Grupy dyskusyjne   »   jaki samochód dla ojca?

jaki samochód dla ojca?



1 Data: Marzec 06 2007 00:52:05
Temat: jaki samochód dla ojca?
Autor: Gassus 

Witam grupę i chciałbym się was poradzić w sprawie kupna samochodu. Chodzi o samochód dla mojego ojca, który jest już po 50-tce, więc nie chodzi tu o auto sportowe. Gdyby nie pewna wariatka, która zajechała mu ostatnio drogę na czerwonym, to ciągle by jeździł Oplem Astrą z '97, a tak to zastanawia się nad kupnem czegoś nowego (raczej wchodzą w grę tylko samochody z salonu). No a ja jestem w tych sprawach kompletnie zielony, dopiero w tym roku będę wyrabiał prawko, więc chciałbym się zapytać osób siedzących w temacie.

Póki co rozważamy takie modele:
- Skoda Octavia II combi 1,9 TDI (115KM)
- Ford Mondeo 2,0 CDTI (130KM)

Ale zastanawiamy się jeszcze nad:
- Oplem Zafira
- Fiatem Croma

Może ktoś z was mógłby wyrazić jakieś opinie o wymienionych tu samochodach, albo ew. coś doradzić?

--
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Gassus



2 Data: Marzec 06 2007 01:22:33
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: blackbird 

Może ktoś z was mógłby wyrazić jakieś opinie o wymienionych tu
samochodach, albo ew. coś doradzić?

Jesli ma to byc wygodny dupowoz do spokojnej jazdy to ja radze ogladnac
Crome i wlasnie na jej temat poszukac opini. Bylo troche nawet na tej
grupie.

3 Data: Marzec 06 2007 01:36:48
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Peper 

samochód dla mojego ojca, który jest już po 50-tce, więc nie

chodzi tu o auto sportowe

Oj zdziwisz się jak będziesz po pięćdziesiątce i jakiś gówniarz da ci do zrozumienia że sportowe auta są dla młodych...
Twój ojciec nie pała namiętnością do sportowych samochodów? A to co innego, ale z wiekiem ma niewiele wspólnego.

4 Data: Marzec 06 2007 07:47:56
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Gassus 

Peper napisał(a):

Oj zdziwisz się jak będziesz po pięćdziesiątce i jakiś gówniarz da ci do zrozumienia że sportowe auta są dla młodych...
Twój ojciec nie pała namiętnością do sportowych samochodów? A to co innego, ale z wiekiem ma niewiele wspólnego.

Cóż, w tych samochodach, co wypisałem, raczej byle gówniarz w tico go nie wyprzedzi :)

--
Pozdrawiam
Gassus

5 Data: Marzec 06 2007 18:28:07
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Peper 


Cóż, w tych samochodach, co wypisałem, raczej byle gówniarz w tico go nie wyprzedzi :)

No fakt, nie doczytałem :)

6 Data: Marzec 06 2007 09:23:59
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: PepedB 

Gassus napisał(a):

Póki co rozważamy takie modele:
- Skoda Octavia II combi 1,9 TDI (115KM)
- Ford Mondeo 2,0 CDTI (130KM)

Ale zastanawiamy się jeszcze nad:
- Oplem Zafira
- Fiatem Croma

Cromę wykreśl z listy- przestają ją robić ze względu na brak zainteresowania. Zapoznaj się za to z ofertą Chryslera. Właśnie wchodzi do sprzedaży nowy Sebring i w połączeniu ze 140 konnym TDI made by VW, wydaje się być całkiem ciekawym autem.

--
Pozdrawiam, PepedB
PepedB (w) post (kropka) pl

7 Data: Marzec 06 2007 10:49:03
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Rafal 

Gassus napisał(a):

> Póki co rozważamy takie modele:
> - Skoda Octavia II combi 1,9 TDI (115KM)
> - Ford Mondeo 2,0 CDTI (130KM)
>
> Ale zastanawiamy się jeszcze nad:
> - Oplem Zafira
> - Fiatem Croma

Cromę wykreśl z listy- przestają ją robić ze względu na brak
zainteresowania.

Co ty człowieku bredzisz... sprzedano ok 70 tyś egzemplarzy tego auta, a w tym
roku ma być face lifting i wersja sedan. Albo podaj źródło tej "rewelacji" albo
nie wprowadzaj ludzi w bład


Zapoznaj się za to z ofertą Chryslera. Właśnie wchodzi
do sprzedaży nowy Sebring i w połączeniu ze 140 konnym TDI made by VW,
wydaje się być całkiem ciekawym autem.


Tiaaa - szczególnie że wyroby tej marki grzeją tyły wszelkich rankingów
niezawodności, a naprawa grozi bankructwem właściciela takiego auta

Są u mnie w firmie 2 chryslery .. jeden viyager, drugi 300, chłopaki  floty nie
nadązają z odwożeniem ich do serwisu :?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

8 Data: Marzec 06 2007 19:54:34
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: PepedB 

Rafal napisał(a):


Co ty człowieku bredzisz... sprzedano ok 70 tyś egzemplarzy tego auta, a w tym roku ma być face lifting i wersja sedan. Albo podaj źródło tej "rewelacji" albo nie wprowadzaj ludzi w bład

Nie bredzę, tylko nie doczytałem, że chodzi tylko o GB. Niemniej wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby wycofali się całkowicie ze sprzedaży tego modelu, skoro kosztuje on krocie, nie oferując niczego nadzwyczajnego, poza opinią o awaryjności marki.

http://moto.onet.pl/1395672,2217,artykul.html

Najprawdopodobniej będzie to jeden z najkrótszych pobytów w historii
na brytyjskim rynku. Fiat Croma nie zdołał zabalować tam zbyt długo,
dlatego że koncern Fiat zdecydował, aby wycofać auto z powodu
niezadowalających wyników sprzedaży.
Samochód trafił po raz pierwszy na brytyjski rynek jesienią 2005 roku.
W pierwszym roku jego produkcji producentowi udało się sprzedać
jedynie 440 sztuk tego modelu. Rok 2006 odnotował wprawdzie wzrost,
lecz wyniósł on zaledwie 827 sztuk. Rzecznik prasowy koncernu
poinformował, że Fiat nie zamierza wstrzymywać produkcji tego modelu.
Wersja z kierownicą po prawej stronie będzie nadal dostępna. Jeżeli
jakiś klient zdecyduje się na ten samochód to będzie miał możliwość
zamówić go poprzez centralę. Auto zniknie jedynie ze wszystkich
salonów dilerskich.
Decyzja Fiata wynika najprawdopodobniej z tego, że koncern zamierza
zmienić nieco priorytety sprzedażowe na następne lata. Firma zamierza
skupić się raczej na takich samochodach jak Panda oraz Sedici, które
generują duże przychody. W najbliższych latach do tej stawki dojdzie
także Fiat 500. Przedstawiciel prasowy dodał podczas konferencji, że
firma nie jest rozpoznawana na rynku brytyjskim jako producent dużych
samochodów i ciężko będzie ten wizerunek zmieniać.


Zapoznaj się za to z ofertą Chryslera. Właśnie wchodzi
do sprzedaży nowy Sebring i w połączeniu ze 140 konnym TDI made by VW, wydaje się być całkiem ciekawym autem.


Tiaaa - szczególnie że wyroby tej marki grzeją tyły wszelkich rankingów niezawodności, a naprawa grozi bankructwem właściciela takiego auta

W ciemno biorę każdego nowego Chryslera zamiast takiej Cromy- gwarantuję, że będzie z nim mniej problemów. A co do aut firmowych, to niestety mało co się sprawdza, więc Twoje przykłady niekoniecznie mnie przekonują.

--
Pozdrawiam, PepedB
PepedB (w) post (kropka) pl

9 Data: Marzec 06 2007 19:48:35
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: hamberg 

W ciemno biorę każdego nowego Chryslera zamiast takiej Cromy-
gwarantuję, że będzie z nim mniej problemów. A co do aut firmowych, to


a mozesz cos wiecej o tych Twoich gwarancjach?

10 Data: Marzec 07 2007 07:41:35
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: PepedB 

hamberg napisał(a):

W ciemno biorę każdego nowego Chryslera zamiast takiej Cromy-
gwarantuję, że będzie z nim mniej problemów. A co do aut firmowych, to


a mozesz cos wiecej o tych Twoich gwarancjach?

Ot przerobiłem trochę produktów Fiata, trochę się o nich nasłuchałem od innych użytkowników, podobnie było z Chryslerem i jakoś ta druga marka budzi u mnie znacznie większe zaufanie. Jak chodzi o statystykę, to niewątpliwie zawiera ona jakąś prawdę, ale życie nieraz ją weryfikuje. Np. mam w domu Peugeota 406, który w statystykach zajmuje niezbyt chlubne miejsca, a uważam go za naprawdę mało awaryjne auto. A co do słowa "gwarantuję", to polecam zaznajomienie się ze znaczeniem pojęcia "wyrażenia potocznego".

--
Pozdrawiam, PepedB
PepedB (w) post (kropka) pl

11 Data: Marzec 06 2007 21:41:01
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Scyzoryk 



modelu, skoro kosztuje on krocie, nie oferując niczego nadzwyczajnego,
poza opinią o awaryjności marki.

bo ja wiem. Za 74tys masz auto z silikiem 1,8 140KM ktore w standardzie ma
to co potrzeba czyli elektryke, klime, ABS, poduchy + kurtyny itd.

Co do awaryjnosci fiata to mam 3 auta w rodzinie. Palio 02r od momentu
zakupu nie bylo robione nic oprocz przegladow, Marea od roku bezawaryjnie,
Siena przez poltora roku tylko alternator ktory z robocizna naprawilem za
300zł. Czy to duzo?? Znam wiele "lepszych" marek ktore czesciej potrzebuja
reanimacji...


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

12 Data: Marzec 07 2007 07:39:19
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: PepedB 

Scyzoryk napisał(a):

bo ja wiem. Za 74tys masz auto z silikiem 1,8 140KM ktore w standardzie ma to co potrzeba czyli elektryke, klime, ABS, poduchy + kurtyny itd.


Nie rozpatruję na swoje potrzeby silnika benzynowego, więc ciężko mi się silić na porównania. Kiedy jednak porównywałem Cromę z dieslem, szybko odrzucałem ten model spośród palety rozpatrywanych aut, bo wychodziła relatywnie drogo.

Co do awaryjnosci fiata to mam 3 auta w rodzinie. Palio 02r od momentu zakupu nie bylo robione nic oprocz przegladow, Marea od roku bezawaryjnie, Siena przez poltora roku tylko alternator ktory z robocizna naprawilem za 300zł. Czy to duzo?? Znam wiele "lepszych" marek ktore czesciej potrzebuja reanimacji...

Miałem zgoła odmienne od Twoich doświadczenia z "włoszczyzną". Ponadto ile razy przeglądam np. forum Alfa Romeo, to czytam ciągłe narzekania na kłopoty z nimi. Być może miałem pecha i niesłusznie się zraziłem, ale skoro się to stało, to ciężko mi będzie się wyleczyć i naturalnym jest dla mnie zniechęcanie innych do produkcji grupy Fiata...

--
Pozdrawiam, PepedB
PepedB (w) post (kropka) pl

13 Data: Marzec 07 2007 10:24:40
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Scyzoryk 


Miałem zgoła odmienne od Twoich doświadczenia z "włoszczyzną". Ponadto
ile razy przeglądam np. forum Alfa Romeo, to czytam ciągłe narzekania na
kłopoty z nimi. Być może miałem pecha i niesłusznie się zraziłem, ale
skoro się to stało, to ciężko mi będzie się wyleczyć i naturalnym jest dla
mnie zniechęcanie innych do produkcji grupy Fiata...

Alfa to inna bajka :) To piekne autka... Sami uzytkownicy mowia ze kupuje
sie je sercem nie rozumem :P i pewnie cos w tym jest...


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

14 Data: Marzec 07 2007 02:58:07
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: blackbird 

W ciemno biorę każdego nowego Chryslera zamiast takiej Cromy- gwarantuję,
że będzie z nim mniej problemów. A co do aut firmowych, to niestety mało
co się sprawdza, więc Twoje przykłady niekoniecznie mnie przekonują.

Zdajesz sobie sprawe za ile mozna taka Crome kupic? Z Golfem Skody nie mozna
tego porownac, a Mondeo to zupelnie inny samochod.


Vectre C tez kupisz w ciemno, bo niezawodna w przeciwienstwie do Fiata?

15 Data: Marzec 07 2007 07:36:49
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: PepedB 

blackbird napisał(a):

Zdajesz sobie sprawe za ile mozna taka Crome kupic?

Tak, odpalam konfigurator i diesel z interesującym mnie wyposażeniem wychodzi tyle samo, co moja Skoda Superb. Z tym tylko że jest to słabszy silnik, bo 120 konny, auto będzie tracić szybciej na wartości, a do tego szczerze wątpię, abym się w nim cieszył tak bezproblemową eksploatacją, z jaką mam obecnie do czynienia. Przy 150 konnym motorze, o 2,4 nie wspominając cena szybuje w górę czasem przekraczając pułapy wyznaczane przez marki uznawane za klasę premium. Jakoś mnie to nie porywa. I nie przekonają mnie żadne okresowe "promocje", bo wtedy sięgnę do cennika Citroena i okaże się, że takie C5 jest tańsze, ze względu na stałe duże obniżki.

Z Golfem Skody nie mozna tego porownac, a Mondeo to zupelnie inny samochod.

Ja go porównuję z klasą średnią. Mondeo, czy inna Laguna, to może auta z inną koncepcją, ale jednak z tego samego przedziału.

Vectre C tez kupisz w ciemno, bo niezawodna w przeciwienstwie do Fiata?

Dopiero co przywoływane były statystyki awaryjności- w nich auta Opla osiągnęły zaskakująco wysokie pozycje, absolutnie niedostępne dla włoskiej marki.

--
Pozdrawiam, PepedB
PepedB (w) post (kropka) pl

16 Data: Marzec 07 2007 07:48:02
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Rafal 

blackbird napisał(a):

> Zdajesz sobie sprawe za ile mozna taka Crome kupic?

Tak, odpalam konfigurator i diesel z interesującym mnie wyposażeniem
wychodzi tyle samo, co moja Skoda Superb. Z tym tylko że jest to słabszy
silnik, bo 120 konny, auto będzie tracić szybciej na wartości, a do tego
szczerze wątpię, abym się w nim cieszył tak bezproblemową eksploatacją,
z jaką mam obecnie do czynienia. Przy 150 konnym motorze, o 2,4 nie
wspominając cena szybuje w górę czasem przekraczając pułapy wyznaczane
przez marki uznawane za klasę premium. Jakoś mnie to nie porywa. I nie
przekonają mnie żadne okresowe "promocje", bo wtedy sięgnę do cennika
Citroena i okaże się, że takie C5 jest tańsze, ze względu na stałe duże
obniżki.


No to sięgnij do cennika citroena (a raczej - pofatyguj siędo jego salonu) i
sprawdź. Co mnie obchodzi za ile samochód stoi w konfiguratorze.. mnie
interesuje za ile mogę kupić to auto z interesujacym mnie wyposażeniem -bo tyle
właśnie muszę zapłacić.
co z tego że dane auto kosztuej cennikowo 100 tyś kiedy jest do wyjęcia za 80
tyś, podczas gdy inne cennikowo kosztuje 95 tyś ale nie wytargujesz taniej jak
za 90 - rozumiem że ty będziesz wolał zapłacić tą drugą cenę z racji tego że
bazowa jest niższa.. to wybacz ale ja wolę tern pierwszy przypaek :)

A co do "wiary" - ludzie w rózne rzeczy wierzą...




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

17 Data: Marzec 07 2007 08:03:13
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Rafal 

Hmm - tak sobie podliczyłem konfigurację superb na stronie skody, która byłaby
porównywalna do mojej cromy.. silnika diesla o podobnej mocy (150KM ) tam nie
ma - chyba że TDI V6 163KM, wersja ambiente, bez jakichkolwiek dodatków
wychodzi 139 tyś

Z klekotem 115KM to wychodzi 99 tyś  - tyle że jak dla mnie 115 koni na takiego
woła to zdecydowanie za mało żeby wogóle rozważać

Nadal twierdzisz że to jest cena porównywalna z Cromą?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

18 Data: Marzec 06 2007 12:01:02
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Scyzoryk 


Cromę wykreśl z listy- przestają ją robić ze względu na brak
zainteresowania.

chyba tylko wycofuja ze sprzedazy w GB


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

19 Data: Marzec 06 2007 08:27:28
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Rafal 

Witam grupę i chciałbym się was poradzić w sprawie kupna samochodu.
Chodzi o samochód dla mojego ojca, który jest już po 50-tce, więc nie
chodzi tu o auto sportowe. Gdyby nie pewna wariatka, która zajechała mu
ostatnio drogę na czerwonym, to ciągle by jeździł Oplem Astrą z '97, a
tak to zastanawia się nad kupnem czegoś nowego (raczej wchodzą w grę
tylko samochody z salonu). No a ja jestem w tych sprawach kompletnie
zielony, dopiero w tym roku będę wyrabiał prawko, więc chciałbym się
zapytać osób siedzących w temacie.

Póki co rozważamy takie modele:
- Skoda Octavia II combi 1,9 TDI (115KM)
- Ford Mondeo 2,0 CDTI (130KM)

Ale zastanawiamy się jeszcze nad:
- Oplem Zafira
- Fiatem Croma

Może ktoś z was mógłby wyrazić jakieś opinie o wymienionych tu
samochodach, albo ew. coś doradzić?

Hmm - 130KM to takie słabe to nie jest .. a do tego - sądzisz że z wiekiem
kupuje się słabsze auta? - mój ojciec, choć ma 67 lat to ujeżdza mondeo 2.2
TDCI 155KM (a poprzednie auto miał 130KM i .. twierdził że czasem by
sięprzydało więcej. Inna sprawa że on jeździ od ok 40 lat i przez cały ten czas
miał jakieś własne auto..
A co do propozycji...

w bliskiej rodzinie mam 3 z wymienionych aut:
Octavię II (ta sama wersja) - u szwagra
Mondeo (tyle że 2.2 155KM - u ojca)
Cromę 1.9 m-jet 150KM (moja)

Zafiry nie znam więc nie porównam...
z tych trzech - kolejność IMHO jest taka:
1) Croma - to co ją wyróżnia to sposób wsiadania - to jest wyższe auto, wsiada
się łatwiej, co dla kogoś kto trochę lat już ma na karku nie jest zazwyczaj bez
znaczenia (tylko nei mów tego ojcu :) ) Do tego 7 poduszek w standardzie, a w
wersji emotion - praktycznie wszystko co trzeba z wyposażenia. Inna pozycja za
kierownicą (dość wysoka) to pewnie minus dla "młodzieńców", ale plus dla
pana "w sile wieku" (ja choć do wieku twojego ojca sporo mi brakuje, to  cenię
sobie tą wysoką pozycję - pojechałem na Sycylię i gdy wysiadłem z auta nic mnie
nie bolało :). Bardzo cichy silnik (w środku praktycznie go nie słychać -
trzeba patrzeć na obrotomierz :) )
2) Mondeo - niewiele ustępuje Cromie, przede wszystkim niższym wsiadaniem i
pozycją za kierownicą (mój ojciec to potiwerdza -też mówi żew Cromie
wygodniej). MOndeo ma nieo większy bagażnik (pytanie - czy potrzebny, bo ten w
Cromie tez niemały - 500l). Wada mondeo - ryzyko pożerania przez rdzę (choć u
ojca nic sięnie dzieje - ale takie pogłoski krążą w necie)
3) - Octavia (daleeeeko w tyle za ww.) To samochód z zupełnie innej półki
(wyraźnie niższej), ciaśniej w środku, mniej wygodny, baardzo głośny silnik
(choć i bardziej ekonomiczny), gorsze (o wiele) wykończenie wnętrza


Ja bym stawiał na Cromę albo Mondeo


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

20 Data: Marzec 06 2007 09:51:11
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Robert J. 

Póki co rozważamy takie modele:
- Skoda Octavia II combi 1,9 TDI (115KM)

Chyba 105 KM? Ale nieważne. Możliwe że doszedł jeszcze 115 KM... Ja mam od
2005 roku i nie narzekam. Zrobiłem ponad 50.000 km i zepsuł mi się jeden
czujnik parkowania jak na razie :-). A jeżdżę dużo. Jest bardzo oszczędny.
Jak ojciec nie będzie jeździł "sportowo" to nie spali mu więcej jak 6 l w
mieście. No, chyba że będzie non stop stał w korkach :-). Mi po Szczecinie
nie pali więcej.... Lekkim mankamentem (dla mnie nieistotnym, to rzecz
gustu) jest nie za wysoka kultura pracy zimnego silnika (pompowtryski), ale
w zasadzie tylko na postoju jest to odczuwalne. W czasie jazdy nie zauważam
różnicy w stosunku do:

- Ford Mondeo 2,0 CDTI (130KM)

.... którego ma mój wspólnik (co prawda tego 115 KM). Ford pali co najmniej
litr więcej. Prowadziłem oba i moja subiektywna ocena jest taka, że octavia,
mimo że ma mniejszą moc, kopa ma lepszego. Lepiej przyspiesza od niskich
obrotów. Kolega ma go rok dłużej, a już wymieniał kilka rzeczy. Wahacz,
siłowniki klapy bagażnika, miał problemy z zawieszeniem itp...

Pozdrawiam

21 Data: Marzec 06 2007 11:16:18
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Scyzoryk 


Witam grupę i chciałbym się was poradzić w sprawie kupna samochodu.
Chodzi o samochód dla mojego ojca, który jest już po 50-tce, więc nie
chodzi tu o auto sportowe. Gdyby nie pewna wariatka, która zajechała mu
ostatnio drogę na czerwonym, to ciągle by jeździł Oplem Astrą z '97, a tak
to zastanawia się nad kupnem czegoś nowego (raczej wchodzą w grę tylko
samochody z salonu). No a ja jestem w tych sprawach kompletnie zielony,
dopiero w tym roku będę wyrabiał prawko, więc chciałbym się zapytać osób
siedzących w temacie.

Suabru Forester :) Dostępny juz od niecałych 90tys z wolnossacym 2,0.


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

22 Data: Marzec 06 2007 20:04:11
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Gassus 

Cóż, teraz doszła jeszcze jedna opcja, gdyż udało mi się przekonać ojca, że kredyt w banku jest bardziej opłacalny, niż ten w salonie.
Co sądzicie o kupnie 3-4 letniego audi A6?

--
Pozdrawiam
Gassus

23 Data: Marzec 06 2007 21:13:36
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: JanuSz 

Użytkownik Gassus napisał:

Cóż, teraz doszła jeszcze jedna opcja, gdyż udało mi się przekonać ojca, że kredyt w banku jest bardziej opłacalny, niż ten w salonie.
Co sądzicie o kupnie 3-4 letniego audi A6?

Ukradną mu...

24 Data: Marzec 06 2007 22:05:54
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Gassus 

JanuSz napisał(a):

Użytkownik Gassus napisał:
Cóż, teraz doszła jeszcze jedna opcja, gdyż udało mi się przekonać ojca, że kredyt w banku jest bardziej opłacalny, niż ten w salonie.
Co sądzicie o kupnie 3-4 letniego audi A6?

Ukradną mu...

Aż tak "chodliwy" to towar?

--
Pozdrawiam
Gassus

25 Data: Marzec 06 2007 22:21:18
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: JanuSz 

Użytkownik Gassus napisał:

JanuSz napisał(a):
Użytkownik Gassus napisał:
Cóż, teraz doszła jeszcze jedna opcja, gdyż udało mi się przekonać ojca, że kredyt w banku jest bardziej opłacalny, niż ten w salonie.
Co sądzicie o kupnie 3-4 letniego audi A6?

Ukradną mu...

Aż tak "chodliwy" to towar?


http://www.policja.pl/portal/pol/1/1515/

Jeśli porównać z liczbą jeżdżących A6, to bardzo chodliwy. AC jest przez to droższe.

26 Data: Marzec 06 2007 23:30:51
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: osmial 


Póki co rozważamy takie modele:
- Skoda Octavia II combi 1,9 TDI (115KM)
- Ford Mondeo 2,0 CDTI (130KM)

Ale zastanawiamy się jeszcze nad:
- Oplem Zafira
- Fiatem Croma


Na codzień użytkuję auta 1 i 2 z listy, więc bardzo chętnie podzielę się
wrażeniami. Mam:
Mondeo 2004 - ale benzyna 2.0, TrendX - mój:)
Octavia II Kombi 2006 - 1,9 TDI, Ambiente - służbówka mojej kobiety

Jak ktoś napisał samochody zupełnie dwóch różnych klas.Inne wymiary wnętrza,
wykończenie, wyciszenie itd.

Mondeo
+ duuuużo lepsze trzymanie drogi
+  szybsze, nie tylko sam Vmax (Skoda wyciąga 190-195 na autostradzie,
Mondeo ok 10-15 więcej), ale przede wszytkim to jak się prowadzi przy dużych
prędkościach
+ dużo wygodniejsze fotele
+ znacznie lepiej wyciszone
+ żwawszy silnik (TDCi 130 koni - jeżdziałem też)
- blachy rdzewieją (nie wszytkim, ale problem często spotykany, polecany
garaż)
- teoretycznie wyższa awaryjność (ja miałem dwie pierdółki - kostki
zaśniedziałe)
- wyższa utrata wartości (szczególnie że zaraz wchodzi nowy model)
- wysoka awaryjność TDCi - popatrz na forum forda (ford club polska w
googlu)

Skoda
+tańsza
+bardziej ustawny bagażnik
+ mniejsze spalanie (w stosunku do mondeo TDCi)
+ lepsza skrzynia biegów - biegi płynniej wchodzą
+ silnik zaskaująco fajny jak na 105 KM (o 115 nie słyszałem)
- awaryjne (nasz egzmeplarz)
- gorzej wyposażona niż ford
- głośny jako cholera silnik (lub raczej bardzo kiepskie wyciszenie)
- podatność na boczny wiatra przy dużych pędkościach i generalnie średnie
trzymanie się drogi

Obydwa samochodami przejechailiśmy po ok 10 000, przy czym mondziak ma
nakręcone 70 000 a Skoda 25000. Skoda bardzo awaryjna:
25000 (wczoraj) - spieprzył się mechanim regulacji kąta oparcia fotela
kierocy
23500 - urwanie łap silnika - wymiana bloku w ramach gwarancji (po dzikiej
awanturze)
21000 - awaria elektryki - centralny zamek itd
Przedtem jeżdził tą służbówką inny człowiek (w przeciwieństwie do mojej
Lady - pedant) i też mu się sypała. DOdam od siebie, że stcje ASO Skoday to
masakra (matka ma 2-gą skodę z kolei) i np. w DC nie sposób polecić żadnego
znośnego warsztatu. Najbliższy ssensowny to chyba w Siedlcach.

Mondeo prawie bezawaryjny - poleciał raz czujnik tylnich świateł  raz jakaś
kostka za 6,50. Razem koszty 300 zł. Poprzedni właściciel w ramach gwarancji
robił wymianę sprzęgła po 4 miesiącach. W Wawie jeden sensowny warsztat -
Lipski.

Generalnie polecam Mondeo, ale w dieslu to tak bez przekonania - bo TDCi
awaryjne są okrutnie, a przynajmniej czułe na jakość paliwa. Choć z drugiej
strony przez 2 lata masz gwarancję (tylko trzeba lać ropę na dobrych
stacjach), a potem... wtryski coraz tańsze:)
Sam samochód naprawdę przyjemny i chyba trudno kupić coś porównywalnego za
tą cenę. Auto jest wszechstronne i raczej omijają je poważne awarie.

Mam nadzieję, że pomogłem.
Pozdrawiam
osmial

27 Data: Marzec 07 2007 13:00:08
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Robert J. 

Mondeo
+ duuuużo lepsze trzymanie drogi
+  szybsze, nie tylko sam Vmax (Skoda wyciąga 190-195 na autostradzie,
Mondeo ok 10-15 więcej), ale przede wszytkim to jak się prowadzi przy
dużych prędkościach

To masz jakąś popsutą skodę ;-). Zapewne mówisz o wskazaniach
prędkościomierza, więc ja swoją rozbujałem do 205, i to bez większego
problemu (105 KM). Mondeo może rzeczywiście troszkę szybciej pojechać, tylko
czy ma to jakieś znaczenie?


+ dużo wygodniejsze fotele

Ja nie zauważam różnicy, wspólnik od mondeo też nie zauważa.


+ znacznie lepiej wyciszone

Tu mogę się zgodzić, skoda zwłaszcza na jałowym biegu jest głośniejsza.



+ żwawszy silnik (TDCi 130 koni - jeżdziałem też)

On jest żwawszy? Nawet mój kolega, który ma mondeo, uważa że skoda ma
lepszego kopa, mimo mniejszej mocy... Może naprawdę kupiłeś z jakimś
felerem?



- teoretycznie wyższa awaryjność (ja miałem dwie pierdółki - kostki
zaśniedziałe)

A kolega miał już kilka większych awarii...




Skoda
- awaryjne (nasz egzmeplarz)

No właśnie, Wasz ;-). Ja po ponad 50.000 nie miałem awarii, a nie należę do
"pieszczących" auto za bardzo... Jedyne padła jedna "pestka" czujnika
parkowania.


- gorzej wyposażona niż ford

Zależy co kupisz.


- podatność na boczny wiatra przy dużych pędkościach i generalnie średnie
trzymanie się drogi

Przy rzeczonych 200 km/h nie zauważyłem problemów z prowadzeniem. Fakt że
wichury nie było, ale zawsze...


Skoda bardzo awaryjna:
25000 (wczoraj) - spieprzył się mechanim regulacji kąta oparcia fotela
kierocy
23500 - urwanie łap silnika - wymiana bloku w ramach gwarancji (po dzikiej
awanturze)
21000 - awaria elektryki - centralny zamek itd

Sorry, ale sprzedaj ten samochód :-). Akurat znam dobrze kierownika mojego
serwisu i wiem, że awaryjność tej marki jest jak każdej innej... Po prostu
trafiłeś na felerny egzemplarz, co niestety w każdej marce może się zdarzyć.

28 Data: Marzec 07 2007 13:48:12
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: osmial 



+ dużo wygodniejsze fotele

Ja nie zauważam różnicy, wspólnik od mondeo też nie zauważa.

ja zauważam - dużo lepsze podparcie ud (dłuższe siedzisko), szersze lekko, i pokryte lepszym materiałem. Mam 180 cm i 76 kg, więc żadne ze mnie chłopisko.

+ znacznie lepiej wyciszone

Tu mogę się zgodzić, skoda zwłaszcza na jałowym biegu jest głośniejsza.
Tu się nie spieram - benzyna w Mondeo przy dużych prędkosciach jest dużo cichsza. Jak jest z TDCi nie wiem, ale kumpel z pracy po przejżdzce TDCi powyzej 160 km zrezygnował z zakupu i nabył Mondeo w benzynie.


+ żwawszy silnik (TDCi 130 koni - jeżdziałem też)

On jest żwawszy? Nawet mój kolega, który ma mondeo, uważa że skoda ma lepszego kopa, mimo mniejszej mocy... Może naprawdę kupiłeś z jakimś felerem?

Kolego patrz uważnie - Skoda to służbówka (ale nie zajezdzona, ma pół roku). Może Twój kolega ma TDCi 115 albo defekt?:)

- teoretycznie wyższa awaryjność (ja miałem dwie pierdółki - kostki zaśniedziałe)

A kolega miał już kilka większych awarii...
Dlatego wyraźnie w "minusach" napisałem teoretycznie wyższa awaryjność. Moje doświadczenia nie potwierdzają, ale... nie upieram się tutaj.


Skoda
- awaryjne (nasz egzmeplarz)

No właśnie, Wasz ;-). Ja po ponad 50.000 nie miałem awarii, a nie należę do "pieszczących" auto za bardzo... Jedyne padła jedna "pestka" czujnika parkowania.

Piszę jak jest.


- gorzej wyposażona niż ford

Zależy co kupisz.

A to fakt. Ale generalnie Ford teraz ładuje do Mondo niezłe wyposażenie. Koniec produkcji modelu, wiesz jak jest:) A skoda.. czujnik parkowania to nie wszystko.

- podatność na boczny wiatra przy dużych pędkościach i generalnie średnie trzymanie się drogi

Przy rzeczonych 200 km/h nie zauważyłem problemów z prowadzeniem. Fakt że wichury nie było, ale zawsze...

Nie powiedziałem, że się nie da jechać. Da się - sam jechałem w poniedziałek (choć te 200 km to chyba z górki, bo mi GPS pokazuje nie więcej niż 190).
Problem polega na tym, ze Mondeo przy takiej prędkosci budzi moje zaufanie, a SKoda nie - po prostu znacznie bardziej nią rzuca.

Skoda bardzo awaryjna:
25000 (wczoraj) - spieprzył się mechanim regulacji kąta oparcia fotela kierocy
23500 - urwanie łap silnika - wymiana bloku w ramach gwarancji (po dzikiej awanturze)
21000 - awaria elektryki - centralny zamek itd

Sorry, ale sprzedaj ten samochód :-). Akurat znam dobrze kierownika mojego serwisu i wiem, że awaryjność tej marki jest jak każdej innej... Po prostu trafiłeś na felerny egzemplarz, co niestety w każdej marce może się zdarzyć.
A. jak napisałem, to służbówka, więc problem nie istnieje:)))
B. Kumple ojca ze szkolnej ławy prowadzi (jest wspówłaścielem) salonu+ASO skody w DC. I on jednak inne zdanie na ten temat. Nie całkiem, ale przy flaszce przyzynaje że jakość szwankuje, zwłaszcza gdy zwiększają produkcję. A dodatkowo do PL trafiają często egzemplarze gorszej jakości. Przykład: gdy matka chciała kupić Fabię Combi 1,4 (stały 2 sztuki w odpowiedniej konfiguracji na placu) to ww. człowiek, powiedział, ze lepiej nie ryzyskować i egzemplarz sprawdził z Niemiec. A jakośc Fabii od tego czasu (2002) podobno poleciała...

Oczywiscie w Fordzie może być (i pewnie jest) podobnie.

Pozdrawiam
ośmial

29 Data: Marzec 08 2007 09:22:36
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor:

Kup Accord-a. Jest niemal pewne, że niezależniwe od wersji silnikowej będzie
zadowolony.
Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

30 Data: Marzec 08 2007 09:24:15
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor:

....i o wizytach w serwisie poza przeglądami zapomni chyba do końca życia ;-)
Życze mu sto lat, jakby co. Autku troche mniej.
Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

31 Data: Marzec 08 2007 15:51:40
Temat: Re: jaki samochód dla ojca?
Autor: Robert J. 

+ żwawszy silnik (TDCi 130 koni - jeżdziałem też)
Może Twój kolega ma TDCi 115 albo defekt?:)

Sorry, nie doczytałem. Tak, on ma 115 KM ;-)

jaki samochód dla ojca?



Grupy dyskusyjne