Otóż stwierdziłem, ze dam do poprawy oprogramowanie w BMW 535d.
Kupione w polskim salonie - a jak by inaczej

Przed dłubaniem auto wjechało na hamownie i okazało się,
że z fabrycznych 272 ma 248.

Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią ordynarnie.

pozdrawiam
grzegorz

megrims pisze:

Otóż stwierdziłem, ze dam do poprawy oprogramowanie w BMW 535d.
Kupione w polskim salonie - a jak by inaczej Przed dłubaniem auto wjechało na hamownie i okazało się,
że z fabrycznych 272 ma 248.
Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią ordynarnie.

DoQ pisze:

megrims pisze:

Otóż stwierdziłem, ze dam do poprawy oprogramowanie w BMW 535d.
Kupione w polskim salonie - a jak by inaczej Przed dłubaniem auto wjechało na hamownie i okazało się,
że z fabrycznych 272 ma 248.
Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią ordynarnie.

272KM to ma pewnie na silniku, to co na kolach to zupelnie inna bajka tym bardziej jesli to automat.


Pozdrawiam
Pawel

megrims pisze:

535d wszystkie są automaty

megrims wydusił z siebie te słowy:

535d wszystkie są automaty

Użytkownik "DoQ"  napisał

272KM to ma pewnie na silniku, to co na kolach to zupelnie inna bajka tym bardziej jesli to automat.

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości

Użytkownik "DoQ"  napisał

272KM to ma pewnie na silniku, to co na kolach to zupelnie inna bajka tym bardziej jesli to automat.

A pomyslałeś, że hamownia uwzględnia straty na kołach?

Zbigniew Kordan

Użytkownik "Agent"  napisał

No uwzględnia i mierzy to co na silniku

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Agent"  napisał

No uwzględnia i mierzy to co na silniku

No właśnie, więc moc którą podaje to moc na silniku a nie na kołach.

Użytkownik "Agent"  napisał

No uwzględnia i mierzy to co na silniku

No właśnie, więc moc którą podaje to moc na silniku a nie na kołach.

No to po co piszesz o stratach na kołach

Hektor pisze:

Użytkownik "DoQ"  napisał

272KM to ma pewnie na silniku, to co na kolach to zupelnie inna bajka tym bardziej jesli to automat.

A pomyslałeś, że hamownia uwzględnia straty na kołach?

Użytkownik "DoQ"  napisał

A przyszedl ci do glowy taki wariant?
http://www.rri.se/popup/performancegraphs.php?ChartsID=82

Hektor pisze:

A przyszedl ci do glowy taki wariant?
http://www.rri.se/popup/performancegraphs.php?ChartsID=82

Gdybyś mógł napisać wprost o co chodzi, to moglibyśmy podyskutować bo zagadek mam dośc w pracy.

DoQ wydusił z siebie te słowy:

Ma samochod z automatem, dostal pomiar tego co jest na kolach. Proste?

Kuba (aka cita) pisze:

Ma samochod z automatem, dostal pomiar tego co jest na kolach. Proste?

bardzo.
ps. w dodatku obarczone b. duzym błędem.

Użytkownik "DoQ"  napisał

A przyszedl ci do glowy taki wariant?
http://www.rri.se/popup/performancegraphs.php?ChartsID=82

Gdybyś mógł napisać wprost o co chodzi, to moglibyśmy podyskutować bo zagadek mam dośc w pracy.

Ma samochod z automatem, dostal pomiar tego co jest na kolach. Proste?

Hektor pisze:

Ma samochod z automatem, dostal pomiar tego co jest na kolach. Proste?

W szkole raczej nie byłeś mistrzem jasności wypowiedzi. O kim piszesz, o pierwszym pytającym w tym wątku czy o przypadku z linka?

Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią ordynarnie.

Pan Piskorz pisze:

Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią ordynarnie.

Wszystko wydaje się być ok.
Jesteś zwyczajnie niedorozwinięty umysłowo.

P.

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź

Pan Piskorz pisze:

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź

Proszę bardzo.
Może zaczniesz myśleć.
Będziesz guru wśród właścicieli BMW.
P.

Użytkownik "Pan Piskorz"  napisał

Wszystko wydaje się być ok.
Jesteś zwyczajnie niedorozwinięty umysłowo.

Hektor pisze:

Użytkownik "Pan Piskorz"  napisał

Wszystko wydaje się być ok.
Jesteś zwyczajnie niedorozwinięty umysłowo.

