jazda na lancuchach
1 | Data: Pa?dziernik 22 2009 22:10:53 |
Temat: jazda na lancuchach | |
Autor: bourbaki | pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda 2 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:22:51 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: Tomasz Pyra | bourbaki pisze: pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda Nie zauważyłem i nie s±dzę. Bardziej bój się o felgę, bo jeżeli metalowa czę¶ć łańcucha będzie jej dotykać, to pewnie j± porysuje. czy jesli kawalek Lepiej dojechać do ¶niegu, chociaż kawałek po asfalcie też da się zrobić. Kiedy¶ tak jeĽdziłem kilka razy dziennie 1000m po ¶niegu+200m po asfalcie pod stok narciarski i ani łańcuchy się jako¶ widocznie nie zużyły, ani nie zauważyłem innych negatywnych efektów. Tyle że samochód wpada wtedy w dzikie drgania i wydaje mi się, że najbardziej szkodliwe jest to dla plastików we wnętrzu które przy dłuższym takim traktowaniu mog± się roztrzeszczeć na dobre. czy bardzo wzrasta zuzycie paliwa ? Nie s±dzę żeby istotnie wzrastało. Bardziej wzrasta pewnie od buksuj±cych kół jak się ¶lizgaj± bez łańcuchów. 3 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:24:09 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: Kazimierz Uromski | bourbaki wrote: pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda Na Ĺ›niegu pewnie nie specjalnie, na asfalcie już tak. czy jesli kawalek Nie bÄ™dziesz siÄ™ raczej zatrzymywał co 100m, bo raz jest trochÄ™ wiÄ™cej raz mniej Ĺ›niegu... należy do tego podejć z głowÄ…, ja bym je zakładał w miejscu, za którym nie mam już szans trafić na goły asfalt. czy za jazde na lancuchach Tutaj przyznam nie wiem, choć zapewne można. Przede wszystkim nie wpływa to specjalnie pozytywnie na stan ogumienia. 4 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:30:11 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: JS | Jak się raz przejedziesz na łańcuchach po gołym asfalcie to już wszystko będziesz wiedział. Po prostu nie da się tak długo jechać, odcinek góra 1 km. Auto dostaje wibracji aż zęby bol± (miałem profil "drabinka") i raczej nie pojedziesz szybciej niż 40 km/h. 5 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:42:19 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: J_K_K |
i raczej nie pojedziesz szybciej niż 40 km/h. Dopuszczalna to 50 km/h - na sniegu oczywi¶cie. Polecam też trening montażu łancuchów zanim będ± potrzebne. Jak najbardziej - jak już s± potrzebne, to jet kilkana¶cie stopni mrozu, ciemno i auto zaczyna się zsuwać do tyłu ;-) Pzdr JKK 6 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:45:29 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: Rafał "SP" Gil | JS pisze: Polecam też trening montażu łancuchów zanim będ± potrzebne. E tam się nie da ;) ... Leciałem z łańcuchami ok 100 km/h .... kiedy w zakręcie ¶nieg, okazało się, był wywiany z jezdni na dystansie ca 30 metrów a pod nim lód ... strzelił mi łańcuch na prawym kole ... i tyle widziałem jezdnię ... 20 metrów za jezdni± wbity w zaspy ;) Ale ile ubawu miałem z wyci±ganiem auta to moje - generalnie polecam, można zapoznać się z uchachanymi po pachy tubylcami co wiary nie daj±, że da się tak wbić w zaspę :) -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Czę¶ci do skuterów Kaski z homologacj± Czę¶ci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 7 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:51:43 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: WOJO | E tam się nie da ;) ... Leciałem z łańcuchami ok 100 km/h .... kiedy w zakręcie ¶nieg, okazało się, był wywiany z jezdni na dystansie ca 30 metrów a pod nim lód ... strzelił mi łańcuch na prawym kole ... i tyle widziałem jezdnię ... 20 metrów za jezdni± wbity w zaspy ;) Ale ile ubawu miałem z wyci±ganiem auta to moje - generalnie polecam, można zapoznać się z uchachanymi po pachy tubylcami co wiary nie daj±, że da się tak wbić w zaspę :) A rozumu odrobinę z łańcuchami nie sprzedali ? :) WOJO 8 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 23:10:54 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: Rafał "SP" Gil | WOJO pisze: A rozumu odrobinę z łańcuchami nie sprzedali ? :) Łańcuchy w Media Markcie kupiłem - nie ta promocja. -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Czę¶ci do skuterów Kaski z homologacj± Czę¶ci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 9 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 00:00:52 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: Jacek "Plumpi" |
Jak się raz przejedziesz na łańcuchach po gołym asfalcie to już wszystko będziesz wiedział. Po prostu nie da się tak długo jechać, odcinek góra 1 km. Auto dostaje wibracji aż zęby bol± (miałem profil "drabinka") i raczej nie pojedziesz szybciej niż 40 km/h. I do tego po łańcuchach pozostan± tylko strzępy. Osobi¶cie proponuję nieco inne rozwi±zanie. Zamiast łańcuchów, plastikowe opaski takie jak używa się do spinania kabli/przewodów elektrycznych tzw. "trytki". Tyle, że musz± być długie i szerokie. Do kupienia w hurtowniach elektrycznych. Ich zalet± jest to, że w razie jazdy po asfalcie nie trzeba zdejmować, a poza tym nie niszcz± opon. S± bardzo łatwe w użyciu. 10 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 00:20:00 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: J_K_K |
Rozumiem, że po wjechaniu na asfalt nie ¶ci±ga / przecina się tego, tylko ulegaj± samoutylizacji ;-) ? Aczkolwiek na "żywym lodzie" powiedzmy 30 stopni pod górę, jako¶ słabo to widzę. Pzdr JKK 11 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:48:28 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Fri, 23 Oct 2009 00:00:52 +0200, osobnik zwany Jacek OsobiĹ›cie proponujÄ™ nieco inne rozwiÄ…zanie. Zamiast łaĹ„cuchów, znalazłeĹ› trytytki obejmujÄ…ce oponÄ™? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 12 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 08:37:21 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: Wojtekk |
Dnia piÄ™knego Fri, 23 Oct 2009 00:00:52 +0200, osobnik zwany JacekMożna mniejsze pozapinać w pÄ™telki i zrobić z tego łaĹ„cuch ;))))) 13 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 08:57:18 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: Rafal | Wojtekk pisze: Obawiam siÄ™ jednak że w chwili gdy bÄ™dÄ… najbardziej potrzebne(hamowanie) to siÄ™ one zutylizujÄ…. Tak samo przy ruszaniu na ubitym Ĺ›niegu. Ale mogÄ™ siÄ™ mylić... Pozdrawiam Rafał 14 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 11:34:30 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: J_K_K |
znalazłeĹ› trytytki obejmujÄ…ce oponÄ™?Jak nie, to dwie spiÄ™te razem :-) Pzdr JKK 15 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:51:18 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: J.F. | On Thu, 22 Oct 2009 22:10:53 +0200, bourbaki wrote: pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda Opony nie. trasy to nawierzchnia przejezdna bez lancuchow a dalej Tak nalezy. Na lancuchach sie ch* jedzie. A jak sie zsuna czy urwa to szkody narobia. czy za jazde na lancuchach Mozna. czy bardzo wzrasta zuzycie paliwa ? Ilez ty masz w koncu tej trasy ? 10km po gorach codziennie ? J. 16 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:07:30 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: | On Thu, 22 Oct 2009 22:10:53 +0200, "bourbaki" pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazdaZa kare za ostatnie pytanie -- nic ci nie powiem. Spalanie, kurna. A Slowackiego (wielkim poeta byl), czytal? To jak mi powiesz, skad pochodzi adekwatny do tego postu cytat o rozach i lasach, to moze sie udobrucham i Ci odpowiem, bo jezdzilem sporo, w tym po czystym asfaldzie tez. Tomek 17 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 07:23:29 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: WOJO | Spalanie, kurna. A Slowackiego (wielkim poeta byl), czytal? To jak mi Lilla Weneda A teraz mów :) WOJO 18 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 14:10:50 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: | On Fri, 23 Oct 2009 07:23:29 +0200, "WOJO" Bingo!!Spalanie, kurna. A Slowackiego (wielkim poeta byl), czytal? To jak mi No więc spalanie jest koszmarne, bo w zasadzie cały czas jedziesz na jedynce. A na jedynce 30l/100km nie jest specjalnym osiągnięciem. Między bajki można włożyć przekraczanie 20-25 km/h, boć łańcuchy stosuje się na odcinki raczej nieprzyjemne typu stały podjazd. Ale oczywiście na płaskich fragmentach można zredukować spalanie, wrzucajac II, tylko wtedy to jazda raczej bez gazu -- naprawdę można coś uszkodzić i nie o plastiki w środku mi tu idzie. Kumpel nie dociagnal idealnie (bo uwierzyl w samonaciagacze) i na jakiejs wiekszej nierownosci czy innej obstrukcji zerwany lancuch zerwal przewod hamulcowy (tylny naped byl, auto bylo S90). A bylo to w Austrii (bremsen shlauf kaput -- darl sie do telefonu, bo tyle po helmucku umial sam powiedziec). Na asfalcie bez sniegu jezdzilem regularnie. Mianowicie bylem kiedys tydzien z dzieckiem w pensjonacie Czestochowa w Korbielowie (PRL, ale maja wlasny cieply basen i saune, ktory mozna miec godzinke tylko dla siebie -- a w nocy to i cala noc). Dobrze karmia, tylko wyjechac od nich z parkingu na ulice sie nie da, nawet jak posypia zuzlem, no i dojazd pod wyciag na Pilsko tamtego roku bez lancuchow jakos sie nie chcial zrealizowac. A pomiedzy jakies 2 km asfaltu, czarnewgo a jakze. Poniewaz nie chcialo mi sie zdejmowac lancuchow, to jezdzilem caly czas i powiem Ci, ze za to powinni kastrowac. Blokuje sie wszystkich, a przyspieszyc sie nie da, bo auto sie doslownie rozlatuje w srodku. Zreszta strach, ze sie opone rozwali tez jest. Jak do tego dodasz wyrwy w asfalcie, to strach podwojny. Czyli tego nie rob. W Zielencu natomiast jak jest snieg, to pieski stoja przy skrecie z 8 i: a) nie wpuszczaja bez lancuchow na gore b) kastruja finansowo tych, co 8 na lancuchach podjechali. Za to potem z gory mozna sobie do samego centrum Dusznik w lancuchach zjechac i pod hotelem zdjac. Najwazniejsze jest, by zakladac na jakims rownym placyku bez sniegu, a nie w kopnym. Warto w pudelku z lancuchami miec stare rekawiczki skorzane na zmarnowanie (ale cienkie, bo precyzja w paluchach przy zapinaniu za kolem jest potrzebna). Warto tez miec podkladke typu taka do zjezdzania w dol. Mozna nia snieg odgarnac, mozna na niej ukleknac, bo w kucki to raczej mozna tylko defekowac. Za to patenty to sobie mozna. Kumpel mial do Volvo szwedzkie nasadki, taka obejma z rusztowaniem nakladanym na sruby. Smiechu bylo co niemiara, bo sie nalozylo, slizgalo, za to nie dalo sie tego zdjac -- moze dlatego oni z nami przegrali potop??? Tomek 19 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 16:18:14 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: J_K_K |
On Fri, 23 Oct 2009 07:23:29 +0200, "WOJO" coś uszkodzić i nie o plastiki w środku mi tu idzie. Kumpel nie Pisz±, żeby po nałożeniu przejechać kilka-na¶cie (?) metrów, aż się "ułoż±", zatrzymać się i doci±gn±ć jeszcze raz. I faktycznie tak trzeba. Pzdr JKK 21 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 12:53:42 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: KJ Siła Słów | bourbaki pisze: pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda A moze bardzo zimowe opony ? Wydaje mi sie ze taki bridgestone blizzak to moze po sniegu tyle samo co lancuchy. Mam takie opony w Vitarze, tylko jeszcze sniegu nie mam zeby sprawdzic :-) Ale na oko to guma jest tak miekka a bieznik tak pociety ze powinien trzymac nawet pod gore nartostrady :-) Moze ktos potwierdzic/zaprzeczyc ? Oczywiscie na suchym beda mialy swoje minusy, ale da sie jechac w granicach polskich przepisow i ciut powyzej. KJ 22 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 13:08:48 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: J_K_K |
Wydaje mi sie ze taki bridgestone blizzak to moze po sniegu tyle samo co lancuchy. A po lodzie ? Pzdr JKK 23 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 14:12:36 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: KJ Siła Słów | J_K_K pisze: A po lodzie ? A to nie wiem. :-) A lancuchy dobrze daja rade po lodzie ? Bo tez nie wiem. KJ 24 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 14:59:33 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: J_K_K |
A lancuchy dobrze daja rade po lodzie ?W obydwu przypadkach, kiedy musiałem ich użyć w ci±gu ~12 lat wożenia zim± w aucie, było to na wy¶lizganym lodzie pod górę. Takim, że ciężko było ustać po wyj¶ciu z auta. Tylko ci co je mieli dojechali tam gdzie chcieli ;-) Pzdr JKK 25 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 16:07:40 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: J.F. | On Fri, 23 Oct 2009 12:53:42 +0200, KJ Siła Słów wrote: A moze bardzo zimowe opony ? A "kolce" maja ? Dobra opona plus naped na 4 kola wiele potrafia, ale na zlym sniegu pod prawdziwa gore lancuch swoje tez pokaze. J. 26 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 23:47:38 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 22 Oct 2009 22:10:53 +0200, bourbaki napisał(a): pytanko do tych co maja jakies doswiadczenie. czy jazda Nie, o ile między opon±, a asfaltem jest ¶nieg. trasy to nawierzchnia przejezdna bez lancuchow a dalej Czy tak trudno przeczytać przepisy? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 27 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 01:01:49 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: J.F. | On Tue, 27 Oct 2009 23:47:38 +0100, Adam Płaszczyca wrote: trasy to nawierzchnia przejezdna bez lancuchow a dalej To powiedz cwaniaczku co robic jesli jest znak "nakaz jazdy w lancuchach", a sniegu nie ma :-P J. 28 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 01:31:38 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Wed, 28 Oct 2009 01:01:49 +0100, J.F. napisał(a): Czy tak trudno przeczytać przepisy? Jak to co? Założyć i jechać. Znak ma pierwszeństwo nad przepisem ustawy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 29 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 09:21:54 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: J.F. | On Wed, 28 Oct 2009 01:31:38 +0100, Adam Płaszczyca wrote: Dnia Wed, 28 Oct 2009 01:01:49 +0100, J.F. napisał(a): I niszczyc opony, lancuchu i asfalt ? :-) J. 30 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 18:51:15 | Temat: Re: jazda na lancuchach | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Wed, 28 Oct 2009 09:21:54 +0100, J.F. napisał(a): Jak to co? Założyć i jechać. Znak ma pierwszeństwo nad przepisem ustawy.I niszczyc opony, lancuchu i asfalt ? :-) Alternatywnie założyc worek na znak i zapomnieć o tym ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |