Grupy dyskusyjne   »   kolejny dowód...

kolejny dowód...



1 Data: Grudzien 10 2009 08:28:03
Temat: kolejny dowód...
Autor: Kokos 

że to nie sprzęt robi zdjecia tylko człowiek....:
http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikona_gory__czesc_12.html



2 Data: Grudzien 10 2009 10:17:42
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Mikolaj Tutak 

Użytkownik "Kokos"  napisał w wiadomości grup

że to nie sprzęt robi zdjecia tylko człowiek....:
http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikona_gory__czesc_12.html

Ale nuda... ziew... ;-)

--
pozdrawiam
      Mikołaj

3 Data: Grudzien 10 2009 10:22:29
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: syriusz 

Kokos wrote:

że to nie sprzęt robi zdjecia tylko człowiek....:
http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikona_gory__czesc_12.html

Fajne! :-D
Ja się nieźle uśmiałem... :)

Myślę, że to bardzo dobra lekcja dla foto amatorów, którzy nie mają zbytnio ograniczeń finansowych... ;)

Pozdrawiam,
syriusz

4 Data: Grudzien 10 2009 10:33:30
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Piotr29 

True... troche slaby ten materiał ;]

-Piotr

5 Data: Grudzien 10 2009 10:41:22
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: quent 

Użytkownik "Piotr29"  napisał w wiadomości

True... troche slaby ten materiał ;]

-Piotr

Zupelnie jak ja - wiecej sprzetu niz talentu

Pozdr.
Q
www.elipsa.info

6 Data: Grudzien 10 2009 11:03:45
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Roger from Cracow 



Sa tam osoby, ktore znaja sie na foto ale dobry material nie
powstaje na komende i hurra tranzytem po Polsce...

Tak w temacie Polski w obiektywie na targach ksiazki wpadl
mi miedzy innymi album Bujaka o Polsce. Kuzwa ten gosc to
dopiero niema pojecia o dobrej fotografii. Takiej kupy dawno
nie ogladalem. Nuda, ze az strach. Przy takich nazwiskach i
takich knotach czuje sie czasem naprawde dowartosciowany
swoimi Bieszczadami z Nieba a uwazam sie za bardzo
przecietnego pstrykacza.
Przespacerowalem sie po tych targach w poszukiwaniu jakosci
dobrej fotografi i przyznam szczerze, ze powinnismy sie
wstydzic. Smutne to.

Roger

--
Marcin "Roger" Pojałowski
http://www.wrota-bieszczadow.pl;  http://www.studio-roger.pl
Tel. 509-872-935

7 Data: Grudzien 10 2009 11:14:48
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: quent 

Użytkownik "Roger from Cracow"  napisał w wiadomości



Sa tam osoby, ktore znaja sie na foto ale dobry material nie
powstaje na komende i hurra tranzytem po Polsce...

Tak w temacie Polski w obiektywie na targach ksiazki wpadl
mi miedzy innymi album Bujaka o Polsce. Kuzwa ten gosc to
dopiero niema pojecia o dobrej fotografii. Takiej kupy dawno
nie ogladalem. Nuda, ze az strach. Przy takich nazwiskach i
takich knotach czuje sie czasem naprawde dowartosciowany
swoimi Bieszczadami z Nieba a uwazam sie za bardzo
przecietnego pstrykacza.
Przespacerowalem sie po tych targach w poszukiwaniu jakosci
dobrej fotografi i przyznam szczerze, ze powinnismy sie
wstydzic. Smutne to.

Roger

Sorry, ze troche nie w temacie ale czy moglbys zdradzic jakie wymiary ma Twoje studio foto z tego linku?
http://www.studio-roger.pl/studio1.php

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

8 Data: Grudzien 10 2009 11:34:58
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Roger from Cracow 

Sorry, ze troche nie w temacie ale czy moglbys zdradzic jakie wymiary ma Twoje studio foto z tego linku?
http://www.studio-roger.pl/studio1.php


w gruncie nie moje tylko wspolne ze znajomymi
i troche nie mam pojecia ile tam metrow jest. Na szer pewnie
ze 4m +/- 0,5 a na dlugosc to bez problemu cala postac
na FF z obiektywu 85mm i jeszcze za soba mam z
metr do sciany.

Roger

9 Data: Grudzien 10 2009 11:34:25
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Janko Muzykant 

Roger from Cracow pisze:

Sa tam osoby, ktore znaja sie na foto ale dobry material nie
powstaje na komende i hurra tranzytem po Polsce...

Nie wiem, ale miałem okazję spróbować jak to jest  - ten materiał powstał ostatnio, w pięć dni:
http://www.tymczasowy.neostrada.pl/!/x.jpg
(tylko to zdjęcia specyficzne - trójwymiarowe i będące pierwszymi ujęciami filmu - stąd nie wszędzie ''akcja'' jest już w kadrze. Warszawka musi być i musi być taka - sorry).

Tak w temacie Polski w obiektywie na targach ksiazki wpadl
mi miedzy innymi album Bujaka o Polsce. Kuzwa ten gosc to
dopiero niema pojecia o dobrej fotografii. Takiej kupy dawno
nie ogladalem. Nuda, ze az strach. Przy takich nazwiskach i
takich knotach czuje sie czasem naprawde dowartosciowany
swoimi Bieszczadami z Nieba a uwazam sie za bardzo
przecietnego pstrykacza.
Przespacerowalem sie po tych targach w poszukiwaniu jakosci
dobrej fotografi i przyznam szczerze, ze powinnismy sie
wstydzic. Smutne to.

Bo ludzie dzielą się na takich, którzy lubią robić zdjęcia i robią je dobrze i na takich, którzy lubią wydawać albumy i wydają je często :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dobrze łączyć przyjemne z pożytecznym, jeszcze lepiej przyjemne z przyjemnym/

10 Data: Grudzien 10 2009 13:33:07
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: scooby 

Janko Muzykant pisze:

http://www.tymczasowy.neostrada.pl/!/x.jpg
ładne toto, masz większe ?
potrzebuję dzisiaj/ w tym tygodniu zwiększonej dawki kolorów, na widok za oknem nie mam co liczyć :\
pzdr, scby

11 Data: Grudzien 10 2009 13:39:54
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Janko Muzykant 

scooby pisze:

http://www.tymczasowy.neostrada.pl/!/x.jpg
ładne toto, masz większe ?
potrzebuję dzisiaj/ w tym tygodniu zwiększonej dawki kolorów, na widok za oknem nie mam co liczyć :\

No... na razie takie mogę pokazać raczej tylko. Ale kolorowych to mam dużo na stronie :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/walka o pokój, walka z terroryzmem, a może wszystko dla twego bezpieczeństwa?/

12 Data: Grudzien 10 2009 06:47:59
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: majster 

On 10 Gru, 11:34, Janko Muzykant  wrote:

Nie wiem, ale miałem okazję spróbować jak to jest  - ten materiał
powstał ostatnio, w pięć dni:http://www.tymczasowy.neostrada.pl/!/x..jpg
(tylko to zdjęcia specyficzne - trójwymiarowe i będące pierwszymi
ujęciami filmu - stąd nie wszędzie ''akcja'' jest już w kadrze.
Warszawka musi być i musi być taka - sorry).



Bo ludzie dzielą się na takich, którzy lubią robić zdjęcia i robią je
dobrze i na takich, którzy lubią wydawać albumy i wydają je często :)

Doskonały materiał na album promujacy Polskę.

pozdrawiam

majster

13 Data: Grudzien 11 2009 10:36:55
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Janko Muzykant 

majster pisze:

Doskonały materiał na album promujacy Polskę.

A dzięki, właśnie temu celowi ma służyć.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/skomplikowani ludzie mają proste rozwiązania, prostacy wszystko komplikują/

14 Data: Grudzien 10 2009 11:21:09
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Kapsel 

Thu, 10 Dec 2009 08:28:03 +0100, Kokos napisał(a):

że to nie sprzęt robi zdjecia tylko człowiek....:
http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikona_gory__czesc_12.html

Pomożecie mi to zrozumieć?
Sam też robię często takie zdjęcia, nasz kraj zresztą też się rodakom dość
"owidział" i ciężko już czymś zaskoczyć czy zaintrygować, ale no... nie
zdobyłbym się na takich przeciętnych fotach zbudować artykułu. Zostają dla
mnie i przyjaciół :)

Inna rzecz to sprzęt - mnie tam specjalnie nie razi, jak kogoś stać i
odczuwa radość z pracy na dobrym sprzęcie - OK. Tylko czemu tyle zdjęć tych
aparatów i obiektywów? Co to ma wspólnego z tematem artykułu? Może jednak
powinienem go przeczytać? :>

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

15 Data: Grudzien 10 2009 11:24:40
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: quent 

Użytkownik "Kapsel"  napisał w wiadomości

Inna rzecz to sprzęt - mnie tam specjalnie nie razi, jak kogoś stać i
odczuwa radość z pracy na dobrym sprzęcie - OK. Tylko czemu tyle zdjęć tych
aparatów i obiektywów? Co to ma wspólnego z tematem artykułu? Może jednak
powinienem go przeczytać? :>

To jest wlasnie efekt dzialania onanistow sprzetowych.
Taki fetysz panie!

Pozdr.
Q
www.elipsa.info

16 Data: Grudzien 10 2009 13:25:48
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Kapsel"

http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikona_gory__czesc_12.html
Pomożecie mi to zrozumieć?
Sam też robię często takie zdjęcia, nasz kraj zresztą też się rodakom dość
"owidział" i ciężko już czymś zaskoczyć czy zaintrygować, ale no... nie
zdobyłbym się na takich przeciętnych fotach zbudować artykułu. Zostają dla
mnie i przyjaciół :)

Mysle ze mylisz cele.
Celem niniejszej pracy jest uzyskanie tylulu .. oj nie, przepraszam, zarobienie pieniedzy od firmy nikon.

I to imo zrobili dobrze - na zawolanie nie wyczarujesz pieknej pogody ani ciekawego tematu.
A zdjecia pokazuja ze sobie sprzet radzi calkiem dobrze.

J.

17 Data: Grudzien 10 2009 15:43:03
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Kapsel 

Thu, 10 Dec 2009 13:25:48 +0100, J.F. napisał(a):

Pomożecie mi to zrozumieć?

Mysle ze mylisz cele.
Celem niniejszej pracy jest uzyskanie tylulu .. oj nie,
przepraszam, zarobienie pieniedzy od firmy nikon.

I to imo zrobili dobrze - na zawolanie nie wyczarujesz pieknej
pogody ani ciekawego tematu.
A zdjecia pokazuja ze sobie sprzet radzi calkiem dobrze.

O! a to wiele wyjaśnia, właściwie wyjaśnia wszystko :)
Pewnie gdybym się zabrał za lekturę artykułu to by się samo wyjaśniło, ale
po samych zdjęciach już powinienem wpaść, o co biega :))


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

18 Data: Grudzien 10 2009 16:11:30
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: adam 

Użytkownik "Kapsel" napisał

Pomożecie mi to zrozumieć?

Mysle ze mylisz cele.
Celem niniejszej pracy jest uzyskanie tylulu .. oj nie,
przepraszam, zarobienie pieniedzy od firmy nikon.

I to imo zrobili dobrze - na zawolanie nie wyczarujesz pieknej
pogody ani ciekawego tematu.
A zdjecia pokazuja ze sobie sprzet radzi calkiem dobrze.

O! a to wiele wyjaśnia, właściwie wyjaśnia wszystko :)
Pewnie gdybym się zabrał za lekturę artykułu to by się samo wyjaśniło, ale
po samych zdjęciach już powinienem wpaść, o co biega :))

Bo to jest tak - do momentu kiedy sam nie wylądujesz w takich warunkach, możesz się nie kapnąć o co biega.
Ot, bure i nijakie kadry - wyobrażam sobie jaki nastrój w ekipie panował jak walczyli o zrobienie minimum strawnego materiału do publikacji.
Tyle się natachać fajnego sprzętu, tyle kilosów zrobić i cały efekt psu w d***. ; )

Nikon sam sobie wyrządził szkodę nie dopilnowawszy aby plener mógł mieć miejsce w lepszych okolicznościach.

adam

19 Data: Grudzien 10 2009 02:29:03
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: XX YY 

On 10 Dez., 08:28, "Kokos"  wrote:

że to nie sprzęt robi zdjecia tylko człowiek....:http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikona_gory__czesc_12....