Co tak Ciebie oburzyło? Te kupione w salonie 535d którego nie masz?

megrims pisze:

Otóż stwierdziłem, ze dam do poprawy oprogramowanie w BMW 535d.
Kupione w polskim salonie - a jak by inaczej

Przed dłubaniem auto wjechało na hamownie i okazało się,
że z fabrycznych 272 ma 248.

Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią ordynarnie.

pozdrawiam
grzegorz

karol wydusił z siebie te słowy:

Ponoc turbina traci 10% sprawnosci po 1 roku uzytkownia.
W tej sytuacji ten samochod powinien miec niewiel ponad 1 rok.
Dodatkowo sa ubytki mocy np. w gorach.
Jak Ci to nie pasuje to to niewysilony silnik.

Kuba (aka cita) pisze:

karol wydusił z siebie te słowy:

Ponoc turbina traci 10% sprawnosci po 1 roku uzytkownia.
W tej sytuacji ten samochod powinien miec niewiel ponad 1 rok.
Dodatkowo sa ubytki mocy np. w gorach.
Jak Ci to nie pasuje to to niewysilony silnik.

co za bzdura ...

karol wydusił z siebie te słowy:

Rzeczowa odpowiedz z Twojej strony .... duzo masz takich wypowiedzi?

Oczywiscie wg Ciebie 10 letnie turbo ma 100% wydajnosci?
A temperatura powietrza i jego gestosc nie ma wplywu na sprezanie w
turbinie?

Kuba (aka cita) wydusił z siebie te słowy:
(...)

przede wszytskim chcialbym sie dowiedziec jak na hamowni podwoziowej zmierzyli mu samochó z automatem.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

Zauwaz, ze na turbinie moze odkladac sie sadza, co powoduje zmniejszenie jej wydajnosci.
Tak samo osadzaja sie zanieczyszczenia na sprezarce (filtr powietrza nie wylapie 100% nieczystosci).

Pozdrawiam,
Cichy

[Cichy] wydusił z siebie te słowy:

Zauwaz, ze na turbinie moze odkladac sie sadza, co powoduje
zmniejszenie jej wydajnosci.
Tak samo osadzaja sie zanieczyszczenia na sprezarce (filtr powietrza
nie wylapie 100% nieczystosci).

Kazde osadzenie sie "brudu" na elementach powoduje pogorszenie ich wydajnosci.
Oczywiscie, ze nie nastepuje to nagle, ale do pewnego momentu turbina rekompensuje strate swojej wydajnosci zwiekszeniem obrotow, zeby wytworzyc takie samo cisnienie/wydajnosc.
W pewnym momencie przestaje to wystarczac, co powoduje zmniejszenie jej wydajnosci.

Nowa turbina potrzebuje nizszych obrotow, zeby zrobic to samo co starsza turbina.

Pozdrawiam,
Cichy

Troche namieszalem :)

Osadzenie sie sadzy na turbinie/kierownicach, powoduje mniejsze przekazywanie mocy na walek turbosprezarki ze spalin.
Osadzenie sie brudu na sprezarce, powoduje zmniejszona wydajnosc sprezarki, co mozna zrempensowac zwiekszajac jej obroty.

W pewnym momencie moc przekazywana na turbine, moze nie wystarczyc na rozpedzenie sprezarki do penych obrotow, co powoduje spadkiem jej wydajnosci.

Pozdrawiam

Oczywiscie, ze nie nastepuje to nagle, ale do pewnego momentu turbina rekompensuje strate swojej wydajnosci zwiekszeniem obrotow, zeby wytworzyc takie samo cisnienie/wydajnosc.

CeSaR wydusił z siebie te słowy:

Oczywiscie, ze nie nastepuje to nagle, ale do pewnego momentu turbina
rekompensuje strate swojej wydajnosci zwiekszeniem obrotow, zeby
wytworzyc takie samo cisnienie/wydajnosc.

Znaczy się jak? Coś ją napędza na 100% a ona ma wewnętrzne
przeczucie, że może powinna więcej i sama się "dopędza" na 110% żeby
nadrobić straty?
Poważnie pytam bo trochę nie złapałem sensu....

Użytkownik "CeSaR"  napisał w wiadomości

Poważnie pytam bo trochę nie złapałem sensu....

Ja to zrozumialem tak: Jak jest nowa, to kreci sie na 30 tys obrotow przy otwarciu "przepustnicy" ze spalinami na 80% a jak jest juz troche zuzyta to trzeba puscic 100% spalin. Zwiekszanie predkosci obrotowej raczej nie wyszloby jej na dobre...

