komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić?
1 | Data: Lipiec 24 2007 22:27:33 |
Temat: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | |
Autor: uciu | Witam, 2 |
Data: Lipiec 24 2007 22:35:45 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Po krótce: miesiąc temu zakupiłem auto w jednym z śląskich komisów. Miało dales sie zrobic w balona. Przykre, ale jak sie nie znasz to bierzesz kogos kto sie zna na zakupy...
raczej bez szans. No chyba ze masz na umowie napisane ze bezwypadkowe albo masz nagrana rozmowe z gosciem kiedy ci to mowil. Wtedy mozesz probowac w sadzie. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Pozdr Scyzoryk Corolla e11 1.6 PMS edition Uniden 510 + AT1200 GSX 550 3 |
Data: Lipiec 24 2007 23:08:42 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message Miało > być bezwypadkowe a filtry i olej miały być nowe. Poza tym głośna pracana > stacji diagnostycznej też było ok. Ale oddałem auto tydzień temu dowymiany > (łańcuch) - a sprzedawca zarzekał się że to na pewno nie rozrząd bodo > uszczelki a wiec ja się ją lekko odchyli to widać koniec lakieru i możnakogos kto sie zna na zakupy... Nie ściemnaj. "Przy oględzinach nic nie zauważyłem, na stacji diagnostycznej też było ok."
Używki lepsze, nie? MK 4 |
Data: Lipiec 25 2007 05:33:20 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
dales sie zrobic w balona. Przykre, ale jak sie nie znasz to bierzeszkogos Widac slabe ogledziny zrobil a na stacje diagnostyczna pojechal pewnie taka gdzie przeglady robia a nie na porzadny przeeglad do serwisu.
nigdy tak nie twierdzilem. Natomiast dobrze kupiona uzywka napewno bedzie duzo tansza a moze byc rownie dobra :D Wystarczy cierpliwosc i chlodne spojrzenie na sprawe przy zakupie. Ja jakos jestem w stanie kupic za kazdym razem dobre auto, z pewnego zrodla z ktorym pozniej nie mam problemow. Tyle ze ja nie kupuje od handlarzy, z komisow, na gieldzie... Takze da sie. Jak jestes dupa i nie potrafisz kupic dobrej uzywki to jestes skazany na nowe ;) (w zadnym wypadku nie chodzi mi tutaj o obrazenie autora watku) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Pozdr Scyzoryk Corolla e11 1.6 PMS edition Uniden 510 + AT1200 GSX 550 5 |
Data: Lipiec 25 2007 18:53:24 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message taka gdzie przeglady robia a nie na porzadny przeeglad do serwisu. Nie naginaj. Pojechał do warsztatu, żeby obejrzeli auto przed kupnem. Warsztat nic podejrzanego nie znalazł, bo nie wszystko widać. Wady wyszły po miesiącu. w >> sadzie. Twierdziłeś, że kupno nowego to wywalanie pieniędzy i że lepiej kupić używkę. Natomiast dobrze kupiona uzywka napewno bedzie Ta też miała być dobra. Dopiero po miesiącu wyszło to i tamto. :D Wystarczy cierpliwosc i chlodne Myślisz, że mechanik tego nie potrafi? Ja jakos jestem w stanie kupic za kazdym Loteria. Raz się trafi, raz nie. Tyle;) (w zadnym wypadku nie chodzi mi tutaj o obrazenie autora watku) Jak widać, dokładne oględziny dokonane przez kupującego i warsztat nie wykryły problemów. Loteria. MK 6 |
Data: Lipiec 26 2007 09:16:18 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Jakub Witkowski | Sanctum Officium pisze: Używki lepsze, nie?nigdy tak nie twierdzilem. Albo nie widzisz różnicy między tymi dwoma twierdzeniami, albo widzisz, lecz celowo tak manipulujesz, aby obalić tezę która nie padła. W obu przypadkach dyskusja jest bezcelowa. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 7 |
Data: Lipiec 26 2007 19:17:29 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Jakub Witkowski" wrote in message Sanctum Officium pisze: Twierdził w innym wątku. MK 8 |
Data: Lipiec 28 2007 17:52:51 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Twierdził w innym wątku. i dalej tak twierdze. Tzn nie ze uzywka jest lepsza niz nowe. Nowe zawsze bedzie nowym i nie ma dyskusji natomiast uzywka moze byc rownie dobra i z takim samym poziomem awaryjnosci. Wystarczy kupic dobra uzywke nie szrota :D Natomiast jak kogos stac na wywalenie w ciagu pierwszych trzech lat eksploatacji kilkadziesiat tys. to jego wybor. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Pozdr Scyzoryk Corolla e11 1.6 PMS edition Uniden 510 + AT1200 GSX 550 9 |
Data: Lipiec 29 2007 00:16:33 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: >> Janusz |
Natomiast jak kogos stac na wywalenie w ciagu pierwszych trzech lat prawda ja wywalilem w escorta 96r od pazdziernika do czerwca 15tyś złotych i w koncu go sprzedalem, na szczescie sprzedalem 7 tys wiecej niz cena gieldowa dajac bardzo dokladny opis na allegro i ponownie kupilem uzywke na wstepnie wywalilem 3 tys, ale w tym przypadku na tym sie skonczy w pierwszym przypadku napalilem sie, widzialem wady wiedzialem co biore w drugim tez widzialem co jest, jak narazie to ten drugi to dobry wybor 10 |
Data: Lipiec 29 2007 22:22:26 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message
Rozumiem, że przez kilkadziesiąt czy kilkaset tys. km nic nie zmienia w stanie samochodu? Auto się nie zużywa? i z:D Loteraia, co pokaząłautor wątku. Natomiast jak kogos stac na wywalenie w ciagu pierwszych trzech lat Tyle samo wywlisz kupując używany 3-letni, bo za kilka lat sprzedasz go za grosze. Kup 15-letniego malucha, a praktycznie nic nie stracisz. MK 11 |
Data: Lipiec 29 2007 22:43:46 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Loteraia, co pokaząłautor wątku. pokazal tylko ze nie potrafi kupic dobrego autka i kupuje od handlarza z komisu co na starcie ma male szanse powodzenia.
wielokrotnie udowadnialem ze nie. Kupuje uzywane i sprzedaje je ze strata max kilku tysiecy co ok 2 lata. Nawet raz kupilem i po dwoch latach sprzedalem drozej. Kilka razy juz o tym pisalem, do Ciebie to nie trafia. Juz mi sie nie chce. Kupuj nowe, mi to nie przeszkadza. Ja bede mial od kogo kupowac uzywane i po sprawie. Ale nie staraj sie udowodnic ze eksploatacja nowego uwzgledniajac strate wartosci jest taka sama jak eksploatacja w tym samym okresie uzywki, bo nie ma mozliwosci zebys wyliczyl na korzysc nowego. Za wygode posiadania nowego placi sie slono i nawet jesli nie chcesz w to uwiezyc to tak jest. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 12 |
Data: Lipiec 29 2007 23:05:12 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message
Długo oglądał i był na stacji diagnostycznej. za > grosze. Kup 15-letniego malucha, a praktycznie nic nie stracisz.kogo kupowac uzywane i po sprawie. Ale nie staraj sie udowodnic ze eksploatacjanowego. Za wygode posiadania nowego placi sie slono i nawet jesli nie chcesz w to Na 3-letnim też srogo tracisz. Kup 10-letni lub starszy, żeby na prawde oszczędzić. MK 13 |
Data: Lipiec 29 2007 23:21:50 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Długo oglądał i był na stacji diagnostycznej. widac sie nie postarali. za tak zrobiłem -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 14 |
Data: Lipiec 29 2007 23:37:18 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message
No widzisz. Długo oglądane auto, było na stacji diagniostycznej i dupa. Kupno używki to jednak loteria. MK 15 |
Data: Lipiec 29 2007 23:43:35 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
No widzisz. Długo oglądane auto, było na stacji diagniostycznej i dupa. loteria z mechanikiem. Jak masz sprawdzonego ktory zna sie na tym co robi a nie tylko pracuje w stacji diagnostycznej (bo to dwie rozne rzeczy) to juz nie ma takiego klopotu. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 16 |
Data: Lipiec 29 2007 23:50:47 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message a nie tylko pracuje w stacji diagnostycznej (bo to dwie rozne rzeczy) to juz Skąd wiesz, jaki mechanik badał wóz autora watku? MK 17 |
Data: Lipiec 29 2007 23:56:22 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
nie tylko pracuje w stacji diagnostycznej (bo to dwie rozne rzeczy) to skoro nie zauwazyl ze auto cale malowane (wystarczylo spojrzec pod uszczelke) to znaczy ze dupa nie mechanik bo takie rzeczy sprawdzam sam przy pierwszych ogledzinach a mechanikiem nie jestem -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 18 |
Data: Lipiec 30 2007 00:00:49 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message
Nie całe, tylko w maska tylna. (wystarczylo spojrzec pod Nie wystarczy. Trzeba bys pojrzeć pod *każdą* uszczelkę. to znaczy ze dupa nie mechanik bo takie rzeczy sprawdzam sam przy A jak będzie malowany nie na tasiemke i worki przyklejane na uszczelki i szyby, tylko z rozbrojeniem? Jak poznasz, że malowany? MK 19 |
Data: Lipiec 30 2007 09:29:16 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
A jak będzie malowany nie na tasiemke i worki przyklejane na uszczelki i tak naprawde jesli dobrze naprawiony/pomalowany o mi to nie przeszkadza. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 20 |
Data: Lipiec 30 2007 22:29:25 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message
No ale nie będziesz wiedział, że był malowany. MK 21 |
Data: Sierpien 01 2007 15:09:44 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: BrunoJ | Sanctum Officium napisał(a): "Scyzoryk" wrote in messageczujnik grubosci lakieru za 30zl? Poza tym jesli naprawde nie widac ze byl malowany to bez znaczenia. Jak bedziesz sprzedawal to tez nie bedzie widac. Tutaj odlazi lakier czyli pomalowane bylejak. A to sie raczej da wypatrzec przy pierwszych ogledzinach, wiec bylo slabo obejrzane. Poza tym wydaje sie ze nie jest problemem zajrzenie pod wszystkie uszczelki, raptem kilka szyb, drzwi, bagaznik i komora silnika. Bez jaj, pare minut i zazwyczaj widac to co trzeba. Nie mowiac o tym ze w wiekszosci przypadkow widac bez zagladania pod uszczelki. Podobnie kwestia lancucha rozrzadu. Jesli halasowal w momencie zakupu to dobry mechanik powinien umiec to rozpoznac i odroznic od stukania zaworow. Z drugiej strony, skoro to 'tylko' regulacja zaworow, to czemu wlasciciel nie zrobil tego przed sprzedaniem i nie doliczyl do ceny auta? Brzmi praktycznie tak jak "klima sprawna tylko trzeba nabic". Ale generalnie to goscia rozumiem, sam dawno temu jak kupowalem auto to pojechalem do ASO na przeglad, i obejrzeli niby dokladnie - wylapali jakies detale w zawieszeniu itp. Ale nie umieli np powiedziec dlaczego czasem szarpie przy wrzucaniu dwojki. Niecaly rok pozniej sam juz umialem powiedziec. Jak wymienilem skrzynie. Zawsze jest to pierwsze auto na ktorym trzeba sie sparzyc i nauczyc. Drugie juz zazwyczaj umie sie sprawdzic. Ja wtedy nie balem sie kupic uzywki - bo mi sprawdzi ASO. Dzis tez sie nie boje - bo sam sobie sprawdze i znam warsztat gdzie wiem ze sprawdza mi naprawde dobrze. Wyjatkiem byl przypadek gdy mialem kupic auto polecone przez ten wlasnie warsztat. Z nim pojechalem do mechanika z innego, konkurencyjnego warsztatu (a raczej zabralem mechanika ze soba). I dobrze. Tego auta nie kupilem. Znajomi znajomymi, a biznes biznesem. pozdrawiam Bruno -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 22 |
Data: Sierpien 01 2007 22:49:32 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | " BrunoJ" wrote in message Sanctum Officium napisał(a): Zawsze jest to pierwsze auto na ktorym trzeba sie sparzyc Dolicz do kosztów zakupu używki. To znaczy: to sparzone + to drugie już OK. Nie wyjdzie tyle co nowe? MK 23 |
Data: Sierpien 01 2007 23:12:20 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Dolicz do kosztów zakupu używki. To znaczy: to sparzone + to drugie już ale parzysz sie tylko raz w zyciu. Niektorzy wcale. Pozniej kupujesz poprostu dobre i sprawdzone uzywki -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 24 |
Data: Sierpien 01 2007 23:24:32 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message
To kosztuje. Nie zapominaj o tym. MK 25 |
Data: Sierpien 01 2007 23:28:50 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
To kosztuje. Nie zapominaj o tym. kosztuje raz. Pozniej przez cale zycie cie to nie dotyka. Lub dotyka w co 10tysm aucie jak ktos bardzo dobrze zakamufluje bubla. Przy sredniej eksploatacji aut ok 3lat trafisz taki cos raz lub dwa razy w zyciu. To chyba niewiele biorac pod uwage ze jak cos ci sie nie spodoba w uzywanym to sprzedajesz go chocby po tygodniu bez straty. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 26 |