Glupi tytul , glupia teza.
kokos jak zwykle pieprzy bez sensu.

to jest oczywistym ze nie kazde zdjecie jest rownie udane.
kazdy kto robi dobre zdjecia , robi takze  i slabe.
dobre zdjecie zdaza sie raz na ilesc tam zdjec slabych.

Nie da sie robic wylacznie zdjec wspanialych , gdyz wowczas stalyby
sie norma , a wiec tym samym przestalby byc wspaniale. Istnieje nawet
statystyczne podejscie do tworczosci , ktore mowi ze na iles tam prac
tylko co ktoras ma szanse byc udana.
Te wspaniale portfolio , kilkanascie zdjec  znanych autorow sa wybrane
z tysiecy fotek.

To co fotograf ma miec  2  rodzaje wyposarzenia - jedno do tych zjec
slabszych , drugi do lepszych ?

Do ujec slabych ma wyjmowac z kieszeni kompakta a do dziel nikona ?

Czyli zeby gosc kiedys zrobil i dobre zdjecie musi poczynic i takie.
A wiec nieudane ujecia naleza do czesci tego wysilku , ktory wkladamy
w celu uzyskania dobrych.
Leza jakby po drodze i obejsc ich nie sposob.

Kokos masz w mozgu siano kokosowe i przestan siac demagogie - alez sie
wyslil z dowodem .Szczyt mozliwosci intelektulanych zes wlasnie
osiagnal baranie.

20 Data: Grudzien 10 2009 12:16:50
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: jurski 

Glupi tytul , glupia teza.
kokos jak zwykle pieprzy bez sensu.

Nie do końca

to jest oczywistym ze nie kazde zdjecie jest rownie udane.
kazdy kto robi dobre zdjecia , robi takze  i slabe.
dobre zdjecie zdaza sie raz na ilesc tam zdjec slabych.

Jeżeli autorzy zdjęć uważają, że te zdjęcia są warte uwagi i pokazują - to współczuję, a jeżeli widzą, że są słabe to po co pokazują?
Tak czy owak nie traktują widza poważnie.
Każdy robi gorsze zdjęcia, zgoda, ale większość się nimi nie chwali.


--
jurski
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
tak młodo jak dziś już się nie spotkamy

21 Data: Grudzien 10 2009 12:17:57
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Kokos 

Glupi tytul , glupia teza.
kokos jak zwykle pieprzy bez sensu.

podważ ta tezę:)


to jest oczywistym ze nie kazde zdjecie jest rownie udane.
kazdy kto robi dobre zdjecia , robi takze  i slabe.
dobre zdjecie zdaza sie raz na ilesc tam zdjec slabych.

głupia teza


Nie da sie robic wylacznie zdjec wspanialych , gdyz wowczas stalyby
sie norma , a wiec tym samym przestalby byc wspaniale. Istnieje nawet
statystyczne podejscie do tworczosci , ktore mowi ze na iles tam prac
tylko co ktoras ma szanse byc udana.
Te wspaniale portfolio , kilkanascie zdjec  znanych autorow sa wybrane
z tysiecy fotek.

nikt nie kaze robić zdjec wspaniałych, wsytarczą w miare dobre i ciekawe

To co fotograf ma miec  2  rodzaje wyposarzenia - jedno do tych zjec
slabszych , drugi do lepszych ?
Do ujec slabych ma wyjmowac z kieszeni kompakta a do dziel nikona ?
Czyli zeby gosc kiedys zrobil i dobre zdjecie musi poczynic i takie.
A wiec nieudane ujecia naleza do czesci tego wysilku , ktory wkladamy
w celu uzyskania dobrych.
Leza jakby po drodze i obejsc ich nie sposob.

To niech leżą gdzieś tam w folderku na kompie, albo głęboko w szufladzie,
nie nalzey ich pokazywać.
Ansel Adams tez robił pewnie nieudane foty, tylko nie wydawał ich w formie
albumów lub nie chwalił sie nimi tylko wywalał je do kosza.
Niestety coś takiego jak edycja i selekcja zdjęć to najwiekszy problem w
tych czasach, czasach 3 tysięcy fotek z jednego wypadu w góry...

