Grupy dyskusyjne   »   jazda na lancuchach

jazda na lancuchach



1 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:10:53
Temat: jazda na lancuchach
Autor: bourbaki 

pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda
na lancuchach bardzo niszczy opony ? czy jesli kawalek
trasy to nawierzchnia przejezdna bez lancuchow a dalej
juz trzeba na lancuchach to czy mozna jechac od poczatku
na lancuchach czy tez nalezy dojechac do miejsca gdzie
to niezebedne i tam zakladac ? czy za jazde na lancuchach
po zwyklym asfalcie mozna dostac mandat ? czy bardzo
wzrasta zuzycie paliwa ?



2 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:22:51
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: Tomasz Pyra 

bourbaki pisze:

pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda
na lancuchach bardzo niszczy opony ?

Nie zauważyłem i nie s±dzę.
Bardziej bój się o felgę, bo jeżeli metalowa czę¶ć łańcucha będzie jej dotykać, to pewnie j± porysuje.

czy jesli kawalek
trasy to nawierzchnia przejezdna bez lancuchow a dalej
juz trzeba na lancuchach to czy mozna jechac od poczatku
na lancuchach czy tez nalezy dojechac do miejsca gdzie
to niezebedne i tam zakladac ?

Lepiej dojechać do ¶niegu, chociaż kawałek po asfalcie też da się zrobić. Kiedy¶ tak jeĽdziłem kilka razy dziennie 1000m po ¶niegu+200m po asfalcie pod stok narciarski i ani łańcuchy się jako¶ widocznie nie zużyły, ani nie zauważyłem innych negatywnych efektów.

Tyle że samochód wpada wtedy w dzikie drgania i wydaje mi się, że najbardziej szkodliwe jest to dla plastików we wnętrzu które przy dłuższym takim traktowaniu mog± się roztrzeszczeć na dobre.

czy bardzo wzrasta zuzycie paliwa ?

Nie s±dzę żeby istotnie wzrastało. Bardziej wzrasta pewnie od buksuj±cych kół jak się ¶lizgaj± bez łańcuchów.

3 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:24:09
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: Kazimierz Uromski 

bourbaki wrote:

pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda
na lancuchach bardzo niszczy opony ?

Na Ĺ›niegu pewnie nie specjalnie, na asfalcie już tak.

czy jesli kawalek
trasy to nawierzchnia przejezdna bez lancuchow a dalej
juz trzeba na lancuchach to czy mozna jechac od poczatku
na lancuchach czy tez nalezy dojechac do miejsca gdzie
to niezebedne i tam zakladac ?

Nie bÄ™dziesz siÄ™ raczej zatrzymywał co 100m, bo raz jest trochÄ™ wiÄ™cej raz mniej Ĺ›niegu... należy do tego podejć z głowÄ…, ja bym je zakładał w miejscu, za którym nie mam już szans trafić na goły asfalt.

czy za jazde na lancuchach
po zwyklym asfalcie mozna dostac mandat ?

Tutaj przyznam nie wiem, choć zapewne można. Przede wszystkim nie wpływa to specjalnie pozytywnie na stan ogumienia.

4 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:30:11
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: JS 

Jak się raz przejedziesz na łańcuchach po gołym asfalcie to już wszystko będziesz wiedział. Po prostu nie da się tak długo jechać, odcinek góra 1 km. Auto dostaje wibracji aż zęby bol± (miałem profil "drabinka") i raczej nie pojedziesz szybciej niż 40 km/h.
Polecam też trening montażu łancuchów zanim będ± potrzebne.
 Jacek

5 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:42:19
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: J_K_K 


Użytkownik "JS"  napisał w wiadomo¶ci

i raczej nie pojedziesz szybciej niż 40 km/h.

Dopuszczalna to 50 km/h - na sniegu oczywi¶cie.

Polecam też trening montażu łancuchów zanim będ± potrzebne.

Jak najbardziej - jak już s± potrzebne,
to jet kilkana¶cie stopni mrozu, ciemno i auto zaczyna się zsuwać do tyłu ;-)

Pzdr

JKK

6 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:45:29
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: Rafał "SP" Gil 

JS pisze:

Polecam też trening montażu łancuchów zanim będ± potrzebne.

E tam się nie da ;) ... Leciałem z łańcuchami ok 100 km/h .... kiedy w zakręcie ¶nieg, okazało się, był wywiany z jezdni na dystansie ca 30 metrów a pod nim lód ... strzelił mi łańcuch na prawym kole ... i tyle widziałem jezdnię ... 20 metrów za jezdni± wbity w zaspy ;) Ale ile ubawu miałem z wyci±ganiem auta to moje - generalnie polecam, można zapoznać się z uchachanymi po pachy tubylcami co wiary nie daj±, że da się tak wbić w zaspę :)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Czę¶ci do skuterów   Kaski z homologacj±   Czę¶ci do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

7 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:51:43
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: WOJO 

E tam się nie da ;) ... Leciałem z łańcuchami ok 100 km/h .... kiedy w zakręcie ¶nieg, okazało się, był wywiany z jezdni na dystansie ca 30 metrów a pod nim lód ... strzelił mi łańcuch na prawym kole ... i tyle widziałem jezdnię ... 20 metrów za jezdni± wbity w zaspy ;) Ale ile ubawu miałem z wyci±ganiem auta to moje - generalnie polecam, można zapoznać się z uchachanymi po pachy tubylcami co wiary nie daj±, że da się tak wbić w zaspę :)

A rozumu odrobinę z łańcuchami nie sprzedali ? :)
WOJO

8 Data: Pa?dziernik 22 2009 23:10:54
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: Rafał "SP" Gil 

WOJO pisze:

A rozumu odrobinę z łańcuchami nie sprzedali ? :)

Łańcuchy w Media Markcie kupiłem - nie ta promocja.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Czę¶ci do skuterów   Kaski z homologacj±   Czę¶ci do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

9 Data: Pa?dziernik 23 2009 00:00:52
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: Jacek "Plumpi" 


Użytkownik "JS"  napisał w wiadomo¶ci

Jak się raz przejedziesz na łańcuchach po gołym asfalcie to już wszystko będziesz wiedział. Po prostu nie da się tak długo jechać, odcinek góra 1 km. Auto dostaje wibracji aż zęby bol± (miałem profil "drabinka") i raczej nie pojedziesz szybciej niż 40 km/h.
Polecam też trening montażu łancuchów zanim będ± potrzebne.

I do tego po łańcuchach pozostan± tylko strzępy.

Osobi¶cie proponuję nieco inne rozwi±zanie. Zamiast łańcuchów, plastikowe opaski takie jak używa się do spinania kabli/przewodów elektrycznych tzw. "trytki". Tyle, że musz± być długie i szerokie. Do kupienia w hurtowniach elektrycznych. Ich zalet± jest to, że w razie jazdy po asfalcie nie trzeba zdejmować, a poza tym nie niszcz± opon. S± bardzo łatwe w użyciu.

10 Data: Pa?dziernik 23 2009 00:20:00
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: J_K_K 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomo¶ci


Osobi¶cie proponuję nieco inne rozwi±zanie. Zamiast łańcuchów, plastikowe opaski takie jak używa się do spinania kabli/przewodów elektrycznych tzw. "trytki".

Rozumiem, że po wjechaniu na asfalt nie ¶ci±ga / przecina się tego,
tylko ulegaj± samoutylizacji ;-) ?

Aczkolwiek na "żywym lodzie" powiedzmy 30 stopni pod górę,
jako¶ słabo to widzę.

Pzdr

JKK

11 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:48:28
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 23 Oct 2009 00:00:52 +0200, osobnik zwany Jacek
\"Plumpi\" wystukał:

OsobiĹ›cie proponujÄ™ nieco inne rozwiÄ…zanie. Zamiast łaĹ„cuchów,
plastikowe opaski takie jak używa siÄ™ do spinania kabli/przewodów
elektrycznych tzw. "trytki".


znalazłeĹ› trytytki obejmujÄ…ce oponÄ™?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

12 Data: Pa?dziernik 23 2009 08:37:21
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomoĹ›ci

Dnia pięknego Fri, 23 Oct 2009 00:00:52 +0200, osobnik zwany Jacek
\"Plumpi\" wystukał:

OsobiĹ›cie proponujÄ™ nieco inne rozwiÄ…zanie. Zamiast łaĹ„cuchów,
plastikowe opaski takie jak używa siÄ™ do spinania kabli/przewodów
elektrycznych tzw. "trytki".


znalazłeĹ› trytytki obejmujÄ…ce oponÄ™?
Można mniejsze pozapinać w pÄ™telki i zrobić z tego łaĹ„cuch ;)))))

13 Data: Pa?dziernik 23 2009 08:57:18
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: Rafal 

Wojtekk pisze:


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomoĹ›ci
Dnia pięknego Fri, 23 Oct 2009 00:00:52 +0200, osobnik zwany Jacek
\"Plumpi\" wystukał:

OsobiĹ›cie proponujÄ™ nieco inne rozwiÄ…zanie. Zamiast łaĹ„cuchów,
plastikowe opaski takie jak używa siÄ™ do spinania kabli/przewodów
elektrycznych tzw. "trytki".


znalazłeĹ› trytytki obejmujÄ…ce oponÄ™?
Można mniejsze pozapinać w pÄ™telki i zrobić z tego łaĹ„cuch ;)))))
Obawiam siÄ™ jednak że w chwili gdy bÄ™dÄ… najbardziej potrzebne(hamowanie) to siÄ™ one zutylizujÄ…. Tak samo przy ruszaniu na ubitym Ĺ›niegu.
Ale mogę się mylić...
Pozdrawiam
Rafał

14 Data: Pa?dziernik 23 2009 11:34:30
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: J_K_K 


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomoĹ›ci

znalazłeĹ› trytytki obejmujÄ…ce oponÄ™?

Jak nie, to dwie spięte razem :-)

Pzdr

JKK

15 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:51:18
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: J.F. 

On Thu, 22 Oct 2009 22:10:53 +0200,  bourbaki wrote:

pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda
na lancuchach bardzo niszczy opony ? czy jesli kawalek

Opony nie.

trasy to nawierzchnia przejezdna bez lancuchow a dalej
juz trzeba na lancuchach to czy mozna jechac od poczatku
na lancuchach czy tez nalezy dojechac do miejsca gdzie
to niezebedne i tam zakladac ?


Tak nalezy. Na lancuchach sie ch* jedzie. A jak sie zsuna czy urwa to
szkody narobia.

czy za jazde na lancuchach
po zwyklym asfalcie mozna dostac mandat ?

Mozna.

czy bardzo wzrasta zuzycie paliwa ?

Ilez ty masz w koncu tej trasy ? 10km po gorach codziennie ?

J.

16 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:07:30
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor:

On Thu, 22 Oct 2009 22:10:53 +0200, "bourbaki"
wrote:

pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda
na lancuchach bardzo niszczy opony ? czy jesli kawalek
trasy to nawierzchnia przejezdna bez lancuchow a dalej
juz trzeba na lancuchach to czy mozna jechac od poczatku
na lancuchach czy tez nalezy dojechac do miejsca gdzie
to niezebedne i tam zakladac ? czy za jazde na lancuchach
po zwyklym asfalcie mozna dostac mandat ? czy bardzo
wzrasta zuzycie paliwa ?


Za kare za ostatnie pytanie -- nic ci nie powiem.

Spalanie, kurna. A Slowackiego (wielkim poeta byl), czytal? To jak mi
powiesz, skad pochodzi adekwatny do tego postu cytat o rozach i
lasach, to moze sie udobrucham i Ci odpowiem, bo jezdzilem sporo, w
tym po czystym asfaldzie tez.

Tomek

17 Data: Pa?dziernik 23 2009 07:23:29
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: WOJO 

Spalanie, kurna. A Slowackiego (wielkim poeta byl), czytal? To jak mi
powiesz, skad pochodzi adekwatny do tego postu cytat o rozach i
lasach, to moze sie udobrucham i Ci odpowiem, bo jezdzilem sporo, w
tym po czystym asfaldzie tez.

Lilla Weneda
A teraz mów :)
WOJO

18 Data: Pa?dziernik 23 2009 14:10:50
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor:

On Fri, 23 Oct 2009 07:23:29 +0200, "WOJO"
 wrote:

Spalanie, kurna. A Slowackiego (wielkim poeta byl), czytal? To jak mi
powiesz, skad pochodzi adekwatny do tego postu cytat o rozach i
lasach, to moze sie udobrucham i Ci odpowiem, bo jezdzilem sporo, w
tym po czystym asfaldzie tez.

Lilla Weneda
A teraz mów :)
WOJO

Bingo!!

No więc spalanie jest koszmarne, bo w zasadzie cały czas jedziesz na
jedynce. A na jedynce 30l/100km nie jest specjalnym osiągnięciem.

Między bajki można włożyć przekraczanie 20-25 km/h, boć łańcuchy
stosuje się na odcinki raczej nieprzyjemne typu stały podjazd. Ale
oczywiście na płaskich fragmentach można zredukować spalanie,
wrzucajac  II, tylko wtedy to jazda raczej bez gazu -- naprawdę można
coś uszkodzić i nie o plastiki w środku mi tu idzie. Kumpel nie
dociagnal idealnie (bo uwierzyl w samonaciagacze) i na jakiejs
wiekszej nierownosci czy innej obstrukcji zerwany lancuch zerwal
przewod hamulcowy (tylny naped byl, auto bylo S90). A bylo to w
Austrii (bremsen shlauf kaput -- darl sie do telefonu, bo tyle po
helmucku umial sam powiedziec).

Na asfalcie bez sniegu jezdzilem regularnie. Mianowicie bylem kiedys
tydzien z dzieckiem w pensjonacie Czestochowa w Korbielowie (PRL, ale
maja wlasny cieply basen i saune, ktory mozna miec godzinke tylko dla
siebie -- a w nocy to i cala noc). Dobrze karmia, tylko wyjechac od
nich z parkingu na ulice sie nie da, nawet jak posypia zuzlem, no i
dojazd pod wyciag na Pilsko tamtego roku bez lancuchow jakos sie nie
chcial zrealizowac. A pomiedzy jakies 2 km asfaltu, czarnewgo a jakze.

Poniewaz nie chcialo mi sie zdejmowac lancuchow, to jezdzilem caly
czas i powiem Ci, ze za to powinni kastrowac. Blokuje sie wszystkich,
a przyspieszyc sie nie da, bo auto sie doslownie rozlatuje w srodku.
Zreszta strach, ze sie opone rozwali tez jest. Jak do tego dodasz
wyrwy w asfalcie, to strach podwojny.

Czyli tego nie rob.

W Zielencu natomiast jak jest snieg, to pieski stoja przy skrecie z 8
i:
a) nie wpuszczaja bez lancuchow na gore
b) kastruja finansowo tych, co 8 na lancuchach podjechali.

Za to potem z gory mozna sobie do samego centrum Dusznik w lancuchach
zjechac i pod hotelem zdjac.


Najwazniejsze jest, by zakladac na jakims rownym placyku bez sniegu, a
nie w kopnym. Warto w pudelku z lancuchami miec stare rekawiczki
skorzane na zmarnowanie (ale cienkie, bo precyzja w paluchach przy
zapinaniu za kolem jest potrzebna). Warto tez miec podkladke typu taka
do zjezdzania w dol. Mozna nia snieg odgarnac, mozna na niej ukleknac,
bo w kucki to raczej mozna tylko defekowac.



Za to patenty to sobie mozna. Kumpel mial do Volvo szwedzkie nasadki,
taka obejma z rusztowaniem nakladanym na sruby. Smiechu bylo co
niemiara, bo sie nalozylo, slizgalo, za to nie dalo sie tego zdjac --
moze dlatego oni z nami przegrali potop???

Tomek

19 Data: Pa?dziernik 23 2009 16:18:14
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: J_K_K 


Użytkownik  napisał w wiadomo¶ci

On Fri, 23 Oct 2009 07:23:29 +0200, "WOJO"
 wrote:


coś uszkodzić i nie o plastiki w środku mi tu idzie. Kumpel nie
dociagnal idealnie (bo uwierzyl w samonaciagacze) i na jakiejs
wiekszej nierownosci czy innej obstrukcji zerwany lancuch zerwal
przewod hamulcowy

Pisz±, żeby po nałożeniu przejechać kilka-na¶cie (?) metrów,
aż się "ułoż±", zatrzymać się i doci±gn±ć jeszcze raz.
I faktycznie tak trzeba.

Pzdr

JKK

21 Data: Pa?dziernik 23 2009 12:53:42
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: KJ Siła Słów 

bourbaki pisze:

pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda
na lancuchach bardzo niszczy opony ?

A moze bardzo zimowe opony ?
Wydaje mi sie ze taki bridgestone blizzak to moze po sniegu tyle samo co lancuchy. Mam takie opony  w Vitarze, tylko jeszcze sniegu nie mam zeby sprawdzic :-) Ale na oko to guma jest tak miekka a bieznik  tak pociety ze powinien trzymac nawet pod gore nartostrady :-)

Moze ktos potwierdzic/zaprzeczyc ?

Oczywiscie na suchym beda mialy swoje minusy, ale da sie jechac w granicach polskich przepisow i ciut powyzej.

KJ

22 Data: Pa?dziernik 23 2009 13:08:48
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: J_K_K 


Użytkownik "KJ Siła Słów"  napisał w wiadomo¶ci

Wydaje mi sie ze taki bridgestone blizzak to moze po sniegu tyle samo co lancuchy.

A po lodzie ?

Pzdr

JKK

23 Data: Pa?dziernik 23 2009 14:12:36
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: KJ Siła Słów 

J_K_K pisze:

A po lodzie ?

A to nie wiem.
:-)

A lancuchy dobrze daja rade po lodzie ?

Bo tez nie wiem.

KJ

24 Data: Pa?dziernik 23 2009 14:59:33
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: J_K_K 


Użytkownik "KJ Siła Słów"  napisał w wiadomo¶ci

A lancuchy dobrze daja rade po lodzie ?

W obydwu przypadkach,  kiedy musiałem ich użyć
w ci±gu ~12 lat wożenia zim± w aucie,
było to na wy¶lizganym lodzie pod górę.
Takim, że ciężko było ustać po wyj¶ciu z auta.
Tylko ci co je mieli dojechali tam gdzie chcieli ;-)

Pzdr

JKK

25 Data: Pa?dziernik 23 2009 16:07:40
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: J.F. 

On Fri, 23 Oct 2009 12:53:42 +0200,  KJ Siła Słów wrote:

A moze bardzo zimowe opony ?
Wydaje mi sie ze taki bridgestone blizzak to moze po sniegu tyle samo co
lancuchy. Mam takie opony  w Vitarze, tylko jeszcze sniegu nie mam zeby
sprawdzic :-) Ale na oko to guma jest tak miekka a bieznik  tak pociety
ze powinien trzymac nawet pod gore nartostrady :-)

A "kolce" maja ?

Dobra opona plus naped na 4 kola wiele potrafia, ale na zlym sniegu
pod prawdziwa gore lancuch swoje tez pokaze.

J.

26 Data: Pa?dziernik 27 2009 23:47:38
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 22 Oct 2009 22:10:53 +0200, bourbaki napisał(a):

pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda
na lancuchach bardzo niszczy opony ? czy jesli kawalek

Nie, o ile między opon±, a asfaltem jest ¶nieg.

trasy to nawierzchnia przejezdna bez lancuchow a dalej
juz trzeba na lancuchach to czy mozna jechac od poczatku
na lancuchach czy tez nalezy dojechac do miejsca gdzie
to niezebedne i tam zakladac ? czy za jazde na lancuchach
po zwyklym asfalcie mozna dostac mandat ? czy bardzo
wzrasta zuzycie paliwa ?

Czy tak trudno przeczytać przepisy?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

27 Data: Pa?dziernik 28 2009 01:01:49
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: J.F. 

On Tue, 27 Oct 2009 23:47:38 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

trasy to nawierzchnia przejezdna bez lancuchow a dalej
juz trzeba na lancuchach to czy mozna jechac od poczatku
na lancuchach czy tez nalezy dojechac do miejsca gdzie
to niezebedne i tam zakladac ? czy za jazde na lancuchach
po zwyklym asfalcie mozna dostac mandat ? czy bardzo
wzrasta zuzycie paliwa ?

Czy tak trudno przeczytać przepisy?

To powiedz cwaniaczku co robic jesli jest znak "nakaz jazdy w
lancuchach", a sniegu nie ma :-P

J.

28 Data: Pa?dziernik 28 2009 01:31:38
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 28 Oct 2009 01:01:49 +0100, J.F. napisał(a):

Czy tak trudno przeczytać przepisy?

To powiedz cwaniaczku co robic jesli jest znak "nakaz jazdy w
lancuchach", a sniegu nie ma :-P

Jak to co? Założyć i jechać. Znak ma pierwszeństwo nad przepisem ustawy.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

29 Data: Pa?dziernik 28 2009 09:21:54
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: J.F. 

On Wed, 28 Oct 2009 01:31:38 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 28 Oct 2009 01:01:49 +0100, J.F. napisał(a):
Czy tak trudno przeczytać przepisy?

To powiedz cwaniaczku co robic jesli jest znak "nakaz jazdy w
lancuchach", a sniegu nie ma :-P

Jak to co? Założyć i jechać. Znak ma pierwszeństwo nad przepisem ustawy.

I niszczyc opony, lancuchu i asfalt ? :-)

J.

30 Data: Pa?dziernik 28 2009 18:51:15
Temat: Re: jazda na lancuchach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 28 Oct 2009 09:21:54 +0100, J.F. napisał(a):

Jak to co? Założyć i jechać. Znak ma pierwszeństwo nad przepisem ustawy.
I niszczyc opony, lancuchu i asfalt ? :-)

Alternatywnie założyc worek na znak i zapomnieć o tym ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

jazda na lancuchach



Grupy dyskusyjne