Grupy dyskusyjne   »   galimatias z OC

galimatias z OC



1 Data: Grudzien 17 2016 15:18:40
Temat: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Nie znam się na sprawach OC, bo go nigdy nie miałem, choć prawko od lat
tak.
W lipcu znajomy znajomej sprzedał samochód z OC do marca 2017. Znajoma
zarejstrowała samochód na siebie - dostała nowe blachy. Z OC nikt z nich
nic nie zrobił...On chyba powinien był zawiadomić TU o sprzedaży...
Sprawdzam na stronie Ubezpieczeniowego funduszu gwarancyjnego, że
samochód o tym numerze rejs. nie ma ubezpieczenia, ale ten samochód po nr
VIN już oczywiście tak.
Samochód zmienił właściciela, nr rejstaracyjny, ale polisa na inną osobę
na ten samochód wciąż obowiązuje.
Jak mają teraz najłagodniej i najmniejszym kosztem wybrnąć z tej
sytuacji?
On miał niską stawkę ubezpieczenia, a ona jest świeżym kierowcą (chociaż
już niemłodą osobą), więc stawka na pewno będzie większa.



2 Data: Grudzien 17 2016 16:47:44
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: xyz 

W dniu 17.12.2016 o 16:18, pueblo pisze:

On chyba powinien był zawiadomić TU o sprzedaży...
Sprawdzam na stronie Ubezpieczeniowego funduszu gwarancyjnego, że
samochód o tym numerze rejs. nie ma ubezpieczenia, ale ten samochód po nr
VIN już oczywiście tak.
Samochód zmienił właściciela, nr rejstaracyjny, ale polisa na inną osobę
na ten samochód wciąż obowiązuje.
Jak mają teraz najłagodniej i najmniejszym kosztem wybrnąć z tej
sytuacji?
On miał niską stawkę ubezpieczenia, a ona jest świeżym kierowcą (ch

Tu nie ma filozofii, zgłosić do TU zakup auta i TU sporządzi aneks do umowy.
Po aneksie będzie miała OC na siebie z nowymi danymi auta (nr rejestracyjny). Tu zapewne przeliczy składkę i poprosi o dopłatę.
Inne wyjście to Sprawdzić gdzie OC będzie najtańsze i wykupić nowe,
a w obecnym TU wypowiedzieć umowę.

--
-- - xyz

3 Data: Grudzien 17 2016 15:59:17
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj xyz, 17 gru 2016 w
napisałeś/aś:

W dniu 17.12.2016 o 16:18, pueblo pisze:
On chyba powinien był zawiadomić TU o sprzedaży...
Sprawdzam na stronie Ubezpieczeniowego funduszu gwarancyjnego, że
samochód o tym numerze rejs. nie ma ubezpieczenia, ale ten samochód
po nr VIN już oczywiście tak.
Samochód zmienił właściciela, nr rejstaracyjny, ale polisa na inną
osobę na ten samochód wciąż obowiązuje.
Jak mają teraz najłagodniej i najmniejszym kosztem wybrnąć z tej
sytuacji? On miał niską stawkę ubezpieczenia, a ona jest świeżym
kierowcą (ch

Tu nie ma filozofii, zgłosić do TU zakup auta i TU sporządzi aneks
do umowy.
Wystarczy sam kupujący(nowy właściciel), czy poprzedni właściciel ma też
kontaktować się z TU?
Po aneksie będzie miała OC na siebie z nowymi danymi auta
(nr rejestracyjny). Tu zapewne przeliczy składkę i poprosi o
dopłatę.
Rozumiem, że również wstecz - od momentu zakupu?
Inne wyjście to Sprawdzić gdzie OC będzie najtańsze i
wykupić nowe, a w obecnym TU wypowiedzieć umowę.

I najważniejsze. W tym momencie w razie np. stłuczki lub kontroli
policyjnej, będą problemy? Czy można legalnie poruszać się tym samochodem
po drogach do momentu uregulowania sprawy z tą polisą?

4 Data: Grudzien 17 2016 17:44:46
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Cavallino 

W dniu 17-12-2016 o 16:59, pueblo pisze:

I najważniejsze. W tym momencie w razie np. stłuczki lub kontroli
policyjnej, będą problemy? Czy można legalnie poruszać się tym samochodem
po drogach do momentu uregulowania sprawy z tą polisą?

Oczywiście.
Polisa jest na samochód, a nie nr rejestracyjny.
Inna sprawa, to że gliniarze mogą się czepiać mimo to, więc warto to załatwić.

5 Data: Grudzien 17 2016 20:18:31
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj Cavallino, 17 gru 2016 w
napisałeś/aś:

W dniu 17-12-2016 o 16:59, pueblo pisze:

I najważniejsze. W tym momencie w razie np. stłuczki lub kontroli
policyjnej, będą problemy? Czy można legalnie poruszać się tym
samochodem po drogach do momentu uregulowania sprawy z tą polisą?

Oczywiście.
Polisa jest na samochód, a nie nr rejestracyjny.
Inna sprawa, to że gliniarze mogą się czepiać mimo to, więc warto to
załatwić.

No właśnie, w polisie jest inna osoba i nr rejs. - tylko VIN sie zgadza -
więc tego pewnie od razu się będą czepiać. Pytanie, czy puszczą, wlepią
mandat, czy zabiorą dowód rej? I tak jak pisałem, sprawdzanie
ubezpieczenia po aktualnym nr rejst. daje wynik negatywny.

6 Data: Grudzien 17 2016 22:34:30
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Cavallino 

W dniu 17-12-2016 o 21:18, pueblo pisze:

Witaj Cavallino, 17 gru 2016 w napisałeś/aś:

W dniu 17-12-2016 o 16:59, pueblo pisze:

I najważniejsze. W tym momencie w razie np. stłuczki lub kontroli
policyjnej, będą problemy? Czy można legalnie poruszać się tym
samochodem po drogach do momentu uregulowania sprawy z tą polisą?

Oczywiście.
Polisa jest na samochód, a nie nr rejestracyjny.
Inna sprawa, to że gliniarze mogą się czepiać mimo to, więc warto to
załatwić.

No właśnie, w polisie jest inna osoba i nr rejs. - tylko VIN sie zgadza -
więc tego pewnie od razu się będą czepiać. Pytanie, czy puszczą, wlepią
mandat, czy zabiorą dowód rej?

Nie mogą nic takiego zrobić, polisa jest ważna.
Ale samo wyjaśnianie może potrwać jakiś czas, więc warto tego uniknąć.

7 Data: Grudzien 17 2016 21:38:37
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Budzik 

Użytkownik pueblo  ...

I najważniejsze. W tym momencie w razie np. stłuczki lub kontroli
policyjnej, będą problemy? Czy można legalnie poruszać się tym
samochodem po drogach do momentu uregulowania sprawy z tą polisą?

Oczywiście.
Polisa jest na samochód, a nie nr rejestracyjny.
Inna sprawa, to że gliniarze mogą się czepiać mimo to, więc warto to
załatwić.

No właśnie, w polisie jest inna osoba i nr rejs. - tylko VIN sie
zgadza - więc tego pewnie od razu się będą czepiać. Pytanie, czy
puszczą, wlepią mandat, czy zabiorą dowód rej? I tak jak pisałem,
sprawdzanie ubezpieczenia po aktualnym nr rejst. daje wynik negatywny.

Niczego nie beda sie czepiac.
Ubezpieczenie jest na samochód - nie na nr rejestracyjny, nie na kolor, nie
na nr silnika - tylko na samochód.
A cóż lepiej identyfikuje samochód niz nr VIn...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
....i to by było na tyle
Jan T. Stanisławski

8 Data: Grudzien 18 2016 18:29:18
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: xyz 

W dniu 17.12.2016 o 22:38, Budzik pisze:

Użytkownik pueblo  ...

Niczego nie beda sie czepiac.
Ubezpieczenie jest na samochód - nie na nr rejestracyjny, nie na kolor, nie
na nr silnika - tylko na samochód.
A cóż lepiej identyfikuje samochód niz nr VIn...

Dokładnie, choć raz kupując auto nie zauważyłem literówki w polisie OC w numerze VIN.
To były jajca dopiero, bo się nic nie zgadzało, nawet nr rejestracyjny bo poprzedni właściciel kupił OC zanim auto przerejestrował na siebie po wykupieniu z leasing... a później nie zrobił aneksu.
Ale mając całą historię: fakturę poprzedniego właściciela, umowę kupna-sprzedaży, polisę dało się to odkręcić w TU.
Oczywiście nie obyło się bez przygód bo dwa razy w aneksach popełnili błędy, raz z modelem auta, adresem oraz, o zgrozo, z numerem samej polisy. W kolejnej poprawce poprawili literówkę w adresie ale tylko w jednym miejscu więc daliśmy sobie spokój bo ta polisa była jeszcze na 1,5 miesiąca...
Tak więc i takie ciężkie byki da się poprawić :)
Oczywiście w sytuacji kryzysowej, jakiejś stłuczki było by ciężko to wytłumaczyć.

--
-- - xyz

9 Data: Grudzien 17 2016 17:43:30
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Cavallino 

W dniu 17-12-2016 o 16:18, pueblo pisze:

Nie znam się na sprawach OC, bo go nigdy nie miałem, choć prawko od lat
tak.
W lipcu znajomy znajomej sprzedał samochód z OC do marca 2017. Znajoma
zarejstrowała samochód na siebie - dostała nowe blachy. Z OC nikt z nich
nic nie zrobił...On chyba powinien był zawiadomić TU o sprzedaży...
Sprawdzam na stronie Ubezpieczeniowego funduszu gwarancyjnego, że
samochód o tym numerze rejs. nie ma ubezpieczenia, ale ten samochód po nr
VIN już oczywiście tak.
Samochód zmienił właściciela, nr rejstaracyjny, ale polisa na inną osobę
na ten samochód wciąż obowiązuje.
Jak mają teraz najłagodniej i najmniejszym kosztem wybrnąć z tej
sytuacji?
On miał niską stawkę ubezpieczenia, a ona jest świeżym kierowcą (chociaż
już niemłodą osobą), więc stawka na pewno będzie większa.

A z czego chcesz wybrnąć?
Polisa sama wygaśnie i po sprawie.
Jak się TU w międzyczasie zorientuje, to napiszą pismo, że trzeba dopłacić, jak nie - to będą ścigać sprzedawcę.

Ale jak chcesz mieć papierek na swój nr rej. to po prostu wyślij im zawiadomienie, że kupiłeś i że zmieniono nr rej.

10 Data: Grudzien 17 2016 20:18:36
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj Cavallino, 17 gru 2016 w
napisałeś/aś:


A z czego chcesz wybrnąć?
Polisa sama wygaśnie i po sprawie.
Jak się TU w międzyczasie zorientuje, to napiszą pismo, że trzeba
dopłacić, jak nie - to będą ścigać sprzedawcę.

Czyli, jak dziewczyna pojeździ ostrożnie bez kolizji do końca polisy, a
wtedy sprzedawca auta wypowie umowę w TU, to nikt o niczym się nie dowie,
a ona zaoszczędzi na OC za ten okres?
Czy jednak, kiedy będzie kupować nową polisę u innego TU, to sprawa
wyjdzie na jaw i poprzedni TU zażąda dopłaty?
Ale jak chcesz mieć papierek na swój nr rej. to po prostu wyślij im
zawiadomienie, że kupiłeś i że zmieniono nr rej.

To nie mój samochód, kobieta nagle po paru miesiącach spanikowała że nie
ma OC :), akurat po tym jak jej powiedziałem, że OC idzie w górę i dla
świeżych kierowców to będą spore stawki.

11 Data: Grudzien 17 2016 22:37:54
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Cavallino 

W dniu 17-12-2016 o 21:18, pueblo pisze:

Witaj Cavallino, 17 gru 2016 w napisałeś/aś:


A z czego chcesz wybrnąć?
Polisa sama wygaśnie i po sprawie.
Jak się TU w międzyczasie zorientuje, to napiszą pismo, że trzeba
dopłacić, jak nie - to będą ścigać sprzedawcę.

Czyli, jak dziewczyna pojeździ ostrożnie bez kolizji do końca polisy, a
wtedy sprzedawca auta wypowie umowę w TU

Sprzedawca powiadomi ubezpieczyciela o zbyciu pojazdu, a nie wypowie OC, bo polisa nie jest jego, więc nie ma nic do wypowiadania.

, to nikt o niczym się nie dowie,
a ona zaoszczędzi na OC za ten okres?

Niekoniecznie.
Po dopłaty mogą się zgłosić nawet później, dopóki się sprawa nie przedawni.

Czy jednak, kiedy będzie kupować nową polisę u innego TU, to sprawa
wyjdzie na jaw i poprzedni TU zażąda dopłaty?

Nie, raczej w ten sposób to nie zadziała, aż tak się TU ze sobą nie komunikują.
Ale obecny TU nie będzie wiedział że auto sprzedane, więc polisa wygasła, toteż będzie ścigał sprzedawcę o zapłatę kolejnej składki.
Więc dowiedzą się w ten sposób.


Ale jak chcesz mieć papierek na swój nr rej. to po prostu wyślij im
zawiadomienie, że kupiłeś i że zmieniono nr rej.

To nie mój samochód, kobieta nagle po paru miesiącach spanikowała że nie
ma OC :),

Ma OC, więc nie musi robić nic.

12 Data: Grudzien 19 2016 14:20:12
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj Cavallino, 17 gru 2016 w
napisałeś/aś:

Czyli, jak dziewczyna pojezdzi ostroznie bez kolizji do konca
polisy, a wtedy sprzedawca auta wypowie umowe w TU

Sprzedawca powiadomi ubezpieczyciela o zbyciu pojazdu, a nie wypowie
OC, bo polisa nie jest jego, wiec nie ma nic do wypowiadania.