Wiem ze namieszalem, dlatego sprostowalem, troche :)
Ot troszke zakrecony jestem dzisiaj :)

Pozdrawiam.

On Oct 9, 8:49 am, "[Cichy]"  wrote:

Kazde osadzenie sie "brudu" na elementach powoduje pogorszenie ich
wydajnosci.
Oczywiscie, ze nie nastepuje to nagle, ale do pewnego momentu turbina
rekompensuje strate swojej wydajnosci zwiekszeniem obrotow, zeby wytworzyc
takie samo cisnienie/wydajnosc.

Dnia Fri, 9 Oct 2009 06:10:50 -0700 (PDT), mac napisał(a):

no co ty nie powiesz, ciekawe w jaki sposob turbina zwieksza sobie
sama obroty?

Turbina ma budowe prostą jak budowa cepa. Czy cep moze stracić 10,20 czy 30 % swojej wydajności? Nie. Co najwyżej wydajność straci baba, ktora tym cepem napierdala.

PLONK WARNING (kopirajty dla konia)

PLONK WARNING (kopirajty dla konia)

weź już przestań z tym plonkiem chwalisz się ze wikipedię czytasz czy jak ?

Co do wikipedii - polecam poczytać:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Emotikony

Ja zaś odwdzięczę sie informacją w stylu pauperystycznym - taka teraz trafia do większości w dzisiejszym świecie. Bez obrazy ale przypominasz mi kolego tego Pana na obrazku :)

http://republika.pl/blog_ll_181477/2646813/tr/jaskiniowiec.gif

Poprosilem Cie o odpowiedz na moje pytania.
Odpowiesz mi na nie?

Kuba (aka cita) pisze:

karol wydusił z siebie te słowy:

Rzeczowa odpowiedz z Twojej strony .... duzo masz takich wypowiedzi?

Oczywiscie wg Ciebie 10 letnie turbo ma 100% wydajnosci?
A temperatura powietrza i jego gestosc nie ma wplywu na sprezanie w
turbinie?

wiesz jak wygląda turbo i jak działa?

To jest wiatraczek, ktory dmucha. I albo dmucha albo nie dmucha. Nie ma stanów posrednich, chyba, ze jest zepsute - ale nie bedziemy sie zagłębiać w ew. zmienną geometrie.
Tak czy inaczej w poście bylio wyraznie 'po roku 10%' co jest tekstem totalnie od czapy.

Turbina ma budowe prostą jak budowa cepa. Czy cep moze stracić 10,20 czy 30 % swojej wydajności? Nie. Co najwyżej wydajność straci baba, ktora tym cepem napierdala.

ps. a co ma temperatura i gęstość powietrza do 10% zużycia po jednym roku użytkowania? No chyba, ze rozpatrujes zmiane klimatu ze względu na globalne ocieplenie w ciągu jednego roku.

karol wydusił z siebie te słowy:

Poprosilem Cie o odpowiedz na moje pytania.
Odpowiesz mi na nie?

Jesli chodzi o wilgotność - tak, wpływa

Jesli chodzi o 10 letnią turbine, to:
1. rozmowa byla o rocznej turbinie, wiec pytanie jest od czapy

2. niby co mialoby wpłynąc na _wydajnosć_ turbiny po jakimś tam okresie użytkowania.
OSadzona sadza? W pewnym zakresie tak. Inne zużycia mechaniczne raczej powodują koniecznosć wymiany bo stracila 100% swojej sprawności, a nie jakiej jej częsci.

ps. czy sprężarka, taka zwykla do pompowania np. kół - traci sprawność (nie licząc ukladu napędowego)? Robi sie luz i w pewnym czasie przestaje dzialac. W tym wypadku potrzebna jest dość duza szczelnosć. W przypadku turbo ... nie ma specjalnie żadnej szczelności, wiec specjalnie nei traci na wydajnosci. Spadek mocy auta będzie zależał od wszystkiego innego niż od turbiny.
Jak turbina traci sprawnosć to lawinowo i praktycznie do zera.

karol pisze:

OK, czyli opony sie zuzywaja, zarowki sie wypalaja, silniczki elektryczne odmawiaja posluszenstwa, zamki sie wyrabiaja, ale turbina (szczegolnie za te zmienna gometria lopat) jest niezmieniennie wydajna w 100%.. nawet przez 20 lat?