Data: Sierpien 02 2007 20:37:47 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message chyba niewiele biorac pod uwage ze jak cos ci sie nie spodoba w uzywanym to Zapominasz o stratach wynikających z niemożliwości korzystania z auta, gdy kupiona używka okazuje się odpadem. Gdy ktoś potrzebuje auta do pracy, to musi brać z wypożyczalni - około 100 zł na dobe. I jeszcze szukać następnego samochodu, który oczywiście niesie ze sobą to samo ryzyko powtórki pecha. Szukanie używki to oczywiscie także czas, konieczność jeżdżenia po całym kraju no i cały czas ta presja, bo jest się bez samochodu. MK 27 |
Data: Sierpien 02 2007 23:09:20 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk | Zapominasz o stratach wynikających z niemożliwości korzystania z auta, gdy tak ale to sa skrajne przypadki. Wiekszosc popularnych usterek usuwa sie w ciagu jednego dnia. Normalny czlek jedzie do pracy autobusem, taksowka, samochodem żony i nie ma co przesadzac z tymi stratami. Jesli ktos uzywa zarobkowo to faktycznie ale to jest inna grupa zawodowych kierowców. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 28 |
Data: Sierpien 02 2007 23:10:44 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Zapominasz o stratach wynikających z niemożliwości korzystania z auta, gdy Nie - to są normalne przypadki. Skrajny to jest taki, zę kupisz używkę szybko, blisko, tanio i nic się w niej nie psuje. 29 |
Data: Sierpien 02 2007 23:23:56 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk | Skrajny to jest taki, zę kupisz używkę szybko, blisko, tanio i nic się w to ja trafiam na same skrajne :) I dziesiatki moich znajomych :) W czepku urodzone miasto... -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 30 |
Data: Sierpien 02 2007 23:30:22 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Skrajny to jest taki, zę kupisz używkę szybko, blisko, tanio i nic się w niej nie psuje. To się ciesz. I dziesiatki moich znajomych :) Miliony normalnie. 31 |
Data: Sierpien 03 2007 00:14:01 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
I dziesiatki moich znajomych :) az tylu nie mam. Ale tak naprawde praktycznie kazdy z moich znajomych ma jakies auto. Zaden nawet tyle nie zarabia zeby dokladac sumy o ktorych mowisz. Kredytow tez na to nie biora. Wszyscy jestesmy szczesciarzami... -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 32 |
Data: Sierpien 02 2007 23:12:01 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message > Zapominasz o stratach wynikających z niemożliwości korzystania z auta,gdy > kupiona używka okazuje się odpadem. Gdy ktoś potrzebuje auta do pracy,to > musi brać z wypożyczalni - około 100 zł na dobe. I jeszcze szukaćpecha. > Szukanie używki to oczywiscie także czas, konieczność jeżdżenia po całym I dlatego ci którzy chcą niezawodności kupują nowe (np. firmy). MK 33 |
Data: Sierpien 02 2007 23:12:22 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
I dlatego ci którzy chcą niezawodności kupują nowe (np. firmy). Jakim cudem? Przecież podobno opłaca się tylko kupować stare? Firmy wolą przepłacać? ;-) 34 |
Data: Sierpien 02 2007 23:26:38 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
I dlatego ci którzy chcą niezawodności kupują nowe (np. firmy). w firmach to sa zupelnie inne kalkulacje bo samochody bierze sie w leasing i wrzuca w koszt wiec to zupelnie inna sytuacja niz kupno przez prywatna osobe. Slaby argument. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 35 |
Data: Sierpien 02 2007 23:31:25 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Rozumiem, że leasing obniża cenę samochodu do wysokości używki? ;-) Ciekawe, ale mam totalnie odmienne informacje - że podwyższa. wiec to zupelnie inna sytuacja niz kupno przez prywatna osobe. A kto Ci powiedział, ze ja kupuję prywatnie? ;-) 36 |
Data: Sierpien 03 2007 00:17:26 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message i wrzuca w koszt wiec to zupelnie inna sytuacja niz kupno przez prywatna Z używką można zrobić to samo (wrzucić w koszty itp.). MK 37 |
Data: Sierpien 02 2007 10:11:51 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Daj sobie spokój z tą filozofią. Wystartuj do początku tego wątku i sprawdź czy gość nie zrobił praktycznie wszystkiego co powinien. Ty też jeszcze się nie raz zdziwisz. 38 |
Data: Sierpien 02 2007 18:32:39 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk | Daj sobie spokój z tą filozofią. e tam. Twardo bede sie jej trzymal Wystartuj do początku tego wątku i sprawdź czy gość nie zrobił praktycznie staral sie zrobic ale mu nie wyszlo. W kupno uzywki trzeba wlozyc troche wiecej uwagi ale pozniej sie to oplaca. Ty też jeszcze się nie raz zdziwisz. chcialbys :D Niedoczekanie. A jak trafie to szybko sprzedam i zaufaj ze nie bede bardzo stratny. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 39 |
Data: Sierpien 02 2007 18:42:38 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Daj sobie spokój z tą filozofią. No właśnie. Nie każdy jest specem. Tu nawet diagnostyka nie pomogła. W kupno uzywki trzeba wlozyc troche wiecej uwagi Tzn? Zrobił wszystko co mógł i umiał. Ty też jeszcze się nie raz zdziwisz. Pomarzyć sobie możesz. Zakładanie własnej nieomylności może Cię zgubić. 40 |
Data: Sierpien 02 2007 18:49:45 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
No właśnie. juz o tym pisalem. Dupa nie diagnosta. Takie rzeczy o jakich pisal sprawdzam sam na pierwszych ogledzinach W kupno uzywki trzeba wlozyc troche wiecej uwagi mogl wiecej, umial niewiele Ty też jeszcze się nie raz zdziwisz. oj tam zgubic. nie inwestuje duzej kasy wiec malo ryzykuje. Uzywke w kazdej chwili moge sprzedac bez starty (jesli szybko okaze sie ze mi cos nie odpowiada) -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 41 |
Data: Sierpien 02 2007 19:05:43 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Nie każdy jest specem. Zdarza się. I musisz to wkalkulować. To nie wina kupującego. Tzn? A Ty myślałeś że auta to sami inżynierowie kupują? 42 |
Data: Sierpien 02 2007 20:41:15 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message > Daj sobie spokój z tą filozofią.praktycznie > wszystkiego co powinien. Troche?? Swoje nowe auto oglądałem 3 - 5 minut, a i tak na mnie mechanik i sprzedawca patrzyli jak na wariata, co tak wszedzie zaglądam i o wszystko się pytam. > Ty też jeszcze się nie raz zdziwisz.nie bede bardzo stratny. Taaa, kto weźmie auto kupione miesiąc temu? MK 43 |
Data: Sierpien 02 2007 23:10:25 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Taaa, kto weźmie auto kupione miesiąc temu? taki ktos jak autor watku chociazby. No chyba ze myslisz ze handlarz z komisu jezdzil nim 5 lat :) -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 44 |
Data: Sierpien 02 2007 14:24:02 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: BrunoJ | Sanctum Officium napisał(a): " BrunoJ" wrote in messagenie, bo jesli sparzone sprzedasz od razu to praktycznie bezkosztowo. A jesli uzytkujesz je i doprowadzasz do porzadku to liczy sie jak normalne uzywane auto, tyle ze troche drozsze w utrzymaniu. Ja swoje sparzone uzywalem ponad 4 lata. Pare napraw wynikajacych z zaniedban poprzedniego wlasciciela czy tez mojej niewiedzy przy zakupie (moglem zbic cene) nie oznaczaja od razu ze zbankrutowalem z tego powodu, ani tez auto nie rozpadlo sie, wtopa polegala raczej na tym ze nie umialem wykryc usterek ktore mnie kosztowaly jakies pieniadze i moze faktu ze auto bylo po prostu zarzniete. Przy sprzedazy dostalem normalna cene, jaka sie nalezala. Poza tym mozna sie sparzyc na czyms tanim, na poczatek, dla wprawy. Za kwote ktora moze nie wystarczyc na radio w nowym ;) Nikt nie kaze jako pierwsze auto kupowal 3latka w komisie za kilkadziesiat tysiecy... pozdrawiam Bruno -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 45 |
Data: Sierpien 02 2007 20:44:15 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | " BrunoJ" wrote in message Sanctum Officium napisał(a):OK. > Nie wyjdzie tyle co nowe? Po znalezieniu jakiegoś totalnego jelenia, który weźmie auto kupione miesiac temu. A jesliponad 4 lata. Pare napraw wynikajacych z zaniedban poprzedniego wlasciciela czytez mojej niewiedzy przy zakupie (moglem zbic cene) nie oznaczaja od razupolegala raczej na tym ze nie umialem wykryc usterek ktore mnie kosztowaly jakieskwote ktora moze nie wystarczyc na radio w nowym ;) Nikt nie kaze jako pierwszeauto kupowal 3latka w komisie za kilkadziesiat tysiecy... Na takim w cenie radia zawsze się sparzysz. Tylko po co Ci to? MK 46 |
Data: Lipiec 29 2007 23:22:18 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Na 3-letnim też srogo tracisz. ale nie tyle ile na nowym -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 47 |
Data: Lipiec 29 2007 23:12:12 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Ale nie staraj sie udowodnic ze eksploatacja nowego uwzgledniajac strate wartosci jest taka sama jak eksploatacja w tym samym okresie uzywki, Tyle że strata wartości to nie eksploatacja. Gdyby tak było to najtaniej wychodzi pks. Za wygode posiadania nowego placi sie slono W ogóle za samo posiadanie auta. Nowego czy starego. Dlatego istnieją przeowzy grupowe dla tych, komu przeszkadza fakt iż posiadanie kosztuje. 48 |
Data: Lipiec 29 2007 23:24:07 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Tyle że strata wartości to nie eksploatacja. jak zwal tak zwal, sa to złotówki z Twojej kieszeni Gdyby tak było to najtaniej wychodzi pks. mowimy o zachowaniu tego samego poziomu komfortu, bezpieczenstwa itd. Za wygode posiadania nowego placi sie slono oczywiscie ze tak. Ale w caloksztalcie liczac posiadanie uzywki kosztuje mniej :) -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 49 |
Data: Lipiec 29 2007 23:34:42 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Ale z góry - i wiesz ile. Osobiście wolę nawet więcej z góry, żeby tylko nie być narażonym na bliżej niezidentyfikowane koszta w przyszłości.
Dla mnie jazda używką oznacza brak bezpieczeństwa, o komforcie nie wspominając. Co to za bezpieczeństwo jak w każdej chwili może stanąć i będę musiał płacić za naprawę. ;-) Dlatego istnieją przeowzy grupowe dla tych, komu przeszkadza fakt iż posiadanie kosztuje. A to zależy. Swoje zdrowie psychiczne uważam za bezcenne. Za wszystko inne płacę MasterCard. 50 |
Data: Lipiec 29 2007 23:41:26 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Ale z góry - i wiesz ile. jak cie na to stac nie ma problemu :)
w 3 latku komfort ten sam co w nowym, no chyba ze komfort psychiczny :) to moze w uzywce mniejszy. Co to za bezpieczeństwo jak w każdej chwili może stanąć i będę musiał nowy tez moze stanac tyle ze nie zaplacisz. Czyli nie ma to za wiele wspolnego z bezpieczenstwem tylko spokojem ducha :)
ja tam tak sie nie stresuje. Z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie a swoje zlotowki cenie bardziej :) Moze kiedys jesli zakup nowego autka nie bedzie zadnym wysilkiem finansowym powiem podobnie, bo koszty nie beda graly roli -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 51 |
Data: Lipiec 29 2007 23:48:08 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Osobiście wolę nawet więcej z góry, żeby tylko nie być narażonym na bliżej niezidentyfikowane koszta w przyszłości. No właśnie nie wiem czy mnie stać (na tą drugą opcję), więc wybieram pierwszą, taką na jaką mnie stać. Dla mnie jazda używką oznacza brak bezpieczeństwa, o komforcie nie wspominając. Od razu jak mu wymienisz całe zawieszenia, za jakieś 1/3 ceny auta nowego i 2/3 aktualnej wartości. Trenowałem to dwa miesiące temu w Renault. Co to za bezpieczeństwo jak w każdej chwili może stanąć i będę musiał płacić za naprawę. ;-) I właśnie o to chodzi. Swoje zdrowie psychiczne uważam za bezcenne. Ja też nie. Przynajmniej od dwóch tyogdni, kiedy pozbyłem się 4-letniego zużytego auta. Obecnie jeżdżę co prawda z musu 5 letnim, ale mniej zużytym, bo nie francuskim. ;-) 52 |
Data: Lipiec 29 2007 23:54:27 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
w 3 latku komfort ten sam co w nowym masz zly przyklad. W moim 10 lat, 130kkm oryginalne zawieszenie, wydech itd. Niedawno zrobilem pierwszy raz tarcze i rozrzad. Jakbys kupil takiego 3 latka to jjezdzisz ladnych kilka lat bez dotykania zawieszenia itd. Ja sie licze z tym ze w koncu cos padnie ale autko ma juz 10 na karku i poki co nie zapowiada sie nic do naprawy. Co to za bezpieczeństwo jak w każdej chwili może stanąć i będę musiał trzeba kupowac dobre samochody a nie Megane ;) -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 53 |
Data: Lipiec 29 2007 23:55:10 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Od razu jak mu wymienisz całe zawieszenia, za jakieś 1/3 ceny auta nowego i 2/3 aktualnej wartości. Dobry po świeży. W moim 10 lat Mówisz o historii. Teraz już takich aut się nie robi, a nie każdy lubi zabytkami jeździć. ja tam tak sie nie stresuje. I takoż zamiaruję. A jakby co to naprawy przez 5 lat będą zmartwieniem producenta. 54 |
Data: Lipiec 29 2007 23:09:38 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Rozumiem, że przez kilkadziesiąt czy kilkaset tys. km nic nie zmienia w Renault Megane zużyło się prawie całkowicie przez 78 kkm. A przynajmniej spory procent jego części. 55 |
Data: Lipiec 25 2007 09:25:15 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Tomasz Pyra | Sanctum Officium pisze: Używki lepsze, nie? Wiadomo że nie lepsze, za to generalnie tańsze - chociaż ta akurat może się okazać droższa. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 56 |
Data: Lipiec 25 2007 04:26:36 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: vneb | On 24 Lip, 23:08, "Sanctum Officium" wrote: Używki lepsze, nie? Pewnie. Za 6,5 tys pln kupilem lanosa sedana z 1999 roku, 1,5 dohc + lpg + cztery kola z zimowkami. Przebieg 137 tys km - podkreslam, ze przebieg, a nie tylko wskazanie licznika, bezwypadkowy 100%. Jedyne co musialem dolozyc do auta to wymiana klockow i tarcz ale tego bylem swiadom. No i oczywiscie olej i filtry do wymiany. Do wymiany rozrzadu mam jeszcze jakies 40kkm. Wiec chyba sie oplaca nieraz kupic auto uzywane, czyz nie? pozdr. vneb 57 |
Data: Lipiec 25 2007 18:54:28 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "vneb" wrote in message Używki lepsze, nie? Pewnie. Za 6,5 tys pln kupilem lanosa sedana z 1999 roku, 1,5 dohc + lpg + cztery kola z zimowkami. Przebieg 137 tys km - podkreslam, ze przebieg, a nie tylko wskazanie licznika, bezwypadkowy 100%. Jedyne co musialem dolozyc do auta to wymiana klockow i tarcz ale tego bylem swiadom. No i oczywiscie olej i filtry do wymiany. Do wymiany rozrzadu mam jeszcze jakies 40kkm. Wiec chyba sie oplaca nieraz kupic auto uzywane, czyz nie? ========== Raz tak, raz nie. Loteria. MK 58 |
Data: Lipiec 24 2007 22:38:03 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Pawel | Jutro mam zamiar jechać do komisu tylko czy to coś pomoże??? Mowili ci - czy masz to na pismie, w umowie? Zobacz co masz w umowie kupna pewnie tylko tyle, ze 'kupujacy oswiadcza ze stan techniczny pojazdu jest mu znany' - a co ci powiedzieli, to oczywiscie sie wypra - przed jakimkolwiek sadem dochodzisz swoich praw na podstawie umowy. Oczywiscie ze mozesz probowac dowodzic, ze mowili itd. itp. - tylko sie zastanow czy masz szanse cokolwiek udowodnic. Bo nawet jak byles z kims - to i tak facet sie bedzie wil jak waz i pewno bedzie twierdzil, ze jak sprzedawal to bylo OK. Nic nie zdzialasz, pewnikiem - choc moge sie mylic. Powodzenia! Pozdr.P. 59 |
Data: Lipiec 24 2007 22:43:35 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Hatson |
Jutro mam zamiar jechać do komisu tylko czy to coś pomoże???Pewnie nic juz nie zrobisz niestety. Ile masz niby przejechane w tym aucie bo jezeli przebieg jest nieduzy, to bym sie tez nad tym zastanawial. Lancuch spokojnie powinien wystarczyc na 250 i wiecej tys. przebiegu. Jezeli dzwoni, to wiesz , co to moze niestety oznaczac.... Wiele razy pisalem tutaj, jakie auta stoja w komisach. Mam kilku znajomych, ktorzy pomagaja przy sciaganiu aut z zagranicy i to co mi opowiadaja, to sie wlos na glowie jezy. Powodzenia Pawel 60 |
Data: Lipiec 24 2007 22:59:17 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: nom | Jak Ci nie zwróci kasy to zrobisz mu na sieci antyreklamę, pewnie więcej 61 |
Data: Lipiec 24 2007 23:04:16 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: ToMasz | uciu napisał(a): Witam,NIE nic to nieda. MAsz racje, Twoje pretensje są uzasadnione, jednak równie dobrze mogłes kupic auto, pojedchac do domu, przełożyc rozrząd na stary, pomalowa klape, zamontowac stary zdrerzak itp - po 24 godzinach wrócić do komisu z pretensjami. Wiem praranoja, ale FAKTY nie potwierdzają ani twojej wersji ani mojej hipotezy. Mozesz byc w zmowie z konkurencyjnym autokomisem i chcesz im w ten sposób zaszkodzić... Nie pomyśl sobie ze jestem złośłiwy, ale jak miesiac temu kupiłem auto w idelanym stanie, i też mam kłopoty - poprostu szkoda zdrowia na pyskówki warte pare stów. No chyba ze walczysz o 50% wartości auta... ToMasz 62 |
Data: Lipiec 24 2007 23:07:03 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "uciu" wrote in message Witam,ale wszystko okazało się inaczej. Przy oględzinach nic nie zauważyłem, nastacji diagnostycznej też było ok. Ale oddałem auto tydzień temu do warsztatu byoleju był tylko szmatą przetarty prawdopodobnie bo był zawalony w cholerę mimoże olej był czysty (miał przejechane 200km).mycia zauważyłem ze tylna klapa był malowana i to tak chamsko bo tylko dogo paznokciem łupać. Magia używanych aut. No ale oszczędziełeś. Teraz za to zapłacisz. Jutro mam zamiar jechać do komisu tylko czy to coś pomoże??? Nie. Następnym razem nie kupuj używnych śmietników. Pozwolę sobie zachować Twój post i cytować go w dyskusjach ze zwolennikami używanych. MK 63 |
Data: Lipiec 24 2007 17:13:34 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Pete |
Nie. Następnym razem nie kupuj używnych śmietników. Tak. Zachowaj go zaraz obok kupki postów traktujących o przekrętach dilerów z autami nowymi. Taki kraj po prostu - co byś nie kupował, to musisz się na wszystkie strony rozglądać by Cię ktoś nie wyrolował. Pozdr. Pete 64 |
Data: Lipiec 24 2007 23:14:54 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Pete" wrote in message zwolennikami > używanych.dilerów z autami nowymi. Poproszę o choć jeden. Taki kraj po prostu - co byś nie kupował, to musisz się na wszystkiestrony rozglądać by Cię ktoś nie wyrolował. Nieee, w Niemczech nie kręcą liczników, gówna nie wciskają. Jasne. Skąd się biorą w Polsce te śmietniki? MK 65 |
Data: Lipiec 24 2007 23:16:33 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Hatson |
Nieee, w Niemczech nie kręcą liczników, gówna nie wciskają. Jasne. Skąd Kreca, kreca. Z tym sie zgadzam, ze to smietniki, ktore w PL sa poddawane kolejnemu "odmladzaniu". Mozna tez jednak wyrwac bardzo fajne auta ale juz nie za tak atrakcyjne pieniadze. Ja bym powiedzial inaczej niz ty. Nie tyle, wszystkie uzywki to smietniki, tylko wszystko od handlarzy to smietniki. Oni musza na tym zarobic niestety. Pawel 66 |
Data: Lipiec 24 2007 17:20:45 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Pete |
Poproszę o choć jeden. Google. Było o tym na grupie nie raz. Nieee, w Niemczech nie kręcą liczników, gówna nie wciskają. Jasne. Skąd Nie napisałem nic o tym, że Niemcy są święci. Polacy tak się na ich auta napalili, że też nie próżnują w przekrętach. Z resztą tam też handlem autami w dużej mierze trudnią się jacyś obcokrajowcy chyba. Pete 67 |
Data: Lipiec 24 2007 23:26:32 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Alex81 | In article says... Poproszę o choć jeden. Hmm. Jakiś czas temu, znajomy kupił w salonie nowego Puga. Służył dzielnie, a tu po kilku latach w trakcie małej stłuczki na parkingu odpadło ponad pół wyprofilowanego (jakiś rzeźbiarz to musiał być ;)) ze szpachli błotnika. -- Alex GG#1667593 '97 Caro 1.6GLSI 68 |
Data: Lipiec 24 2007 23:31:11 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Alex81" wrote in message In article says... Nie pożyczał komuś samochodu? ;-) MK 69 |
Data: Lipiec 25 2007 09:08:37 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Tomek | Hmm. Jakiś czas temu, znajomy kupił w salonie nowego Puga. Służył zdarza sie. Kolega pracuje u dealera znanej niemieckiej marki i mowi, ze czasami zdarza sie, ze nowki auta podczas transportu sa uszkadzane. Wg niego auta te sa naprawiane w serwisie i sprzedawane, ale klient jest informowany o calej historii. Mimo wszystko jednak nowka to nowka, auto jest o wiele pewniejsze niz jakakolwiek (nawet najlepiej sprawdzona) uzywka. I za ta pewnosc sie placi. Kazda dyskusja na ten temat jest bez sensu. Jedni wola (moga) doplacic do nowego auta, inni preferuja tansze alternatywy. Ja sam tez kiedys zrobilem blad i kupilem "bezwypadkowe prawie nowka" z komisu. Dopiero pozniej sie okazalo ze auto jednak mialo jakiegos dzwona, na szczescie jezdzi dobrze, jest bezawaryjne i jestem z niego zadowolony. Zaplacilem frycowe i tyle. Niedawno szukalem dla znajomego auta - w komisach zerknelismy "dla zasady" - bezwypadkowe auta dobrze wyposazone (abs, 2 poduchy, pelna elektryka itp) kosztuja tyle co calkowite golasy bezposrednio od wlasciciela. I ta bezwypadkowosc wygladala tak, ze pol zawieszenia wymienione i ciezko znalesc kawalek blachy bez szpachli. Kupilismy golasa od 1 wlasciciela z pelna ksiazka serwisowa, fakturami za naprawy itp. Tylko taka okazje ciezko dostac - jesli auto jest pewne, sprzedaje sie w kilka dni. -- Tomek 70 |
Data: Lipiec 25 2007 09:11:15 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: xcich |
> Pozwolę sobie zachować Twój post i cytować go w dyskusjach zezwolennikami Nie skończyło się sprawą w sądzie a awanturą więc ci nie napisze który diler niemieckiego samochodu włożył stare części do nowego auta.:-) A wydało się przez głupia stłuczke niedoświadczonego kierowcy po kilku tysiącach. Kilku to znaczy nie 8- 9 a bardziej 2-3kkm.:-) A, jeszcze pamiętam mały włoski samochód. Miał cofnięty licznik. To był co prawda taki do jazd próbnych ale sprzedawany w salonie. I to wszystko na całe moje długie życie. Kupki byś nie uskładał ale chciałeś jeden przykład.:-> Zgadzam się z tobą. Nowy jest lepszy niż stary. Niestety nie każdy może sobie pozwolić na nową bryczkę. Z tego powodu kupując starą trzeba mieć doświadczone zaplecze , które się zna. Wtedy wybiera się z otwartymi oczami. Ważne jest by wiedzieć jaka to oferta i wtedy albo nam pasuje albo nie. Zaglądasz czasem do antykwariatu?;-) xc 71 |
Data: Lipiec 25 2007 19:23:35 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "xcich" wrote in message
(...) Zgadzam się z tobą. Nowy jest lepszy niż stary. Niestety nie każdymoże sobie pozwolić na nową bryczkę. Z tego powodu kupując starą trzeba miećoczami. Ważne jest by wiedzieć jaka to oferta i wtedy albo nam pasuje albo nie. Dyskusja kręci wokół tezy stawianej przez niektórych dyskutantów, że używane są lepsze niz nowe. MK 72 |
Data: Lipiec 26 2007 09:19:19 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Jakub Witkowski | Sanctum Officium pisze: Dyskusja kręci wokół tezy stawianej przez niektórych dyskutantów, że używane Ty jesteś pierwszym, który formułuje taką tezę. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 73 |
Data: Lipiec 26 2007 18:51:57 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak |
Dyskusja kręci wokół tezy stawianej przez niektórych dyskutantów, że Niniejszym stwierdzam, że czytanie ze zrozumieniem to dla wielu pojęcie mocno abstrakcyjne. Jesteś niestety jednym z nich. Jakoś nikt nie twierdził, że używane ZAWSZE jest lepsze i basta. Tzn. bez podania argumentów. Za to wielu twierdziło, że nie kupią nowego, bo kupiony kilkuletni samochód im wystarcza. Bo nie widzą potrzeby jeżdżenia nowym i pokazywania światu, że ich stać. W tym i ja, np. Zaś w grupie fanatyków nowości jest kilku "znawców", dla których nowy samochód jest elementem prestiżu i wykładnią klasy właściciela. Dlatego oni wolą nowe, byle jakie - może być małe i ciasne, byleby było w superpromocji i na kredyt. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 74 |
Data: Lipiec 26 2007 19:25:53 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Marcin "Kenickie" Mydlak" wrote in message
W niedawnym wątku "Mam 50 tys. Jakiego nowego kompakta kupić?" kilka osób twierdziło, że używka lepsza. Za to wielu twierdziło, że nie kupią nowego, bo kupiony kilkuletnisamochód im wystarcza. Bo nie widzą potrzeby jeżdżenia nowym i pokazywania światu,że ich stać. W tym i ja, np.oni wolą nowe, byle jakie - może być małe i ciasne, byleby było wsuperpromocji i na kredyt. Nigdy takiej argumentacji nie słyszałem na pms. MK 75 |
Data: Lipiec 27 2007 13:02:44 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: BaX |
> Dyskusja kręci wokół tezy stawianej przez niektórych dyskutantów, że Bo z pewnych względów da niektóych zawsze będzie lepsza. A w nawiązaniu do tamtego wątku i kupownaia w lumpexach rozumiem że na wczasy jeździsz z kompletem łóżek, pościeli bo te hotelowe to używki i nie wiadomo kto i co w nich robił, nie kupujesz towaru w butekach bo one też sa "używane". Masz przesrane życie, hehehehe. Aaaa, z łazienek/ubikacji hotelowych też nie korzystasz bo cholera wie jakiech syfa można złapać, to dosłowanie masz przesrane. LOL. 76 |
Data: Lipiec 28 2007 18:10:05 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
W niedawnym wątku "Mam 50 tys. Jakiego nowego kompakta kupić?" kilka osób ale nie bylo porownania typu stare Clio jest lepsze niz nowe Clio. Ewentualnie moglo byc ze stare jest tansze, bo to prawda i jak kupi sie zadbane moze byc o tym samym poziomie awaryjnosci (w tamtej dyskusji jako uzywane przykladem byly auta 2-3 letnie a nie 15) drugie porownanie jakie tam padalo to nowy golas lub uzywane autko wyzszej klasy z pelnym wyposazeniem. Tutaj tez kazdy ma swoje racje bo jeden woli nowe bo nowe, niewazne co by to bylo, a dla innego bardziej liczy sie komfort, bezpieczenstwo itd. Ma prawo powiedziec ze dla niego w takim porownaniu lepsza jest uzywka. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Pozdr Scyzoryk Corolla e11 1.6 PMS edition Uniden 510 + AT1200 GSX 550 77 |