No właśnie tego nie rozumiem. Skoro TU teraz nie wie (bo nikt go nie
poinformował) o sprzedaży, to chyba ich nie zdziwi, że to sprzedawca
wypowie umowę przed terminem ważności, choć to defacto nie jest już jego
polisa, ale właśnie oni o tym nie wiedzą. Dla nich to będzie tylko
stracony klient, bo przecież nie obchodzi ich, gdzie on potem ewentualnie
kupuje OC, więc nie będą dalej drążyć tematu. A obecna właścicielka w tym
samym czasie kupi OC gdzie indziej.

13 Data: Grudzien 19 2016 15:22:38
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-12-19 o 15:20, pueblo pisze:

że to sprzedawca
wypowie umowę przed terminem ważności

Polisy OC nie można wypowiedzieć.

--
Liwiusz

14 Data: Grudzien 19 2016 15:40:30
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: J.F. 

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup W dniu 2016-12-19 o 15:20, pueblo pisze:

że to sprzedawca
wypowie umowę przed terminem ważności

Polisy OC nie można wypowiedzieć.

Tzn sprzedawca po sprzedazy nie moze, bo na wypowiedzenie to jest pare wyjatkow.

J.

15 Data: Grudzien 19 2016 15:43:29
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-12-19 o 15:40, J.F. pisze:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2016-12-19 o 15:20, pueblo pisze:
że to sprzedawca
wypowie umowę przed terminem ważności

Polisy OC nie można wypowiedzieć.

Tzn sprzedawca po sprzedazy nie moze, bo na wypowiedzenie to jest pare
wyjatkow.

Jest parę wyjątków, ale żaden z nich nie polega na tym, że ktoś "sobie może wypowiedzieć", więc argument, że "sprzedawca wypowie umowę przed terminem ważności" odpada.

--
Liwiusz

16 Data: Grudzien 19 2016 16:30:02
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: J.F. 

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup W dniu 2016-12-19 o 15:40, J.F. pisze:

że to sprzedawca  wypowie umowę przed terminem ważności
Polisy OC nie można wypowiedzieć.
Tzn sprzedawca po sprzedazy nie moze, bo na wypowiedzenie to jest pare
wyjatkow.

Jest parę wyjątków, ale żaden z nich nie polega na tym, że ktoś "sobie może wypowiedzieć", więc argument, że "sprzedawca wypowie umowę przed terminem ważności" odpada.

Ale juz nabywca moze w kazdej chwili wypowiedziec
(uwaga - polisa przestaje dzialac z dniem wypowiedzenia, wiec najpierw nowa, a potem wysylamy wypowiedzenie).

J.

17 Data: Grudzien 19 2016 20:45:59
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj Liwiusz, 19 gru 2016 w 
napisałeś/aś:

W dniu 2016-12-19 o 15:20, pueblo pisze:
że to sprzedawca
wypowie umowę przed terminem ważności

Polisy OC nie można wypowiedzieć.


Z tego co zrozumiałem, każdy posiadacz polisy może ją wypowiedzieć
najpóźniej jeden dzień przed jej wygaśnięciem, jeśli nie chce jej
przedłużenia. I to miałem na myśli.
Nabywca samochodu może wypowiedzieć polisę zbywcy po kupnie, a jeśli tego
nie zrobi, to nadal jej "używa", ale nie przedłuża się ona automatycznie
(ale to przy założeniu żę TU w ogóle wie o sprzedaży?)
W sytuacji, kiedy TU nie wie o sprzedaży samochodu, nie będzie zdziwione
wypowiedzeniem polisy przez sprzedawcę, czyli brakiem chęci jej
kontynuowania. Choć w świetle prawa(?) ta polisa już nie jest jego, tylko 
nabywcy samochodu. Tylko skąd TU ma sie o tym dowiedzieć, jeśli nie
dostało od nikogo żadnej informacji, a nabywca miał szczęście nie
spowodować żadnej szkody. Tak to może wyglądać, czy ja czegoś kompletnie
nie zrozumiałem?

Teraz to już tylko takie luźne dywagacje, bo znajoma już zawiadomiła TU o
fakcie kupna auta.

18 Data: Grudzien 20 2016 08:34:32
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Cavallino 

W dniu 19-12-2016 o 21:45, pueblo pisze:

Witaj Liwiusz, 19 gru 2016 w napisałeś/aś:

W dniu 2016-12-19 o 15:20, pueblo pisze:
że to sprzedawca
wypowie umowę przed terminem ważności

Polisy OC nie można wypowiedzieć.


Z tego co zrozumiałem, każdy posiadacz polisy może ją wypowiedzieć
najpóźniej jeden dzień przed jej wygaśnięciem, jeśli nie chce jej
przedłużenia. I to miałem na myśli.

Ale polisy odziedziczonej nie musisz wypowiadać, ona sama wygasa automatycznie.
Więc wypowiedzenie jej przez sprzedawcę Tobie nie zmienia nic.
W obu przypadkach kończy się w tym samym momencie.

19 Data: Grudzien 20 2016 16:09:46
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj Cavallino, 20 gru 2016 w 
napisałeś/aś:

 


Ale polisy odziedziczonej nie musisz wypowiadać, ona sama wygasa
automatycznie.
Więc wypowiedzenie jej przez sprzedawcę Tobie nie zmienia nic.
W obu przypadkach kończy się w tym samym momencie.

No przecież cały czas o to mi się rozchodzi. Nie wiem, czy ja tak
niezrozumiale piszę, czy czegoś tu kompletnie nie rozumiem.
Jak ma wygasnąć, skoro TU nie wie, że została "odziedziczona"? Nie wiem
jak to działa, ale rozumuję, że skoro TU nie wie, to dla niego
posiadaczem poslisy jest nadal sprzedawca. Tak czy nie :)?

20 Data: Grudzien 20 2016 18:08:31
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Cavallino 

W dniu 20-12-2016 o 17:09, pueblo pisze:

Witaj Cavallino, 20 gru 2016 w napisałeś/aś:



Ale polisy odziedziczonej nie musisz wypowiadać, ona sama wygasa
automatycznie.
Więc wypowiedzenie jej przez sprzedawcę Tobie nie zmienia nic.
W obu przypadkach kończy się w tym samym momencie.

No przecież cały czas o to mi się rozchodzi. Nie wiem, czy ja tak
niezrozumiale piszę, czy czegoś tu kompletnie nie rozumiem.
Jak ma wygasnąć, skoro TU nie wie, że została "odziedziczona"?

Prawnie wygaśnie.
Ale ubezpieczyciel dowie się o tym po czasie, od sprzedawcy zapewne.
Dla Ciebie to nie ma większego znaczenia, w końca okresu ważności polisy będziesz miał ważne OC i ani dnia dłużej lub krócej.
Co za tym idzie - wypowiadanie przez sprzedawcę to ochrona jego czasu i nic więcej, dla Ciebie nie ma to żadnego znaczenia.


Nie wiem
jak to działa, ale rozumuję, że skoro TU nie wie, to dla niego
posiadaczem poslisy jest nadal sprzedawca. Tak czy nie :)?


No tak.
Ale formalnie już nie.

Jak uderzy do sprzedawcy po składki za następny rok, to mu sprzedawca przedstawi umowę sprzedaży.
Wtedy sobie wstecznie wygasi nową polisę.

21 Data: Grudzien 22 2016 17:17:58
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj Cavallino, 20 gru 2016 w
napisałeś/aś:

W dniu 20-12-2016 o 17:09, pueblo pisze:
Witaj Cavallino, 20 gru 2016 w
 napisałeś/aś:



Ale polisy odziedziczonej nie musisz wypowiadać, ona sama wygasa
automatycznie. Więc wypowiedzenie jej przez sprzedawcę Tobie nie
zmienia nic. W obu przypadkach kończy się w tym samym momencie.

No przecież cały czas o to mi się rozchodzi. Nie wiem, czy ja tak
niezrozumiale piszę, czy czegoś tu kompletnie nie rozumiem.
Jak ma wygasnąć, skoro TU nie wie, że została "odziedziczona"?

Prawnie wygaśnie.
Ale ubezpieczyciel dowie się o tym po czasie, od sprzedawcy zapewne.
Dla Ciebie to nie ma większego znaczenia, w końca okresu ważności
polisy będziesz miał ważne OC i ani dnia dłużej lub krócej.
Co za tym idzie - wypowiadanie przez sprzedawcę to ochrona jego
czasu i nic więcej, dla Ciebie nie ma to żadnego znaczenia.


A jak się nie dowie, to będzie chciał atuomatycznie przedłużyć polisę,
chyba że sprzedawca wypowie umowę przed jej wygaśnięciem. Wcześniej o
tym nie wspomniałem, ale w tym przypadku sprzedawca i kupujący to
znajomi, którzy krzywdy by sobie nie chcieli robić, więc taki
scenariusz jak opisałem byłby możliwy.


Nie wiem
jak to działa, ale rozumuję, że skoro TU nie wie, to dla niego
posiadaczem poslisy jest nadal sprzedawca. Tak czy nie :)?


No tak.
Ale formalnie już nie.

Jak uderzy do sprzedawcy po składki za następny rok, to mu
sprzedawca przedstawi umowę sprzedaży.
Wtedy sobie wstecznie wygasi nową polisę.

Chyba, że sprzedawca wypowie umowę przed wygaśnięciem - wtedy po nic
nie uderzy.
Tak jak pisałem, to już czysto teoretyczne rozważania. Kobieta
zawiadomiła TU - pomimo moich zapewnień bała się że nie ma OC :) - i
już jej odesłali rekalkulację. Nie ma nic do dopłaty :) Gdzie tak miło?
Ubezpieczenia Pocztowe, czyli MTU Hestia.
Pozdrawiam

22 Data: Grudzien 29 2016 05:13:28
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-12-22 o 18:17, pueblo pisze:

A jak się nie dowie, to będzie chciał atuomatycznie przedłużyć polisę,
chyba że sprzedawca wypowie umowę przed jej wygaśnięciem.


Wytłumaczysz jaki byłby sens wypowiadania przez sprzedawcę nieswojej umowy, zamiast poinformowania ubezpieczyciela o sprzedaży pojazdu?



Chyba, że sprzedawca wypowie umowę przed wygaśnięciem - wtedy po nic
nie uderzy.

jw.

--
Liwiusz

23 Data: Grudzien 31 2016 09:42:34
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj Liwiusz, 29 gru 2016 w 
napisałeś/aś:

A jak sie nie dowie, to bedzie chcial atuomatycznie przedluzyc polise,
chyba ze sprzedawca wypowie umowe przed jej wygasnieciem.


Wytlumaczysz jaki bylby sens wypowiadania przez sprzedawce nieswojej
umowy, zamiast poinformowania ubezpieczyciela o sprzedazy pojazdu?

Wydawało mi się, że w wielu postach to wyjaśniłem.
Rozważałem taką sytuację. Kolega A sprzedaje B samochód z OC. B nie ma
zniżek, a A ma spore. Zakładałem, że po poinformowaniu TU nastąpi
rekalkulacja na niekorzyść B.
Wobec tego A i B nie informują TU o sprzedaży auta(w opisywanym przypadku
nie było to naumyślne) i, zakładając brak powstania szkód, B jeździ do
końca obowiązywania polisy nie płacąc do tego momentu wyższej składki. W
przedzień wygaśnięcia polisy to A ją wypowiada, bo TU automatycznie by ją
przedłużyło. Natomiast B kupuje nową, "swoją" polisę od tego dnia. To, że
A wypowiada nie powinno dziwić TU, bo nie mogło (bo skąd?) dowiedzieć się
o sprzedaży auta. Dlaczego A wypowiada? Bo gdyby poszli na całość i
pozwolili na automatyczne przedłużenie polisy, szansa, że będzie jakaś
stłuczka i sprawa wyjdzie na jaw byłaby coraz większa. Po co przeginać.
Tak tę sytuację widzę nadal.
Akurat w tym przypadku okazało się, że TU nie podniosło składek
kupującemu, ale to właśnie zakładałem.

24 Data: Grudzien 29 2016 05:11:39
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-12-20 o 17:09, pueblo pisze:

Witaj Cavallino, 20 gru 2016 w napisałeś/aś:



Ale polisy odziedziczonej nie musisz wypowiadać, ona sama wygasa
automatycznie.
Więc wypowiedzenie jej przez sprzedawcę Tobie nie zmienia nic.
W obu przypadkach kończy się w tym samym momencie.

No przecież cały czas o to mi się rozchodzi. Nie wiem, czy ja tak
niezrozumiale piszę, czy czegoś tu kompletnie nie rozumiem.
Jak ma wygasnąć, skoro TU nie wie, że została "odziedziczona"? Nie wiem

Dowie się, jak będzie chciał windykować składkę od sprzedawcy.


--
Liwiusz

25 Data: Grudzien 19 2016 20:40:37
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Cavallino 

W dniu 19-12-2016 o 15:20, pueblo pisze:

Witaj Cavallino, 17 gru 2016 w napisałeś/aś:

Czyli, jak dziewczyna pojezdzi ostroznie bez kolizji do konca
polisy, a wtedy sprzedawca auta wypowie umowe w TU

Sprzedawca powiadomi ubezpieczyciela o zbyciu pojazdu, a nie wypowie
OC, bo polisa nie jest jego, wiec nie ma nic do wypowiadania.


No właśnie tego nie rozumiem. Skoro TU teraz nie wie (bo nikt go nie
poinformował) o sprzedaży, to chyba ich nie zdziwi, że to sprzedawca
wypowie umowę przed terminem ważności,


A na jakiej podstawie?
Nie można tak sobie wypowiedzieć umowy na OC.
Jest na rok i koniec.

26 Data: Grudzien 19 2016 20:42:27
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

No właśnie tego nie rozumiem. Skoro TU teraz nie wie (bo nikt go nie
poinformował) o sprzedaży, to chyba ich nie zdziwi, że to sprzedawca
wypowie umowę przed terminem ważności,

A na jakiej podstawie?
Nie można tak sobie wypowiedzieć umowy na OC.
Jest na rok i koniec.

