Przewijam się tu od jakiegoś czasu, bo jestem na etapie kupowania
autka, które w moim zasięgu jest jedynie jeśli przypłynęło z USA..
W ramach kontroli zainwestowałem w CARFAXA.
Wszystko ślicznie, wg niego poduchy całe, nie utonął, nie spłonął, nie
poszedł do kasacji.
Brał udział w wypadku i odnośnik:

"New York Police Report Case #32187070"

Skąd można się do tego dogrzebać?
Gogle nie wypluły nic. Na stronach z bitymi autami nie ma takiego LOTa
(stłuczka w zesżłym roku).

Mam ktoś praktykę/wiedzę praktyczną/teoretyczną/opinię/zdanie gdzie
tego szukać?

Dzięki z góry za poradę.

On 10 Mar, 13:20, Bard13  wrote:

Dzięki z góry za poradę.

Tak teoretycznie i na logike: email do NYPD? ;-)



Pozdrawiam
Rafal

Rafal M wrote:

Dzięki z góry za poradę.

Tak teoretycznie i na logike: email do NYPD? ;-)

Raczej wizyta osobista ;-)  I raczej nie udostepnia tego osobom trzecim.

Pozdrawiam.

Rafal M wrote:

On 10 Mar, 13:20, Bard13  wrote:

Dzięki z góry za poradę.

Tak teoretycznie i na logike: email do NYPD? ;-)



Pozdrawiam
Rafal

Z rapotru policji praktycznie nic nie dowiesz sie; t.zn. istotne szczegoly mogace intereswac kupujacego pojazd. Beda tam opisane w sposob lakoniczny okolicznosci i miejsce wypadku, osoby, pojazdy poszkodowane i winne. Bardzo malo o wielkosci i rodzaju uszkodzaen. Policjant sporzadzajacy raport nie jest rzeczoznawca albo mechanikiem szacujacy wielkosc szkody. Raport policji sporzadzany jest pod katem ustalenia przyczyn wypadku i ewentualnie ustalenia poszkodowanych i winnych.
Likwidacja szkod zajmuja sie firmy ubezpieczeniowe odpowiednie do wlascicieli pojazdow.
  Poza tym NYPD lub inny "PD" nie wydaje kopii raportow "ot tak" - dla kazdego kto o to poprosi. Twoja nowa firma ubezpieczeniowa moze go otrzymac jezeli z taka potrzeba wystapi./Wymagane jest uzasadnienie i byc moze tez wystapi dodatkowa oplata.

Pelna informacje odnosnie uszkodzenia pojazdu otrzymac mozesz od firmy ubezpieczajacej i pokrywajacej szkode z tytulu tego wypadku (ubezpieczyciel otrzymuje pelny kosztorys naprawy oraz posiada w aktach   kopie raportu policji).

On 11 Mar, 05:56, tripod  wrote:

Rafal M wrote:
> On 10 Mar, 13:20, Bard13  wrote:

>>Dzięki z góry za poradę.

> Tak teoretycznie i na logike: email do NYPD? ;-)

> Pozdrawiam
> Rafal

Z rapotru policji praktycznie nic nie dowiesz sie; t.zn. istotne
szczegoly mogace intereswac kupujacego pojazd. Beda tam opisane w sposob
lakoniczny okolicznosci i miejsce wypadku, osoby, pojazdy poszkodowane i
winne. Bardzo malo o wielkosci i rodzaju uszkodzaen. Policjant
sporzadzajacy raport nie jest rzeczoznawca albo mechanikiem szacujacy
wielkosc szkody. Raport policji sporzadzany jest pod katem ustalenia
przyczyn wypadku i ewentualnie ustalenia poszkodowanych i winnych.
Likwidacja szkod zajmuja sie firmy ubezpieczeniowe odpowiednie do
wlascicieli pojazdow.
  Poza tym NYPD lub inny "PD" nie wydaje kopii raportow "ot tak" - dla
kazdego kto o to poprosi. Twoja nowa firma ubezpieczeniowa moze go
otrzymac jezeli z taka potrzeba wystapi./Wymagane jest uzasadnienie i
byc moze tez wystapi dodatkowa oplata.

Pelna informacje odnosnie uszkodzenia pojazdu otrzymac mozesz od firmy
ubezpieczajacej i pokrywajacej szkode z tytulu tego wypadku
(ubezpieczyciel otrzymuje pelny kosztorys naprawy oraz posiada w aktach
  kopie raportu policji).

Dzięki za odpowiedź. Zastanowił mnie numer raportu, bo ma tyle samo
cyfr co numery LOTów w aukcjach bitych samochodów i próbowałem dotrzeć
jakoś do archiwum, ale chyba go nie prowadzą. Google nie wyrzucają
VINu, jego fragmentu odpowiadającemu temu samochodowi, na który sie
nastawiam ani tego numeru.
Będę kopał dalej, chyba, ze wiecie gdzie jest archiwum aukcji COPARTa
czy innej cholery...

A tak by the way, chce ktoś żebym mu autko w CARFAXIE sprawdził, póki
mam aktywny?
NA priv proszę VINa