Grupy dyskusyjne   »   kia cee'd - wrażenia (długie)

kia cee'd - wrażenia (długie)



1 Data: Styczen 19 2007 16:41:15
Temat: kia cee'd - wrażenia (długie)
Autor: krzychoo 

Ponieważ ma grupie często pojawiają (i zapewne będą sie jeszcze pojawiać) pytania o ten samochód, pozwolę sobie więc podzielić się wrażeniami z przelotnego kontaktu z tym wynalazkiem.
Korzystając z okazji, że od dziś do niedzieli trwają dni otwarte Kia, zajechałem do jednego z dealerów i postanowiłem organoleptycznie obadać nowy model.

Wrażenia zewnętrzne.
Auto wyglądem nie podnieca (ale to już indywidualna sprawa). Spasowanie blach dobre, szpary wszędzie równe, powłoka lakiernicza wygląda ok. Niestety na stalowych felgach auto traci sporo uroku, ale to już każdy samochód tak ma.

Wnętrze.
Z przodu wygodnie, zakres regulacji fotela duży (w wersji Comfort Plus - czyli średniej), możliwość regulacji wysokości fotela i regulacji podparcia dla lędźwi, kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach. Można dobrać optymalną pozycję. Na środku spory podłokietnik (w wersji Comfort Plus). Obsługa łatwa (już w modelu podstawowym radio mp3 ma sterowanie w kierownicy). Wskaźniki dość czytelne, podświetlane na pomarańczowo.
Z tyłu miejsca ogromnie dużo (jak na klasę C). Po ustawieniu fotela kierowcy pod siebie (mam 185 cm wzrostu), przesiadłem się do tyłu i odległość pomiędzy kolanami a oparciem fotela była całkiem spora. Głową dachu nie byłem w stanie dosięgnąć. Ba! Zostawała nawet duża przestrzeń pomiędzy czubkiem głowy, a podsufitką.
Bagażnik - 340 litrów, dojazdówka pod podłogą. Regularne kształty, a po położeniu tylnych oparć tworzy się równa powierzchnia (żadnych schodków). Sprytny patent na umieszczenie wyciągniętych tylnych zagłówków (wtyka się je w podniesione do pionu siedzisko).
Materiały w wersji Comfort Plus przyzwoite. Plastik na desce rozdzielczej przyjemny. Do tapicerki brak zastrzeżeń. Jedynie kierownica wybitnie mi nie leżała. Jakaś taka nieprzyjemna. W wersji Optimum, którą miałem okazję poprowadzić, kierownica jest skórzana i w tej wersji bardzo mi odpowiadała.
Podsumowując, wnętrze Kii to duży plus. Stoi na naprawdę wysokim poziomie. Nic nie trzeszczy, materiały dobre, spasowanie elementów też.

Silnik.
Niestety do jazd testowych dostępna była tylko wersja 1.6 16V (122 KM), a szkoda, bo bardzo byłem ciekaw podstawowego silnika 1.4 16V (109 KM). Oba silniki dysponują zmiennymi fazami rozrządu. Są to jednostki Mitsubishi, z łańcuchem rozrządu, co oszczędza konieczności regularnych wymian paska. Dla mnie duży plus.

Wrażenia z jazdy.
Silnik robi dobre wrażenie. Kultura pracy jest wysoka, żadnych wibracji na wolnych obrotach i innych nieprzyjemności. Przyspieszenia i elastyczność nie powalają, ale auto bez protestów przyspiesza nawet z niskiej prędkości na IV biegu. Wyprzedzanie nie powinno być stresujące.
Bardzo mocne są hamulce. Biorą już od lekkiego nacisku na pedał. Wymagają przyzwyczajenia (a na co dzień jeżdżę Renówką, która też ma taki ficzer - w Kii jednak wspomaganie wydaje się być jeszcze bardziej "wspomagające").
Zawieszenie jest twardo zestrojone. Dzięki temu auto dobrze trzyma się trasy i pozwala na szybką jazdę w zakrętach. Oczywiście nie jest to jakiś supersportowy zawias, ale dzięki temu też przejeżdżanie przez dziury nie powoduje wypadania plomb. Choć oczywiście o wszelkich nierównościach pasażerowie są nienachalnie informowani. W czasie pokonywania nierówności nic nie stuka ani nie hałasuje.
Odniosłem wrażenie, że układ kierowniczy ma niestety zbyt mocne wspomaganie. Podobno przy wyższych prędkościach twardnieje, ale więcej niż 90-100 km/h nie było gdzie pojechać.
Komputer po (jak sądzę) około 100 km jazdy testowej (takie było wskazanie licznika dziennego) wskazywał przeciętne zużycie na poziomie 7.9 l/100km.

Posumowanie (bardzo subiektywne).
Wydaje mi się, że przy cenach, jakie zaproponowała Kia, auto stanie się dużym przebojem (ponoć już teraz czas oczekiwania wynosi 4 tygodnie). Auto już w podstawowej wersji jest przyzwoicie wyposażone, a jego cena jest skalkulowana na poziomie aut klasy B. Prowadzi się przyjemnie, aczkolwiek emocji nie wywołuje żadnych. Jak dla mnie ciekawa propozycja dla miłośników samochodów Corollo-podobnych. IMHO auto w niczym nie różni się jakością i wygodą od europejskich czy japońskich kompaktów.
Ja bym nie kupił, bo za 50 tys. PLN wolałbym używane Clio Sport, czy coś w tym stylu. :)
Ale ja nie muszę rodziny wozić. :)

--
[ .:::::::::: Krzysztof Kubas ::::::::::. ]
[ .:::::::::::: GG: 1304033 ::::::::::::. ]
[ .::::: http://krzychoo.araneo.pl :::::. ]
[ Odpowiadając wytnij "pulapka." z adresu ]



kia cee'd - wrażenia (długie)



Grupy dyskusyjne