Jak to nie mozna? Oczywiście ze mozna.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
Frank Herbert

27 Data: Grudzien 20 2016 10:53:19
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-12-19 o 21:42, Budzik pisze:

Użytkownik Cavallino  ...

No właśnie tego nie rozumiem. Skoro TU teraz nie wie (bo nikt go nie
poinformował) o sprzedaży, to chyba ich nie zdziwi, że to sprzedawca
wypowie umowę przed terminem ważności,

A na jakiej podstawie?
Nie można tak sobie wypowiedzieć umowy na OC.
Jest na rok i koniec.

Jak to nie mozna? Oczywiście ze mozna.

Jak? Sprzedawca kupi drugą polisę, na samochód, którego nie ma, aby wypowiedzieć polisę do samochodu, którego już nie ma? Bo chyba wóczas TU by to "nie dziwiło".

Nawet jeśli, to będzie to wypowiedzenie nieskuteczne.


--
Liwiusz

28 Data: Grudzien 20 2016 13:21:08
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: J.F. 

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup W dniu 2016-12-19 o 21:42, Budzik pisze:

No właśnie tego nie rozumiem. Skoro TU teraz nie wie (bo nikt go nie
poinformował) o sprzedaży, to chyba ich nie zdziwi, że to sprzedawca
wypowie umowę przed terminem ważności,

A na jakiej podstawie?
Nie można tak sobie wypowiedzieć umowy na OC.
Jest na rok i koniec.

Jak to nie mozna? Oczywiście ze mozna.

Jak? Sprzedawca kupi drugą polisę, na samochód, którego nie ma, aby wypowiedzieć polisę do samochodu, którego już nie ma? Bo chyba wóczas TU by to "nie dziwiło".

No coz, sa dwie wersje:
-wypowie, powolujac sie na druga polise, a ubezpieczyciel tego nie sprawdzi i umowe zakonczy,
-wypowie przedluzenie umowy, a termin blisko.

Nawet jeśli, to będzie to wypowiedzenie nieskuteczne.

O aspektach praktycznych tej nieskutecznosci mozna by pewnie dlugo dyskutowac :-)

J.

29 Data: Grudzien 29 2016 05:10:54
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-12-20 o 13:21, J.F. pisze:

Jak to nie mozna? Oczywiście ze mozna.

Jak? Sprzedawca kupi drugą polisę, na samochód, którego nie ma, aby
wypowiedzieć polisę do samochodu, którego już nie ma? Bo chyba wóczas
TU by to "nie dziwiło".

No coz, sa dwie wersje:
-wypowie, powolujac sie na druga polise, a ubezpieczyciel tego nie
sprawdzi i umowe zakonczy,

Nie zakończy, bo nie będzie skutecznego wypowiedzenia.

-wypowie przedluzenie umowy, a termin blisko.

Umowa "sprzedana" nie przedłuża się nawet bez wypowiedzenia.


O aspektach praktycznych tej nieskutecznosci mozna by pewnie dlugo
dyskutowac :-)

Tak czy siak - sprzedawca nic nie może, cbdu.

--
Liwiusz

30 Data: Grudzien 29 2016 09:52:46
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: J.F. 

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup W dniu 2016-12-20 o 13:21, J.F. pisze:

Jak to nie mozna? Oczywiście ze mozna.
Jak? Sprzedawca kupi drugą polisę, na samochód, którego nie ma, aby
wypowiedzieć polisę do samochodu, którego już nie ma? Bo chyba wóczas
TU by to "nie dziwiło".

No coz, sa dwie wersje:
-wypowie, powolujac sie na druga polise, a ubezpieczyciel tego nie
sprawdzi i umowe zakonczy,

Nie zakończy, bo nie będzie skutecznego wypowiedzenia.

Ale na moj gust to bedzie bardzo skuteczne, i tylko prawnicy beda inaczej twierdzic :-)

Gorzej, jak delikwent szkode spowoduje ... o, wtedy sie moga prawnicy przydac :-)

-wypowie przedluzenie umowy, a termin blisko.
Umowa "sprzedana" nie przedłuża się nawet bez wypowiedzenia.

Jakby powiadomil o sprzedazy, to by nie musial zadnych wypowiedzen skladac :-)

J.

31 Data: Grudzien 29 2016 12:48:13
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-12-29 o 09:52, J.F. pisze:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2016-12-20 o 13:21, J.F. pisze:
Jak to nie mozna? Oczywiście ze mozna.
Jak? Sprzedawca kupi drugą polisę, na samochód, którego nie ma, aby
wypowiedzieć polisę do samochodu, którego już nie ma? Bo chyba wóczas
TU by to "nie dziwiło".

No coz, sa dwie wersje:
-wypowie, powolujac sie na druga polise, a ubezpieczyciel tego nie
sprawdzi i umowe zakonczy,

Nie zakończy, bo nie będzie skutecznego wypowiedzenia.

Ale na moj gust to bedzie bardzo skuteczne, i tylko prawnicy beda
inaczej twierdzic :-)

Nie.


Gorzej, jak delikwent szkode spowoduje ... o, wtedy sie moga prawnicy
przydac :-)

Ale nie w temacie dyskusji.


-wypowie przedluzenie umowy, a termin blisko.
Umowa "sprzedana" nie przedłuża się nawet bez wypowiedzenia.

Jakby powiadomil o sprzedazy, to by nie musial zadnych wypowiedzen
skladac :-)

No więc właśnie o tym piszę - skoro już się fatygować, to z informacją o sprzedaży, a nie z wypowiedzeniem nieswojej umowy.

--
Liwiusz

32 Data: Grudzien 29 2016 13:41:57
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: J.F. 

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup W dniu 2016-12-29 o 09:52, J.F. pisze:

Jak to nie mozna? Oczywiście ze mozna.
Jak? Sprzedawca kupi drugą polisę, na samochód, którego nie ma, aby
wypowiedzieć polisę do samochodu, którego już nie ma? Bo chyba wóczas
TU by to "nie dziwiło".

No coz, sa dwie wersje:
-wypowie, powolujac sie na druga polise, a ubezpieczyciel tego nie
sprawdzi i umowe zakonczy,

Nie zakończy, bo nie będzie skutecznego wypowiedzenia.
Ale na moj gust to bedzie bardzo skuteczne, i tylko prawnicy beda
inaczej twierdzic :-)

Nie.

Ja tam obstawiam, ze ubezpieczyciel nie sprawdzi czy zawarto druga polise tylko przyjmie oswiadczenie z wypowiedzenia, polise u siebie zaznaczy jako zakonczona, niewykorzystana czesc skladki przeleje na wskazane konto - i to nazywam "skutecznym wypowiedzeniem" :-)

Gorzej, jak delikwent szkode spowoduje ... o, wtedy sie moga prawnicy
przydac :-)
Ale nie w temacie dyskusji.

Ale wtedy kwestia skutecznosci wypowiedzenia wroci :-)

-wypowie przedluzenie umowy, a termin blisko.
Umowa "sprzedana" nie przedłuża się nawet bez wypowiedzenia.
Jakby powiadomil o sprzedazy, to by nie musial zadnych wypowiedzen
skladac :-)

No więc właśnie o tym piszę - skoro już się fatygować, to z informacją o sprzedaży, a nie z wypowiedzeniem nieswojej umowy.

