Grupy dyskusyjne   »   klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta

klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta



1 Data: Luty 16 2008 19:04:50
Temat: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor: Michał Zientek 

witam,

pytanie moze glupie, ale chce poznac opinie.

chce kupic kabrlioeta - fiata barchette. Auto ma byc na lato,
rekraacyjne ale czasami do uzytku codziennego.

Znajomi mowili mi, bym szukal modelu z klimatyzacja, bo nie zawsze da sie
jezdzic
bez dachy a z zaciagnietym dachem jest - podobno - dosc duszno.

Modeli z klima malo, co oczywiscie zaweza krag poszukiwan.


prosze o opinie, czy model bez AC rzeczywiscie taki "duszny"


pzdr
michal



2 Data: Luty 16 2008 19:34:54
Temat: Re: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor: PepedB 

Michał Zientek pisze:

prosze o opinie, czy model bez AC rzeczywiscie taki "duszny"

Siłą rzeczy w małej przestrzeni pod czarną plandeką w słoneczny dzień musi być duszno. Bez plandeki człowiek znów się smaży. Jak dla mnie sens kupowania kabrioleta nie istnieje, chyba że mamy potrzebę lansu...

--
Pozdrawiam, Marcin Kaliński
a-dres:{ksywka}(na)post.pl

3 Data: Luty 16 2008 19:37:51
Temat: Re: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor: ben. 



Siłą rzeczy w małej przestrzeni pod czarną plandeką w słoneczny dzień musi być duszno. Bez plandeki człowiek znów się smaży. Jak dla mnie sens kupowania kabrioleta nie istnieje, chyba że mamy potrzebę lansu...


to jest twoja opinia, ja osobiście mam inne zdanie
ale o gustach się nie dyskutuje  :)

4 Data: Luty 16 2008 19:47:49
Temat: Re: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor: *piotr'ek* 

to jest twoja opinia, ja osobiście mam inne zdanie
ale o gustach się nie dyskutuje  :)

No ja mając 200 tys dochodu miesięcznie kupiłbym sobie kabrioleta... a co mi tam!

--
*piotr'ek*
Jedyne niezależne Forum Renault Laguny
w polskim Internecie: www.renaultlaguna.com.pl

5 Data: Luty 16 2008 20:06:58
Temat: Re: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor: Hinek 

Użytkownik "PepedB"  napisał


Jak dla mnie sens kupowania kabrioleta nie istnieje


A jechales kabrioletem?
Pozdr

--
Hinek

6 Data: Luty 16 2008 22:58:19
Temat: Re: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor: PepedB 

Hinek pisze:

A jechales kabrioletem?

Tak, niejednokrotnie. Najbardziej porywało mnie prażenie się na słońcu w korku, najlepiej tuż przy rurze wydechowej Jelcza. Niezapomniane wrażenie robi też zawistne spojrzenie ikarusowej gawiedzi. Za miastem fajne było zapalenie zawianego ucha. Z aut z otwartym dachem najbardziej odpowiadają mi modele C+C, w których sztywny dach można skutecznie zamknąć. W takim SLK mogłem skutecznie odizolować się od otoczenia w klimatyzowanym wnętrzu, ale nawet tam przepełniona echem akustyka nie licowała z ceną auta.


--
Pozdrawiam, Marcin Kaliński
a-dres:{ksywka}(na)post.pl

7 Data: Luty 17 2008 11:04:57
Temat: Re: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor:

Witam serdecznie.

Tak, niejednokrotnie. Najbardziej porywało mnie prażenie się na słońcu w
korku, najlepiej tuż przy rurze wydechowej Jelcza. Niezapomniane
wrażenie robi też zawistne spojrzenie ikarusowej gawiedzi. Za miastem
fajne było zapalenie zawianego ucha. Z aut z otwartym dachem najbardziej
odpowiadają mi modele C+C, w których sztywny dach można skutecznie
zamknąć. W takim SLK mogłem skutecznie odizolować się od otoczenia w
klimatyzowanym wnętrzu, ale nawet tam przepełniona echem akustyka nie
licowała z ceną auta.
Wszystko prawda. Są jednak miłośnicy takich doznań. Aby nie prażyło w łepetynę
są czapeczki z daszkiem. No i przewiewna koszula z długim rękawem na lato. A
jeśli już założysz dach klima bardzo by się przydała. Bo w trasie huk powietrza
bez dachu lub z otwartymi oknami jest nie do wytrzymania.
Pozdrawiam.

Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

8 Data: Luty 17 2008 19:00:59
Temat: Re: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor: Hinek 


Użytkownik "PepedB"  napisał


Tak, niejednokrotnie. Najbardziej porywało mnie prażenie się na słońcu w korku, najlepiej tuż przy rurze wydechowej Jelcza. Niezapomniane wrażenie robi też zawistne spojrzenie ikarusowej gawiedzi. Za miastem fajne było zapalenie zawianego ucha.

Bo widzisz, rozne przedmioty  roznie sie uzywa. Skoro uzywales
kabrioletu do jazdy w korkach miedzy jelczami to moglo Ci sie nie podobac.
Ale gdybys przejechal np. petle Bieszczadzka w piekny letni dzien
zrozumial bys o co w tym moze chodzic. A tak...nie ma o czym mowic.
Pozdr

--
Hinek

9 Data: Luty 18 2008 14:05:52
Temat: Re: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor: Boombastic 

Tak, niejednokrotnie. Najbardziej porywało mnie prażenie się na słońcu w korku, najlepiej tuż przy rurze wydechowej Jelcza. Niezapomniane wrażenie robi też zawistne spojrzenie ikarusowej gawiedzi. Za miastem fajne było zapalenie zawianego ucha. Z aut z otwartym dachem najbardziej odpowiadają mi modele C+C, w których sztywny dach można skutecznie zamknąć. W takim SLK mogłem skutecznie odizolować się od otoczenia w klimatyzowanym wnętrzu, ale nawet tam przepełniona echem akustyka nie licowała z ceną auta.

Mam dokładnie takie same odczucia. Kabriolet nie nadaje się na upalne i słoneczne lato. A wiecie, gdzie na świecie sprzedaje się najwięcej kabrioletów? Wielka Brytania. I tam to moze mieć sens gdy nie ma lampy na niebie i 40 stopni.

10 Data: Luty 18 2008 14:45:55
Temat: Re: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor: Hinek 


Użytkownik "Boombastic"  napisał


Mam dokładnie takie same odczucia. Kabriolet nie nadaje się na upalne i słoneczne lato.


Podobnie jak motocykl :]
Pozdr

--
Hinek

11 Data: Luty 18 2008 14:58:54
Temat: Re: klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta
Autor: Boombastic 

Mam dokładnie takie same odczucia. Kabriolet nie nadaje się na upalne i słoneczne lato.


Podobnie jak motocykl :]

A to już nie jest do końca prawda. Motocyklem nie stoisz w korku obok śmierdzącego Ikarusa, masz na głowie kask, czyli słońce nie wali bezpośrednio w głowę (ale i tak gorąco), zakładasz przewiewne cuchy wzmacniane typu mesh i juz jest przyjemnie. Jednak podróżowanie w pełnym słońcu w temperaturze 35 st. też jest do bani. Najfajniej się jeździ wiosna i jesienią gdy można spokojnie ubrać się w odpowiednie ciuchy na moto i nie zarysykuje się omdlenia z powodu przegrzania.

klimatyzacja w kabriolecie - fiat barchetta



Grupy dyskusyjne