In the darkest hour on Thu, 22 Oct 2009 20:33:44 +0200,
Sebastian Biały screamed:
podsypywac trutke, szukac dziur i je zapychac czy nie przejmowac sie tym
w ogole?
Jak siÄ nie bÄdziesz przejmowal, to wejdzie pod wykladzine i zdechnie.
Wtedy w trybie nagłym bedziesz zrywał wszystko i może za miesiÄ
c dasz
radÄ jechaÄ nie mdlejÄ
c od smrodu. Lepiej przegoĹ póki możesz.
SÄ
trutki mumifikujÄ
ce. Wtedy chyba nie byłoby problemu z zapachem.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:238B ]
[ 09:50:57 user up 12234 days, 21:45, 1 user, load average: 0.24, 0.28, 0.00 ]
I bought an audio cleaning tape. I'm a big fan of theirs. -- Kevin Gildea
4 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 21:26:16 |
Temat: Re: gryzonie w aucie |
Autor: boropi |
'Cos' siedzi w aucie - biega nad podsufitką, szelesci gdzies w kokpicie.
Pewnie myszy - od kilku dni niestety nie mam kota. Rozbierac auto i
podsypywac trutke, szukac dziur i je zapychac czy nie przejmowac sie tym
w ogole?
Jeśli to mysz, to one bardzo lubią gryźć przewody elektryczne.
5 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:47:24 | Temat: Re: gryzonie w aucie | Autor: LA |
Użytkownik "Kazik" napisał w wiadomości
> 'Cos' siedzi w aucie - biega nad podsufitką, szelesci gdzies w kokpicie.
Pewnie myszy - od kilku dni niestety nie mam kota.
To złap jakiegoś szmaciarza i wrzuć do auta, a gryzoń w domyśle mysz zaraz
się zawinie.
6 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 10:51:49 | Temat: Re: gryzonie w aucie | Autor: Inead |
Użytkownik "LA" napisał w wiadomości
Użytkownik "Kazik" napisał w wiadomości
> 'Cos' siedzi w aucie - biega nad podsufitką, szelesci gdzies w
> kokpicie.
Pewnie myszy - od kilku dni niestety nie mam kota.
To złap jakiegoś szmaciarza i wrzuć do auta, a gryzoń w domyśle mysz zaraz
się zawinie.
Szmaciarz się w aucie odleje i dopiero będzie smród. szczyny szmaciarzy płci
męskiej dają cholerny fetor , który niczym nie zejdzie, brrrr.
7 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 11:46:10 | Temat: Re: gryzonie w aucie | Autor: Adam Koźbiał |
> 'Cos' siedzi w aucie - biega nad podsufitką, szelesci gdzies w
> kokpicie.
Pewnie myszy - od kilku dni niestety nie mam kota.
To złap jakiegoś szmaciarza i wrzuć do auta, a gryzoń w domyśle mysz zaraz
się zawinie.
Tylko może trochę podrapać samochód (podsufitkę ) jak ją będzie łowił :)
8 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 21:52:04 | Temat: Re: gryzonie w aucie | Autor: LA |
Użytkownik "Adam Koźbiał" napisał w wiadomości
> 'Cos' siedzi w aucie - biega nad podsufitką, szelesci gdzies w
> kokpicie.
Pewnie myszy - od kilku dni niestety nie mam kota.
To złap jakiegoś szmaciarza i wrzuć do auta, a gryzoń w domyśle mysz
zaraz
się zawinie.
Tylko może trochę podrapać samochód (podsufitkę ) jak ją będzie łowił :)
To i tak będą mniejsze straty jakby mysz posiliła się kablami. Kiedyś
słyszałem jak komus chomik zwiał w aucie. Musieli rozebrać cały kokpit żeby
"gada" znaleźć, przy czym on też zabrał się do rozbierania kokpitu od
środka.
9 |
Data: Pa?dziernik 25 2009 10:21:22 | Temat: Re: gryzonie w aucie | Autor: Henryk |
Kazik napisał(a):
'Cos' siedzi w aucie - biega nad podsufitką, szelesci gdzies w kokpicie.
Pewnie myszy - od kilku dni niestety nie mam kota. Rozbierac auto i
podsypywac trutke, szukac dziur i je zapychac czy nie przejmowac sie tym
w ogole?
Chyba najlepszym rozwiązaniem jest postawienie w samochodzie w środku pulapkę.
Po zlapaniu myszkę wyrzucasz i nastawiasz na nastepną. Jak w pulapce będzie
cos smacznego to myślę że znajdą to.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
| | | | | |