Ale moze byc nieswiadomy lub zlosliwy lub zakrecony i wypowiedziec przed jej planowym zakonczeniem, zeby mu nie przedluzali :-)

J.

33 Data: Grudzien 29 2016 13:55:29
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-12-29 o 13:41, J.F. pisze:

Ja tam obstawiam, ze ubezpieczyciel nie sprawdzi czy zawarto druga
polise tylko przyjmie oswiadczenie z wypowiedzenia, polise u siebie
zaznaczy jako zakonczona, niewykorzystana czesc skladki przeleje na
wskazane konto - i to nazywam "skutecznym wypowiedzeniem" :-)

To jest problem ubezpieczyciela, a nie klienta, który posiada ważną polisę.

No więc właśnie o tym piszę - skoro już się fatygować, to z informacją
o sprzedaży, a nie z wypowiedzeniem nieswojej umowy.

Ale moze byc nieswiadomy lub zlosliwy lub zakrecony i wypowiedziec przed
jej planowym zakonczeniem, zeby mu nie przedluzali :-)

Powtórzmy: "wypowiedziec przed jej planowym zakonczeniem, zeby mu nie przedluzali"

Przecież to jakaś wierutna bzdura z twoich ust (co mnie zresztą nie dziwi :) To w końcu: wypowie przed jej zakończeniem (nie ma takiej możliwości), czy żeby mu nie przedłużali (i tak by nie przedłużyli).


--
Liwiusz

34 Data: Grudzien 29 2016 15:37:05
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: J.F. 

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup W dniu 2016-12-29 o 13:41, J.F. pisze:

Ja tam obstawiam, ze ubezpieczyciel nie sprawdzi czy zawarto druga
polise tylko przyjmie oswiadczenie z wypowiedzenia, polise u siebie
zaznaczy jako zakonczona, niewykorzystana czesc skladki przeleje na
wskazane konto - i to nazywam "skutecznym wypowiedzeniem" :-)

To jest problem ubezpieczyciela, a nie klienta, który posiada ważną polisę.

Co wyjdzie w jakims niklym procencie przypadkow ... choc ilosc takich machlojek w ogole tez bedzie nikly :-)

No więc właśnie o tym piszę - skoro już się fatygować, to z informacją
o sprzedaży, a nie z wypowiedzeniem nieswojej umowy.

Ale moze byc nieswiadomy lub zlosliwy lub zakrecony i wypowiedziec przed
jej planowym zakonczeniem, zeby mu nie przedluzali :-)

Powtórzmy: "wypowiedziec przed jej planowym zakonczeniem, zeby mu nie przedluzali"
Przecież to jakaś wierutna bzdura z twoich ust (co mnie zresztą nie dziwi :)

Po prostu patrzysz przez zbyt ciasne klapki przepisow.
A prawnik nie moze miec ciasnego spojrzenia, bo jakby odwrocil kota ogonem, dla dobra klienta oczywiscie :-)

Jesli ja, byly wlasciel, pismo napisze, ze wypowiadam kontynuowanie polisy, to ubezpieczyciel przyjmie to do wiadomosci i nie przedluzy, i nie bedzie sie skladki domagal, jesli nic nie wie o zmianie wlasciciela.
Ja moze i nie mam prawa, ale kto mi zabroni ?
Moze ze zlosliwosci zrobie, a moze po otrzymaniu oferty na kolejny rok - zamiast powiadamiac o sprzedazy to wypowiem, moze z nieswiadomosci ...

Akurat w tym przypadku bedzie to zreszta bez znaczenia - bo jak sam piszesz - wypowiedzenie jest bezskuteczne, a polisa i tak sie nie przedluzy z mocy prawa :-)

To w końcu:wypowie przed jej zakończeniem (nie ma takiej możliwości), czy żeby mu nie przedłużali (i tak by nie przedłużyli).

No przeciez podawalem dwie mozliwosci. Tzn takie techniczne sposoby, bez wchodzenia w szczegoly prawne :-)

Cos tam w pismie napisze, ubezpieczyciel podejmie odpowiednie dzialania, a potem sie zaczna klopoty :-)
Albo i sie nie zaczna :-)

P.S. a tu grudzien sie konczy - IMO - jak pisalem, chyba warto przepisac polise na siebie, doplata jesli sie przydarzy to duza nie bedzie, a za to moze przybyc rok bezwypadkowej jazdy ... a moze nawet kilka lat w ramach kontynuacji :-)

J.

35 Data: Grudzien 30 2016 10:00:54
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-12-29 o 15:37, J.F. pisze:

Jesli ja, byly wlasciel, pismo napisze, ze wypowiadam kontynuowanie
polisy, to ubezpieczyciel przyjmie to do wiadomosci i nie przedluzy, i
nie bedzie sie skladki domagal, jesli nic nie wie o zmianie wlasciciela.
Ja moze i nie mam prawa, ale kto mi zabroni ?
Moze ze zlosliwosci zrobie, a moze po otrzymaniu oferty na kolejny rok -

Chłopie, jakiej złośliwości? Skoro sprzedałeś samochód, to znaczy że polisa i tak nie przedłuży się na kolejny rok, zatem pisanie pism o "nieprzedłużanie" i myślenie, że tym się zrobi komuś jakąś złośliwoć, to jakaś totalna dziecinada.

No przeciez podawalem dwie mozliwosci. Tzn takie techniczne sposoby, bez
wchodzenia w szczegoly prawne :-)

Cos tam w pismie napisze, ubezpieczyciel podejmie odpowiednie dzialania,
a potem sie zaczna klopoty :-)
Albo i sie nie zaczna :-)

Nie zaczną.

--
Liwiusz

36 Data: Grudzien 17 2016 18:01:05
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Budzik 

Użytkownik pueblo  ...

Nie znam się na sprawach OC, bo go nigdy nie miałem, choć prawko od
lat tak.
W lipcu znajomy znajomej sprzedał samochód z OC do marca 2017. Znajoma
zarejstrowała samochód na siebie - dostała nowe blachy. Z OC nikt z
nich nic nie zrobił...On chyba powinien był zawiadomić TU o
sprzedaży... Sprawdzam na stronie Ubezpieczeniowego funduszu
gwarancyjnego, że samochód o tym numerze rejs. nie ma ubezpieczenia,
ale ten samochód po nr VIN już oczywiście tak.
Samochód zmienił właściciela, nr rejstaracyjny, ale polisa na inną
osobę na ten samochód wciąż obowiązuje.
Jak mają teraz najłagodniej i najmniejszym kosztem wybrnąć z tej
sytuacji?
On miał niską stawkę ubezpieczenia, a ona jest świeżym kierowcą
(chociaż już niemłodą osobą), więc stawka na pewno będzie większa.

Nic nie robić, poza pilnowaniem terminu zakonczenia polisy i wtedy wykupić
nowa albo w tym samym TU albo tam gdzie taniej a wtedy ta na wszelki
wypadek wypowiedziec.
OC jest na auto, kupujac samochód kupujesz również polise.

Mozesz dostac przeliczenie ale nie koniecznie.
I pewnie nowa stawka na nowego kierowca bedzie zabójcza.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"

37 Data: Grudzien 17 2016 20:21:43
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: m4rkiz 

On 2016-12-17 19:01, Budzik wrote:

Mozesz dostac przeliczenie ale nie koniecznie.
I pewnie nowa stawka na nowego kierowca bedzie zabójcza.

przy zakupie xsary moja kobita nie dostala przeliczenia mimo ze oc bylo z 31 stycznia 2015 a kupila na poczatku maja 2015 (sprzedajacy zaplacil oidp ~385 zeta)

spodziewalem sie zatem ze kalkulacja wyszla im na tyle podobna ze nie chcieli zawracac jej i sobie dupy - zwlaszcza ze przyslali nawet nowy certyfikat na jej dane

wyobracie sobie jaka mine miala kiedy w styczniu 2016 zaproponowali jej kontynuacje za 1800 :D

38 Data: Grudzien 17 2016 20:18:42
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj Budzik, 17 gru 2016 w
 napisałeś/aś:

Użytkownik pueblo  ...

Nie znam się na sprawach OC, bo go nigdy nie miałem, choć prawko od
lat tak.
W lipcu znajomy znajomej sprzedał samochód z OC do marca 2017.
Znajoma zarejstrowała samochód na siebie - dostała nowe blachy. Z
OC nikt z nich nic nie zrobił...On chyba powinien był zawiadomić TU
o sprzedaży... Sprawdzam na stronie Ubezpieczeniowego funduszu
gwarancyjnego, że samochód o tym numerze rejs. nie ma
ubezpieczenia, ale ten samochód po nr VIN już oczywiście tak.
Samochód zmienił właściciela, nr rejstaracyjny, ale polisa na inną
osobę na ten samochód wciąż obowiązuje. Jak mają teraz najłagodniej
i najmniejszym kosztem wybrnąć z tej  sytuacji? On miał niską
stawkę ubezpieczenia, a ona jest świeżym kierowcą (chociaż już
niemłodą osobą), więc stawka na pewno będzie większa.

Nic nie robić, poza pilnowaniem terminu zakonczenia polisy i wtedy
wykupić nowa albo w tym samym TU albo tam gdzie taniej a wtedy ta na
wszelki wypadek wypowiedziec.

TU w tym momencie to chyba nie ma prawa wiedzieć, bo nikt go nie
poinformował, więc skąd? Czyli, jeśli taki stan pozostanie aż do dnia
wygaśnięcia ubezpieczenia, w którym poprzedni właściciel wypowie umowę,
to TU się w ogóle nie skapnie, że powinno było np. rekalkulować to
ubezpieczenie, co pewnie oznaczałoby sporą dopłatę ze strony nowej
właścicielki. Przy założeniu, że np. nie będzie w tym czasie żadnej
kolizji.
Wcześniej o to pytałem, ale mój tekst zlał się z cytowanym - jeśli teraz
się powiadomi TU, to po rekalkulacji każą dopłacić również za te 4
miesiące, które minęły od sprzedaży, prawda?

OC jest na auto, kupujac samochód kupujesz również polise.


Ale kiedy wszytko odbywa się prawidłowo, czyli zawiadamia się TU w ciągu
tych 14 dni o sprzedaży, to nowy właściciel dostaje od TU papier z polisą
na swoje dane (znaczy dane z dowodu rejst.), tak?

Mozesz dostac przeliczenie ale nie koniecznie.
I pewnie nowa stawka na nowego kierowca bedzie zabójcza.

Jeszcze jedno z innej beczki. Czy kierowca, np. powyżej 30, który ma
prawko od 6-8 lat i nigdy nie miał wykupionego OC (więc bez historii),
będzie miał przy kupnie pierwszego OC mimo to lepsze stawki niż młodszy o
10 lat świeżo upieczony kierowca? Chodzi o to, czy liczy się tylko
historia i wiek, czy  również długość posiadania prawka? W końcu mógł w
tym czasie jeździć choćby firmowymi autami.

39 Data: Grudzien 19 2016 15:39:19
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: J.F. 

Użytkownik "pueblo"  napisał w wiadomości

TU w tym momencie to chyba nie ma prawa wiedzieć, bo nikt go nie
poinformował, więc skąd?

Powinien nabywca i sprzedawca.

Czyli, jeśli taki stan pozostanie aż do dnia
wygaśnięcia ubezpieczenia, w którym poprzedni właściciel wypowie umowę,
to TU się w ogóle nie skapnie, że powinno było np. rekalkulować to
ubezpieczenie, co pewnie oznaczałoby sporą dopłatę ze strony nowej
właścicielki. Przy założeniu, że np. nie będzie w tym czasie żadnej
kolizji.
Wcześniej o to pytałem, ale mój tekst zlał się z cytowanym - jeśli teraz
się powiadomi TU, to po rekalkulacji każą dopłacić również za te 4
miesiące, które minęły od sprzedaży, prawda?

Niewyraznie napisac kiedy sie kupilo, to sie nie zorientuje :)
Tzn wcale nie pisac - zwykla data zlozenia pisma.

To moze byc nieglupie, aby teraz/w styczniu powiadomic - doplata nie taka znow duza, bo miesiecy do konca coraz mniej, za to porzadek w papierach i polisa juz na siebie.
Na takie szczescie, zeby udalo sie jej kontynuowac od marca polise ze znizka z obecnej to bym nie liczyl ... ale kto wie ...

OC jest na auto, kupujac samochód kupujesz również polise.

Ale kiedy wszytko odbywa się prawidłowo, czyli zawiadamia się TU w ciągu
tych 14 dni o sprzedaży, to nowy właściciel dostaje od TU papier z polisą
na swoje dane (znaczy dane z dowodu rejst.), tak?

Jeszcze maly niuans, ze powiadomic mozesz od razu, a przerejestrowac pozniej

P.S. U mnie we wroclawiu urzad mowi, zeby po odbior "twardego" dowodu zglosic sie juz z polisa na nowe numery ...

Jeszcze jedno z innej beczki. Czy kierowca, np. powyżej 30, który ma
prawko od 6-8 lat i nigdy nie miał wykupionego OC (więc bez historii),
będzie miał przy kupnie pierwszego OC mimo to lepsze stawki niż młodszy o
10 lat świeżo upieczony kierowca? Chodzi o to, czy liczy się tylko
historia i wiek, czy  również długość posiadania prawka? W końcu mógł w
tym czasie jeździć choćby firmowymi autami.

Bedzie mial lepsze. Ale na znizke za bezszkodowa jazde nie ma co liczyc.

J.

40 Data: Grudzien 22 2016 17:21:40
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj J.F., 19 gru 2016 w
 napisałeś/aś:

Użytkownik "pueblo"  napisał w wiadomości

To moze byc nieglupie, aby teraz/w styczniu powiadomic - doplata nie
taka znow duza, bo miesiecy do konca coraz mniej, za to porzadek w
papierach i polisa juz na siebie.

Jak napisałem w innym miejscu, okazało się że dopłaty nie ma. Chociaż na
nowej polisie został stary nr rejstracyjny...

Jeszcze jedno z innej beczki. Czy kierowca, np. powyżej 30, który ma
prawko od 6-8 lat i nigdy nie miał wykupionego OC (więc bez
historii), będzie miał przy kupnie pierwszego OC mimo to lepsze
stawki niż młodszy o 10 lat świeżo upieczony kierowca? Chodzi o to,
czy liczy się tylko historia i wiek, czy  również długość posiadania
prawka? W końcu mógł w tym czasie jeździć choćby firmowymi autami.

Bedzie mial lepsze. Ale na znizke za bezszkodowa jazde nie ma co
liczyc.

Dzięki.
Pozdrawiam

41 Data: Grudzien 18 2016 00:50:48
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sat, 17 Dec 2016 18:01:05 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Nic nie robić, poza pilnowaniem terminu zakonczenia polisy i wtedy wykupić
nowa albo w tym samym TU albo tam gdzie taniej a wtedy ta na wszelki
wypadek wypowiedziec.
OC jest na auto, kupujac samochód kupujesz również polise.

Teoretycznie wypowiadać nie trzeba, bo jeśli nastąpiła zmiana właściciela
to umowa nie będzie się automatycznie przedłużać. No ale wiadomo że tak jak
piszesz - lepiej wysłać pismo żeby nie było że nie wiedzieli.

I trzeba zawrzeć nową umową i pamiętać o terminach, bo wygaśnięcie OC po
zakupie samochodu, to obecnie najprostsza droga do nietanich kar z UFG za
brak OC.

42 Data: Grudzien 18 2016 09:19:52
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Budzik 

Użytkownik Tomasz Pyra  ...

Nic nie robić, poza pilnowaniem terminu zakonczenia polisy i wtedy
wykupić nowa albo w tym samym TU albo tam gdzie taniej a wtedy ta na
wszelki wypadek wypowiedziec.
OC jest na auto, kupujac samochód kupujesz również polise.

Teoretycznie wypowiadać nie trzeba, bo jeśli nastąpiła zmiana
właściciela to umowa nie będzie się automatycznie przedłużać. No ale
wiadomo że tak jak piszesz - lepiej wysłać pismo żeby nie było że nie
wiedzieli.

Swoją droga fajnie pozmieniali przepisy ze teraz mozna wypowiedziec kiedy
sie chce etc ale jaka intencja przyswiecała ustawodawcy ze stwierdził iż
lepiej zeby po zakupie auta OC nie przedłużało się automatycznie?
IMO to bezsensu bo łatwo przepatrzyć termin i jezdzic bez OC.

I trzeba zawrzeć nową umową i pamiętać o terminach, bo wygaśnięcie OC
po zakupie samochodu, to obecnie najprostsza droga do nietanich kar z
UFG za brak OC.

Ano własnie. Po co to komu?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
Gabriel Laub

43 Data: Grudzien 18 2016 18:11:35
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Cavallino 

W dniu 18-12-2016 o 00:50, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Sat, 17 Dec 2016 18:01:05 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Nic nie robić, poza pilnowaniem terminu zakonczenia polisy i wtedy wykupić
nowa albo w tym samym TU albo tam gdzie taniej a wtedy ta na wszelki
wypadek wypowiedziec.
OC jest na auto, kupujac samochód kupujesz również polise.

Teoretycznie wypowiadać nie trzeba, bo jeśli nastąpiła zmiana właściciela
to umowa nie będzie się automatycznie przedłużać. No ale wiadomo że tak jak
piszesz - lepiej wysłać pismo żeby nie było że nie wiedzieli.

I trzeba zawrzeć nową umową i pamiętać o terminach, bo wygaśnięcie OC po
zakupie samochodu, to obecnie najprostsza droga do nietanich kar z UFG za
brak OC.

Już nie wspominając o tym, że termin na polisie o niczym nie świadczy, bo OC chyba wygasa również po niezapłaceniu w terminie raty, o ile płatność była ratalna.

44 Data: Grudzien 18 2016 20:52:21
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 18 Dec 2016 18:11:35 +0100, Cavallino napisał(a):

Już nie wspominając o tym, że termin na polisie o niczym nie świadczy,
bo OC chyba wygasa również po niezapłaceniu w terminie raty, o ile
płatność była ratalna.

To chyba naprawili - wtedy jak zepsuli to nieodnawianie się po zmianie
właściciela :)

Tam z ciekawostek to chyba zostało że ochrona ubezpieczeniowa zaczyna się
dopiero po zapłaceniu, co w przypadku płatności przelewem może nie być
takie oczywiste.

45 Data: Grudzien 18 2016 22:01:00
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Budzik 

Użytkownik Tomasz Pyra  ...

Tam z ciekawostek to chyba zostało że ochrona ubezpieczeniowa zaczyna się
dopiero po zapłaceniu, co w przypadku płatności przelewem może nie być
takie oczywiste.

Mówisz ogólnie? Ze jak zawieram umowe OC to ono wazne jest dopiero po
zapłaceniu? Czy tylko przy zakupie auta i płatnosci ratalnej?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..?"  J. Kofta

46 Data: Grudzien 18 2016 23:41:02
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 18 Dec 2016 22:01:00 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Użytkownik Tomasz Pyra  ...

Tam z ciekawostek to chyba zostało że ochrona ubezpieczeniowa zaczyna się
dopiero po zapłaceniu, co w przypadku płatności przelewem może nie być
takie oczywiste.

Mówisz ogólnie? Ze jak zawieram umowe OC to ono wazne jest dopiero po
zapłaceniu? Czy tylko przy zakupie auta i płatnosci ratalnej?

Z jednej strony masz napisane tak:
Art. 12. 1. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń trwa przez okres wskazany
w umowie [...]


A kawałek dalej tak:
Art. 39. 1. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń rozpoczyna się z chwilą
zawarcia umowy i zapłacenia składki ubezpieczeniowej lub jej pierwszej
raty[...]
2. Jeżeli w umowie ubezpieczenia zakład ubezpieczeń wskazał późniejszy
termin płatności składki lub jej pierwszej raty, odpowiedzialność zakładu
ubezpieczeń rozpoczyna się z chwilą zawarcia umowy.


Praktyka chyba jest taka, że nikt tego z zegarkiem w zębach nie egzekwuje,
ale kto wie...

Ja jak w piątek wieczorem zlecę przelew, do dociera w poniedziałek po
południu, a do poniedziałku rano mogę go anulować, trudno więc powiedzieć
że zapłaciłem w piątek.

47 Data: Grudzien 17 2016 20:18:44
Temat: Re: galimatias z OC
Autor: pueblo 

Witaj pueblo, 17 gru 2016 w
 napisałeś/aś:

Nie znam się na sprawach OC, bo go nigdy nie miałem, choć prawko od
[...]

Dzięki wszystkim za pomocne odpowiedzi.

galimatias z OC



Grupy dyskusyjne