Grupy dyskusyjne   »   gorące bębny - opór przy jezdzie

gorące bębny - opór przy jezdzie



1 Data: Lipiec 30 2008 11:19:18
Temat: gorące bębny - opór przy jezdzie
Autor: wofek_ 

Pacjent - VW Lupo 1.4 16v - z przodu tarcze, tyl bebny - tarcze
wymienione kilka kkm wraz z plynem

Od pewnego czasu po dluzszym postoju auta (min. kilka h) pojawialo sie
piszczenie i trzeszczenie tylniego hamulca (czuc bylo lekki opor). Gdy
bylo wilgotno to bylo to szczegolnie uciazliwe i odczuwalne. Po
kilkudziesieciu metrach znikalo. Ostatnio przejechalem dluzsza trase
(400 km) i okazalo sie ze spalanie jest znacznie wyzsze niz zazwyczaj
(normalnie 5.2 a teraz bylo 7 !). W zwiazku z czym podejrzenie padlo
na hamulec. Okazalo sie, ze tylnie bebny nawet po przejechaniu 2-3 km
robia sie gorace! Dodatkowo przedni hamulec lekko popiskuje podczas
jazdy jak dodam gazu to znika, na luzie znowu sie pojawia i tak w
kolko. Jak stane na prostym delikatnie toczac sie to slychac i czuc
opor z tylu - jakby ktos reczny lekko zaciagnal. Auto hamuje tak jak
wczesniej - bardzo dobrze.

Co to moze byc? (zapieczone bebny? linka? uszkodzona pompa?) Uda mi
sie zrobic to samemu pod domem? (rozbieralem kiedys hamulce w Unie,
skonczylo sie tym ze cylinderek zniszczylem bo zdjalem sprezyny
sciagajace) Jak zdejme ta miske z tylniego bebna uda mi sie ja potem
zalozyc samemu na okladziny?

Jestem teraz zagranica, nie znam zbyt wielu mechanikow miejscowych
(cen rowniez! ;) ) chetnie zrobilbym to samemu jednak jesli ryzyko
zniszczenia i tym samym holowania jest duze to zawioze go do jakiegos
mechanika.

Pozdrawiam,
Wofek.



2 Data: Lipiec 30 2008 21:39:39
Temat: Re: goršce bębny - opór przy jezdzie
Autor: J.F. 

On Wed, 30 Jul 2008 11:19:18 -0700 (PDT),  wofek_ wrote:

Co to moze byc? (zapieczone bebny? linka? uszkodzona pompa?) Uda mi
sie zrobic to samemu pod domem? (rozbieralem kiedys hamulce w Unie,
skonczylo sie tym ze cylinderek zniszczylem bo zdjalem sprezyny
sciagajace)

cos tu chyba nie tak - nie tak latwo zniszczyc cylinderek.

Inna sprawa ze juz pare lat temu cylinderki wymienialo sie w calosci
"kompletny cylinderek kosztuje 30zl, uszczelek nie oplacaloby sie
sprzedawac.

Jak zdejme ta miske z tylniego bebna uda mi sie ja potem
zalozyc samemu na okladziny?

Mysle ze bez problemu.

J.

3 Data: Lipiec 31 2008 00:24:39
Temat: Re: gorące bębny - opór przy jezdzie
Autor: Tango 

On 30 Lip, 20:19, wofek_  wrote:

Jak zdejme ta miske z tylniego bebna uda mi sie ja potem
zalozyc samemu na okladziny?

Skoro już to robiłeś, to problem znasz - największy problem przy
demontażu - jeśli bębny masz mocno wyeksploatowane, to wytworzył się
tam rand, który utrudnia demontaż.
Przed zamontowaniem trzeba by go zeszlifować...
Montaż i regulacja to już przyjemność.
Uważaj na cylinderek, by nie spadły gumki - narobisz sobie kłopotu.

Darek

4 Data: Lipiec 31 2008 01:20:01
Temat: Re: gorące bębny - opór przy jezdzie
Autor: wofek_ 

Dzisiaj sie pobawie - jak pogoda dopisze.

Zrobilem rano test - przejechalem doslownie 2 km z 3 hamowaniami mniej
wiecej i okazalo sie ze beben z tylu jest lekko nagrzany - tak 35-40
stopni - beben od strony kierowcy troche mocniej.

Czym nasmarowac cylinderek/okladziny?
Jak sie reguluje okladziny z tylu?
Jakas sugestia na to piszczenie z przodu?

gorące bębny - opór przy jezdzie



Grupy dyskusyjne