Grupy dyskusyjne   »   flak i zapieczona sruba

flak i zapieczona sruba



1 Data: Lipiec 21 2008 16:06:03
Temat: flak i zapieczona sruba
Autor: BUNIEK 

Witam

Jakie znacie pomysly na zpieczona srube w kole, kolega ma tak od piatku bylo
juz WD40 grane nic nie pomaga, klucz na srubie w poziomie na koncu lewarek i
auto idzie do gory na 20 cm ramieniu :(, to juz zle wrozy, poradzilem mu
trche mlotem powialic w te srube, ale co jeszcze mozna zrobic. Byla
dokrecana pnematykiem na jakiejs stcji obslugi. AUDI 80 B4

Jeszcze po nabyciu droga kupna pompki i napapowaniu bedzie test dojadu do
wulkanizatora, chyba ze nieszczelnosc na to nie pozwoli.
Pozostaje dlubanie ale jak ??


Buniek



2 Data: Lipiec 21 2008 15:15:08
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Hants 

Mlotek, grzanie, nasadka + metrowe ramie, specjalna nasadka do zjechanych srub ;),
ciecie..

Ale mlotek przewaznie czyni cuda.

3 Data: Lipiec 21 2008 15:38:52
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: go! 

BUNIEK wrote:

Jakie znacie pomysly na zpieczona srube w kole, kolega ma tak od piatku bylo juz WD40 grane nic nie pomaga, klucz na srubie w poziomie na koncu lewarek i

Lewarki i mlotki to raczej nie za bardzo..
Ale kawalek solidnej rury na kluczu powinien pomoc

4 Data: Lipiec 21 2008 17:31:13
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Gabriel'Varius' 


Lewarki i mlotki to raczej nie za bardzo..
Ale kawalek solidnej rury na kluczu powinien pomoc
Tak, pomaga w 100% a jak ma sie niefart to lebek zostaje w kluczu a reszta sruby w piascie i pozniej delikwent wraca przez cala Polske z zaladowanym autem na 3 srubach z dusza na ramieniu bo w niedziele nie bardzo jest to gdzie naprawic w Borach Tucholsich - autentyk znajomego z Astra
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

5 Data: Lipiec 21 2008 20:46:06
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 21 Jul 2008 17:31:13 +0200, Gabriel'Varius'
 wrote:

reszta sruby w piascie i pozniej delikwent wraca przez cala Polske z
zaladowanym autem na 3 srubach z dusza na ramieniu bo w niedziele nie
bardzo jest to gdzie naprawic w Borach Tucholsich - autentyk znajomego z
Astra

Dlatego należy wybierać auta ze szpilkami w piaście i nakrętkami :P
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

6 Data: Lipiec 21 2008 21:07:30
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: J.F. 

On Mon, 21 Jul 2008 20:46:06 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 21 Jul 2008 17:31:13 +0200, Gabriel'Varius'
reszta sruby w piascie i pozniej delikwent wraca przez cala Polske z
zaladowanym autem na 3 srubach z dusza na ramieniu bo w niedziele nie
bardzo jest to gdzie naprawic w Borach Tucholsich - autentyk znajomego z
Astra
Dlatego należy wybierać auta ze szpilkami w piaście i nakrętkami :P

A co to zmieni ?
Palnika nie ma, przecinaka nie ma, a jakby byl to nakretki zapasowej
nie ma, szpilke tez zdarza sie ukrecic.

Nauczony doswiadczeniem woze teraz:
-metrowa rurke,
-solidny klucz [poprzedni rozerwalo]
-spray do kol,
-tubke towotu do smarowanie kol przy zmianach opon.

J.

7 Data: Lipiec 21 2008 23:11:19
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Jacek "Plumpi" 

-tubke towotu do smarowanie kol przy zmianach opon.

Tylko nie towot, bo on własnie powoduje zapiekanie się.
Do tego typu rzeczy są specjalne smary grafitowe i ceramiczne.

8 Data: Lipiec 21 2008 23:37:40
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: J.F. 

On Mon, 21 Jul 2008 23:11:19 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:

-tubke towotu do smarowanie kol przy zmianach opon.
Tylko nie towot, bo on własnie powoduje zapiekanie się.

Nie powoduje.

Do tego typu rzeczy są specjalne smary grafitowe i ceramiczne.

Mozna i takie.

J.

9 Data: Lipiec 21 2008 23:46:35
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Jacek "Plumpi" 

Nie powoduje.

Oj powoduje, tylko oczywiście mowa tam, gdzie jest temperatura, a koła
zawsze mogą się nagrzewać czasami do dość wytsokich temperatur.

10 Data: Lipiec 22 2008 14:40:29
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 21 Jul 2008 23:46:35 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Oj powoduje, tylko oczywiście mowa tam, gdzie jest temperatura, a koła
zawsze mogą się nagrzewać czasami do dość wytsokich temperatur.

Oj ni epowoduje, a Ty znów kłamiesz.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

11 Data: Lipiec 22 2008 14:51:16
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Robert_J 

Oj ni epowoduje, a Ty znów kłamiesz.

