Grupy dyskusyjne   »   kolce i lod

kolce i lod



1 Data: Styczen 05 2010 17:08:41
Temat: kolce i lod
Autor: MarcinJM 

Witam
Wlasnie wrocilem z testowania wlasnej roboty kolcowanych opon.
Produkcja: ponad 200 stalowych, hartowanych wkretow w oponie, przekladka, detka i wio.
Wrazenia NIESAMOWITE, nawet zwykle kolce, w wersji producenckiej nie maja szans z wystajacymi na prawie 2 cm stalowymi bolcami.
Na lodzie auto jedzie jak po mokrym asfalcie, czyli na oblodzonym szutrze 120-130 nie jest predkoscia ktora powoduje palpitacje serca.
Przednia zabawa :)
Polecam

--
pozdrawiam
MarcinJM



2 Data: Styczen 05 2010 17:27:45
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Kuba (aka cita) 

MarcinJM wydusił z siebie te słowy:


Wrazenia NIESAMOWITE, nawet zwykle kolce, w wersji producenckiej nie
maja szans z wystajacymi na prawie 2 cm stalowymi bolcami.


zdjęcie mile widziane.
Jakos nie wyobrażam sobie wystającego pręta 2cm ponad opone, ktory zachowuje sztywność.
ps. wkręty rozumiem, ze na wylot w opone i nakrętka z dwóch stron?


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

3 Data: Styczen 05 2010 17:33:34
Temat: Re: kolce i lod
Autor: peter 

ps. wkręty rozumiem, ze na wylot w opone i nakrętka z dwóch stron?

nakretka i wkret ?

4 Data: Styczen 05 2010 18:12:51
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Kuba (aka cita) 

peter wydusił z siebie te słowy:

ps. wkręty rozumiem, ze na wylot w opone i nakrętka z dwóch stron?

nakretka i wkret ?

no też mi nie pasuje .. ale 2cm?!
W czym sie to trzyma?


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

5 Data: Styczen 05 2010 20:11:30
Temat: Re: kolce i lod
Autor: peter 

no też mi nie pasuje .. ale 2cm?!
W czym sie to trzyma?


strzelam : w gumie? 1cm w gumie a drugi na zewnatrz?

6 Data: Styczen 05 2010 21:35:20
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Kuba (aka cita) 

peter wydusił z siebie te słowy:

no też mi nie pasuje .. ale 2cm?!
W czym sie to trzyma?


strzelam : w gumie? 1cm w gumie a drugi na zewnatrz?

<cytat:>
" z wystajacymi na prawie 2 cm stalowymi bolcami"
</cytat>


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

7 Data: Styczen 05 2010 17:47:27
Temat: Re: kolce i lod
Autor: MarcinJM 

Kuba (aka cita) pisze:

MarcinJM wydusił z siebie te słowy:


Wrazenia NIESAMOWITE, nawet zwykle kolce, w wersji producenckiej nie
maja szans z wystajacymi na prawie 2 cm stalowymi bolcami.


zdjęcie mile widziane.
Jakos nie wyobrażam sobie wystającego pręta 2cm ponad opone, ktory zachowuje sztywność.
ps. wkręty rozumiem, ze na wylot w opone i nakrętka z dwóch stron?

Tak zrobione jak tu:
http://zarzecki.com/opona_z_kolcami/

Tez sie zdziwilem, ze opona unosi sie na kolcach nad ziemia.
Co prawda szybko z 2 cm zrobilo sie ok 7mm (musialem po asfalcie przejechac) ale przy tej dlugosci na asfalcie kolec juz sie chowa w opone i nie zuzywa sie na twardym, przynajmniej zdecydowanie wolniej jak na poczatku.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

8 Data: Styczen 05 2010 18:31:57
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Kuba (aka cita) 

MarcinJM wydusił z siebie te słowy:

Tez sie zdziwilem, ze opona unosi sie na kolcach nad ziemia.
Co prawda szybko z 2 cm zrobilo sie ok 7mm (musialem po asfalcie
przejechac) ale przy tej dlugosci na asfalcie kolec juz sie chowa w
opone i nie zuzywa sie na twardym, przynajmniej zdecydowanie wolniej
jak na poczatku.


aż by mi sie chcialo spróbować :D


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

9 Data: Styczen 05 2010 20:14:44
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Tez sie zdziwilem, ze opona unosi sie na kolcach nad ziemia.
Co prawda szybko z 2 cm zrobilo sie ok 7mm (musialem po asfalcie
przejechac) ale przy tej dlugosci na asfalcie kolec juz sie chowa w
opone i nie zuzywa sie na twardym, przynajmniej zdecydowanie wolniej
jak na poczatku.


aż by mi sie chcialo spróbować :D

Na rowerze z oponami wyposażonymi w kolce zabawa jest lepsza.

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

10 Data: Styczen 05 2010 21:35:45
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Kuba (aka cita) 

Zygmunt M. Zarzecki wydusił z siebie te słowy:

Tez sie zdziwilem, ze opona unosi sie na kolcach nad ziemia.
Co prawda szybko z 2 cm zrobilo sie ok 7mm (musialem po asfalcie
przejechac) ale przy tej dlugosci na asfalcie kolec juz sie chowa w
opone i nie zuzywa sie na twardym, przynajmniej zdecydowanie wolniej
jak na poczatku.


aż by mi sie chcialo spróbować :D

Na rowerze z oponami wyposażonymi w kolce zabawa jest lepsza.

z 7-8 lat nie siedzialen na rowerze :(


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

11 Data: Styczen 05 2010 22:06:14
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Tez sie zdziwilem, ze opona unosi sie na kolcach nad ziemia.
Co prawda szybko z 2 cm zrobilo sie ok 7mm (musialem po asfalcie
przejechac) ale przy tej dlugosci na asfalcie kolec juz sie chowa w
opone i nie zuzywa sie na twardym, przynajmniej zdecydowanie wolniej
jak na poczatku.


aż by mi sie chcialo spróbować :D

Na rowerze z oponami wyposażonymi w kolce zabawa jest lepsza.

z 7-8 lat nie siedzialen na rowerze :(

Zapraszam do Szczyrku w ten weekend. Przejedziesz się po śniegu w dół na rowerze i na skibobie.
:>

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

12 Data: Styczen 06 2010 09:19:27
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Kuba (aka cita) 

Zygmunt M. Zarzecki wydusił z siebie te słowy:

\


z 7-8 lat nie siedzialen na rowerze :(

Zapraszam do Szczyrku w ten weekend. Przejedziesz się po śniegu w dół
na rowerze i na skibobie.



LOL - chcesz mnie zabic?
Bo wiesz, ja nie radze sobie z pedałami ...

..
..
..
.. .. wole silnik ;-)


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

13 Data: Styczen 06 2010 21:40:28
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


z 7-8 lat nie siedzialen na rowerze :(

Zapraszam do Szczyrku w ten weekend. Przejedziesz się po śniegu w dół
na rowerze i na skibobie.



LOL - chcesz mnie zabic?
Bo wiesz, ja nie radze sobie z pedałami ...

.
.
.
. .. wole silnik ;-)

W deha rzadko się dokręca.

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

14 Data: Styczen 06 2010 22:28:07
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Kuba (aka cita) 

Zygmunt M. Zarzecki wydusił z siebie te słowy:


. .. wole silnik ;-)

W deha rzadko się dokręca.


wiesz, jakbym mial garba - to moze bym sie odważył, bo srodek ciężkości mialbym z tyłu, ale ze go nie mam , a w zamian mam brzuszek .. to chyba bym sie bał ;-)


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

15 Data: Styczen 06 2010 23:19:24
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


. .. wole silnik ;-)

W deha rzadko się dokręca.


wiesz, jakbym mial garba - to moze bym sie odważył, bo srodek ciężkości
mialbym z tyłu, ale ze go nie mam , a w zamian mam brzuszek .. to chyba
bym sie bał ;-)

Ale dzięki brzuchowi masz niżej środek ciężkości!
:>

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

16 Data: Styczen 07 2010 09:40:13
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Kuba (aka cita) 

Zygmunt M. Zarzecki wydusił z siebie te słowy:

. .. wole silnik ;-)

W deha rzadko się dokręca.


wiesz, jakbym mial garba - to moze bym sie odważył, bo srodek
ciężkości mialbym z tyłu, ale ze go nie mam , a w zamian mam
brzuszek .. to chyba bym sie bał ;-)

Ale dzięki brzuchowi masz niżej środek ciężkości!


no dobra, moze kiedys :D


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

17 Data: Styczen 05 2010 17:30:54
Temat: Re: kolce i lod
Autor: WIHEDCNF 


Użytkownik "MarcinJM"

Wlasnie wrocilem z testowania wlasnej roboty kolcowanych opon.
Produkcja: ponad 200 stalowych, hartowanych wkretow w oponie, przekladka, detka i wio.

Że też Ci się chciało ;-) gratuluję zamozaparcia.

ps. ja na lodzie zdecydowanie wole się pobawić poślizgami, ale nie przeczę gdzieś w bardzo trudnych górzystych warunkach takie oponki to może być skarb.

Pozdrówki

18 Data: Styczen 05 2010 17:41:05
Temat: Re: kolce i lod
Autor: MarcinJM 

WIHEDCNF pisze:

ps. ja na lodzie zdecydowanie wole się pobawić poślizgami, ale nie przeczę gdzieś w bardzo trudnych górzystych warunkach takie oponki to może być skarb.

To sobie wyobraz, ze na poczatek zalozylem kolec na przod i zimowki na tyl. Zrobila sie jazda na "trolejach", z tym ze predkosci ok 80kmph (dwojka przy odcieciu, wiec ok 80kmph).
Normalny drift oska ;)
Doswiadczenie: bezcenne.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

19 Data: Styczen 05 2010 18:57:55
Temat: Re: kolce i lod
Autor: WIHEDCNF 


Użytkownik "MarcinJM"

Zrobila sie jazda na "trolejach", z tym ze predkosci ok 80kmph (dwojka przy odcieciu, wiec ok 80kmph).
Normalny drift oska ;)
Doswiadczenie: bezcenne.

Mniam... :)

20 Data: Styczen 05 2010 19:14:57
Temat: Re: kolce i lod
Autor: MarcinJM 

WIHEDCNF pisze:


Użytkownik "MarcinJM"

Zrobila sie jazda na "trolejach", z tym ze predkosci ok 80kmph (dwojka przy odcieciu, wiec ok 80kmph).
Normalny drift oska ;)
Doswiadczenie: bezcenne.

Mniam... :)

Koszt wykonania jakby sie ktos zachecil:

4 opony 13" padliny kompletne: 20zl
8 detek 13" 8x 16zl : 128zl (4 szt rozciac na przekladki miedzy lbami wkretow a opona wlasciwa, te na przekladki moga byc wieksze, np. 14")
1 kg wkretow stalowych hartowanych z w miare szerokim i plaskim lbem np. 5x25 : ok 10 zl
Wkretarka (recznie nie ma szans)
okolo 3 godzin na wykonanie.

Wiercimy otworki z zewnatrz opony (trzeba sprawdzic podzial klockow bieznika, czy dzieli sie na 2, czy na trzy) co drugi klocek w kazdym rzedzie klockow. Otworki sa potrzebne, zeby od srodka widziec miejsce wkrecenia wkreta. Reszty mozna sie domyslic :)

nie wiem na ile zabawy starcza te kolce, ale mi, na to na co juz starczyly moralnie zwrocily sie :)

--
Pozdrawiam
MarcinJM

21 Data: Styczen 05 2010 20:14:20
Temat: Re: kolce i lod
Autor: peter 

nie wiem na ile zabawy starcza te kolce, ale mi, na to na co juz starczyly moralnie zwrocily sie :)

z 15 lat temu robolem podobne, tylko zamiast wkretow wkrecalismy sruby m6 i z zewnatrz skrecalismy nakretkami.

22 Data: Styczen 05 2010 20:12:19
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Wlasnie wrocilem z testowania wlasnej roboty kolcowanych opon.
Produkcja: ponad 200 stalowych, hartowanych wkretow w oponie,
przekladka, detka i wio.
Wrazenia NIESAMOWITE, nawet zwykle kolce, w wersji producenckiej nie
maja szans z wystajacymi na prawie 2 cm stalowymi bolcami.
Na lodzie auto jedzie jak po mokrym asfalcie, czyli na oblodzonym
szutrze 120-130 nie jest predkoscia ktora powoduje palpitacje serca.
Przednia zabawa :)

2cm?
Opona wytrzyma ile, 50km?
Nie wspominając u gubieniu żelastwa i stwarzaniu zagrożenia.
W jakim mieście?

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

23 Data: Styczen 05 2010 21:05:48
Temat: Re: kolce i lod
Autor: MarcinJM 

Zygmunt M. Zarzecki pisze:

2cm?

Tak, 2 cm

Opona wytrzyma ile, 50km?

Nie wiem, moze 20? Moze 100?

Nie wspominając u gubieniu żelastwa i stwarzaniu zagrożenia.
W jakim mieście?

Opona z miasta Lodzi pochodzi...
W rowerze ile kolcow zgubiles?
Wiec nie pieprz glupot czlowiecze.


--
Pozdrawiam
MarcinJM

24 Data: Styczen 05 2010 21:30:49
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


2cm?

Tak, 2 cm

Opona wytrzyma ile, 50km?

Nie wiem, moze 20? Moze 100?

Nie wspominając u gubieniu żelastwa i stwarzaniu zagrożenia.
W jakim mieście?

Opona z miasta Lodzi pochodzi...

To dobrze, daleko od południa Polski.

W rowerze ile kolcow zgubiles?
Wiec nie pieprz glupot czlowiecze.

Sam nie pieprz!
Głupot?!
Tobie się wydaje, że "mistrza" prześcigniesz?
Naiwny gamoniu!

To, że skorzystałeś z mojego opisu o niczym nie świadczy. Kolce w oponach samochodowych robi się zupełnie inaczej niż to jest w moim opisie. W motocyklu jeszcze ujdzie.
Palnąłeś głupotę i tyle.

Powtórzę, stwarzasz zagrożenie, gubiąc resztki blachowkrętów, czy też jeżdżąc na zużytych oponach, jak to raczyłeś nazwać padlinach. Jak ci opona strzeli, a jakiś słup będzie się za szybko zbliżał, ten post stanie ci przed oczami.
:>

Nooo chyba, że jeździsz w miejscach o ruchu znikomym, po zamarzniętym jeziorze/stawie/placu.

Ja nie zgubiłem żadnego, bo w moim przypadku jest to absolutnie niemożliwe.
ABSOLUTNIE!
W moich obecnych oponach, ok. 1mm blachowkręta, na tym ostrym koniuszku starł się po przejechaniu około 40km po nieośnieżonej i nie oblodzonej drodze.

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

25 Data: Styczen 05 2010 22:58:01
Temat: Re: kolce i lod
Autor: MarcinJM 

Zygmunt M. Zarzecki pisze:

To, że skorzystałeś z mojego opisu o niczym nie świadczy. Kolce w oponach samochodowych robi się zupełnie inaczej niż to jest w moim opisie. W motocyklu jeszcze ujdzie.
Palnąłeś głupotę i tyle.

Nie korzystalem z twojego opisu, nawet do dzis nie wiedzialem, ze istnieje, po prostu jako jedyny zawieral fotki, a ktos chcial zobaczyc jak wyglada tak nakolcowana opona.
Korzystalem z tego:
http://www.technikajazdy.info/poradnik_kjs.pdf punkt 5.4.5

Mysle, ze pisal to ktos bardziej doswiadczony od slfustrowanego pedalarza.

Powtórzę, stwarzasz zagrożenie, gubiąc resztki blachowkrętów, czy też jeżdżąc na zużytych oponach, jak to raczyłeś nazwać padlinach. Jak ci opona strzeli, a jakiś słup będzie się za szybko zbliżał, ten post stanie ci przed oczami.

Rozwalilem sporo opon, takie hobby.
I jakos zyje i nikomu krzywdy nie zrobilem.

Nooo chyba, że jeździsz w miejscach o ruchu znikomym, po zamarzniętym jeziorze/stawie/placu.

Czytamy i staramy sie rozumiec: "..na oblodzonym szutrze.." a jak wiadomo oblodzone szutry wystepuja w wieszosci centr miast.

Ja nie zgubiłem żadnego, bo w moim przypadku jest to absolutnie niemożliwe.
ABSOLUTNIE!

Bo twoje wkrety sa jakies takie zarzyckie_nie_gubiace_sie_na_specjalne_zamowienie ?

W moich obecnych oponach, ok. 1mm blachowkręta, na tym ostrym koniuszku starł się po przejechaniu około 40km po nieośnieżonej i nie oblodzonej drodze.

No.. i co z tego? Powyzsze zdanie mialo sluzyc czemu?


--
Pozdrawiam
MarcinJM

26 Data: Styczen 05 2010 23:22:48
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


To, że skorzystałeś z mojego opisu o niczym nie świadczy. Kolce w
oponach samochodowych robi się zupełnie inaczej niż to jest w moim
opisie. W motocyklu jeszcze ujdzie.
Palnąłeś głupotę i tyle.

Nie korzystalem z twojego opisu, nawet do dzis nie wiedzialem, ze
istnieje, po prostu jako jedyny zawieral fotki, a ktos chcial zobaczyc
jak wyglada tak nakolcowana opona.
Korzystalem z tego:
http://www.technikajazdy.info/poradnik_kjs.pdf punkt 5.4.5

Napisałeś: *Tak zrobione jak tu*
Jednoznacznie sugeruje.

Mysle, ze pisal to ktos bardziej doswiadczony od slfustrowanego pedalarza.

Slf co?

Tobie się coś wydaje pajacu?

Powtórzę, stwarzasz zagrożenie, gubiąc resztki blachowkrętów, czy też
jeżdżąc na zużytych oponach, jak to raczyłeś nazwać padlinach. Jak ci
opona strzeli, a jakiś słup będzie się za szybko zbliżał, ten post
stanie ci przed oczami.

Rozwalilem sporo opon, takie hobby.
I jakos zyje i nikomu krzywdy nie zrobilem.

Mój ty miszczuniu kierownicy.
:>

Nooo chyba, że jeździsz w miejscach o ruchu znikomym, po zamarzniętym
jeziorze/stawie/placu.

