Grupy dyskusyjne   »   kolizja i wina osoby trzeciej

kolizja i wina osoby trzeciej



1 Data: Pa?dziernik 07 2007 21:24:58
Temat: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: strusiu 

Witam!

Dzisiaj (niedziela 7 paź) około 17:30 jechałem w Wawie trasą Łazienkowską od
strony pomnika lotnika w stronę Wisły. Na wysokości PW, czyli pomiędzy
skrzyżowaniem z Niepodległości a rondem Jazdy Polskiej jechałem prawym pasem
przy czym na tym odcinku dochodzą jeszcze dwa prawe pasy jadące na rondo
Jazdy Polskiej (to przy Rivierze). Na końcu tegoż odcinka widzę z daleka
stojącą Astrę z włączonym lewym kierunkiem i próbującą się wcisnąć na trasę
Ł (do tunelu) - ta Astra stała już na małym zakreskowanym polu - polu
wyłączonym z ruchu. No i ktoś kilka aut przede mna postanowił ją albo
wpuścić albo przyhamował ostro no i bum... auto za nim walnęło mu w tyłek...
akurat wtedy dość intensywnie padało i było ślisko.. za chwilę reno przede
mną tamtemu w tyłek - no i już jest trzecie razem. Ja za nim widząc co się
dzieje wyhamowałem i auto za mną już też... A ta Astra dalej stoi na tym
zakreskowanym polu....
No właśnie ... nie mija chwila a Panowie z tych trzech aut wysiedli z aut i
zaczęli rozmawiać ze sobą...
A ta Astra pomału wciska się pomiędzy nich (akurat sie miejsce zrobiło) i
lewy kierunek i sobie pojechała spokojnie dalej....
Ci Panowie zajęci rozmową pomiędzy sobą nawet nie strali się jej zatrzymać
chociaż gościu z Astry miał otwartą szybę i widział doskonale całe
zdarzenie...
I tu się rodzi moje pytanie... co w takiej sytuacji... czy ci Panowie z tych
trzech aut powinni zatrzymać tą Astrę bo przecież to ONA była (tak mi się
przynajmniej wydaje na tyle ile widziałem to zdarzenie zza kilku samochodów
z tyłu) sprawdzą całego zamieszania. Przecież gdyby ona się nie próbowała
wcisnąć w tm miejscu (co jest przecież nie dozwolone) to pewnie nic by się
nie stało... tym bardziej że w tym miejscu można spokojnie pojechać "górą"
prosto przez rondo i wyjechać na trasę Ł.
Ja na ich miejscu zatrzymałbym tą Astrę i wzywał Policję do wyjaśnienia.
Czy po prostu to się liczy jako najechanie na tyłek i nie dostosowanie
prędkości do panujących warunków?
Jak myślicie?

Pozdrawiam
strusiu



2 Data: Pa?dziernik 07 2007 21:39:29
Temat: Re: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: Gryngol 

a czy Astra się wepchneła czy czekała spokojnie poza waszym pasem aż ktoś ją wpuści???
ja zawsze jak widzę że ktoś z pasa rozbiegowego chce wjechać na prawy, to robie mu miejsce i zmieniam pas na lewy...

--
pozdrawiam
Gryngol

3 Data: Pa?dziernik 07 2007 21:49:45
Temat: Re: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: Piotr Wasil 

"Gryngol"  napisał(a):

a czy Astra się wepchneła czy czekała spokojnie poza waszym pasem aż ktoś ją
wpuści???
ja zawsze jak widzę że ktoś z pasa rozbiegowego chce wjechać na prawy, to
robie mu miejsce i zmieniam pas na lewy...

Ale stamtad nie mozna wjechac na Trase Ł, ciagla linia, trzeba jechac
prosto do Ronda Jazdy Polskiej i dopiero za nim wjechac.
Mnostwo ludzi pakuje sie tam na trase, zeby zaoszczedzic sobie jednych
swiatel. IMHO powinni tam jakis fotoradar postawic.

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

4 Data: Pa?dziernik 07 2007 22:06:42
Temat: Re: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: strusiu 

Ale stamtad nie mozna wjechac na Trase Ł, ciagla linia, trzeba jechac
prosto do Ronda Jazdy Polskiej i dopiero za nim wjechac.
Mnostwo ludzi pakuje sie tam na trase, zeby zaoszczedzic sobie jednych
swiatel. IMHO powinni tam jakis fotoradar postawic.

No to też prawda ale nie widziałem skąd ta Astra się tam wzięła więc nie
moge powiedzieć. Ja już ją widziałem jak stała..

Pozdrawiam
strusiu

5 Data: Pa?dziernik 07 2007 21:49:52
Temat: Re: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: strusiu 

a czy Astra się wepchneła czy czekała spokojnie poza waszym pasem aż ktoś
ją wpuści???

Astra nie wepchała się tylko stała pomiędzy pasem jadącym na dół do tunalu a
pasem jadącym na górę na rondo - stała na zakreskowanym polu wyłączonym z
ruchu z włączonym lewym kierunkiem.

ja zawsze jak widzę że ktoś z pasa rozbiegowego chce wjechać na prawy, to
robie mu miejsce i zmieniam pas na lewy...

Tej Astrze w tym miejscu już dawno się skończył pas rozbiegowy i stała na
polu zareskowanym.

Pozdrawiam
strusiu

6 Data: Pa?dziernik 07 2007 21:51:14
Temat: Re: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: Gryngol 

Tej Astrze w tym miejscu już dawno się skończył pas rozbiegowy i stała na polu zareskowanym.


czyli nie zajechała nikomu drogi:)

--
pozdrawiam
Gryngol

7 Data: Pa?dziernik 07 2007 21:49:53
Temat: Re: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: PSYLO 

strusiu pisze:

I tu się rodzi moje pytanie... co w takiej sytuacji... czy ci Panowie z tych trzech aut powinni zatrzymać tą Astrę bo przecież to ONA była  (tak mi się
przynajmniej wydaje na tyle ile widziałem to zdarzenie zza kilku samochodów z tyłu) sprawdzą całego zamieszania.

IMHO nie masz racji. Astra stała i migała, nikomu się nie pchała pod koła - przynajmniej na to wychodzi z Twojego opisu. A że ją ten pierwszy chciał wpuścić to już jego sprawa, bo w takim przypadku nikt nie miał _obowiązku_ jej wpuszczać. To po pierwsze, a po drugie kierowcy którzy wzięli udział w kolizji są sobie sami winni bo chyba mieli oczy i widzieli jakie panują warunki na drodze, więc powinni zachować odpowiedni odstęp przed pojazdem z przodu i być przygotowanym na nagłe hamowanie w każdej chwili. Teraz już będą mieć nauczkę na przyszłość, że nie jeździ się na zderzaku, szczególnie na mokrej nawierzchni.

Czy po prostu to się liczy jako najechanie na tyłek i nie dostosowanie prędkości do panujących warunków?

Otóż to.

--
_PSYLO_ | GG:5563748 | http://www.psylo.xin.pl

8 Data: Pa?dziernik 07 2007 22:08:15
Temat: Re: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 7 Oct 2007 21:24:58 +0200, "strusiu"
wrote:

wyłączonym z ruchu. No i ktoś kilka aut przede mna postanowił ją albo
wpuścić albo przyhamował ostro no i bum... auto za nim walnęło mu w tyłek...
akurat wtedy dość intensywnie padało i było ślisko.. za chwilę reno przede
mną tamtemu w tyłek - no i już jest trzecie razem. Ja za nim widząc co się
dzieje wyhamowałem i auto za mną już też... A ta Astra dalej stoi na tym
zakreskowanym polu....

I tu się rodzi moje pytanie... co w takiej sytuacji... czy ci Panowie z tych
trzech aut powinni zatrzymać tą Astrę bo przecież to ONA była (tak mi się
przynajmniej wydaje na tyle ile widziałem to zdarzenie zza kilku samochodów

Wydaje Ci się. Winni sa wszyscy za wyjątkiem pierwszego.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

9 Data: Pa?dziernik 08 2007 08:42:04
Temat: Re: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: Rafal 

Czy aby na pewno?
Astra - IMHO winna przekroczenia linii ciągłej (nalezy się mandat)
ten pierwszy - jak dla mnie to hamowanie w sposób zagrażający bezpieczeństwu
lub nawet zatrzymanie się (stojąca astra nie była IMHO powodem do zatrzymywania
auta w miejscu niedozwolonym) - też nalezy się mandat
Całą reszta (począwszy od drugiego do ostatniego)- nie zachowanie bezpiecznej
odległości i kolizja (mandat + sprawstwo kolizji z poprzednikiem)

IMHO taki tm powinien być werdykt, a kierownika astry należało zatrzymać -
choćby po to aby nauczył sięże tam skręcać w TŁ nie wolno. A być uprzejmym
niestety, ale trzeba umieć i myśleć przy tym...

Ciekawe jak w takim pryzpadku ubezpieczalnia - czy dupę naprawiaja z oc
nastepnika a pród - z AC/kieszeni?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

10 Data: Pa?dziernik 08 2007 23:13:45
Temat: Re: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: Adam Płaszczyca 

On 8 Oct 2007 10:42:04 +0200, "Rafal"
wrote:

Astra - IMHO winna przekroczenia linii ciągłej (nalezy się mandat)

Mowa była o winnych kolizji.

ten pierwszy - jak dla mnie to hamowanie w sposób zagrażający bezpieczeństwu
lub nawet zatrzymanie się (stojąca astra nie była IMHO powodem do zatrzymywania
auta w miejscu niedozwolonym) - też nalezy się mandat

Nic podobnego.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

11 Data: Pa?dziernik 08 2007 09:20:50
Temat: Re: kolizja i wina osoby trzeciej
Autor: LewyG 


"strusiu"  wrote in message

Witam!

Jak myślicie?

imho jest to ewidentne zobrazowanie stwierdzenia: "każdy dobry uczynek
zostanie przykładnie ukarany"

i tyle...

kolizja i wina osoby trzeciej



Grupy dyskusyjne