Grupy dyskusyjne   »   filtr czastek stalych

filtr czastek stalych



1 Data: Maj 26 2009 21:55:25
Temat: filtr czastek stalych
Autor: mirror 

mam pytanko czy opisane nizej problemy z filtrem czastek stalych
to specyfika silnikow diesla ? czy kupujac nowe auto z silnikiem
benzynowym mozna uniknac tych osobliwych problemow czy tez
wsadzaja te filtry rowniez do silnikow benzynowych ?

http://szypulski.motogrono.pl/filtr-czastek-stalych-%E2%80%93-ekologicznie-popsute-auto/



2 Data: Maj 26 2009 23:32:46
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: mirror 

wlasnie sie dowiedzialem, ze ASO nie zaleje mi na gwarancji do silnika
mojego
oleju castrol edge 5w40, bo ten olej nie jest do aut z filtrem czastek
stalych ...
czym wlasciwie grozi zalanie takiego sinika olejem, ktory nie jest dla DPF ?

3 Data: Maj 27 2009 08:02:40
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: omega_fan 


"mirror"  wrote in message

wlasnie sie dowiedzialem, ze ASO nie zaleje mi na gwarancji do silnika
mojego
oleju castrol edge 5w40, bo ten olej nie jest do aut z filtrem czastek
stalych ...

No i dobrze. Po to są normy, żeby ich przestrzegać, tym bardziej w ASO.
Minie gwarancja, zalejesz sobie co będziesz chciał. Choćby olej kujawski
z pierwszego tłoczenia.

czym wlasciwie grozi zalanie takiego sinika olejem, ktory nie jest dla DPF
?

Awarią filtra.

4 Data: Maj 27 2009 08:24:06
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: mirror 

omega_fan wrote:

"mirror"  wrote in message

wlasnie sie dowiedzialem, ze ASO nie zaleje mi na gwarancji do
silnika mojego
oleju castrol edge 5w40, bo ten olej nie jest do aut z filtrem
czastek stalych ...

No i dobrze. Po to są normy, żeby ich przestrzegać, tym bardziej w
ASO. Minie gwarancja, zalejesz sobie co będziesz chciał. Choćby olej
kujawski z pierwszego tłoczenia.

instrukcja podaje tylko 5w40 ... nie pisali ze ma byc 5w40  do dpf-a ...
teraz sie okazuje, ze jak juz wywalilem bez sensu kase to i tak beda
zalewac swoj ? zarowno producent auta powinien informowac w czesci
instrukcji wymiana oleju, ze auto ma dpf-a i ze tylko okreslone oleje
moga byc stosowane. z drugiej strony producenci oleju powinni
wyraznie informowac, ze olej nie nadaje sie do dpf ...

u Castrola to ostrzezenie wyglada nastepujaco ...

"Chroni silniki wysokoprężne z bezpośrednim wtryskiem paliwa i wyposażone w
pompowtryskiwacze (PD). Może być stosowany w samochodach innych producentów
wyposażonych w silniki Diesla (bez filtrów DPF).Oleju nie należy stosować w
modelach PD, o wydłużonych okresach pomiędzy wymianami oleju (oznaczonych
numerami QG1 w numerze nadwozia VIN - szczegóły sprawdź w książce obsługi
samochodu)."

z tego jak rozumiem wynika tylko tyle, ze moze byc rowniez stosowany do aut
bez DPF,
ale gdzie jest napisane ze nie moze byc stosowany w autach z DPF ?

dezinformacja obliczona na nabijanie frajerow w butelke ...

5 Data: Maj 27 2009 08:29:19
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: omega_fan 

"Chroni silniki wysokoprężne z bezpośrednim wtryskiem paliwa i wyposażone
w pompowtryskiwacze (PD). Może być stosowany w samochodach innych
producentów wyposażonych w silniki Diesla (bez filtrów DPF).Oleju nie
należy stosować w modelach PD, o wydłużonych okresach pomiędzy wymianami
oleju (oznaczonych numerami QG1 w numerze nadwozia VIN - szczegóły sprawdź
w książce obsługi samochodu)."

z tego jak rozumiem wynika tylko tyle, ze moze byc rowniez stosowany do
aut bez DPF, ale gdzie jest napisane ze nie moze byc stosowany w autach z
DPF ?
dezinformacja obliczona na nabijanie frajerow w butelke ...

