jaki samochód dla ojca?
1 | Data: Marzec 06 2007 00:52:05 |
Temat: jaki samochód dla ojca? | |
Autor: Gassus | Witam grupę i chciałbym się was poradzić w sprawie kupna samochodu. Chodzi o samochód dla mojego ojca, który jest już po 50-tce, więc nie chodzi tu o auto sportowe. Gdyby nie pewna wariatka, która zajechała mu ostatnio drogę na czerwonym, to ciągle by jeździł Oplem Astrą z '97, a tak to zastanawia się nad kupnem czegoś nowego (raczej wchodzą w grę tylko samochody z salonu). No a ja jestem w tych sprawach kompletnie zielony, dopiero w tym roku będę wyrabiał prawko, więc chciałbym się zapytać osób siedzących w temacie. 2 |
Data: Marzec 06 2007 01:22:33 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: blackbird | Może ktoś z was mógłby wyrazić jakieś opinie o wymienionych tu Jesli ma to byc wygodny dupowoz do spokojnej jazdy to ja radze ogladnac Crome i wlasnie na jej temat poszukac opini. Bylo troche nawet na tej grupie. 3 |
Data: Marzec 06 2007 01:36:48 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Peper | samochód dla mojego ojca, który jest już po 50-tce, więc nie chodzi tu o auto sportowe Oj zdziwisz się jak będziesz po pięćdziesiątce i jakiś gówniarz da ci do zrozumienia że sportowe auta są dla młodych... Twój ojciec nie pała namiętnością do sportowych samochodów? A to co innego, ale z wiekiem ma niewiele wspólnego. 4 |
Data: Marzec 06 2007 07:47:56 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Gassus | Peper napisał(a): Oj zdziwisz się jak będziesz po pięćdziesiątce i jakiś gówniarz da ci do zrozumienia że sportowe auta są dla młodych... Cóż, w tych samochodach, co wypisałem, raczej byle gówniarz w tico go nie wyprzedzi :) -- Pozdrawiam Gassus 5 |
Data: Marzec 06 2007 18:28:07 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Peper |
Cóż, w tych samochodach, co wypisałem, raczej byle gówniarz w tico go nie wyprzedzi :)No fakt, nie doczytałem :) 6 |
Data: Marzec 06 2007 09:23:59 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: PepedB | Gassus napisał(a): Póki co rozważamy takie modele: Cromę wykreśl z listy- przestają ją robić ze względu na brak zainteresowania. Zapoznaj się za to z ofertą Chryslera. Właśnie wchodzi do sprzedaży nowy Sebring i w połączeniu ze 140 konnym TDI made by VW, wydaje się być całkiem ciekawym autem. -- Pozdrawiam, PepedB PepedB (w) post (kropka) pl 7 |
Data: Marzec 06 2007 10:49:03 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Rafal | Gassus napisał(a): Co ty człowieku bredzisz... sprzedano ok 70 tyś egzemplarzy tego auta, a w tym roku ma być face lifting i wersja sedan. Albo podaj źródło tej "rewelacji" albo nie wprowadzaj ludzi w bład Zapoznaj się za to z ofertą Chryslera. Właśnie wchodzi do sprzedaży nowy Sebring i w połączeniu ze 140 konnym TDI made by VW, Tiaaa - szczególnie że wyroby tej marki grzeją tyły wszelkich rankingów niezawodności, a naprawa grozi bankructwem właściciela takiego auta Są u mnie w firmie 2 chryslery .. jeden viyager, drugi 300, chłopaki floty nie nadązają z odwożeniem ich do serwisu :? -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 8 |
Data: Marzec 06 2007 19:54:34 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: PepedB | Rafal napisał(a):
Nie bredzę, tylko nie doczytałem, że chodzi tylko o GB. Niemniej wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby wycofali się całkowicie ze sprzedaży tego modelu, skoro kosztuje on krocie, nie oferując niczego nadzwyczajnego, poza opinią o awaryjności marki. http://moto.onet.pl/1395672,2217,artykul.html Najprawdopodobniej będzie to jeden z najkrótszych pobytów w historii na brytyjskim rynku. Fiat Croma nie zdołał zabalować tam zbyt długo, dlatego że koncern Fiat zdecydował, aby wycofać auto z powodu niezadowalających wyników sprzedaży. Samochód trafił po raz pierwszy na brytyjski rynek jesienią 2005 roku. W pierwszym roku jego produkcji producentowi udało się sprzedać jedynie 440 sztuk tego modelu. Rok 2006 odnotował wprawdzie wzrost, lecz wyniósł on zaledwie 827 sztuk. Rzecznik prasowy koncernu poinformował, że Fiat nie zamierza wstrzymywać produkcji tego modelu. Wersja z kierownicą po prawej stronie będzie nadal dostępna. Jeżeli jakiś klient zdecyduje się na ten samochód to będzie miał możliwość zamówić go poprzez centralę. Auto zniknie jedynie ze wszystkich salonów dilerskich. Decyzja Fiata wynika najprawdopodobniej z tego, że koncern zamierza zmienić nieco priorytety sprzedażowe na następne lata. Firma zamierza skupić się raczej na takich samochodach jak Panda oraz Sedici, które generują duże przychody. W najbliższych latach do tej stawki dojdzie także Fiat 500. Przedstawiciel prasowy dodał podczas konferencji, że firma nie jest rozpoznawana na rynku brytyjskim jako producent dużych samochodów i ciężko będzie ten wizerunek zmieniać.
W ciemno biorę każdego nowego Chryslera zamiast takiej Cromy- gwarantuję, że będzie z nim mniej problemów. A co do aut firmowych, to niestety mało co się sprawdza, więc Twoje przykłady niekoniecznie mnie przekonują. -- Pozdrawiam, PepedB PepedB (w) post (kropka) pl 9 |
Data: Marzec 06 2007 19:48:35 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: hamberg | W ciemno biorę każdego nowego Chryslera zamiast takiej Cromy- a mozesz cos wiecej o tych Twoich gwarancjach? 10 |
Data: Marzec 07 2007 07:41:35 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: PepedB | hamberg napisał(a): Ot przerobiłem trochę produktów Fiata, trochę się o nich nasłuchałem od innych użytkowników, podobnie było z Chryslerem i jakoś ta druga marka budzi u mnie znacznie większe zaufanie. Jak chodzi o statystykę, to niewątpliwie zawiera ona jakąś prawdę, ale życie nieraz ją weryfikuje. Np. mam w domu Peugeota 406, który w statystykach zajmuje niezbyt chlubne miejsca, a uważam go za naprawdę mało awaryjne auto. A co do słowa "gwarantuję", to polecam zaznajomienie się ze znaczeniem pojęcia "wyrażenia potocznego".W ciemno biorę każdego nowego Chryslera zamiast takiej Cromy- -- Pozdrawiam, PepedB PepedB (w) post (kropka) pl 11 |
Data: Marzec 06 2007 21:41:01 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Scyzoryk |
modelu, skoro kosztuje on krocie, nie oferując niczego nadzwyczajnego, bo ja wiem. Za 74tys masz auto z silikiem 1,8 140KM ktore w standardzie ma to co potrzeba czyli elektryke, klime, ABS, poduchy + kurtyny itd. Co do awaryjnosci fiata to mam 3 auta w rodzinie. Palio 02r od momentu zakupu nie bylo robione nic oprocz przegladow, Marea od roku bezawaryjnie, Siena przez poltora roku tylko alternator ktory z robocizna naprawilem za 300zł. Czy to duzo?? Znam wiele "lepszych" marek ktore czesciej potrzebuja reanimacji... -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 12 |
Data: Marzec 07 2007 07:39:19 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: PepedB | Scyzoryk napisał(a): bo ja wiem. Za 74tys masz auto z silikiem 1,8 140KM ktore w standardzie ma to co potrzeba czyli elektryke, klime, ABS, poduchy + kurtyny itd. Nie rozpatruję na swoje potrzeby silnika benzynowego, więc ciężko mi się silić na porównania. Kiedy jednak porównywałem Cromę z dieslem, szybko odrzucałem ten model spośród palety rozpatrywanych aut, bo wychodziła relatywnie drogo. Co do awaryjnosci fiata to mam 3 auta w rodzinie. Palio 02r od momentu zakupu nie bylo robione nic oprocz przegladow, Marea od roku bezawaryjnie, Siena przez poltora roku tylko alternator ktory z robocizna naprawilem za 300zł. Czy to duzo?? Znam wiele "lepszych" marek ktore czesciej potrzebuja reanimacji... Miałem zgoła odmienne od Twoich doświadczenia z "włoszczyzną". Ponadto ile razy przeglądam np. forum Alfa Romeo, to czytam ciągłe narzekania na kłopoty z nimi. Być może miałem pecha i niesłusznie się zraziłem, ale skoro się to stało, to ciężko mi będzie się wyleczyć i naturalnym jest dla mnie zniechęcanie innych do produkcji grupy Fiata... -- Pozdrawiam, PepedB PepedB (w) post (kropka) pl 13 |
Data: Marzec 07 2007 10:24:40 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Scyzoryk |
Miałem zgoła odmienne od Twoich doświadczenia z "włoszczyzną". Ponadto Alfa to inna bajka :) To piekne autka... Sami uzytkownicy mowia ze kupuje sie je sercem nie rozumem :P i pewnie cos w tym jest... -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 14 |
Data: Marzec 07 2007 02:58:07 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: blackbird | W ciemno biorę każdego nowego Chryslera zamiast takiej Cromy- gwarantuję, Zdajesz sobie sprawe za ile mozna taka Crome kupic? Z Golfem Skody nie mozna tego porownac, a Mondeo to zupelnie inny samochod. Vectre C tez kupisz w ciemno, bo niezawodna w przeciwienstwie do Fiata? 15 |
Data: Marzec 07 2007 07:36:49 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: PepedB | blackbird napisał(a): Zdajesz sobie sprawe za ile mozna taka Crome kupic? Tak, odpalam konfigurator i diesel z interesującym mnie wyposażeniem wychodzi tyle samo, co moja Skoda Superb. Z tym tylko że jest to słabszy silnik, bo 120 konny, auto będzie tracić szybciej na wartości, a do tego szczerze wątpię, abym się w nim cieszył tak bezproblemową eksploatacją, z jaką mam obecnie do czynienia. Przy 150 konnym motorze, o 2,4 nie wspominając cena szybuje w górę czasem przekraczając pułapy wyznaczane przez marki uznawane za klasę premium. Jakoś mnie to nie porywa. I nie przekonają mnie żadne okresowe "promocje", bo wtedy sięgnę do cennika Citroena i okaże się, że takie C5 jest tańsze, ze względu na stałe duże obniżki. Z Golfem Skody nie mozna tego porownac, a Mondeo to zupelnie inny samochod. Ja go porównuję z klasą średnią. Mondeo, czy inna Laguna, to może auta z inną koncepcją, ale jednak z tego samego przedziału. Vectre C tez kupisz w ciemno, bo niezawodna w przeciwienstwie do Fiata? Dopiero co przywoływane były statystyki awaryjności- w nich auta Opla osiągnęły zaskakująco wysokie pozycje, absolutnie niedostępne dla włoskiej marki. -- Pozdrawiam, PepedB PepedB (w) post (kropka) pl 16 |
Data: Marzec 07 2007 07:48:02 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Rafal | blackbird napisał(a): No to sięgnij do cennika citroena (a raczej - pofatyguj siędo jego salonu) i sprawdź. Co mnie obchodzi za ile samochód stoi w konfiguratorze.. mnie interesuje za ile mogę kupić to auto z interesujacym mnie wyposażeniem -bo tyle właśnie muszę zapłacić. co z tego że dane auto kosztuej cennikowo 100 tyś kiedy jest do wyjęcia za 80 tyś, podczas gdy inne cennikowo kosztuje 95 tyś ale nie wytargujesz taniej jak za 90 - rozumiem że ty będziesz wolał zapłacić tą drugą cenę z racji tego że bazowa jest niższa.. to wybacz ale ja wolę tern pierwszy przypaek :) A co do "wiary" - ludzie w rózne rzeczy wierzą... -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 17 |
Data: Marzec 07 2007 08:03:13 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Rafal | Hmm - tak sobie podliczyłem konfigurację superb na stronie skody, która byłaby 18 |
Data: Marzec 06 2007 12:01:02 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Scyzoryk |
Cromę wykreśl z listy- przestają ją robić ze względu na brak chyba tylko wycofuja ze sprzedazy w GB -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 19 |
Data: Marzec 06 2007 08:27:28 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Rafal | Witam grupę i chciałbym się was poradzić w sprawie kupna samochodu. Hmm - 130KM to takie słabe to nie jest .. a do tego - sądzisz że z wiekiem kupuje się słabsze auta? - mój ojciec, choć ma 67 lat to ujeżdza mondeo 2.2 TDCI 155KM (a poprzednie auto miał 130KM i .. twierdził że czasem by sięprzydało więcej. Inna sprawa że on jeździ od ok 40 lat i przez cały ten czas miał jakieś własne auto.. A co do propozycji... w bliskiej rodzinie mam 3 z wymienionych aut: Octavię II (ta sama wersja) - u szwagra Mondeo (tyle że 2.2 155KM - u ojca) Cromę 1.9 m-jet 150KM (moja) Zafiry nie znam więc nie porównam... z tych trzech - kolejność IMHO jest taka: 1) Croma - to co ją wyróżnia to sposób wsiadania - to jest wyższe auto, wsiada się łatwiej, co dla kogoś kto trochę lat już ma na karku nie jest zazwyczaj bez znaczenia (tylko nei mów tego ojcu :) ) Do tego 7 poduszek w standardzie, a w wersji emotion - praktycznie wszystko co trzeba z wyposażenia. Inna pozycja za kierownicą (dość wysoka) to pewnie minus dla "młodzieńców", ale plus dla pana "w sile wieku" (ja choć do wieku twojego ojca sporo mi brakuje, to cenię sobie tą wysoką pozycję - pojechałem na Sycylię i gdy wysiadłem z auta nic mnie nie bolało :). Bardzo cichy silnik (w środku praktycznie go nie słychać - trzeba patrzeć na obrotomierz :) ) 2) Mondeo - niewiele ustępuje Cromie, przede wszystkim niższym wsiadaniem i pozycją za kierownicą (mój ojciec to potiwerdza -też mówi żew Cromie wygodniej). MOndeo ma nieo większy bagażnik (pytanie - czy potrzebny, bo ten w Cromie tez niemały - 500l). Wada mondeo - ryzyko pożerania przez rdzę (choć u ojca nic sięnie dzieje - ale takie pogłoski krążą w necie) 3) - Octavia (daleeeeko w tyle za ww.) To samochód z zupełnie innej półki (wyraźnie niższej), ciaśniej w środku, mniej wygodny, baardzo głośny silnik (choć i bardziej ekonomiczny), gorsze (o wiele) wykończenie wnętrza Ja bym stawiał na Cromę albo Mondeo -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 20 |
Data: Marzec 06 2007 09:51:11 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Robert J. | Póki co rozważamy takie modele: Chyba 105 KM? Ale nieważne. Możliwe że doszedł jeszcze 115 KM... Ja mam od 2005 roku i nie narzekam. Zrobiłem ponad 50.000 km i zepsuł mi się jeden czujnik parkowania jak na razie :-). A jeżdżę dużo. Jest bardzo oszczędny. Jak ojciec nie będzie jeździł "sportowo" to nie spali mu więcej jak 6 l w mieście. No, chyba że będzie non stop stał w korkach :-). Mi po Szczecinie nie pali więcej.... Lekkim mankamentem (dla mnie nieistotnym, to rzecz gustu) jest nie za wysoka kultura pracy zimnego silnika (pompowtryski), ale w zasadzie tylko na postoju jest to odczuwalne. W czasie jazdy nie zauważam różnicy w stosunku do: - Ford Mondeo 2,0 CDTI (130KM) .... którego ma mój wspólnik (co prawda tego 115 KM). Ford pali co najmniej litr więcej. Prowadziłem oba i moja subiektywna ocena jest taka, że octavia, mimo że ma mniejszą moc, kopa ma lepszego. Lepiej przyspiesza od niskich obrotów. Kolega ma go rok dłużej, a już wymieniał kilka rzeczy. Wahacz, siłowniki klapy bagażnika, miał problemy z zawieszeniem itp... Pozdrawiam 21 |
Data: Marzec 06 2007 11:16:18 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Scyzoryk |
Witam grupę i chciałbym się was poradzić w sprawie kupna samochodu. Suabru Forester :) Dostępny juz od niecałych 90tys z wolnossacym 2,0. -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 22 |
Data: Marzec 06 2007 20:04:11 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Gassus | Cóż, teraz doszła jeszcze jedna opcja, gdyż udało mi się przekonać ojca, że kredyt w banku jest bardziej opłacalny, niż ten w salonie. 23 |
Data: Marzec 06 2007 21:13:36 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: JanuSz | Użytkownik Gassus napisał: Cóż, teraz doszła jeszcze jedna opcja, gdyż udało mi się przekonać ojca, że kredyt w banku jest bardziej opłacalny, niż ten w salonie.Ukradną mu... 24 |
Data: Marzec 06 2007 22:05:54 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Gassus | JanuSz napisał(a): Użytkownik Gassus napisał: Aż tak "chodliwy" to towar? -- Pozdrawiam Gassus 25 |
Data: Marzec 06 2007 22:21:18 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: JanuSz | Użytkownik Gassus napisał: JanuSz napisał(a): http://www.policja.pl/portal/pol/1/1515/ Jeśli porównać z liczbą jeżdżących A6, to bardzo chodliwy. AC jest przez to droższe. 26 |
Data: Marzec 06 2007 23:30:51 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: osmial |
Póki co rozważamy takie modele: Na codzień użytkuję auta 1 i 2 z listy, więc bardzo chętnie podzielę się wrażeniami. Mam: Mondeo 2004 - ale benzyna 2.0, TrendX - mój:) Octavia II Kombi 2006 - 1,9 TDI, Ambiente - służbówka mojej kobiety Jak ktoś napisał samochody zupełnie dwóch różnych klas.Inne wymiary wnętrza, wykończenie, wyciszenie itd. Mondeo + duuuużo lepsze trzymanie drogi + szybsze, nie tylko sam Vmax (Skoda wyciąga 190-195 na autostradzie, Mondeo ok 10-15 więcej), ale przede wszytkim to jak się prowadzi przy dużych prędkościach + dużo wygodniejsze fotele + znacznie lepiej wyciszone + żwawszy silnik (TDCi 130 koni - jeżdziałem też) - blachy rdzewieją (nie wszytkim, ale problem często spotykany, polecany garaż) - teoretycznie wyższa awaryjność (ja miałem dwie pierdółki - kostki zaśniedziałe) - wyższa utrata wartości (szczególnie że zaraz wchodzi nowy model) - wysoka awaryjność TDCi - popatrz na forum forda (ford club polska w googlu) Skoda +tańsza +bardziej ustawny bagażnik + mniejsze spalanie (w stosunku do mondeo TDCi) + lepsza skrzynia biegów - biegi płynniej wchodzą + silnik zaskaująco fajny jak na 105 KM (o 115 nie słyszałem) - awaryjne (nasz egzmeplarz) - gorzej wyposażona niż ford - głośny jako cholera silnik (lub raczej bardzo kiepskie wyciszenie) - podatność na boczny wiatra przy dużych pędkościach i generalnie średnie trzymanie się drogi Obydwa samochodami przejechailiśmy po ok 10 000, przy czym mondziak ma nakręcone 70 000 a Skoda 25000. Skoda bardzo awaryjna: 25000 (wczoraj) - spieprzył się mechanim regulacji kąta oparcia fotela kierocy 23500 - urwanie łap silnika - wymiana bloku w ramach gwarancji (po dzikiej awanturze) 21000 - awaria elektryki - centralny zamek itd Przedtem jeżdził tą służbówką inny człowiek (w przeciwieństwie do mojej Lady - pedant) i też mu się sypała. DOdam od siebie, że stcje ASO Skoday to masakra (matka ma 2-gą skodę z kolei) i np. w DC nie sposób polecić żadnego znośnego warsztatu. Najbliższy ssensowny to chyba w Siedlcach. Mondeo prawie bezawaryjny - poleciał raz czujnik tylnich świateł raz jakaś kostka za 6,50. Razem koszty 300 zł. Poprzedni właściciel w ramach gwarancji robił wymianę sprzęgła po 4 miesiącach. W Wawie jeden sensowny warsztat - Lipski. Generalnie polecam Mondeo, ale w dieslu to tak bez przekonania - bo TDCi awaryjne są okrutnie, a przynajmniej czułe na jakość paliwa. Choć z drugiej strony przez 2 lata masz gwarancję (tylko trzeba lać ropę na dobrych stacjach), a potem... wtryski coraz tańsze:) Sam samochód naprawdę przyjemny i chyba trudno kupić coś porównywalnego za tą cenę. Auto jest wszechstronne i raczej omijają je poważne awarie. Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam osmial 27 |
Data: Marzec 07 2007 13:00:08 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Robert J. | Mondeo To masz jakąś popsutą skodę ;-). Zapewne mówisz o wskazaniach prędkościomierza, więc ja swoją rozbujałem do 205, i to bez większego problemu (105 KM). Mondeo może rzeczywiście troszkę szybciej pojechać, tylko czy ma to jakieś znaczenie? + dużo wygodniejsze fotele Ja nie zauważam różnicy, wspólnik od mondeo też nie zauważa. + znacznie lepiej wyciszone Tu mogę się zgodzić, skoda zwłaszcza na jałowym biegu jest głośniejsza. + żwawszy silnik (TDCi 130 koni - jeżdziałem też) On jest żwawszy? Nawet mój kolega, który ma mondeo, uważa że skoda ma lepszego kopa, mimo mniejszej mocy... Może naprawdę kupiłeś z jakimś felerem? - teoretycznie wyższa awaryjność (ja miałem dwie pierdółki - kostki A kolega miał już kilka większych awarii... Skoda No właśnie, Wasz ;-). Ja po ponad 50.000 nie miałem awarii, a nie należę do "pieszczących" auto za bardzo... Jedyne padła jedna "pestka" czujnika parkowania. - gorzej wyposażona niż ford Zależy co kupisz. - podatność na boczny wiatra przy dużych pędkościach i generalnie średnie Przy rzeczonych 200 km/h nie zauważyłem problemów z prowadzeniem. Fakt że wichury nie było, ale zawsze... Skoda bardzo awaryjna: Sorry, ale sprzedaj ten samochód :-). Akurat znam dobrze kierownika mojego serwisu i wiem, że awaryjność tej marki jest jak każdej innej... Po prostu trafiłeś na felerny egzemplarz, co niestety w każdej marce może się zdarzyć. 28 |
Data: Marzec 07 2007 13:48:12 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: osmial |
ja zauważam - dużo lepsze podparcie ud (dłuższe siedzisko), szersze lekko, i pokryte lepszym materiałem. Mam 180 cm i 76 kg, więc żadne ze mnie chłopisko. Tu się nie spieram - benzyna w Mondeo przy dużych prędkosciach jest dużo cichsza. Jak jest z TDCi nie wiem, ale kumpel z pracy po przejżdzce TDCi powyzej 160 km zrezygnował z zakupu i nabył Mondeo w benzynie.+ znacznie lepiej wyciszone + żwawszy silnik (TDCi 130 koni - jeżdziałem też) Kolego patrz uważnie - Skoda to służbówka (ale nie zajezdzona, ma pół roku). Może Twój kolega ma TDCi 115 albo defekt?:) Dlatego wyraźnie w "minusach" napisałem teoretycznie wyższa awaryjność. Moje doświadczenia nie potwierdzają, ale... nie upieram się tutaj.- teoretycznie wyższa awaryjność (ja miałem dwie pierdółki - kostki zaśniedziałe) Skoda Piszę jak jest. A to fakt. Ale generalnie Ford teraz ładuje do Mondo niezłe wyposażenie. Koniec produkcji modelu, wiesz jak jest:) A skoda.. czujnik parkowania to nie wszystko. - podatność na boczny wiatra przy dużych pędkościach i generalnie średnie trzymanie się drogi Nie powiedziałem, że się nie da jechać. Da się - sam jechałem w poniedziałek (choć te 200 km to chyba z górki, bo mi GPS pokazuje nie więcej niż 190). Problem polega na tym, ze Mondeo przy takiej prędkosci budzi moje zaufanie, a SKoda nie - po prostu znacznie bardziej nią rzuca. A. jak napisałem, to służbówka, więc problem nie istnieje:)))Skoda bardzo awaryjna: B. Kumple ojca ze szkolnej ławy prowadzi (jest wspówłaścielem) salonu+ASO skody w DC. I on jednak inne zdanie na ten temat. Nie całkiem, ale przy flaszce przyzynaje że jakość szwankuje, zwłaszcza gdy zwiększają produkcję. A dodatkowo do PL trafiają często egzemplarze gorszej jakości. Przykład: gdy matka chciała kupić Fabię Combi 1,4 (stały 2 sztuki w odpowiedniej konfiguracji na placu) to ww. człowiek, powiedział, ze lepiej nie ryzyskować i egzemplarz sprawdził z Niemiec. A jakośc Fabii od tego czasu (2002) podobno poleciała... Oczywiscie w Fordzie może być (i pewnie jest) podobnie. Pozdrawiam ośmial 29 |
Data: Marzec 08 2007 09:22:36 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: | Kup Accord-a. Jest niemal pewne, że niezależniwe od wersji silnikowej będzie 30 |
Data: Marzec 08 2007 09:24:15 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: | ....i o wizytach w serwisie poza przeglądami zapomni chyba do końca życia ;-) 31 |
Data: Marzec 08 2007 15:51:40 | Temat: Re: jaki samochód dla ojca? | Autor: Robert J. | Może Twój kolega ma TDCi 115 albo defekt?:)+ żwawszy silnik (TDCi 130 koni - jeżdziałem też) Sorry, nie doczytałem. Tak, on ma 115 KM ;-) |