Kuba (aka cita) pisze:

To jest wiatraczek, ktory dmucha. I albo dmucha albo nie dmucha. Nie ma stanów posrednich, chyba, ze jest zepsute - ale nie bedziemy sie zagłębiać w ew. zmienną geometrie.

On 9 Paź, 09:11, "Kuba \(aka cita\)"  wrote:

karol wydusił z siebie te słowy:

ps. a co ma temperatura i gęstość powietrza do 10% zużycia po jednym roku
użytkowania? No chyba, ze rozpatrujes zmiane klimatu ze względu na globalne
ocieplenie w ciągu jednego roku.

Kuba (aka cita) pisze:

karol wydusił z siebie te słowy:

Rzeczowa odpowiedz z Twojej strony .... duzo masz takich wypowiedzi?

Oczywiscie wg Ciebie 10 letnie turbo ma 100% wydajnosci?
A temperatura powietrza i jego gestosc nie ma wplywu na sprezanie w
turbinie?

wiesz jak wygląda turbo i jak działa?

To jest wiatraczek, ktory dmucha. I albo dmucha albo nie dmucha.

karol pisze:

Ponoc turbina traci 10% sprawnosci po 1 roku uzytkownia.
W tej sytuacji ten samochod powinien miec niewiel ponad 1 rok.
Dodatkowo sa ubytki mocy np. w gorach.
Jak Ci to nie pasuje to to niewysilony silnik.

co za bzdura ...

Rzeczowa odpowiedz z Twojej strony .... duzo masz takich wypowiedzi?

Oczywiscie wg Ciebie 10 letnie turbo ma 100% wydajnosci?

karol wrote:

A temperatura
powietrza i jego gestosc nie ma wplywu na sprezanie w turbinie?

karol pisze:

Ponoc turbina traci 10% sprawnosci po 1 roku uzytkownia.

W tej sytuacji ten samochod powinien miec niewiel ponad 1 rok.

DoQ pisze:

karol pisze:

Ponoc turbina traci 10% sprawnosci po 1 roku uzytkownia.

Dlaczego 10%? Moze 12,6%?

W tej sytuacji ten samochod powinien miec niewiel ponad 1 rok.

Aha, bo turbina ulega biodegradacji a zuzycie oszacujesz po slojach drewna.

karol pisze:

DoQ pisze:

karol pisze:

Ponoc turbina traci 10% sprawnosci po 1 roku uzytkownia.

Dlaczego 10%? Moze 12,6%?

Znasz pojecie "statysytcznie"?

W tej sytuacji ten samochod powinien miec niewiel ponad 1 rok.

Aha, bo turbina ulega biodegradacji a zuzycie oszacujesz po slojach drewna.

Jak na razie to Twoj mozg ma chyba cos nie tak ze slojami.

karol pisze:

Ponoc turbina traci 10% sprawnosci po 1 roku uzytkownia.

Dlaczego 10%? Moze 12,6%?

Znasz pojecie "statysytcznie"?

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

Otóż stwierdziłem, ze dam do poprawy oprogramowanie w BMW 535d.
Kupione w polskim salonie - a jak by inaczej

Przed dłubaniem auto wjechało na hamownie i okazało się,
że z fabrycznych 272 ma 248.

Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią ordynarnie.

Przemek V pisze:

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

Otóż stwierdziłem, ze dam do poprawy oprogramowanie w BMW 535d.
Kupione w polskim salonie - a jak by inaczej

Przed dłubaniem auto wjechało na hamownie i okazało się,
że z fabrycznych 272 ma 248.

Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią ordynarnie.

A jaki ma przebieg? Jak nówka to może jeszcze być na programie oszczędzająco/docierającym.

druggie wrote:

Nówka to to już nie jest. Parę miesięcy temu skończyła się gwarancja -
niedługo leasing się kończy. Przebieg 45 kkm. Po zmianie softu hamownia
pokazała 286 KM - jak na to auto wystarczy. 535d to nie sportowe auto.

to pisze:

druggie wrote:

Nówka to to już nie jest. Parę miesięcy temu skończyła się gwarancja -
niedługo leasing się kończy. Przebieg 45 kkm. Po zmianie softu hamownia
pokazała 286 KM - jak na to auto wystarczy. 535d to nie sportowe auto.

Wypadałoby najpierw doprowadzić silnik do serii, a dopiero potem stroić...

druggie wrote:

W sumie - 535d to zdecydowanie nie jest sportowe auto, co najwyżej w
miarę oszczędna i dynamiczna limuzyna. Jak na diesla R6 3 litry biturbo
to IMO te 286 KM w zupełności wystarczy. Ma tyle ile fabrycznie podają w
nowych E60 535d.

Do zabawy to mam inne cudo, które pije 25 w mieście i wymaga nowych opon
na tylnej osi co 5000 km. Ale najważniejsze - ma 3 miesiące więc jest na
gwarancji.

druggie pisze:

Nówka to to już nie jest. Parę miesięcy temu skończyła się gwarancja - niedługo leasing się kończy. Przebieg 45 kkm.
Po zmianie softu hamownia pokazała 286 KM - jak na to auto wystarczy.
535d to nie sportowe auto.

JanuSz pisze:

A jest jakieś BMW sportowe? Oprócz F1 oczywiście. Sportowe to są np. GP2000, Subaru Impreza (w odpowiednio przygotowanej wersji) czy inne rajdówki Forda, Renault, itd. Jazda ogólnie dostępnymi drogami nie ma nic wspólnego ze sportem samochodowym.

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

M3 i M5 chociazby?

P_ablo pisze:

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

M3 i M5 chociazby?

To maja byc dyskretne limuzyny z zaciecim sportowym.

DoQ wydusił z siebie te słowy:

P_ablo pisze:

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

M3 i M5 chociazby?

To maja byc dyskretne limuzyny z zaciecim sportowym.

Jasne. Natomiast Impreza wymieniona powyzej to sportowy bolid F1 z
doklejonym bagaznikiem.

JanuSz wrote:

druggie pisze:

Nówka to to już nie jest. Parę miesięcy temu skończyła się gwarancja - niedługo leasing się kończy. Przebieg 45 kkm.
Po zmianie softu hamownia pokazała 286 KM - jak na to auto wystarczy.
535d to nie sportowe auto.

A jest jakieś BMW sportowe? Oprócz F1 oczywiście. Sportowe to są np. GP2000, Subaru Impreza (w odpowiednio przygotowanej wersji) czy inne rajdówki Forda, Renault, itd. Jazda ogólnie dostępnymi drogami nie ma nic wspólnego ze sportem samochodowym.

JanuSz  napisał(a):

druggie pisze:
>
> Nówka to to już nie jest. Parę miesięcy temu skończyła się gwarancja -
> niedługo leasing się kończy. Przebieg 45 kkm.
> Po zmianie softu hamownia pokazała 286 KM - jak na to auto wystarczy.
> 535d to nie sportowe auto.

A jest jakieś BMW sportowe? Oprócz F1 oczywiście. Sportowe to są np.
GP2000, Subaru Impreza (w odpowiednio przygotowanej wersji) czy inne
rajdówki Forda, Renault, itd. Jazda ogólnie dostępnymi drogami nie ma
nic wspólnego ze sportem samochodowym.

 Tatanka wydusił z siebie te słowy:

Z4
seria 6.
M-ki

kiedys 850

  Tatanka pisze:

kiedys 850

Marcin "Kenickie" Mydlak wydusił z siebie te słowy:

 Tatanka pisze:

kiedys 850

Hmm, ja tam serii 8 nie kwalifikowałbym do stricte sportowych. To imho
raczej wypasione GranTurismo.

Dnia 2009-10-08 22:26,  *druggie* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Przed dłubaniem auto wjechało na hamownie i okazało się,
że z fabrycznych 272 ma 248.

Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią
ordynarnie.

A jaki ma przebieg? Jak nówka to może jeszcze być na programie
oszczędzająco/docierającym.

Nówka to to już nie jest. Parę miesięcy temu skończyła się gwarancja -
niedługo leasing się kończy. Przebieg 45 kkm.
Po zmianie softu hamownia pokazała 286 KM - jak na to auto wystarczy.
535d to nie sportowe auto.

Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości

Zaczynam mieć zupełnie nieuzasadnione podejrzenie, że zaszła tu logicznie
powszechna sytuacja, kiedy "dłubacze" przed dłubaniem zaniżają moc, a po
dłubaniu zawyżają :)

Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią ordynarnie.

On 8 Paź, 20:31, megrims  wrote:

Otóż stwierdziłem, ze dam do poprawy oprogramowanie w BMW 535d.
Kupione w polskim salonie - a jak by inaczej

Przed dłubaniem auto wjechało na hamownie i okazało się,
że z fabrycznych 272 ma 248.

Ciekawe czy wszystkie marki tak walą klientów w rogi i kłamią ordynarnie.