To że Tobie nie powoduje to nie znaczy, że tak jest zawsze :-). Akurat kolega ma rację, powoduje. Oczywiście nie zawsze tak się stanie, ale zwykły smar (np. towot) nie służy do smarowania śrub...

12 Data: Lipiec 22 2008 17:06:38
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Jacek "Plumpi" 

Oj powoduje, tylko oczywiście mowa tam, gdzie jest temperatura, a koła
zawsze mogą się nagrzewać czasami do dość wytsokich temperatur.

Oj ni epowoduje, a Ty znów kłamiesz.

Adasiu przestań znów chamieć.

A co do meritum to właśnie prawie 2 lata temu sam przerabiałem ten temat z
zapiekającymi się śrubami oraz sworzniami/prowadnicami jarzm (czy jak się to
tam nazywa) szczęk hamulcowych. Młody mechanik, który mi wymieniał szczęki
hamulcowe w dobrej wierze smarował te prowadnice oraz śruby towotem. Kiedy
jeździłem krótkie i wolne (do 70-80km/h) odcinki tras nie dając się rozgrzać
szczękom i bębnom to było wszystko OK. Zaczynało się pierniczyć, kiedy
wyjeżdżałem w dłuższe i szybsze trasy i musiałem częściej hamować przy
dużych prędkościach, co powodowało nagrzewanie się szczęk, bębnów oraz
całych kół. Dochodziło do tego, że szczęki po pewnym czasie się
zakleszczały. Jarzma przestawały pracować na prowadnicach i zapiekały się.
Jednocześnie im bardziej się kleszczyły tym bardziej powodowały nagrzewanie
się szczęk, bębnów oraz całych kół i tym bardziej wszystko się zapiekało.
Zapiekały się też śruby i było masę problemu z rozkręcaniem. Byłem u niego 3
razy z reklamacją w przeciągu miesiąca czy dwóch. Przy każdej poprawce
rozkręcał wszystko przy mnie, mając z tym wiele problemów i za każdym razem
przy mnie smarował towotem. W ciągu tego czasu całkowicie się zużyły szczęki
i musiałem je wymienić. Po czwartej, zarazem bezskutecznej wizycie i
poprawkach u tego mechanika, rozłożył ręce uczciwie stwierdzając, że nie
jest w stanie sobie z tym poradzić. Pojechałem do kolegi
wulkanizatora/mechanika tzw. "złotej rączki", który w wolnych chwilach poza
sezonem oponiarskim zajmuje się także drobną mechaniką. Rozebrał to i
stwierdził, że właśnie to się dzieje przez zapiekający się towot, którym
poprzedni mechanik smarował te prowadnice i śruby. Wyczyścił wszystko, a
następnie nasmarował jakimś specjalnym smarem odpornym na bardzo wysokie
temperatury (nie pamiętam tera jakiej, ale dobrze ponad 1000 stopni
Celsjusza). Smar ten był w malutkich saszetkach wielkości saszetek z
prezerwatywą. Od tego momentu "jakby ręką odjął". Choć zrobiłem
kilkadziesiąt tysięcy km w długich i szybkich trasach już ani razu się to
nie powtórzyło.

13 Data: Lipiec 22 2008 17:17:42
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Jacek "Plumpi" 

Zapomniałem jeszcze dodać, że po tej czwartej wizycie u pierwszego mechanika
zanim pojechałem do kolegi to byłem w 2 różnych innych warsztatach w
przeciągu 3-4 dni, gdzie ograniczano się tylko do odkręcenia kół, popukaniu
młotkiem w jarzma, w celu ich rozruszania i stwierdzenia, że już wszystko
jest dobrze i nie mają pojęcia co mogło być przyczyną tego zapiekania się
prowadnic.

14 Data: Lipiec 23 2008 10:22:38
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 22 Jul 2008 17:06:38 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Oj powoduje, tylko oczywiście mowa tam, gdzie jest temperatura, a koła
zawsze mogą się nagrzewać czasami do dość wytsokich temperatur.

Oj ni epowoduje, a Ty znów kłamiesz.

Adasiu przestań znów chamieć.

Kto z kim przestaje...


A co do meritum to właśnie prawie 2 lata temu sam przerabiałem ten temat z
zapiekającymi się śrubami oraz sworzniami/prowadnicami jarzm (czy jak się to


Same się zapiekały :D

szczękom i bębnom to było wszystko OK. Zaczynało się pierniczyć, kiedy
wyjeżdżałem w dłuższe i szybsze trasy i musiałem częściej hamować przy
dużych prędkościach, co powodowało nagrzewanie się szczęk, bębnów oraz
całych kół. Dochodziło do tego, że szczęki po pewnym czasie się

Tak, tak, Jacusiu. Towot zaczyna koksowac przy 300 stopniach.
Guma już wtedy ładnie płonie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