Przecież masz tam napisane, że  olej może być stosowany w autach
bez filtra DPF. Masz auto z filtrem - olej nie może być w nim stosowany.
To chyba jasne.

6 Data: Maj 27 2009 07:16:06
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: Myjk 

mirror napisać:

dezinformacja obliczona na nabijanie frajerow w butelke ...

Chyba tylko takich co...

Może być stosowany w samochodach innych producentów
wyposażonych w silniki Diesla ( *bez* *filtrów* *DPF* )

....czytać ze zrozumieniem nie potrafią.

--
Pozdor Myjk

7 Data: Maj 27 2009 07:14:11
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: Myjk 

mirror napisać:

czym wlasciwie grozi zalanie takiego sinika olejem,
ktory nie jest dla DPF ?

Grozi zapaskudzeniem filtra takimi cząsteczkami stałymi,
które nie będą mogły być przepalone w normalnym trybie pracy.
Niestety z moich obserwacji wynika, że ludzie sprowadzają
auta zza granicy nie mając pojęcia o DPFie. Wymieniają
rozrząd, potem olej i po paru km mają nagle problem
z DPFem.

Do silnika z DPF stosuje się specjalny rodzaj oleju,
z którego wyeliminowana jest głónie siarka i inne
związki (przyznam, że nie wiem jakie jeszcze),
które mogłyby atykać niepotrzebnie filtr DPF.

Jednym zdaniem: chodzi zminimalizowanie powstawania sadzy.
Nie wiem jak u Opla - w Mazdach zalewa się olej Dexelia.

--
Pozdor Myjk

8 Data: Maj 27 2009 08:03:39
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: Sawa 

Użytkownik "mirror"  napisał w wiadomości

mam pytanko czy opisane nizej problemy z filtrem czastek stalych
to specyfika silnikow diesla ? czy kupujac nowe auto z silnikiem
benzynowym mozna uniknac tych osobliwych problemow czy tez
wsadzaja te filtry rowniez do silnikow benzynowych ?



Nie wsadzają bo jak benzyna daje sadzę nadaje się już tylko na złom ;-) a
diesel prosto spod igły lubi podymić.
Kto kupuje wielkie auto (w artykule Vektra, Grand Vitara) a potem śmiga
tylko po mieście (w momencie ruszania wytwarza się najwięcej sadzy) tak się
robi. Ja mam cytrynę C8 2,2 100000 właśnie pęka i nie wiem gdzie ten filtr,
wójas w Cmax 1,6 wymieniał po 260,000 (komputer odcinał sprężarkę) robimy
raz na tydzień/dwa 700km po autostradzie z obrotami 3000.
Diesla kupuje się na trasy, do miasta mała benzyna po co przepłacać.


Sawa

9 Data: Maj 27 2009 11:13:28
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: Toworek 

Sawa pisze:

po 260,000 (komputer odcinał sprężarkę)

a jak on to robił? wsadzał patyk i zatrzymywał łopatki turbiny?

10 Data: Maj 27 2009 09:21:04
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: Myjk 

Toworek napisać:

a jak on to robił? wsadzał patyk i zatrzymywał łopatki turbiny?

No to nie wiesz, że turbina "się załącza" przy 2200 obr.? lol

--
Pozdor Myjk

11 Data: Maj 27 2009 21:48:15
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: Sawa 

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

Toworek napisać:


No to nie wiesz, że turbina "się załącza" przy 2200 obr.? lol


Turbina krencowywuje się cały czas, komputer steruje łopatkami, u mnie
zwiększa ich skok (powodując zwiększanie ciśnienia) od ok 1700 obrotów,
wcześniej i w razie przejścia silnika w tryb awaryjny kręcą sie na
ustawieniach jałowych co w silniku 1,6 (cmax) daje ok 50-70 koni i ciężko
tym jechać.

Sawa

12 Data: Maj 28 2009 08:59:29
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: Myjk 

Sawa napisać:

Turbina krencowywuje się cały czas, komputer steruje łopatkami, u
mnie zwiększa ich skok (powodując zwiększanie ciśnienia) od ok 1700
obrotów, wcześniej i w razie przejścia silnika w tryb awaryjny kręcą
sie na ustawieniach jałowych co w silniku 1,6 (cmax) daje ok 50-70
koni i ciężko tym jechać.

Ale tak na logikę, to tak jakby biec coraz szybciej bez zwiększania
szybkości oddechu. Nie da się. Nie lepiej więc ograniczyć prędkość
biegu do maksymalnej możliwej wydajności? Chodzi mi o to, że bzdurnym
posunięciem byłoby ograniczanie mocy silnika poprzez ograniczenie
ilości tlenu. Lepiej zmniejszyć po prostu ilość podawanego paliwa
- i tak właśnie IMHO jest to ograniczenie realizowane w trybie
serwisowym. Tym bardziej, że w procesie spalania z małą ilością
tlenu wytwarza się sadza - to, czego za wszelką cenę należy unikać
w takiej sytuacji.

--
Pozdor Myjk

13 Data: Maj 28 2009 12:10:11
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: J.F. 

Użytkownik "Sawa"  napisał w wiadomości

Turbina krencowywuje się cały czas, komputer steruje łopatkami, u
mnie zwiększa ich skok (powodując zwiększanie ciśnienia) od ok
1700 obrotów, wcześniej i w razie przejścia silnika w tryb
awaryjny kręcą sie na ustawieniach jałowych co w silniku 1,6
(cmax) daje ok 50-70 koni i ciężko tym jechać.

A nie odwrotnie [przy sprawnym filtrze ]?
Tzn ze na niskich obrotach silnika i turbiny lopatki/kierownice sa
ustawione na maksymalna wydajnosc, dopiero jak cisnienie wychodzi
zbyt duze to sie ustawia na mniejsza ?


A jak sie filtr popsuje to juz faktycznie roznie moze byc ..
ekologicznie byloby turbine na normalna wydajnosc, za to ograniczyc
ilosc paliwa :-)



J.

14 Data: Maj 28 2009 11:30:10
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: Myjk 

J.F. napisać:

A jak sie filtr popsuje to juz faktycznie roznie moze byc ..
ekologicznie byloby turbine na normalna wydajnosc, za to ograniczyc
ilosc paliwa :-)

Dokałdnie, zresztą IMHO jest to jeden ze sposobów na wydłużenie życia
filtra DPF w mieście - ograniczenie ilości mieszanki w dolnych partiach
obrotowych silnika. Oczywiście będzie to skutkowało mułowatością
samochodu,
ale do miasta, w korki po co pełne 150 kucy... Inżynierowie samochodów
powinni o tym pomyśleć. Dwa programy zapisane w komputerze i odpowiedni
przycisk w kabinie...

--
Pozdor Myjk

15 Data: Maj 27 2009 08:07:47
Temat: Re: filtr czastek stalych
Autor: Myjk 

mirror napisać:

mam pytanko czy opisane nizej problemy z filtrem
czastek stalych to specyfika silnikow diesla ?
czy kupujac nowe auto z silnikiem benzynowym mozna uniknac
tych osobliwych problemow czy tez wsadzaja te filtry
rowniez do silnikow benzynowych ?

DPF to "przypadłość" nowych samochodów. Koncern PSA (Citroen/Peugeot)
zaczął co prawda montować filtry FAP (inaczej DPF) już od roku 2001.
Inne marki zostały do tego zmuszone w roku 2005. Filtr DPF towarzyszy
tylko i wyłącznie silnikom Diesla - jego zadaniem jest wyłapywanie
cząstek sadzy powstających przy spalaniu ON.

