Grupy dyskusyjne   »   gaz - spalanie

gaz - spalanie



1 Data: Maj 03 2007 12:51:23
Temat: gaz - spalanie
Autor: Gosia N 

Witam
Pytanko do posiadaczy samochodów z silnikiem 1,6l v16 DOHC, konkretnie Ford
Escort 1994, jak wyglada sprawa ze spalaniem benzyny i co wazniejsze ile
takie silniki spalaja gazu po instalacji takiego "zasilania"?
interesuja mnie konkretne wartosci ewentualnie procentowo 15% wiecej gazu
niz benzyny 20% jak to jest z tymi silnikami. Wlasnie zastanawiam sie nad
zainstalowaniem instalacji gazowej i zastanawia mnie oplcalnosc - koszt 1800
PLN planowany czas eskploatacji - 6 lat
dzieki za informacje



2 Data: Maj 03 2007 10:56:34
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Boombastic 

Witam
Pytanko do posiadaczy samochodów z silnikiem 1,6l v16 DOHC, konkretnie Ford
Escort 1994, jak wyglada sprawa ze spalaniem benzyny i co wazniejsze ile
takie silniki spalaja gazu po instalacji takiego "zasilania"?
interesuja mnie konkretne wartosci ewentualnie procentowo 15% wiecej gazu
niz benzyny 20% jak to jest z tymi silnikami. Wlasnie zastanawiam sie nad
zainstalowaniem instalacji gazowej i zastanawia mnie oplcalnosc - koszt 1800
PLN planowany czas eskploatacji - 6 lat

Myślisz, że ten Escort wytrzyma prawie 20 lat? Chcesz podwoić jego wartość
instalacją LPG? Optymista :-)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

3 Data: Maj 03 2007 14:09:57
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Janusz 

gaz to do kuchenki- a na poważnie jak chcesz mieć spokojny sen to nie
zakładaj, bo po roku jazdy na gazie moje nerwy nie wytrzymały tego napięcia-
ciągłe regulacje instalacji, wymiany czujników co chwila, przepływomierz
itp. Ostatecznie instalka na złomie a ja mam spokojną głowę, że mój bolid
nie będzie sprawiał mi żadnych niespodzianek. Po wyciągnięciu gazu przeszły
mu wszysykie bolączki. Leje NoPb95 i ciesze się jazdą.
Finansowo na gazie też nie jest tak różowo- mimo niższej ceny gazu dochodzi
bardzo dużo wydatków związanych z regulacjami instalki i silnika, droższe
przeglądy, oleje, filtry, itp. Po obliczeniach przez rok jazdy na gazie nic
nie zaoszczędziłem-nie licząc kosztów związanych z montażem i zakupem
instalki.

4 Data: Maj 03 2007 14:20:10
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Janusz"  napisał w wiadomości


Finansowo na gazie też nie jest tak różowo- mimo niższej ceny gazu dochodzi

E nie, wcale ;-)

bardzo dużo wydatków związanych z regulacjami instalki i silnika, droższe
przeglądy, oleje, filtry, itp. Po obliczeniach przez rok jazdy na gazie nic
nie zaoszczędziłem-nie licząc kosztów związanych z montażem i zakupem
instalki.

No to nieźle ci spartolili instalacje.... 4 lata jeździłem polonezem na gaz i nic ponad plan nie robiłem... a teraz od 24 kwietnia mam instalację (zakładaną w tym samym zakładzie przez tego samego gościa), zrobiłem już ze 600 km, różnicy nie czuć i tfu tfu nic nie zapowiada, zeby się coś nieprzyjemnego zdarzyło. Pytanie mam - co się reguluje w silniku z wtryskiem? Jakie oleje, jakie filtry? Na benzynie tego nie zmieniałeś? Jakie przeglądy? 63zł na rok? W tygodniu to oszczędzam na paliwie....

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

5 Data: Maj 03 2007 14:22:20
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Janusz"  napisał w wiadomości

Finansowo na gazie też nie jest tak różowo- mimo niższej ceny gazu dochodzi
bardzo dużo wydatków związanych z regulacjami instalki

Jeszcze do regulacji instalki chciałbym nawiazać... pomijam fakt, że regulacja kosztuje 30-40zł, trzeba ją zrobic może raz na rok, ale niech będzie co pół roku... tylko, ze jest mały myk, w każdym razie w moim przypadku... 24 miesiące gwarancji, podjeżdżam i regulacja, jeśli coś niedomaga jest za free :)

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

6 Data: Maj 03 2007 14:24:12
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Grejon 

Janusz napisał(a):

gaz to do kuchenki- a na poważnie jak chcesz mieć spokojny sen to nie
zakładaj, bo po roku jazdy na gazie moje nerwy nie wytrzymały tego napięcia-
ciągłe regulacje instalacji, wymiany czujników co chwila, przepływomierz
itp. Ostatecznie instalka na złomie a ja mam spokojną głowę, że mój bolid
nie będzie sprawiał mi żadnych niespodzianek. Po wyciągnięciu gazu przeszły
mu wszysykie bolączki. Leje NoPb95 i ciesze się jazdą.
Finansowo na gazie też nie jest tak różowo- mimo niższej ceny gazu dochodzi
bardzo dużo wydatków związanych z regulacjami instalki i silnika, droższe
przeglądy, oleje, filtry, itp. Po obliczeniach przez rok jazdy na gazie nic
nie zaoszczędziłem-nie licząc kosztów związanych z montażem i zakupem
instalki.

Zamiast biadolić, to może podaj zakład, który ci zakładał instalkę? IMO nie ma bata - jeśli miałeś takie problemy z instalką to zakładali ją partacze. Ja problemów z instalką nie miałem - do tej pory wymieniłem 2 razy filtr i 2 razy robiłem regulację, pozostałe wymiany (olej, świece, przewody WN i filtr powietrza) w normie. No może nie licząc faktu, że łosie założyli jakieś badziewne węże do reduktora przez co dobry rok się bujałem z uciekającym płynem.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)

7 Data: Maj 03 2007 15:21:09
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Blyskacz 

Grejon napisał(a):

łosie założyli jakieś badziewne węże do reduktora przez co dobry rok się bujałem z uciekającym płynem.
z wezami jest generalnie klopot o tyle, ze trudno jest kupic dobre weze za relatywnie male pieniadze :(
Przerabialem kilku producentow z rodzimego rynku i niestety nie trafilem na takie  z ktorych bylbym w pelni zadowolony...
dla przykladu Semperit sztywnieje po jakis 2 latach jak skala - o ile nie dotykasz to ok, jak przyjdzie wymienic reduktor, lub zrobic cos przy silniku  i zegniesz go, po prostu peka...
Fagumit - ten niby z wiekiem nie twardnieje, ale zdarzalo sie ze sie rozlazil od plynu, oddzielaly sie warstwy, puchl itd...
Generalnie za dobry jakosciowo przewod wodny trzeba dac 3x tyle co za lipe, a poniewaz wszyscy oszczedzaja na czym sie da to niestety jest jak jest :(

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)

8 Data: Maj 03 2007 16:31:43
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Grejon 

Blyskacz napisał(a):

Generalnie za dobry jakosciowo przewod wodny trzeba dac 3x tyle co za lipe, a poniewaz wszyscy oszczedzaja na czym sie da to niestety jest jak jest :(

Hmmm... może to tłumaczy dlaczego jakieś 1,5 roku temu za nowe węże zapłaciłem jakieś 120 zł. Myślałem, że przepłaciłem, ale jeśli ma się nie rozlecieć po pierwszej zimie to może warto było? :)

pozdrawiam Blyskacz

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)

9 Data: Maj 03 2007 21:50:40
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Moon 

Blyskacz wrote:

Grejon napisał(a):

łosie założyli jakieś badziewne węże do reduktora przez co dobry rok
się bujałem z uciekającym płynem.
z wezami jest generalnie klopot o tyle, ze trudno jest kupic dobre
weze za relatywnie male pieniadze :(
Przerabialem kilku producentow z rodzimego rynku

no co ty, kłopot?
jak to, przecież z gazem nie ma kłopotow!
przerabiałeś KILKU producentów?!?!?!
boże!
no i popatrz, co sam piszesz i ile w tym PICU!

moon

10 Data: Maj 03 2007 22:22:20
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Grejon 

Moon napisał(a):

Blyskacz wrote:
Grejon napisał(a):

łosie założyli jakieś badziewne węże do reduktora przez co dobry rok
się bujałem z uciekającym płynem.
z wezami jest generalnie klopot o tyle, ze trudno jest kupic dobre
weze za relatywnie male pieniadze :(
Przerabialem kilku producentow z rodzimego rynku

no co ty, kłopot?
jak to, przecież z gazem nie ma kłopotow!

Bo nie ma. Kłopot jest z wężami :P

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)

11 Data: Maj 03 2007 23:12:45
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Moon 

Grejon wrote:
>> jak to, przecież z gazem nie ma kłopotow!


