Witam
  Przetacza sie obecnie fala w sprawie akcyzy na samochód, pojawiają się różne komentarze choć te na które trafiłem są dość powściągliwe. Natomiast SuperEkspres naprawdę miło mnie zaskoczył, bo sam przed przeczytaniem tego komentarza miałem identyczne odczucia. Dodam tylko czego się tak te pajace z rządu bronią, przecież jeśli ludzie płaciliby prawdziwe akcyzy to i tak musieliby je oddać {rząd}, więc co za różnica oddać np. 2700 legalnej akcyzy lub zwróć 250 zaniżonej.
Tu link:
http://tinyurl.com/36mu7c

a dla nie klikających:
"Gdy Unia Europejska (a dokładnie Europejski Trybunał Sprawiedliwości) bierze Polaków w obronę przed ich własnym rządem, ten ostatni wydaje żenujące pomruki. Poddaje wcześniej oszukanych obywateli szantażowi. Ministerstwo grozi, że będzie szukać haków na tych, którzy zwrócą się o zwrot nienależnie pobranej akcyzy. W państwie szanującym obywateli zamiast gróźb, padłoby jedno słowo: przepraszam!

Powiedzmy to wyraźnie: nawet jeśli ludzie zaniżali ceny zakupu aut, było to mniejszym nadużyciem, niż zdzieranie haraczu w postaci nielegalnej akcyzy. Bo o tym, że akcyza jest bezprawna, w Ministerstwie Finansów, jeszcze pod rządami SLD, wiedziano od początku. To władza narzuciła grę "kto kogo oszuka" i teraz nie może mieć pretensji, że w tej grze poniosła porażkę.

Państwu polskiemu nie uchodzi zachowywać się niczym złodziej, który ukrywając pod pazuchą zwędzone precjoza, pędzi ulicą, krzycząc: łapaj złodzieja! Państwo powinno wobec obywatela zachowywać się z szacunkiem. Wtedy będzie mogło liczyć na wzajemność. Zamiast szantażu pora więc na zwrot pieniędzy i przeprosiny.
autor: Tomasz Lachowicz"
--
Pozdrawiam
Marcin Będkowski

"Nienawidzę twoich poglądów, ale dam się zabić, żebyś mógł je głosić"