Można dostać ciężkiej cholery z muzeami. Rozumiem zakaz robienia zdjęć w pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w dodatku takim sprzętem i jeszcze sprowadził pan panią do fotografowania (robiłem zdjęcia modelce). Muzea są utrzymywane między innymi z moich podatków, a są zawłaszczane przez instytucje. To jest dobro narodowe, a nie kolejny urząd. Niedługo, żeby zrobić zdjęcie czegokolwiek poza swoim domem trzeba będzie mieć pozwolenie od ministra MSWiA, Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Burmistrza, Marszałka Sejmiku Wojewódzkiego i jeszcze dziesięć pieczątek.

wer

Można dostać ciężkiej cholery z muzeami. Rozumiem zakaz robienia zdjęć w pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w dodatku takim sprzętem i jeszcze sprowadził pan panią do fotografowania (robiłem zdjęcia modelce). Muzea są utrzymywane między innymi z moich podatków, a są zawłaszczane przez instytucje. To jest dobro narodowe, a nie kolejny urząd. Niedługo, żeby zrobić zdjęcie czegokolwiek poza swoim domem trzeba będzie mieć pozwolenie od ministra MSWiA, Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Burmistrza, Marszałka Sejmiku Wojewódzkiego i jeszcze dziesięć pieczątek.

Jakub Jewuła pisze:

Można dostać ciężkiej cholery z muzeami. Rozumiem zakaz robienia zdjęć w pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w dodatku takim sprzętem i jeszcze sprowadził pan panią do fotografowania (robiłem zdjęcia modelce). Muzea są utrzymywane między innymi z moich podatków, a są zawłaszczane przez instytucje. To jest dobro narodowe, a nie kolejny urząd. Niedługo, żeby zrobić zdjęcie czegokolwiek poza swoim domem trzeba będzie mieć pozwolenie od ministra MSWiA, Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Burmistrza, Marszałka Sejmiku Wojewódzkiego i jeszcze dziesięć pieczątek.

Bylo sie rozplakac :)

Albo kazac s...c w podskokach i wezwac Policje w razie stawiania oporu ;)

On 2009-09-01 20:22:10 +0200,   said:

Albo kazac s...c w podskokach i wezwac Policje w razie stawiania oporu ;)

Gdybym nie miał aparatu na statywie to bym go statywem....

pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w dodatku

KrzysztofK wrote:

A jak robiles amatorsko to wystarczylo
pójć i to powiedzieć w sekretariacie muzeum...

On 2009-09-01, KrzysztofK  wrote:

pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie
ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w
dodatku>

Park wokół Królikarni nie jest parkiem publicznym
ale muzealnym i z mocy ustawy o muzeach
przy zdjeciach komercyjnych (sesja kotlet)
wymagane sa opłaty.

Gdyby nie dodatkowe dochody a nie tylko
to co z podatkow to wiekszosc muzeów
można by zaorac...

Dnia pięknego Tue, 01 Sep 2009 22:11:52 +0100, osobnik zwany KrzysztofK
wystukał:

pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie
ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w
dodatku

Park wokół Królikarni nie jest parkiem publicznym ale muzealnym i z mocy
ustawy o muzeach przy zdjeciach komercyjnych (sesja kotlet) wymagane sa
opłaty.

Gdyby nie dodatkowe dochody a nie tylko to co z podatkow to wiekszosc
muzeów można by zaorac...

A jak robiles amatorsko to wystarczylo pójć i to powiedzieć w
sekretariacie muzeum...

 pisze:

Można dostać ciężkiej cholery z muzeami. Rozumiem zakaz robienia zdjęć w pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w dodatku takim sprzętem i jeszcze sprowadził pan panią do fotografowania (robiłem zdjęcia modelce). Muzea są utrzymywane między innymi z moich podatków, a są zawłaszczane przez instytucje. To jest dobro narodowe, a nie kolejny urząd. Niedługo, żeby zrobić zdjęcie czegokolwiek poza swoim domem trzeba będzie mieć pozwolenie od ministra MSWiA, Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Burmistrza, Marszałka Sejmiku Wojewódzkiego i jeszcze dziesięć pieczątek.

wer

Użytkownik  napisał w wiadomości

Można dostać ciężkiej cholery z muzeami. Rozumiem zakaz robienia zdjęć

pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie
ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w

takim sprzętem i jeszcze sprowadził pan panią do fotografowania

zdjęcia modelce).

 pisze:

Można dostać ciężkiej cholery z muzeami. Rozumiem zakaz robienia zdjęć w pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w dodatku takim sprzętem i jeszcze sprowadził pan panią do fotografowania (robiłem zdjęcia modelce). Muzea są utrzymywane między innymi z moich podatków, a są zawłaszczane przez instytucje. To jest dobro narodowe, a nie kolejny urząd. Niedługo, żeby zrobić zdjęcie czegokolwiek poza swoim domem trzeba będzie mieć pozwolenie od ministra MSWiA, Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Burmistrza, Marszałka Sejmiku Wojewódzkiego i jeszcze dziesięć pieczątek.

