Grupy dyskusyjne   »   kazali mi umyć silnik....

kazali mi umyć silnik....



1 Data: Luty 26 2008 14:58:29
Temat: kazali mi umyć silnik....
Autor: Marek 

Witam,

Przy ostatniej naprawie łożyska, poprosiłem o sprawdzenie skąd mi coś
cieknie - coś jakby pod silnikiem, coś jakby chłodnica, coś jakby ze
skrzyni, a od dołu auto czarne :)
W serwisie powiedzieli "najpierw umyj pan silnik" to wtedy zlokalizujemy
wyciek.
Pytanie zasadnicze - auto Renault 19 z 1993 roku. Czy nie zrobię więcej
złego silnikowi i elektryce ? MYjkę zaproponowali jakąś parową (chyba 40 zł
kosztuje mycie).
Jedno mi tylko nie daje spokoju. O ile do silnika mogę dolać sobie oleju i
chłodniczego też, o tyle martwi mnie ewentualny wyciek ze skrzyni...
Co radzicie, myć czy nie myć ?



2 Data: Luty 26 2008 15:38:19
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor: Lewis 


Co radzicie, myć czy nie myć ?

Myj i sie nie zastanawiaj, jak juz masz na nim kilkucentymetrowy kożuszek z błota i oleju to na pewno mu ulży...


--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 na sprzedaż

3 Data: Luty 26 2008 15:44:22
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor: Tomasz Pyra 

Marek pisze:

Pytanie zasadnicze - auto Renault 19 z 1993 roku. Czy nie zrobię więcej
złego silnikowi i elektryce ?

Możesz zrobić.
IMO jeżeli jest syf przeszkadzający w lokalizacji wycieku to szmata i jakiś środek myjący (zwykły on czy inna nafta) i myjesz.
Z myjkami to bym do silnika nie podchodził bo napchasz wody w elektrykę i dopiero będziesz miał cuda.

MYjkę zaproponowali jakąś parową (chyba 40 zł
kosztuje mycie).

A to nie wiem co to za cudo. Na pewno nie radzę wody pod ciśnieniem.

Jedno mi tylko nie daje spokoju. O ile do silnika mogę dolać sobie oleju i
chłodniczego też, o tyle martwi mnie ewentualny wyciek ze skrzyni...

Zapewne uszczelnienie wału.

Co radzicie, myć czy nie myć ?

Wyczyścić ok - ale nie wodą pod ciśnieniem.
Tą parę też bym sobie darował - może być jeszcze bardziej penetrująca niż woda i skropli się jakiś dziwnych miejscach.
Myślę że wyczyszczenie ręcznie elementów samochodu podejrzanych o wyciek nie będzie aż tak strasznie skomplikowane.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

4 Data: Luty 26 2008 16:37:13
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor: J.F. 

On Tue, 26 Feb 2008 14:58:29 +0100,  Marek wrote:

W serwisie powiedzieli "najpierw umyj pan silnik" to wtedy zlokalizujemy
wyciek.
Pytanie zasadnicze - auto Renault 19 z 1993 roku. Czy nie zrobię więcej
złego silnikowi i elektryce ? MYjkę zaproponowali jakąś parową (chyba 40 zł
kosztuje mycie).
Jedno mi tylko nie daje spokoju. O ile do silnika mogę dolać sobie oleju i
chłodniczego też, o tyle martwi mnie ewentualny wyciek ze skrzyni...

W skrzyni tez mozna sprawdzic ile jest i dolac.

Co radzicie, myć czy nie myć ?

Sa dwie szkoly, jedna mowi ze bez suszarki auto z myjni nie wyjedzie
... i to sie czasem sprawdza, druga ze jesli nie wyjedzie, to kiedys
w kaluzy ci stanie. Wybieraj sam :-)

Ta parowa myjka moze byc dobrym pomyslem.


J.

5 Data: Luty 26 2008 16:48:09
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor: Paweł U 

rozgrzej silnik i dopiero myj karcherem
jak pośpieszysz się to ładnie wyszchnie zanim ostygnie
uzyj środka arwa

6 Data: Luty 26 2008 17:03:18
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor: Lewis 


rozgrzej silnik i dopiero myj karcherem

Zimną wodą?? Blok i głowice chcesz uwalić?
Jak karcherem na gorącą wode to owszem.

