Grupy dyskusyjne   »   ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?

ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?



1 Data: Grudzien 07 2007 04:25:31
Temat: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: cluer 

Dwa ni temu pewien idiota (albo jego zona - niewiadomo kto) zarysował
mi blotnik na parkingu.
Pisze idiota bo zamiast sie dogadac (mial wypite wiec lepiej zalatwic
grzecznie) podczas spisywania oswiadczenia pobił mnie, zostawił auto
na parkingu  i poszedł do domu
No to ja telefon na policję - przyjechał najpierw patrol prewencji,
potem sekcja ruchu drogowego
Adres znałem i policjanci grzecznie poprosili go o zejście na dół.
Zeszła żona tłumacząc, ze mąż po rozmowie ze mną wypił "3 lub 4 piwa"
i poszedł spać. Ona go budzić nie będzie.
Najpierw mówiła, ze to ona prowadziła (ale jak się okazało ze nie ma
prawa jazdy - wskazał na męża).
Później doszło to ze auto nie w ogóle ważnego OC.
Drogówka była naprawdę miła bo mówili jej że nie bedzie badania
alkomatem jeśli dobrowolnie przyjmie mandat za spowodowanie kolizji.

Sprawa trafiła do sadu.

teraz pytanie - ile mogę czekać na wyrok ? chciałby oddać auto do
lakiernika bo niezabezpieczony, poharatany błotnik może zacząc
korodować. Widziałem na stronie policji, że czasami wyrok jest po
prawie roku !!!

Czy panowie z drogówki, którzy byli przy kolizji będą w charakterze
świadków w sądzie ?
Jeśli tak to rozprawa może być zabawna bo notowali każde słowo tej
babki włącznie z tym, że "mąż mnie zabije" a zaraz potem "mąż tego
pana nie uderzył - to spokojny człowiek" :)))

Tiaaaa, spokojny człowiek :)



2 Data: Grudzien 07 2007 14:05:21
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: J.F. 

On Fri, 7 Dec 2007 04:25:31 -0800 (PST),  cluer wrote:

Dwa ni temu pewien idiota (albo jego zona - niewiadomo kto) zarysował
mi blotnik na parkingu.
Pisze idiota bo zamiast sie dogadac (mial wypite wiec lepiej zalatwic
grzecznie) podczas spisywania oswiadczenia pobił mnie, zostawił auto
na parkingu  i poszedł do domu
No to ja telefon na policję - przyjechał najpierw patrol prewencji,
potem sekcja ruchu drogowego

A dzwoniles do policjantow ? Bo jak masz szczescie, to doprowadzili
do sadu 24h i juz po wyroku. Glupie pomysly Ziobry sie czasem przydaja
:-)

W normalnym trybie SG na wyrok mozesz dluuugo czekac, jak sie sie
sprawca zacznie umiejetnie migac, a nawet jak nieumiejetnie, to kilka
miesiecy potrwa.

Później doszło to ze auto nie w ogóle ważnego OC.

Nie mial, czy mial juz zakonczone, ale z uwagi na automatyczne
przedluzenie to mial ?

Jak nie mial to po problemie. Zaplaci UFG.
Zglaszasz sie do swojego ubezpieczyciela [czy chyba nawet dowolnego
innego], zrobia ci profesjonalna wycene, pchna sprawe do UFG,
naprawic raczej bedziesz musial za swoje, ale oddadza.
Rachunki zbieraj.

Czy panowie z drogówki, którzy byli przy kolizji będą w charakterze
świadków w sądzie ?

Moze i beda, ale co moga zeznac - ze dostali wezwanie i zobaczyli
ciebie z rozbitym autem ?

Jak zrobili fotki uszkodzen na obu to dobrze, teraz trzeba do nich
dzwonic czy mozna naprawiac czy jeszcze biegly bedzie chcial zobaczyc
oba pojazdy w naturze.

J.

3 Data: Grudzien 07 2007 14:58:02
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: Jaroslaw Berezowski 

cluer napisał(a):

Dwa ni temu pewien idiota (albo jego zona - niewiadomo kto) zarysował
mi blotnik na parkingu.
Pisze idiota bo zamiast sie dogadac (mial wypite wiec lepiej zalatwic
grzecznie) podczas spisywania oswiadczenia pobił mnie, zostawił auto
Pobil? No to idiota generalny.

