prosze, niech ktos mi powie ...
ile mozna maksymalnie dac za bardzo dobrze wyposażonego(skora,navi itp.), bezwypadkowego
passata 2.5 tdi z 98r. Auto w bardzo dobrym stanie technicznym
z przebiegiem 220 tys km

pytam sie, bo nie chce przeplacic.

2.5
98
z przebiegiem 220 tys km

na ile wiarygodny ten przebieg?

przez 10 lat po 22tysiace rocznie. dośc mało

Użytkownik "rv"  napisał w wiadomości

>2.5

98
z przebiegiem 220 tys km

na ile wiarygodny ten przebieg?

przez 10 lat po 22tysiace rocznie. dośc mało

Moj znajomy ma Seicento, rocznik 99' z faktycznym przebiegiem 55 tysiecy:) i
tez sie wszyscy dziwia, a czlowiek po prostu nie jezdzi nim w dlugie trasy:)

Moj znajomy ma Seicento, rocznik 99' z faktycznym przebiegiem 55 tysiecy:)
i tez sie wszyscy dziwia, a czlowiek po prostu nie jezdzi nim w dlugie
trasy:)

Tak ale nie ma co porownywac przebiegu seicento z passatem w dieslu 2.5
litra.
Po co ktos by mial wywalac przy zakupie w salonie o tyle wiecej kasy jezeli
by wiedzial, ze bedzie malo jezdzil ?

Nie po to sie kupuje diesle.

-
R

"Regand"  wrote in message

Moj znajomy ma Seicento, rocznik 99' z faktycznym przebiegiem 55
tysiecy:)  i tez sie wszyscy dziwia, a czlowiek po prostu nie jezdzi
nim w dlugie  trasy:)

Tak ale nie ma co porownywac przebiegu seicento z passatem w dieslu 2.5 litra.
Po co ktos by mial wywalac przy zakupie w salonie o tyle wiecej kasy
jezeli  by wiedzial, ze bedzie malo jezdzil ?
Nie po to sie kupuje diesle.
-
R

Wcale nie, ....
kupuję się też, bo się chce - albo nie ma alternatywy :)
mam diesla, i zrobiłem przez 15 miesięcy 21.000 jm :)


--
Jarek (Cobra) Marecik
Disco 2 Td5 + Herbert I + Densei DM308A + Sirio T3-27

Pawcio pisze:

Użytkownik "rv"  napisał w wiadomości

2.5
98
z przebiegiem 220 tys km

na ile wiarygodny ten przebieg?

przez 10 lat po 22tysiace rocznie. dośc mało

Moj znajomy ma Seicento, rocznik 99' z faktycznym przebiegiem 55 tysiecy:) i tez sie wszyscy dziwia, a czlowiek po prostu nie jezdzi nim w dlugie trasy:)

Polo od mamy (wczesniej SP taty) ma < 40kkm
Kupione w salonie jako nowy - rocznik 97

Matiz tescia - ma chyba podobnie lub jeszcze mniej mimo, ze rocznik 2000

Wlasciciele obu autek uzywaja ich sporadycznie - przyslowiowy: Kosciol, dzialka, zakupy czasami weekendowy wypad w gory.

Mnie to wcale nie dziwi - starsze osoby, to juz tak duzo nie jezdza.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Użytkownik "AL"

Mnie to wcale nie dziwi - starsze osoby, to juz tak duzo nie jezdza.

stresujesz mnie:-) lata ma, ale za starsza osobe sie nie uwazam :-)
hint - moze ktos ma wiecej niz jeden pojazd?
a co do diesla - sa zboczency, ktorzy po prostu je lubia, mi sie prawie
zdarzylo kupic, a argumentem nie byly duze przebiegi tylko wymiana chipa :-)


--
ania

ania pisze:

Użytkownik "AL"

Mnie to wcale nie dziwi - starsze osoby, to juz tak duzo nie jezdza.

stresujesz mnie:-) lata ma, ale za starsza osobe sie nie uwazam :-)
hint - moze ktos ma wiecej niz jeden pojazd?
a co do diesla - sa zboczency, ktorzy po prostu je lubia, mi sie prawie zdarzylo kupic, a argumentem nie byly duze przebiegi tylko wymiana chipa :-)

no w gospodarstwie (mieszkam z tesciami w domku) - liczac sluzbowy - stoja 4 samochody: tescia, moj, zony no i sluzbowy
Auto zony ma najwiecej przejechane > 220kkm (dziennie 80km) :)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Moj znajomy ma Seicento, rocznik 99' z faktycznym przebiegiem 55
tysiecy:) i tez sie wszyscy dziwia, a czlowiek po prostu nie jezdzi nim w
dlugie trasy:)

Polo od mamy (wczesniej SP taty) ma < 40kkm
Kupione w salonie jako nowy - rocznik 97

Matiz tescia - ma chyba podobnie lub jeszcze mniej mimo, ze rocznik 2000

Wlasciciele obu autek uzywaja ich sporadycznie - przyslowiowy: Kosciol,
dzialka, zakupy czasami weekendowy wypad w gory.

Mnie to wcale nie dziwi - starsze osoby, to juz tak duzo nie jezdza.

Jak zwykle dyskusja zeszła na to samo:) Wiadomo, że zdarzają się takie
przypadki, że ktoś przez 10 lat przejechał 30 czy 50kkm. Jednak generalnie
rzecz biorąc takie przypadki się bardzo rzadko zdarzają.
Aczkolwiek 22kkm rocznie to nie jest bardzo mało (mowa o tym Passacie) -
może ktoś miał hajsu jak lodu a lubi diesle i stąd taki wybór. Jeżeli autor
wątku zna sprzedawce i zna samochód to czemu nie?

AL pisze:

przez 10 lat po 22tysiace rocznie. dośc mało

Moj znajomy ma Seicento, rocznik 99' z faktycznym przebiegiem 55 tysiecy:) i tez sie wszyscy dziwia, a czlowiek po prostu nie jezdzi nim w dlugie trasy:)

Polo od mamy (wczesniej SP taty) ma < 40kkm
Kupione w salonie jako nowy - rocznik 97

Matiz tescia - ma chyba podobnie lub jeszcze mniej mimo, ze rocznik 2000

Wlasciciele obu autek uzywaja ich sporadycznie - przyslowiowy: Kosciol, dzialka, zakupy czasami weekendowy wypad w gory.

Mnie to wcale nie dziwi - starsze osoby, to juz tak duzo nie jezdza.

Starsze osoby nie kupuja nowego passata 2.5 TDI a jeżeli juz passata to   1.6 benzyna albo max 1.9TDI.
Porównujesz samochody z zupełnie różnych segmentów. Co innego w matizie, sc czy nawet polo miec przeloty rzędu 10-15tys km rocznie a co innego w passacie. Jak ktos jezdzi do pracy 3km to nie kupuje passata szczegolnie 2.5 TDI! Oczywiscie taka 1 osoba na 1000 może się zdarzyć ale fakt że akurat nasz przedpiszcza na taką trafił to jak z totolotkiem i 6tka.

Pozdrawiam
Rafał

The_EaGle pisze:

AL pisze:

przez 10 lat po 22tysiace rocznie. dośc mało

Moj znajomy ma Seicento, rocznik 99' z faktycznym przebiegiem 55 tysiecy:) i tez sie wszyscy dziwia, a czlowiek po prostu nie jezdzi nim w dlugie trasy:)

Polo od mamy (wczesniej SP taty) ma < 40kkm
Kupione w salonie jako nowy - rocznik 97

Matiz tescia - ma chyba podobnie lub jeszcze mniej mimo, ze rocznik 2000

Wlasciciele obu autek uzywaja ich sporadycznie - przyslowiowy: Kosciol, dzialka, zakupy czasami weekendowy wypad w gory.

Mnie to wcale nie dziwi - starsze osoby, to juz tak duzo nie jezdza.

Starsze osoby nie kupuja nowego passata 2.5 TDI a jeżeli juz passata to  1.6 benzyna albo max 1.9TDI.
Porównujesz samochody z zupełnie różnych segmentów. Co innego w matizie, sc czy nawet polo miec przeloty rzędu 10-15tys km rocznie a co innego w passacie. Jak ktos jezdzi do pracy 3km to nie kupuje passata szczegolnie 2.5 TDI! Oczywiscie taka 1 osoba na 1000 może się zdarzyć ale fakt że akurat nasz przedpiszcza na taką trafił to jak z totolotkiem i 6tka.

bys sie zdziwil.

jak ktos ma kaprys i go stac - to kupi.
Fakt, faktem, ze 90% kieruje sie innymi preferencjami - ale tylko 22kkm rocznie bym uwierzyl.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

bys sie zdziwil.

jak ktos ma kaprys i go stac - to kupi.
Fakt, faktem, ze 90% kieruje sie innymi preferencjami - ale tylko 22kkm
rocznie bym uwierzyl.

