kolejna urban legend ?
1 | Data: Sierpien 24 2009 07:14:42 |
Temat: kolejna urban legend ? | |
Autor: bourbaki | http://wyhacz.gazeta.pl/Wyhacz/1,88542,6953904,Prawo_jazdy_z_USA_bez_ruszania_sie_z_domu__To_mozliwe.html 2 |
Data: Sierpien 24 2009 11:05:15 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: CeSaR | tak z ciekawosci ... jak ktos chce pojechac na jakis czas do stanow i tam "Amerykanie nie honorują polskich, my nie uznajemy amerykańskich praw jazdy" - a to od kiedy??? Nie przypominam sobie, żebym z moim PJ miał w stanach jakikolwiek kłopot. Ani w wypożyczalni, ani gdziekolwiek gdzie PJ używałem jako dokumentu identyfikującego mnie jako mnie. Dodatkowo pisanie że "Amerykanie nie honorują polskich..." jest dużym uogólnieniem bo akurat w tym przypadku każdy stan może sobie honorować ten dokument dość dowolnie. I nie słyszałem, żeby Amerykanie mieli kłopot ze swoim PJ w Polsce. C 3 |
Data: Sierpien 24 2009 11:26:42 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: wchpikus | Witam! 4 |
Data: Sierpien 24 2009 11:28:14 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: wchpikus | Witam! 5 |
Data: Sierpien 24 2009 11:37:46 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: CeSaR |
Każdy ze stanów posiada tu własne normy i ustalenia prawne, nie różnią To międzynarodowe to śmiech na sali - wstydziłbym się to wyciągnąć i pokazać StateTrooper'owi... Wygląda jakby je dziecko specjalnej troski robiło. Wizę dostajesz przeważnie na 60 dni więc ten trzymiesięczny okres jest spoko wystarczający. pzdr C 6 |
Data: Sierpien 24 2009 14:23:23 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: Rafał "SP" Gil | CeSaR pisze: Wizę dostajesz przeważnie na 60 dni więc ten trzymiesięczny okres jest spoko wystarczający. Yyyy ? Mówisz o pieczątce emigracyjnych się znaczy ? Bo wizę to przeciętnie na 10 lat. -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 7 |
Data: Sierpien 24 2009 15:00:12 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: CeSaR | Yyyy ? Mówisz o pieczątce emigracyjnych się znaczy ? Bo wizę to przeciętnie na 10 lat. Wizę w paszporcie tak - na 10 lat. Ale to nie wiza tylko promesa albo coś w tym stylu. Pan z Immigration na lotnisku może sobie ją uznać albo nie :-) Dzięki Bogu w 99% uznają. I walą swój stempelek ważny ileś czasu. Z tymi 60-ma dniami to chyba przesadziłem. Wiza jest ważna jakoś dłużej. C 8 |
Data: Sierpien 24 2009 13:43:01 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: Jacek_P | "Rafał \"SP\" Gil" napisal: Yyyy ? Mówisz o pieczątce emigracyjnych się znaczy? Ta pieczatka to jest wiza. Bo wizę to przeciętnie na 10 lat. A to jest tylko promesa wizy. Takie 'cos' jak obietnica, ze 'byc moze cie wpuscimy'. -- Pozdrawiam, Jacek 9 |
Data: Sierpien 24 2009 16:13:54 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: Rafał "SP" Gil | Jacek_P pisze: Yyyy ? Mówisz o pieczątce emigracyjnych się znaczy?Ta pieczatka to jest wiza. Eeee ... to po co visę tytułują visa ? Bo wizę to przeciętnie na 10 lat. bratA to jest tylko promesa wizy. Takie 'cos' jak obietnica, Nie widziałem jakiegokolwiek oporu w mądrej twarzy czarnego brata, który zadał mi pytanie czy mam gdzie się zatrzymać. Oboje doszliśmy do wniosku, że jakieś hotele w usa są. -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 10 |
Data: Sierpien 24 2009 14:30:54 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: Jacek_P | "Rafał \"SP\" Gil" napisal: Nie widziałem jakiegokolwiek oporu w mądrej twarzy czarnego Widocznie miales uczciwa twarz akwizytora uzywanych samochodow :) Oboje doszliśmy do wniosku, że jakieś hotele w usa są. A mnie imigration w Chicago wzial na bok do drugiego smutnego i dlugo nie chcieli uwierzyc, ze mam rezerwacje w czterogwiazdkowym Hyattcie w LA i mysleli, ze sobie z nich jaja robie :) -- Pozdrawiam, Jacek 11 |
Data: Sierpien 24 2009 05:54:27 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: amos | On 24 Sie, 11:37, "CeSaR" wrote: To międzynarodowe to śmiech na sali - wstydziłbym się to wyciągnąć i pokazać Co prawda to prawda. Nie wspominajac juz o tym, ze pieczatki potwierdzajace nabyte uprawnienia widnieja jedynie na polskiej czesci tejze "szmatki". Jakim cudem obcokrajowiec ma wpasc na to o co tam chodzi? Juz polskie prawko jest duzo czytelniejsze, ze wzgledu na tabelke z "obrazkami". amos 12 |
Data: Sierpien 24 2009 11:42:53 | Temat: Re: kolejna urban legend ? | Autor: Artur Maśląg | CeSaR pisze: "Amerykanie nie honorują polskich, my nie uznajemy amerykańskich praw jazdy" - a to od kiedy??? Ciężko stwierdzić :) Radosna twórczość nie ma granic :) Nie przypominam sobie, żebym z moim PJ miał w stanach jakikolwiek kłopot. Ani w wypożyczalni, ani gdziekolwiek gdzie PJ używałem jako dokumentu identyfikującego mnie jako mnie. Dodatkowo pisanie że "Amerykanie nie honorują polskich..." jest dużym uogólnieniem bo akurat w tym przypadku każdy stan może sobie honorować ten dokument dość dowolnie. Ano :) Jeszcze jest coś takiego jak "Międzynarodowe Prawo Jazdy" - kiedyś miałem okazję coś takiego "zanabyć". Jako, że nie spotkałem się by było potrzebne, to dałem sobie spokój :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |