Bielsko - Korbielów -
Dln. Kubin, a w Rabcy mamy rozpoznaną fajna knajpę w takim łososiowym hotelu
nieco przypominającym blok - po czesnakovej polevce podróż w 4 osoby Felką z
full bagażem robi się jeszcze bardziej bajkowa.

Do rzeczy do wymiany dorzucę sobie rozrząd - miałem robić na jesieni, ale
jak mam jechac w taką traskę... :-)

Zajrzyjcie na grupe dyskusyjna pl.rec.turystyka.tramping - tamtych też
męczyłem, ale nie zaszkodzi zapytać na krzyż skodziarzy, bo miałem info od
ludzi, którzy tam jechali na motorach albo 4x4.

Jakby ktoś miał podobne do moich wątpliwości, co do dalszych podróży Felką,
to powiem tylko, że byliśmy w 4 osoby Felką na Sylwestra 2004/2005 w
Belgradzie - można! Planuje się rozstać z nią w przyszłym roku, więc taka
"naprawdę ostatnia walka Rocky'ego" to będzie fajna sprawa, bo z samochodu
jestem super zadowolony.

Pozdrawiam
KS

5 Data: Marzec 22 2007 19:00:58
Temat: Re: felką w Bałkany?
Autor: Scyzoryk 


Podpowiem, że jadę w maju - może być śnieg jak nieszczęście w wyższych
górach.

na 100% warto wykupic jakis Assistance. Znajomy w tym roku własnie w bosni
złapał awarie kompa w Carinie i wracał na lawecie do Polski (lokalny serwis
Toyoty nie poradził sobie, tzn na czesc trzeba bylo czekac kilka tygodni)
Kosztowało go to więcej niz cała wycieczka :( Przykre, ale mozna sie
zabezpieczyc...


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

6 Data: Kwiecien 11 2007 13:58:28
Temat: Re: felką w Bałkany?
Autor: mct 

Witaj, byłem w zeszłym roku, czerwiec - lipiec w Chorwacji Fabią co prawda,
ale spotkaliśmy rodaków i Czechów w Felicjach. Od granicy do Zagrzebia
śmigasz autostradą, coś pięknego, fura forsy wrzucona w drogi. Od Zagrzebia
do Dubrownika masakra, dobrze mieć sprawdzone klocki i tarcze, przy
deszczach można zedrzeć :) droga bardzo kręta ale dość szybka, trzeba mieć
mocne nerwy.
Wracając śmigaliśmy bocznymi drogami, tam już gorzej, wygląda to jak nasze
drogi krajowe, zdarzają się koleiny, dziury, nawet dość duże, ale spokojnie
się śmiga. Jedna duża różnica między Bałkanami a Polską, jak jest miejsce,
główne drogi nie lecą przez centra wiosek czy małych miejscowości. Przy
morzu to oczywiście przez środek miast się leci ale im dalej od morza tym
weselej i szybciej.
Co do Serbii to też jest fajnie. Forsy ładują w autostrady po prostu
miliony, widać to na każdym kroku. Tunele są naprawiane, nawierzchnie
wymieniane, budowane nowe. Stan z zeszłego lata, już może być nieaktualny.
Pozdrawiam!


Użytkownik "Krzysztof Semczuk"  napisał w wiadomości

Hej

Czy pchać się Felką na Bałkany, a konkretnie do Bośni i Czarnogóry
(również
Durmitor)? Ktoś był tam?

80% zaplanowanej trasy na pewno jest do zrobienia - ale czy ktoś zna
miejsca, gdzie lepiej nawet nie startować?

Podpowiem, że jadę w maju - może być śnieg jak nieszczęście w wyższych
górach.

Pzdr
KS



7 Data: Kwiecien 12 2007 15:07:59
Temat: Re: felką w Bałkany?
Autor: Krzysztof Semczuk 

dobrze mieć sprawdzone klocki i tarcze, przy  > deszczach można zedrzeć :)

Się sprawdza właśnie :-)

Mam 2 konkretne pytania:
1) co myślicie o drodze z Budapesztu przez Mohacz i Osijek do Sarajewa?
2) i jak przejechać przez Durmitor? Podobno nie dość, że kiepska tam droga,
to jeszcze góry wysokie i w maju może być śnieg...

Pozdrawiam
KS

felką w Bałkany?



Grupy dyskusyjne