Czytamy i staramy sie rozumiec: "..na oblodzonym szutrze.." a jak
wiadomo oblodzone szutry wystepuja w wieszosci centr miast.

Zapraszam na Podkarpacie, tam wiele jeszcze szutrowych utwardzonych dróg, ze sporym ruchem w dzień (Kolbuszowa, Tuszów itp.).

Ja nie zgubiłem żadnego, bo w moim przypadku jest to absolutnie
niemożliwe.
ABSOLUTNIE!

Bo twoje wkrety sa jakies takie
zarzyckie_nie_gubiace_sie_na_specjalne_zamowienie ?

Nie wkręty, tylko blachowkręty.
Nawet nazwiska poprawnie nie potrafisz przekręcić.
Jesteś ślepy, więc spieszę ci wytłumaczyć, że blachowkręty są wkręcone od środka, całkowita średnica gwintu to 4mm, rdzenia 2mm, zaś główki blachowkręta 10mm. Jak zdołasz wyrwać takiego blachowkręta z opony ciągnąc go za czubek z siłą 400N to kupię ci 1000 takich blachowkrętów.
Nie pytaj się dlaczego 400N, bo to wyliczone jest i nie mam dla ciebie już czasu, by to wytłumaczyć.

W moich obecnych oponach, ok. 1mm blachowkręta, na tym ostrym
koniuszku starł się po przejechaniu około 40km po nieośnieżonej i nie
oblodzonej drodze.

No.. i co z tego? Powyzsze zdanie mialo sluzyc czemu?

To na wszelki wypadek, jak by ci przyszło do głowy pytanie, czy i ile zostawiam resztek metalu.
Kapiren?

Z tej Łodzi, to albo komuchy albo kurwy albo tępi ludzie piszę w usenecie.
Sikałeś do piaskownicy zamiast budować zamki?
:>

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

27 Data: Styczen 05 2010 23:57:49
Temat: Re: kolce i lod
Autor: MarcinJM 

Zygmunt M. Zarzecki pisze:

Slf co?
> (...)
> Nawet nazwiska poprawnie nie potrafisz przekręcić.

Napisane bardzo celowo i starannie dla zbadania czy masz jakies argumenty, czy konczymy na szukaniu brakujacych przecinkow.

Tobie się coś wydaje pajacu?
Z tej Łodzi, to albo komuchy albo kurwy albo tępi ludzie piszę w usenecie.
Sikałeś do piaskownicy zamiast budować zamki?

Myslisz, ze dam sie sprowadzic do twojego poziomu?

--
Pozdrawiam
MarcinJM

28 Data: Styczen 06 2010 02:58:23
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Slf co?
 > (...)
 > Nawet nazwiska poprawnie nie potrafisz przekręcić.

Napisane bardzo celowo i starannie dla zbadania czy masz jakies
argumenty, czy konczymy na szukaniu brakujacych przecinkow.

Zasypałem cię argumentami i wiedzą.
Spadaj szczylu.
Won!

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

29 Data: Styczen 06 2010 09:01:15
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Agent 0700 

Zasypałem cię argumentami i wiedzą.
Spadaj szczylu.
Won!


Oj chłopaki, dajcie sobie po razie i cicho ma być.

Żadne kolce z opon nie powypadają, bo łebki je trzymają.

Wyluzujcie bo piana z pysków Wam cieknie.

Jesteście szanowanymi użytkownikami usenetu a tutaj zniżyliście się do poziomu troli.

Nie pozdrawiam (wyjątkowo).

Jacek

30 Data: Styczen 06 2010 09:36:26
Temat: Re: kolce i lod
Autor: MarcinJM 

Agent 0700 pisze:

Wyluzujcie bo piana z pysków Wam cieknie.

Nam? A dokladnie gdzie mi "piana z pyska leci"?
:)

--
Pozdrawiam
MarcinJM

31 Data: Styczen 06 2010 10:19:17
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Agent 0700 

Nam? A dokladnie gdzie mi "piana z pyska leci"?
:)

Widziałem kiedyś fotki rowerowe pana Zarzeckiego, myślę, że i w oponie samochodowej zda to egzamin.

Jeśli po asfalcie nie będzie się jeździć to wkręty powinny długo wytrzymać.

Ja tam zimą wolę siedzieć przy kominku niż wiercić opony, a mam gdzie i czym :-)

Pozdrawiam

Jacek

32 Data: Styczen 06 2010 21:43:34
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Nam? A dokladnie gdzie mi "piana z pyska leci"?
:)

Widziałem kiedyś fotki rowerowe pana Zarzeckiego, myślę, że i w oponie
samochodowej zda to egzamin.

Jeśli po asfalcie nie będzie się jeździć to wkręty powinny długo wytrzymać.

W kole samochodowych są większe siły, więc wyrwanie blachowkręta z "padliny" jest wielce prawdopodobne.


zyga
--
-- force -- nodeps -- all

33 Data: Styczen 06 2010 22:16:11
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Zasypałem cię argumentami i wiedzą.
Spadaj szczylu.
Won!


Oj chłopaki, dajcie sobie po razie i cicho ma być.

Żadne kolce z opon nie powypadają, bo łebki je trzymają.

Wyluzujcie bo piana z pysków Wam cieknie.

Mnie akurat się wylał gingers od niektórych postów, np. od wycieraczek na sztorc.

Jesteście szanowanymi użytkownikami usenetu a tutaj zniżyliście się do
poziomu troli.

Marcinku, to jak, zgoda?
Hehe

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

34 Data: Styczen 06 2010 22:48:01
Temat: Re: kolce i lod
Autor: MarcinJM 

Zygmunt M. Zarzecki pisze:

Marcinku, to jak, zgoda?
Hehe

Jesli uslysze "przepraszam" za obrazliwe stwierdzenia :)
Hehe

--
Pozdrawiam
MarcinJM

35 Data: Styczen 06 2010 23:25:59
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Marcinku, to jak, zgoda?
Hehe

Jesli uslysze "przepraszam" za obrazliwe stwierdzenia :)
Hehe

Powiedziałem. Słyszałeś?
To teraz ty, ale napisz.
:>

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

36 Data: Styczen 06 2010 22:42:26
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Zygmunt M. Zarzecki pisze:


Slf co?
 > (...)
 > Nawet nazwiska poprawnie nie potrafisz przekręcić.

Napisane bardzo celowo i starannie dla zbadania czy masz jakies
argumenty, czy konczymy na szukaniu brakujacych przecinkow.

Zasypałem cię argumentami i wiedzą.
Spadaj szczylu.
Won!

Wiem, że dla Ciebie to już będzie zaszczyt, ale mimo wszystko napiszę: tetryczejesz i zaczynasz się do moona upodabniać w swym przeświadczeniu o nieomylności. Na szczęście jest coś, co ową nieomylność podda w wątpliwość. To życie.
Nawiasem mówiąc - szkoła braku kultury by moon też Ci się udziela. Tylko czy napewno powinieneś być z tego dumny?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

37 Data: Styczen 06 2010 23:21:19
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Slf co?
> (...)
> Nawet nazwiska poprawnie nie potrafisz przekręcić.

Napisane bardzo celowo i starannie dla zbadania czy masz jakies
argumenty, czy konczymy na szukaniu brakujacych przecinkow.

Zasypałem cię argumentami i wiedzą.
Spadaj szczylu.
Won!

Wiem, że dla Ciebie to już będzie zaszczyt, ale mimo wszystko napiszę:
tetryczejesz i zaczynasz się do moona upodabniać w swym przeświadczeniu
o nieomylności. Na szczęście jest coś, co ową nieomylność podda w
wątpliwość. To życie.

Gdzie napisałem, że jestem nieomylny?
Wykonałem serię doświadczeń i obliczeń.
Buhaha!

Nawiasem mówiąc - szkoła braku kultury by moon też Ci się udziela. Tylko
czy napewno powinieneś być z tego dumny?

Mędrkujesz jak ten idiota płaszczyca.
Puste pisanie.
Daj sobie spokój.

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

38 Data: Styczen 06 2010 10:05:56
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Tue, 05 Jan 2010 23:22:48 +0100, Zygmunt M. Zarzecki na
pl.misc.samochody napisał(a):

Z tej Łodzi, to albo komuchy albo kurwy albo tępi ludzie piszę w usenecie.

Sam jesteś "tępi" i nie masz sondy :\ - a od Łodzi wara Ci chłopczyku.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie. Adam Mickiewicz (1798 - 1855)"

39 Data: Styczen 06 2010 21:42:02
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Z tej Łodzi, to albo komuchy albo kurwy albo tępi ludzie piszę w usenecie.

Sam jesteś "tępi" i nie masz sondy :\ - a od Łodzi wara Ci chłopczyku.

Mam sondę lambda głupcze!

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

40 Data: Styczen 06 2010 21:59:05
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Wed, 06 Jan 2010 21:42:02 +0100, Zygmunt M. Zarzecki na
pl.misc.samochody napisał(a):

Z tej Łodzi, to albo komuchy albo kurwy albo tępi ludzie
piszę w usenecie.

Sam jesteś "tępi" i nie masz sondy :\ - a od Łodzi wara Ci
chłopczyku.

Mam sondę lambda głupcze!

Już nie :)

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Lekarze zapisują lekarstwa, o których niewiele wiedzą, na choroby, o
których wiedzą jeszcze mniej, ludziom, o których nie wiedzą nic. Voltaire"

41 Data: Styczen 05 2010 21:31:40
Temat: Re: kolce i lod
Autor: 'Tom N' 

MarcinJM w

Zygmunt M. Zarzecki pisze:
Nie wspominając u gubieniu żelastwa i stwarzaniu zagrożenia.
W rowerze ile kolcow zgubiles?

O zagrożeniu zgubienia sondy lambda z towarzyszącymi zipami nie
wspominając...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

42 Data: Styczen 05 2010 21:56:37
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

'Tom N' pisze:

MarcinJM w
Zygmunt M. Zarzecki pisze:
Nie wspominając u gubieniu żelastwa i stwarzaniu zagrożenia.
W rowerze ile kolcow zgubiles?

O zagrożeniu zgubienia sondy lambda z towarzyszącymi zipami nie
wspominając...


A potem będzie: ukradli!

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

43 Data: Styczen 06 2010 19:28:57
Temat: Re: kolce i lod - zdjecia
Autor: MarcinJM 


http://marcinjm.fotosik.pl/


--
Pozdrawiam
MarcinJM

44 Data: Styczen 06 2010 22:13:38
Temat: Re: kolce i lod - zdjecia
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


http://marcinjm.fotosik.pl/

.... wystajacymi na prawie 2 cm stalowymi bolcami...

Gdzie te 2cm? A może cały czas miałeś te 5-7mm, tylko pomyliłeś długość wkręta z długością ponad bieżnik?
Masz dziwną definicję padliny.
BTW opony w rajdówkach mają co najmniej 3 razy więcej kolców.

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

45 Data: Styczen 06 2010 22:46:30
Temat: Re: kolce i lod - zdjecia
Autor: MarcinJM 

Zygmunt M. Zarzecki pisze:


http://marcinjm.fotosik.pl/

... wystajacymi na prawie 2 cm stalowymi bolcami...

Gdzie te 2cm? A może cały czas miałeś te 5-7mm, tylko pomyliłeś długość wkręta z długością ponad bieżnik?

Starlo sie, tak jak pisalem wczesniej, choc rzeczywiscie "na oko" wyglada, ze starlo sie ok 5mm tego ostrego czubka, wiec wystawalo mniej jak pisalem.

Masz dziwną definicję padliny.

Padlina: opona, ktorej _bieznik_ nie pozwala na dalsze normalne uzytkowanie. Spodziewales sie wylazacego kordu, drutow i pocietych bokow?

BTW opony w rajdówkach mają co najmniej 3 razy więcej kolców.

Robilem to po raz pierwszy, kompletnie nie bedac przekonany do tego rozwiazania. Zreszta nadal nie jestem. Klasyczne kolce maja koncowki z weglikow spiekanych (same czubki) a wkret, nawet hartowany wytrzyma chyba niewiele. Nie mam obecnie warunkow na jezdzenie, bo pada snieg, w sniegu "robi" zimowy bieznik, nie kolec.
Ilosc kolcow to kompromis miedzy tym co powinno byc a zmeczeniem przy wkrecaniu (najpierw zrobie co drugi klocek a potem sie zobaczy: nie "zobaczylem" ;))

--
Pozdrawiam
MarcinJM

46 Data: Styczen 06 2010 22:58:10
Temat: Re: kolce i lod - zdjecia
Autor: 'Tom N' 

MarcinJM w

Zygmunt M. Zarzecki pisze:
http://marcinjm.fotosik.pl/
Masz dziwną definicję padliny.
Padlina: opona, ktorej _bieznik_ nie pozwala na dalsze normalne
uzytkowanie. Spodziewales sie wylazacego kordu, drutow i pocietych bokow?

I już wiadomo dlaczego sonda pomimo zipów odpadła... ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

47 Data: Styczen 06 2010 23:26:25
Temat: Re: kolce i lod - zdjecia
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


http://marcinjm.fotosik.pl/
Masz dziwną definicję padliny.
Padlina: opona, ktorej _bieznik_ nie pozwala na dalsze normalne
uzytkowanie. Spodziewales sie wylazacego kordu, drutow i pocietych bokow?

I już wiadomo dlaczego sonda pomimo zipów odpadła... ;-)

Głupiś jak kot, którego nie mam.

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

48 Data: Styczen 06 2010 23:25:15
Temat: Re: kolce i lod - zdjecia
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


http://marcinjm.fotosik.pl/

... wystajacymi na prawie 2 cm stalowymi bolcami...

Gdzie te 2cm? A może cały czas miałeś te 5-7mm, tylko pomyliłeś
długość wkręta z długością ponad bieżnik?

Starlo sie, tak jak pisalem wczesniej, choc rzeczywiscie "na oko"
wyglada, ze starlo sie ok 5mm tego ostrego czubka, wiec wystawalo mniej
jak pisalem.

Masz dziwną definicję padliny.

Padlina: opona, ktorej _bieznik_ nie pozwala na dalsze normalne
uzytkowanie. Spodziewales sie wylazacego kordu, drutow i pocietych bokow?

Nie, ale na tej oponie jeszcze trochę bieżnika jest.

BTW opony w rajdówkach mają co najmniej 3 razy więcej kolców.

Robilem to po raz pierwszy, kompletnie nie bedac przekonany do tego
rozwiazania. Zreszta nadal nie jestem. Klasyczne kolce maja koncowki z
weglikow spiekanych (same czubki) a wkret, nawet hartowany wytrzyma

Nie czubki tylko rdzeń.
Mam takie opony... w rowerze. Kiedyś kosztowały 130 euro.

chyba niewiele. Nie mam obecnie warunkow na jezdzenie, bo pada snieg, w
sniegu "robi" zimowy bieznik, nie kolec.

Oj zdziwiłbyś się.

Ilosc kolcow to kompromis miedzy tym co powinno byc a zmeczeniem przy
wkrecaniu (najpierw zrobie co drugi klocek a potem sie zobaczy: nie
"zobaczylem" ;))

Kup sobie za 40zł wkrętak akumulatorowy. W pełni naładowany wystarcza na wkręcenie 300 blachowkrętów.
:>

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

49 Data: Styczen 06 2010 23:32:25
Temat: Re: kolce i lod - zdjecia
Autor: MarcinJM 

Zygmunt M. Zarzecki pisze:

Nie, ale na tej oponie jeszcze trochę bieżnika jest.

No troche jest

BTW opony w rajdówkach mają co najmniej 3 razy więcej kolców.

Robilem to po raz pierwszy, kompletnie nie bedac przekonany do tego
rozwiazania. Zreszta nadal nie jestem. Klasyczne kolce maja koncowki z
weglikow spiekanych (same czubki) a wkret, nawet hartowany wytrzyma

Nie czubki tylko rdzeń.
Mam takie opony... w rowerze. Kiedyś kosztowały 130 euro.

Moze rdzen, nie zaglebialem tematu

chyba niewiele. Nie mam obecnie warunkow na jezdzenie, bo pada snieg, w
sniegu "robi" zimowy bieznik, nie kolec.

Oj zdziwiłbyś się.

Wiem co mowie, na testach w glebszym sniegu, dopoki kolce sie nie dobiora do twardego to auto nie jedzie. Mozliwe, ze bicykl inaczej reaguje.

Ilosc kolcow to kompromis miedzy tym co powinno byc a zmeczeniem przy
wkrecaniu (najpierw zrobie co drugi klocek a potem sie zobaczy: nie
"zobaczylem" ;))

Kup sobie za 40zł wkrętak akumulatorowy. W pełni naładowany wystarcza na wkręcenie 300 blachowkrętów.

Ale ja sie zmeczylem z wkretarka.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

50 Data: Styczen 07 2010 00:44:42
Temat: Re: kolce i lod - zdjecia
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Ilosc kolcow to kompromis miedzy tym co powinno byc a zmeczeniem przy
wkrecaniu (najpierw zrobie co drugi klocek a potem sie zobaczy: nie
"zobaczylem" ;))

Kup sobie za 40zł wkrętak akumulatorowy. W pełni naładowany wystarcza
na wkręcenie 300 blachowkrętów.

Ale ja sie zmeczylem z wkretarka.

Cienias.
:>

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

51 Data: Styczen 07 2010 11:49:03
Temat: Re: kolce i lod - zdjecia
Autor: Agent 0700 

Cienias.

Masz na myśli Cinquecento?

Marcin jeździ Seicento :-)

Pozdrawiam

Jacek

52 Data: Styczen 07 2010 00:10:47
Temat: Re: kolce i lod
Autor: Tomasz Pyra 

MarcinJM pisze:

Wrazenia NIESAMOWITE, nawet zwykle kolce, w wersji producenckiej nie maja szans z wystajacymi na prawie 2 cm stalowymi bolcami.

IMO za dużo.
Jak kiedyś zrobiłem opony do roweru, to najlepsze efekty dawały kolce wystające bardzo niewiele.

Co prawda ciśnienie nacisku opony rowerowej chyba jest większe niż samochodowej, ale zasada działania pewnie ta sama - śnieg przyciśnięty tymi kilkoma kg/cm^2 robi się bardzo twardy i już krótki kolec się go będzie mocno trzymał.

kolce i lod



Grupy dyskusyjne