Grupy dyskusyjne   »   fiat albea i kwestia wahaczy

fiat albea i kwestia wahaczy



1 Data: Pa?dziernik 26 2008 00:17:55
Temat: fiat albea i kwestia wahaczy
Autor: dobrov 

witam
Ostatnio na przeglądzie się dowiedziałem, że mam tulejki wahaczy do wymiany.
Przejechane ok 47000km
Ja się słabo znam, sprawa stała się skomplikowana i nie wiem co teraz zrobić.
Może ktoś łaskawie doradzi. Proszę o wyrozumiałość ;)
Mianowicie:

Kontrolnie i bez przekonania zapytałem ile za to chcą w serwisie Fiata.
Powiedzieli że warto wymienić wszystkie 4 a nie dwie (dowiedziałem się
w ten sposób, że jest ich więcej) i za to zaśpiewali chyba z 700zł.

Znalazłem niefirmowe tulejki. Kupiłem komplet za 96zł.

Poszedłem nieopodal do taniego warsztau wstępnie się zapisać warsztatu
a oni mi mówią, że to starszny błąd, że się nie opłaca, że miałem kupić
całe wahacze.
Ich uzasadnienie:
1. Wahacze niewiele droższe (nieprawda: na sieci znalazłem po 186zł za sztukę).
2. Z tulejkami więcej roboty, trzeba może będzie "na prasę jechać" więc droższa robota.
3. A sworzeń wahacza pan kupił? (nie kupiłem; sprawdziłem: 41zł za sztukę).
Tak czy owak mogą mnie przyjąć dopiero w listopadzie, więc decyzja odroczona.

Moje pytanka do szanownego grona:
1. Czy ten sworzeń to pracuje z tą mniejszą, czy tą większą tulejką?
2. Czy warto tej większej tulejki co to niby się mniej zużywa nie wymieniać, żeby
    była tańsza robocizna.... co się wiąże z:
3. Czy z tą prasą to trzeba majstrować przy tych większych czy przy tych mniejszych,
    czy przy obu?
4. Czy po 47000km sworzeń ma prawo być rozwalony, czy mogę liczyć że nic mu nie ma?

Chciałbym podjąć jedną z następujących decyzji:
1) Kupuję wahacze a tulejki staram się opylić na allegro
2) Dokupuję sworznie i każę wymienić tuleki.
3) Każę wymienić tylko tulejki, sworznie zostawiam
4) Każę wymienić tylko te wybite uszczelki (mniejsze) i sworzeń.
5) Każę wymienić tylko te wybite uszczelki (mniejsze).


A może jeszcze co innego kombinować :) ?



2 Data: Pa?dziernik 26 2008 00:38:20
Temat: Re: fiat albea i kwestia wahaczy
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 26 Oct 2008 00:17:55 +0200, w  dobrov
 napisał(-a):

Moje pytanka do szanownego grona:
1. Czy ten sworzeń to pracuje z tą mniejszą, czy tą większą tulejką?

Eeee? Sworzeń jest z drugiej strony wahacza niż tulejki.

2. Czy warto tej większej tulejki co to niby się mniej zużywa nie wymieniać, żeby
    była tańsza robocizna.... co się wiąże z:

Jak już wymieniać tulejki, to faktycznie lepiej komplet.

3. Czy z tą prasą to trzeba majstrować przy tych większych czy przy tych mniejszych,
    czy przy obu?
4. Czy po 47000km sworzeń ma prawo być rozwalony, czy mogę liczyć że nic mu nie ma?

Na polskich drogach we fiacie... cóż może i po 20 tys.

Chciałbym podjąć jedną z następujących decyzji:
1) Kupuję wahacze a tulejki staram się opylić na allegro
2) Dokupuję sworznie i każę wymienić tuleki.
3) Każę wymienić tylko tulejki, sworznie zostawiam
4) Każę wymienić tylko te wybite uszczelki (mniejsze) i sworzeń.
5) Każę wymienić tylko te wybite uszczelki (mniejsze).

Jak już masz te tulejki, a sworznie wahacza są ok, to ja bym robił tylko te
tulejki, ale wszystkie (roboty niewiele więcej).

Resztę zrobisz przy następnej wizycie, oby za jak najwięcej km :).

3 Data: Pa?dziernik 26 2008 09:29:12
Temat: Re: fiat albea i kwestia wahaczy
Autor: |--=Bartek=--| 

Witam,

wymiana każdej tulei oznacza wybijanie/wypalanie jaj na wahaczu, a następnie wprasowanie. Nie wiem ile teraz liczą za taką usługę ale dawniej było to tak w okolicach 40 zł za sztukę. Masz sporą szansę, że przy okazji mogą być sworznie wywalone (lub w najbliższym czasie mogą być do wymiany).

1. Komplet tulei 96 zł + 160 zł wymiana (po pewnym czasie) + 120 zł (2 szt) sworznie + 80 zł wymiana.
Razem masz 456 zł (tak orientacyjnie)

2. Cały wahacz 186 zł x2 daje 372 zł + wymiana około 80-120 zł
Sprawdź czy te same wahacze nie występują w Sienie - możesz wtedy znaleźć wahacze po jakieś 100 zł sztuka.
Razem masz 452 do 492 zł (lub taniej jeżeli znajdziesz tańsze wahacze).

Dodatkowo masz szybciej samochód...

Sprawdź czy po takich wymianach nie warto sprawdzić geometrii.


B.Z.

4 Data: Pa?dziernik 26 2008 14:25:29
Temat: Re: fiat albea i kwestia wahaczy
Autor: JanuSz 

|-- =Bartek=-- | pisze:

Witam,

wymiana każdej tulei oznacza wybijanie/wypalanie jaj na wahaczu,

ROTFL! Skąd wiesz, wypalałeś/wybijałeś te jaja? :))

Sorry, że nie na temat, ale nie wytrzymałem :)

5 Data: Pa?dziernik 26 2008 14:33:47
Temat: Re: fiat albea i kwestia wahaczy
Autor: |--=Bartek=--| 

Witam,
wymiana każdej tulei oznacza wybijanie/wypalanie jaj na wahaczu,
ROTFL! Skąd wiesz, wypalałeś/wybijałeś te jaja? :))
Sorry, że nie na temat, ale nie wytrzymałem :)

To tak jak człowiek pisze i bawi się z synem :D.

B.Z.

6 Data: Pa?dziernik 26 2008 14:52:15
Temat: Re: fiat albea i kwestia wahaczy
Autor: Danny 

Dnia Sun, 26 Oct 2008 00:17:55 +0200, dobrov napisał(a):
 

Chciałbym podjąć jedną z następujących decyzji:
3) Każę wymienić tylko tulejki, sworznie zostawiam

ja bym wziął tę opcję - niestety - tanie wahacze do Fiata mają taką cechę
że sworzeń + reszta wytrzyma najwyżej połowę przebiegu oryginalnego. Póki
nie masz sworzni do wymiany to warto wymienić same tuleje.



--
Pozdrawiam
Daniel
Brava BBM Edition

7 Data: Pa?dziernik 26 2008 21:20:16
Temat: Re: fiat albea i kwestia wahaczy
Autor: dobrov 

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Każę chyba wymieniać te wszystkie tulejki i tyle.
Co do stanu sworzni, to chyba dowiem się dopiero jak mi to wymontują.
Mam nadzieję, że nie zedrą ze mnie skóry.

fiat albea i kwestia wahaczy



Grupy dyskusyjne