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 na sprzedaż

7 Data: Luty 26 2008 17:05:36
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor: Paweł U 

owszem
w voyagerze myłem i było oki a tam to dopiero elektryki

8 Data: Luty 26 2008 20:20:38
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor: Czabu 


Użytkownik "Paweł U"  napisał w wiadomości

owszem
w voyagerze myłem i było oki a tam to dopiero elektryki

Chyba nie do końca zrozumiałeś o co chodziło Lewis'owi. Jeżeli rozgrzany silnik polejesz zimną wodą, mozesz doprowadzic do pęknięcia głowicy i akurat elektryka nie ma nic do tego ;-)

Pozdrawiam
Czabu

9 Data: Luty 26 2008 23:04:37
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor: Maciek 

Czabu pisze:

Chyba nie do końca zrozumiałeś o co chodziło Lewis'owi. Jeżeli rozgrzany silnik polejesz zimną wodą, mozesz doprowadzic do pęknięcia głowicy i akurat elektryka nie ma nic do tego ;-)
Aż strach pomyśleć, co się może stać jak z rozgrzanym silnikiem wjedziesz w większą kałużę :->

--
Pozdrawiam
Maciek

10 Data: Luty 27 2008 00:08:02
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor: Czabu 


Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości

Czabu pisze:
Chyba nie do końca zrozumiałeś o co chodziło Lewis'owi. Jeżeli rozgrzany silnik polejesz zimną wodą, mozesz doprowadzic do pęknięcia głowicy i akurat elektryka nie ma nic do tego ;-)
Aż strach pomyśleć, co się może stać jak z rozgrzanym silnikiem wjedziesz w większą kałużę :->

Dlatego nigdy nie wjeżdżam w duże kałuże ;-) Zresztą, nie wiem czym Ty jeżdzisz, ale w moim szrocie nie ma możliwości, żeby woda z kałuży chlapnęła w dużej ilości bezpośrednio na silnik. Tutaj mówimy o gwałtownym schłodzeniu silnika, co przy pomocy myjki ciśnieniowej (czy polewając z wiadra) jest całkowicie możliwe.

Pozdrawiam
Czabu

11 Data: Luty 26 2008 20:49:17
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor: Wycior 

w voyagerze myłem i było oki a tam to dopiero elektryki

Zależy od wersji, ale Renault 19 też nie jest w nią uboga.

Do Marka:
Większość miyjni nie godlzi się na mysie silników w Renault ze względu na
właśnie elektrykę. Za dużo tego w komorze silnika i zbyt duże szanse na
uszkodzenie kluczowych elementów. O radzie Pawła U. zapomnij, bo będzie to
ostatnia rfzecz jaką zrobisz przy sprawnym samochodzie.


--
Pozdrawiam Wycior

W chwilach zagrożenia nie licz na innych, bo oni liczą na Ciebie!
Sony Ericsson K750i @ soft mod
GG: 3693263

12 Data: Luty 27 2008 13:33:22
Temat: Re: kazali mi umyć silnik....
Autor:

Większość miyjni nie godlzi się na mysie silników w Renault ze względu na
właśnie elektrykę. Za dużo tego w komorze silnika i zbyt duże szanse na
uszkodzenie kluczowych elementów. O radzie Pawła U. zapomnij, bo będzie to
ostatnia rfzecz jaką zrobisz przy sprawnym samochodzie.

W serwisie polecili mi jeden punkt gdzie myją właśnie parą. Serwis
zajmuje się głównie Renówkami i sam mechanior ma ją (R19 1721B, 1993),
więc chyba był pewien tego co mówi, aczkolwiek ja sam nie jestem do
końca przekonany co do mycia silnika. Wiele osób wypowiada się, że ma
strasznie zafajdany silnik i nic się nie dzieje. Najwyżej doleją
trochę oleju :) Czyli nigdy nie myli silnika i jest ok. U mnie
chciałem sprawdzić czy nic nie wycieka oleju, chłodniczego i ew ze
skrzyni.
Podejrzewam, że może to być z korka wlewu oleju lub tej uszczelki od
górnej pokrywy silnika (jak się ona nazywa?), ale też i nie wykluczam
właśnie że to coś ze skrzyni, co by mnie najbardziej pociągneło
finansowo :)

kazali mi umyć silnik....



Grupy dyskusyjne