toc,

http://niedzwiedzianorka.blogspot.com/2007/07/zosta-lakiernikiem-w-weekend.html

trochę czasu zajmuje ale efekty są bardziej niż dobre.
--
moa
tj'98 4.0
forester'06 2.5xt

Użytkownik "marek 'moa' piotrowski"  napisał w wiadomości

trochę czasu zajmuje ale efekty są bardziej niż dobre.

ze swoich doswiadczen wiem ze pomalowanie to nie sztuka, nawet sprayem mozna i nie bedzie sie odrozniac od lakieru oryginalnego, przynajmniej dla amatora, natomiast sztuka jest przygotowanie pod lakier, ze szczegolnym naciskiem na polozenie i wygladzenie szpachli, tak aby po polozeniu lakieru nie bylo widac nierownosci

ze swoich doswiadczen wiem ze pomalowanie to nie sztuka, nawet sprayem
mozna i nie bedzie sie odrozniac od lakieru oryginalnego, przynajmniej dla
amatora, natomiast sztuka jest przygotowanie pod lakier, ze szczegolnym
naciskiem na polozenie i wygladzenie szpachli, tak aby po polozeniu
lakieru nie bylo widac nierownosci

No ale metalikiem to sobie tak walkiem nie pomaluje.

Pawel

http://niedzwiedzianorka.blogspot.com/2007/07/zosta-lakiernikiem-w-weekend.html

trochę czasu zajmuje ale efekty są bardziej niż dobre.

Piszą, że należy położyć 8-10 warstw lakieru. 10 warstw to chyba sporo farby więc 50$ wydaje się mocno zaniżone...

Marcin Narzynski napisał(a):

http://niedzwiedzianorka.blogspot.com/2007/07/zosta-lakiernikiem-w-weekend.html trochę czasu zajmuje ale efekty są bardziej niż dobre.

Piszą, że należy położyć 8-10 warstw lakieru. 10 warstw to chyba sporo farby więc 50$ wydaje się mocno zaniżone...

8-10 warstw mocno rozcieńczonego lakieru, rozpuszczalnik nie jest aż taki drogi, ale i tak może wyjść więcej niż te 150 pln (chociaż na zdjęciach jest białe auto czyli mowa o najtańszym "kolorze" )



--
pozdrawiam
Marek Sawicz
3City, Renault 21D Nevada '95 (był Alan 28 :( + Lemm AT1200)

8-10 warstw mocno rozcieńczonego lakieru, rozpuszczalnik nie jest aż
taki drogi, ale i tak może wyjść więcej niż te 150 pln (chociaż na
zdjęciach jest białe auto czyli mowa o najtańszym "kolorze" )

    Lakieru do lakierowania samochodu tak? Czyli co wierzycie w to? To jak
tajemnica polega na polerowaniu? Bo jakos trudno mi uwierzyc ze gabka na
walku nalozy nawet ten wodnisty lakier w jakiejkolwiek jakosci....
No i nie bardzo rozumiem - najpierw 10 warstw i polerka czy polerka po
kazdej warstwie?

Użytkownik "nowy140"  napisał

   Lakieru do lakierowania samochodu tak?

lakieru do metalu. lakier samochodowy to taki sam wynalazek jak olej motocyklowy.

Czyli co wierzycie w to? To jak
tajemnica polega na polerowaniu? Bo jakos trudno mi uwierzyc ze gabka na
walku nalozy nawet ten wodnisty lakier w jakiejkolwiek jakosci....

właśnie chodzi o to że nie musi. rzadki lakier będzie się sam w miarę równo rozlewał. a żeby nie było "dziur" to są właśnie te warstwy.

No i nie bardzo rozumiem - najpierw 10 warstw i polerka czy polerka po
kazdej warstwie?

po każdej. zresztą wielokrotne lakierowanie i szlifowanie stosuje się również w "tradycyjnym" lakierowaniu samochodów.
--
moa
tj'98 4.0                        http://niedzwiedzianorka.blogspot.com/
forester'06 2.5xt                http://www.rajdy4x4.pl/forum/index.php
                                              http://jeep.org.pl/forum/

On Wed, 4 Jul 2007 17:07:09 +0200,  nowy140 wrote:

   Lakieru do lakierowania samochodu tak? Czyli co wierzycie w to? To jak
tajemnica polega na polerowaniu? Bo jakos trudno mi uwierzyc ze gabka na
walku nalozy nawet ten wodnisty lakier w jakiejkolwiek jakosci....
No i nie bardzo rozumiem - najpierw 10 warstw i polerka czy polerka po
kazdej warstwie?

O ile rozumiem to polerka po kazdej warstwie.

Wierzyc ? Hm .. moze cos w tym jest.

J.

"Marcin Narzynski"  wrote in
 

Piszą, że należy położyć 8-10 warstw lakieru. 10 warstw to chyba sporo
farby więc 50$ wydaje się mocno zaniżone...

A ile srednio kosztuje pomalowanie calego auta?
Chodzi mi o komplet: przygotowanie, ewentualna szpachla, podklad, lakier
(+zabezpieczenie bezbarwnym???).

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

Dnia Wed, 4 Jul 2007 13:44:55 +0000 (UTC), vneb napisał(a):

Piszą, że należy położyć 8-10 warstw lakieru. 10 warstw to chyba sporo
farby więc 50$ wydaje się mocno zaniżone...

A ile srednio kosztuje pomalowanie calego auta?
Chodzi mi o komplet: przygotowanie, ewentualna szpachla, podklad, lakier
(+zabezpieczenie bezbarwnym???).

 Jakieś jedno zero więcej :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Dnia 04.07.2007 Borys Pogoreło  napisał/a:

Dnia Wed, 4 Jul 2007 13:44:55 +0000 (UTC), vneb napisał(a):

Piszą, że należy położyć 8-10 warstw lakieru. 10 warstw to chyba sporo
farby więc 50$ wydaje się mocno zaniżone...

A ile srednio kosztuje pomalowanie calego auta?
Chodzi mi o komplet: przygotowanie, ewentualna szpachla, podklad, lakier
(+zabezpieczenie bezbarwnym???).

 Jakieś jedno zero więcej :)

Rzad wielkości sie zgadza. W zaleznosci od miejsca realizacji kwota tez
wydaje sie byc prawdopodobna.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Adam 'Chloru' Drzewososki  wrote in
 

A ile srednio kosztuje pomalowanie calego auta?
Chodzi mi o komplet: przygotowanie, ewentualna szpachla, podklad,
lakier (+zabezpieczenie bezbarwnym???).

 Jakieś jedno zero więcej :)

Rzad wielkości sie zgadza. W zaleznosci od miejsca realizacji kwota
tez wydaje sie byc prawdopodobna.

Ok 1500 zl? Kurde, a ja myslalem ze z 2500 trzeba zabulic.

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

vneb pisze:

Adam 'Chloru' Drzewososki  wrote in
 

A ile srednio kosztuje pomalowanie calego auta?
Chodzi mi o komplet: przygotowanie, ewentualna szpachla, podklad,
lakier (+zabezpieczenie bezbarwnym???).

 Jakieďż˝ jedno zero wiďż˝cej :)

Rzad wielko�ci sie zgadza. W zaleznosci od miejsca realizacji kwota
tez wydaje sie byc prawdopodobna.

Ok 1500 zl? Kurde, a ja myslalem ze z 2500 trzeba zabulic.

Gdzie lakierują auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy...

--
"Nie strzelajcie do orkiestry, jesli oni zgina przyjda lepsi" (C) GC

Dnia 04.07.2007 cataztrof  napisał/a:

A ile srednio kosztuje pomalowanie calego auta?
Chodzi mi o komplet: przygotowanie, ewentualna szpachla, podklad,
lakier (+zabezpieczenie bezbarwnym???).

 Jakie? jedno zero wi?cej :)

Rzad wielko?ci sie zgadza. W zaleznosci od miejsca realizacji kwota
tez wydaje sie byc prawdopodobna.

Ok 1500 zl? Kurde, a ja myslalem ze z 2500 trzeba zabulic.

Gdzie lakieruj? auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy...

Szukajcie a znajdziecie ;-) Oczywiscie wszystko zalezy od wielkosci
auta, koloru, uzytych materiałow i niestety jakości.


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:

Dnia 04.07.2007 cataztrof  napisał/a:

A ile srednio kosztuje pomalowanie calego auta?
Chodzi mi o komplet: przygotowanie, ewentualna szpachla, podklad,
lakier (+zabezpieczenie bezbarwnym???).

 Jakie? jedno zero wi?cej :)

Rzad wielko?ci sie zgadza. W zaleznosci od miejsca realizacji kwota
tez wydaje sie byc prawdopodobna.

Ok 1500 zl? Kurde, a ja myslalem ze z 2500 trzeba zabulic.

Gdzie lakieruj? auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy...

Szukajcie a znajdziecie ;-) Oczywiscie wszystko zalezy od wielkosci
auta, koloru, uzytych materiałow i niestety jakości.

krde - ja sie dowiadywalem 3 lata temu o astre 5d
to ponizej 2800 nie uslyszalem a od rozsadnych - 3000-3500

A teraz? bosz
a za 3 mce jak unia nam zabroni uzywac lakierow rozpuszczalnikowyc
i beda tylko na bazie wodnej - ekologiczne?
i tylko w komorze lakierniczej do zastosowania?
to lakierowanie elementy ponizej 600 PLN to juz bedzie CUD.



--
"Nie strzelajcie do orkiestry, jesli oni zgina przyjda lepsi" (C) GC

Dnia 04.07.2007 cataztrof  napisał/a:

Gdzie lakieruj? auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy...

Szukajcie a znajdziecie ;-) Oczywiscie wszystko zalezy od wielkosci
auta, koloru, uzytych materia?ow i niestety jako?ci.

krde - ja sie dowiadywalem 3 lata temu o astre 5d
to ponizej 2800 nie uslyszalem a od rozsadnych - 3000-3500

Jaa usłyszałem kwoty od 2 do 5 kPLN. Jednak do wykonania była wymiana
progu i poszycia tylnego błotnika. Okolice Warszawy - myślę, że w
przypadku innych lokalizacji cena mogłaby być niższa.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 04.07.2007 cataztrof  napisał/a:

A ile srednio kosztuje pomalowanie calego auta?
Chodzi mi o komplet: przygotowanie, ewentualna szpachla, podklad,
lakier (+zabezpieczenie bezbarwnym???).

Jakie? jedno zero wi?cej :)

Rzad wielko?ci sie zgadza. W zaleznosci od miejsca realizacji kwota
tez wydaje sie byc prawdopodobna.

Ok 1500 zl? Kurde, a ja myslalem ze z 2500 trzeba zabulic.

Gdzie lakieruj? auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy...

Szukajcie a znajdziecie ;-) Oczywiscie wszystko zalezy od wielkosci
auta, koloru, uzytych materiałow i niestety jakości.

Czyli albo ch...owa robota za 1500, albo dobra jakość za 2500.

Jurand.

Dnia 05.07.2007 Jurand  napisał/a:

tez wydaje sie byc prawdopodobna.

Ok 1500 zl? Kurde, a ja myslalem ze z 2500 trzeba zabulic.

Gdzie lakieruj? auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy...

Szukajcie a znajdziecie ;-) Oczywiscie wszystko zalezy od wielkosci
auta, koloru, uzytych materiałow i niestety jakości.

Czyli albo ch...owa robota za 1500, albo dobra jakość za 2500.

Cena zdecydowanie wpływa na jakość ale nie wyglada to tak jak
przedstawiasz. Widzialem pare zle pomalowanych aut za sporo wiecej niz
2,5 kPLN...


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 05.07.2007 Jurand  napisał/a:

tez wydaje sie byc prawdopodobna.

Ok 1500 zl? Kurde, a ja myslalem ze z 2500 trzeba zabulic.

Gdzie lakieruj? auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy...

Szukajcie a znajdziecie ;-) Oczywiscie wszystko zalezy od wielkosci
auta, koloru, uzytych materiałow i niestety jakości.

Czyli albo ch...owa robota za 1500, albo dobra jakość za 2500.

Cena zdecydowanie wpływa na jakość ale nie wyglada to tak jak
przedstawiasz. Widzialem pare zle pomalowanych aut za sporo wiecej niz
2,5 kPLN...

Tak, ale za 1500 to zdecydowanie nie będzie to dobrze zrobione. Z
prozaicznego powodu - sam materiał to minimum 1000 PLN. Żeby pomalować całe
auto, musisz zdemontować wszystkie uszczelki szyb, najczęściej w ogóle
wyciąć i wkleić potem szyby przednią i tylną, zdemontować wszystkie
uszczelki drzwi, listwy boczne, itp. Sama robota to jest c.a. 2-3 dni przy
rozkładaniu i składaniu auta. Szpachlowanie ubytków, matowanie auta,
malowanie, polerowanie - wszystko z suszeniem MINIMUM 2 dni. Liczyć trzeba
na jedną całościówkę ok. 4-5 dni roboczych, jeśli ma to być zrobione w
przyzwoity sposób. Nie znam lakiernika, który coś takiego zrobi za 500 PLN,
chyba, że na jakiejś zabitej dechami wiosce, gdzie wszyscy przymierają
głodem. W Krakowie robota "garażowa", jeśli ma być wykonana właśnie w ten
sposób, to jest koszt ok. 2500 PLN łącznie z lakierem (gdzie lakier to c.a.
1000 PLN, 1500 goście biorą za samą pracę). I jest to bardzo dobra cena, bo
w ASO Toyoty pomalowanie samej maski do Corolli to jest 800 PLN (i jakość
żenująca...).

Oczywiście można sobie na paru rzeczach przyoszczędzić - już widziałem
lakiery metaliczne, w których ktoś np. nie dał drogich dodatków perłowych -
lakier wtedy w cieniu wygląda tak jak oryginalny, natomiast na słońcu... się
nie błyszczy ;) Ale jest powiedzmy 200 PLN tańszy dla całości auta. Można
stosować gównianej jakości lakiery bezbarwne, które robią się "mleczne" po
paru miesiącach. To obniża dodatkowo o 100 PLN koszt materiału
lakierniczego. I stąd się biorą "atrakcyjne" oferty za 1500 PLN...

Jurand.

On Thu, 5 Jul 2007 12:08:04 +0200, "Jurand"
 wrote:

Tak, ale za 1500 to zdecydowanie nie będzie to dobrze zrobione. Z
prozaicznego powodu - sam materiał to minimum 1000 PLN. Żeby pomalować całe
auto, musisz zdemontować wszystkie uszczelki szyb, najczęściej w ogóle
wyciąć i wkleić potem szyby przednią i tylną, zdemontować wszystkie
uszczelki drzwi, listwy boczne, itp. Sama robota to jest c.a. 2-3 dni przy
rozkładaniu i składaniu auta. Szpachlowanie ubytków, matowanie auta,
malowanie, polerowanie - wszystko z suszeniem MINIMUM 2 dni. Liczyć trzeba
na jedną całościówkę ok. 4-5 dni roboczych, jeśli ma to być zrobione w
przyzwoity sposób. Nie znam lakiernika, który coś takiego zrobi za 500 PLN,

Mhm. Widzisz, a ja znam nie tylko wałkarzy.

głodem. W Krakowie robota "garażowa", jeśli ma być wykonana właśnie w ten
sposób, to jest koszt ok. 2500 PLN łącznie z lakierem (gdzie lakier to c.a.
1000 PLN, 1500 goście biorą za samą pracę). I jest to bardzo dobra cena, bo

Dla Ciebie. Dla mnie nie doliczają wałkarskich prowizji.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dnia 05.07.2007 Jurand  napisał/a:

paru miesiącach. To obniża dodatkowo o 100 PLN koszt materiału
lakierniczego. I stąd się biorą "atrakcyjne" oferty za 1500 PLN...

Utne ten Twoj długi wywód i dodam, że chodziło o biały kolor i malowanie
bez dachu ;-) Nie mówię, że robota jest zrobiona super bo jest parę
zastrzeżeń. Owszem można lepiej ale pamiętać należy, że cena nie zawsze
jest gwarancją jakości. Patrz: Twój przykład z ASO.


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Dnia 05.07.2007 Jurand  napisał/a:

dachu. I nowa definicja jakości Adama Płaszczycy: nie mówię, że robota jest
zrobiona super, bo jest parę zastrzeżeń...
Misiu kolorowy - to łotają Cię lakiernicy tak jak każdego innego klienta.
1500 za malowanie białego auta, bez dachu, przy czym można mieć do tej
roboty zastrzeżenia (a malowanie na biało jest chyba najłatwiejszą rzeczą,
jaką może zrobić lakiernik) - to jest zupełnie normalna cena.

Widzisz Płaszczyc, jakim jesteś zakłamanym głąbem... co rusz jakaś mina...

Cos Ci sie pomerdało...

"Gdzie lakierują auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy..."
"Całe, z zewnątrz, bez zmiany koloru? To ja mam takich ludzi :D"

a powinno być
"Całe, bez dachu, z zewnątrz, na biało?"

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 05.07.2007 Jurand  napisał/a:

dachu. I nowa definicja jakości Adama Płaszczycy: nie mówię, że robota
jest zrobiona super, bo jest parę zastrzeżeń...
Misiu kolorowy - to łotają Cię lakiernicy tak jak każdego innego klienta.
1500 za malowanie białego auta, bez dachu, przy czym można mieć do tej
roboty zastrzeżenia (a malowanie na biało jest chyba najłatwiejszą
rzeczą, jaką może zrobić lakiernik) - to jest zupełnie normalna cena.
Widzisz Płaszczyc, jakim jesteś zakłamanym głąbem... co rusz jakaś
mina...

Cos Ci sie pomerdało...

Faktorycznie ;/ chyba jestem przemęczony...

On Thu, 5 Jul 2007 22:46:18 +0200, "Jurand"
 wrote:

Misiu kolorowy - to łotają Cię lakiernicy tak jak każdego innego klienta.
1500 za malowanie białego auta, bez dachu, przy czym można mieć do tej
roboty zastrzeżenia (a malowanie na biało jest chyba najłatwiejszą rzeczą,
jaką może zrobić lakiernik) - to jest zupełnie normalna cena.

Widzisz Płaszczyc, jakim jesteś zakłamanym głąbem... co rusz jakaś mina...

Widzisz, Jurand, jesteś bucem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 5 Jul 2007 22:46:18 +0200, "Jurand"
 wrote:
>Misiu kolorowy - to łotają Cię lakiernicy tak jak każdego innego klienta.
>1500 za malowanie białego auta, bez dachu, przy czym można mieć do tej
>roboty zastrzeżenia (a malowanie na biało jest chyba najłatwiejszą
rzeczą, jaką może zrobić lakiernik) - to jest zupełnie normalna cena.
>Widzisz Płaszczyc, jakim jesteś zakłamanym głąbem... co rusz jakaś
mina... Widzisz, Jurand, jesteś bucem.

Hehe, być bucem przy Tobie, to jak komplement ;)

Jurand.

On Thu, 5 Jul 2007 11:24:59 +0200, "Jurand"
 wrote:

Szukajcie a znajdziecie ;-) Oczywiscie wszystko zalezy od wielkosci
auta, koloru, uzytych materiałow i niestety jakości.

Czyli albo ch...owa robota za 1500, albo dobra jakość za 2500.

Albo dobra robota za niewielkie pieniądze.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

On Wed, 04 Jul 2007 19:27:21 +0200, cataztrof
 wrote:

Gdzie lakierują auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy...

Całe, z zewnątrz, bez zmiany koloru? To ja mam takich ludzi :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 04 Jul 2007 19:27:21 +0200, cataztrof
 wrote:
>Gdzie lakierują auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy...
Całe, z zewnątrz, bez zmiany koloru? To ja mam takich ludzi :D

Aha... w metaliku zapewne, bez oszczędzania na dodatkach perłowych itp. Sam
koszt lakieru, przy dobrych wiatrach i ogromnych zniżkach dla lakiernika, to
jest minimum 1000 PLN. Normalnie ok. 2000 PLN. Do tego dochodzi demontaż
wielu elementów, żeby pomalować auto DOKŁADNIE (nawet z zewnątrz). Ale
pewnie masz tak samo zajebistych lakierników, jak mechaników...

Jurand.

On Thu, 5 Jul 2007 11:26:42 +0200, "Jurand"
 wrote:

>Gdzie lakierują auto za 1500 PLN? to ja poprosze - od razu 2 razy...
Całe, z zewnątrz, bez zmiany koloru? To ja mam takich ludzi :D

Aha... w metaliku zapewne, bez oszczędzania na dodatkach perłowych itp. Sam

Aha. Zgadłeś.

koszt lakieru, przy dobrych wiatrach i ogromnych zniżkach dla lakiernika, to
jest minimum 1000 PLN. Normalnie ok. 2000 PLN. Do tego dochodzi demontaż

No według Ciebie. Ale wiesz, nie każdego tak wałkują jak Ciebie.

wielu elementów, żeby pomalować auto DOKŁADNIE (nawet z zewnątrz). Ale
pewnie masz tak samo zajebistych lakierników, jak mechaników...

No cóż, Cypek jakoś nie był niezadowolony z malowania Scorpiaka.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 5 Jul 2007 11:26:42 +0200, "Jurand"

lakiernika, to jest minimum 1000 PLN. Normalnie ok. 2000 PLN. Do tego
dochodzi demontaż No według Ciebie. Ale wiesz, nie każdego tak wałkują
jak Ciebie.  wielu elementów, żeby pomalować auto DOKŁADNIE (nawet z
zewnątrz). Ale pewnie masz tak samo zajebistych lakierników, jak
mechaników... No cóż, Cypek jakoś nie był niezadowolony z malowania
Scorpiaka.

Różnych klientów widziałem, niektórzy nawet jak by im pomalować auto
akwarelami, to by byli zadowoleni. Ale jak już pisałem - jeśli masz takich
lakierników, jak mechaników, to ja dziękuję za ten team... Skoro od
polecanego przez Ciebie mechanika mój samochód ani raz nie wyjechał sprawny
i po 5-tej poprawce TEJ SAMEJ USTERKI w końcu zmieniłem gościa, który
doprowadził auto do kultury, to ja dziękuję za taką "niewałkarską jakość".

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

>koszt lakieru, przy dobrych wiatrach i ogromnych zniżkach dla
lakiernika, to jest minimum 1000 PLN. Normalnie ok. 2000 PLN. Do tego
dochodzi demontaż

No według Ciebie. Ale wiesz, nie każdego tak wałkują jak Ciebie.

Głupi Płaszczycu, zadzwoń sobie do firmy, która dorabia DOBREJ JAKOŚCI
lakiery. Tylko pewnie tutaj też wydygasz, jak mały misio...

Jurand.

On Thu, 5 Jul 2007 18:56:17 +0200, "Jurand"
 wrote:

No według Ciebie. Ale wiesz, nie każdego tak wałkują jak Ciebie.

Głupi Płaszczycu, zadzwoń sobie do firmy, która dorabia DOBREJ JAKOŚCI
lakiery. Tylko pewnie tutaj też wydygasz, jak mały misio...

Mądry Jurandzie. Zadzwoń do firmy, która produkuje lakiery i dowiedz
się ile kosztują one w normalnych ilościach, a nei w detalu. Zdziwisz
się, jak bardzo jesteś wałkowany.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 5 Jul 2007 18:56:17 +0200, "Jurand"
 wrote:

No według Ciebie. Ale wiesz, nie każdego tak wałkują jak Ciebie.

>Głupi Płaszczycu, zadzwoń sobie do firmy, która dorabia DOBREJ JAKOŚCI
>lakiery. Tylko pewnie tutaj też wydygasz, jak mały misio...
Mądry Jurandzie. Zadzwoń do firmy, która produkuje lakiery i dowiedz
się ile kosztują one w normalnych ilościach, a nei w detalu. Zdziwisz
się, jak bardzo jesteś wałkowany.

Aha, leć, kup 30 litrów lakieru, żeby pomalować sobie jedno auto ;)

Jurand.

On Mon, 9 Jul 2007 17:08:29 +0200, "Jurand"
 wrote:

Aha, leć, kup 30 litrów lakieru, żeby pomalować sobie jedno auto ;)

A może po to, żeby pomalować 10, w tym jedno moje? Warsztat, a nie
wałkarski warsztacik ma trochę więcej mozliwości.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 9 Jul 2007 17:08:29 +0200, "Jurand"
 wrote:
>Aha, leć, kup 30 litrów lakieru, żeby pomalować sobie jedno auto ;)
A może po to, żeby pomalować 10, w tym jedno moje? Warsztat, a nie
wałkarski warsztacik ma trochę więcej mozliwości.

Tak, debilku, bo wszystkie auta mają dokładnie ten sam kolor...

Jurand.

On Tue, 10 Jul 2007 21:17:23 +0200, "Jurand"
 wrote:

A może po to, żeby pomalować 10, w tym jedno moje? Warsztat, a nie
wałkarski warsztacik ma trochę więcej mozliwości.

Tak, debilku, bo wszystkie auta mają dokładnie ten sam kolor...

Tak, Tomusiu, są warszaty, które malują kilka aut na jeden kolor.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 10 Jul 2007 21:17:23 +0200, "Jurand"
 wrote:

A może po to, żeby pomalować 10, w tym jedno moje? Warsztat, a nie
wałkarski warsztacik ma trochę więcej mozliwości.

>Tak, debilku, bo wszystkie auta mają dokładnie ten sam kolor...
Tak, Tomusiu, są warszaty, które malują kilka aut na jeden kolor.

Tak, są też kobiety z wąsami...

Jurand.

On Wed, 11 Jul 2007 12:48:52 +0200, "Jurand"
 wrote:

Tak, Tomusiu, są warszaty, które malują kilka aut na jeden kolor.

Tak, są też kobiety z wąsami...

Róznica taka, że warsztaty nie zabierają dziecka i nie odchodzą w dal.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 11 Jul 2007 12:48:52 +0200, "Jurand"
 wrote:

Tak, Tomusiu, są warszaty, które malują kilka aut na jeden kolor.

>Tak, są też kobiety z wąsami...
Róznica taka, że warsztaty nie zabierają dziecka i nie odchodzą w dal.

Co Ty wiesz o dzieciach, biedny niedorozwoju ;)

Jurand.

On Wed, 11 Jul 2007 19:23:50 +0200, "Jurand"
 wrote:

Róznica taka, że warsztaty nie zabierają dziecka i nie odchodzą w dal.

Co Ty wiesz o dzieciach, biedny niedorozwoju ;)

A Tyu co, poza tym, że umiesz takowe zrobić, a potem nie umiesz
zatrzymać?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 11 Jul 2007 19:23:50 +0200, "Jurand"
 wrote:

Róznica taka, że warsztaty nie zabierają dziecka i nie odchodzą w dal.

>Co Ty wiesz o dzieciach, biedny niedorozwoju ;)
A Tyu co, poza tym, że umiesz takowe zrobić, a potem nie umiesz
zatrzymać?

Bo ono tak szybko biega ;)
Tak myślę, że gdybyś mieszkał na wsi, to piastowałbyś godnie urząd
wiejskiego głupka.

Jurand.

On Wed, 11 Jul 2007 22:30:25 +0200, "Jurand"
 wrote:

Bo ono tak szybko biega ;)
Tak myślę, że gdybyś mieszkał na wsi, to piastowałbyś godnie urząd
wiejskiego głupka.

Mysle, że jednakl nie śmiałbym Cię z tegoż stanowiska zwalniać.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 11 Jul 2007 22:30:25 +0200, "Jurand"
 wrote:
>Bo ono tak szybko biega ;)
>Tak myślę, że gdybyś mieszkał na wsi, to piastowałbyś godnie urząd
>wiejskiego głupka.
Mysle, że jednakl nie śmiałbym Cię z tegoż stanowiska zwalniać.

Myślę, że akurat nie miałbyś nic do gadania, okrzyknięto by jednomyślnie Cię
głupkiem stulecia...

Jurand.

On Wed, 11 Jul 2007 23:17:59 +0200, "Jurand"
 wrote:

Mysle, że jednakl nie śmiałbym Cię z tegoż stanowiska zwalniać.

Myślę, że akurat nie miałbyś nic do gadania, okrzyknięto by jednomyślnie Cię
głupkiem stulecia...

No byc może, jeślibym trafił na tą wieś, w której jesteś jedynym
mieszkańcem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 11 Jul 2007 23:17:59 +0200, "Jurand"
 wrote:

Mysle, że jednakl nie śmiałbym Cię z tegoż stanowiska zwalniać.

>Myślę, że akurat nie miałbyś nic do gadania, okrzyknięto by
jednomyślnie Cię głupkiem stulecia...
No byc może, jeślibym trafił na tą wieś, w której jesteś jedynym
mieszkańcem.

No niestety, będzie Ci dane pozostać na tej "wsi", w której obecnie
urzędujesz i która, niestety, nie jest zamieszkała tylko przez jedną
osobę...

Jurand.

On Thu, 12 Jul 2007 00:00:04 +0200, "Jurand"
 wrote:

No niestety, będzie Ci dane pozostać na tej "wsi", w której obecnie
urzędujesz i która, niestety, nie jest zamieszkała tylko przez jedną
osobę...

Cóż, dla Ciebie z pewnością niestety.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 12 Jul 2007 00:00:04 +0200, "Jurand"
 wrote:
>No niestety, będzie Ci dane pozostać na tej "wsi", w której obecnie
>urzędujesz i która, niestety, nie jest zamieszkała tylko przez jedną
>osobę...
Cóż, dla Ciebie z pewnością niestety.

Mnie to, gdzie będziesz przebywał, szczerze mówiąc, wali ;)

Jurand.

Aha... w metaliku zapewne, bez oszczędzania na dodatkach perłowych itp.

Sam

koszt lakieru, przy dobrych wiatrach i ogromnych zniżkach dla lakiernika,

to

jest minimum 1000 PLN. Normalnie ok. 2000 PLN. Do tego dochodzi demontaż
wielu elementów, żeby pomalować auto DOKŁADNIE (nawet z zewnątrz). Ale
pewnie masz tak samo zajebistych lakierników, jak mechaników...

Jurand.

    Mam pytanie ''przyokazyjne'', zastanawiam sie co warte jest nowoczesne
auto - tak gdzies do 5 lat w stecz - po rozebraniu go do rosolu i zlozeniu
od nowa. Te komputery, czujniki, kable itp... kto to zlozy tak ze bedzie
dobrze chodzic? Mialem okazje niedawno widziec MB S class gdzie sypnelo sie
cos w elektryce. Wybebeszone komputery i kable nie zmiescilyby sie w
bagazniku auta sredniej klasy. Dziekuje bardzo skladac to po lakierze i
jeszcze chcec zeby chodzilo....
    Dobrze mysle? Jak tak to ostatnim elementem lakieru jest wizyta u
elektryka czy jak ich tam zwac zeby to poskladac albo przynajmniej
sprawdzic...

"nowy140"  wrote in message

Aha... w metaliku zapewne, bez oszczędzania na dodatkach perłowych itp.

Sam

koszt lakieru, przy dobrych wiatrach i ogromnych zniżkach dla lakiernika,

to

jest minimum 1000 PLN. Normalnie ok. 2000 PLN. Do tego dochodzi demontaż
wielu elementów, żeby pomalować auto DOKŁADNIE (nawet z zewnątrz). Ale
pewnie masz tak samo zajebistych lakierników, jak mechaników...
Jurand.

Mam pytanie ''przyokazyjne'', zastanawiam sie co warte jest nowoczesne
auto - tak gdzies do 5 lat w stecz - po rozebraniu go do rosolu i zlozeniu
od nowa. Te komputery, czujniki, kable itp... kto to zlozy tak ze bedzie
dobrze chodzic? Mialem okazje niedawno widziec MB S class gdzie sypnelo
sie cos w elektryce. Wybebeszone komputery i kable nie zmiescilyby sie w
bagazniku auta sredniej klasy. Dziekuje bardzo skladac to po lakierze i
jeszcze chcec zeby chodzilo....

Dlatego najczęściej maluje się auta na tzw. "oklejkę". Oklejasz dokładnie
wszystkie elementy niemetalowe, bez wyjmowania uszczelek, szyb, itp. i
lakiernik jedzie z koksem... Potem odklejasz taśmy i auto jest pomalowane.
Wadą takiego malowania jest to, że po pierwsze - lakier zaczyna sie szybko
łuszczyć w miejscach odcięć, na które działają czynniki atmosferyczne, po
drugie - nawet półdebil pozna, że auto było w całości malowane, bo przy
wszystkich krawędziach masz piękną linię odcięcia lakieru... Natomiast nie
wymaga to rozbierania auta.

Jurand.

On Thu, 5 Jul 2007 15:26:03 +0200,  nowy140 wrote:

   Mam pytanie ''przyokazyjne'', zastanawiam sie co warte jest nowoczesne
auto - tak gdzies do 5 lat w stecz - po rozebraniu go do rosolu i zlozeniu
od nowa. Te komputery, czujniki, kable itp... kto to zlozy tak ze bedzie
dobrze chodzic?

Kazdy staranny mechanik ? Wielkiej filozofii we wcisnieciu wtyczek
wydaje sie ze nie ma. W koncu w fabryce robia to pracownicy w dwie
minuty.

Natomiast pytanie czy trzeba az tak wybebeszac.

J.