Grupy dyskusyjne   »   jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?

jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?



1 Data: Pa?dziernik 04 2009 19:51:05
Temat: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: mzmich88 

Witam. Prosze o porade znawcow tematu. Jak uniknac wywrotki na plecy uczac sie wheelee? Czy jest to element nieoddzowny, wrecz potrzebny aby nauczyc sie prowadzic moto na kole? Sciagnalem kilka filmow instruktazowych - jednak zaden z nich nie pokazuje wprost - jak konkretnie podejsc do nauki. Czy warto dorobic stelaz?

Michal



2 Data: Pa?dziernik 04 2009 19:54:33
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Grzybol 

Użytkownik "mzmich88"  napisał w wiadomości

Witam. Prosze o porade znawcow tematu. Jak uniknac wywrotki na plecy
uczac  sie wheelee? Czy jest to element nieoddzowny, wrecz potrzebny aby
nauczyc  sie prowadzic moto na kole? Sciagnalem kilka filmow
instruktazowych - jednak  zaden z nich nie pokazuje wprost - jak
konkretnie podejsc do nauki. Czy  warto dorobic stelaz?
Michal

Jak chcesz bawić się w stunt to musisz się wyjebać. Wtedy trzeba sobie
przerobić moto. Jak chcesz tak jeździć po ulicy na fabrycznym motocyklu to
znaczy że jesteś idiotą. Jak niestety wielu...

--
Grzybol

3 Data: Pa?dziernik 04 2009 20:20:04
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: mzmich88 

Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomoœci

Użytkownik "mzmich88"  napisał w wiadomości

Witam. Prosze o porade znawcow tematu. Jak uniknac wywrotki na plecy
uczac  sie wheelee? Czy jest to element nieoddzowny, wrecz potrzebny aby
nauczyc  sie prowadzic moto na kole? Sciagnalem kilka filmow
instruktazowych - jednak  zaden z nich nie pokazuje wprost - jak
konkretnie podejsc do nauki. Czy  warto dorobic stelaz?
Michal


jezdze na enduro,
cos w tym stylu http://www.motorcycle-usa.com/PhotoGallerys/xlarge/2009_KLX250S.jpg

tylko wersja hard - brak oswieltenia,

gdybys mogl mi cos doradzic bede wdzieczny

m.

4 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:49:53
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-04 20:20:04 +0200, "mzmich88"  said:

jezdze na enduro,
cos w tym stylu http://www.motorcycle-usa.com/PhotoGallerys/xlarge/2009_KLX250S.jpg

tylko wersja hard - brak oswieltenia,

gdybys mogl mi cos doradzic bede wdzieczny

Nie jestem specem od stawiania na gumę, ale że się przy tym już parę razy wyjebałem, to się podzielę ;-)
Po pierwsze - przyczepność - do nauki znajdź se jakąś w miarę równą łączkę z umiarkowanie twardą glebą - nie za mięką, nie za twardą - tak żeby opony ładnie się wgryzały. No i warto do tego mieć w miarę ostre klocki.
Przy tej mocy z samego gazu raczej nie pójdzie, więc będziesz musiał "strzelić" ze sprzęgła. Pomocne w tym będzie "zapompowanie" przodem. Rozpędzasz się do jakiejś tam niewielkiej prędkości (powiedzmy 20-30) przyhamowujesz samym przodem, aby widelec się ugiął i wtedy wciskasz sprzęgło-gaz-zwolnienie klamki. Na początek radzę nie szaleć z obrotami i nie wykręcać do oporu, podobnie z puszczaniem klamki - nie "strzelać" nią zupełnie, a puszczać szybko, ale kontrolowanie. Warto najpierw trochę czasu poświęcić na oswajanie z jazdą z letkim przodem, bo na początku jest to dość... dziwne uczucie.
Pozycja - na zaczynając człowiek bezpieczniej się czuje siedząc, choćby z tyłu, ale IMHO warto od początku próbować na stojaka - pozwoli to pomóc motocyklowi szarpnięcie za kierę, choć przy braku wyczucia z gazem jest to dobry sposób ma eleganckie przewinięcie się przez plecy. Tylko trza poćwiczyć trochę stabilne stanie, zwłaszcza trzymanie kolanami, aby kontrolować siłę wywieraną na kierę.
No i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.
Aha - na początku ma się wrażenie, że już prawie lecisz na plecy, a z boku okazuje się, że to było aż 10 cm... ;-)


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

5 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:54:31
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

de Fresz napisał(a):

Przy tej mocy z samego gazu raczej nie pójdzie, więc będziesz musiał "strzelić" ze sprzęgła.

eee wydaje mi sie ze KLX to z palcem w dupie wstanie na kolo z samego gazu :) Tak jak mowisz, rozpedzasz sie, odpuszczasz gaz nagle zeby przod lekko zanurkowal i ogien. Z wyczuciem oczywiscie :) I przesun dupe do tylu, to pomoze w poderwaniu przodu. I koniecznie z zolwiem na plecach nie mowiac o kasku, butach i rekawiczkach. No i zeby Ci ktos jeszcze foty trzaskal, bedziesz se mogl poogladac jak bedziesz w gipsie ;-)


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

6 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:08:35
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-05 11:54:31 +0200, Kamil Nowak 'Amil'  said:

de Fresz napisał(a):
Przy tej mocy z samego gazu raczej nie pójdzie, więc będziesz musiał "strzelić" ze sprzęgła.

eee wydaje mi sie ze KLX to z palcem w dupie wstanie na kolo z samego gazu :)

A faktycznie, mi się skojarzył ten stary i nie zerknąłem do linka, że to chodzi o tego nowego. Ten ma szansę z samego gazu, o ile kierownik nie jest tłustym wieprzem, jak ja ;-)

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

7 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:18:28
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

de Fresz napisał(a):
Przy tej mocy z samego gazu raczej nie pójdzie, więc będziesz musiał "strzelić" ze sprzęgła.

eee wydaje mi sie ze KLX to z palcem w dupie wstanie na kolo z samego gazu :) Tak jak mowisz, rozpedzasz sie, odpuszczasz gaz nagle zeby przod lekko zanurkowal i ogien. Z wyczuciem oczywiscie :) I przesun dupe do tylu, to pomoze w poderwaniu przodu. I koniecznie z zolwiem na plecach nie mowiac o kasku, butach i rekawiczkach.

tu chyba przyda się kompletny buzer. przy wheelee, to jest szansa przyjąć motor na klate.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

8 Data: Pa?dziernik 05 2009 19:31:26
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Spider A.J. 


Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'"  napisał

lekko zanurkowal i ogien. Z wyczuciem oczywiscie :) I przesun dupe do
tylu, to pomoze w poderwaniu przodu. I koniecznie z zolwiem na plecach nie
mowiac o kasku, butach i rekawiczkach. No i zeby Ci ktos jeszcze foty
trzaskal, bedziesz se mogl poogladac jak bedziesz w gipsie ;-)

To jak ja moge swoje 3 grosze, bardzo pomocne bedzie
trzymanie stopy na dzwigni tylnego hampla, jakby co
to wciskasz i lecisz na ryj.

--
    -=[Spider A.J.]=-
 Krakuff - RF900 RS2
http://www.foto-spider.pl

9 Data: Pa?dziernik 04 2009 13:31:21
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 4 Paź, 19:54, "Grzybol"  wrote:

Jak chcesz tak jeździć po ulicy na fabrycznym motocyklu to
znaczy że jesteś idiotą. Jak niestety wielu...

--
Grzybol

yyy, wybacz, że zapytam, a dlaczego tak uważasz??? ... bo sam się
boisz ??? czy sam nie umiesz...??? czy już się wyjebałeś, i dalej się
nie nauczyłeś...??? czy boisz się nawet próbować uczyć...???

Pozdro!
Bart z Uc aka dreeechu
cb1000r
trx700xx

10 Data: Pa?dziernik 05 2009 00:23:34
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości

On 4 Paź, 19:54, "Grzybol"  wrote:


yyy, wybacz, że zapytam, a dlaczego tak uważasz??? ... bo sam się
boisz ??? czy sam nie umiesz...??? czy już się wyjebałeś, i dalej się
nie nauczyłeś...??? czy boisz się nawet próbować uczyć...???

Bo droga publiczna nie jest miejscem do popisywania sie?
To pierwsze co przychodzi do glowy.


--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

11 Data: Pa?dziernik 05 2009 00:56:21
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 00:23, "BartekZX9R"  wrote:

Bo droga publiczna nie jest miejscem do popisywania sie?
To pierwsze co przychodzi do glowy.

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL
.... o następny moralizator, jakie to wszystko święte, kurw.. jego
mać...

12 Data: Pa?dziernik 05 2009 09:59:05
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości

... o następny moralizator, jakie to wszystko święte, kurw.. jego
mać...
Nie, chyba rozsadny.
Zreszta z popisywania sie, to ja wyroszlem jeszcze w podstawowce.
BTW samochodem tez jezdzisz np poslizgami w zakretach?

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

13 Data: Pa?dziernik 05 2009 10:09:11
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

BartekZX9R pisze:

Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości
... o następny moralizator, jakie to wszystko święte, kurw.. jego
mać...
Nie, chyba rozsadny.
Zreszta z popisywania sie, to ja wyroszlem jeszcze w podstawowce.
BTW samochodem tez jezdzisz np poslizgami w zakretach?

po łodzi? nie, on parkuje auto w wąskie luki wjeżdżając na dwóch bocznych kołach. a czemu pytasz?

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

14 Data: Pa?dziernik 05 2009 10:16:11
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości


po łodzi? nie, on parkuje auto w wąskie luki wjeżdżając na dwóch bocznych
kołach. a czemu pytasz?
Bo popisywanie sie jezdzac samochodem jak i motocyklem po normalnych drogach
jest glupie?
A jazda na jednym kole i z przykladowym poslizgiem tym samym?
Teraz ja nie wiem czemu pytasz?

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

15 Data: Pa?dziernik 09 2009 19:45:46
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: trobakowski 

BartekZX9R wrote:

po łodzi? nie, on parkuje auto w wąskie luki wjeżdżając na dwóch bocznych kołach. a czemu pytasz?
Bo popisywanie sie jezdzac samochodem jak i motocyklem po normalnych drogach jest glupie?
A jazda na jednym kole i z przykladowym poslizgiem tym samym?
Teraz ja nie wiem czemu pytasz?


znaczy sie ze zakrety na recznym, w zimie, albo na piachu to ze nie wolno ? eeee...

a dla funu , a nie dla popisu mozna ?

--
ZX10
XL883R

16 Data: Pa?dziernik 05 2009 10:13:46
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

BartekZX9R napisał(a):

Nie, chyba rozsadny.

taaa i kawasaki se kupiles :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

17 Data: Pa?dziernik 05 2009 10:38:47
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'"  napisał w wiadomości

BartekZX9R napisał(a):
Nie, chyba rozsadny.

taaa i kawasaki se kupiles :)
No nikt nie jest wolny od wad.
;)

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

18 Data: Pa?dziernik 05 2009 10:45:44
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor:

On Mon, 5 Oct 2009 10:38:47 +0200, "BartekZX9R"
 wrote:

No nikt nie jest wolny od wad.

ale za to  kawasaki jest wolne od zalet ;)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

19 Data: Pa?dziernik 05 2009 01:19:28
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 09:59, "BartekZX9R"  wrote:

Nie, chyba rozsadny.
Zreszta z popisywania sie, to ja wyroszlem jeszcze w podstawowce.
BTW samochodem tez jezdzisz np poslizgami w zakretach?
.... ale zgadne - i uważaj co odpowiesz - to akurat lokalnie jest łatwe
do zweryfikowania - też nie umiesz jeździć na gumie (bo jesteś
rozsądny i nie popisuje sz się)...???
nie wiem jak to jest z tym popisywaniem, pewnie coś w tym jest, ale
pomimo że jazda na gumie jest: niebezpieczna, niedobra, straszliwa,
przerażająca, mrożąca krew w żyłach, ryzykowna, pytaniem się o
kłopoty, wypadkotwórcza, wyklęta, niechciana, niepożądana, idiotyczna,
nierozsądna, amoralna, niekościelna itd i tp, mam to w dupie bo jest
zajebista! ;-D i daje mega fun!
a Ty kolego zamiast ujadać tam pocichu zza klawiaturki, przyjdź kiedyś
na yemy albo selgrosik/dellik i umoralnij nas, tych złych,
nierozsądnych idiotów, będzie bardzo ciekawie ;-) zapraszam!
Bart

20 Data: Pa?dziernik 05 2009 10:32:54
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości

On 5 Paź, 09:59, "BartekZX9R"  wrote:

... ale zgadne - i uważaj co odpowiesz - to akurat lokalnie jest łatwe
do zweryfikowania - też nie umiesz jeździć na gumie (bo jesteś
rozsądny i nie popisuje sz się)...???
Nie czuje potrzeby uczenia sie, dziwne nie?
Teraz ty powiedz do czego jazda na gumie jest potrzebna oprocz popisywania
sie.

a Ty kolego zamiast ujadać tam pocichu zza klawiaturki, przyjdź kiedyś
na yemy albo selgrosik/dellik i umoralnij nas, tych złych,
nierozsądnych idiotów, będzie bardzo ciekawie ;-) zapraszam!
Selgros i wszystko jasne.
Jesli to to samo towarzystwo ktore kiedys spotykalo sie na pietrynie to ja
dziekuje :)
BTW jesli traktujesz to jako "ujadanie" to nie pogadamy.


--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

21 Data: Pa?dziernik 05 2009 10:57:25
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "BartekZX9R"  napisał

Nie czuje potrzeby uczenia sie, dziwne nie?

*** Wcale nie dziwne. Kler tez podobno nie czuje potrzeby prokreacji, za to
ma w temacie najwiecej do powiedzenia na forum publicznym.

Teraz ty powiedz do czego jazda na gumie jest potrzebna oprocz popisywania
sie.

*** Chlopak pytajacy ma enduraka. Jesli nie wiesz, do czego w offroadzie
sluzy umiejetnosc podnoszenia przodu, to daj sobie spokoj z dalszym pisaniem
w tym watku i sprobuj chociaz pomyslec i poczytac zanim zaczniesz nauczac.
To nie boli. Bo widze, ze najprostsza i najprawdziwsza odpowiedz- "dla
przyjemnosci"- jakos do Ciebie nie dociera.

Jesli to to samo towarzystwo ktore kiedys spotykalo sie na pietrynie to ja
dziekuje :)

*** Zamiast wybrzydzac na towarzystwo, to pokaz poprostu, ze wiesz o czym
piszesz z takim znawstwem. Nikt Ci sie nie kaze z towarzystwem calowac.
BTW- kupowanie niemal litrowego scigacza w krainie dziurawych asfaltow i
jednego toru, moze zakrawac na jeszcze glupszy pomysl niz nauka wheelie na
enduraku, nie sadzisz? Ale ja akurat, tez mialem i rozumiem po co sie takie
kupuje...
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

22 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:24:25
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Jarecki [KenLee]"  napisał w wiadomości

*** Chlopak pytajacy ma enduraka. Jesli nie wiesz, do czego w offroadzie
sluzy umiejetnosc podnoszenia przodu, to daj sobie spokoj z dalszym
pisaniem w tym watku i sprobuj chociaz pomyslec i poczytac zanim zaczniesz
nauczac.
Po ulicach, o ulicach.
To nie boli. Bo widze, ze najprostsza i najprawdziwsza odpowiedz- "dla
przyjemnosci"- jakos do Ciebie nie dociera.
Racja, tyle, ze odzywa sie czlowiek _jezdzacy_takze_na cbr1000 jest roznica?
Czerpiesz przyjemnosc z jazdy na jednym kole _po ulicach_?

*** Zamiast wybrzydzac na towarzystwo, to pokaz poprostu, ze wiesz o czym
piszesz z takim znawstwem. Nikt Ci sie nie kaze z towarzystwem calowac.
Byles,widziales co poniektorych z tego towarzystwa? Jesli nie, to po co sie
teraz odzywasz? Ja parokrotnie bylem i juz dziekuje. Nie bawi mnie
lansowanie sie za pomoca motocykla.
A o tym gronie bylo swego czasu w Lodzi kiedy policja regularnie ich
sprawdzala i to nie z powodu grzecznej jazdy.
Zapomniales, ze ja _tu_ mieszkam.

BTW- kupowanie niemal litrowego scigacza w krainie dziurawych asfaltow i
jednego toru, moze zakrawac na jeszcze glupszy pomysl niz nauka wheelie na
enduraku, nie sadzisz? Ale ja akurat, tez mialem i rozumiem po co sie
takie kupuje...
Jakbys zajzal do chociaz jednego mojego postu w ktorym pisalem po co kupilem
9 to bys wiedzial.
A tak wyszlo jak wyszlo.
PS
Daruj sobie wstawki pt" Myslenie nie boli", ok?

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

23 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:29:18
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

BartekZX9R napisał(a):

Daruj sobie wstawki pt" Myslenie nie boli", ok?

Ale w Twoim przypadku sie przyda :) Strasznie Cie pelno w kazdym watku i wszedzie wtracasz swoje 3 grosze, a w tym watku wypowiadasz sie o czyms o czym nie masz pojecia. Przyznaj sie: nie potrafisz jezdzic. I juz. Dzidowanie na moturze jest super. Tez bym chcial umiec. Nie umiem, ale rozumiem tych co to potrafia i robia.

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

24 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:00:25
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'"  napisał w wiadomości

BartekZX9R napisał(a):
Daruj sobie wstawki pt" Myslenie nie boli", ok?

Ale w Twoim przypadku sie przyda :) Strasznie Cie pelno w kazdym watku i
wszedzie wtracasz swoje 3 grosze,
Jestes pewien ze w kazdym? Musze przejzec archiwum

a w tym watku wypowiadasz sie o czyms o czym nie masz pojecia.
Oczywiscie.

Przyznaj sie: nie potrafisz jezdzic. I juz.
Oczywiscie. Ale caly czas sie ucze. A na 9 jest latwiej niz na imbryku.

Dzidowanie na moturze jest super. Tez bym chcial umiec. Nie umiem, ale
rozumiem tych co to potrafia i robia.
Dziduje po ulicach? Rozumiesz tych co _dziduja_ po ulicach?
Dobrze Cie zrozumialem? Bo jesli tak to ja Cie nie rozumiem.
I dla porzadku.
Watkotworca oczywiscie zapytal sie o jazde na kole na motocyklu terenowym
Ja sie odnioslem do jazdy po ulicach.
Szczegol ale wazny.
I nie ja zaczalem OT.

25 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:36:57
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

BartekZX9R napisał(a):

Dziduje po ulicach? Rozumiesz tych co _dziduja_ po ulicach?

Tak. Rozumiem. Sam czesto jestem debilem na ulicach. Bo to lubie. Lubie byc odmozdzony. To takie inne niz inteligencja na codzien. Sprobuj kiedys.

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

26 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:46:43
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

BartekZX9R napisał(a):
Dziduje po ulicach? Rozumiesz tych co _dziduja_ po ulicach?

Tak. Rozumiem. Sam czesto jestem debilem na ulicach. Bo to lubie. Lubie byc odmozdzony. To takie inne niz inteligencja na codzien. Sprobuj kiedys.

hmm... wystawiasz głowę z okna jadącego ikarusa i krzyczysz: jaaaaa laaaaataaaaam!
hę?
uważaj na znaki pionowe, czytałem że są głupio rozmieszczone w Polsce.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

27 Data: Pa?dziernik 05 2009 13:05:36
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

gildor napisał(a):

hmm... wystawiasz głowę z okna jadącego ikarusa i krzyczysz: jaaaaa laaaaataaaaam!

Eno bez przesady. Czasami nie trzymam sie poreczy. Albo jade z przytrzasnietym drzwiami plecakiem w ktorym mam kanapki. Hardkor. I lepiej smakuja takie kanapki.

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

28 Data: Pa?dziernik 05 2009 14:25:00
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'"  napisał w wiadomości

BartekZX9R napisał(a):
Dziduje po ulicach? Rozumiesz tych co _dziduja_ po ulicach?

Tak. Rozumiem. Sam czesto jestem debilem na ulicach. Bo to lubie. Lubie
byc odmozdzony. To takie inne niz inteligencja na codzien. Sprobuj kiedys.
Nie, boje sie :)
Ja rozumiem, ze trza sie wyszalec ale po co przeginac? Samo jezdzenie po
miescie jest wystarczajaco extrem zebym mial jeszcze odrywac kolka od ziemi.
Zreszta jak napisalem, mnie potrzeba zakretow a nie prostej.

I tak mi sie nasuwa, czesto pojawialy sie tu watki o dzwonach spowodowanych
przez puszki. Czy "dzidowanie" nie sprzyja takim sytuacjom?
Bo z jednej strony "Pacz bo 2oo sa wszedzie" a z drugiej "dziduj dla funu" -
hipokryzja?


--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

29 Data: Pa?dziernik 05 2009 14:32:50
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

BartekZX9R napisał(a):

Zreszta jak napisalem, mnie potrzeba zakretow a nie prostej.

Na drogach publicznych??? To nie miejsce na winklowanie!!! To niebezpieczne!!!

Ej, sory, ale piszesz jak potluczony zeby tylko pisac. Jezdzisz cos w ogole czy tylko ogladasz pekniety lakier na ramie Twojego przedluzenia czlonka?

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

30 Data: Pa?dziernik 05 2009 17:16:06
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'"  napisał w wiadomości

BartekZX9R napisał(a):
Zreszta jak napisalem, mnie potrzeba zakretow a nie prostej.

Na drogach publicznych??? To nie miejsce na winklowanie!!! To
niebezpieczne!!!
Do jazdy!!!! Nie do zapierdalania!!! Bo fajnie jest jezdzic po winklach!!!

Ej, sory, ale piszesz jak potluczony zeby tylko pisac. Jezdzisz cos w
ogole czy tylko ogladasz pekniety lakier na ramie Twojego przedluzenia
czlonka?
Niezle! Potrafisz udowodnic ta teze na podstawie mojego poprzedniego
motocykla oraz na podstawie innych posiadaczy 9?
:)

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

31 Data: Pa?dziernik 05 2009 17:49:14
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Grzegorz Rogala 

BartekZX9R pisze:

Do jazdy!!!! Nie do zapierdalania!!! Bo fajnie jest jezdzic po winklach!!!
Do jazdy? po winklach? To chyba Harleyem (sorry Jimmie)
Po winklach sie zapierdala, wtedy to jest fun! :)

--
pozdr
Rogal
DRZ400E
Tiger1050
http://www.rogal.riders.pl

32 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:53:29
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "BartekZX9R"  napisał

Po ulicach, o ulicach.

*** Gdzie pytajacy napisal cos o ulicach?

Racja, tyle, ze odzywa sie czlowiek _jezdzacy_takze_na cbr1000 jest
roznica?

*** I odpowiada- "dla przyjemnosci" - co w tym jest niezrozumialego?

Czerpiesz przyjemnosc z jazdy na jednym kole _po ulicach_?

*** Tez. Dziwne?

Byles,widziales co poniektorych z tego towarzystwa? Jesli nie, to po co
sie teraz odzywasz? Ja parokrotnie bylem i juz dziekuje.

*** A co Cie obchodzi towarzystwo? Nie pasuje ci Lodz, to pojedz do Wawki,
albo przyjedz do mnie i pokaz ze wiesz o czym mowa. Towarzystwo, to tutaj
akurat przyslowiowy rabek od spodnicy.

 Nie bawi mnie
lansowanie sie za pomoca motocykla.

*** A mnie nie bawi chodzenie w ponczochach, dlatego nie wypowiadam sie po
forumach, ktore uciskaja, a ktore nie. Ale odnosze wrazenie, ze Ty bys
wiedzial. I to wcale nie dlatego, ze nosisz.

A o tym gronie bylo swego czasu w Lodzi kiedy policja regularnie ich
sprawdzala i to nie z powodu grzecznej jazdy.
Zapomniales, ze ja _tu_ mieszkam.

*** W Lodzi bylem przedwczoraj- bardzo mi sie podobalo, jak dwoch mlodziakow
latalo po pasie asfaltu niedaleko Profi na jednym z mala predkoscia. I malo
mnie obchodzi czym sie na codzien lansuja. Wazne ze cos potrafia oprocz
klepania w klawiszki.

Jakbys zajzal do chociaz jednego mojego postu w ktorym pisalem po co
kupilem 9 to bys wiedzial.

*** Znam ciekawsze wytwory literackie, stad jakos nie pale sie do
przekopywania archiwum.

Daruj sobie wstawki pt" Myslenie nie boli", ok?

*** Czasem warto rozbujac lodke, zeby pasazer dostrzegl korzysci z
potencjalu jaki tkwi w nauce plywania.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

33 Data: Pa?dziernik 05 2009 02:54:23
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 11:24, "BartekZX9R"  wrote:

Po ulicach, o ulicach.> To nie boli. Bo widze, ze najprostsza i najprawdziwsza odpowiedz- "dla
> przyjemnosci"- jakos do Ciebie nie dociera.

Racja, tyle, ze odzywa sie czlowiek _jezdzacy_takze_na cbr1000 jest roznica?
Czerpiesz przyjemnosc z jazdy na jednym kole _po ulicach_?
o przyjemności napisałem w poprzednim poście _jasno i
wyraźnie_ ....BTW, jako ten_doświdaczony_ dostrzegasz różnicę między
cbr1000 a cb1000r...???

Byles,widziales co poniektorych z tego towarzystwa? Jesli nie, to po co sie
teraz odzywasz? Ja parokrotnie bylem i juz dziekuje. Nie bawi mnie
lansowanie sie za pomoca motocykla.
A o tym gronie bylo swego czasu w Lodzi kiedy policja regularnie ich
sprawdzala i to nie z powodu grzecznej jazdy.
Zapomniales, ze ja _tu_ mieszkam.
może i _tu_ mieszkasz i co z tego? ja bylem, widziałem, znam i zadaję
się z Nimi... Ci _poniektórzy_ lansujący się to przy Tobie pewnie
leszczyki, biorący tylko udział w MMP, inni zgarniający górne miejsca
w SFF (wiesz chociaż co to takiego?)
to że mają wspólną pasję, doświadczenia, którymi się wymieniają,
rozmawiają, wspólnie się uczą i jeżdżą (nie, nie z Tobą, nikt nie
będzie na Ciebie czekał...) pomagają sobie wzajemnie, razem serwisują
swoje motocykle i spotykają także poza tematami "moto", a że akurat
takie miejsce? dobre jak każde inne... i co? żal Cię ogarnął, że kiedy
Ty się tam pojawiłeś nie było szału??? ojej... no przykro mi
bardzo.. :-)

> BTW- kupowanie niemal litrowego scigacza w krainie dziurawych asfaltow i
> jednego toru, moze zakrawac na jeszcze glupszy pomysl niz nauka wheelie na
> enduraku, nie sadzisz? Ale ja akurat, tez mialem i rozumiem po co sie
> takie kupuje...
KenLee... kolega tego nie złapie, endurak rodzi skojarzenia z brudnym
usyfionym zatyranym parchem do kulania po łące za stodołą, łatwym i
przyjemnym pyrkaniem po leśnej dróżce... a _jazda_ na litrowym moto....
pożyjemy - zobaczymy ;-) nawet mu tego nie tłumacz - i tak wie
lepiej :-)

Jakbys zajzal do chociaz jednego mojego postu w ktorym pisalem po co kupilem
9 to bys wiedzial.
....yyy bo z nadmiaru doświadczenia i przerostu umiejętności rowaliłeś/
dałeś rozwalić swoją gsxefę...??? :-)

Bart z Uc aka dreeechu
cb1000r
trx700xx

34 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:44:54
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: -=MAKARENA=- 

może i _tu_ mieszkasz i co z tego? ja bylem, widziałem, znam i zadaję
się z Nimi... Ci _poniektórzy_ lansujący się to przy Tobie pewnie
leszczyki,


Hie hie ..
A najfajniejsze jest to ,ze na liscie ujadacie na siebie jak psy , a pod
Yemami ze dwa lata temu grzecznie podaliscie sobie rąsie i rozmawialiscie
jak koledzy :-)


--
--
Pozdrawiam :

MAKARENA UĆ

Kobiety, żeby się nie znudzić mężczyznom, zmieniają ubrania.
Mężczyźni, żeby się nie znudzić kobietom, zmieniają kobiety.

35 Data: Pa?dziernik 05 2009 03:19:53
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 11:44, "-=MAKARENA=-"  wrote:

Hie hie ..
A najfajniejsze jest to ,ze na liscie ujadacie na siebie jak psy , a pod
Yemami ze dwa lata temu grzecznie podaliscie sobie rąsie i rozmawialiscie
jak koledzy :-)
o kurw... Krzyś, nie kojarzę zupełnie, zresztą tam się przewijają sami
lanserzy, więc nie wiem... ;-) ... następnym razem
_pokaż_go_to_palcem_, chętnie oblukam miszcza w realu raz jeszcze,
może się jeszcze czegoś ciekawego dowiemy, co robić a czego
nie...  ;-)

Pozdro!
Bart

36 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:45:42
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "-=MAKARENA=-"  napisał w wiadomości

może i _tu_ mieszkasz i co z tego? ja bylem, widziałem, znam i zadaję
się z Nimi... Ci _poniektórzy_ lansujący się to przy Tobie pewnie
leszczyki,
Zwroc uwage na slowo "poniektorzy". Jak pamietam to na pietryne zaczalem
przyjezdzac za Twoja namowa.
Ale w momencie kiedy zamiast jezdzic towarzystwo zaczelo przesiadywac i
podziwiac laski, dalem sobie spokoj.
Zreszta ja chce _jezdzic_ a nie swiatla, dzida, heble, swiatla, dzida :) No
i nie po nocach.

Hie hie ..
A najfajniejsze jest to ,ze na liscie ujadacie na siebie jak psy , a pod
Yemami ze dwa lata temu grzecznie podaliscie sobie rąsie i rozmawialiscie
jak koledzy :-)
Zawsze mozna sie pomylic. :)
Ale wracajac do dyskusji, w dalszym ciagu uwazam, ze latanie na gumie po
_ulicach_ jakkolwiek moze sie komus wydawac fajne, jest niebezpieczne z
wielu powodow.
A ryzykowanie dodatkowo nie jest IMO najmadrzejsze.
Tyle.

BTW
Co z ta skrzynia?

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

37 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:28:21
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-05 11:54:23 +0200, Bart z Uc  said:

Ci _poniektórzy_ lansujący się to przy Tobie pewnie
leszczyki,

Tey, ale on gdzieś tak napisał, czy tak tylko wkładasz mu w usta takie stwierdzenia, dla podgrzania dyskusji?


biorący tylko udział w MMP,

Ekhm, poznałem paru gości startujących w MMP, ale ci jakoś dziwnym trafem potracili tak generalnie zainteresowanie lataniem po ulicach, a już gumowym lansem w szczególności. Bo ponoć po torze, to już nie te emocje, nie ta jazda. Dziwne...

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

38 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:39:42
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz" napisał

Ekhm, poznałem paru gości startujących w MMP, ale ci jakoś dziwnym trafem
potracili tak generalnie zainteresowanie lataniem po ulicach, a już
gumowym lansem w szczególności. Bo ponoć po torze, to już nie te emocje,
nie ta jazda. Dziwne...

*** Krecilem sie troszke po torze, jezdzilem po ulicach, latalem w nieco
dalsze trasy, krece sie w terenie i jakos nadal gdyby nie kasa i czas to
robilbym to wszystko rownolegle w jednym czasie, i pewnie na dokladke
budowalbym sobie customa i odrestaurowywal jakiegos weterana. Jedyny aspekt
motocyklizmu, ktory mi spowszednial w ciagu tych wszystkich lat, to zloty,
ale to raczej spadek zainteresowania, a nie calkowita negacja. Ale ja
truskawki to cukrem posypuje :)
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

39 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:42:20
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Jarecki [KenLee] napisał(a):

*** Krecilem sie troszke po torze, jezdzilem po ulicach, latalem w nieco dalsze trasy, krece sie w terenie i jakos nadal gdyby nie kasa i czas to robilbym to wszystko rownolegle w jednym czasie, i pewnie na dokladke budowalbym sobie customa i odrestaurowywal jakiegos weterana.

Ej, to wszystko mozna zalatwic jednym wloskim motocyklem. Polecam!


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

40 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:48:28
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'"  napisał

Ej, to wszystko mozna zalatwic jednym wloskim motocyklem. Polecam!

*** Jakos nie moge namowic mojego kumpla od Duca 848 na hopy :)
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

41 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:56:48
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Jarecki [KenLee] napisał(a):

*** Jakos nie moge namowic mojego kumpla od Duca 848 na hopy :)

To Ty masz kolegow? Oprocz mnie?

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

42 Data: Pa?dziernik 05 2009 13:40:00
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'"  napisał

To Ty masz kolegow? Oprocz mnie?

*** Zazdrosnik ;)
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

43 Data: Pa?dziernik 05 2009 13:52:17
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości

o przyjemności napisałem w poprzednim poście _jasno i
wyraźnie_ ....BTW, jako ten_doświdaczony_ dostrzegasz różnicę między
cbr1000 a cb1000r...???
po co pytasz, mozna skorzystac z gugla.
Literowka, teraz Ty skorzystaj i sprawdz "Uderz w stol a odezwa sie nozyce"
_Po_ulicach_ przypomne.

może i _tu_ mieszkasz i co z tego? ja bylem, widziałem, znam i zadaję
się z Nimi... Ci _poniektórzy_ lansujący się to przy Tobie pewnie
leszczyki, biorący tylko udział w MMP, inni zgarniający górne miejsca
w SFF (wiesz chociaż co to takiego?)
No i...? Ma to jakis zwiazek z jezdzeniem na kole po ulicach?
Czy mam pasc na kolana bo jestescie tacy wielcy i wspaniali?
Chcesz powiedziec, ze im ktos wiecej umie to powinien sie z tym afiszowac
wszedzie?

to że mają wspólną pasję, doświadczenia, którymi się wymieniają,
rozmawiają, wspólnie się uczą i jeżdżą (nie, nie z Tobą, nikt nie
będzie na Ciebie czekał...) pomagają sobie wzajemnie, razem serwisują
swoje motocykle i spotykają także poza tematami "moto", a że akurat
takie miejsce? dobre jak każde inne... i co? żal Cię ogarnął, że kiedy
Ty się tam pojawiłeś nie było szału??? ojej... no przykro mi
bardzo.. :-)
:) Nie unos sie i nie nadymaj. Czytasz co pisze czy tylko odpowiadasz? Bylem
pare razy na _pietrynie_ i przestalem bo towarzystwo, ktore tam sie
spotykalo nie bylo zainteresowane jazda tylko wyrywaniem panienek.
W tym samym okresie pod Selgrosem spotykali sie ludzie, nie jezdzacy a
latajacy w kolko i urzadzajacych sobie wyscigi.
Byli to ci sami ludzie, ktorych pogonila policja z brzezinskiej.
Pisze o tym co _bylo_ dwa, trzy lata temu.
Potem przestalem szukac towarzystwa do wspolnego jezdzenia bo nie bylo z kim
a mnie latanie od swiatel do swiatel nie bawi. Tak samo jak stanie pod
McDonaldem albo latanie tuszynska w kolko.

KenLee... kolega tego nie złapie, endurak rodzi skojarzenia z brudnym
usyfionym zatyranym parchem do kulania po łące za stodołą, łatwym i
przyjemnym pyrkaniem po leśnej dróżce... a _jazda_ na litrowym moto...
pożyjemy - zobaczymy ;-) nawet mu tego nie tłumacz - i tak wie
lepiej :-)
Pierdolisz teraz glupoty.
Nie wmawiaj mi tego czego nie powiedzialem. Ok?

...yyy bo z nadmiaru doświadczenia i przerostu umiejętności rowaliłeś/
dałeś rozwalić swoją gsxefę...??? :-)
Chciales mi przygadac w ten sposob? :)
Sprawdz archiwum.

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

44 Data: Pa?dziernik 05 2009 05:22:40
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 13:52, "BartekZX9R"  wrote:

Pierdolisz teraz glupoty.
.... ułłaaa... no pięknie...powiem tak - taki chamski język zostaw
sobie dla mamusi...i uważaj posrańcu, bo stąpasz po cienkim lodzie...

masz mi coś "mocnego" do powiedzenia? - wiesz gdzie mnie szukać, ja
się nie będę chował pod dywanem ani zasłaniał klawiaturą, bohaterze
zza szklanego monitorka...

wszystko zniosę, ale chamstwa nie toleuję. ... i nie szczekaj tu,
męcząc ludzi swoim podrapanym ego - boli Cię głowa? to idź,
odpocznij...

45 Data: Pa?dziernik 05 2009 17:19:41
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości

On 5 Paź, 13:52, "BartekZX9R"  wrote:

Pierdolisz teraz glupoty.
... ułłaaa... no pięknie...powiem tak - taki chamski język zostaw
sobie dla mamusi...i uważaj posrańcu, bo stąpasz po cienkim lodzie...
Alez prosze bardzo
Uniejowska 4a/33 przyjedz pogadamy o moich Rodzicach
I nie nazywaj mnie w ten sposob bo ja na razie w zaden sposob ci nie
ublizalem

masz mi coś "mocnego" do powiedzenia? - wiesz gdzie mnie szukać, ja
się nie będę chował pod dywanem ani zasłaniał klawiaturą, bohaterze
zza szklanego monitorka...
J.w.

wszystko zniosę, ale chamstwa nie toleuję. ... i nie szczekaj tu,
męcząc ludzi swoim podrapanym ego - boli Cię głowa? to idź,
odpocznij...
Szczekanie to nazwa dyskusji ?
I wszystko jasne.

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

46 Data: Pa?dziernik 05 2009 15:06:10
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 17:19, "BartekZX9R"  wrote:

Alez prosze bardzo
Uniejowska 4a/33 przyjedz pogadamy o moich Rodzicach
nie ja do ciebie posrańcu, tylko ty do mnie, ja nie jestem dostawcą
pizzy (z całym szacunkiem dla tych dzielnych gości...)...

I nie nazywaj mnie w ten sposob bo ja na razie w zaden sposob ci nie
ublizalem
co? psia duma urażona?

>masz mi coś "mocnego" do powiedzenia? - wiesz gdzie mnie szukać, ja
>się nie będę chował pod dywanem ani zasłaniał klawiaturą, bohaterze
>zza szklanego monitorka...

J.w.
j.w posrańcu... co, strach obleciał filozofie?

>wszystko zniosę, ale chamstwa nie toleuję. ... i nie szczekaj tu,
>męcząc ludzi swoim podrapanym ego - boli Cię głowa? to idź,
>odpocznij...

Szczekanie to nazwa dyskusji ?
I wszystko jasne.
człowieku, wogóle nie zabieraj głosu w sprawach o których nie masz
zielonego pojęcia, nawet się nie odzywaj... a nie sadzisz się tu jak
basza turecki,
jeździj sobie jak chcesz i gdzie chcesz, ale daj się innym czegoś
nauczyć i rozwijać... głupie? a może ty zjadłeś już wszystkie
rozumy???
.... i wzorem Rogala zacytuję klasyków... "nie chce mi się z tobą
gadać..."

47 Data: Pa?dziernik 06 2009 00:38:36
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 00:06:10 +0200, Bart z Uc  said:

nie ja do ciebie posrańcu, tylko ty do mnie, ja nie jestem dostawcą
pizzy (z całym szacunkiem dla tych dzielnych gości...)...

(i tym podobne, których aż żal cytować)

Napiszę może dosadnie, ale szczerze - abstrahując od meritum dyskusji, to zachowujesz jak się kmiotek - doprawdy poziom godny takiej jednej dzikiej pieczarki, która się większości z wora nie wychyla. Bywały tu ostre dyskusje, ale takie rzucanie wyzwiskami jest gówniarskim sposobem udowadniania swoich racji. Panuj nad klawiaturą, bo to nie forum Onetu.

PS. Pierdoli mnie serdecznie jakimi wyzwiskami mnie obrzucisz, jak apel nie dotrze, to trudno, może to były zmarnowane bajty.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

48 Data: Pa?dziernik 05 2009 15:48:40
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 00:38, de Fresz  wrote:

PS. Pierdoli mnie serdecznie jakimi wyzwiskami mnie obrzucisz, jak apel
nie dotrze, to trudno, może to były zmarnowane bajty.
....chamstwo trzeba zwalczać Chamstwem i godnością osobistą ;-) (hint->
kilka postów wcześniej owego wątku...)
.... a ja swoje: posraniec to posraniec i nic z tym nie zrobisz,
choćbyś tego głośno nie nazywał ;-)
bajty nie zmarnowane, powiedziałem co miałem do powiedzenia na ten
temat i już więcej nie będę ;-) bowiem czuję się skarcony ;-)
i nie interesuje mnie co Ciebie pierdoli ;-) (zakładam, że Ty, to
mężczyzna ;-))

Również pozdrawiam serdecznie ;-)

49 Data: Pa?dziernik 06 2009 10:24:58
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 00:48:40 +0200, Bart z Uc  said:

PS. Pierdoli mnie serdecznie jakimi wyzwiskami mnie obrzucisz, jak apel
nie dotrze, to trudno, może to były zmarnowane bajty.
...chamstwo trzeba zwalczać Chamstwem i godnością osobistą ;-) (hin
t-> kilka postów wcześniej owego wątku...)

Aż tak się nie wczytywałem, ale zdaje się Bartek Cię personalnie nie wyzywał.


... a ja swoje: posraniec to posraniec i nic z tym nie zrobisz,
choćbyś tego głośno nie nazywał ;-)

IMHO zamiast schodzić do tak niskiego poziomu, lepiej ugryźć się w palce i nic nie napisać. Skoro uważasz go za gupka, to po co dyskutujesz? Przecież i tak go raczej nie przekonasz do swoich racji, a wyzwiskami wystawasz laurkę sobie, na pewno za to nie nadadzą mocy Twoim argumentom.


bajty nie zmarnowane,

Cieszę się.



i nie interesuje mnie co Ciebie pierdoli ;-) (zakładam, że Ty, to
mężczyzna ;-))

Oj, uważaj z tymi założeniemia - a gdyby to był Amil? ;-)


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

50 Data: Pa?dziernik 06 2009 08:37:35
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

de Fresz pisze:

Napiszę może dosadnie, ale szczerze - abstrahując od meritum dyskusji, to zachowujesz jak się kmiotek - doprawdy poziom godny takiej jednej dzikiej pieczarki,

a ja go lubie

która się większości z wora nie wychyla. Bywały tu ostre dyskusje, ale takie rzucanie wyzwiskami jest gówniarskim sposobem udowadniania swoich racji. Panuj nad klawiaturą, bo to nie forum Onetu.

i chuj w dosadność szczelił. rozmyśliłeś się?

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

51 Data: Pa?dziernik 06 2009 10:26:02
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 08:37:35 +0200, gildor  said:

która się większości z wora nie wychyla. Bywały tu ostre dyskusje, ale takie rzucanie wyzwiskami jest gówniarskim sposobem udowadniania swoich racji. Panuj nad klawiaturą, bo to nie forum Onetu.

i chuj w dosadność szczelił. rozmyśliłeś się?

Czwartą wersję napisałem już kulturalnie :-P


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

52 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:21:26
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

BartekZX9R pisze:

Racja, tyle, ze odzywa sie czlowiek _jezdzacy_takze_na cbr1000 jest roznica?

który to?! dawaj go nam.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

53 Data: Pa?dziernik 05 2009 02:13:41
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 10:32, "BartekZX9R"  wrote:

Nie czuje potrzeby uczenia sie, dziwne nie?
nie, to akurat po twoich paru zdaniach jest jak najbardzej
zrozumiałe,... i Ty akurat nie próbuj, zrobisz sobie niechybnie
krzywdę....

Teraz ty powiedz do czego jazda na gumie jest potrzebna oprocz popisywania
sie.
mnie? ... do życia :-DDD!!!


Selgros i wszystko jasne.
Jesli to to samo towarzystwo ktore kiedys spotykalo sie na pietrynie to ja
dziekuje :)
nie wiem co znaczy kiedyś, ale "to samo towarzystwo" zjeżdża kolejne
setki opon i klocków hamulcowych od wielu, wielu lat, kiedy jeszcze
pewnie nie śniła Ci się po nocach jakaś gsx-efa, a teraz kiedy kupiłeś
swój drugi japoński motocykl, zaczynasz przybierać pozę "wyjadacza" i
moralizatora, sugerując co jest głupie a co nie, próbując doginać do
swoich systemów wartości innych... propozycja - nawiń jeszcze trochę
doświadczenia, naucz się, i wróć ze swoimi mądrościami za parę
sezonów...

BTW jesli traktujesz to jako "ujadanie" to nie pogadamy.
.... ale ja wcale nie chcę gadać ;-DDD

Bart

54 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:34:25
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości

nie, to akurat po twoich paru zdaniach jest jak najbardzej
zrozumiałe,... i Ty akurat nie próbuj, zrobisz sobie niechybnie
krzywdę....
Ty juz umiesz? Jakie to meskie.
ROTFL

mnie? ... do życia :-DDD!!!
Aha

nie wiem co znaczy kiedyś, ale "to samo towarzystwo" zjeżdża kolejne
setki opon i klocków hamulcowych od wielu, wielu lat, kiedy jeszcze
pewnie nie śniła Ci się po nocach jakaś gsx-efa, a teraz kiedy kupiłeś
swój drugi japoński motocykl, zaczynasz przybierać pozę "wyjadacza" i
moralizatora, sugerując co jest głupie a co nie, próbując doginać do
swoich systemów wartości innych... propozycja - nawiń jeszcze trochę
doświadczenia, naucz się, i wróć ze swoimi mądrościami za parę
sezonów...
I macie nadal podgiete tablice?
Taaa, masz racje. Od dzis jestes moim guru.

... ale ja wcale nie chcę gadać ;-DDD
I masz ksywke "drechu"?
EOT

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

55 Data: Pa?dziernik 05 2009 03:03:31
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 11:34, "BartekZX9R"  wrote:

Ty juz umiesz? Jakie to meskie.
ROTFL
podobno umiem (do sprawdzenia w real'u mądralo :-)), ale to nie miara
męskości, nie w moim wypadku, chyba, że Ty musisz sobie tak ją
mierzyć...


I macie nadal podgiete tablice?
Taaa, masz racje. Od dzis jestes moim guru.
.... błąd, mam blachę prostą i czyściutką jak łza, zresztą, moja blacha
- moja sprawa i ewentualne konsekwencje


>... ale ja wcale nie chcę gadać ;-DDD

I masz ksywke "drechu"?
tak jest - od dawien dawna z dumą noszę ten pseudonim
artystyczny ;-) ... jak nie wiesz dlaczego, to zapraszam na "live-
performance" :-)

Dreeechu aka Bart z Uc ;-)
cb1000r
trx700xx

56 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:07:58
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee? [OT]
Autor: Grzegorz Rogala 

Bart z Uc pisze:

I masz ksywke "drechu"?
tak jest - od dawien dawna z dumą noszę ten pseudonim
artystyczny ;-) ... jak nie wiesz dlaczego, to zapraszam na "live-
performance" :-)
Twoja ksywa nie wziela sie z nikad... Szczęka :DDDD

--
pozdr
Rogal
DRZ400E
Tiger1050
http://www.rogal.riders.pl

57 Data: Pa?dziernik 05 2009 03:22:47
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee? [OT]
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 12:07, Grzegorz Rogala  wrote:

Twoja ksywa nie wziela sie z nikad... Szczęka :DDDD
yyy... Rogalik - czy to aby jakaś nadinterpretacja? ;-)

Pozdr,
Bart

58 Data: Pa?dziernik 05 2009 14:13:23
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości

podobno umiem (do sprawdzenia w real'u mądralo :-)), ale to nie miara
męskości, nie w moim wypadku, chyba, że Ty musisz sobie tak ją
mierzyć...
Nie musze :) nie musze takze jezdzic na kole. BTW nie bardzo rozumiem
potrzebe popisywania sie taka umiejetnoscia. :)


I macie nadal podgiete tablice?
Taaa, masz racje. Od dzis jestes moim guru.
.... błąd, mam blachę prostą i czyściutką jak łza, zresztą, moja blacha
- moja sprawa i ewentualne konsekwencje
O! czyli jest postep, wtedy wiekszosc miala podgiete :)

tak jest - od dawien dawna z dumą noszę ten pseudonim
artystyczny ;-) ... jak nie wiesz dlaczego, to zapraszam na "live-
performance" :-)
Pewnie skorzystam z zaproszenia.

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

59 Data: Pa?dziernik 05 2009 14:22:52
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

BartekZX9R pisze:

Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości
podobno umiem (do sprawdzenia w real'u mądralo :-)), ale to nie miara
męskości, nie w moim wypadku, chyba, że Ty musisz sobie tak ją
mierzyć...
Nie musze :) nie musze takze jezdzic na kole. BTW nie bardzo rozumiem potrzebe popisywania sie taka umiejetnoscia. :)

a kto pisał o popisywaniu się? robią to dla siebie. dla własnej satysfakcji.

ale miał byc już EOT, czy się mylam?

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

60 Data: Pa?dziernik 05 2009 01:20:18
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 09:59, "BartekZX9R"  wrote:

BTW samochodem tez jezdzisz np poslizgami w zakretach?
NTG

61 Data: Pa?dziernik 05 2009 10:56:24
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Grzybol 

Użytkownik "BartekZX9R"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości

... o następny moralizator, jakie to wszystko święte, kurw.. jego
mać...
Nie, chyba rozsadny.
Zreszta z popisywania sie, to ja wyroszlem jeszcze w podstawowce.
BTW samochodem tez jezdzisz np poslizgami w zakretach?

Złe pytanie. Należy spytać czy jeździ na 2 kołach samochodami. I ilu takich
zna co jeżdżą puszką na 2 kołach po ulicach?

--
Grzybol

62 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:09:50
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: fv 

Grzybol pisze:

Złe pytanie. Należy spytać czy jeździ na 2 kołach samochodami. I ilu takich
zna co jeżdżą puszką na 2 kołach po ulicach?

Ja jechałem ostatnio jak mnie tir zepchnął na pobocze - przy powrocie
podbiło całą lewą stronę. Liczy się?

Pragnę również zwrócić szanownym dyskutantom uwagę, że jazda poślizgami
autem nie jest na publicznych drogach niczym niezwykłym, zwłaszcza zimą ;P

Dołączam się też do głosów potępiających latanie na gumie po publicznych
drogach. Przede wszystkim dlatego, że mój motór ma za mało mocy aby
podnieść koło w górę :P

--
fv na chrobowym

63 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:33:25
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-05 11:09:50 +0200, fv  said:

Dołączam się też do głosów potępiających latanie na gumie po publicznych
drogach. Przede wszystkim dlatego, że mój motór ma za mało mocy aby
podnieść koło w górę :P

Pierdu-pierdu. WSK daje radę, Goldasy i inne Harleje tyż, a Ty twierdzisz że te 80 KM to za mało? Nie mocy Ci brakuje a umiejętności.




PS Niemodnie stwierdzę, że dla mnie latanie na gumie po asfalcie tysz jest głupie, ale to tylko taka moja własna opinia, a z nią jest jak z dupą...

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

64 Data: Pa?dziernik 05 2009 15:17:12
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Leszek Karlik 

On Mon, 05 Oct 2009 11:33:25 +0200, de Fresz  wrote:

[...]

PS Niemodnie stwierdzę, że dla mnie latanie na gumie po asfalcie tysz  jest głupie, ale to tylko taka moja własna opinia, a z nią jest jak z  dupą...

E, po asfalcie to nie widzę przeszkód, sam bym się kiedyś trochę pouczył
w dalszej przyszłości.

Po drogach publicznych to trochę gorzej, z zeszłego sezonu kojarzę
co najmniej dwa wypadki gdzie stunter stracił kontrolę nad motocyklem
jadącym na tylnym kole i wpadł na samochód. Tak długo, jak zabija tylko
siebie to problem jego i jego rodziny, ale to trochę niemiło mordować
postronnych ludzi własną głupotą.

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

65 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:06:34
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: fimek 

Dołączam się też do głosów potępiających latanie na gumie po publicznych
drogach. Przede wszystkim dlatego, że mój motór ma za mało mocy aby
podnieść koło w górę :P

GPZ ze swoimi 60KM dawal rade. Sprobowalem tylko pare razy, coby go
nie uszkodzic przed sprzedaza, ale dalo sie, choc zupelnie nie czulem
tej maszyny w locie na tylnym. Ale adrenaliny bylo przy tym ze ho-ho :)
Oczywiscie szla na kolo tylko po strzale ze sprzegla.
Wazy mniej niz gsxf ale jednak cos pod 200.

Pozdro,
--
Fimek

66 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:59:32
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Grzegorz Rogala 

BartekZX9R pisze:

Zreszta z popisywania sie, to ja wyroszlem jeszcze w podstawowce.
BTW samochodem tez jezdzisz np poslizgami w zakretach?
Popisywac? lataniem na kole?
hmm popisywac sie mozna bylo jak w lodzi byly 3 motocykle a nie 100 latajacych na kole.
Z reszta nie jestem obiektywny, ale lecacy motocykl na kole po prostu ladnie wyglada. A jak Ci zal dupe sciska, ze tak nie latasz to moze sie naucz bo to duzo funu dostarcza :)

--
pozdr
Rogal
DRZ400E
Tiger1050
http://www.rogal.riders.pl

67 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:50:48
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Grzegorz Rogala"  napisał w wiadomości


Popisywac? lataniem na kole?
hmm popisywac sie mozna bylo jak w lodzi byly 3 motocykle a nie 100
latajacych na kole.
Coz, ja nie widze roznicy w ilosci.
Z reszta nie jestem obiektywny, ale lecacy motocykl na kole po prostu
ladnie wyglada. A jak Ci zal dupe sciska, ze tak nie latasz to moze sie
naucz bo to duzo funu dostarcza :)
Nie sciska, nie czuje potrzeby latania na gumie.
Mnie wystarczyloby kilkanascie fajnych zakretow.
Bo fajniej wyglada motocykl w zlozeniu a nie na kole.
Lecz coz o gustach....

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

68 Data: Pa?dziernik 05 2009 13:04:26
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Grzegorz Rogala 

BartekZX9R pisze:

Coz, ja nie widze roznicy w ilosci.
Popisywac sie mozesz jak robisz cos wyjatkowego a nie powszedniego
10 lat temu jak Grausam napieral na kole po Wlokniarzy to byl _jeden_ i to byly popisy. Dzisiaj? Motocykl na kole? Tozto dzieciaki na skuterach lataja na kole.

Nie sciska, nie czuje potrzeby latania na gumie.
To moze nie neguj tych co lataja? Ale rozumiem tez tak kiedys mialem, dopoki taki jeden koles nie wsadzil mnie na SV i pokazal swiatelko do nieba :)

Mnie wystarczyloby kilkanascie fajnych zakretow.
Bo fajniej wyglada motocykl w zlozeniu a nie na kole.
Pokaz mi w okolicach Lodzi kilkanascie fajnych zakretow a ozloce Cie.

Lecz coz o gustach....
Nie ma fajniej , jest _inaczej_. Jezdzisz plastikiem inni jezdza we fredzlach Ty jestes _fajniejszy_ czy tylko inny?
Bo tak sie glupio sklada, ze i mozna z "Wietrzypacha" Jimmiem po lesie pojezdzic Harleyem, i mozna, ze Szczęką nie uzywac przedniego lacza.
Po prostu wiecej luzu... :)

--
pozdr
Rogal
DRZ400E
Tiger1050
http://www.rogal.riders.pl

69 Data: Pa?dziernik 05 2009 15:46:54
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Grzegorz Rogala"  napisał w wiadomości

Popisywac sie mozesz jak robisz cos wyjatkowego a nie powszedniego
10 lat temu jak Grausam napieral na kole po Wlokniarzy to byl _jeden_ i to
byly popisy. Dzisiaj? Motocykl na kole? Tozto dzieciaki na skuterach
lataja na kole.
W dalszym ciagu nie widze zwiazku z iloscia. Ale moze razi Cie slowo
"popisywanie"? Jakos tak na szybko nie znalazlem lepszego :)

Nie sciska, nie czuje potrzeby latania na gumie.
To moze nie neguj tych co lataja? Ale rozumiem tez tak kiedys mialem,
dopoki taki jeden koles nie wsadzil mnie na SV i pokazal swiatelko do
nieba :)
Ja nie neguje, twierdze, ze latanie w miescie jest bezsensu, niebezpieczne i
glupie. Ale jak ktos chce to niech lata. Ja latam jak jest goraco w
ochraniaczach i kuznych ciuchach.
Jesli ktos twierdzi, ze robie glupio ma do tego prawo.

Mnie wystarczyloby kilkanascie fajnych zakretow.
Bo fajniej wyglada motocykl w zlozeniu a nie na kole.
Pokaz mi w okolicach Lodzi kilkanascie fajnych zakretow a ozloce Cie.
NIE MA!!:) Kiedys byly jadac od strony Brzezin do Koluszek ale po jakims
czasie sie popsuly.

Nie ma fajniej , jest _inaczej_. Jezdzisz plastikiem inni jezdza we
fredzlach Ty jestes _fajniejszy_ czy tylko inny?
Ja tego tak nie widze, nie ma fajny - fajniejszy.
Ale czesc zachowan jest po prostu niezbyt madra.

Bo tak sie glupio sklada, ze i mozna z "Wietrzypacha" Jimmiem po lesie
pojezdzic Harleyem, i mozna, ze Szczęką nie uzywac przedniego lacza.
Po prostu wiecej luzu... :)
Mam chyba i dopoki ktos mi po odciskach nie depce to luzik.
ALe latania na gumie po miescie nie trawie :)

pozdr

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

70 Data: Pa?dziernik 05 2009 17:17:06
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "BartekZX9R" napisał

Ja nie neguje, twierdze, ze latanie w miescie jest bezsensu, niebezpieczne
i glupie.

*** I nie negujesz? ROTFL- tekst miesiaca

 Ale jak ktos chce to niech lata. Ja latam jak jest goraco w
ochraniaczach i kuznych ciuchach.

*** Japirdacze- Ty to jestes Gosc! Dlugo nad tym pracowales? A ta ciuchy to
jakie musza byc? Bardzo luzne? Moze byc sutanna? Albo sarong! A moze
galabija? No bo wiadomo ze nie dres ani bojowki! Koniecznie napisz cos
wiency!

Jesli ktos twierdzi, ze robie glupio ma do tego prawo.

*** Ktoz by smial?!

Mnie wystarczyloby kilkanascie fajnych zakretow.
Bo fajniej wyglada motocykl w zlozeniu a nie na kole.
Pokaz mi w okolicach Lodzi kilkanascie fajnych zakretow a ozloce Cie.
NIE MA!!:) Kiedys byly jadac od strony Brzezin do Koluszek ale po jakims
czasie sie popsuly.

*** No to jak nie ma zakretow, to co robisz z tym scigaczem? Rame ciagle
spawasz, czy jak? BTW, ciekawe jak np. Niemiec by nazwal takiego miszcza
zakretow, bez zakretow... Winkelmeister (abo Kurvenmeister) ohne Kurven?
Fajne.

Mam chyba i dopoki ktos mi po odciskach nie depce to luzik.

*** A po co pchasz z wlasnej inicjatywy te swoje odciski do deptania ?

ALe latania na gumie po miescie nie trawie :)

*** Podobnie jak ja impotentnej krytyki.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

71 Data: Pa?dziernik 05 2009 17:40:47
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Jarecki [KenLee]"  napisał w wiadomości

*** I nie negujesz? ROTFL- tekst miesiaca
Czytaj calosc, a jak cytujesz, nie rznij cytatow.
Jak ktos ma ochote niech sobie lata. Moge uznawac to za glupote czy jest
jakies oficjalne stanowisko prm ?
_PO ULICACH_ miast_ jakbys nie zauwazyl, o tym mowie.

*** Japirdacze- Ty to jestes Gosc! Dlugo nad tym pracowales? A ta ciuchy
to jakie musza byc? Bardzo luzne? Moze byc sutanna? Albo sarong! A moze
galabija? No bo wiadomo ze nie dres ani bojowki! Koniecznie napisz cos
wiency!
Alez prosze bardzo. To przyklad taki na zachowanie innych osob.
Czytaj ze zrozumieniem a nie dorabiaj do tego swojej ideologii.

*** No to jak nie ma zakretow, to co robisz z tym scigaczem? Rame ciagle
spawasz, czy jak? BTW, ciekawe jak np. Niemiec by nazwal takiego miszcza
zakretow, bez zakretow... Winkelmeister (abo Kurvenmeister) ohne Kurven?
Fajne.
Jezdze, a Ty co robisz ze swoim? Dla mnie to jest srodek transportu taki sam
jak auto.

*** Podobnie jak ja impotentnej krytyki.
Znaczy latanie na kole po ulicach jest ok? To moze dlatego w tym roku paru
koles nawinelo sie na slupy podczas gumowania.
Jak chcesz latac na gumie i robic sztuczki, wybierz sie na tor, zamkniety
odcinek drogi, DOL i tam cwicz.
Nie w miescie bo podczas jakiegos wypadku mozesz zrobic _komus_ innemu
krzywde.
--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

72 Data: Pa?dziernik 05 2009 18:39:39
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "BartekZX9R"  napisał

Czytaj calosc, a jak cytujesz, nie rznij cytatow.

*** Ciezko troche, odnosic sie do calosci bo nijak nie chce sie trzymac
kupy. Chociaz wlasciwie to niczego innego by sie nie trzymalo.

Jak ktos ma ochote niech sobie lata. Moge uznawac to za glupote czy jest
jakies oficjalne stanowisko prm ?

*** Oficjalne stanowisko prm, brzmi :"piszemy w temacie". I jesli ktos pyta
"jak?", to nie odpisuje mu sie "a po co glupki? madrzy ludzie tacy jak ja,
tak nie postepuja".

_PO ULICACH_ miast_ jakbys nie zauwazyl, o tym mowie.

*** Mimo ze nikt cie o to nie pytal.

Alez prosze bardzo. To przyklad taki na zachowanie innych osob.
Czytaj ze zrozumieniem a nie dorabiaj do tego swojej ideologii.

*** Rewelacyjny przyklad. "Ja sie ubieram dlatego jestem madry, a inni
jezdza na kole po ulicy dlatego sa glupi, chociaz oni pewno  sadza, ze ja
jestem glupi, bo sie ubralem. Fakt (a moze umiejetnosc) ubrania sie
porownany do umiejetnosci jazdy na kole. Jesli ironia, to ideologia, to
tutaj nic innego nie jestem w stanie dorobic.

Jezdze, a Ty co robisz ze swoim? Dla mnie to jest srodek transportu taki
sam jak auto.

*** Ja czerpie ze swoich dawnych i obecnych motocykli przyjemnosc calymi
garsciami. I czasem to pyrkanie po nieuzytkach i podziwianie przyrody na
postojach, a czasem zaiwanianie na jednym po parku krajobrazowym, albo po
miescie, czasem zimowe dojazdy do pracy w sniegu, czasem wypierdzielanie sie
na torze mx, kiedys tez w Poznaniu, czasem cola i winkle gdzies na poludniu
Europy, a czasem godziny spedzone w zimnym garazu na wlasnorecznym
serwisowaniu i sto innych wspanialych chwil, ktorych nigdy nie zaznasz
traktujac motocykl jako srodek transportu do przemieszczania sie z punktu A
do B.

Znaczy latanie na kole po ulicach jest ok? To moze dlatego w tym roku paru
koles nawinelo sie na slupy podczas gumowania.
Jak chcesz latac na gumie i robic sztuczki, wybierz sie na tor, zamkniety
odcinek drogi, DOL i tam cwicz.
Nie w miescie bo podczas jakiegos wypadku mozesz zrobic _komus_ innemu
krzywde.

*** Ponownie zwracam uwage iz nikt w tym watku o to nie pytal. Bartek z Uc
napisal iz jest niezdrowe niemadre i "be" ale za to fajne i dlatego
niektorzy lubia to robic, a inni lubia popatrzec. I to powinno styknac. Mimo
to, jesli nadal chcesz nieproszony prawic ludziom moraly, to trzeba to
niestety poprzec wlasnym autorytetem. W przeciwnym razie jestes mniej
wiarygodny i bardziej pocieszny od ksiedza nauczajacego o bzykaniu na
naukach przedmalzenskich. Bo ksiezom sie chociaz zdarza poruchac...
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

73 Data: Pa?dziernik 06 2009 08:24:30
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

BartekZX9R napisał(a):

Jezdze, a Ty co robisz ze swoim?

Onanizuje sie przy nim.

Dla mnie to jest srodek transportu taki sam jak auto.

Wpisze se to w siga. Kto to tak ladnie niedawno napisal, ze dozylismy czasow ze na moturach jezdza cioty i pedaly?

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

74 Data: Pa?dziernik 06 2009 08:41:08
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

BartekZX9R pisze:

Znaczy latanie na kole po ulicach jest ok? To moze dlatego w tym roku paru koles nawinelo sie na slupy podczas gumowania.

uprzejnie poproszę o udowodnienie mi powyższej tezy. może być artykuł prasowy.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

75 Data: Pa?dziernik 06 2009 08:58:31
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

uprzejnie poproszę o udowodnienie mi powyższej tezy. może być artykuł
prasowy.
http://elk24.pl/info/jazda-na-jednym-kole-zakonczyla-sie-w-szpitalu.3752.html
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090522/POWIAT08/415069309

prosze.
W drugiej sytuacji prawdopodobnie.

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

76 Data: Pa?dziernik 06 2009 09:12:08
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

BartekZX9R pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
uprzejnie poproszę o udowodnienie mi powyższej tezy. może być artykuł prasowy.
http://elk24.pl/info/jazda-na-jednym-kole-zakonczyla-sie-w-szpitalu.3752.html

nic o słupie. nic o postronnych, którzy ucierpieli. taki wypadek może zdarzyć się również na placu do nauki.
zły przykład.

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090522/POWIAT08/415069309

nie wjechał w słup.

prosze.
W drugiej sytuacji prawdopodobnie.

owszem. nie obronisz tak swojej tezy.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

77 Data: Pa?dziernik 06 2009 09:16:25
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Arni 

BartekZX9R pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
uprzejnie poproszę o udowodnienie mi powyższej tezy. może być artykuł prasowy.
http://elk24.pl/info/jazda-na-jednym-kole-zakonczyla-sie-w-szpitalu.3752.html
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090522/POWIAT08/415069309

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090620/POWIAT08/816261758

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

78 Data: Pa?dziernik 06 2009 09:19:38
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Arni pisze:

BartekZX9R pisze:
Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
uprzejnie poproszę o udowodnienie mi powyższej tezy. może być artykuł prasowy.
http://elk24.pl/info/jazda-na-jednym-kole-zakonczyla-sie-w-szpitalu.3752.html http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090522/POWIAT08/415069309

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090620/POWIAT08/816261758

a to raczej na pokazie było. też nie łapie się.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

79 Data: Pa?dziernik 06 2009 09:32:28
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

gildor napisał(a):


a to raczej na pokazie było. też nie łapie się.

Czepiasz sie. Jazda na kole po ulicy przewaznie konczy sie dzwonem na latarni i obrazeniami/smierciom ladacznicy ktora stala pod latarniom. Srednio raz na tydzien dochodzi do takiego wlasnie zdazenia.

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

80 Data: Pa?dziernik 06 2009 09:36:27
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

gildor napisał(a):
a to raczej na pokazie było. też nie łapie się.

Czepiasz sie. Jazda na kole po ulicy przewaznie konczy sie dzwonem na latarni i obrazeniami/smierciom ladacznicy ktora stala pod latarniom. Srednio raz na tydzien dochodzi do takiego wlasnie zdazenia.

aha. to muszę spróbować, bo koledzy mówią, że fajnie tak czasem przelecieć ladacznicę.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

81 Data: Pa?dziernik 06 2009 10:10:30
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Arni 

gildor pisze:

Kamil Nowak 'Amil' pisze:
gildor napisał(a):
a to raczej na pokazie było. też nie łapie się.

Czepiasz sie. Jazda na kole po ulicy przewaznie konczy sie dzwonem na latarni i obrazeniami/smierciom ladacznicy ktora stala pod latarniom. Srednio raz na tydzien dochodzi do takiego wlasnie zdazenia.

aha. to muszę spróbować, bo koledzy mówią, że fajnie tak czasem przelecieć ladacznicę.

a ladacznica to nie stoi w sklepie za ladą ?

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

82 Data: Pa?dziernik 06 2009 10:16:13
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Arni pisze:

gildor pisze:
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
gildor napisał(a):
a to raczej na pokazie było. też nie łapie się.

Czepiasz sie. Jazda na kole po ulicy przewaznie konczy sie dzwonem na latarni i obrazeniami/smierciom ladacznicy ktora stala pod latarniom. Srednio raz na tydzien dochodzi do takiego wlasnie zdazenia.

aha. to muszę spróbować, bo koledzy mówią, że fajnie tak czasem przelecieć ladacznicę.

a ladacznica to nie stoi w sklepie za ladą ?

Aaaaamiiiiil! ten kolega nie zna się na latarniach!

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

83 Data: Pa?dziernik 06 2009 00:40:21
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Ditron 

On 6 Paź, 09:19, gildor  wrote:

a to raczej na pokazie było. też nie łapie się.

zaraz mu zajebie...
albo kaze zrobic to chlopakom

84 Data: Pa?dziernik 06 2009 09:54:06
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Ditron pisze:

On 6 Paź, 09:19, gildor  wrote:
a to raczej na pokazie było. też nie łapie się.

zaraz mu zajebie...
albo kaze zrobic to chlopakom

bo w słup nie trafił? daj spokój.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

85 Data: Pa?dziernik 06 2009 01:02:12
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 09:54, gildor  wrote:

> zaraz mu zajebie...
> albo kaze zrobic to chlopakom

bo w słup nie trafił? daj spokój.

:-)  ...  ;-)  ....  ;-D ... :-DDDD ....
buhahahahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gildor - ...masz u mnie browar ;-)

86 Data: Pa?dziernik 06 2009 01:16:20
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Ditron 

On 6 Paź, 10:02, Bart z Uc  wrote:

On 6 Paź, 09:54, gildor  wrote:

> > zaraz mu zajebie...
> > albo kaze zrobic to chlopakom

> bo w słup nie trafił? daj spokój.

:-)  ...  ;-)  ....  ;-D ... :-DDDD ....
buhahahahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hehe dobre :]
ale to tez bylo dobre:

On 6 Paź, 09:40, Bart z Uc  wrote:
... jeżdżę na gumie solo
i z pasażerem/ką, po A4, po A2 i po A1, po Lodzi, Berlinie, Zagrzebiu
i Wenecji, po polu, żwirowni czy wokół domu... jeżdżę tak wszędzie tam
gdzie mam takie życzenie i kiedy mam taką chęć,

ty ale jak po Wenecji ???
(sory mial byc eot)

87 Data: Pa?dziernik 06 2009 10:17:22
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Arni 

Ditron pisze:

ale to tez bylo dobre:

On 6 Paź, 09:40, Bart z Uc  wrote:
... jeżdżę na gumie solo
i z pasażerem/ką, po A4, po A2 i po A1, po Lodzi, Berlinie, Zagrzebiu
i Wenecji, po polu, żwirowni czy wokół domu... jeżdżę tak wszędzie tam
gdzie mam takie życzenie i kiedy mam taką chęć,

ty ale jak po Wenecji ???

gumową łódką

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

88 Data: Pa?dziernik 06 2009 01:18:46
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Ditron 

On 6 Paź, 10:17, Arni  wrote:

> ty ale jak po Wenecji ???

gumową łódką

:o chyba kaczuszką

89 Data: Pa?dziernik 06 2009 01:23:08
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 10:18, Ditron  wrote:

On 6 Paź, 10:17, Arni  wrote:

> > ty ale jak po Wenecji ???

> gumową łódką

:o chyba kaczuszką
byłeś kiedyś w Wenecji motocyklem?... a wogóle byłes kiedykolwiek w
Wenecji..??? więc nie zadawaj debilnych pytań.... tak, tam też są
ulice, nawet takie o kilku pasach ruchu w jedną stronę... można?
można! więc nie rób z siebie durnia ok?

90 Data: Pa?dziernik 06 2009 12:23:16
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Arni 

Bart z Uc pisze:

On 6 Paź, 10:18, Ditron  wrote:
On 6 Paź, 10:17, Arni  wrote:

ty ale jak po Wenecji ???
gumową łódką
:o chyba kaczuszką
byłeś kiedyś w Wenecji motocyklem?... a wogóle byłes kiedykolwiek w
Wenecji..??? więc nie zadawaj debilnych pytań.... tak, tam też są
ulice, nawet takie o kilku pasach ruchu w jedną stronę... można?
można! więc nie rób z siebie durnia ok?

puk puk, odwróc sie. ironia kopie Cie w dupe. Zacietrzewiłes sie i straciłes dystans

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

91 Data: Pa?dziernik 06 2009 03:33:34
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 12:23, Arni  wrote:

puk puk, odwróc sie. ironia kopie Cie w dupe. Zacietrzewiłes sie i
straciłes dystans
no tak, bo miało być niemerytorycznie eot, tymczasem... Ditron (nie
wiem kto to...? ... podwójny sedes...? ;-)) ) ciągnie offtopic z
uporem godnym lepszej sprawy...
piszmy zatem _merytorycznie_ na temat jazdy na gumie w tym wątku
dobra? ...jeśli macie jakieś doświadczenia, chętnie poznam, wymienię
się, nauczę czegoś nowego w tej materii... a jeśli mamy klepać kolejne
ciasto na makowiec to bez sensu... BTW tak z ciekawości, w celach
światopoglądowych, czy trasa do Wenecji na motocyklu jest osiągalna
dla Ditron'u czy to kolejna czysto teoretyczna wycieczka???

Pozdr,
Bart

92 Data: Pa?dziernik 06 2009 12:51:59
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: KJ Siła Słów 

Bart z Uc pisze:

piszmy zatem _merytorycznie_ na temat jazdy na gumie w tym wątku
dobra? ...jeśli macie jakieś doświadczenia, chętnie poznam, wymienię
się

A moze by tak dyskusje panelowa w siedzibie Polityki ?

Sorry, kurwa, musialem
:-)

KJ

93 Data: Pa?dziernik 06 2009 04:58:04
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 12:51, KJ Siła Słów  wrote:

A moze by tak dyskusje panelowa w siedzibie Polityki ?

Sorry, kurwa, musialem
:-)
 zorganizujesz takową ? ;-) ... daj znać kiedy, nie zawiodę Cię -
przyjadę ;-)

94 Data: Pa?dziernik 06 2009 04:37:45
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Ditron 

On 6 Paź, 12:33, Bart z Uc  wrote:


piszmy zatem _merytorycznie_ na temat jazdy na gumie w tym wątku
dobra?
a piszcie sobie sam

BTW tak z ciekawości, w celach
światopoglądowych, czy trasa do Wenecji na motocyklu jest osiągalna
dla Ditron'u czy to kolejna czysto teoretyczna wycieczka???
czysto teoretyczna - po co miałbym jechać do Wenecji na motocyklu ?..
żeby jak zabłąkany łazić w rynsztunku motocyklowym po mieście w którym
nie ma ulic ? ;))
ale Mam nowy, zajebisty film- Śmierć w Wenecji niezle brzmi,co?

95 Data: Pa?dziernik 06 2009 13:50:53
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "Ditron" napisał

żeby jak zabłąkany łazić w rynsztunku motocyklowym po mieście w którym
nie ma ulic ? ;))

*** Motocykl zostawia sie przy samej strefie pieszej, byle gdzie, bez
zadnych oplat i konsekwencji (w przeciwienstwie do auta). 20 metrow dalej
jest przechowalnia gdzie za psi grosz mozna zostawic caly ekwipunek i pojsc
zwiedzac w klapkach. Wiem to bo sam z tego korzystalem.
Ale lepiej blysnac ynteligencja i pisac cos o czym sie nie ma zielonego
pojecia, prawda?

ale Mam nowy, zajebisty film- Śmierć w Wenecji niezle brzmi,co?

*** Spraw sobie jeszcze  sobie jeszcze Nintendo i Google Maps, a bedziesz
taki jak Martyna Wojciechowska.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

96 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:01:09
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 13:50:53 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

*** Motocykl zostawia sie przy samej strefie pieszej, byle gdzie, bez
zadnych oplat i konsekwencji (w przeciwienstwie do auta).

Pierdu pierdu. Pokazać mandat z Wenecji za parkowanie na paskowanym polu parkingu dla samochodów? 20 ojro czy coś. Znaczy przypuszczam, bo przecież świstek włożony za zegary wiatr wywiał, czy inny nastoletni dowcipniś... ;-)


20 metrow dalej
jest przechowalnia gdzie za psi grosz mozna zostawic caly ekwipunek i pojsc
zwiedzac w klapkach.

Fak,  tego nie znalazłem. Ale i tak przyjechałem z hostelu w klapeczkach, kaski zostały w kufrze.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

97 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:12:28
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz"  napisał

Pierdu pierdu. Pokazać mandat z Wenecji za parkowanie na paskowanym polu
parkingu dla samochodów?

***  Moze zes sie sparkowal jak nie przymierzajac pizda? Moj Pancernik stal
pare ladnych godzin posrod skuterow lokalesow obok pietrowego parkingu dla
aut i nie bylo problemu. Swoja droga, to ze np. na Chorwacji dostalem
miniaturowy mandat za jazde bez kasku (od policaja na beemce) nie zmienia
faktu ze mozna to robic tam na luzie- raczej wyjatek potwierdzajacy regule.

Fak,  tego nie znalazłem. Ale i tak przyjechałem z hostelu w klapeczkach,
kaski zostały w kufrze.

*** Ja z zona robilem tego dnia trase Krk-Postojna (ze zwiedzaniem)-Wenecja
(ze zwiedzaniem)-Szczecin dlatego mialem wszystko ze soba.
BTW- kawalek od wjazdu jest dworzec i tam tez sa przechowalnie.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

98 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:30:17
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 14:12:28 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

Użytkownik "de Fresz"  napisał

Pierdu pierdu. Pokazać mandat z Wenecji za parkowanie na paskowanym polu
parkingu dla samochodów?

***  Moze zes sie sparkowal jak nie przymierzajac pizda?

Może być. Na parkingu moto-skuterowym, o którym dalej piszesz ciężko wtedy byłoby zaparkować rower, więc wykazałem się kreatywnością w szukaniu miejsca, co najwidoczniej nie spodobało się carabinieri czy innej polizia municipale. Ale chodziło mi o to, że nieprawdziwe jest Twoje stwierdzenie, że można tam motur postawić gdzie się chce (choć też wcześniej słyszałem takie plotki).


Fak,  tego nie znalazłem. Ale i tak przyjechałem z hostelu w klapeczkach,
kaski zostały w kufrze.

*** Ja z zona robilem tego dnia trase Krk-Postojna (ze zwiedzaniem)-Wenecja
(ze zwiedzaniem)-Szczecin dlatego mialem wszystko ze soba.

Ponad 1500 km ze zwiedzaniem 2 miast?


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

99 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:32:40
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

de Fresz pisze:

On 2009-10-06 14:12:28 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:
Użytkownik "de Fresz"  napisał
*** Ja z zona robilem tego dnia trase Krk-Postojna (ze zwiedzaniem)-Wenecja
(ze zwiedzaniem)-Szczecin dlatego mialem wszystko ze soba.

Ponad 1500 km ze zwiedzaniem 2 miast?

no ale na jednym kole. w końcu o tym jest ten wonteczek. wontunio. choć zagadkowe jest "kuku"

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

100 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:37:44
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 


Użytkownik "de Fresz" napisał

Może być. Na parkingu moto-skuterowym, o którym dalej piszesz ciężko wtedy
byłoby zaparkować rower

*** Wtedy kiedy my tam bylismy, nie bylo tam jeszcze zadnego parkingu
skuterowo rowerowego. Po prostu pare lokalnych skuterow w miejscu
niedozwolonym.

Ponad 1500 km ze zwiedzaniem 2 miast?

*** Jednego miasta (bez latania po muzeach) i jednej jaskini. A co nie da
sie?

Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

101 Data: Pa?dziernik 06 2009 16:01:16
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 14:37:44 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

Może być. Na parkingu moto-skuterowym, o którym dalej piszesz ciężko wtedy
byłoby zaparkować rower

*** Wtedy kiedy my tam bylismy, nie bylo tam jeszcze zadnego parkingu
skuterowo rowerowego. Po prostu pare lokalnych skuterow w miejscu
niedozwolonym.

Czekaj, czekaj, bo może o różnych miejscach mówimy - na końcu Piazzale Roma, tam gdzie się droga kończy i zamienia w taki duży parking?


Ponad 1500 km ze zwiedzaniem 2 miast?

*** Jednego miasta (bez latania po muzeach) i jednej jaskini. A co nie da
sie?

Tak bym nie powiedział. Raczej że brzmi niezwykle nieprawdopodobnie.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

102 Data: Pa?dziernik 07 2009 09:33:29
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz" napisał:

Czekaj, czekaj, bo może o różnych miejscach mówimy - na końcu Piazzale
Roma, tam gdzie się droga kończy i zamienia w taki duży parking?

*** To bylo 8 lat temu- nie pamietam- teraz z reszta moze tam byc calkiem
inaczej. Jak Cie to tak frapuje, moge wyslac na priv fotke zrobiona podczas
pakowania sie przed odjazdem- moze rozpoznasz.

Tak bym nie powiedział. Raczej że brzmi niezwykle nieprawdopodobnie.

*** Zaden wyczyn biorac pod uwage jakosc drog (90% autostrady). Na tej
grupie sa znacznie lepsi.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

103 Data: Pa?dziernik 06 2009 05:10:00
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 13:50, "Jarecki [KenLee]"  wrote:

Ale lepiej blysnac ynteligencja i pisac cos o czym sie nie ma zielonego
pojecia, prawda?
heh, tak KenLee, niestety..., tu generalnie w wiekszości głos dają Ci,
którzy nie mają zielonego pojęcia ani o gumowaniu, ani podróżach
motocyklowych, i zaczynam odnosić wrażenie, że o jeżdżeniu wogóle jako
takim ;-)... tak, jakbyśmy gadali w puste wiadro...

Pozdro,
Bart

104 Data: Pa?dziernik 06 2009 19:01:59
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Arni 

Jarecki [KenLee] pisze:

ale Mam nowy, zajebisty film- Śmierć w Wenecji niezle brzmi,co?

*** Spraw sobie jeszcze  sobie jeszcze Nintendo i Google Maps, a bedziesz taki jak Martyna Wojciechowska.

czemu odnosze wrażenie że nie zajarzyłeś tekstu ?
http://www.youtube.com/watch?v=3K2StVcV1Yo
0:40

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

105 Data: Pa?dziernik 07 2009 09:50:18
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "Arni" napisał

czemu odnosze wrażenie że nie zajarzyłeś tekstu ?
http://www.youtube.com/watch?v=3K2StVcV1Yo
0:40

*** Bo widzisz Arni- ja ze Szczecina jestem, a nawet Mlodych Wilkow ani razu
nie widzialem, mimo ze znajomy, z ktorym wtedy troche jezdzilem udzielal sie
w tym filmie i na plakacie ze swoja ZXR. A tera z kinematografii to tylko
Redtube i Trfam w odpowiednich proporcjach. A z kultowych tekstow to
jedynie o nieumytym murzynie kumam.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

106 Data: Pa?dziernik 07 2009 11:34:16
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Arni 

Jarecki [KenLee] pisze:

Użytkownik "Arni" napisał

czemu odnosze wrażenie że nie zajarzyłeś tekstu ?
http://www.youtube.com/watch?v=3K2StVcV1Yo
0:40

*** Bo widzisz Arni- ja ze Szczecina jestem, a nawet Mlodych Wilkow ani razu nie widzialem,

spoko, wolno Ci :) Chciałem tylko wyjasnic.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

107 Data: Pa?dziernik 06 2009 05:01:20
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 13:37, Ditron  wrote:

a piszcie sobie sam
hehe, wiedziałem... ;-)
czysto teoretyczna - po co miałbym jechać do Wenecji na motocyklu ?..
żeby jak zabłąkany łazić w rynsztunku motocyklowym po mieście w którym
nie ma ulic ? ;))
hehehehe, tego też byłem pewien, pytałem tylko, byś sam to potwierdził
di'teoretyku ;-)

ale Mam nowy, zajebisty film- Śmierć w Wenecji niezle brzmi,co?
chyba "śmierdź w Wenecji" .... to se włącz i pooglądaj wartką akcję
chociaż na ekranie, na ulicy oczywiście dla własnego dobra i
bezpieczeństwa nawet nie próbuj... ;-)

hehehehehehehe :-)

108 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:03:45
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Bart z Uc pisze:

On 6 Paź, 13:37, Ditron  wrote:
ale Mam nowy, zajebisty film- Śmierć w Wenecji niezle brzmi,co?
chyba "śmierdź w Wenecji" .... to se włącz i pooglądaj wartką akcję
chociaż na ekranie, na ulicy oczywiście dla własnego dobra i
bezpieczeństwa nawet nie próbuj... ;-)

dlaczego? film o człowieku w łódce musi strasznie odprężać.. uspokajać...

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

109 Data: Pa?dziernik 06 2009 05:11:44
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 14:03, gildor  wrote:

dlaczego? film o człowieku w łódce musi strasznie odprężać.. uspokajać...
wiem gildor, zgadzam się, ale obawiam się że w przypadku Ditron'u,
akcja będzie i tak zbyt wartka ;-)

Pozdro,
Bart

110 Data: Pa?dziernik 06 2009 05:18:50
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Ditron 

On 6 Paź, 14:11, Bart z Uc  wrote:

On 6 Paź, 14:03, gildor  wrote:> dlaczego? film o człowieku w łódce musi strasznie odprężać.. uspokajać...

wiem gildor, zgadzam się, ale obawiam się że w przypadku Ditron'u,
akcja będzie i tak zbyt wartka ;-)

płyń juz do tej wenecji, nie chce mi sie z tą gadać ;-)

111 Data: Pa?dziernik 06 2009 05:21:33
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 14:18, Ditron  wrote:

płyń juz do tej wenecji, nie chce mi sie z tą gadać ;-)

hehehehehehe.... już? wytrzelałeś się? ;-))))

112 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:24:14
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Bart z Uc napisał(a):

On 6 Paź, 14:18, Ditron  wrote:

płyń juz do tej wenecji, nie chce mi sie z tą gadać ;-)

hehehehehehe.... już? wytrzelałeś się? ;-))))

ej, ale jest se wontek, co? Pytajacy po tylu odpowiedziach powinien juz niezle zapierdalac na kole :)
Precle :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

113 Data: Pa?dziernik 06 2009 05:27:13
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 14:24, Kamil Nowak 'Amil'  wrote:

ej, ale jest se wontek, co? Pytajacy po tylu odpowiedziach powinien juz
niezle zapierdalac na kole :)
Precle :)

K'Amilu, no pisałem co mogłem, ale sam widzisz jak głosy z zaświatów
wszystko negują i poddają krytyce, samemu za to udzielając mądrych i
rzeczowych porad w temacie wątku... ;-))) to nie Precle... to
Strucle ;-)))

Pozdro ;-)
Bart

114 Data: Pa?dziernik 06 2009 00:40:30
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 09:16, Arni  wrote:

> Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

>> uprzejnie poproszę o udowodnienie mi powyższej tezy. może być artykuł
>> prasowy.
>http://elk24.pl/info/jazda-na-jednym-kole-zakonczyla-sie-w-szpitalu.3...
>http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090522/POWIAT08/415069309

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090620/POWIAT08/816261758

....no i co z tego?????? upadł to upadł, nie pierwszy i nie ostatni...
a dla podgrzania atmosfery powiem, że jada na gumie jest z-a-j-e-b-i-s-
t-a, podpowiem też, że Ci co tutaj tak to krytykują nigdy tego nie
czuli i nie poczują - najbardziej krytykują Ci, co nie jeżdżą, bo nie
umieją, a nie umieją bo nie chcą, a nie chcą bo to niebezpieczne, a
wiedzą to... z notatek internetowych i z gazet buhahahahahahaha!!!!!!
no bo co możecie powiedzieć na ten temat???? ... jeżdżę na gumie solo
i z pasażerem/ką, po A4, po A2 i po A1, po Lodzi, Berlinie, Zagrzebiu
i Wenecji, po polu, żwirowni czy wokół domu... jeżdżę tak wszędzie tam
gdzie mam takie życzenie i kiedy mam taką chęć, czy się to komuś
podoba czy nie... i operując słownictwem podobno_mężczyzny_Sebastiana
de Fresza czy tez posranca... pierdolę to, co ktoś o tym myśli
(...zażalenia do kościoła). Z mojej strony EOT w tej niemerytorycznej
części ;-)

Pozdrawiam,
Bart z Uc aka dreeechu
cb1000r
trx700xx

115 Data: Pa?dziernik 06 2009 00:48:14
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Ditron 

On 6 Paź, 09:40, Bart z Uc  wrote:

> >http://elk24.pl/info/jazda-na-jednym-kole-zakonczyla-sie-w-szpitalu.3....
> >http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090522/POWIAT08/415069309

>http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090620/POWIAT08/816261758

...no i co z tego?????? upadł to upadł, nie pierwszy i nie ostatni...

ty tez nie bedziesz pierwszy ani ostatni

a dla podgrzania atmosfery powiem, że jada na gumie jest z-a-j-e-b-i-s-
t-a,

dzieciak jestes, nic tu nie podgrzejesz

... jeżdżę na gumie solo
i z pasażerem/ką, po A4, po A2 i po A1, po Lodzi, Berlinie, Zagrzebiu
i Wenecji, po polu, żwirowni czy wokół domu... jeżdżę tak wszędzie tam
gdzie mam takie życzenie i kiedy mam taką chęć,

:)) j.w. , EOT

116 Data: Pa?dziernik 06 2009 13:39:39
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Leszek Karlik 

On Tue, 06 Oct 2009 08:41:08 +0200, gildor  wrote:

BartekZX9R pisze:
Znaczy latanie na kole po ulicach jest ok? To moze dlatego w tym roku  paru koles nawinelo sie na slupy podczas gumowania.

uprzejnie poproszę o udowodnienie mi powyższej tezy. może być artykuł  prasowy.

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080402/AKTUALNOSCI/175193420

Kojarzę jeszcze jak stunter po wyjechaniu z placu na którym ćwiczył  podniósł
maszynę na jedno koło na ulicy, uderzył w krawężnik i odbił się w jadący z
drugiej strony samochód osobowy, rodzina która jechała tym samochodem  wylądowała
w szpitalu ale chyba przeżyła, tylko nie chce mi się poświęcać czasu na  guglanie
dalej :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

117 Data: Pa?dziernik 06 2009 13:45:35
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Leszek Karlik pisze:

On Tue, 06 Oct 2009 08:41:08 +0200, gildor  wrote:

BartekZX9R pisze:
Znaczy latanie na kole po ulicach jest ok? To moze dlatego w tym roku paru koles nawinelo sie na slupy podczas gumowania.

uprzejnie poproszę o udowodnienie mi powyższej tezy. może być artykuł prasowy.

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080402/AKTUALNOSCI/175193420 Kojarzę jeszcze jak stunter po wyjechaniu z placu na którym ćwiczył podniósł
maszynę na jedno koło na ulicy, uderzył w krawężnik i odbił się w jadący z
drugiej strony samochód osobowy, rodzina która jechała tym samochodem wylądowała
w szpitalu ale chyba przeżyła, tylko nie chce mi się poświęcać czasu na guglanie
dalej :-)

aha, a słup to gdzie tam jest? powiedzmy, że słupek siatki to taki słup. może o to mu chodziło... ale chyba nie, wiesz?

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

118 Data: Pa?dziernik 06 2009 04:53:40
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Ditron 

On 6 Paź, 13:45, gildor  wrote:

aha, a słup to gdzie tam jest? powiedzmy, że słupek siatki to taki słup.
może o to mu chodziło... ale chyba nie, wiesz?

Ja pierdole,
nie zaglosuje na Ciebie jak bedziemy wybierac delegature na przyszłą
debatę,
jestes zbyt uparty.

119 Data: Pa?dziernik 06 2009 13:57:35
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Ditron pisze:

On 6 Paź, 13:45, gildor  wrote:
aha, a słup to gdzie tam jest? powiedzmy, że słupek siatki to taki słup.
może o to mu chodziło... ale chyba nie, wiesz?

Ja pierdole,
nie zaglosuje na Ciebie jak bedziemy wybierac delegature na przyszłą
debatę,
jestes zbyt uparty.

yyy, ale to dobra akurat cecha na debatę. u nas. nie?
ale wiesz co? ja się nie wybierałem i nie wybieram. mi się po warszawie dobrze jeździ. nie narzekam. dziękuję. w słupy tylko nie mogę jakoś trafić...

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

120 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:04:09
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Leszek Karlik 

On Tue, 06 Oct 2009 13:45:35 +0200, gildor  wrote:

[...]

Znaczy latanie na kole po ulicach jest ok? To moze dlatego w tym roku  paru koles nawinelo sie na slupy podczas gumowania.
uprzejnie poproszę o udowodnienie mi powyższej tezy. może być artykuł  prasowy.
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080402/AKTUALNOSCI/175193420
aha, a słup to gdzie tam jest? powiedzmy, że słupek siatki to taki słup.  może o to mu chodziło... ale chyba nie, wiesz?

Myślę, że to był taki metaforyczny słup stanowiący duchową reprezentację  dowolnego
twardego przedmiotu mogącego zabić motocyklistę nagłą deceleracją.

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

121 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:05:59
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Leszek Karlik pisze:

On Tue, 06 Oct 2009 13:45:35 +0200, gildor  wrote:
Znaczy latanie na kole po ulicach jest ok? To moze dlatego w tym roku paru koles nawinelo sie na slupy podczas gumowania.
uprzejnie poproszę o udowodnienie mi powyższej tezy. może być artykuł prasowy.
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080402/AKTUALNOSCI/175193420
aha, a słup to gdzie tam jest? powiedzmy, że słupek siatki to taki słup. może o to mu chodziło... ale chyba nie, wiesz?

Myślę, że to był taki metaforyczny słup stanowiący duchową reprezentację dowolnego
twardego przedmiotu mogącego zabić motocyklistę nagłą deceleracją.

pszylas i od razu obuchem w łeb wali. wynocha! sio!

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

122 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:07:06
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Leszek Karlik 

On Tue, 06 Oct 2009 14:05:59 +0200, gildor  wrote:

[...]

pszylas i od razu obuchem w łeb wali. wynocha! sio!

Pseplasam, więcej nie będę! :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik

123 Data: Pa?dziernik 06 2009 14:35:56
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 13:45:35 +0200, gildor  said:

aha, a słup to gdzie tam jest? powiedzmy, że słupek siatki to taki słup. może o to mu chodziło... ale chyba nie, wiesz?

A żeś się do tego słupa przyjebał, no. Znajomy  dwa lata temu gumował i przyjebał w latarnię. Dokładniej to pomiędzy latarnię, a ogrodzenie. Tak fikuśnie, że nie dali rady kasku wyjąć, na którym zawisł. Wyciągneli go z niego, a kask został. Skończyło się na złamanym obojczyku, podrutowanej szczęce (hgw jakim cudem se ją rozwalił) i wstrząsie muzgu. O gumowaniu mówili świadkowie, bo sam sprawca miał hard-reset. Było o tym na WOT-ie, w Prószkowie bodajrze, ktoś wrzucał tu linkę.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

124 Data: Pa?dziernik 06 2009 15:14:14
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

de Fresz napisał(a):

A żeś się do tego słupa przyjebał, no. Znajomy  dwa lata temu gumował i przyjebał w latarnię. Dokładniej to pomiędzy latarnię, a ogrodzenie. Tak fikuśnie, że nie dali rady kasku wyjąć, na którym zawisł. Wyciągneli go z niego, a kask został.
(...)
O gumowaniu mówili świadkowie, bo sam sprawca miał hard-reset.

Pasuje mi to do Wieslawa co zgubil kask :)


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

125 Data: Pa?dziernik 05 2009 22:49:54
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee? [OT]
Autor: Grzegorz Rogala 

Jarecki [KenLee] pisze:

*** No to jak nie ma zakretow, to co robisz z tym scigaczem? Rame ciagle spawasz, czy jak? BTW, ciekawe jak np. Niemiec by nazwal takiego miszcza zakretow, bez zakretow... Winkelmeister (abo Kurvenmeister) ohne Kurven? Fajne.
KenLee wisisz mi pranie klawiatury i monitora, jebana kawa zaplulem monitor. Kupuje tekst - Winkelmeister ohne Kurven :DDD
Piekne :)

--
pozdr
Rogal
DRZ400E
Tiger1050
http://www.rogal.riders.pl

126 Data: Pa?dziernik 05 2009 23:52:18
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee? [OT]
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "Grzegorz Rogala"  napisał

Kupuje tekst - Winkelmeister ohne Kurven :DDD
Piekne :)

*** Ramsztajn moglby z tego niezly hicior zrobic :)
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

127 Data: Pa?dziernik 05 2009 22:59:17
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Grzegorz Rogala 

BartekZX9R pisze:

Popisywac sie mozesz jak robisz cos wyjatkowego a nie powszedniego
10 lat temu jak Grausam napieral na kole po Wlokniarzy to byl _jeden_ i to byly popisy. Dzisiaj? Motocykl na kole? Tozto dzieciaki na skuterach lataja na kole.
W dalszym ciagu nie widze zwiazku z iloscia. Ale moze razi Cie slowo "popisywanie"? Jakos tak na szybko nie znalazlem lepszego :)
Powtorze, ale poraz ostatni, popisywanie to robienie czegos wyjatkowego a nie powszedniego. Dzisiaj nazwalbym popisem piekne >20m endo.
Zebys dobrze zrozumial, jak Carey Hart zrobil pierwszego backflipa w 2000r to wydawalo sie to cudem, dzisiaj nie ujmujac nikomu, backflipa skacze m.in. nasz Bartek Oglaza. Czaisz roznice miedzy popisem a _zwyczajna_ rzecza? Jak jeszcze nie, to prostszego przykladu nie znam.

Ja nie neguje, twierdze, ze latanie w miescie jest bezsensu, niebezpieczne i glupie.
Przeczysz sam sobie. Ale czytajac Twoje posty z prm i pms to nic nowego..

Pokaz mi w okolicach Lodzi kilkanascie fajnych zakretow a ozloce Cie.
NIE MA!!:) Kiedys byly jadac od strony Brzezin do Koluszek ale po jakims czasie sie popsuly.
To na chuj Ci ZXR? Po miescie wystarczy skuter 50-125 wiec?

Ja tego tak nie widze, nie ma fajny - fajniejszy.
znowu sobie przeczysz, ale troche mniej niz wyzej.

Ale czesc zachowan jest po prostu niezbyt madra.
Ze zacytuje klasykow: " A kim Ty kurwa jestes" zeby oceniac zachowania innych?

Mam chyba i dopoki ktos mi po odciskach nie depce to luzik.
Uwazaj, zebys nie nadepnal komus na odcisk Ty :)

ALe latania na gumie po miescie nie trawie :)
A to jest to "Ja nie neguje" - rozumiem, co na to lekarze?

--
pozdr
Rogal
DRZ400E
Tiger1050
http://www.rogal.riders.pl

128 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:06:13
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-05 22:59:17 +0200, Grzegorz Rogala  said:

Popisywac sie mozesz jak robisz cos wyjatkowego a nie powszedniego
10 lat temu jak Grausam napieral na kole po Wlokniarzy to byl _jeden_ i to byly popisy. Dzisiaj? Motocykl na kole? Tozto dzieciaki na skuterach lataja na kole.
W dalszym ciagu nie widze zwiazku z iloscia. Ale moze razi Cie slowo "popisywanie"? Jakos tak na szybko nie znalazlem lepszego :)
Powtorze, ale poraz ostatni, popisywanie to robienie czegos wyjatkowego a nie powszedniego.

Tey, ale skoro tu z kilkoma kolegami lansujecie (nomen omen) tezę, że na gumie lata się dla własnej przyjemności, to po kiego robić to na ulicach pod centrami handlowymi czy Makdonaldami? Jak się coś robi dla siebie i własnej rozkoszy, to wydawałoby się, że lepszym miejscem będzie jakiś pusty parking, zamknięty odcinek drogi, czy lotnisko, a widzowie, zwłaszcza w kusych spódniczkach, są zupełnie zbędni. Ale nie, bez laseczek piszczących z radości i ściągających majtki przez głowę (podobno, niestety nie miałem okazji zaobserwować) dla wielu miszczów gumy to nie to samo (takie spostrzeżenie, żadna tam prawda objawiona).

Tak jeszcze na marginesie - miałem okazję się letko otrzeć o towarzystwo gumiarskie z Wawy i coprawda znajomość to była niezwykle powierzchowna - daleki jestem od zachwytu.
Po pierwsze to często (ok, nie mam statystyk, taka tylko luźna obserwacja) są chłopaki do bólu proste - ot, miał taki czarną bejcę z ciemnymi szybami, ale teraz byle cienias może mieć taką, to zmienił na coś bardziej wyróżniającego. Nierzadko bywalcy zjazdów pod Kolumną (z których przecież nikt się tu nigdy nie nabijał, a w życiu), chłopaki jak malowane, prosto z dżurnala - nuffki kombi znanych marek (im większe logo, tym lepiej), kaski-repliki i inne niezbędne w takich okolicznościach gadżety, choć czasem tylko modna kurteczka, elegancki dresik, w połączeniu z obuwiem sportowym, którego zapewne nie zdąrzyli zmienić po treningu koszykówki - ale za to motur w malowaniu Repsola czy innym takim znanym.
W tym towarzystwie często przewijającą się opinią jest, że taka Cebra 600 rr to badziew, bo z gazu na 3 nie staje, ale Erłana, to jest to. Po czym można obejrzeć jak chłopaki na głównych ulicach biją rekordy jazdy na tylnym - niedawno widziałem takiego, co chyba osiągnął wynik w okolicach księgi Guinessa - było ze 20 metrów, a może nawet więcej, później niestety gaz się skończył i musiał opuścić. Może w następnym roczniku fabryka poprawi i zrobią więcej erpeemów, to będziemy mieli rekord jak nic.

No dobra, żeby oddać sprawiedliwość ze 2 razy na sezon można na głównych ulicach zobaczyć kogoś, kto ładnie ciągnie na balansie, zmienia biegi, a nawet i pasy, sunąc elegancko od świateł do świateł i widać że to głównie odległość między nimi ograniczyła długość przejazdu. Ale patrząc na ilość pozostałych, używających tylko brutalnej mocy, to ten pierwszy  jest pewnie znacznie mniej przyjemnym sposobem.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

129 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:10:09
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

de Fresz napisał(a):
(...)

ale w sumie to co chciales przekazac?
bo ja zrozumialem tylko tyle ze Ty nie potrafisz :) i smutno Ci z tego powodu :)


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

130 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:32:58
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 11:10:09 +0200, Kamil Nowak 'Amil'  said:

ale w sumie to co chciales przekazac?

Podzielić się głembokom obserwacją.


bo ja zrozumialem tylko tyle ze Ty nie potrafisz :)

Na szpilkach też nie umiem chodzić, co zupełnie mi nie przeszkadza mieć wyrobionej opinii o facetach, którzy w damskich kieckach latają po mieście.


i smutno Ci z tego powodu :)

Zupełnie fcale.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

131 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:30:41
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

de Fresz pisze:

po kiego robić to (...) pod centrami handlowymi

Jak się coś robi dla siebie i własnej rozkoszy, to wydawałoby się, że lepszym miejscem będzie jakiś pusty parking,

no i proszę, skoro robią to pod centrami, to nie uważasz, że są to właśnie te puste parkingi? duuuże i wieczorami puste.
więc o co loto?

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

132 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:42:37
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 11:30:41 +0200, gildor  said:

de Fresz pisze:
po kiego robić to (...) pod centrami handlowymi

Jak się coś robi dla siebie i własnej rozkoszy, to wydawałoby się, że lepszym miejscem będzie jakiś pusty parking,

no i proszę, skoro robią to pod centrami, to nie uważasz, że są to właśnie te puste parkingi? duuuże i wieczorami puste.
więc o co loto?

Jakby to robili na pustych parkingach, to bym im tylko przyklasnął (no, prawie). Rzecz w tym, że dostrzegam pewną (trudne słowo) korelację, pomidzy ilością kręcących się po okolicy panienek, a częstotliwością stawania lokalnych stunterów na gumę. Nie wiem, być może ma to również jakiś związek z częstotliwością erekcji wśród tych ostatnich, ale aż tak się nie zagłębiałem.
Aaaa, no i oczywiście to tylko takie uogólnienia, jak zwykle krzywdzące dla niektórych, ale nic nie poradzę, że właśnie takie sytuacje najbardziej rzucają się w oczy.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

133 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:47:47
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

de Fresz pisze:

On 2009-10-06 11:30:41 +0200, gildor  said:

de Fresz pisze:
po kiego robić to (...) pod centrami handlowymi

Jak się coś robi dla siebie i własnej rozkoszy, to wydawałoby się, że lepszym miejscem będzie jakiś pusty parking,

no i proszę, skoro robią to pod centrami, to nie uważasz, że są to właśnie te puste parkingi? duuuże i wieczorami puste.
więc o co loto?

Jakby to robili na pustych parkingach, to bym im tylko przyklasnął (no, prawie). Rzecz w tym, że dostrzegam pewną (trudne słowo) korelację, pomidzy ilością kręcących się po okolicy panienek, a częstotliwością stawania lokalnych stunterów na gumę. Nie wiem, być może ma to również jakiś związek z częstotliwością erekcji wśród tych ostatnich, ale aż tak się nie zagłębiałem.

boydromy były, są i będą.

Aaaa, no i oczywiście to tylko takie uogólnienia, jak zwykle krzywdzące dla niektórych, ale nic nie poradzę, że właśnie takie sytuacje najbardziej rzucają się w oczy.

powinieneś zaczać pisać do jakiejś gazety. one lubią uogólnienia.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

134 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:58:58
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 11:47:47 +0200, gildor  said:

Aaaa, no i oczywiście to tylko takie uogólnienia, jak zwykle krzywdzące dla niektórych, ale nic nie poradzę, że właśnie takie sytuacje najbardziej rzucają się w oczy.

powinieneś zaczać pisać do jakiejś gazety. one lubią uogólnienia.

Ale po co? Ja nikogo nie przekonuję, że jeśli osobiście uwaźam coś za głupie, to on powinien przestać tak robić - wolna wola, te sprawy, ale i wolność posiadania i wyrażania opinii.
Nie mam nic przeciwko podyskutowaniu, jaki procent to lanserzy, a jaki pozytywnie zakręceni zapaleńcy wkładający w stunt masę wysiłku i traktujący to niemal jak profesjonalny sport (czy raczej  - szoł), oraz ile jest pomiędzy oboma grupami "stopni szarości". Obawiam się jednak, że nikt nie ma odpowiedniej ilości danych, aby wyciągnąć jakieś obiektywne wnioski, więc każda ze stron będzie bazować na swoich własnych, z definicji ograniczonych obserwacjach. Fak, się mi na filozowanie zebrało.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

135 Data: Pa?dziernik 06 2009 12:05:34
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

de Fresz napisał(a):

pozytywnie zakręceni zapaleńcy wkładający w stunt masę wysiłku

Uwazasz jazde na kole za stunt? Łojezu. Faktycznie do faktu sie nadajesz.


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

136 Data: Pa?dziernik 06 2009 15:07:33
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: de Fresz 

On 2009-10-06 12:05:34 +0200, Kamil Nowak 'Amil'  said:

de Fresz napisał(a):
pozytywnie zakręceni zapaleńcy wkładający w stunt masę wysiłku

Uwazasz jazde na kole za stunt? Łojezu. Faktycznie do faktu sie nadajesz.

Jak widać jednak nie, bo zapewne używam zbyt złożonego języka. Skoro Ty nie zrozumiałeś przekazu, to statystyczny czytelnik Fucktu też może sobie nie poradzić.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

137 Data: Pa?dziernik 06 2009 02:55:16
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 6 Paź, 11:06, de Fresz  wrote:

No dobra, żeby oddać sprawiedliwość ze 2 razy na sezon można na
głównych ulicach zobaczyć kogoś, kto ładnie ciągnie na balansie,
zmienia biegi, a nawet i pasy, sunąc elegancko od świateł do świateł i
widać że to głównie odległość między nimi ograniczyła długość
przejazdu. Ale patrząc na ilość pozostałych, używających tylko
brutalnej mocy, to ten pierwszy  jest pewnie znacznie mniej przyjemnym
sposobem.
ok, to trochę bardziej merytorycznie... nie moc a moment, rozkład mas
i geometria podwozia motocykla grają tu dość znaczące role. Po to
zmienia się zębatkę na "pizzę" z tyłu, żeby sobie ten moment przy
niskich obrotach wału podnieść (ale taki motocykl do jazdy po ulicy
się nie nadaje - pierwsze 3 biegi są nie do użycia, jazda zaczyna się
od 4ki w górę...). Balans ciałem w przód i tył, na boki, korekty gazem
ot i cała sztuka... do tego dobór odpowiedniego biegu (na seryjnych
przełożeniach) i prędkości jazdy w połączeniu z wychyleniem motocykla
w pion - to w zasadzie najważniejsze. Jasne, można spokojnie przepinać
z kołem w górze do trójki, tylko wtedy masz już klasyczne power-
wheelie i prędkości na gumie _spokojnie_ dochodzą do 200km/h (uwaga na
podmuchy wiatru...we wszystkich kierunkach - strasznie buja) ale można
i spokojnie ruszyć sobie niczym dziadzia z jedynki, delikatnie unieść
gazem przód, nie wysoko, nie nerwowo, przepiąc na dwójkę, podnieść
moto bardziej do pionu i powoli, w okolicach 70-100 jechać sobie, póki
się droga nie skończy/warunki się nie zmienią... pion kontrolujesz
sobą, znaczy balansem i gazem, czasem lekko go tłumiąc tylnym heblem
(do standing wheelie przydaje się wtedy druga pompa i klamka na
kierownicy i drugi zacisk, ale to konieczne tylko wówczas, gdy
zaczynasz biegać po podnóżkach pasażera i siedzeniu) a kierunek jazdy
kontrolujesz lekkimi wychyleniami ciała na boki, możesz zmieniać pasy,
wjeżdżać na gumie między wyprzedzane auta (;-D) a na koniec, ładnie
trzeba odstawić przód na asfalt - szczytem rzezi jest poprostu
walnięcie przodem o asfalt/podłoże, w zasadzie tu też balans ciałem,
delikatne podciągnięcie kiery na siebie, czy też dodanie lekko gazu na
10-20 cm przed nawierzchnią (tylko to w przypadku zarzynania po
obrotach na gumie nie jest już możliwe...) i odstawiając przednie koło
puszczasz piekny niebieski śmierdzący dymek z przedniej opony (wbrew
obiegowym opiniom - od gumowania zżera też przód całkiem pokaźnie)
ech... piękna sprawa ;-)

Bart

138 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:58:42
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz" napisał:

Tey, ale skoro tu z kilkoma kolegami lansujecie (nomen omen) tezę, że na
gumie lata się dla własnej przyjemności, to po kiego robić to na ulicach
pod centrami handlowymi czy Makdonaldami? Jak się coś robi dla siebie i
własnej rozkoszy, to wydawałoby się, że lepszym miejscem będzie jakiś
pusty parking, zamknięty odcinek drogi, czy lotnisko, a widzowie,
zwłaszcza w kusych spódniczkach, są zupełnie zbędni.

*** Cwiczenie zajmuje sporo czasu na zasadzie "w-te-i-nazad" i zawsze to
robilem w lesie na kawalku zapomnianej asfaltowki albo szutru, ale jedno
jest pewne- jak jezdilem dzien w dzien do roboty, to nawet nie przeszlo mi
przez mysl, zeby wstawac o pol godziny wczesniej, tylko po to zeby polatac
na gumie a potem pyrkac do kieratu 50 km/h.
Mialem na trasie kilka miejsc gdzie mozna to zrobic bezpiecznie i jak nie
bylo puszek ani pieszych w polu razenia, to poszerzalem sobie w ten sposob
miche. I walilo mnie to czy ktos patrzy czy nie. Teraz tez jak mnie najdzie
ochota to nie chowam sie z tym po katach. Tematu pasow, makdonaldow itd nie
ogarniam, bo nie bywam. Jacy tam jezdza ludzie i o czym gadaja to ich
sprawa. Za to uwielbiam popatrzyc na mlodziakow ogarniajacych pod marketami,
moto, deskorolki, bmx-y itp. Porozmawiac nie mialbym z nimi pewno o czym,
ale nie o to w tym chodzi. Robia cos lepiej niz ja i wieksza czesc
spoleczenstwa i to jest fajne.

 Ale nie,
bez laseczek piszczących z radości i ściągających majtki przez głowę
(podobno, niestety nie miałem okazji zaobserwować) dla wielu miszczów gumy
to nie to samo (takie spostrzeżenie, żadna tam prawda objawiona).

*** Byc moze, ale to tylko tlo- jesli robia to dobrze to tym bardziej milo
popatrzec- zarowno na miszczow jak i laseczki.


Tak jeszcze na marginesie - miałem okazję się letko otrzeć o towarzystwo
gumiarskie z Wawy i coprawda znajomość to była niezwykle powierzchowna -
daleki jestem od zachwytu.

*** No i git! Nikt Ci z nimi wodki pic nie kaze. Wracasz do swojej Oazy
koscielnej, klubu aikido, lokalnej gminy czcicieli diabla, czy gdzie tam sie
dobrze czujesz i tyle. I robisz co uwazasz za fajne.
Pozdr
Jareck [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

139 Data: Pa?dziernik 05 2009 14:51:45
Temat: Re: jak nie zrobic sobie
Autor: Swiety Jimmie 

BartekZX9R  napisał(a):


Użytkownik "Bart z Uc"  napisał w wiadomości

>... o następny moralizator, jakie to wszystko święte, kurw.. jego
>mać...
Nie, chyba rozsadny.
Zreszta z popisywania sie, to ja wyroszlem jeszcze w podstawowce.
BTW samochodem tez jezdzisz np poslizgami w zakretach?


To już nie jesteś Barbarzyńcą?

Pozdr,
Jimmie

Hint: http://tinyurl.com/ycbserj

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

140 Data: Pa?dziernik 05 2009 17:21:06
Temat: Re: jak nie zrobic sobie
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Swiety Jimmie"  napisał w wiadomości


To już nie jesteś Barbarzyńcą?
Ano nie, nie wiem co dalej ze Srebrna Orda.

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

141 Data: Pa?dziernik 04 2009 13:22:56
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 4 Paź, 19:51, "mzmich88"  wrote:

Witam. Prosze o porade znawcow tematu. Jak uniknac wywrotki na plecy uczac
sie wheelee? Czy jest to element nieoddzowny, wrecz potrzebny aby nauczyc
sie prowadzic moto na kole? Sciagnalem kilka filmow instruktazowych - jednak
zaden z nich nie pokazuje wprost - jak konkretnie podejsc do nauki. Czy
warto dorobic stelaz?

Michal

....ło matko, napisałem tu kiedyś na ten temat cały elaborat step-by-
step, w wersji street (gleba jest bardziej spektakularna...), poźniej
Rogal to przytaczał w odpowiedzi na podobny wątek (w wersju enduro/
cross)... pogrzeb w archiwum, gdzieś to tam pewnie leży...

Pozdro,
Bart z Uc aka dreeechu
cb1000r
trx700xx

142 Data: Pa?dziernik 04 2009 22:36:02
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Budyń 

Użytkownik "mzmich88"  napisał w wiadomości

zaden z nich nie pokazuje wprost - jak konkretnie podejsc do nauki. Czy
warto dorobic stelaz?


ja taki zrobiłem http://nasza-klasa.pl/profile/625657/gallery/3 ale i tak
nic nie pomogło, bo w końcu nie za bardzo umiem. A motur zmeczyłem nieźle
tymi naukami :-)




b.

143 Data: Pa?dziernik 05 2009 10:47:14
Temat: [OT] Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: (pj) 

Budyń pisze:


ja taki zrobiłem http://nasza-klasa.pl/profile/625657/gallery/3

jakie to oczywiste, ze kazdy ma konto na naszej-klasie! ;-)
LOL

--

pozdr
pj
gsx1300r
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

144 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:43:44
Temat: Re: [OT] Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Budyń 

Użytkownik "(pj)"  napisał w wiadomości

Budyń pisze:

ja taki zrobiłem http://nasza-klasa.pl/profile/625657/gallery/3

jakie to oczywiste, ze kazdy ma konto na naszej-klasie! ;-)
LOL

słyszałem że to źle i w ogóle - ale ja sie nie poddaje trendom :P



b.

145 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:51:09
Temat: Re: [OT] Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

Budyń pisze:

Użytkownik "(pj)"  napisał w wiadomości
Budyń pisze:
ja taki zrobiłem http://nasza-klasa.pl/profile/625657/gallery/3
jakie to oczywiste, ze kazdy ma konto na naszej-klasie! ;-)
LOL

słyszałem że to źle i w ogóle - ale ja sie nie poddaje trendom :P

http://photos.nasza-klasa.pl/690478/3/main/fb97699339.jpeg
ale inni może tak :)
tak zadziała i pidżejowi.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

146 Data: Pa?dziernik 05 2009 13:03:55
Temat: Re: [OT] Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Budyń 

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

ale inni może tak :)
tak zadziała i pidżejowi.

o ja gupia ta, no wiecie :) nie wpadłem ze trzeba sie zalogować...


b.

147 Data: Pa?dziernik 05 2009 18:39:09
Temat: Re: [OT] Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: mzmich88 

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

Budyń pisze:
Użytkownik "(pj)"  napisał w wiadomości
Budyń pisze:
ja taki zrobiłem http://nasza-klasa.pl/profile/625657/gallery/3
jakie to oczywiste, ze kazdy ma konto na naszej-klasie! ;-)
LOL

słyszałem że to źle i w ogóle - ale ja sie nie poddaje trendom :P

http://photos.nasza-klasa.pl/690478/3/main/fb97699339.jpeg
ale inni może tak :)
tak zadziała i pidżejowi.

-- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5


z czego dorobiles stelaz? czy jest demontowalny czy na stale? jaka jest srednica rurek?

michal

148 Data: Pa?dziernik 05 2009 21:54:11
Temat: Re: [OT] Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Budyń 

Użytkownik "mzmich88"  napisał w wiadomości

z czego dorobiles stelaz? czy jest demontowalny czy na stale? jaka jest
srednica rurek?

Użytkownik "mzmich88"  napisał w wiadomości

z czego dorobiles stelaz? czy jest demontowalny czy na stale? jaka jest
srednica rurek?

z tego co sie walało po garażu :-) Rurki te jasniejsze na zdjeciu to chyba
pół calówki, te cieńsze to pręt 12mm. Te jaśniejsze pod motocyklem wchodziły
w jeszcze jakies grubsze które były juz zamocowane do motura w miejsce
stelaża kufrów.
To tyle z zawodnej pamięci, bo to było jakis czas temu juz. Jeszcze pare
fotek masz na budyn.riders.pl

Zrób cokolwiek - bo tak naprawde to ma za zadanie nie tyle nie pozwolić na
przewrotke w tył, a jedynie ostrzec ze jestes juz blisko.
Czyli robisz coraz mocniejsze podniesienia i w koncu usłyszysz upragnione
chrrrrrrrr. Króciutkie, zapewniam cie. Potem uczysz sie aby to dochodzenie
do tego było kontrolowane.
Najtrudniejsze wydaje mi sie dopasować w kórym miejscu ma cie ograniczać -
musisz trafic takie tylko tylko poza punktem równowagi.



Tylko sie nie zabij :-)

b.

149 Data: Pa?dziernik 06 2009 08:45:57
Temat: Re: [OT] Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: gildor 

mzmich88 pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
http://photos.nasza-klasa.pl/690478/3/main/fb97699339.jpeg
ale inni może tak :)
tak zadziała i pidżejowi.

-- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5


z czego dorobiles stelaz? czy jest demontowalny czy na stale? jaka jest srednica rurek?

ależ ja nie mam stelaża.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

150 Data: Pa?dziernik 05 2009 11:22:33
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "mzmich88" napisał:

Jak uniknac wywrotki na plecy uczac sie wheelee? Czy jest to element
nieoddzowny, wrecz potrzebny aby nauczyc sie prowadzic moto na kole?

*** Zacznij najpierw od podnoszenia przodu w ogole. Do plecow bedzie jeszcze
daleka droga. Nad tym zagadnieniem zacznij sie zastanawiac jak juz bedziesz
umial dociagnac chociaz jeden bieg blisko konca obrotow i przedni blotnik do
poziomu linii wzroku (na siedzaco).
Wtedy jedyny sposob to wyrobic sobie na tym etapie umiejetnosc uzywania
tylnego hamulca do powrotu do poziomu. Delikatnie- nie zalezy Ci na
zablokowaniu kola. Pion i hamulec, pion i hamulec, pion i hamulec- i tak az
do znudzenia. Jezeli jezdzisz w crossowym obuwiu, to dobrze, jezeli jest ono
w miare rozchodzone, gdyz sztywny staw skokowy mocno utrudnia wyczucie
hamulca. Tyle teorii, a w praktyce i tak trzeba polozyc chociaz raz plecy,
zeby poczuc gdzie jest granica- a to chocby dlatego, ze duzo zabawniej jest
cwiczyc ciagniecie pionu wyzej i dalej lacznie ze zmiana biegow, niz ciagle
powroty na dwa :) Potem mozna uczyc sie uzywac tylnego hampla delikatnie do
kontrolowania rownowagi, ale ja tego nie potrafie, wiec nie wypowiem sie na
temat szczegolow- z reszta do tego to na ogol daleka droga. Poza tym cwicz z
dala od ludzi i ruchu drogowego, miej kogos, kto moze Cie pozbierac w razie
"wu" i ubieraj pelne opancerzenie, ktore pomaga zmniejszyc przykre skutki
takiego "wu". Bawiac sie nawet w lajtowy stunt podejmujesz powazne ryzyko i
warto o tym pamietac.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

151 Data: Pa?dziernik 05 2009 18:57:51
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: mzmich88 


w miare rozchodzone, gdyz sztywny staw skokowy mocno utrudnia wyczucie

Czesc, No niestety - buty trzymaja i to ostro, prakczynie nie moge przycisnac hamulca, wszystko probuje kontrolowac manetka gazu. Puszczenie gazu przy przelozeniu na jedynce praktycznie dziala jak nacisniecie hamulca.W chwili obecnej z jedynki bez problemu idzie bez sprzegla w pozycji stojacej - pewnie ze 10-20 cm ale i tak mam wrazenie ze juz stoi w pionie, z dwojki z pewnym zakresie obrotow po przesunieciu sie na siedzisku wystarczy poluzowac, amor sie ugnie po odkreceniu takze w gore. Zastanawiam sie powaznie nad stelazem - jednak jak poradzic sobie z jego konstrukcja - jesli nawierzchnia jest miekka - musialby byc nietypowy. Sciagnalem sobie z youtube film szkoleniowy, jednak but faktycznie powaznie blokuje, mozliwosc przycisniecia hamulaca: http://www.youtube.com/watch?v=duIk3avS6j0, po pol godzinie takich cwiczen mam problemy z dloniami - chyba musze chodzic na silownie dloni w szczegolnosci palcow ;-)). Cos mi chodzi ten stelaz kolo glowy - jutro zrobie szkic - moze sie cos dorobi. Gdybyscie mieli jakies jakis pomysl na szybka bezpieczna nauke - jakies porade - czekam na info, Pozdrowienia
Michal

152 Data: Pa?dziernik 05 2009 23:30:11
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Jarecki [KenLee] 


Użytkownik "mzmich88"  napisał:

Czesc, No niestety - buty trzymaja i to ostro, prakczynie nie moge
przycisnac hamulca,

*** To normalne przy nowych butach. Kolega crossowiec ma na to podobno dobry
sposob- trzy- cztery godziny na rowerze treningowym w butach i ukladaja sie
elegancko. Meczace ale ponoc skuteczne.

wszystko probuje kontrolowac manetka gazu. Puszczenie gazu przy
przelozeniu na jedynce praktycznie dziala jak nacisniecie hamulca.

*** Przy wysokim biegu, duzym speedzie i blisko przegiecia samo zamkniecie
gazu moze nie zadzialac. Mimo wszystko warto miec hampel na podoredziu
chociazby jedynie do uzycia w trybie "panic". Poza tym pamietaj zeby ladujac
nie robic tego na zamknietym gazie, bo to grozi jeszcze gorszym kuku niz
plecy. Predkosc i umiarkowany ciag stabilizuja, a zamkniety gaz w
zestawieniu z lekko skreconym kolem moze doprowadzic do zabrania przodu i
gleby z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami.

W chwili obecnej z jedynki bez problemu idzie bez sprzegla w pozycji
stojacej - pewnie ze 10-20 cm ale i tak mam wrazenie ze juz stoi w pionie,
z dwojki z pewnym zakresie obrotow po przesunieciu sie na siedzisku
wystarczy poluzowac, amor sie ugnie po odkreceniu takze w gore.

*** Cwicz z dwojki i z gazu- wszystko bedzie sie dzialo plynniej i bardziej
elegancko- szybciej tez zaczniesz zmieniac biegi.

Zastanawiam sie powaznie nad stelazem - jednak jak poradzic sobie z jego
konstrukcja - jesli nawierzchnia jest miekka - musialby byc nietypowy.

*** Ano wlasnie- moze to i dobre w streecie, ale w enduraku na miekkim tylko
moze spowodowac kuku.

Gdybyscie mieli jakies jakis pomysl na szybka bezpieczna nauke - jakies
porade - czekam na info,

*** Calkiem bezpiecznie nie bedzie nigdy i lepiej zeby nie bylo za szybko.
Cwiczenie czyni mistrza- eksternistycznie ani korespondencyjnie sie nie da.
Pozdr
JArecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

153 Data: Pa?dziernik 05 2009 14:53:34
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Bart z Uc 

On 5 Paź, 18:57, "mzmich88"  wrote:

Cos mi chodzi ten stelaz kolo
glowy - jutro zrobie szkic - moze sie cos dorobi. Gdybyscie mieli jakies
jakis pomysl na szybka bezpieczna nauke - jakies porade - czekam na info,
ten stelaż, to nie jest chyba najlepszy pomysł - po pierwsze primo,
nigdy nie nauczysz się balansu i zrównoważonego wychyłu w pion, bo
zawsze gdzieś w podświadomosci będziesz miał przebłysk "ech, jakby co,
mam stelaż" , po drugie secundo, w większości wypadków zawadzenie
stelażem o glebę, jadąc w pionie przy większej prędkości, skończy się
wychyłem motocykla na bok i glebą, bo odbijesz się tymże stelażem od
podłoża. Nie patrz tu na stunterów, bo im ten stelaż służy do zupełnie
czego innego - wkładanie stopy przy cyrklach na gumie, ewentualnie
statyczny burn-out w pionie... Tobie się nie przyda. Poza tym, jeśli
mowa o enduro jaką długość stelaża chcesz przyjąć i kąt jego
wychyłu? ... używając tegoż na asfalcie, możesz przyjąć, że
powierzchnia jest równa i nie ma uskoków, wgłębień, górek... a w
terenie/na miękkim? jak? idziesz na kapciu po pofałdowanej,
niejednokrotnie miękkniej powierzchni, i chcesz walić tym stelażem raz
po raz o podłoże pionując bike'a? ok, ale to wymaga więcej wprawy, niż
sama jazda na gumie bez stelaża, bo inaczej, patrz wyżej, wywalisz się
z pionu na bok.

Poczytaj jeszcze raz uważnie podpowiedź Ken'aLee, mądrze Cię Kolega
kieruje, zacznij na czymś w miarę równym i trawiastym, nie za twardym
(upadek) i nie za miękkim (wyrwanie motocykla do pionu mozliwie bez
buksowania koła), zaczynaj z dwójki i balansuj ciałem, nie wiem czy
chcesz wyrywać na kapcia stojąc czy siedząc, to podobne, ale ciut
odmienne techniki, nie wiem czy chcesz stawiać z gazu czy strzelać z
klamki sprzęgła (to zupełnie dwie różne bajki i dwa różne zachowania
motocykla...) , w enduraku próbuj wykorzystać moment odbijania
przedniego zawieszenia i lekko pociągać kierownicę w kierunku klatki
piersiowej w momencie odwijania rolgazu/strzału z klamki... a później
balans, balans, balans... i masa korekt gazem i nachylaniem tułowia
względem motocykla... z jedynki na początku będzie szybciej i
gwałtowniej, ale za to krócej i da szybszy efekt żabich skoków, z
dwójki łagodniej i dłużej, za to prędkości i siły wychylające będą
wyższe... tak jak pisze KenLee - ćwiczyć, ćwiczyć, jeszcze raz
ćwiczyć... i jeśli naprawdę chcesz, nauczysz się :-) Powodzenia!

Bart z Uc aka dreeechu
cb1000r
trx700xx

154 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:06:26
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Grzegorz Rogala 

mzmich88 pisze:

Witam. Prosze o porade znawcow tematu. Jak uniknac wywrotki na plecy uczac sie wheelee? Czy jest to element nieoddzowny, wrecz potrzebny aby nauczyc sie prowadzic moto na kole? Sciagnalem kilka filmow instruktazowych - jednak zaden z nich nie pokazuje wprost - jak konkretnie podejsc do nauki. Czy warto dorobic stelaz?
Ten no, ja tam nie umiem ale jak chcesz sie nauczyc latac na kole to w terenie jest to najlatwiejsza nauka bo:
- miekko
- wolno
- szeroko ;)
A najlepiej jak ktos kto umi pokaze Ci jadac obok/z Toba.
Bedzie Ci duuuuuuuuzo latwiej.
A sprzet ktory posiadasz nie zrobi Ci od razu krzywdy ;)

--
pozdr
Rogal
DRZ400E
Tiger1050
http://www.rogal.riders.pl

155 Data: Pa?dziernik 09 2009 10:18:34
Temat: Re: jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?
Autor: Ireneusz Dyła 

Użytkownik "Grzegorz Rogala" napisał w wiadomości

mzmich88 pisze:
Witam. Prosze o porade znawcow tematu. Jak uniknac wywrotki na plecy
uczac sie wheelee? Czy jest to element nieoddzowny, wrecz potrzebny aby
nauczyc sie prowadzic moto na kole? Sciagnalem kilka filmow
instruktazowych - jednak zaden z nich nie pokazuje wprost - jak
konkretnie podejsc do nauki. Czy warto dorobic stelaz?

Ten no, ja tam nie umiem ale jak chcesz sie nauczyc latac na kole to w
terenie jest to najlatwiejsza nauka bo:
- miekko
- wolno
- szeroko ;)
A najlepiej jak ktos kto umi pokaze Ci jadac obok/z Toba.
Bedzie Ci duuuuuuuuzo latwiej.
A sprzet ktory posiadasz nie zrobi Ci od razu krzywdy ;)

IMO w terenie może zacząć podrywać przód, ale długie
gumy to tylko asfalt i niestety nikt chłopaka nie uwolni od
strachu przed glebą, tym bardziej że jedne plecy są zupełnie
bez konsekwencji (jak się nie próbujesz bronić) a inne
kończą się skozłowaniem sprzętu i tym co z tego później wynika.

Moja rada oprócz wszystkich tu podanych ( i jakże słusznych) to
długo ćwiczyć i luźno nogi ;-). Guma to mam być manewr, a nie trik.
Nie spieszyć z wynikami - przyjdą w odpowiednim czasie, osiągniesz
pewien stopień umiejętności i później stwierdzisz czy chcesz więcej.
--
Pozdrawiam
Irek i ktm-y

jak nie zrobic sobie "kuku" przy nauce wheelee?



Grupy dyskusyjne