Widze ze ostro bronisz "kolegów"? Niestety takie foty mógł pstryknąć każdy,
oni na pewno narobili ich tysiące, jezeli to sa najlepsze ich zdjecia, to
chyba powinni zanieść wypowiedzenia i zwolnić miejsce innym bardziej
utalentowanym fotografom...

Kokos masz w mozgu siano kokosowe i przestan siac demagogie - alez sie
wyslil z dowodem .Szczyt mozliwosci intelektulanych zes wlasnie
osiagnal baranie.

czyżbyś był autorem tych zdjec?:) dlatego tak sie zatelepałeś?:)
nie martw sie , jeszcze 2-3 tysiace fotek i zrobisz jakas jedną dobrą:)

22 Data: Grudzien 10 2009 12:49:53
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Kapsel 

Thu, 10 Dec 2009 02:29:03 -0800 (PST), XX YY napisał(a):

Nie da sie robic wylacznie zdjec wspanialych , gdyz wowczas stalyby
sie norma , a wiec tym samym przestalby byc wspaniale. Istnieje nawet
statystyczne podejscie do tworczosci , ktore mowi ze na iles tam prac
tylko co ktoras ma szanse byc udana.
Te wspaniale portfolio , kilkanascie zdjec  znanych autorow sa wybrane
z tysiecy fotek.

Wiadomo, ale spora część tych fotek z artykułu jest zwyczajnie nudna. Są -
owszem - poprawne technicznie, ale nie widać w nich próby podejścia do
tematu nieszablonowo. Duża część fotek została już n-razy zrobiona... nic
nie stoi na przeszkodzie zrobić sobie własne, ale po co to prezentować?


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

23 Data: Grudzien 10 2009 04:08:20
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Tomasz Worek 

On 10 Gru, 11:29, XX YY  wrote:

to jest oczywistym ze nie kazde zdjecie jest rownie udane.
kazdy kto robi dobre zdjecia , robi takze  i slabe.
dobre zdjecie zdaza sie raz na ilesc tam zdjec slabych.

Racja, ale dla mnie - jako widza tej galerii - nie ma to absolutnie
żadnego znaczenia czy inne zdjęcia autora są dobre czy nie. Natomiast
te przedstawione obejrzałem z niemałym zażenowaniem. Jeśli osoby,
które je wykonały są wybitnymi fotografami to fakt, że firmują swoim
nazwiskiem tak kiepskie prace świadczy jedynie na ich niekorzyść.
Domyślam się, że firma Nikon sponsorująca w jakiś sposób cały ten cyrk
zrobiła to aby umocnić swoją pozycję w Polsce - moim zdaniem
zakończyło się to kompletną klapą.

Z tego co pamiętam jakiś czas temu Sigma sponsorowała wyprawę w Andy
(nie mogę niestety tego wygooglać teraz). To co z niej pamiętam, to
bardzo fajne zdjęcia wykonane przez uczestników, które będą mi się w
jakiś sposób kojarzyć ze szkłami Sigmy. Natomiast z "Polski przez
pryzmat Nikona" najlepsze są te zdjęcia:

http://www.swiatobrazu.pl/hashphoto-300x300_ok_pgadfzrwtutrktihjufan.jpg

Nie da sie robic wylacznie zdjec wspanialych , gdyz wowczas stalyby
sie norma , a wiec tym samym przestalby byc wspaniale. Istnieje nawet
statystyczne podejscie do tworczosci , ktore mowi ze na iles tam prac
tylko co ktoras ma szanse byc udana.
Te wspaniale portfolio , kilkanascie zdjec  znanych autorow sa wybrane
z tysiecy fotek.

To prawda, ale widza interesuje poziom prac które ogląda, a nie reszty
dorobku. Słuchając najnowszej płyty np. Stonesów* albo Pink Floyd* nie
interesują mnie ich arcydzieła sprzed lat. Jeśli to czego słucham nie
podoba mi się to nie jestem szczęśliwy. Na szczęście za w/w artykuł
nie musimy płacić :)

Tu proszę sobie wstawić dowolnego wykonawcę ;)

Czyli zeby gosc kiedys zrobil i dobre zdjecie musi poczynic i takie.
A wiec nieudane ujecia naleza do czesci tego wysilku , ktory wkladamy
w celu uzyskania dobrych.
Leza jakby po drodze i obejsc ich nie sposob.

Racja, ale -na Boga! - niech ich nie pokazuje (przez szacunek dla
widzów) albo niech nie firmuje swoim nazwiskiem (dla własnego dobra).

Pozdrawiam, Tomasz

24 Data: Grudzien 10 2009 04:56:13
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: XX YY 

On 10 Dez., 13:08, Tomasz Worek  wrote:

On 10 Gru, 11:29, XX YY  wrote:

> to jest oczywistym ze nie kazde zdjecie jest rownie udane.
> kazdy kto robi dobre zdjecia , robi takze  i slabe.
> dobre zdjecie zdaza sie raz na ilesc tam zdjec slabych.

Racja, ale dla mnie - jako widza tej galerii - nie ma to absolutnie
żadnego znaczenia czy inne zdjęcia autora są dobre czy nie.

przede wszystkim to nie jest galeria.

MOznaby powiedziec galeria internetowa - a to wyjasnia jej range.
zrobil zwykle zdjecia  sprzetem jaki chcial.
pokazal je w sieci.
siec jest miejscem przeznaczonym rowniez na rzeczy bezwartosciowe .
tzw smieci medialne.
Pokazal swoje smieci w miejscu do tego odpowiednim.
Gdyby to bylo w salonie wysatwowym ZPAF , wejscie za oplata , to
moznaby sie oburzac.

Jego sprawa co pokazuje , co robi pod swoim nazwiskiem.
Ja mu sie nie dziwie , ze cos takiego pokazuje . ja sie dziwie
ludiziom , ktorzy sie czyms takim podniecaja i dorabiaja do tego
teorie jak niejaki kokos ktory dopatruje sie w tym dowodu  na rzekomo
cos tam.
Widac dla takich bezmozgowcow sa te zdjecia pozywka intelektualna.
a wiec facet wiedzial co robi , bezmozgowca trza tez czyms zywic.

25 Data: Grudzien 10 2009 12:58:35
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: syriusz 

Widzę, że komentarze do wątku są różne - jak zwykle.
Tak czy owak, jedno trzeba autorom tych zdjęć oddać - gdyby nie te zdjęcia nie dowiedzielibyśmy się jak się oni poświęcili, aby "walnąć" te parę knotów... :-D

Jeśli z zestawem w rodzaju: D300s + D3s + 24-70/2.8 + 70-200/2.8 + 600/4 + dobry_statyw + cholera więc co jeszcze...
.... chodzili po górach w sumie bez konkretnego celu - to szacuneczek! :-D

Bardziej to więc do działu "reklama" (jeśli chodzi o Nikona) lub "sporty wyczynowe"... ;-)

No chyba, że tragarzy wynajęli, albo to wszystko lipa i fotomontaż... ;)

Pozdrawiam,
syriusz



Kokos wrote:

że to nie sprzęt robi zdjecia tylko człowiek....:
http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikona_gory__czesc_12.html




26 Data: Grudzien 10 2009 13:36:23
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: adam 

Użytkownik "Kokos" napisał

że to nie sprzęt robi zdjecia tylko człowiek....:
http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikona_gory__czesc_12.html

Odmiennie do niedawnej, żenującej wrzutki ze strony Leicy tu chociaż wiadomo o co chodzi.
Wiadomo kto to zorganizował i po co. Jest tu co prawda kupa śmiechu bo zrobienie trasy w takich warunkach pogodowych pozostawiło autorów bez szans na wyciągnięcie maksimum ze sprzętu, który mieli.
No ale to, jak podejrzewam, zasługa dystrybutora Nikona, który decydował o momencie użyczenia zabawek. To trochę jakby mieć pretensje do dziennikarza motoryzacyjnego za to, że przeprowadził test cabrio w zimę na błotnistych drogach południowo-wschodniej Polski podczas gdy tylko wtedy miał użyczony do dyspozycji samochód ; )
Zdjęcia jak na warunki pogodowe są dość przyzwoite. Ja raz po takim plenerze, w takiej właśnie pogodzie, wróciłem z niczym - tutaj chociaż widać, że owszem sprzęt czasem jednak robi zdjęcia, a człowiek to se najwyżej może pożałować, że gdyby miał inne zabawki to...
Jest sensowna i estetycznie napisana relacja. Parę ciekawostek.
Z czegoś żyć trzeba, a krawiec tak kraje jak.... ; )

To przynajmniej nie jest jakiś bełkot okraszony histerycznym ochami, gównianymi zdjęciami i w atmosferze markowego szlachectwa i cyfr z WuZetki na widok których wujek Stefan mało nie zszedł ; ))))

Nikon : Leica - 1 : 0

; )

adam

27 Data: Grudzien 10 2009 13:46:38
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Janko Muzykant 

adam pisze:

No ale to, jak podejrzewam, zasługa dystrybutora Nikona, który decydował o momencie użyczenia zabawek.

I to jest prawda (no, w 80%), bo jednak bywają takie dni, że można zrobić jedynie performance o błocie i bezsensie życia. Zwłaszcza, że - jak znam życie - zabawki zostały dostarczone na wczoraj z przedwczorajszym terminem zwrotu.
W ogóle, robienie testów krajobrazowych w listopadzie/grudniu to hadrcore. Ale jak przyjdzie czerwiec to oczywiście producenci już jedną nogą na urlopach czyli każdy ma wszystko w d. A potem zdziwienie...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zostałbym ateistą, ale boję się iść do piekła.../

28 Data: Grudzien 10 2009 14:20:03
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Lol 


Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości

adam pisze:
No ale to, jak podejrzewam, zasługa dystrybutora Nikona, który decydował
o momencie użyczenia zabawek.

I to jest prawda (no, w 80%), bo jednak bywają takie dni, że można zrobić
jedynie performance o błocie i bezsensie życia. Zwłaszcza, że - jak znam
życie - zabawki zostały dostarczone na wczoraj z przedwczorajszym terminem
zwrotu.
W ogóle, robienie testów krajobrazowych w listopadzie/grudniu to hadrcore.
Ale jak przyjdzie czerwiec to oczywiście producenci już jedną nogą na
urlopach czyli każdy ma wszystko w d. A potem zdziwienie...


Niemniej Pan Piotr niedawno linki do ładnych panoramek listopadogrudniowych
z Tatr na grupę wrzucał...
Tylko to trzeba wstać rano albo wyjść/wrócić w nocy. A nie każdemu się chce.
Po prostu.

--
Lol

29 Data: Grudzien 10 2009 14:41:02
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: Janko Muzykant 

Lol pisze:

Niemniej Pan Piotr niedawno linki do ładnych panoramek listopadogrudniowych z Tatr na grupę wrzucał...
Tylko to trzeba wstać rano albo wyjść/wrócić w nocy. A nie każdemu się chce. Po prostu.

Bo on robi bardzo fajne zdjęcia.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lubię te igrzyska różne, zawsze kibicuję na Trynidad i Tobago czy jakoś tak/

30 Data: Grudzien 10 2009 15:02:12
Temat: Re: kolejny dowód...
Autor: ...::QRT::... 

Dnia Thu, 10 Dec 2009 14:20:03 +0100, Lol napisał(a):

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości

adam pisze:
No ale to, jak podejrzewam, zasługa dystrybutora Nikona, który decydował
o momencie użyczenia zabawek.

I to jest prawda (no, w 80%), bo jednak bywają takie dni, że można zrobić
jedynie performance o błocie i bezsensie życia. Zwłaszcza, że - jak znam
życie - zabawki zostały dostarczone na wczoraj z przedwczorajszym terminem
zwrotu.
W ogóle, robienie testów krajobrazowych w listopadzie/grudniu to hadrcore.
Ale jak przyjdzie czerwiec to oczywiście producenci już jedną nogą na
urlopach czyli każdy ma wszystko w d. A potem zdziwienie...


Niemniej Pan Piotr niedawno linki do ładnych panoramek listopadogrudniowych
z Tatr na grupę wrzucał...
Tylko to trzeba wstać rano albo wyjść/wrócić w nocy. A nie każdemu się chce.
Po prostu.

jak sie niebo porządnie stratusem zasnuje, to nie pomoze ani wschód, ani
zachód, ani nawet zaćmienie całkowite.

--
www.warszawski.info

kolejny dowód...



Grupy dyskusyjne