kolizja i lewy "świadek" figurant
1 | Data: Listopad 19 2007 11:46:05 |
Temat: kolizja i lewy "świadek" figurant | |
Autor: LifeGuard | Witam 2 |
Data: Listopad 19 2007 21:05:20 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: jst | "Znajomy za namową swojego teścia (nie wiem dlaczego) ale zgodził się a 3 |
Data: Listopad 19 2007 21:50:32 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: Boombastic |
"Znajomy za namową swojego teścia (nie wiem dlaczego) ale zgodził się a Niby co ma do tego sąd grodzki jak potwierdził swoją winę i przyjął mandat? 4 |
Data: Listopad 19 2007 22:19:36 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: jst | Niby co ma do tego sąd grodzki jak potwierdził swoją winę i przyjął Po wypadku poszkodowany nie musi zachowywać się racjonalnie. pzdr j 5 |
Data: Listopad 19 2007 21:53:37 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: J.F. | On Mon, 19 Nov 2007 21:05:20 +0100, jst wrote: "Znajomy za namową swojego teścia (nie wiem dlaczego) ale zgodził się a Musialby miec lepsza podstawe niz tylko winny zmienil zdanie. J. 6 |
Data: Listopad 19 2007 22:17:55 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: jst | Musialby miec lepsza podstawe niz tylko Oczywiście - musi być argument dla sądu do anulowania mandatu. pzdr j 7 |
Data: Listopad 19 2007 22:23:35 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: Alti |
Znajomy za namową swojego teścia (nie wiem dlaczego) ale zgodził się a Rozumiem że w tym przypadku jest posprzątane? Sprawe do sądu i powie że był w szoku (jak to po każdym wypadku) i przyjął mandat bo miał już dość sterczenia na dworze i dyskutowania z nieznajomymi. Ani teraz ani wtedy się nie poczuwał i prosi o anulowanie mandatu a przede wszystkim konsekwencji tj. określenia go sprawcą wypadku. A jeżeli mu się nie chce bujać po sądach to niech nic nie robi a ubezpieczalnie załatwią za nich sprawe (co swoją drogą, jeżeli gość jest tu przejazdem, wydaje mi sie sensowniejsze) Wojtek 8 |
Data: Listopad 19 2007 16:44:54 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: LifeGuard | On 19 Lis, 22:23, "Alti" wrote: Użytkownik "LifeGuard" napisał Mieszka w Polsce na stałe. mówi po Polsku nawet dobrze, ale z akcentem... 9 |
Data: Listopad 20 2007 08:54:30 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: jack | Dodam od razu ze to rozwiazanie nie fer,ale skoro sprawca tak postapił. 10 |
Data: Listopad 20 2007 10:58:31 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: J.F. | On 20 Nov 2007 09:54:30 +0100, jack wrote: Ps. kolega mi kiedyś opowiadał[za czasu socjalizmu]złapał go patrol jak Ale to musialo byc dawno temu. Teraz to policja juz chyba nie moze umorzyc sprawy [kto w ogole jest oskarzycielem w SG ?] bo wystepuje w charakterze swiadka .. a przesluchac mozna na pierwszej rozprawie .. no chyba ze faktycznie L-4 w przeddzien, i panowie tylko klamke pocaluja. Poza tym kto powiedzial ze policjantom sie nie chce chodzic na rozprawy ? J. 11 |
Data: Listopad 20 2007 11:01:28 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: staszek | mu L-4 i zapytał czy dają sobie spokój i umazaja sprawe czy chce sie dalejbawic. To była ostatnia rozprawa. opowiesz nam jeszcze jakas bajeczke ? akurat dla milicjanta czy teraz policjanta pojscie do sg to zaden dyskomfort. wrecz przeciwnie. 12 |
Data: Listopad 20 2007 10:10:53 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: go! | staszek wrote: dyskomfort. wrecz przeciwnie. czyzby? Moj znajomy jak jest w trasie to kloci sie przewaznie z drogowka , ma kilka argumentow ale ktoregos razu nie poskutkowaly i uparli sie ze dadza mu mandat. Spytali czy przyjmuje. Powiedzial ze nie i ze nie stac go na przyjezdzanie do sadu grodzkiego na co ma dowody i poprosi o rozprawe w miescie gdzie on mieszka (a bylo to tak ze 400km). Wtedy ponoc policjanci musza dojechac na taka rozprawe a on chorowity jest bardzo.. I machneli reka na niego.. 13 |
Data: Listopad 20 2007 11:11:43 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: staszek | I machneli reka na niego.. bo im sie zal go zrobilo. 14 |
Data: Listopad 20 2007 11:25:01 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: go! | staszek wrote: bo im sie zal go zrobilo.jakos mnie to sie im nigdy zal nie zrobilo. Nawet jak jechalem bez pasow i pokazalem im swieza blizne na klatce piersiowej po operacji serca to mandat dostalem, bo zaswiadczenia przy sobie nie mialem. A takich cwaniakow co sie z nimi kloca to oni juz wyjatkowo nie lubia i zal im sie nie robi :) 15 |
Data: Listopad 20 2007 14:06:12 | Temat: Re: kolizja i lewy "świadek" figurant | Autor: J.F. | On Tue, 20 Nov 2007 11:01:28 +0100, staszek wrote: mu L-4 i zapytał czy dają sobie spokój i umazaja sprawe czy chce sie dalej bawic. No chyba ze norme do wykonania i komendant na koniec nie patrzy czym byl zajety tylko komu by tu premie motywacyjna wyplacic .. J. |