Bo nie ma. Kłopot jest z wężami :P

no właśnie, to tak jak ze swiatem - jest świetny, tylko ludzie są do dupy.

moon

12 Data: Maj 04 2007 00:49:41
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Blyskacz 

Moon napisał(a):

no co ty, kłopot?
gdybys prowadzil jakakolwiek dzialalnosc to bys wiedzial, ze czasem najprostsze detale powoduja problemy...
jak to, przecież z gazem nie ma kłopotow!
a gdzie tu masz problem z gazem ? problem jest z klientami, ktorzy nie pytaja o dobra instalacje a pytaja o mozliwie najtansza - tym samym zmuszaja warsztaty do poszukiwania najtanszych elementow - w kazdej dzialce masz to samo...

przerabiałeś KILKU producentów?!?!?!
oczywiscie, jesli jeden nie spelnia moich oczekiwan nastepne zamowienie skladam u innego, to chyba normalne ?

Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)

13 Data: Maj 04 2007 03:15:53
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Moon 

Blyskacz wrote:

Moon napisał(a):
no co ty, kłopot?
gdybys prowadzil jakakolwiek dzialalnosc to bys wiedzial, ze czasem
najprostsze detale powoduja problemy...

LOL. Prowadzę działalość, jak to ładnie ująłeś, na całkiem niezłą skalę.

jak to, przecież z gazem nie ma kłopotow!
a gdzie tu masz problem z gazem ? problem jest z klientami, ktorzy nie
pytaja o dobra instalacje a pytaja o mozliwie najtansza - tym samym
zmuszaja warsztaty do poszukiwania najtanszych elementow - w kazdej
dzialce masz to samo...


proszę, daj już spokój.
lubisz gaz, masz gaz, okej, to cię kręci.
masz prawo.
ale nie wciskaj kitu, i to na tej samej grupie, w dwóch wątkach, że jest super, a potem ze szukasz "elementów".
w buca to możesz robić jakiegoś gaziarza, nie mnie i osoby z mózgiem.
ci ty myślisz, gaz jest w PL od wczoraj? Ludzie nie wiedzą ile zawracania dupy jest z gazem?
będziesz tak sadził w zaparte i przytaczał jakieś "dane techniczne"???
człowieku, daj spokój,

moon

14 Data: Maj 04 2007 09:19:07
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Blyskacz 

Moon napisał(a):

w buca to możesz robić jakiegoś gaziarza, nie mnie
moja zasada " nie rob nic co juz zostalo zrobione"

i osoby z mózgiem.
zacznij wreszcie uzywac tego mozgu a nie go tylko nosisz...

będziesz tak sadził w zaparte i przytaczał jakieś "dane techniczne"???
człowieku, daj spokój,
oczywiscie, ze bede  - tylko wowczas dyskusja nt wad instalacji gazowych ma sens, ale nie z toba, bo ty i tak nic nie rozumiesz...

Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)

15 Data: Maj 04 2007 11:08:18
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Pabl 


Użytkownik "Blyskacz"  napisał w wiadomości


oczywiscie, ze bede  - tylko wowczas dyskusja nt wad instalacji gazowych
ma sens, ale nie z toba, bo ty i tak nic nie rozumiesz...


moon jest nieroformowalny
U niego nie bo nie i brak jakichkolwiek argumentow.
W sumie jego sprawa niech finansuje te bezmozgi na wiejskiej ale ja
zamierzam placic w tym porabanym kraju jak najmniej podatkow...

Picasso

16 Data: Maj 04 2007 11:13:44
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Noel 

Użytkownik Pabl napisał:

Użytkownik "Blyskacz"  napisał w wiadomości
oczywiscie, ze bede  - tylko wowczas dyskusja nt wad instalacji gazowych ma sens, ale nie z toba, bo ty i tak nic nie rozumiesz...



moon jest nieroformowalny
U niego nie bo nie i brak jakichkolwiek argumentow.

Ale przyznasz, że na dzień dzisiejszy, trudno jest obalić argument, że trzeba mieć dodatkowy zbiornik, trzeba poświęcić trochę miejsca w bagażniku, lub zrezygnować z koła zapasowego i trzeba tankować częściej niż benzynę, bo problem awaryjności już zdołano doprowadzić na poziom awaryjności silnika benzynowego, choć silnik napędzany gazem pracuje w wyższej temperaturze i jest bardziej podatny na uszkodzenia.

--
Tomek "Noel" B.

17 Data: Maj 05 2007 00:19:49
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Pabl 


Użytkownik "Noel"  napisał w wiadomości


Ale przyznasz, że na dzień dzisiejszy, trudno jest obalić argument, że
trzeba mieć dodatkowy zbiornik, trzeba poświęcić trochę miejsca w
bagażniku, lub zrezygnować z koła zapasowego i

IMHO to jest jedyna wada


trzeba tankować częściej niż benzynę

A to juz najmniejszy problem - stacja co krok. Popatrz tez na to za ile
ludzie tankuja - bardzo czesto sa to okragle kwoty i rzadko do pelna.

, bo problem awaryjności już zdołano doprowadzić na poziom awaryjności
silnika benzynowego, choć silnik napędzany gazem pracuje w wyższej
temperaturze i jest bardziej podatny na >uszkodzenia.

To, ze gaz ZAPALA sie w wyzszej temperaturze nie oznacza, ze ma wyzsza
temperature spalania.
Zasadniczy problem to czas palenia sie mieszanki gazowo powietrznej ktory
jest dluzszy od czasu spalania mieszanki benzynowo powietrznej i GMP nie
wypada optymalnie. I wlasnie po to wymyslono cos takiego jak wariatory
zaplonu ktore przyspieszaja zaplon w elektronicznych ukladach zaplonowych.

Niestety polscy gazownicy nie maja nawet bladego pojecia o wariatorach. Sam
wariator to wydatek rzedu kilkuset zl a kiedy ma byc TANIO to na wariator
nie ma miejsca. To nic, ze wariator minimalizuje ryzyko wypalenia gniazd
zaworow w mniej odpornych silnikach i minimalizuje do ulamkow procenta
strate mocy -nie montujemy bo za drogo .

Picasso

18 Data: Maj 05 2007 00:27:09
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Michal_K 

Z ciekawości- czy gdyby odezwać się do Ciebie za jakiś czas (bo na
razie jest mi kompletnie niepotrzebne), byłbyś w stanie określić
o ile zmienić
zapłon w Mercedesowskich silnikach M103 (R6,0E na wtrysku KE-Jetronic)
aby lepiej współpracowały z gazem? Załóżmy, że jazdę na benzynie można
odpuścić.
Czy w ogóle będzie to zależeć od typu/modelu silnika czy można określić
jakąś bardziej uniwersalną prawidłość? Temat jest bardzo ciekawy,
wygląda na to, że obok
BLOSa, przyspieszenie zapłonu może być drugą pomijaną przez
"zwykłych" gazowników ważną kwestią w dostosowaniu samochodu do
sensownej pracy na gazie.

--
Michał

19 Data: Maj 06 2007 22:42:14
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Pabl 


Użytkownik "Michal_K"  napisał w wiadomości

Z ciekawości- czy gdyby odezwać się do Ciebie za jakiś czas (bo na
razie jest mi kompletnie niepotrzebne), byłbyś w stanie określić
o ile zmienić
zapłon w Mercedesowskich silnikach M103 (R6,0E na wtrysku KE-Jetronic)
aby lepiej współpracowały z gazem? Załóżmy, że jazdę na benzynie można
odpuścić.
Czy w ogóle będzie to zależeć od typu/modelu silnika czy można określić
jakąś bardziej uniwersalną prawidłość? Temat jest bardzo ciekawy,

Przy LPG zaplon przyspieszasz 3 - 5 stopni. W zasadzie mozesz przyspieszac
tak dlugo az zawory nie zaczna dzwonic :) i nie ma znaczenia jaki to jest
silnik. Przy elektronicznych ukladach zaplonowych jest troche klopotu z
dopasowaniem wariatora, w zwyklych mechanicznych ukladach przyspieszasz
zaplon na aparacie i montujesz opozniacz zaplonu ktory jest wlaczany podczas
pracy na benzynie.

Picasso

20 Data: Maj 06 2007 22:28:01
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Pabl wrote:

Przy LPG zaplon przyspieszasz 3 - 5 stopni. W zasadzie mozesz przyspieszac
tak dlugo az zawory nie zaczna dzwonic :) i nie ma znaczenia jaki to jest
silnik. Przy elektronicznych ukladach zaplonowych jest troche klopotu z
dopasowaniem wariatora, w zwyklych mechanicznych ukladach przyspieszasz
zaplon na aparacie i montujesz opozniacz zaplonu ktory jest wlaczany podczas
pracy na benzynie.
Genialne w swojej prostocie. Teraz czy mógłbyś jeszcze wyjaśnić, czemu
dokładnie służy przyspieszenie zapłonu, tj teorię znam, w sensie,
że gazowa mieszanka dłużej się spala, itd, ale w praktyce jak to można
odczuć?
Mniejsze ryzyko strzału w dolot (przy II generacji i KE-Jet), lepsze
osiągi, płynniejsza praca na LPG?

Swoją drogą- czy mógłbyś wyrazić swoją opinię nt instalki Landi Renzo
IGS w silnikach z KE-Jetronic?

Z tego co się orientowałem, jest to jedyny naprawdę sensowny sposób
zagazowania silników z wtryskiem mechanicznym. Z silników KE-Jetronic
mogę uzyskać zarówno sygnał TPS, TD oraz obciążenie silnika- z tego co
przeczytałem- z podciśnienia w kolektorze.
Jako fachowiec co byś polecił? Porządną instalkę II generacji czy
jednak LR IGS?
Koszty nie grają podstawowej roli, natomiast zależy mi na jak
największej bezproblemowości i jak najmniejszym spadku mocy, mam
wrażenie, że jakakolwiek instalacja z mikserem do tych silników to
szukanie półśrodków i proszenie się o kłopoty... niby jest jeszcze
BLOS, ale czy da się normalnie i legalnie zamontować?

Na zorientowanie się dokładne, jak zagazować Mercedesa, mam pół roku,
także czasu dość sporo i zbieram opinie :) Dzięki z góry za Twoje
zdanie w temacie.


--
Michał

21 Data: Maj 08 2007 09:03:18
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: kan 

Michal_K wrote:

Genialne w swojej prostocie. Teraz czy mógłbyś jeszcze wyjaśnić, czemu
dokładnie służy przyspieszenie zapłonu, tj teorię znam, w sensie,
że gazowa mieszanka dłużej się spala, itd, ale w praktyce jak to można
odczuć?
Mniejsze ryzyko strzału w dolot (przy II generacji i KE-Jet), lepsze
osiągi, płynniejsza praca na LPG?

Przyspieszenie zapłonu służy temu aby mieszanka spaliła się przy zamkniętych zaworach i nie paliła się jeszcze podczas otwierania się zaworów wydechowych. Można to zrobić dlatego że LPG ma wyższą liczbą oktanową i przyśpieszenie zapłonu nie spowoduje spalania stukowego (oczywiście w rozsądnych granicach). W praktyce odczuć się tego prawie nie da, jedynie w dłuższym okresie czasu oszczędzisz trochę gniazda zaworowe(wydechowe). Zwiększa to minimalnie moc silnika ale 99,99% kierowców nie będzie w stanie tego odczuć.
Pozdrawiam,
kan

22 Data: Maj 09 2007 09:06:05
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend kan wrote:

Przyspieszenie zapłonu służy temu aby mieszanka spaliła się przy
zamkniętych zaworach i nie paliła się jeszcze podczas otwierania się
zaworów wydechowych. Można to zrobić dlatego że LPG ma wyższą liczbą
oktanową i przyśpieszenie zapłonu nie spowoduje spalania stukowego
(oczywiście w rozsądnych granicach). W praktyce odczuć się tego prawie
nie da, jedynie w dłuższym okresie czasu oszczędzisz trochę gniazda
zaworowe(wydechowe). Zwiększa to minimalnie moc silnika ale 99,99%
kierowców nie będzie w stanie tego odczuć.
OK, dzięki za wiadomość, jak widać rzecz na pewno godna uwagi i z
pewnością ją zastosuję.


--
Michał

23 Data: Maj 09 2007 00:59:20
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Pabl 


Użytkownik "Michal_K"  napisał w

Genialne w swojej prostocie. Teraz czy mógłbyś jeszcze wyjaśnić, czemu
dokładnie służy przyspieszenie zapłonu, tj teorię znam, w sensie,
że gazowa mieszanka dłużej się spala, itd, ale w praktyce jak to można
odczuć?

Silnik jest elastyczniejszy i odzyskujesz/nie tracisz duzej czesci z tego o
czym pisza przeciwnicy LPG. Mieszanka jest zapalana wczesniej i kulminacyjny
moment palenia mieszanki jest kozystniejszy w stosunku do GMP. Co istotne w
np silnikach hondy oszczedzasz gniazda zaworow wylotowych bo mieszanka nie
pali sie tak mocno w momencie otwarcia zaworow wydechowych.

Mniejsze ryzyko strzału w dolot (przy II generacji i KE-Jet), lepsze
osiągi, płynniejsza praca na LPG?

Tez - zeby to zrozumiec, musisz miec swiadomosc jak powstaja tzw strzaly.
Plomien spalania ubogiej mieszanki ktora pali sie znacznie dluzej (podczas
gwaltownego dodania gazu  i zadlawieniu silnika) rozciaga sie na suw ssania.
Przy zastosowaniu wariatora minimalizujesz ten efekt co nie oznacza ze go
wyeliminujesz.

Swoją drogą- czy mógłbyś wyrazić swoją opinię nt instalki Landi Renzo
IGS w silnikach z KE-Jetronic?

Sama instalka bardzo fajna, ma jednak pare wad. Wyrabiajace sie trzpienie
silnikow krokowych ktore sa kurewsko drogie. Uciazliwa dla instalatorow
procedura tworzenia "map wtryskow" i przypadlosc niestabilnych wolnych
obrotow. Ta ostatnia to przypadlosc wiekszosci instalacji 3 generacji.

Z tego co się orientowałem, jest to jedyny naprawdę sensowny sposób
zagazowania silników z wtryskiem mechanicznym. Z silników KE-Jetronic
mogę uzyskać zarówno sygnał TPS, TD oraz obciążenie silnika- z tego co
przeczytałem- z podciśnienia w kolektorze.
Jako fachowiec co byś polecił? Porządną instalkę II generacji czy
jednak LR IGS?

Napisze tak - wtryski mechaniczne to najgorsze badziewie jakie w zyciu
spotkalem. Moze mam negatywne skojarzenia dlatego, ze jako 17latek kupilem
audi 200 2,3l z mechanicznymi wtryskami i chala mi 25 litrow w miescie :) -
ten samochod doprowadzal mnie do szewskiej pasji...  dobrze ze benzyna byla
po dziesiejsza zlotowke... :)

IGS jest zawsze lepszym rozwiazaniem od 2 generacji z tym, ze jesli bedziesz
sam montowal to musisz miec do niej wiecej cierpliwosci. Na allegro igs
mozna dostac za kilkaset zl (ostatnio jedna poszla za 400)

Koszty nie grają podstawowej roli, natomiast zależy mi na jak
największej bezproblemowości i jak najmniejszym spadku mocy, mam
wrażenie, że jakakolwiek instalacja z mikserem do tych silników to
szukanie półśrodków i proszenie się o kłopoty... niby jest jeszcze
BLOS, ale czy da się normalnie i legalnie zamontować?


Legalnie - nie, jesli na sztuke na wezu zamontujesz krokowca to na
przegladzie nic nie powiedza.
Kazdy mikser (zwezenie) na dolocie urywa troszke mocy, doladowanie podnosi
cisnienie zaledwie o 0,5 bara wiec porownaj to sobie ze zwezeniem czasami o
50 % dolotu aby wysterowac reduktor...

Picasso

24 Data: Maj 09 2007 09:14:24
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Pabl wrote:

Tez - zeby to zrozumiec, musisz miec swiadomosc jak powstaja tzw strzaly.
Plomien spalania ubogiej mieszanki ktora pali sie znacznie dluzej (podczas
gwaltownego dodania gazu  i zadlawieniu silnika) rozciaga sie na suw ssania.
No i wtedy bum w całej mieszance ktora już czeka w kolektorze
dolotowym, rozumiem, dzięki :)

Przy zastosowaniu wariatora minimalizujesz ten efekt co nie oznacza ze go
wyeliminujesz.
OK, to jest oczywiste, że nie da się go wyeliminować- przy instalce
mieszalnikowej, której nie mam zamiaru raczej montować :)

Swoją drogą- czy mógłbyś wyrazić swoją opinię nt instalki Landi Renzo
IGS w silnikach z KE-Jetronic?

Sama instalka bardzo fajna, ma jednak pare wad. Wyrabiajace sie trzpienie
silnikow krokowych ktore sa kurewsko drogie.
Tak, o tym słyszałem, że z silnikami krokowymi mogą być problemy.

Uciazliwa dla instalatorow
procedura tworzenia "map wtryskow" i przypadlosc niestabilnych wolnych
obrotow. Ta ostatnia to przypadlosc wiekszosci instalacji 3 generacji.
No właśnie- ta ostatnia "przypadłość" z czego wynika i jak z nią
walczyć? Akurat ze szczątkowych informacji w necie o tym nie
dowiedziałem się nic.

Z tego co się orientowałem, jest to jedyny naprawdę sensowny sposób
zagazowania silników z wtryskiem mechanicznym. Z silników KE-Jetronic
mogę uzyskać zarówno sygnał TPS, TD oraz obciążenie silnika- z tego co
przeczytałem- z podciśnienia w kolektorze.
Jako fachowiec co byś polecił? Porządną instalkę II generacji czy
jednak LR IGS?

Napisze tak - wtryski mechaniczne to najgorsze badziewie jakie w zyciu
spotkalem.
Oj to ja się nie zgodzę :) Są zarąbiste- te Mercedesowskie
przynajmniej- dopóki się ich nie zagazuje :P Kilka strzałów i takie
auto przestaje już jeździć na benzynie a oszczędzający właściciel
przecież nie zainteresje się częściami za kilkaset zł...
Fakt, że do gazowania są
po prostu niewygodne, ale... możliwe :)
Dlatego właśnie chcę się dowiedzieć JAK gazować.

IGS jest zawsze lepszym rozwiazaniem od 2 generacji z tym, ze jesli bedziesz
sam montowal to musisz miec do niej wiecej cierpliwosci.
Nie będę montować sam, "oddam" do zakładu, ale zamierzam stać nad
gazownikami przez każdą minutę ich pracy, i taka będzie umowa.

Koszty nie grają podstawowej roli, natomiast zależy mi na jak
największej bezproblemowości i jak najmniejszym spadku mocy, mam
wrażenie, że jakakolwiek instalacja z mikserem do tych silników to
szukanie półśrodków i proszenie się o kłopoty... niby jest jeszcze
BLOS, ale czy da się normalnie i legalnie zamontować?


Kazdy mikser (zwezenie) na dolocie urywa troszke mocy, doladowanie podnosi
cisnienie zaledwie o 0,5 bara wiec porownaj to sobie ze zwezeniem czasami o
50 % dolotu aby wysterowac reduktor...
No czyli generalnie na pewno lepiej interesować się IGSem niż
jakąkolwiek instalką mieszalnikową, nawet z BLOSem, tak?


--
Michał

25 Data: Maj 10 2007 23:22:40
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Blyskacz 

Michal_K napisał(a):

No czyli generalnie na pewno lepiej interesować się IGSem niż
jakąkolwiek instalką mieszalnikową, nawet z BLOSem, tak?
po I - nie wiem jak Ty chcialbys upchnac blosa do tego silnika...
po II odpusc sobie  IGSa i inne wynalazki typu BRC FLY, Just Heavy itd.
po III jesli chcesz nieinwazyjnie zagazowac k,ke-jetronica  to zainteresuj sie instalacja firmy BiGas - jedna z pierwszych instalacji sekwencyjnych, mogaca pracowac jako wtrysk rownolegly w oparciu o zbudowane mapy na podcisnieniu - pracowite, ale zaleta jest to, ze tak wystrojona instalacja pracuje w miare poprawnie nawet w przypadku kompletnego padu sondy lambda...
a tak poza tym to mniejsze pojemnosci spokojnie gazuje sie na standardowych instalacjach, oczywiscie o ile user ma troche oleju w glowie i wie jak jezdzic na lpg, zeby nie prowokowac sytuacji "strzalowych"...
wiec o ile jest to ponizej tych 2.5l a Ty wyrosles z 01 obslugi pedalu gazu to poszukaj warsztatu majacego pojecie o gazowaniu takich silnikow i zaloz zwykla instalacje...

pozdrawiam Blyskacz
--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

26 Data: Maj 11 2007 08:07:53
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Blyskacz wrote:

No czyli generalnie na pewno lepiej interesować się IGSem niż
jakąkolwiek instalką mieszalnikową, nawet z BLOSem, tak?
po I - nie wiem jak Ty chcialbys upchnac blosa do tego silnika...
Do 3,0 upychali :) Tak tylko gdybam.

po II odpusc sobie  IGSa i inne wynalazki typu BRC FLY, Just Heavy itd.
Dlaczego? Możesz uzasadnić swoje zdanie, jako osoba która niewątpliwie
zna temat nie tylko z punktu widzenia siedzącego za kółkiem :)

po III jesli chcesz nieinwazyjnie zagazowac k,ke-jetronica  to
zainteresuj sie instalacja firmy BiGas - jedna z pierwszych instalacji
sekwencyjnych, mogaca pracowac jako wtrysk rownolegly w oparciu o
zbudowane mapy na podcisnieniu - pracowite, ale zaleta jest to, ze tak
wystrojona instalacja pracuje w miare poprawnie nawet w przypadku
kompletnego padu sondy lambda...
Dzięki za cenną informację, poszukam popytam poczytam itd.

a tak poza tym to mniejsze pojemnosci spokojnie gazuje sie na
standardowych instalacjach, oczywiscie o ile user ma troche oleju w
glowie i wie jak jezdzic na lpg, zeby nie prowokowac sytuacji
"strzalowych"...
Hmmmm... tym niemniej specyfika jazdy takimi silnikami- zwłaszcza z
automatem- CZASAMI wymusza kick-down i teraz pytanko, jak uchronić się
od strzału właśnie w takich sytuacjach. Jednym z rozwiązań może być
przesunięcie zapłonu o te kilka stopni... co jeszcze? (poza
oczywistością czyli nowym układem zapłonowym)

wiec o ile jest to ponizej tych 2.5l a Ty wyrosles z 01 obslugi pedalu
gazu to poszukaj warsztatu majacego pojecie o gazowaniu takich silnikow
i zaloz zwykla instalacje...
A no właśnie... Niestety dyskusja wyszła od W126 i tam myślę o silniku
albo 3,0 R6 albo jakimś V8... I tu się schody zaczynają.

Ostatecznie- wcale nie muszę go gazować, ale... bardzo bym chciał :)
Chociażby dla treningu i dobrego samopoczucia (z dobrze wykonanej
roboty), aby uzyskać bezproblemową pracę... A jeśli to niemożliwe, to
cóż... - kasę na instalację wydam na benzynkę, tym niemniej to, że KE-
Jetronica nie da się zagazować już "wiem" i takie opinie już znam.
Dlatego chciałbym usłyszeć też inne opcje.


--
Michał

27 Data: Maj 11 2007 11:46:59
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Blyskacz 

Michal_K napisał(a):

Do 3,0 upychali :) Tak tylko gdybam.
w mercu ciezko to zzrobic poprawnie, tj mozliwie blisko przepustnicy, ze wzgledu na umieszczenie plaskiej obudowy filtra P zaraz nad wtryskarka, blizej juz umiescisz zwykly mikser niz blosa.

Dlaczego? Możesz uzasadnić swoje zdanie, jako osoba która niewątpliwie
zna temat nie tylko z punktu widzenia siedzącego za kółkiem :)
uzywane czesci do tych systemow dostaniesz poki co za grosze - nowe to majatek, a musisz sie z tym liczyc ze cos padnie i nie dostaniesz uzywki w dobrym stanie...
Co do kalibracji tych systemow - FLY, jako dedykowany, to pol biedy, ale i to byly czasem "jazdy", samemu, bez dosw ciezko bedzie Ci sobie poradzic... Just to juz zupelna porazka pod tym wzgledem... no chyba, ze masz pod reka speca, ktory zna ten system na wylot to mozesz ryzykowac...
z IGSem jest latwiej jesli idzie o kalibracje, ale nowe czesci sa drozsze od obecnie stosowanych sekwencji...

Hmmmm... tym niemniej specyfika jazdy takimi silnikami- zwłaszcza z
automatem- CZASAMI wymusza kick-down
przy automacie zwykle trudniej o kichniecie - przepustnica steruje w zasadzie skrzynia, to ze Ty sobie deptasz kick-downa nie oznacza, ze przepustnica otwiera sie rownie gwaltownie...

cóż... - kasę na instalację wydam na benzynkę, tym niemniej to, że KE-
Jetronica nie da się zagazować już "wiem" i takie opinie już znam.
Dlatego chciałbym usłyszeć też inne opcje.
bez przesady, ze sie nie da. po prostu instalacja podcisnieniowa musi miec swiadomego usera i tyle ;-)
Z ciekawszych K-jetronicow to zagazowalismy kiedys 116 4.5l rocznik zdaje sie 79' lub 80' gosc, jakis niemiecki budowlaniec majacy hopla na punkcie tego auta i jezdzacy nim rocznie  jakies 50kkm , odwiedza nas od jakis 3 lat co pol roku na przeglad i kichniecie go jeszcze nie spotkalo, auto jezdzi na gazie jak i benzynie bezproblemowo a zalozona ma najprostsza instalacje podcisnieniowa, tyle ze w oparciu o bardzo wydajny reduktor.
.... ale zaloze sie, ze jakby dac to samo auto jakiemus leszczowi na wyprawy pod dyskoteke, to zarznalby je w mgnieniu oka...

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

28 Data: Maj 11 2007 11:06:03
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Blyskacz wrote:

Michal_K napisał(a):
Do 3,0 upychali :) Tak tylko gdybam.
w mercu ciezko to zzrobic poprawnie, tj mozliwie blisko przepustnicy, ze
wzgledu na umieszczenie plaskiej obudowy filtra P zaraz nad wtryskarka,
blizej juz umiescisz zwykly mikser niz blosa.
Aaa, no widzisz, zapomniałem dodać, że w celu instalacji BLOSa, wyrzuca
się zwykły filtr, a zamiast tego idzie guma łącząca (od golfa 1,8 GTI
:) ) blos i dalej... filtr stożkowy :)

Dlaczego? Możesz uzasadnić swoje zdanie, jako osoba która niewątpliwie
zna temat nie tylko z punktu widzenia siedzącego za kółkiem :)
uzywane czesci do tych systemow dostaniesz poki co za grosze - nowe to
majatek, a musisz sie z tym liczyc ze cos padnie i nie dostaniesz uzywki
w dobrym stanie...
z IGSem jest latwiej jesli idzie o kalibracje, ale nowe czesci sa
drozsze od obecnie stosowanych sekwencji...
Reasumując: poza kosztami (różnica między kosztami zwykłej instalacji
podciśnieniowej a IGSem niestety jest ogromna no i dla mnie oczywista)
czy są jeszcze jakieś minusy tego rozwiązania??? Czy raz zestrojony
dobrze IGS będzie miał duże problemy i wymagał specjalnej troski?
Słyszałem o felernych silniczkach krokowych, coś jeszcze?

Hmmmm... tym niemniej specyfika jazdy takimi silnikami- zwłaszcza z
automatem- CZASAMI wymusza kick-down
przy automacie zwykle trudniej o kichniecie - przepustnica steruje w
zasadzie skrzynia, to ze Ty sobie deptasz kick-downa nie oznacza, ze
przepustnica otwiera sie rownie gwaltownie...
Właśnie... "trudniej", a ja bym chciał: niemożliwie trudno :) i z jak
najmniejszą stratą mocy...

Niestety nie jechałem jeszcze (ale przyznam,
że być może z dobrze i nie-oszczędnie założoną instalką 2 generacji nie
miałem doczynienia) zagazowanym automatem, w którym nie byłoby czuć
zmiany pracy w stosunku do benzyny, czuć na aucie, że skrzynia gorzej
reaguje na gaz itd... nie działa to tak, jak powinno. Nie mówię tu o
stracie mocy typowej dla gazu, a o czymś więcej, auto czuć na gazie
zupełnie inaczej... :(

cóż... - kasę na instalację wydam na benzynkę, tym niemniej to, że KE-
Jetronica nie da się zagazować już "wiem" i takie opinie już znam.
Dlatego chciałbym usłyszeć też inne opcje.
bez przesady, ze sie nie da. po prostu instalacja podcisnieniowa musi
miec swiadomego usera i tyle ;-)
Hmmmmmm...

Z ciekawszych K-jetronicow to zagazowalismy kiedys 116 4.5l rocznik
zdaje sie 79' lub 80' gosc, jakis niemiecki budowlaniec majacy hopla na
punkcie tego auta i jezdzacy nim rocznie  jakies 50kkm , odwiedza nas od
jakis 3 lat co pol roku na przeglad i kichniecie go jeszcze nie
spotkalo, auto jezdzi na gazie jak i benzynie bezproblemowo
A co znaczy konkretnie "bezproblemowo", jakie są odczucia kierowcy?
Fakt faktem, że spotykam się z opiniami, że V8 na zwykłej- niedrogiej
przecież stosunkowo- instalacji mykają "bezproblemowo", ale... ciekawe
jak to się odbywa w praktyce.

a zalozona
ma najprostsza instalacje podcisnieniowa, tyle ze w oparciu o bardzo
wydajny reduktor.
No własnie, na tym nie mam żadnego zamiaru oszczędzać i dobiorę
reduktor odpowiedni, ew z zapasem mocy jeszcze.

No i następne pytanie- przepraszam, że męczę, ale naprawdę ciężko jest
takie informacje gdzieś znaleźć, a co do MB to już w ogóle tragedia...
jak wygląda sprawa z elektroniką w instalce II generacji.
Załóżmy, że przekonałeś mnie do instalacji II generacji w oparciu o
mikser... Jadę do gazowników i zamawiam taką instalację i co? Jak
będzie regulowana, co z silniczkiem krokowym, co dostanę w pakiecie
dziwnego poza butlą, przewodami wszelakimi, reduktorem, mikserem,
centralką...? Jak będzie regulowana, kiedy się będzie przełączać na gaz
itd?

Słyszałem mnóstwo opinii, że lepiej jest z II zrobić I, i regulować
śrubką... Jak to wygląda od kuchni, gdybyś mógł naświetlić sprawę?

--
Michał

29 Data: Maj 11 2007 14:15:51
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Blyskacz 

Michal_K napisał(a):

się zwykły filtr, a zamiast tego idzie guma łącząca (od golfa 1,8 GTI
:) ) blos i dalej... filtr stożkowy :)
no..czyli odstawiana jest lipa dla zasady, ze blos najlepszy jest.. a to bzdura :(

czy są jeszcze jakieś minusy tego rozwiązania??? Czy raz zestrojony
dobrze IGS będzie miał duże problemy i wymagał specjalnej troski?
do momentu padniecia jakiegos elementu chodzi to poprawnie.

Właśnie... "trudniej", a ja bym chciał: niemożliwie trudno :) i z jak
najmniejszą stratą mocy...
o moc to ja bym sie nie martwil, o ile nie oddasz tego do kowala.

A co znaczy konkretnie "bezproblemowo",
to samo co w przypadku auta bez gazu ;)

jakie są odczucia kierowcy?
a nie wiem... klient ma to do siebie, ze jak jest zle to narzeka, jak dobrze to nic nie mowi - tak samo jak na PMS, nikt nie rozpisuje sie nad poprawnie zagazowanymi samochodami, wszyscy nad tymi spartaczonymi.

No własnie, na tym nie mam żadnego zamiaru oszczędzać i dobiorę
reduktor odpowiedni, ew z zapasem mocy jeszcze.
przy automacie ten zapas powinien  byc znaczny, my z praktyki przyjmowalismy ok +30% i bylo OK

mikser... Jadę do gazowników i zamawiam taką instalację i co?
Jak
będzie regulowana, co z silniczkiem krokowym, co dostanę w pakiecie
dziwnego poza butlą, przewodami wszelakimi, reduktorem, mikserem,
centralką...? Jak będzie regulowana, kiedy się będzie przełączać na gaz
  > Słyszałem mnóstwo opinii, że lepiej jest z II zrobić I, i regulować
śrubką... Jak to wygląda od kuchni, gdybyś mógł naświetlić sprawę?
odpowiedzi na Twoje pytania sa w archiwum grupy.. czytania na tygodnie.

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

30 Data: Maj 11 2007 12:26:03
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Blyskacz wrote:

czy są jeszcze jakieś minusy tego rozwiązania??? Czy raz zestrojony
dobrze IGS będzie miał duże problemy i wymagał specjalnej troski?
do momentu padniecia jakiegos elementu chodzi to poprawnie.
Czyli można zreasumować, że z punktu widzenia pracy silnika i osiągów
jest to instalacja do tego silnika niż mikserowe???
(Pomijając jej awaryjność i koszta?)

jakie są odczucia kierowcy?
a nie wiem... klient ma to do siebie, ze jak jest zle to narzeka, jak
dobrze to nic nie mowi - tak samo jak na PMS, nikt nie rozpisuje sie nad
poprawnie zagazowanymi samochodami, wszyscy nad tymi spartaczonymi.
:))) No i potem wychodzi taki Moon któremu gaz "nie pasuje" :)

No własnie, na tym nie mam żadnego zamiaru oszczędzać i dobiorę
reduktor odpowiedni, ew z zapasem mocy jeszcze.
przy automacie ten zapas powinien  byc znaczny, my z praktyki
przyjmowalismy ok +30% i bylo OK
OK, dzięki za następną konkretną informację.

odpowiedzi na Twoje pytania sa w archiwum grupy.. czytania na tygodnie.
No to zaczynam szukanie, tylko mam nadzieję, że KE-Jetronic +
instalacja II generacji to nie jest coś zgoła odmiennego niż II
generacja do nowszych samochodów...


--
Michał

31 Data: Maj 13 2007 18:06:55
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Blyskacz 

Michal_K napisał(a):

Czyli można zreasumować, że z punktu widzenia pracy silnika i osiągów
jest to instalacja do tego silnika niż mikserowe??? (Pomijając jej awaryjność i koszta?)
oczywiscie, ze tak.

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

32 Data: Maj 04 2007 16:13:57
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Bartek 

Użytkownik "Moon"  napisał w wiadomości


w buca to możesz robić jakiegoś gaziarza, nie mnie i osoby z mózgiem.

przeceniasz sie;)

ci ty myślisz, gaz jest w PL od wczoraj? Ludzie nie wiedzą ile zawracania
dupy jest z gazem?

widać nie wiedzą, skoro tylu jezdzi na gazie i niema problemow.
ale nieee! przecież wszyscy mają problemy  a cala reszta to wyjątki;)


--
Pozdrawiam, Bartek

33 Data: Maj 04 2007 16:35:26
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

Bartek wrote:

widać nie wiedzą, skoro tylu jezdzi na gazie i niema problemow.
ale nieee! przecież wszyscy mają problemy  a cala reszta to wyjątki;)

Wszyscy to na pewno nie ale pomyśl ile procentowo ludzi uzna wyraźne zmniejszenie mocy za problem ? Albo falujące obroty na luzie czy lekki smród gazu ? Dla znacznej większości ludzi to są bzdury którymi nie warto się interesować. Założyli gaz i cieszą się auto jeździ spalając tanie paliwo.


--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

34 Data: Maj 04 2007 17:08:07
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Jakub Witkowski 

Fenio wrote:

Bartek wrote:
widać nie wiedzą, skoro tylu jezdzi na gazie i niema problemow.
ale nieee! przecież wszyscy mają problemy  a cala reszta to wyjątki;)

Wszyscy to na pewno nie ale pomyśl ile procentowo ludzi uzna wyraźne zmniejszenie mocy za problem ?

Zaiste nieduży procent, za to wielu, zwłaszcza gaźnikowców doceni,
że dysponuje praktycznie normalną mocą od momentu startu zimnego
silnika, bez dławienia, szarpania i smrodu wzbogacanej mieszanki

Albo falujące obroty na luzie czy lekki

U mnie akurat równiejsze są na gazie. Na benzynie leciutko
się wahają. Pewnie wtryski troszkę brudne.

smród gazu ?

Regulacja, zły stan techniczny, ew. gaz chrzczony

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

35 Data: Maj 04 2007 21:24:47
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: wolfi 

Fenio napisał(a):

Wszyscy to na pewno nie ale pomyśl ile procentowo ludzi uzna wyraźne zmniejszenie mocy za problem ?

a propos... wiesz, że na LPG można z silnika wyciągnąć znacznie więcej niż na benzynie? to tylko kwestia odpowiedniej modyfikacji silnika. spadek mocy powodują gówniane instalacje

36 Data: Maj 04 2007 21:54:22
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Wszyscy to na pewno nie ale pomyśl ile procentowo ludzi uzna wyraźne zmniejszenie mocy za problem ? Albo falujące obroty na luzie czy lekki
smród  gazu ?

Jakoś u mnie nie występuje to co wymieniłeś. Problem dotyczy starszych aut i starszych, często partacko zakładanych instalacji lpg.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

37 Data: Maj 05 2007 12:13:50
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Fenio"  napisał w wiadomości


Wszyscy to na pewno nie ale pomyśl ile procentowo ludzi uzna wyraźne zmniejszenie mocy za problem ? Albo falujące obroty na luzie czy lekki smród gazu ? Dla znacznej większości ludzi to są bzdury którymi nie warto się interesować. Założyli gaz i cieszą się auto jeździ spalając tanie paliwo.

Nie miałem kata jak kupiłem auto, bo poprzedni właściciel stuningował... śmierdziały mi spaliny benzynowe, więc zdobyłem prawie nowy katalizator (z przebiegiem nie więcej niż 20 tysięcy) też od Opla, założyłem, śmierdziec przestało... a teraz na gazie to prawie nic nie czuć :) Inna sprawa, że tankuję gaz na Shellu, gdzie imo mają najmniej śmierdzący, a najbardziej śmierdzi Orlen ;-)

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

38 Data: Maj 13 2007 17:05:37
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: jasio kowalski 

Moon  napisał(a):


proszę, daj już spokój.
lubisz gaz, masz gaz, okej, to cię kręci.
masz prawo.
ale nie wciskaj kitu, i to na tej samej grupie, w dwóch wątkach, że jest
super, a potem ze szukasz "elementów".
w buca to możesz robić jakiegoś gaziarza, nie mnie i osoby z mózgiem.
ci ty myślisz, gaz jest w PL od wczoraj? Ludzie nie wiedzą ile zawracania
dupy jest z gazem?
będziesz tak sadził w zaparte i przytaczał jakieś "dane techniczne"???
człowieku, daj spokój,

moon

Jakiegi zawracania dupy, wsadzasz gaz u dobrego fachury i jezdzisz. Problemy
oczywiscie sie zdarzaja, bo to nowy element w samochodzie ale je rozwiazujesz
i smigasz az milo.
PZDR


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

39 Data: Maj 04 2007 11:38:35
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Blyskacz"  napisał w wiadomości

a gdzie tu masz problem z gazem ? problem jest z klientami, ktorzy nie pytaja o dobra instalacje a pytaja o mozliwie najtansza - tym samym

Pierwsze o co mnie gazownik zapytał, to czy auto dla siebie czy na sprzedaż ;-)

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

40 Data: Maj 04 2007 12:14:07
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Jakub Witkowski 

Moon wrote:

no co ty, kłopot?
jak to, przecież z gazem nie ma kłopotow!
przerabiałeś KILKU producentów?!?!?!
boże!
no i popatrz, co sam piszesz i ile w tym PICU!

"Problem z gazem" polega na tym, że zwykle klient rozumie,
że przykładowo buty za 200-300 zł mają szansę być wygodne
i w miarę trwałe, a takie z bazarku za 30zł raczej nie,
lecz jakoś na tę samą wiedzę w dziedzinie instalacji LPG
jest dziwnie impregnowany. Może dlatego, że butów każdy
miał przynajmniej ~dziesiąt par w życiu, a instalek wcale,
lub góra 1-2. Kwestia doświadczenia.

I dlatego w ludowej świadomości raczej nie występuje
jakiś ogólny "problem butów", za to "problem z LPG" - owszem.

JW

41 Data: Maj 03 2007 15:45:51
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: ptak 


Użytkownik "Janusz"  napisał w wiadomości

gaz to do kuchenki- a na poważnie jak chcesz mieć spokojny sen to nie
zakładaj, bo po roku jazdy na gazie moje nerwy nie wytrzymały tego
napięcia-
ciągłe regulacje instalacji, wymiany czujników co chwila, przepływomierz
itp.

wyjscia sa dwa, albo ktos zpartaczyl swoja prace jak montowal instalacje,
albo kupiles najtansza nie przeznaczona dla twojego silnika

Ostatecznie instalka na złomie a ja mam spokojną głowę, że mój bolid
nie będzie sprawiał mi żadnych niespodzianek. Po wyciągnięciu gazu
przeszły
mu wszysykie bolączki. Leje NoPb95 i ciesze się jazdą.
Finansowo na gazie też nie jest tak różowo- mimo niższej ceny gazu
dochodzi
bardzo dużo wydatków związanych z regulacjami instalki i silnika, droższe
przeglądy, oleje, filtry, itp.

dziwne rzeczy naprawde opowiadasz...

samochod z gazem jak i na benzynie jedzi na takich samych olejach, filtrach
i itp...


--
skonczyl sie tusz w drukarce?
bez paniki - www.dodrukarek.pl
kto powiedzial ze drukowanie musi byc drogie!

42 Data: Maj 03 2007 23:30:19
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: gobo 

Co Ty chrzanisz facet:)
Mam juz kolejne auto z LPG. Poprzednie byly z parownikiem, w tym mam sekwencje. Nigdy nie mialem zadnych problemow z gazem! Autko smiga jak na benzynie i nawet przez chwile nie mysle o tym,ze jade na LPG!
Wybieraj lepszych monterow, wtedy moze bedzie dobrze.
Piotrek

43 Data: Maj 04 2007 22:14:40
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Luke 

Janusz pisze:

gaz to do kuchenki- a na poważnie jak chcesz mieć spokojny sen to nie
zakładaj, bo po roku jazdy na gazie moje nerwy nie wytrzymały tego napięcia-
ciągłe regulacje instalacji, wymiany czujników co chwila, przepływomierz
itp. Ostatecznie instalka na złomie a ja mam spokojną głowę, że mój bolid
nie będzie sprawiał mi żadnych niespodzianek. Po wyciągnięciu gazu przeszły
mu wszysykie bolączki. Leje NoPb95 i ciesze się jazdą.
Finansowo na gazie też nie jest tak różowo- mimo niższej ceny gazu dochodzi
bardzo dużo wydatków związanych z regulacjami instalki i silnika, droższe
przeglądy, oleje, filtry, itp. Po obliczeniach przez rok jazdy na gazie nic
nie zaoszczędziłem-nie licząc kosztów związanych z montażem i zakupem
instalki.



bo trzeba zakladac tam gdzie dobrze zakladaja. w pedzidelku sc 1.1mpi gaz juz pracuje ponad 30 tys km i nastapila wymiana filtra gazu (cale dziesiec zlotych). tyle, ze przeglad drozszy. ale przy roznicy cen gazu i benzyny to koszt znikomy. instalka nie potrzebowala regulacji, ani czestszej wymiany czegokolwiek. po prostu jezdzi normalnie, pali tyle co trzeba i tyle. swiece, przewody, filtry, olej zmienia sie normalnie jak przed gazem i jest ok.

44 Data: Maj 13 2007 17:01:28
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: jasio kowalski 

Janusz  napisał(a):

gaz to do kuchenki- a na poważnie jak chcesz mieć spokojny sen to nie
zakładaj, bo po roku jazdy na gazie moje nerwy nie wytrzymały tego napięcia-
ciągłe regulacje instalacji, wymiany czujników co chwila, przepływomierz
itp. Ostatecznie instalka na złomie a ja mam spokojną głowę, że mój bolid
nie będzie sprawiał mi żadnych niespodzianek. Po wyciągnięciu gazu przeszły
mu wszysykie bolączki. Leje NoPb95 i ciesze się jazdą.
Finansowo na gazie też nie jest tak różowo- mimo niższej ceny gazu dochodzi
bardzo dużo wydatków związanych z regulacjami instalki i silnika, droższe
przeglądy, oleje, filtry, itp. Po obliczeniach przez rok jazdy na gazie nic
nie zaoszczędziłem-nie licząc kosztów związanych z montażem i zakupem
instalki.

Jestes doskonalym typem pechowca. Powinienes zagrac glowna role w filmie pt.
"Pechowiec". Szkoda, ze taki film juz powstał.
PZDR


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

45 Data: Maj 03 2007 13:07:29
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Grejon 

Gosia N napisał(a):

Witam
Pytanko do posiadaczy samochodów z silnikiem 1,6l v16 DOHC, konkretnie Ford Escort 1994, jak wyglada sprawa ze spalaniem benzyny i co wazniejsze ile takie silniki spalaja gazu po instalacji takiego "zasilania"?
interesuja mnie konkretne wartosci ewentualnie procentowo 15% wiecej gazu niz benzyny 20% jak to jest z tymi silnikami. Wlasnie zastanawiam sie nad zainstalowaniem instalacji gazowej i zastanawia mnie oplcalnosc - koszt 1800 PLN planowany czas eskploatacji - 6 lat
dzieki za informacje

Ok, tylko odpowiedz na jedno pytanie - jakie planujesz robić przebiegi? Bo jeśli kilka kkm rocznie to może po 6 latach się zwróci :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)

46 Data: Maj 03 2007 14:30:26
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Janusz 

ja gwarancje miałem na rok, ale nie obejmowała żadnych regulacji

47 Data: Maj 03 2007 16:52:11
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

Janusz wrote:

ja gwarancje miałem na rok, ale nie obejmowała żadnych regulacji

Też miałem rok gwarancji. Obejmowała regulacje ale co z tego jak każda regulacja partaczyła coś innego. Albo spalanie jak w czołgu albo spadek mocy robiący z silnika 1.8 coś w okolicach 1.4. Nigdy więcej gazu. Jak oszczędnie to tylko diesel, jak mniej oszczędnie ale taniej w zakupie to benzyna.


--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

48 Data: Maj 03 2007 17:04:45
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Użytkownik "Fenio"  napisał w wiadomości

Janusz wrote:
ja gwarancje miałem na rok, ale nie obejmowała żadnych regulacji
Też miałem rok gwarancji. Obejmowała regulacje ale co z tego jak każda regulacja partaczyła coś innego. Albo spalanie jak w czołgu albo spadek
mocy  robiący z silnika 1.8 coś w okolicach 1.4. Nigdy więcej gazu. Jak
oszczędnie  to tylko diesel, jak mniej oszczędnie ale taniej w zakupie
to benzyna.

Jedyne co możesz to kopnąć w dupę gaziarza, który zakładał instalację. Masa volkswagenowskich 1.8 jeździ zasilana gazem i jakoś problemów ludzie nie mają.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

49 Data: Maj 03 2007 17:22:43
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Jedyne co możesz to kopnąć w dupę gaziarza, który zakładał
instalację.

Po fakcie to i kopanie go w dupe nic mi nie da. Bo gwarancji na moc ani spalalanie nie ma żadnej.

Masa volkswagenowskich 1.8 jeździ zasilana gazem i jakoś
problemów ludzie nie mają.

To zapraszam na forum z sygnaturki. W boschowskim monowtrysku najprowszechniejszy problem to emulacja lambdy z która i ja miałem problem. Jedyny pewny sposób na to montaż kasownika pamięci ECU czyli kolejne koszty i zwiększone spalanie benzyny do rozruchu. Ja się lpg pozbyłem a razem z nim problemów jakie ono stwarzało, a troche tego było.

--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

50 Data: Maj 04 2007 12:21:26
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Jakub Witkowski 

Fenio wrote:

To zapraszam na forum z sygnaturki. W boschowskim monowtrysku najprowszechniejszy problem to emulacja lambdy

Emulacja lambdy, powiadasz? Czyli LPG II-ka? No jesli tak, to... cóż :>
Klient ma to, za co klient zapłacił.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

51 Data: Maj 04 2007 13:06:03
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

Jakub Witkowski wrote:

Emulacja lambdy, powiadasz? Czyli LPG II-ka? No jesli tak, to... cóż
:> Klient ma to, za co klient zapłacił.

A co niby miałem założyć jak nie II generacje ?

--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

52 Data: Maj 04 2007 14:32:49
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Jakub Witkowski 

Fenio wrote:

Jakub Witkowski wrote:
Emulacja lambdy, powiadasz? Czyli LPG II-ka? No jesli tak, to... cóż
:> Klient ma to, za co klient zapłacił.

A co niby miałem założyć jak nie II generacje ?

Po prostu masz pecha, że akurat u ciebie możliwa do zastosowania
instalacja jest albo słaba (II) albo trudno dostępna/montowalna (III),
i trzeba się z tym pogodzić, lub zrezygnować, co własnie zrobiłes.
A i do gazownika też szczęścia zapewne nie miałeś.

Ale pisanie na podstawie tego doświadczenia "nigdy więcej gazu"
ma tyle sensu, co "nigdy więcej butów", po tym gdy ci się para
za 50zł rozpadła.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

53 Data: Maj 04 2007 16:27:30
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

Jakub Witkowski wrote:

Ale pisanie na podstawie tego doświadczenia "nigdy więcej gazu"
ma tyle sensu, co "nigdy więcej butów",

Różnica jest taka że buty mają przeważnie taką jakość jaką cenę i się ich nie serwisują a instalacja gazowa choć by była za 5000zł to zakładana i serwisowana przez partacza będzie jednym wielkim problemem. Gazowników przez te 3 lata odwiedziłem wielu i na Dolnym Śląsku i w Małopolsce przez opinie o lpg mam taką a nie inną. LPG jako paliwo samo w sobie nie jest złe, ale jakość serwisów które lpg się zajmują jest tragiczna. Ludzie bez wiedzy, oszuści, naciągacze ale za to z uprawnieniami do serwisowania LPG. Uczciwego i z wiedzą gaziarza to ze świeczką szukać.


--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

54 Data: Maj 04 2007 16:34:17
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Jakub Witkowski 

Fenio wrote:

Różnica jest taka że buty mają przeważnie taką jakość jaką cenę i się ich nie serwisują a instalacja gazowa choć by była za 5000zł to zakładana i serwisowana przez partacza będzie jednym wielkim problemem.

No, tutaj to masz sporo racji.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

55 Data: Maj 13 2007 17:19:34
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: jasio kowalski 

Fenio  napisał(a):

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
> Jedyne co możesz to kopnąć w dupę gaziarza, który zakładał
> instalację.

Po fakcie to i kopanie go w dupe nic mi nie da. Bo gwarancji na moc ani
spalalanie nie ma żadnej.

>Masa volkswagenowskich 1.8 jeździ zasilana gazem i jakoś
> problemów ludzie nie mają.

To zapraszam na forum z sygnaturki. W boschowskim monowtrysku
najprowszechniejszy problem to emulacja lambdy z która i ja miałem problem.
Jedyny pewny sposób na to montaż kasownika pamięci ECU czyli kolejne koszty
i zwiększone spalanie benzyny do rozruchu. Ja się lpg pozbyłem a razem z nim
problemów jakie ono stwarzało, a troche tego było.

Dla rozumnego gaziarza to jeden z najlepszych silnikow do gazowania(RP).
Mialem to samo z tym silnikiem, ale miedzy innymi dzieki Błyskaczowi
goscie zmienili emulacje i dziala od kilku lat bez problemow. Natomiast jesli
masz najprostszy sterownik gdzie nie ma zbyt wielu mozliwosci zmian to sie nie
dziw ze jest tak jak jest.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

56 Data: Maj 03 2007 21:00:54
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Pabl 


Użytkownik "Fenio"  napisał w wiadomości

Janusz wrote:
ja gwarancje miałem na rok, ale nie obejmowała żadnych regulacji

Też miałem rok gwarancji. Obejmowała regulacje ale co z tego jak każda
regulacja partaczyła coś innego. Albo spalanie jak w czołgu albo spadek
mocy robiący z silnika 1.8 coś w okolicach 1.4. Nigdy więcej gazu. Jak
oszczędnie to tylko diesel, jak mniej oszczędnie ale taniej w zakupie to
benzyna.


Bo trzeba bylo zaplacic 2200 zl za sekwencje a nie zydzic przy 2
generacji...
A moze jeszcze na srube byla ?

Wiesz to Twoje GT juz do czegos zobowiazuje...

Picasso

57 Data: Maj 03 2007 22:26:15
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

Pabl wrote:

Bo trzeba bylo zaplacic 2200 zl za sekwencje a nie zydzic przy 2
generacji...

Nie ma możliwości założenia sekwencji do monowtrysku.

A moze jeszcze na srube byla ?

Wpierw była śruba, potem II generacja na stagu 50 a potem znowu śruba bo nie szło tego staga wyregulować. A teraz po instalacji pozostał tylko parownik i wlew gazu który ładnie szpeci mi tył.

Wiesz to Twoje GT juz do czegos zobowiazuje...

Na przykład do nie kastrowania silnika z mocy i dodawania sobie problemów.

--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

58 Data: Maj 04 2007 10:57:15
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Pabl 

Użytkownik "Fenio"  napisał w wiadomości

Pabl wrote:
Bo trzeba bylo zaplacic 2200 zl za sekwencje a nie zydzic przy 2
generacji...

Nie ma możliwości założenia sekwencji do monowtrysku.

Do monowtryskow, wtryskow mechanicznych i jak ktos sie uprze do gaznikowcow
jest nadcisnieniowy wtrysk gazu, czyli potocznie 3 generacja -  igs landi
renzo, etagas tartarini czy just heavy brc.

Picasso

59 Data: Maj 04 2007 13:10:19
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

Pabl wrote:

Do monowtryskow, wtryskow mechanicznych i jak ktos sie uprze do
gaznikowcow jest nadcisnieniowy wtrysk gazu, czyli potocznie 3
generacja -  igs landi renzo, etagas tartarini czy just heavy brc.

Jak w 2004 zakładałem gaz to żaden z gaziarzy nie miał pojęcia o III generacji. Jej ceny też do atrakcyjnych nie należą a powszechna opinia głosi ze do VW 1.8 idealna jest II generacja.

--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

60 Data: Maj 04 2007 13:14:54
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: J.F. 

On Fri, 4 May 2007 13:10:19 +0200,  Fenio wrote:

Jak w 2004 zakładałem gaz to żaden z gaziarzy nie miał pojęcia o III
generacji. Jej ceny też do atrakcyjnych nie należą a powszechna opinia głosi
ze do VW 1.8 idealna jest II generacja.

Jakies bajki glosisz. juz byla IV czy V generacja,
a wroclawski abarth potrafil zalozyc II do 1.8T - choc juz wtedy
polecal IV - jednak sporo drozsza.

J.

61 Data: Maj 04 2007 13:52:23
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

J.F. wrote:

Jakies bajki glosisz. juz byla IV czy V generacja,

Wiem że już _wynaleziono_ III, IV i V generacje :) Ale to nie znaczy że była dostępna. III generacje nie zakładał zaden gaziarz w okolicy jak jeszcze mieszkałem w Kudowie (Dolny-Sląsk). IV gen. owszem zakładali ale nie III.

a wroclawski abarth potrafil zalozyc II do 1.8T - choc juz wtedy
polecal IV - jednak sporo drozsza.

Podciśnieniowa instalacja do 1.8T ? Zbrodnia na silniku.

--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

62 Data: Maj 04 2007 14:44:28
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: J.F. 

On Fri, 4 May 2007 13:52:23 +0200,  Fenio wrote:

J.F. wrote:
a wroclawski abarth potrafil zalozyc II do 1.8T - choc juz wtedy
polecal IV - jednak sporo drozsza.

Podciśnieniowa instalacja do 1.8T ? Zbrodnia na silniku.

No coz - podobno im dzialalo i wcale nie tak bardzo zle.

Podcisnieniowa ? zrobili kompensacje to byla nadcisnieniowa.
Kto wie - moze to mniejsza zbrodnia przy turbo niz przy wolnossacym -
podniesie sie cisnienie i turbo przepchnie powietrza ile trzeba.

J.

63 Data: Maj 04 2007 16:36:53
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Jakub Witkowski 

J.F. wrote:

Podciśnieniowa instalacja do 1.8T ? Zbrodnia na silniku.

Podcisnieniowa ? zrobili kompensacje to byla nadcisnieniowa.

E no, nadal była podcisnieniowa - względem kolektora :)
BTW ciekawe co na to producenci reduktorów - w jakich
granicach dopuszczają kompensację.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

64 Data: Maj 04 2007 21:31:20
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: wolfi 

Fenio napisał(a):

Pabl wrote:
Bo trzeba bylo zaplacic 2200 zl za sekwencje a nie zydzic przy 2
generacji...

Nie ma możliwości założenia sekwencji do monowtrysku.

jest.


A moze jeszcze na srube byla ?

Wpierw była śruba, potem II generacja na stagu 50 a potem znowu śruba bo nie szło tego staga wyregulować. A teraz po instalacji pozostał tylko parownik i wlew gazu który ładnie szpeci mi tył.

a wystarczyło zainwestować 350zł w BLOSa i dobrze go wyregulować.

65 Data: Maj 04 2007 22:37:19
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

wolfi wrote:

jest.

Skąd weźmiesz sygnał do sterowania wtryskiwaczami ? Z pompki od spryskiwaczy ?

a wystarczyło zainwestować 350zł w BLOSa i dobrze go wyregulować.

Którego w okolicy nikt nie umiał by wyregulować. Ba... mało który gazownik oriętuje się co to jest blos. Druga sprawa że ja jako klient nie musze być serwisantem od lpg abym musiał osobiście pokazywać co i jak należy zamontować. A jadąc do gazownika z przykładowym Golfem 1.8 _każdy_ zaproponuje instalacje I lub II generacji z mikserem.

--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

66 Data: Maj 04 2007 21:28:36
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: wolfi 

Fenio napisał(a):
>  Jak
> oszczędnie to tylko diesel, jak mniej oszczędnie ale taniej w zakupie to
> benzyna.


diesel oszczędnie?? bardzo ciekawe jak ty te oszczędności wyliczasz przy dopłacie na poziomie 10000+ do nowego auta za klekota, 2-3 razy droższych częsciach, 2-3 razy droższych przeglądach, zużyciu paliwa 2 czy 3 litry mniej niż benzyniak o podobnej mocy itd... diesel w samochodzie osobowym prawie nigdy się nie zwraca więc o ekonomii nie ma co tu mówić.

67 Data: Maj 04 2007 23:46:24
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Pabl 


Użytkownik "wolfi"  napisał w wiadomości


diesel oszczędnie?? bardzo ciekawe jak ty te oszczędności wyliczasz przy
dopłacie na poziomie 10000+ do nowego auta za klekota, 2-3 razy droższych
częsciach, 2-3 razy droższych przeglądach, zużyciu paliwa 2 czy 3 litry
mniej niż benzyniak o podobnej mocy itd... diesel w samochodzie osobowym
prawie nigdy się nie zwraca więc o ekonomii nie ma co tu mówić.

Nie bierzesz pod uwage, ze gro ropniakow jezdzi na lewym paliwie i tu tez
oszczedzaja.
Gdyby nie bylo tanszego paliwka z kutrow, ciagnikow, lokomotyw i kotlowni,
to ta ich oplacalnosc szybko by im bokiem wyszla.

Zapomnialem jeszcze o kradzionym paliwie z ciezarowek i nadzierajacych sie
przez cb sprzedajacych i kupujacych...

Picasso

68 Data: Maj 05 2007 00:08:37
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

Pabl wrote:

Zapomnialem jeszcze o kradzionym paliwie z ciezarowek i
nadzierajacych sie przez cb sprzedajacych i kupujacych...

Bo w ogóle to w dieslach sami bandyci i złodzieje jeźdzą ;) Nie wiem co chcesz udowodnić ale silnik diesla ma wyższą sprawność od benzynowego, pali znacznie mniej i to paliwa które jest tańsze od benzyny. To wystarczy.

--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

69 Data: Maj 05 2007 00:45:12
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Pabl 


Użytkownik "Fenio"  napisał w wiadomości


Bo w ogóle to w dieslach sami bandyci i złodzieje jeźdzą ;)

Nie - tylko w dieslach bmw ...

Nie wiem co chcesz udowodnić ale silnik diesla > ma wyższą sprawność od
benzynowego, pali znacznie mniej i to paliwa które jest tańsze od benzyny.
To wystarczy.

Znacznie mniej?
Nalezy rownac samochody porownywalne dynamika.
Tansze od benzyny? jak dlugo?
W GB zapotrzebowanie na ON jest tak duze, ze od dawna jest drozszy a jako
ciezsza frakcja potrzebuje coraz to drozszej obrobki aby spelnic odpowiednie
normy.

Oczywiscie wszyscy pomijaja fakty awaryjnosci diesli - sprezarki i pompy
padaja jak muchy. Poczytaj co sie pisze o lagunach 1,9 - strach  kupic
starsza niz 3 lata. A stanowiska do naprawy i regulacji pomp CR sprzedaja
sie jak cieple buleczki - ciekawe dlaczego?
Oczywiscie norma jest wymiana co 60 tys (mialem nieprzyjemnosc)
wtryskiwaczy w sprinterach gdzie sztuka to koszt circa 1500 zl itp kwiatki.

Ja mam pecha do silnikow i kiedys w 4 letnim aucie zamki pierscieni ustawily
sie nad soba - skonczylo sie to dla calego cylindra tragicznie. Naprawa
kosztowala ok 5 tys zl  co w dieslu pewnie na cala polowe ;) by styklo...

Picasso

70 Data: Maj 04 2007 21:31:14
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: wolfi 

Fenio napisał(a):
>  Jak
> oszczędnie to tylko diesel, jak mniej oszczędnie ale taniej w zakupie to
> benzyna.


diesel oszczędnie?? bardzo ciekawe jak ty te oszczędności wyliczasz przy dopłacie na poziomie 10000+ do nowego auta za klekota, 2-3 razy droższych częsciach, 2-3 razy droższych przeglądach, zużyciu paliwa 2 czy 3 litry mniej niż benzyniak o podobnej mocy itd... diesel w samochodzie osobowym prawie nigdy się nie zwraca więc o ekonomii nie ma co tu mówić.

71 Data: Maj 04 2007 22:45:19
Temat: Re: gaz - spalanie
Autor: Fenio 

wolfi wrote:

diesel oszczędnie?? bardzo ciekawe jak ty te oszczędności wyliczasz
przy dopłacie na poziomie 10000+ do nowego auta za klekota,

Nowe są znacznie droższe ale przy używańcach różnica cen jest znacznie mniejsza.

2-3 razy droższych częsciach,

Nie wszystkich a zakładanie że po zakupie samochodu zrobi się mu remont silnika to spora przesada.

2-3 razy droższych przeglądach,

A to ciekawe ;)

zużyciu paliwa 2
czy 3 litry mniej niż benzyniak o podobnej mocy
itd... diesel w
samochodzie osobowym prawie nigdy się nie zwraca więc o ekonomii nie
ma co tu mówić.

Taaa jasne. Podam ci przykład. Golf III 2.0 8V 115KM spali w mieście 10-12l. Wersja z 110KM dieslem spali 6-8l.


--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

gaz - spalanie



Grupy dyskusyjne