15 Data: Lipiec 23 2008 13:00:23
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Jacek "Plumpi" 

Adasiu może od razu napisz, że to co napisałem to kłamstwa, a ja jestem
chamem i ty wiesz lepiej.
Nie interesuje mnie co ty sądzisz o tym i co koksuje i przy jakiej
temperaturze oraz jakie prowadzisz na ten temat wywody pseudonaukowe.
Opisuję sytuację, z którą miałem okazję się spotkać osobiście i męczyć się
przez jakiś czas oraz znam przyczyny tych problemów - tym się dzielę z
innymi grupowiczami, a co ty sądzisz na ten temat to po prostu "wali mnie
to".
Naprawdę szkoda mi ciebie i twojej główki, bo wiem, że w twoim przypadku
jest to nieuleczalne.
Jednak kolejny raz cię ostrzegam, abyś się ode mnie odstosunkował, mówiąc
bardziej wulgarnie odpierdolił i przestał być "wrzodem na moim tyłku". Nie
życzę sobie, aby taka kreatura jak ty spoufalała się ze mną i traktowała
mnie w tak chamski i bezczelny sposób na każdym kroku.
Jeżli masz jakieś zastrzeżenia to napisz jakie i dlaczego. Nie używaj słów
"kłamiesz", ponieważ nie jesteś autorytetem, ani wyrocznią.
Z resztą mam wrażenie, że w wielu tematch, gdzie zabierasz głos nie masz w
ogóle pojęcia. To jest oczywiście tylko moje zdanie, z którym możesz się nie
zgadzać.
A teraz żegnam.

16 Data: Lipiec 23 2008 13:45:54
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 23 Jul 2008 13:00:23 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Adasiu może od razu napisz, że to co napisałem to kłamstwa, a ja jestem
chamem i ty wiesz lepiej.

No to co napisałeś, to kłamstwa, chamem nie wiem, czy jesteś,
zachowujesz się tak, jakbyś był, zaś wiem chyba jednak lepiej,
szczególnie, że jakoś nie byłeś w stanie obalić kontrtezy, ani
przedstawić alternatywnego mechanizmu zapiekania się.

Nie interesuje mnie co ty sądzisz o tym i co koksuje i przy jakiej
temperaturze oraz jakie prowadzisz na ten temat wywody pseudonaukowe.

Och, och. Napoisz od razu, że bredzę. Przecież jasnym jest, że
napisanie iż Jacuś nie wział pod uwagę pewnego szczegółu to dywagacje
pseudonaukowe. Dywagacjami naukowymi jest tylko to, co Jacuś podał
jako prawde objawiona i jedynie prawdziwą.

Opisuję sytuację, z którą miałem okazję się spotkać osobiście i męczyć się
przez jakiś czas oraz znam przyczyny tych problemów - tym się dzielę z
innymi grupowiczami, a co ty sądzisz na ten temat to po prostu "wali mnie
to".

Nie opisujesz sytuację, tylko wyciągasz z niej wnioski. Mniej więcej
tak samo trafne jak taki wniosek, że po ucięciu wszystkich nóg
karaluch traci słuch.

Jednak kolejny raz cię ostrzegam, abyś się ode mnie odstosunkował, mówiąc
bardziej wulgarnie odpierdolił i przestał być "wrzodem na moim tyłku". Nie
życzę sobie, aby taka kreatura jak ty spoufalała się ze mną i traktowała
mnie w tak chamski i bezczelny sposób na każdym kroku.

Jacusiu, wystarczy, że przestaniesz swoje kłamstwa, brednie i niczym
nie pooparte wytwory Twej fantazji przedstawiać jako prawdy objawione.
Jeżli masz jakieś zastrzeżenia to napisz jakie i dlaczego. Nie używaj
słów
"kłamiesz", ponieważ nie jesteś autorytetem, ani wyrocznią.

Mam zastrzeżenia, poniewaz kłamiesz. A kłamiesz dlatego, że po
przedstawieniu kontrargumentu, który obnaża Twoje kłamstwo miast go
obalić natychmiast przechodzisz do deprecjonowania interlokutora.

Z resztą mam wrażenie, że w wielu tematch, gdzie zabierasz głos nie masz w
ogóle pojęcia. To jest oczywiście tylko moje zdanie, z którym możesz się nie
zgadzać.

Oczywiście, że masz takie wrażenie. W końcu to, co piszę nei jest
zgodne z tym, co sam głosisz, prawda?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

17 Data: Lipiec 24 2008 10:03:43
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: J.F. 

Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

Nie powoduje.

Oj powoduje, tylko oczywiście mowa tam, gdzie jest temperatura,
a koła zawsze mogą się nagrzewać czasami do dość wytsokich
temperatur.

No coz, odkad zaczalem smarowac to sie nie zapiekaja,
ale moze to wina mojego stylu jazdy, nie jezdzenia w rajdach
i nie przegrzewania kol.

J.

18 Data: Lipiec 21 2008 23:51:20
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Tomasz Pyra 

Jacek "Plumpi" pisze:

-tubke towotu do smarowanie kol przy zmianach opon.

Tylko nie towot, bo on własnie powoduje zapiekanie się.

A jak się nie zapiecze, to wtedy się samo odkręci :)

Do tego typu rzeczy są specjalne smary grafitowe i ceramiczne.

Dokładnie

19 Data: Lipiec 22 2008 14:40:11
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 21 Jul 2008 23:11:19 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Tylko nie towot, bo on własnie powoduje zapiekanie się.

Znowu kłamiesz.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

20 Data: Lipiec 22 2008 14:53:26
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Robert_J 

Tylko nie towot, bo on własnie powoduje zapiekanie się.

Znowu kłamiesz.

Wiesz? Czasem tak p....lisz że głowa boli. Czy gdyby napisał że od nadmiaru wódki głowa boli to też by kłamał? Bo przecież Ciebie może nie boleć, więc na pewno on kłamie... Po prostu tak jest, a że Tobie się nie zdarzyło to się ciesz a nie pieprz głupot ;-))))

21 Data: Lipiec 22 2008 15:14:36
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 22 Jul 2008 14:53:26 +0200, "Robert_J"  wrote:

Tylko nie towot, bo on własnie powoduje zapiekanie się.
Znowu kłamiesz.

Wiesz? Czasem tak p....lisz że głowa boli. Czy gdyby napisał że od nadmiaru
wódki głowa boli to też by kłamał? Bo przecież Ciebie może nie boleć, więc
na pewno on kłamie... Po prostu tak jest, a że Tobie się nie zdarzyło to się
ciesz a nie pieprz głupot ;-))))

Wiesz, zapiekanie sie powoduje temperatura. Nie smar. Natomiast
rozgrzanie piasty do temperatury koksowania towotu spowoduje bardzo
ładne zapalenie sie mieszków na półosi.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

22 Data: Lipiec 22 2008 21:17:29
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: J.F. 

On Tue, 22 Jul 2008 15:14:36 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Tue, 22 Jul 2008 14:53:26 +0200, "Robert_J"  wrote:
Tylko nie towot, bo on własnie powoduje zapiekanie się.
Znowu kłamiesz.

Wiesz? Czasem tak p....lisz że głowa boli. Czy gdyby napisał że od nadmiaru
wódki głowa boli to też by kłamał? Bo przecież Ciebie może nie boleć, więc
na pewno on kłamie... Po prostu tak jest, a że Tobie się nie zdarzyło to się
ciesz a nie pieprz głupot ;-))))

Wiesz, zapiekanie sie powoduje temperatura. Nie smar. Natomiast
rozgrzanie piasty do temperatury koksowania towotu spowoduje bardzo
ładne zapalenie sie mieszków na półosi.

No wlasnie .. jakos przeguby polosi sie nie zapiekaja,
a towotu tam pelno :-)

J.

23 Data: Lipiec 22 2008 22:47:33
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Jacek "Plumpi" 

Wiesz, zapiekanie sie powoduje temperatura. Nie smar. Natomiast
rozgrzanie piasty do temperatury koksowania towotu spowoduje bardzo
ładne zapalenie sie mieszków na półosi.

Adasiu widać, że u Ciebie coś nie tak z główką.
Kur..a co to jest zapiekanie się ?
Chyba jest to jasne, że jest to efekt oddziaływania temperatury na coś.
W tym przypadku tym cosiem jest smar. Jeżeli temperatura działa na smar to
on w tym przypadku się zapieka.
Czy tobie wszystko trzeba tłumaczyć i tworzyć tłumaczenie tłumaczenia, abyś
zrozumiał i nie wpierd....ł się w rozmowę jak idiota ?

24 Data: Lipiec 23 2008 10:24:42
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 22 Jul 2008 22:47:33 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Wiesz, zapiekanie sie powoduje temperatura. Nie smar. Natomiast
rozgrzanie piasty do temperatury koksowania towotu spowoduje bardzo
ładne zapalenie sie mieszków na półosi.

Adasiu widać, że u Ciebie coś nie tak z główką.
Kur..a co to jest zapiekanie się ?

No napisz, znowu się posmiejemy :D

Chyba jest to jasne, że jest to efekt oddziaływania temperatury na coś.

Nie. Ale nie chce mi się Ci tłumaczyć.

W tym przypadku tym cosiem jest smar. Jeżeli temperatura działa na smar to
on w tym przypadku się zapieka.

Mhm. A teraz Jacuś wyjaśni mechanizm tego zapiekania się i wyjaśni
jakim cudem guma się nie pali.

Czy tobie wszystko trzeba tłumaczyć i tworzyć tłumaczenie tłumaczenia, abyś
zrozumiał i nie wpierd....ł się w rozmowę jak idiota ?

Jacusiu, jak przestaniesz bzdury pisać, to zacznę przytakiwać. Dopóki
piszesz bzdury, to ja wskazuje, gdzie kłamiesz.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

25 Data: Lipiec 23 2008 13:01:43
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Jacek "Plumpi" 

Wiesz, zapiekanie sie powoduje temperatura. Nie smar. Natomiast
rozgrzanie piasty do temperatury koksowania towotu spowoduje bardzo
ładne zapalenie sie mieszków na półosi.

Adasiu widać, że u Ciebie coś nie tak z główką.
Kur..a co to jest zapiekanie się ?

No napisz, znowu się posmiejemy :D

Chyba jest to jasne, że jest to efekt oddziaływania temperatury na coś.

Nie. Ale nie chce mi się Ci tłumaczyć.

W tym przypadku tym cosiem jest smar. Jeżeli temperatura działa na smar to
on w tym przypadku się zapieka.

Mhm. A teraz Jacuś wyjaśni mechanizm tego zapiekania się i wyjaśni
jakim cudem guma się nie pali.

Czy tobie wszystko trzeba tłumaczyć i tworzyć tłumaczenie tłumaczenia,
abyś
zrozumiał i nie wpierd....ł się w rozmowę jak idiota ?

Jacusiu, jak przestaniesz bzdury pisać, to zacznę przytakiwać. Dopóki
piszesz bzdury, to ja wskazuje, gdzie kłamiesz.

Wybacz, ale nikt mi tu nie płaci za uczenie głąbów.
Zatem żegnam.

26 Data: Lipiec 23 2008 13:46:33
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 23 Jul 2008 13:01:43 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Jacusiu, jak przestaniesz bzdury pisać, to zacznę przytakiwać. Dopóki
piszesz bzdury, to ja wskazuje, gdzie kłamiesz.

Wybacz, ale nikt mi tu nie płaci za uczenie głąbów.

A któżby chciał? Toż aby uczyć Ciebie trzeba być na nieco wyższym
poziomie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

27 Data: Lipiec 21 2008 22:08:57
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 21 Jul 2008 21:07:30 +0200, J.F.
 wrote:

A co to zmieni ?
Palnika nie ma, przecinaka nie ma, a jakby byl to nakretki zapasowej
nie ma, szpilke tez zdarza sie ukrecic.

Warsztat w okolicy jest, poradzi sobie.

Nauczony doswiadczeniem woze teraz:
-metrowa rurke,
-solidny klucz [poprzedni rozerwalo]
-spray do kol,
-tubke towotu do smarowanie kol przy zmianach opon.

Polecam elektryczny klucz udarowy. Nie tylko koła się daje odkręcić.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

28 Data: Lipiec 23 2008 13:17:22
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: go! 

Gabriel'Varius' wrote:


Lewarki i mlotki to raczej nie za bardzo..
Ale kawalek solidnej rury na kluczu powinien pomoc
Tak, pomaga w 100% a jak ma sie niefart to lebek zostaje w kluczu a reszta sruby w piascie i pozniej delikwent wraca przez cala Polske z zaladowanym autem na 3 srubach z dusza na ramieniu bo w niedziele nie bardzo jest to gdzie naprawic w Borach Tucholsich - autentyk znajomego z Astra

hmmm, z drugiej strony gdzie i kto w niedziele w borach mialby mu to odkrecic bez sruby urywania?
Im wczesniej ja urwie, tym wczesniej do domu wroci. A i niekoniecznie z dusza na ramieniu, albowiem historia motoryzacji zna przypadki auto z 4 kolami montowanymi na 3 sruby i jakos jezdza do dzis bez dusz na ramionach.. ;-)

29 Data: Lipiec 22 2008 06:36:19
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: J.F. 

On Mon, 21 Jul 2008 15:38:52 +0100,  go! wrote:

BUNIEK wrote:
Jakie znacie pomysly na zpieczona srube w kole, kolega ma tak od piatku bylo
juz WD40 grane nic nie pomaga, klucz na srubie w poziomie na koncu lewarek i

Lewarki i mlotki to raczej nie za bardzo..

Bardzo.

Ale kawalek solidnej rury na kluczu powinien pomoc

Nawet lepiej niz bardzo.

J.

30 Data: Lipiec 21 2008 17:24:38
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Zbigniew 



Jakie znacie pomysly na zpieczona srube w kole, kolega ma tak od piatku
bylo juz WD40 grane nic nie pomaga, klucz na srubie w poziomie na koncu
lewarek i auto idzie do gory na 20 cm ramieniu :(, to juz zle wrozy,
poradzilem mu trche mlotem powialic w te srube, ale co jeszcze mozna
zrobic. Byla dokrecana pnematykiem na jakiejs stcji obslugi. AUDI 80 B4

Jeszcze po nabyciu droga kupna pompki i napapowaniu bedzie test dojadu do
wulkanizatora, chyba ze nieszczelnosc na to nie pozwoli.
Pozostaje dlubanie ale jak ??

Tylko Coca-Cola i młotek, jak nie pomoże to grzanie palnikiem.
Pozdrawiam

31 Data: Lipiec 21 2008 20:45:30
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 21 Jul 2008 16:06:03 +0200, "BUNIEK"
wrote:

Jakie znacie pomysly na zpieczona srube w kole, kolega ma tak od piatku bylo
juz WD40 grane nic nie pomaga, klucz na srubie w poziomie na koncu lewarek i
auto idzie do gory na 20 cm ramieniu :(, to juz zle wrozy, poradzilem mu
trche mlotem powialic w te srube, ale co jeszcze mozna zrobic. Byla
dokrecana pnematykiem na jakiejs stcji obslugi. AUDI 80 B4

A klucz pneumatyczny nie da rady?

Jeśli nie masz takiego, to następne pytania:
Śruba, czy nakrętka?
Jeśli nakrętka, to spróbować podgrzać palnikiem, a jeśli to nei
zadziała, to pozostaje szlifierka i przecinak.
Jeśli śruba, to wziąć większy młotek i sie modlić.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

32 Data: Lipiec 21 2008 22:21:34
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam 

A klucz pneumatyczny nie da rady?
Jeśli nie masz takiego, to następne pytania:
Śruba, czy nakrętka?
Jeśli nakrętka, to spróbować podgrzać palnikiem, a jeśli to nei
zadziała, to pozostaje szlifierka i przecinak.
Jeśli śruba, to wziąć większy młotek i sie modlić.

Podepne sie do pytania bo mam ten sam problem.
Sruba i alufelga. Zapieczona jedna sruba na amen. Juz probowalem odkrecic
uzywajac klucza z zatknieta nan rura 5-metrowa.
Ani drgnie. Jak to odkrecic? Nie ma opcji palnika ani tez klucza
pneumatycznego. W coca-cole jakos nie wierze:)
Ktos sie z czyms podobnym kiedys uporal?

Pozdrawiam!
Adam

33 Data: Lipiec 21 2008 23:49:52
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Tomasz Pyra 

Adam pisze:

A klucz pneumatyczny nie da rady?
Jeśli nie masz takiego, to następne pytania:
Śruba, czy nakrętka?
Jeśli nakrętka, to spróbować podgrzać palnikiem, a jeśli to nei
zadziała, to pozostaje szlifierka i przecinak.
Jeśli śruba, to wziąć większy młotek i sie modlić.

Podepne sie do pytania bo mam ten sam problem.
Sruba i alufelga. Zapieczona jedna sruba na amen. Juz probowalem odkrecic uzywajac klucza z zatknieta nan rura 5-metrowa.

Na 5m to powinieneś bez problemu przyłożyć moment wystarczający do ukręcenia półosi, nie mówiąc o urwaniu tej śruby, więc coś tu nie tak opowiadasz.

Pierwsza sprawa to upewnij się 2 razy że kręcisz w dobrą stronę :)
Druga to możesz uderzać młotkiem (skoro nie masz klucza pneumatycznego).
Jak to nic nie da to nie ma rady - rurka, i kręcisz. Albo odkręcisz, albo urwiesz śrubę i nie opowiadaj że 5m rurą nie dajesz rady.

34 Data: Lipiec 22 2008 00:06:06
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Mon, 21 Jul 2008 22:21:34 +0200, Adam napisał(a):

uzywajac klucza z zatknieta nan rura 5-metrowa.
Ani drgnie. Jak to odkrecic? Nie ma opcji palnika ani tez klucza
pneumatycznego. W coca-cole jakos nie wierze:)

 Spróbuj preparatów penetrujących do odkręcania śrub - kiedyś dostałem
reklamówkę takiej chemii w sklepie z narzędziami.

 Pierwszy link z Google (choć nie to mi reklamowali ;)
http://www.soudal.pl/index.php?menu=produkty&id=71&grupa=16&podgrupa=0&lp=1

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

35 Data: Lipiec 21 2008 15:20:01
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: zeb 

Borys Pogoreło wrote:

Dnia Mon, 21 Jul 2008 22:21:34 +0200, Adam napisał(a):

uzywajac klucza z zatknieta nan rura 5-metrowa.
Ani drgnie. Jak to odkrecic? Nie ma opcji palnika ani tez klucza pneumatycznego. W coca-cole jakos nie wierze:)

 Spróbuj preparatów penetrujących do odkręcania śrub - kiedyś dostałem
reklamówkę takiej chemii w sklepie z narzędziami.

 Pierwszy link z Google (choć nie to mi reklamowali ;)
http://www.soudal.pl/index.php?menu=produkty&id=71&grupa=16&podgrupa=0&lp=1


McGyver  w sprayu :)

36 Data: Lipiec 22 2008 09:32:10
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: MarcinJM 

Adam pisze:

A klucz pneumatyczny nie da rady?
Jeśli nie masz takiego, to następne pytania:
Śruba, czy nakrętka?
Jeśli nakrętka, to spróbować podgrzać palnikiem, a jeśli to nei
zadziała, to pozostaje szlifierka i przecinak.
Jeśli śruba, to wziąć większy młotek i sie modlić.

Podepne sie do pytania bo mam ten sam problem.
Sruba i alufelga. Zapieczona jedna sruba na amen. Juz probowalem odkrecic uzywajac klucza z zatknieta nan rura 5-metrowa.
Ani drgnie. Jak to odkrecic? Nie ma opcji palnika ani tez klucza pneumatycznego. W coca-cole jakos nie wierze:)
Ktos sie z czyms podobnym kiedys uporal?

klucz fajkowy tzw. perzekluty (z otworem na wylot)
jedna odoba na powiedzmy 1m dzwigni naciaga dosc mozno, a druga przez ten otwr za posrenictwem preta wali w srube mlotem (ca 3-5kg)
Nie ma sily, musi puscic.

Sposob 2: podjechac do wulkanizacji co robia kola tirow. pneumatyk 1200Nm (taki jest jeszcze reczny, nie na wozku)na pewno zalatwi sprawe (tak, czy inaczej, cos musi puscic, w koncu to udarowe 120kg/m).

Na przyszlosc: odrobina smaru miedziowanego na gwint zapobiegnie w przyszlosci takim ekscsom.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

37 Data: Lipiec 22 2008 14:41:08
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 21 Jul 2008 22:21:34 +0200, "Adam"  wrote:

Podepne sie do pytania bo mam ten sam problem.
Sruba i alufelga. Zapieczona jedna sruba na amen. Juz probowalem odkrecic
uzywajac klucza z zatknieta nan rura 5-metrowa.
Ani drgnie.

Wybacz, ale coś pieprzysz. Przy takim momencie, to ukręcisz piastę,
nie tylko śrubę.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

38 Data: Lipiec 22 2008 18:25:43
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: BUNIEK 

Podepne sie do pytania bo mam ten sam problem.
Sruba i alufelga. Zapieczona jedna sruba na amen. Juz probowalem odkrecic
uzywajac klucza z zatknieta nan rura 5-metrowa.
Ani drgnie.

Wybacz, ale coś pieprzysz. Przy takim momencie, to ukręcisz piastę,
nie tylko śrubę.

Oj trzeba policzyc moze sie okazac ze 60 kg na 5 m nie da znowu takiej sily
:) aby ukrecic piaste, a i sruby w kolach sa z twardej stali choc to da sie
ukrecic :). Tego sie w problemie obawiam przy uzyciu rury. A nie wiem jak
jest w AUDI sruba idzie w piaste czy w beben.

Buniek

39 Data: Lipiec 23 2008 10:25:47
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 22 Jul 2008 18:25:43 +0200, "BUNIEK"
wrote:

Oj trzeba policzyc moze sie okazac ze 60 kg na 5 m nie da znowu takiej sily
:) aby ukrecic piaste, a i sruby w kolach sa z twardej stali choc to da sie
ukrecic :). Tego sie w problemie obawiam przy uzyciu rury. A nie wiem jak
jest w AUDI sruba idzie w piaste czy w beben.

Strasznie dużo trzeba liczyć. 60*5=300kg*m czyli około 3000Nm.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

40 Data: Lipiec 22 2008 19:59:26
Temat: Re: flak i zapieczona sruba
Autor: Adam 

Wybacz, ale coś pieprzysz. Przy takim momencie, to ukręcisz piastę,
nie tylko śrubę.

Nikt nie wpadl na to czego nie napisalem... Nie pomysleliscie ze dzieki
takiej przedluzce kanty glowki sruby moga stac sie zaokraglone a klucz zgiac
?:)
Zapomnialem o tym napisac a tak sie wlasnie u mnie stalo. I nic sie nie
ukrecilo. Jak widac dluga rura nie zawsze przeklada swoja "moc" na ten
element ktory chcemy.

41 Data: Lipiec 23 2008 09:49:52
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: BUNIEK 

Witam

Dzieki za pomysly, ale najprostrzy jest najlepszy :) MLOTEK a wzasadzie MLOT
:). popukane i odkrecone przy uzyciu aktualnych narzedzi.

dziekuje za pomysly :)

Wnioski

- smaruj sruby smarem do wysokich teperatur
- posiadaj mlotek i rure w aucie (taka styalcja na trasie bylaby mocno
irytujaca)
- fajnie miec pompke lub kompresorek
- sprawdzaj zapas czy jest szczelny i napompowany

A na koniec wszystkim uzytkowania auta bez kapci :)

Buniek

42 Data: Lipiec 23 2008 10:17:13
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: Danny 

Dnia Wed, 23 Jul 2008 09:49:52 +0200, BUNIEK napisał(a):

Wnioski

- smaruj sruby smarem do wysokich teperatur
- posiadaj mlotek i rure w aucie (taka styalcja na trasie bylaby mocno
irytujaca)
- fajnie miec pompke lub kompresorek
- sprawdzaj zapas czy jest szczelny i napompowany

dodam od siebie - nie ufaj mechanikom dokręcającym koła pneumatykiem -
zdarza się że z wygody dokręcają z dużą siłą - ustawiają siłę aby odkręcać
koła na maksymalną - ale zmniejszyć przy dokręcaniu im się nie chce :(

--
Pozdrawiam
Daniel
Brava 80 SX P.M.S./BBM Klub Edition
President Wilson + Sirtel Gamma

43 Data: Lipiec 23 2008 10:24:56
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Danny napisał:

Dnia Wed, 23 Jul 2008 09:49:52 +0200, BUNIEK napisał(a):


Wnioski

- smaruj sruby smarem do wysokich teperatur
- posiadaj mlotek i rure w aucie (taka styalcja na trasie bylaby mocno irytujaca)
- fajnie miec pompke lub kompresorek
- sprawdzaj zapas czy jest szczelny i napompowany


dodam od siebie - nie ufaj mechanikom dokręcającym koła pneumatykiem -
zdarza się że z wygody dokręcają z dużą siłą - ustawiają siłę aby odkręcać
koła na maksymalną - ale zmniejszyć przy dokręcaniu im się nie chce :(
I przez takie zachowanie czesto niszcza alufelgi (otwory na sruby). Alu powinno sie dokrecac z odpowiednia sila kluczem dynamometrycznym (dobry zaklad tak wlasnie robi). Niestety alu sie podda i ulegnie zniszczeniu nie mowiac o obiciu lakieru przez uzywanie klucza pneumatycznego.  W salowych felgach najwyzej bedzie problem ze zdjeciem i odkreceniem kola jak sie sruby zapieka lub sie przekreci srube
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

44 Data: Lipiec 23 2008 11:43:02
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 23 Jul 2008 09:49:52 +0200, "BUNIEK"
wrote:

- posiadaj mlotek i rure w aucie (taka styalcja na trasie bylaby mocno
irytujaca)

Prościej - elektryczny klucz udarowy na 12V. Testowałem, działa
wyśmienicie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

45 Data: Lipiec 23 2008 12:44:53
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: BUNIEK 

Prościej - elektryczny klucz udarowy na 12V. Testowałem, działa
wyśmienicie.

Nawet nie wiedzialem ze takie sa :)

Buniek

46 Data: Lipiec 23 2008 13:46:51
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 23 Jul 2008 12:44:53 +0200, "BUNIEK"
wrote:

Prościej - elektryczny klucz udarowy na 12V. Testowałem, działa
wyśmienicie.
Nawet nie wiedzialem ze takie sa :)

Są, nawet nei takie strasznei drogie - poszukaj na allegro.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

47 Data: Lipiec 24 2008 10:13:32
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: J.F. 

Użytkownik "Adam Płaszczyca" 
napisał w wiadomości

- posiadaj mlotek i rure w aucie (taka styalcja na trasie bylaby
mocno
irytujaca)

Prościej - elektryczny klucz udarowy na 12V. Testowałem, działa
wyśmienicie.

Adamie, ale ilez w koncu rzeczy mozna wozic w bagazniku ?

Klucz elektryczny, komputer, oscyloskop, podnosnik warsztatowy,
wyciag silnikowy ?

J.

48 Data: Lipiec 24 2008 13:38:27
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Thursday, July 24, 2008, 10:13:32 AM, you wrote:

- posiadaj mlotek i rure w aucie (taka styalcja na trasie bylaby
mocno irytujaca)
Prościej - elektryczny klucz udarowy na 12V. Testowałem, działa
wyśmienicie.
Adamie, ale ilez w koncu rzeczy mozna wozic w bagazniku ?
Klucz elektryczny, komputer, oscyloskop, podnosnik warsztatowy,
wyciag silnikowy ?

Zapomniałeś o najważniejszym - silniku na podmiankę w razie awariiw
trasie.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

49 Data: Lipiec 24 2008 14:11:47
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: gosmo 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello J.F.,

Thursday, July 24, 2008, 10:13:32 AM, you wrote:

- posiadaj mlotek i rure w aucie (taka styalcja na trasie bylaby
mocno irytujaca)
Prościej - elektryczny klucz udarowy na 12V. Testowałem, działa
wyśmienicie.
Adamie, ale ilez w koncu rzeczy mozna wozic w bagazniku ?
Klucz elektryczny, komputer, oscyloskop, podnosnik warsztatowy,
wyciag silnikowy ?

Zapomniałeś o najważniejszym - silniku na podmiankę w razie awariiw
trasie.


Kiedyś by mi się przydał

50 Data: Lipiec 24 2008 23:51:28
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 24 Jul 2008 10:13:32 +0200, "J.F."
 wrote:

Adamie, ale ilez w koncu rzeczy mozna wozic w bagazniku ?

Klucz elektryczny, komputer, oscyloskop, podnosnik warsztatowy,
wyciag silnikowy ?

Skrzynke piwa jeszcze ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

51 Data: Lipiec 24 2008 10:11:24
Temat: Re: flak i zapieczona sruba - sie udalo
Autor: J.F. 

Użytkownik "BUNIEK"  napisał w wiadomości

Dzieki za pomysly, ale najprostrzy jest najlepszy :) MLOTEK a
wzasadzie MLOT :). popukane i odkrecone przy uzyciu aktualnych
narzedzi.

Tak jest, nie wysilaj sie, wez ciezszy mlotek :-)

Wnioski
- smaruj sruby smarem do wysokich teperatur

A byly smarowane czymkolwiek ?

- posiadaj mlotek i rure w aucie (taka styalcja na trasie bylaby
mocno irytujaca)

Rure mam, mlotka nie. Solidny klucz tez wazny.

- fajnie miec pompke lub kompresorek

Mam. Z tym ze na dziurawa opone nie pomoze.

A na koniec wszystkim uzytkowania auta bez kapci :)

Im czesciej sie zdazy, tym mniej zaskoczy :-)

J.

flak i zapieczona sruba



Grupy dyskusyjne