Sprawa trafiła do sadu.
<...>
Ja znam z bliska inny przyapdek - facet zima (lodowisko na drodze, koleiny lodowe) popierniczal sluzbowa terenowka i przydzwonil czolowo w kumpla, bo nie mogl z racji predkosci i warunkow na czas zjechac na pobocze. W wyniku kolizji w pugu 405 kombi zlozyl sie dach i walnal kupla od gory w glowke. Inni w tym samochodzie zaliczyli hamowanie na fotelach kierowcy/pasazera, no bo po co zapinac pasy...
Przyjechala policja (nie drogowka), no i z racji tego ze sprawca to znajomy, to proponuja mandat za spowodowanie kolizji (+oczywiscie OC dla poszkodowanego kumpla).
Facet nie, bo to nie jego wina tylko drogi.
Przyjechala drogowka, i z racji, ze to znajomi kolegow po fachu, mandat za spowodowanie kolizji.
Facet nie, bo to nie jego wina tylko drogi.
Sprawa trafila do sadu grodzkiego, a w miedzyczasie kumpel i jeden z jego pasazerow poszli do szpitala, i sie okazalo, ze on ma pekniety krag w odcinku szyjnym (od tego dachu), a pasazer co nie lubi zapinac pasow zebro.
Na rozprawie popierdalacz poza przekonywaniem, ze to wina drogi bo slisko tlumaczyl sie, ze to przeciez nic powaznego sie nie stalo, bo ledwo drasnal puga kumpla. Sedzina popatrzyla na zdjecia (w pugu prawie skonczyla sie strefa zgniotu, zalamany dach, plyta podlogowa w lekki banan), pokiwala glowa i zapytala sie, jak wedlug niego wyglada zatem powazny wypadek.
W efekcie koszty sadowe+spora kara+cos tam w zawieszeniu, a mial szanse sie wylgac tym mandatem za kolizje.
Niektorzy po prostu nie zauwazaja, ze maja szanse na unikniecie problemow, mo ale sprytny chlopek bedzie do krwi wlasnej i cudzej swojego bronil. Nawet jak w oczywisty sposob jest w bledzie.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

4 Data: Grudzien 07 2007 16:00:07
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 04:25:31 -0800 (PST), cluer
wrote:

teraz pytanie - ile mogę czekać na wyrok ? chciałby oddać auto do

A po co wyrok?

lakiernika bo niezabezpieczony, poharatany błotnik może zacząc
korodować. Widziałem na stronie policji, że czasami wyrok jest po
prawie roku !!!

No i? Co Ci przeszkadza?

Czy panowie z drogówki, którzy byli przy kolizji będą w charakterze
świadków w sądzie ?

Tak.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

5 Data: Grudzien 07 2007 17:38:37
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: staszek 

Tiaaaa, spokojny człowiek :)

ty olej kwestie blotnika, a rob smieciowi sprawe za pobicie. ja bym nie
popuscil skurwysynowi.

6 Data: Grudzien 07 2007 09:45:39
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: cluer 

On 7 Gru, 17:38, "staszek"  wrote:

>Tiaaaa, spokojny człowiek :)

ty olej kwestie blotnika, a rob smieciowi sprawe za pobicie. ja bym nie
popuscil skurwysynowi.

a co ja zrobilem ??? :)
Złożona sprawa z powództwa cywilnego
wczoraj byłem na obdukcji bo jak mawiali starożytni górale: "Nie jest
ważne jak Ci przypier.... ważne na co masz łobdukcję" :))


Dziś byłem w drogowce. NAWET PALCEM NIE KIWNELLI !!!
Okazało, się ze oni mo ze i spisywali - tylko, że nic z tego nie
trafiło do protokołu
Nawet dane zony są bez jakiegoś nr dowodu tożsamości. Nie ma nic o
tym, ze się przyznali itp.
Teraz milicjant prowadzący sprawę (bo trudno nazwać go policjantem)
bedzie chodził do niego do domu, żeby laskawie zechciał złozyc
zeznanie.

A OC to on miał - od poprzedniego własciciela auta, który nie
przedłużył we wrześniu.
Kretyn kupił auto bez OC :D

7 Data: Grudzien 07 2007 19:11:41
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: staszek 


Użytkownik "cluer"  napisał w wiadomości

On 7 Gru, 17:38, "staszek"  wrote:

>Tiaaaa, spokojny człowiek :)

ty olej kwestie blotnika, a rob smieciowi sprawe za pobicie. ja bym nie
popuscil skurwysynowi.

a co ja zrobilem ??? :)
Złożona sprawa z powództwa cywilnego

jakto z cywilnego? to jest scigane z urzedu


A OC to on miał - od poprzedniego własciciela auta, który nie
przedłużył we wrześniu.
Kretyn kupił auto bez OC :D

nie musil, jesli byla oplacona skladka, to samo sie przedluzylo.

8 Data: Grudzien 07 2007 19:55:38
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: Kubz 

ty olej kwestie blotnika, a rob smieciowi sprawe za pobicie. ja bym nie
popuscil skurwysynowi.

a co ja zrobilem ??? :)
Złożona sprawa z powództwa cywilnego

jakto z cywilnego? to jest scigane z urzedu

z urzedu _chyba_ tylko jesli w szpitalu sie lezy +7 dni

9 Data: Grudzien 07 2007 21:44:18
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 19:55:38 +0100, "Kubz"  wrote:

jakto z cywilnego? to jest scigane z urzedu

z urzedu _chyba_ tylko jesli w szpitalu sie lezy +7 dni

A skąd.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

10 Data: Grudzien 07 2007 22:47:38
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: Kubz 

moze bys tak wycinal przynajmiej maila co?

11 Data: Grudzien 07 2007 23:28:56
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 22:47:38 +0100, "Kubz"  wrote:

moze bys tak wycinal przynajmiej maila co?

Którego? Tego, co sam podałeś, czy mojego własnego, lamerze?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

12 Data: Grudzien 07 2007 21:44:06
Temat: Re: ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 09:45:39 -0800 (PST), cluer
wrote:


A OC to on miał - od poprzedniego własciciela auta, który nie
przedłużył we wrześniu.
Kretyn kupił auto bez OC :D

Z OC. To OC jest ważne, umowa została przedłuzona.
A że nei zapłacił, no to będzie miał cieplutko.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

ile czekania na wyrok z sadu grodzkiego ?



Grupy dyskusyjne