Arek (G) pisze:

 pisze:

Można dostać ciężkiej cholery z muzeami. Rozumiem zakaz robienia zdjęć w pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w dodatku takim sprzętem i jeszcze sprowadził pan panią do fotografowania (robiłem zdjęcia modelce). Muzea są utrzymywane między innymi z moich podatków, a są zawłaszczane przez instytucje. To jest dobro narodowe, a nie kolejny urząd. Niedługo, żeby zrobić zdjęcie czegokolwiek poza swoim domem trzeba będzie mieć pozwolenie od ministra MSWiA, Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Burmistrza, Marszałka Sejmiku Wojewódzkiego i jeszcze dziesięć pieczątek.

Jest to jakaś narodowa choroba. W każdym muzeum na świecie w jakim byłem, mogłem sobie robić zdjęcia do woli. Nikt nawet się krzywo nie spojrzał.

Choć dla sprawiedliwości trzeba przyznać, że w muzeum narodowym w warszawie, też można fotografować, znaczy się tam już cywilizacja dotarła.

 pisze:

To chyba w głównym. Bo Królikarnia też podlega pod Muzeum Narodowe i tam
nie wolno. W Wilanowie też nie (też filia Muzeum Narodowego).

Andrzej Lawa pisze:

 pisze:

To chyba w głównym. Bo Królikarnia też podlega pod Muzeum Narodowe i tam
nie wolno. W Wilanowie też nie (też filia Muzeum Narodowego).

Huh? W Wilanowie? Od kiedy? No fakt, ostatnio byłem rok temu i to w
parku i nikt się nie interesował. A było nie tylko parę osób
fotografujących, ale i sporo ludzi ze sztalugami (heh, pamiętacie te
stare przepisy o m.in. szkicowaniu obiektów ;) )

 pisze:

Nie wolno robić zdjęć ze statywów. Ochrona pilnuje. Byłem w ostatni
weekend na plenerze w Wilanowie i uczestnicy pleneru mieli specjalne
pozwolenie na fotografowanie ze statywami. A osoba prowadząca jeden z
plenerów mówiła, że kiedyś ich pogonili za statywy.

Andrzej Lawa pisze:

 pisze:

Nie wolno robić zdjęć ze statywów. Ochrona pilnuje. Byłem w ostatni
weekend na plenerze w Wilanowie i uczestnicy pleneru mieli specjalne
pozwolenie na fotografowanie ze statywami. A osoba prowadząca jeden z
plenerów mówiła, że kiedyś ich pogonili za statywy.

A, to prawidłowo. Nie rozstawia się na drodze jakichś przeszkód, o które
ktoś może się potknąć.No i statywy mają różne końcówki i mogą różnie
wpływać na różne podłoża.

 wrote:

Można dostać ciężkiej cholery z muzeami. Rozumiem zakaz robienia zdjęć w pomieszczeniach z lampami błyskowi. Ale dziś doczepił się do mnie ochroniarz w parku wokół Królikarni. Tu nie wolno robić zdjęć, w dodatku takim sprzętem

dominik pisze:

 wrote:

d.

....

Podsumowując - naprawdę wiele da się zrobić po prostu rozmawiając, ustalając wszystko :) Za to wiele osób uważa, że wiele im się należy i do obiektów takich pchają się z statywem i po prostu przeszkadzają innym zwiedzającym. Nie mam pojęcia jak ten z temat ubiekt, czy to coś wow, czy może takie sobie. W każdym razie pewnie wystarczyło porozmawiać :D

Użytkownik "dominik"  napisał w wiadomości

 wrote:

Nie mam pojęcia jak ten z temat ubiekt, czy to coś wow, czy
może takie sobie. W każdym razie pewnie wystarczyło porozmawiać :D

Ja tylko moge powiedziec ze za granica raz mi sie zdarzylo nie moc focic w
muzeum. To akurat byla platna wystawa obrazow wiec przy wejsciu widzac mnie z
aparatem zasygnalizowano zeby nie robic zdjec. W Polsce jest to faktycznie
nagminne i nie mam pojecia skad to sie bierze. Ostatnio calkiem mnie rozwalil
ochroniarz kiedy chcialem porobic pare zdjec poczty w Toruniu. Widocznie nadal
obiekt strategiczny o scisle tajnych planach i absolutnie takie zdjecia nie moga
trafic w rece naszych zachodnich sasiadow lol. Inna sprawa ze oni to budowali no
ale coz...
yaro

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl