jazda bez akumulatora
1 | Data: Wrzesien 19 2007 01:56:45 |
Temat: jazda bez akumulatora | |
Autor: | witam, moze ktos wyjasnic co sie moze stac z pojazdem jak bedzie sie 2 |
Data: Wrzesien 19 2007 11:00:52 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: huri_khan | pisze: witam, moze ktos wyjasnic co sie moze stac z pojazdem jak bedzie sie Akumulator to "duży kondensator", który "wychwytuje" skoki napięć jakie się pojawiają w instalacji więc bez takowego elektronika może sie spalić. -- [Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094][ROT 13] [Astra G '1,6 16V] [SY] 3 |
Data: Wrzesien 19 2007 11:09:12 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: AL | huri_khan pisze: pisze: a w pierwszej kolejnosci alternator - diody (efekt bedzie tez taki: dodasz gazu - to wyraznie zobaczysz jak mocno rojasniaja sie zarowki swiatel mijania) -- pozdr Adam (AL) TG 4 |
Data: Wrzesien 19 2007 11:14:40 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: J.F. | On Wed, 19 Sep 2007 01:56:45 -0700, wrote: witam, moze ktos wyjasnic co sie moze stac z pojazdem jak bedzie sie W pierwszej kolejnosci to sie te swobodne kable zetkna, zwarcie bedzie, silnik zgasnie .. ale diody w altku byc moze juz sie zdaza spalic :-) A zanim sie spala, to trudno powiedziec jakie przepiecia powstana w ukladzie i co uszkodza. J. 5 |
Data: Wrzesien 19 2007 02:56:01 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: | dzieki chlopaki za odpowiedz :) tak tez myslalem i taka odp dalem na 6 |
Data: Wrzesien 20 2007 11:57:27 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 19 Sep 2007 11:14:40 +0200, J.F. A zanim sie spala, to trudno powiedziec jakie przepiecia powstana Nie wiem, u mnie nic się nie spaliło, jak mi sie akumulator odpiął. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 7 |
Data: Wrzesien 20 2007 12:19:52 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: J.F. | On Thu, 20 Sep 2007 11:57:27 +0200, Adam Płaszczyca wrote: On Wed, 19 Sep 2007 11:14:40 +0200, J.F. Powtorzymy doswiadczenie 100 razy, ze zwieraniem koncowek ? :-) J. 8 |
Data: Wrzesien 21 2007 15:11:56 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 20 Sep 2007 12:19:52 +0200, J.F. Nie wiem, u mnie nic się nie spaliło, jak mi sie akumulator odpiął. Bez przesady, coś takiego to już musi coś zjarać. Natomiast samo odpięcie się akumulatora - niekoniecznie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 9 |
Data: Wrzesien 19 2007 12:33:51 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Jerzy Glizda | wrote witam, moze ktos wyjasnic co sie moze stac z pojazdem jak bedzie sie Jakieś 25 lat temu mój ojciec jeździł chyba z pół roku bez akumulatora Maluchem z pradnicą. Ciężko było wówczas o akumulator, a własny pożyczył wujkowi do Zastavy. Na kole pasowym było nawet takie kółko "urwiłapka" do odpalania sznurkiem (prawie jak kosiarkę). W bardziej współczesnych autkach (nawet późniejszych maluszkach) raczej bym tego nie próbował ze względu na elektronikę (choćby diody prostownicze w alternatorze)nie wspominając problemów z rozruchem. 10 |
Data: Wrzesien 19 2007 13:06:45 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Pabl_o |
Jakieś 25 lat temu mój ojciec jeździł chyba z pół roku bez akumulatora Z alternatorem sie to nie uda, alternator potrzebuje prad do wzbudzenia. Picasso 11 |
Data: Wrzesien 19 2007 13:34:20 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Jerzy Glizda | "Pabl_o" wrote Jakieś 25 lat temu mój ojciec jeździł chyba z pół roku bez akumulatora Maluchem z pradnicą. Z alternatorem sie to nie uda, alternator potrzebuje prad do wzbudzenia. Prawda, ale nie do końca. W aucie z alternatorem (ten sam maluch, ale z wstawionym alternatorem) kiedy co grzebalimy z bratem i z ciekawoci odłšczylimy klemę podczas pracy. Na wolnych obrotach auto gasło, ale na większych dało się utrzymać pracę (choć iskra musiała być kiepska, bo przerywał). Był to maluch z tradycyjnym układem zapłonowym, z palcem rodzielacza i bez czujnika Halla. Widać sam stojan w alternatorze był w jakim stopniu namagnesowany "z przyzwyczajenia", że jako działał bez wzbudzania. 12 |
Data: Wrzesien 19 2007 14:05:22 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Boombastic | Z alternatorem sie to nie uda, alternator potrzebuje prad do wzbudzenia. W czasie pracy silnika OK, ale zdaje się nie odpalisz bez aku na popych. W dużym fiacie zaliczyłem kiedy zwarcie cel w aku i jechać się dało, tylko trzeba było podcišgnšć cięgło od pedału gazu by nie przygasał. 13 |
Data: Wrzesien 19 2007 14:08:02 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: J.F. | On Wed, 19 Sep 2007 13:34:20 +0200, Jerzy Glizda wrote: Z alternatorem sie to nie uda, alternator potrzebuje prad do wzbudzenia. W aucie z alternatorem (ten sam maluch, ale z wstawionym alternatorem) Odlaczyliscie w czasie pracy. alternator sam sie wzbudzal z produkowanego pradu. Co innego zapalic na pych czy linke. Tu resztkowe namagnesowanie moze pomoc. W maluchu bilans kiepski i na wolnych obrotach pradu brakuje. J. 14 |
Data: Wrzesien 20 2007 11:58:52 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 19 Sep 2007 14:08:02 +0200, J.F. Co innego zapalic na pych czy linke. Tu resztkowe namagnesowanie moze Może, ale trzeba trochę większych obrotów. Testowałem na granadzie i na motocyklu przedgranadowym (MZ ETZ250). -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 15 |
Data: Wrzesien 20 2007 09:33:56 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Pabl_o |
Juz Ci inni odpowiedzieli. Po odpaleniu alternator bedzie sie wlasnym pradem wzbudzal. Nalezy uwazac szczegolnie przy alternatorze na odlaczanie akumulatora -iebezpieczne sa skoki napiecia. Akumulator w obwodzie nie bedzie pozwalal na duze skoki napiecia powodujac obciazenie w skrajnym przypadku maksymalne i wtedy napiecie odpowiednio spadnie. Kiedy akumulatora nie ma i regulator napiecia nie bedzie dzialal jak nalezy to skok napiecia spowoduje mocniejsze wzbudzenie alternatora i jeszcze wiekszy wzrost napiecia to bledne kolo doprowadzi do spalenia diod w alternatorze i bog wie czego jeszcze... I nie chodzi o samo obciazenie alternatora bo tak naprawde ciezko go obciazyc odbiornikami (np 80 A) aczkolwiek nie jest to niemozliwe :) Picasso 16 |
Data: Wrzesien 20 2007 11:57:58 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 19 Sep 2007 13:06:45 +0200, "Pabl_o" Z alternatorem sie to nie uda, alternator potrzebuje prad do wzbudzenia. No. I sam ten prąd produkuje. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 17 |
Data: Wrzesien 20 2007 12:43:56 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: AL | Adam Płaszczyca pisze: On Wed, 19 Sep 2007 13:06:45 +0200, "Pabl_o" wrote: ale aby zaczol, to musi sie wzbudzic -- pozdr Adam (AL) TG 18 |
Data: Wrzesien 20 2007 22:43:42 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 20 Sep 2007 12:43:56 +0200, AL wrote: No. I sam ten prąd produkuje. I to zrobi na magnetyźmie szczątkowym. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 19 |
Data: Wrzesien 19 2007 22:11:04 | Temat: Re: jazda bez akumulatora | Autor: Shreek | napisał(a): witam, moze ktos wyjasnic co sie moze stac z pojazdem jak bedzie sie Mi się kiedyś ułamał kabel plusowy przy śrubie tak, że w efekcie odłączył się akumulator. Efekt - kupa dymu spod maski i spalony alternator, diody i uzwojenie wzbudzania. -- M. GG: 1119311 |