Dokladnie, mam znajomego, prowadzi firme, kupil nowego duzego diesla kombi,
po 3 latach ma zrobione 30tys km.
Kolejny znajomy z dieslem.. Kupil 1,5 rocznego przy stanie licznika 20tys,
zrobił 50tys przez 4 lata (uzytkowany
dzien w dzien, dojazdy do pracy do klientow w obrebie miasta + wypady na
wakacje).
Sam co prawda mam benzyne ale jezdzac codziennie do pracy, na zakupy itp. w
miesiacu robie ~600km.
Juz mi rece opadaja jak czytam ciagle o teoriach spiskowych, ze samochod
10cio letni nie moze miec
przejechane np.130tys km. Duzo zalezy od tego gdzie kto mieszka, jezeli na
"zadupiu" to i 100km
dziennie moze byc malo, jak w miescie to moze robic 10km dziennie i to mu
bedzie wystarczac.

Pozdrawiam
Maciek

Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości

AL pisze:

przez 10 lat po 22tysiace rocznie. dośc mało

Moj znajomy ma Seicento, rocznik 99' z faktycznym przebiegiem 55
tysiecy:) i tez sie wszyscy dziwia, a czlowiek po prostu nie jezdzi nim
w dlugie trasy:)

Polo od mamy (wczesniej SP taty) ma < 40kkm
Kupione w salonie jako nowy - rocznik 97

Matiz tescia - ma chyba podobnie lub jeszcze mniej mimo, ze rocznik 2000

Wlasciciele obu autek uzywaja ich sporadycznie - przyslowiowy: Kosciol,
dzialka, zakupy czasami weekendowy wypad w gory.

Mnie to wcale nie dziwi - starsze osoby, to juz tak duzo nie jezdza.

Starsze osoby nie kupuja nowego passata 2.5 TDI a jeżeli juz passata to
1.6 benzyna albo max 1.9TDI.

Pewien znany mnie Pan po siedemdziesiątce ma od nowości dwa auta - jedno
miejskie i drugie do dalszych wyjazdów. Do dalszych wyjazdów (niedzielne
wycieczki raz w miesiąu) służy roczne E320 CDI. Jako auto miejskie
ośmioletni benzynowy E320, który pali jakieś 16l/100. Chciał wymienić to
E320 na coś mniejszego / nowszego / oszczędniejszego ale jak zobaczył, że za
to co mu oferowano za full opcja w idealnym stanie ośmioletniego Merca
musiałby jeszcze dopłacić paręnaście tysięcy do jakiejś Kia Cee'd to sobie
odpuścił.

Użytkownik "Pawcio"  napisał w wiadomości

Użytkownik "rv"  napisał w wiadomości

>2.5

98
z przebiegiem 220 tys km

na ile wiarygodny ten przebieg?

przez 10 lat po 22tysiace rocznie. dośc mało

Moj znajomy ma Seicento, rocznik 99' z faktycznym przebiegiem 55 tysiecy:)

A ja mam rower z osprzętem shimano. Ma 10 lat a przejechałem nim może 5kkm.
Moja chrześnica ma trójkołowca. Rower mam z rok a przejechała nim może 1km
po domu.
I czego to dowodzi? Tego samego co sejczento twojego znajomego.
Wojtek

> A ja mam rower z osprzętem shimano. Ma 10 lat a przejechałem nim może
5kkm.

Moja chrześnica ma trójkołowca. Rower mam z rok a przejechała nim może 1km
po domu.

NTG:)

I czego to dowodzi? Tego samego co sejczento twojego znajomego.

tego ze nie ma co generalizowac ze jak passat to ma milion przejechane. Ja
tez mam auto 97r i 140kkm, ojciec 3 latka z przebiegiem 25kkm itd.. Dla
jednych malo dla innych normalnie.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550