Ponieważ temat mam obcykany (jeżdżę samochodem Mazda 6 z DPF),
to zabiorę głos i sprostuję parę bzdur napisanych w podanym
odnośniku. Samochodem z filtrem trzeba umieć jeździć. Trzeba
przestrzegać paru żelaznych zasad - innymi słowy, trzeba o DPF
dbać tak jak np. dba się o turbinę.

Kupując samochód z DPFem trzeba się zastanowić nad przeznaczeniem.
Do codziennej jazdy w mieście, zwłaszcza na krótkich odcinkach,
taki samochód zdecydowanie odpada. Używanie go w takich warunkach
skończy się jak w podanym linku.

Ale przecież, kto kupuje Diesla do jazdy w mieście? No, ja na
przykład kupiłem. :) Ale poznałem ten system i wiem jak robić,
by nie zrobić sobie krzywdy...

Teraz będę cytować art. i go trochę prostować.

Pełnia szczęścia? Nie! Zródło frustracji! Otóż, w regularnych
odstępach czasu, na desce auta zapala się kontrolka informująca
o awarii.

Pełnia szczęścia to nie jest, zgadzam się. Lecz filtr wyłapuje
ponad 90% bardzo toksycznych zwiążków NOx oblepiających sadzę.
Stąd mowa o ekologii - ale ta ekologia to przede wszystkim my.
Ludzie. Nasze płuca.

Kiedy na desce pojawi się kontrolka DPF, to jest to już
faktycznie _awaria_. Ale zanim dojdzie do awarii jest
jeszcze kupa czasu aby do niej nie dopuścić.

Na tym jednak nie koniec, auto wchodzi w tryb awaryjny
i ledwo się wlecze. Awaria? Ależ skąd! Tak ma być,
to tylko technika proekologiczna.Tak działa auto
z filtrem cząstek stałych.

To jest bzdura. Jak już napisałem, zapalona kotrolka DPF
to jest już _awaria_. Nie ma tak być i tak nie działa auto
z filtrem DPF. Prawdą jest, że auto zaczyna się wlec, bo
w czasie awarii komputer ogranicza moc silnika aby nie
uszkodzić reszty podzespołów. Zatkany DPF to zwiększone
ciśnienie na drodze wydechowej - dopuszczenie silnika
do normalnej pracy mogłoby doprowadzić do, conajmniej,
rozsadzenia układu wydechowego.

Po za tym ze względu na turbinę znajdującą się na wylocie,
robi się błędne koło. Zatkany wydech to wolniejsza praca turbiny.
Wolniejsza praca turbiny to mniej doładowania powietrza do silnika.
Konsekwencją tego jest gorsze spalanie, jeszcze większa produkcja
sadzy i jeszcze większe zatykanie DPFu...

Stąd i tylko stąd komputer "dołuje" silnik, a później,
jeśli zatkanie filtra przekroczy 90% (chyba) całkowicie
wyłącza silnik i pomóc może tylko ASO.

ASO Opla potrafi w zasadzie tylko podłączyć auto
do komputera, wykasować błędy i .tyle.

Bzdura, z pewnością potrafi dużo więcej.

Oczywiście, po przejechaniu kilkuset kilometrów
sytuacja się powtarza,

Jeśli nie wie się jak traktować DPF, to tak. O tym powinno
poinformować ASO - a najlepiej diler przed sprzedażą samochodu.
Że tego nie robią, to już inna inszość. Dodatkowo, jeśli pojawi
się już kontrolka DPF, to w ASO powinni przepalić filtr DPF,
oraz wymienić olej. Wg mnie w czasie trwania gwarancji taka
usługa powinna być darmowa (zarówno przepalanie jak i przed
terminowa wymiana oleju). Gdybym miał takie kłopoty, z pewnością
walczyłbym o swoje. Ale nie mam... odpukać. :P

co gorsza silnik zaczyna domagać się przeglądu z wymianą oleju.

Prawda.

Co kilkaset kilometrów!

To jest błędne stwierdzenie - no, powiedzmy, że mocno naciągane
na potrzeby art. Choć oczywiście możliwy jest taki scenariusz
jeśli nie wyciągnie się odpowiednich wniosków z pierwszego
przypadku, lub gdy są uszkodzone są sondy.

W międzyczasie elektronika informuje o "dopalaniu" filtra
cząstek stałych, w trakcie którego zużycie paliwa rośnie
kilkukrotnie. Czego się nie robi dla ekologii.

Nie kilkukrotnie, a dokładnie 2 krotnie. Zatem, kłamstwo.
Czego się nie robi by ukoloryzować swoją jakże ciekawą
historyjkę. Nieszczęśliwym być fajna rzecz...
można się pożalić wszystkim.

Dlatego właśnie raz na jakiś czas silnik pobiera "ekstraporcję"
paliwa, żeby wytworzyć odpowiednio dużą ilość gorących spalin,
które mają za zadanie wyżarzyć filtr.

Nie raz na jakiś czas, a w czasie procedury wypalania filtra.
Wtedy też komputer podaje dodatkową porcję paliwa w czasie
wydechu tłoka. Paliwo zaczyna dopalać się w układzie wydechowym,
a konkretnie w filtrze DPF - wtedy następuję wypalanie sadzy
wraz z równoczesnym "niszczeniem" związków NOx.

Działanie układu oczyszczania filtra kierowca może rozpoznać
po dziwnej pracy silnika, spadku mocy oraz znacznym wzroście
zużycia paliwa.

Bzdura. Po za wzmożonym spalaniem użytkownik
nie odczuje procesu przepalania DPFu.

o tyle kierowcy jeżdżący spokojnie i tylko w ruchu miejskim,
mogą liczyć się ze sporymi kłopotami.

No wiec jak już wspomniałem, jeżdżę swoim autem z DPFem po mieście
(Wawa) od roku (przejechałem od salonu 24 kkm) i kontrolki DPF na
oczy nie widziałem. Podstawowa zasada, nie jeździć jak kapelusznik,
nie dusić silnika poniżej 1800 obr., najlepiej trzymać pomiędzy
1,8-2,6 k - wtedy spalanie ON jest najskuteczniejsze i powstaje
najmniej sadzy "szkodzącej" DPFowi.

A potem, żeby w miarę normalnie z niego korzystać,
nawet kilka razy w tygodniu musicie znaleźć na
tyle nieuczęszczaną drogę,

Kilka razy w tygodniu? Co za bzdura.

by można było przez 15 minut bez przerwy jechać z prędkością
co najmniej 60 km/h, utrzymując 2 tys. obr./min!

Przy odrobinie umiejętności, filtr można przepalić w mieście,
lub drodze "podmiejskiej", np. Puławska, Trasa Ł czy Siekierkowska.
Nie ma konieczności jechania "co najmniej 60km/h". Można jechać 40,
ważne by obroty oscylowały ok. 2,5k. Jak już zostało napisane wcześniej
potrzebna jest temperatura - a tę uzyskuje się poprzez wyższe obroty
silnika, a nie prędkość.

Nie wiem czemu tam jest wykrzyknik, czy jazda z obrotami powyżej 2k
to coś strasznego? Przy 3 tysiącach jest jeszcze bardzo dobry stosunek
mocy do momentu obrotowego, a takie obroty nie muszą wcale oznaczać
nadmiernego spalania.

-- --

Z ostatnim akapitem zdecydowanie się zgadzam. W niemczech pierwsze
pytanie
jakie pada od sprzedawcy do klienta, to jak będzie stosowany samochód.
Diler powinien informować o DPFie na starcie. Niestety u nas nie
robią tego, bo zwyczajnie nie wiedzą z czym to się je.

Dlatego czytając np. niemieckie fora internetowe, bardzo ciężko jest
znaleźć informaje na temat problemów z DPFem. Natomiast u nas...
Cóż... polak zawsze mądry po szkodzie.

--
Pozdor Myjk

filtr czastek stalych



Grupy dyskusyjne