Grupy dyskusyjne   »   jak on to zrobił ?

jak on to zrobił ?



1 Data: Lipiec 05 2011 13:51:46
Temat: jak on to zrobił ?
Autor: mz 

http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy

Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.



2 Data: Lipiec 05 2011 12:56:42
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 5 Jul 2011 13:51:46 +0200, mz napisał(a):

http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy

Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie
przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza. Co innego jak mieli do
miasta wyjeżdżać.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

3 Data: Lipiec 05 2011 14:29:58
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Waldek,

Tuesday, July 5, 2011, 1:56:42 PM, you wrote:

http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy
Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie
przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.
Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza.

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.

Co innego jak mieli do miasta wyjeżdżać.

Nic innego.

--
Best regards,
 RoMan                           

4 Data: Lipiec 05 2011 14:42:56
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: WW 

W dniu 2011-07-05 14:29, RoMan Mandziejewicz pisze:

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.

No, jeśli zdał "manewrówkę" to znaczy, że nie był zagrożeniem.

Co innego jak mieli do miasta wyjeżdżać.

Nic innego.


Ale nie wyjechał - gdzie więc tu wykroczenie ?.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

5 Data: Lipiec 05 2011 16:29:48
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello WW,

Tuesday, July 5, 2011, 2:42:56 PM, you wrote:

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.
No, jeśli zdał "manewrówkę" to znaczy, że nie był zagrożeniem.

Może jeszcze napiszesz, że był trzeźwy?

PoRD mówi o unikaniu zagrożenia. Jazda pijanego samochodem stwarza
zagrożenie. Na placu egzaminacyjnym odbywa się ruch wielu pojazdów i
często również pieszych (egzaminatorów i egzaminowanych idących do/od
pojazdów).

Co innego jak mieli do miasta wyjeżdżać.
Nic innego.
Ale nie wyjechał - gdzie więc tu wykroczenie ?.

j.w.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

6 Data: Lipiec 05 2011 16:19:24
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: to 

begin RoMan Mandziejewicz

PoRD mówi o unikaniu zagrożenia. Jazda pijanego samochodem stwarza
zagrożenie. Na placu egzaminacyjnym odbywa się ruch wielu pojazdów i
często również pieszych (egzaminatorów i egzaminowanych idących do/od
pojazdów).

Skoro "zdał" i Twoim zdaniem stwarzał zagrożenie, to co powiesz o tym,
który był trzeźwy, ale nie "zdał"?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

7 Data: Lipiec 05 2011 14:18:46
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 5 Jul 2011 14:29:58 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.

On jest bardzo prosty. Zdefiniuj "ruch"

Najlepiej tak, żeby nie być w sprzeczności z art 2 PoRD. W szczególności z
pkt 17.

Warto też spojrzeć do różnych definicji prawnych, które definiują "ruch
lądowy" jako przemieszczanie się pojazdów.
Pojazdów a nie jednego pojazdu w zamkniętej przestrzeni, w której nie ma
prawa być innego pojazdu.
Orzecznictwo też jest sprzeczne, ale większośc przypadków skazań dotyczy
dróg prywatnych, czyli miejsc w których faktycznie poruszają się pojazdy a
nie pojazd.

W każdym razie temat pijanego kierowcy na _zamkniętym_ terenie jest
materiałem na kilkadziesiąt lat nieustannych procesów. Ale to z kolei
dowodzi, że nie ma prostego złamania prawa w takiej sytuacji.

W przypadku powyżej nikt się tym nie będzie przejmował, bo facet złamał KK
wyjeżdzając na drogę publiczną, co znakomicie upraszcza sprawę. Bycie
pijanym na placu jest też złamaniem regulaminów, więc i tak go udupią na
egzaminie. Ale z ukaraniem będzie trochę problemu.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

8 Data: Lipiec 05 2011 18:58:20
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Waldek,

Tuesday, July 5, 2011, 1:56:42 PM, you wrote:

http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy
Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie
przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.
Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza.

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.


podaj więc konkretną definicje ruchu lądowego.
Tylko nie własnymi słowami, a prawną definicję.



--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

9 Data: Lipiec 05 2011 05:43:09
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: WS 

On 5 Lip, 13:56, Waldek Godel  wrote:

Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza.

ciekawe, a KK?

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 2


WS

10 Data: Lipiec 05 2011 14:20:27
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 5 Jul 2011 05:43:09 -0700 (PDT), WS napisał(a):

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym,

"w ruchu"
Na placu manewrowym podczas egzaminu nie ma ruchu z definicji. Jeden pojazd
na zamkniętym terenie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

11 Data: Lipiec 05 2011 15:25:16
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Leszek Kowalski 


Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 5 Jul 2011 05:43:09 -0700 (PDT), WS napisał(a):

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym,

"w ruchu"
Na placu manewrowym podczas egzaminu nie ma ruchu z definicji. Jeden
pojazd
na zamkniętym terenie.

Ciekawe w którym WORD-zie.
Ja kojarze, że na placu jest kilka "stanowisk" i jednocześnie porusza się
tam kilka aut. Do tego znajdują się też tam ludzie oczekujący na egzamin.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

12 Data: Lipiec 05 2011 19:41:47
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-05 15:20, Waldek Godel pisze:

"w ruchu"
Na placu manewrowym podczas egzaminu nie ma ruchu z definicji. Jeden pojazd
na zamkniętym terenie.

A skąd ci się wzięło że ruch występuje tylko przy więcej niż 1 pojeździe ? Ruch lądowy to nie to samo co ruch po drogach publicznych. Jeśli po lądzie wprawiłeś pojazd w ruch to jest on w ruchu i nie wiem o czym tu dyskutować.

13 Data: Lipiec 05 2011 18:42:40
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 05 Jul 2011 19:41:47 +0200, Excite napisał(a):

A skąd ci się wzięło że ruch występuje tylko przy więcej niż 1 pojeździe
? Ruch lądowy to nie to samo co ruch po drogach publicznych. Jeśli po
lądzie wprawiłeś pojazd w ruch to jest on w ruchu i nie wiem o czym tu
dyskutować.

najlepiej o tym, który paragraf własnie podałeś i numer dziennika ustaw.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

14 Data: Lipiec 05 2011 19:51:27
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-05 19:42, Waldek Godel pisze:

najlepiej o tym, który paragraf własnie podałeś i numer dziennika ustaw.

Poczytaj sobie http://forumprawne.org/prawo-karne/78983-prawo-o-ruchu-drogowym-nie-trzezwi.html i pomyśl jak się ma do tego plac manewrowy w ośrodku egzaminacyjnym.

15 Data: Lipiec 05 2011 19:47:56
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 05 Jul 2011 19:51:27 +0200, Excite napisał(a):

Poczytaj sobie
http://forumprawne.org/prawo-karne/78983-prawo-o-ruchu-drogowym-nie-trzezwi.html
i pomyśl jak się ma do tego plac manewrowy w ośrodku egzaminacyjnym.

świetnie, opanowałeś już google.
I teraz trzeci post.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

16 Data: Lipiec 05 2011 14:13:47
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Olo 

W dniu 2011-07-05 13:51, mz pisze:

http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy


Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

jebnął przed egzaminem "na odwagę" ;)

17 Data: Lipiec 05 2011 15:51:40
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Myjk 

Tue, 05 Jul 2011 14:13:47 +0200, Olo

jebnął przed egzaminem "na odwagę" ;)

Albo na znieczulenie, w razie gdyby znowu go oblali. :D Do robienia prawka
trzeba mieć niestety nerwy ze stali. Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu "zmieniła pas ruchu". :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu. Ba, niektórzy nawet twierdzą,
że na skrzyżowaniach w ogóle nie ma pasów ruchu. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

18 Data: Lipiec 05 2011 16:30:53
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Dysiek 

Albo na znieczulenie, w razie gdyby znowu go oblali. :D Do robienia prawka
trzeba mieć niestety nerwy ze stali. Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu "zmieniła pas ruchu". :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu. Ba, niektórzy nawet twierdzą,
że na skrzyżowaniach w ogóle nie ma pasów ruchu. :P


Te wszystkie bajki o tym jak trudno jest zdac prawko i jacy to egzaminatorzy
sa zli pochodza od cymbalow, ktorzy nie sa w stanie nauczyc sie jezdzic.
Mozna nie zdac raz - stres, pech itp. ale zdawac po 3-5 razy to lekkie
przegiecie. Nie spotkalem jeszcze egzaminatora, ktory uwalilby za nic
(przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!). Ja na B zdalem za
drugim razem (slusznie mnie uwalono, naerwy mnie zjadly) na A za pierwszym.

Pozdrawiam
Dysiek

19 Data: Lipiec 05 2011 15:05:38
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: to 

begin Dysiek

Mozna nie zdac raz - stres, pech itp. ale zdawac po
3-5 razy to lekkie przegiecie. Nie spotkalem jeszcze egzaminatora, ktory
uwalilby za nic

Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.

(przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

Tak, zajebiste to "odwołanie", jak "wygrasz" to zdajesz kolejny raz tylko
za darmo. Farsa, a nie droga odwoławcza.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

20 Data: Lipiec 05 2011 17:22:59
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Dysiek 

Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.


Nie podpuszczaja - to, ze mowia "prosze zawrocic na najblizszym
skrzyzowaniu" a balwany zawracaja na kierunkowym to jeszcze nie
podpuszczanie. Za bzdury uwalic nie moga - drobne bledy moga ci sie zdarzyc
po jednym razie i nie wplywaja na wynik egzmainu (nie wlaczenie migacza,
itp).


(przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

Tak, zajebiste to "odwołanie", jak "wygrasz" to zdajesz kolejny raz tylko
za darmo. Farsa, a nie droga odwoławcza.

A co, mieliby ci dac od razu prawko jak np. wygrales odwolanie bo nie
najechales na linie na placyku?

Dysiek

21 Data: Lipiec 05 2011 15:40:39
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: to 

begin Dysiek

Nie uwalajÂą za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczajÂą.

Nie podpuszczaja (...)

Na podstawie czego tak twierdzisz? Swoich dwóch egzaminów?

A co, mieliby ci dac od razu prawko jak np. wygrales odwolanie bo nie
najechales na linie na placyku?

Jeśli wyjeździłeś regulaminowy czas na mieście, a egzaminator uwalił "na
punkty" to oczywiście, że powinni dać. W innych przypadkach trzeba by
ocenić to indywidualnie. Z kolei egzaminator powinien ponosić realne
konsekwencje za tego typu "błÄ™dy". I problem by zniknął.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

22 Data: Lipiec 05 2011 18:22:30
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Dysiek 

Na podstawie czego tak twierdzisz? Swoich dwóch egzaminów?


Trzech. I rozmow ze znajomymi, ktorzy zdac nie mogli przez egzaminatora.
Dziwnym trafem po dluzszej rozmowie wychodzilo, ze jednak to oni zawalili
sprawe.


Z kolei egzaminator powinien ponosić realne
konsekwencje za tego typu "błędy". I problem by zniknął.


Tutaj nie jestem pewnien, ale chyba nawet na tej grupie bylo, ze dwa
pozytywne odwolania w jakims tam czasie i typ wylatuje.

Dysiek

23 Data: Lipiec 05 2011 17:54:29
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-07-05 17:22, Dysiek pisze:

Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.


Nie podpuszczaja - to, ze mowia "prosze zawrocic na najblizszym
skrzyzowaniu" a balwany zawracaja na kierunkowym to jeszcze nie
podpuszczanie.

Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.

Za bzdury uwalic nie moga - drobne bledy moga ci sie zdarzyc
po jednym razie i nie wplywaja na wynik egzmainu (nie wlaczenie migacza,
itp).

No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość), po czym już na na sam koniec,
przy dojeździe do ośrodka nagle się okazuje, że gdzieś na którymś
skrzyżowaniu wcześniej linię ciągłą przekroczyłeś i to spowodowało
negatywny wynik egzaminu - i spotkamy się drugi raz... Kamer nie
ma itd.

24 Data: Lipiec 05 2011 18:23:18
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Dysiek 

Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.

Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.

No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość),

Szukasz spisku.

Dysiek

25 Data: Lipiec 05 2011 18:47:24
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-07-05 18:23, Dysiek pisze:

Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.

Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.

I na tej podstawie wyciągasz uogólnione wnioski? Wolne żarty.

No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość),

Szukasz spisku.

Wręcz przeciwnie - miałem okazję weryfikować takie trasy.
Doświadczony kierowca mógł się spokojnie naciąć, a co dopiero
zestresowany kandydat na kierowcę. Jak pisałem - to się poprawiło,
ale od niedawna. Kamery się pojawiły chyba w 2006. Zdaje się,
że przeoczyłeś sporo zmian, a już w szczególności wrzaski
z różnych WORD, że trzeba to i tamto, że kamery, że niby
egzaminy będą dłuższe itd. Podobnie ukróciło im się linijkowanie
itd. Raport NIK, mówiący, że ponad połowa "ośrodków" "bierze" to
też pewnie przeoczyłeś...

26 Data: Lipiec 05 2011 19:28:59
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Dysiek 

Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.

I na tej podstawie wyciągasz uogólnione wnioski? Wolne żarty.

Wyciagam wniosi z wlasnych egzaminow i egzaminow znajomych. Kazdy ma dzisiaj
prawko i kazdy ma chyba znajomych, ktorzy je zdawali?

Wręcz przeciwnie - miałem okazję weryfikować takie trasy.
Doświadczony kierowca mógł się spokojnie naciąć, a co dopiero
zestresowany kandydat na kierowcę.

W jaki sposob weryfikowales? Jezdziles tamtedy? Ja prawie codziennie jezdze
w strefie egzaminowania i trasy jak trasy - nic w nich szczegolnego.

Dysiek

27 Data: Lipiec 05 2011 20:47:08
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Dysiek,

Tuesday, July 5, 2011, 6:23:18 PM, you wrote:

Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.
Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.
No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość),
Szukasz spisku.

Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
tym więcej wróci na kolejny egzamin.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

28 Data: Lipiec 05 2011 21:33:28
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Dysiek 

Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
tym więcej wróci na kolejny egzamin.


Sa wymagajacy, na A i B zdawalem trzy razy i nikt mnie na sile nie chcial
uwalic. Osob ktore zdawaly ze mna tez na sile nie oblewali.

Dysiek

29 Data: Lipiec 05 2011 21:36:01
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Dysiek 

Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
tym więcej wróci na kolejny egzamin.

To moze jeszcze inaczej - ile znasz osob, ktore na sto% zostaly nieslusznie
uwalone? Ale takich na sto% pewnych. Ja nie znam zadnej, a prawie kazdy moj
znajomy ma prawko. Wiekszosc nie zdala za pierwszym razem - rekordzisci za
6-7. Z ich wyjasniej jasno wynikalo, ze nikt sie na nich nie uwziac tylko
sami dali ciala.

Dysiek

30 Data: Lipiec 05 2011 22:53:43
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Dysiek,

Tuesday, July 5, 2011, 9:36:01 PM, you wrote:

Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
tym więcej wróci na kolejny egzamin.
To moze jeszcze inaczej - ile znasz osob, ktore na sto% zostaly nieslusznie
uwalone?

Mi wystarczy jedna - własny syn. Egzaminator wyraźnie upraszał się o
łapówkę. O niezdanym egzaminie poinformował po powrocie z miasta do
WORDa, po chwilowym graniu wariata "wie pan, panie Zbyszku... itd.".
To było jeszcze przed kamerami. Oczywiście sprawa nie do wygrania -
słowa przeciw słowom.

Egzamin grupy, z którą zdawałem też wygladał nieciekawie. Sam nie
zaliczyłem za pierwszym razem i dopiero za drugim razem, jak wjechałem
egzaminatorowi na ambicję i powiedziałem, żeby sam wjechał dużym
Fiatem przodem do "garażu" dla malucha, to się okazało, że podczas
wjazdu mam prawo cofnąć, żeby ułatwić sobie wjazd...
Próbował mnie uwalić jeszcze w mieście klasyczną prowokacją ze skrętem
na zakazie ale nie udało się. Nacmokał się, ale zatwierdził.
Stwierdził, że dwa egzaminy w moim wypadku starczą.

Uprzedzając zarzut: dało się oczywiście wjechać od razu do garażu
dużym Fiatem, na którym uczyłem się na kursie. Z niewiadomych powodów
jednak duży Fiat egzaminacyjny przy skręcie w prawo miał ćwierć obrotu
kierownicy mniej a w lewo ćwierć obrotu więcej. Do "garażu" był skręt
w prawo. Całkiem przypadkiem było coś zdrowo pomieszane na maglownicy
i drążkach...

Moja żona zdała za pierwszym razem. Zdawała razem z koleżanką, żoną
policjanta, który przyglądał się egzaminowi zza płota. Zdała cała
grupa - same kobiety.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

31 Data: Lipiec 06 2011 09:09:23
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Dysiek 

Egzamin grupy, z którą zdawałem też wygladał nieciekawie. Sam nie
zaliczyłem za pierwszym razem i dopiero za drugim razem, jak wjechałem
egzaminatorowi na ambicję i powiedziałem, żeby sam wjechał dużym
Fiatem przodem do "garażu" dla malucha, to się okazało, że podczas
wjazdu mam prawo cofnąć, żeby ułatwić sobie wjazd...

Jak zdawales na fiacie, to pewie bylo to kilka lat temu, nie wiem jakie byly
reguly. Jak ja zdawalem mozna bylo zrobic korekte przy garazu przodem i
mowil mi o tym instruktor. Skoro tobie nie powiedzial to moze nie ma co
zwalac na egzaminatora?


Próbował mnie uwalić jeszcze w mieście klasyczną prowokacją ze skrętem
na zakazie ale nie udało się.

Polecenia typu prosze zawrocic na najblizszym skrzyzowaniu nie uwazam za
prowokacje.

Moja żona zdała za pierwszym razem. Zdawała razem z koleżanką, żoną
policjanta, który przyglądał się egzaminowi zza płota. Zdała cała
grupa - same kobiety.


A skad wiedzial, ze to zona policjanta?

Dysiek

32 Data: Lipiec 06 2011 09:50:15
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Dysiek,

Wednesday, July 6, 2011, 9:09:23 AM, you wrote:

[...]

Moja żona zdała za pierwszym razem. Zdawała razem z koleżanką, żoną
policjanta, który przyglądał się egzaminowi zza płota. Zdała cała
grupa - same kobiety.
A skad wiedzial, ze to zona policjanta?

Sęk w tym, że nie wiedział która. I zdały wszystkie w grupie...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

33 Data: Lipiec 06 2011 11:03:19
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Myjk 

Wed, 6 Jul 2011 09:50:15 +0200, RoMan Mandziejewicz

Sęk w tym, że nie wiedział która.
I zdały wszystkie w grupie...

Może właśnie dlatego zdały wszystkie. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

34 Data: Lipiec 06 2011 12:09:49
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Myjk,

Wednesday, July 6, 2011, 11:03:19 AM, you wrote:

Sęk w tym, że nie wiedział która.
I zdały wszystkie w grupie...

Może właśnie dlatego zdały wszystkie. :P

No pacz pan! Jaki domyślny ;P


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

35 Data: Lipiec 06 2011 08:03:59
Temat: Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Seba 

Dnia Tue, 5 Jul 2011 21:36:01 +0200, Dysiek napisał(a):

Z ich wyjasniej jasno wynikalo, ze nikt sie na nich nie uwziac tylko
sami dali ciala.


Ja mam podobne obserwacje - jak zdawałem na Poldinim (dawne czasy) na
kat. B, to zdecydowana większość grupy egzaminacyjnej uwaliła jazdę po
placu manewrowym (pamiętam, że mieliśmy możliwość zrobienia kazdego
manewru dwukrotnie a ci ludzie po prostu dwukrotnie dawali ciała
najakimś tam manewrze - wtedy jeździło się "cały placyk"). Na "miasto"
dostały się dwie osoby (ja i jeszcze jeden chłopak) i obydwaj
zaliczyliśmy. Egzamin odbywał się w spokojnej atmosferze, bez zbędnych
komentarzy czy złośliwych zagrań.
Przy kat. A (w bardziej aktualnej rzeczywistości) sytuacja była
analogiczna - kto miał oblać to oblał na placu manewrowym (każdą z
sytuacji widziałem i po prostu egzaminator za dużego wyjścia nie miał -
80% grupy odpadło), na "mieście" za dużej możliwości pomyłki za bardzo
nie ma (trasa wyznaczona) więc i tym razem "udało się" mi zaliczyć
egzamin za pierwszym razem.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

36 Data: Lipiec 05 2011 18:36:14
Temat: OT Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: ToMasz 

Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-07-05 17:22, Dysiek pisze:
Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.


Nie podpuszczaja - to, ze mowia "prosze zawrocic na najblizszym
skrzyzowaniu" a balwany zawracaja na kierunkowym to jeszcze nie
podpuszczanie.

Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.

Za bzdury uwalic nie moga - drobne bledy moga ci sie zdarzyc
po jednym razie i nie wplywaja na wynik egzmainu (nie wlaczenie migacza,
itp).

No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość), po czym już na na sam koniec,
przy dojeździe do ośrodka nagle się okazuje, że gdzieś na którymś
skrzyżowaniu wcześniej linię ciągłą przekroczyłeś i to spowodowało
negatywny wynik egzaminu - i spotkamy się drugi raz... Kamer nie
ma itd.

Zdawałem prawko wieki temu, i zazwyczaj 95% zdawało. później były jaja z
wczasami i 100% zdających, nawet jakaś afera ze Cygan nie piśmienny i
nie czytaty zdał. Potem przyszły lata trwogi, oblewania za byle gówna.
OStatnio następne pokolenie zaczyna zdawać. Za co lecą? ano jest
skrzyżowanie typu T gdzie pionową _jednokierunkową_ w górę jedzie
kursant. polecenie skręć w lewo. I pomimo ze na końcu jest znak stop, i
namalowane na jezdni _dwa_ słowa STOP, ta ślepa ofiara skręca w lewo z
prawego pasa! Toż to przecież nie o prawko chodzi na litość boską!
Drugim razem dojeżdża do dużego skrzyżowania z masą przejć dla pieszych
i światłami. Dojechał do czerwonego przed pasami dla pieszych, ale ze
pieszych nie było to pojechał przez przejście, na czerwonym, zeby sie
zatrzymać przed następnym sygnalizatorem za 3.5 metra dalej.
....
Ja tak sobie myśle, ze dzieci są teraz bezstresowe, w szkole nie
zabardzo nauczycielowi wolno.... wiec to "prawko" to pierwszy
_prawdziwy_ egzamin. taki na którym trzeba _myśleć_, a  nie popisać sie
wiedza na siłę wbitą w czaszkę. Stąd takie marne wyniki?


ToMasz

37 Data: Wrzesien 10 2011 12:32:22
Temat: Re: OT Re: jak on to zrobi3 ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 5 Jul 2011, ToMasz wrote:

skrzyżowanie typu T gdzie pionową _jednokierunkową_ w górę jedzie
kursant. polecenie skręć w lewo. I pomimo ze na końcu jest znak stop,
i namalowane na jezdni _dwa_ słowa STOP, ta ślepa ofiara skręca w lewo
z prawego pasa!

  Ale tak jedzie spora część kierowców.
  Tych "z PJ w kieszeni".
  I jeszcze potrafią zatrąbić na rowerzystę, który stanie po lewej.
  O włączeniu migacza w momencie rozpoczęcia wyjazdu nie wspomnę
bo po co, "standard drogowy" :>

pzdr, Gotfryd

38 Data: Lipiec 05 2011 17:36:06
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-07-05 16:30, Dysiek pisze:
(...)

Te wszystkie bajki o tym jak trudno jest zdac prawko i jacy to egzaminatorzy
sa zli pochodza od cymbalow, ktorzy nie sa w stanie nauczyc sie jezdzic.

Nie, no jasne. Jak widać mało wiesz.

Mozna nie zdac raz - stres, pech itp. ale zdawac po 3-5 razy to lekkie
przegiecie. Nie spotkalem jeszcze egzaminatora, ktory uwalilby za nic
(przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

ROTFL - kamery? Od kiedy? A co do odwołania - niewiele to daje.

Ja na B zdalem za
drugim razem (slusznie mnie uwalono, naerwy mnie zjadly) na A za pierwszym.

Przy poziomie panującym od jakiegoś czasu to żaden wyczyn...

39 Data: Lipiec 05 2011 18:25:19
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Dysiek 

ROTFL - kamery? Od kiedy? A co do odwołania - niewiele to daje.

Sa montowane w pojazdach - nagrywaja tez polecenia egzaminatora.



Ja na B zdalem za
drugim razem (slusznie mnie uwalono, naerwy mnie zjadly) na A za
pierwszym.

Przy poziomie panującym od jakiegoś czasu to żaden wyczyn...


Zdawalem na B w 2002 roku. Na A w 2010. Dzwinym trafem stalo kolo mnie pelno
ludzi, ktorzy zdawali ktorys tam raz z rzedu. Zdanie prawka to nie wyczyn o
ile potrafi sie jezdzic. Wiekszosc zdajacych egzamin tego nie potrafi.

Dysiek

40 Data: Lipiec 05 2011 18:38:10
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-07-05 18:25, Dysiek pisze:

ROTFL - kamery? Od kiedy? A co do odwołania - niewiele to daje.

Sa montowane w pojazdach - nagrywaja tez polecenia egzaminatora.

Od kiedy pytałem.

Przy poziomie panującym od jakiegoś czasu to żaden wyczyn...


Zdawalem na B w 2002 roku.

Toż mówię, że to żaden wyczyn.

Na A w 2010.

No i?

Dzwinym trafem stalo kolo mnie pelno
ludzi, ktorzy zdawali ktorys tam raz z rzedu.

No proszę - to jakaś rzadkość?

Zdanie prawka to nie wyczyn o ile potrafi sie jezdzic.

Niestety z tym różnie bywało - teraz jest lepiej, ponieważ
są kamery i porozbijali sporo układzików.

Wiekszosc zdajacych egzamin tego nie potrafi.

To akurat nic nowego, ale zdawalność po 20% to już raczej
coś dziwnego.

41 Data: Lipiec 05 2011 19:33:32
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Dysiek 

Od kiedy pytałem.

W 2002 nie byly i nie odczulem, ze egzaminator chce mnie uwalic. W 2010 juz
byly, a wrazenia takie same.

Zdawalem na B w 2002 roku.

Toż mówię, że to żaden wyczyn.

No jak to - przeciez wg twojej teorii wteyd nie bylo kamer a WORD-y oblewaly
na potege.

Na A w 2010.

No i?

No i nie odczulem roznicy w podejsciu do kandydatow na prawko - sztywno, ale
bez uwalania za nic.

Dzwinym trafem stalo kolo mnie pelno
ludzi, ktorzy zdawali ktorys tam raz z rzedu.

No proszę - to jakaś rzadkość?

Nie, ale smiem twierdzic, ze stali tam slusznie - babka np. trzy razy luku
nie potrafila zrobic.

Wiekszosc zdajacych egzamin tego nie potrafi.

To akurat nic nowego, ale zdawalność po 20% to już raczej
coś dziwnego.

Watpie czy w 30 godzin mozna kogos nauczyc jezdzic - stac 20% wynik
zdawalnosci za pierwszym razem to i tak niezle.

Dysiek

42 Data: Lipiec 05 2011 19:46:30
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-05 18:38, Artur Maśląg pisze:

To akurat nic nowego, ale zdawalność po 20% to już raczej
coś dziwnego.

Faktycznie dziwne jest że grubo ponad połowa chętnych na egzamin zapisuje się na niego nie potrafiąc jeździć. Tylko kogo za to winić ? Instruktorów co słodkie bajki ludziom opowiadają zamiast rzetelnie oceniać czyjeś umiejętności czy kursantów co własnej samooceny nie mają ?

43 Data: Lipiec 05 2011 21:53:23
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Myjk 

Tue, 5 Jul 2011 16:30:53 +0200, Dysiek

ale zdawac po 3-5 razy to lekkie przegiecie. Nie spotkalem
jeszcze egzaminatora, ktory uwalilby za nic

Zaiste. Doświadczeń maszzz.... że hoho. :P

(przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

Śmiechu warte.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

44 Data: Lipiec 05 2011 20:26:56
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-05 15:51, Myjk pisze:

Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu "zmieniła pas ruchu". :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu.

Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

45 Data: Lipiec 05 2011 20:49:44
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: 'Tom N' 

Excite w

W dniu 2011-07-05 15:51, Myjk pisze:
Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu "zmieniła pas ruchu". :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu.

Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien
że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z
pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

To tak nie wolno (zakładam, że nie było znaków zabraniających takiego
manewru)?
Tylko poproszę o konkrety.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

46 Data: Lipiec 05 2011 21:07:54
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Excite,

Tuesday, July 5, 2011, 8:26:56 PM, you wrote:

Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu "zmieniła pas ruchu". :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu.
Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien
że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z
pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

Jeśli pasy skrętu nie są wyznaczone na samym skrzyżowaniu, to nie
znajdziesz przepisu, który nakazywałby kończenie skrętu w lewo na
lewym pasie. Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

47 Data: Lipiec 05 2011 21:12:10
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w

Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.

Zwłaszcza, gdy skręcasz na sygnalizatorze S-3 ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

48 Data: Lipiec 05 2011 22:35:45
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Tuesday, July 5, 2011, 9:12:10 PM, you wrote:

Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.
Zwłaszcza, gdy skręcasz na sygnalizatorze S-3 ;-)

Nie widzę nic w wątku o S-3 - coś przegapiłem?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

49 Data: Lipiec 05 2011 22:36:59
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Excite 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał

Jeśli pasy skrętu nie są wyznaczone na samym skrzyżowaniu, to nie
znajdziesz przepisu, który nakazywałby kończenie skrętu w lewo na
lewym pasie. Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.

Zgadza się, jednak jeśli ktoś inny skręca z pasa prawego to zajechanie mu drogi jest błędem przerywającym egzamin. Na pewno albo były pasy wyznaczone albo zajechała komuś drogę. Gdyby dostała wynik negatywny za nic to mogła by złożyć odwołanie. Skoro tego nie zrobiła to znaczy że ma swiadomość swojego błędu tylko bajki znajomym opowiada.

50 Data: Lipiec 05 2011 21:56:46
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Myjk 

Tue, 05 Jul 2011 20:26:56 +0200, Excite

Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien
że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z
pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

Nie, był tylko jeden pas do skrętu w lewo i dwa odbiorcze.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

51 Data: Lipiec 05 2011 22:38:47
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Excite 

Użytkownik "Myjk"  napisał

Nie, był tylko jeden pas do skrętu w lewo i dwa odbiorcze.

I pewnie nie odowołała się od wyniku ? Na zapisie z kamery wyszło by ile prawdy jest w jej opowieści.

52 Data: Lipiec 05 2011 14:42:21
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: mleko 

On 2011-07-05 13:51, mz wrote:

http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy


Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Popił w sobote, niedziele, a w poniedzialek poszedl na egzamin. Pewnie czul sie normalnie, a alkohol w krwi pozostal.

53 Data: Lipiec 05 2011 15:27:26
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Leszek Kowalski 


Użytkownik "mleko"  napisał w wiadomości

On 2011-07-05 13:51, mz wrote:
http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy


Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Popił w sobote, niedziele, a w poniedzialek poszedl na egzamin. Pewnie
czul sie normalnie, a alkohol w krwi pozostal.

To musiałby by pić chyba non stop do rana.
Każdy organizm inaczej spala alkohol, ze swojej strony mogę powiedzieć, że
nawet po ostrej imprezie nie mam po 8 godzinach snu więcej niż pół promila.
Zazwyczaj to budzę się i w wydychanym powietrzu jest 0,0 (co nie zmienia
faktu, że czuje się fatalnie i badanie krwi pewnie coś by wykazało).

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

54 Data: Lipiec 05 2011 16:32:45
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: Dysiek 

To musiałby by pić chyba non stop do rana.
Każdy organizm inaczej spala alkohol, ze swojej strony mogę powiedzieć, że
nawet po ostrej imprezie nie mam po 8 godzinach snu więcej niż pół
promila. Zazwyczaj to budzę się i w wydychanym powietrzu jest 0,0 (co nie
zmienia faktu, że czuje się fatalnie i badanie krwi pewnie coś by
wykazało).

Nie mam prawdzwego alkomatu - czasami dla jakiejs orientacji sprawdzam sie
tym:

http://alkomaty.biz/wirtualny-alkomat

Po konkretnej imprezie do 2-3 rano, alkohol schodzi ze mnie do okolo 19-20
wieczorem.

Pozdrawiam
Dysiek

55 Data: Lipiec 05 2011 15:02:35
Temat: Re: jak on to zrobił ?
Autor: to 

begin mz

http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-
prawo-jazdy

Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Ja też bym zrobił plac z 1.37 promila. :-)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

jak on to zrobił ?



Grupy dyskusyjne