Data: Lipiec 29 2007 22:30:13 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message osób > twierdziło, że używka lepsza. Wszysktkie badania awaryjności aut, które widziałem, pokazują, że nie masz racji. drugie porownanie jakie tam padalo to nowy golas lub uzywane autko wyzszej Załóżmy, że przejechanie jednego kilometra mniejszym, oszczędniejszym, tańszym w utrzymaniu autem kosztuje 0,5 zł. Robiąc rocznie 30 000 km, kosztuje to 15 000 zł. Przez 10 lat 150 000 zł. Duże auto to, załóżmy, 0,8 zł za kilometr. Czyli rok kosztuje 24 000 zł, a 10 lat 240 000 zł. 240 000 - 150 000 = 90 000 zł. MK 78 |
Data: Lipiec 29 2007 22:48:35 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Załóżmy, że przejechanie jednego kilometra mniejszym, oszczędniejszym, po co to wyliczenie?? Komfort kosztuje. Im wieksze auto tym drozsza eksploatacja. Jak porownasz z cena biletow PKS i miesiecznego MZK to roznica wyjdzie jeszcze wieksza -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 79 |
Data: Lipiec 29 2007 23:08:27 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message 0,8 > zł za kilometr. Czyli rok kosztuje 24 000 zł, a 10 lat 240 000 zł. 240 No widzisz. Więc argument, że za cene nowego można kupić używkę wyższej klasy jest bez sensu. Bo ta używka szybko wyjdzie drożej ze względu na dużo wyższe koszty eksploatacji. MK 80 |
Data: Lipiec 29 2007 23:26:25 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
No widzisz. Więc argument, że za cene nowego można kupić używkę wyższej tylko ze niektorzy oczekuja czegos wiecej niz tylko kupna dowolnego samochodu. Maja jakies wymagania co do komfortu, bezpieczenstwa itd. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 81 |
Data: Lipiec 29 2007 23:35:25 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
tylko ze niektorzy oczekuja czegos wiecej niz tylko kupna dowolnego samochodu. Maja jakies wymagania co do komfortu, bezpieczenstwa itd. I wolą wybierać ten poziom komfortu, kolor, wyposażenie itd w salonach niż w komisach. 82 |
Data: Lipiec 29 2007 23:46:07 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
I wolą wybierać ten poziom komfortu, kolor, wyposażenie itd w salonach niż niektorzy nie maja takiej mozliwosc. Maja czesto do dyspozycji max 30tys na zakup. Moga wybrac nowa Pande bez wyposazenia albo 3 letni porzadny samochod. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 83 |
Data: Lipiec 29 2007 23:49:38 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Panda to porządny samochód. A swoje Renault sprzedałem właśnie za 30 000 - w życiu bym go porządnym nie nazwał. Może jak był nowy i nie wiedziałem co potrafi, tyle że wtedy kosztował znacznie więcej niż 30 kzł. 84 |
Data: Lipiec 29 2007 23:53:17 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message niż > wna zakup. Moga wybrac nowa Pande bez wyposazenia albo 3 letni porzadny Już Ci pisałem. Po roku eksploatacji używaka wyższej klasy wyjdzie dużo dorożej niż Panda. MK 85 |
Data: Lipiec 29 2007 23:58:24 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Już Ci pisałem. Po roku eksploatacji używaka wyższej klasy wyjdzie dużo zakladasz gaz i juz nie bedzie zadnej roznicy -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 86 |
Data: Lipiec 30 2007 00:02:39 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message
Do pandy też i będzie różnica. Co z kołem zapasowym? Mam jeździć bez? MK 87 |
Data: Lipiec 30 2007 09:28:01 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Co z kołem zapasowym? Mam jeździć bez? mozesz wozic w bagazniku. Miejsca na bagaze i tak zostanie duzo wiecej niz w pandzie było wyjsciowo. Poza tym roznice w spalaniu gazu pandy a autka wiekszego kosztowo juz nie sa duze. 8L w Pandzie gazu a 10L gazu przy kompakcie 1,6 to tylko niecale 4zł roznicy na 100km a komfort nieporownywalny. Jeden nadaje sie tylko do miasta drugi moze byc autem rodzinnym. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 88 |
Data: Lipiec 30 2007 22:34:55 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message w pandzie było wyjsciowo. Poza tym roznice w spalaniu gazu pandy a autka Duuuuużo. Diesel spali 4 l. w Pandzie gazu a 10L gazu przy Innych kosztów nie liczysz. Jedna opona zimowa do mojego kosztowała prawie 300 zł (195/60/R15), do pandy jakieś 180 zł. Komplet prawie 1200 vs. 700. MK 89 |
Data: Sierpien 01 2007 22:21:13 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Duuuuużo. Diesel spali 4 l. Mhm. Tylko, że ON kosztuje jakieś 3,50zł za litr. Gaz kosztuje poniżej 2zł. Innych kosztów nie liczysz. Jedna opona zimowa do mojego kosztowała prawie No popatrz - jeżdżę kompaktem. I co? Wcale nie najtańsze letnie i zimówki kupowałem po, wymienione przez Ciebie, około 180zł. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 90 |
Data: Sierpien 01 2007 22:51:39 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Marcin "Kenickie" Mydlak" wrote in message > Duuuuużo. Diesel spali 4 l.2zł. prawie > 300 zł (195/60/R15), do pandy jakieś 180 zł. Komplet prawie 1200 vs.700. > MK Do mniejeszego auta będą jeszcze tańsze. Dobrych, markowych opon w moim rozmiarze nie dostaniesz taniej w Polsce. MK 91 |
Data: Sierpien 01 2007 22:15:57 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Już Ci pisałem. Po roku eksploatacji używaka wyższej klasy wyjdzie dużo Jeśli ktoś z tymi zwiększonymi kosztami się liczy, to dlaczego ma się gnieździć w czymś co mu nie wystarcza? -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 92 |
Data: Sierpien 02 2007 11:30:24 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 29 Jul 2007 23:53:17 +0200, "Sanctum Officium" Już Ci pisałem. Po roku eksploatacji używaka wyższej klasy wyjdzie dużo ROTFLMAO. Właśnie moja służbowa pandzia poszła na przegląd po kolejnych 20 000. Wyszło, że trzeba wymienić przedni zawias, tylne bębny i szczęki hamulcowe, jeden cylinderek. I 3 tysiaki zapłacić. Norma. Na poprzednim przeglądzie też podobna kwota poszła. Czyli do Pandzi dokładasz 8-9 tysiaków rocznie. Za połowę tego kupujesz Scorpio i jeździsz. Jak się zepsuje, to kupujesz kolejnego. I masz o połowę taniej. ATSD, to tanie częsci ma fiat. Bęben hamulcowy do pandzi - 400zł. Złoty, czy co? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 93 |
Data: Sierpien 02 2007 12:01:53 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: J.F. | On Thu, 02 Aug 2007 11:30:24 +0200, Adam Płaszczyca wrote: On Sun, 29 Jul 2007 23:53:17 +0200, "Sanctum Officium" Stanowczo musisz jezdzic na przeglady do Poznania. Cavalino pokaze ci tanie ASO :-) J. 94 |
Data: Sierpien 02 2007 18:34:51 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Właśnie moja służbowa pandzia poszła na przegląd po kolejnych 20 000. a tam. Przecie nowe pandy to bezawaryje sa i darmo sie jezdzi ;) -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 95 |
Data: Sierpien 03 2007 13:50:28 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 2 Aug 2007 18:34:51 +0200, "Scyzoryk" Czyli do Pandzi dokładasz 8-9 tysiaków rocznie. Jak pominiesz jej paliwożerność. Na autostradzie przy 130km/h potrafi spalić 12,5 litra (pod wiatr). Przy normalnej jeździe 8-8,5 litra. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 96 |
Data: Lipiec 30 2007 22:07:15 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Tomi | Użytkownik "Scyzoryk" napisał w wiadomości
Albo mozna zrobic jeszcze inaczej. Zakladajac kilka rzeczy mozemy pozwolic sobie na nowe auto i byc calkiem zadowolonym. Zakladamy ze 1) obecnie mamy czym jezdzic i jezdzimy i udalo mi sie odlozyc 30 tys na inne auto (i jeszcze mozemy za jakies pieniazki odsprzedac swoj stary sprzet). 2) stac mnie na placenie raty powiedzmy w wysokosci 500zl miesiecznie (majac auto na gwarancji teoretycznie interesuje nas tylko plyn do spryskliwaczy + paliwo) 3) dzielimy sobie te 30tys przez przyjete 500zl i mamy ze mozemy oplacic 60 rat po 500 zl ktore juz mamy na koncie i mozemy je pobrac z niego. 4) bierzemy kredyt na 30 tys na 60 miesiecy po 500zl - bo tyle zalozylismy w 2 punkcie ze miesiecznie wlasnie na tyle bedzie nas stac 5) posiadajac 60 tys w kieszeni idziemy do salonu i kupujemy calkiem fajne nowe auto (octavia, ceed, bravo) i placimy przez 60 miesiecy rate 1tys zl pobierajac 500zl z odlozonej kupki + dokladajac 500 na biezaco z miesiecznych dochodow. 6) sprzedajemy stare auto, zaleznie od niego wyciagamy 5, 10, 15tys lub wiecej i albo inwestujemy to w nowe oponki na zime i inne przyjemnosci, albo odkladamy na nasza poczatkowa kupke i trzymamy na ubezpieczenie w przyszlym roku badz pomniejszamy sobie raty biezace, inwestujac w fundusze czy inne kwiatki. Dlugosc splaty oczywiscie mozna indywidualnie dobierac jak i wysokosc placonej raty, wg wlasnych mozliwosci. Podsumowujac, zamiast kupowac stare auto za 30tys i po 3 latach znow je zmieniac na stare za 30 tys, to lepiej od razu zaryzykowac, zalapac sie na nowe, serwisowac i od poczatku do konca wiedziec co sie ma bez zadnego ryzyka. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Pozdrawiam Tomasz 97 |
Data: Lipiec 31 2007 08:52:25 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Użytkownik "Scyzoryk" napisał w wiadomości 5) posiadajac 60 tys w kieszeni idziemy do salonu i kupujemy calkiem fajne nowe auto (octavia, ceed, bravo) i placimy przez 60 miesiecy rate 1tys zl pobierajac 500zl z odlozonej kupki + dokladajac 500 na biezaco z miesiecznych dochodow. Dokładnie tak samo rozumuję. 98 |
Data: Lipiec 31 2007 18:41:31 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Dlugosc splaty oczywiscie mozna indywidualnie dobierac jak i wysokosc ale to jest 1000zł miesiac w miesiac przez prawie 3 lata. Po czym jak to splacisz zostajesz z autem które jest warte te 30tys mniej. Czylie te wplacone 30tys wywaliles za korzystanie z tego auta przez 3 lata. Nie lepiej jakos inaczej je spozytkowac?? Auto ktore kupisz za te 30 tys jako uzywane sprzedasz ze strata 5-10tys w zaleznosci od marki. Chyba i tak to lepiej wyjdzie... -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 99 |
Data: Lipiec 31 2007 22:47:53 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Tomi | Użytkownik "Scyzoryk" napisał w wiadomości
No tak to tez racja, sam nad tym dumalem pol roku, do tej pory uzywane byly i wielki problem gdy auto padalo na 2 tygodnie i postawic na nogi nie mogli. Teraz zapadla decyzja na nowy sprzet. Kasiorke odlozylem wg systemu ktory opisalem i nie odczuje tego tak jakbym placil pelna rate. Mam pelen serwis na 100tys km gdzie wymieniaja wszystko na swoj koszt + klasyczna gwarancje. No i to ze mam pewnosc jaki jest stan auta przez caly czas i nie zastanawiam sie czy juz wymienic czy jeszcze pociagnie. Fakt ze przyznam to, ze jestem czlowiekiem ktory nie wymienia auta co 2-3 lata bo mu sie znudzi. Robie tez sporo km - srednio jakies 25-35tys rocznie w tym 99% po miejskich dziurach. Jezeli sie spisuje i sluzy mi w pracy to mam i serwisuje i korzystam bez zastanowienia sie czy zmienic. Odkladam przy tym luzne srodki na kupke na jakies inne w pozniejszym czasie. Ale ostatnio zaczelo mnie denerwowac ze co zrobie jedno to zaraz wyskoczy drugie pozniej trzecie. Wymienisz laczniki i tulejki, pojezdzisz troche po dziurach i znow stuka, tu sie rudy pojawi tam sie pojawi... A tak licze na to ze choc 4 lata bede mial ciszy i spokoju i przy okazji naciesze sie autem "na czasie" z wszystkimi obecnymi udogodnieniami - serwis wymieni wszystko co trzeba i zapewni sprzet zastepczy na czas ewentualnych napraw. Wiem ze to jest wlicozne w cene, ale lepsze to niz szukanie na gwalt skad tu pozyczyc auto jak moje stare sie rozkraczy i nie moge opracowac, a auto jest glownym narzedziem do pracy. Podsumowujac w moim przypadku oplaca mi sie wziac nowe, gdyz trzymajac auto max dlugo - jakies 7-8 zy 10 lat auto straci tyle na wartosci ze i tak nie oplaci mi sie go sprzedac i cos odzyskac, a przez ten czas auto zarobi rowniez na siebie. W Twoim przypadku gdy wymieniasz sprzet bardzo czesto, faktycznie lepsze jest uzywane, bo kupisz i raz sprzedasz za tyle samo, raz zarobisz innym razem troche stracisz i bilans jest na zero. Ja mam spokoj i mniej wiecej okreslone koszty na dluzszy czas, gdzie jestem w stanie przewidziec co sie wydarzy i ile to bedzie kosztowalo, ty rowniez masz spokoj gdyz wychodzisz wlasciwie na zero i masz ciagle inne autko i tez jest fajnie. Ogolnie dyskusja prowadzi do nikad, tak samo jak z tym ze jeden woli "w dieslu" a inny "w benzynie" a trzeci "w budyniu" hyhyhy ;) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Pozdrawiam Tomasz 100 |
Data: Lipiec 31 2007 22:57:30 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
fajnie. Ogolnie dyskusja prowadzi do nikad, tak samo jak z tym ze jeden ja to wiem. Tylko spieram sie o koszty. Przy uzywanym zawsze bedzie taniej, mniejsze straty itd. Jesli kogos stac na nowy to nie ma problemu :) nowe to zawsze nowe ale za ten komfort sie placi :) IMO kupno nowego ma uzasadnienie wlasnie w przypadku dlugiej eksploatacji w okolicy 10lat. Kupowanie nowki i sprzedawanie jej po 3 latach to wywalanie kasy w bloto, bo placisz dziesiatki tys zł za gwarancje. Oczywiscie jesli dla kogos nie jest to problem do zmartwien to tez nie ma problemu :) jego kasa. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 101 |
Data: Lipiec 31 2007 23:10:33 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Tomi | Użytkownik "Scyzoryk" napisał w wiadomości
No i tutaj chyba pies pogrzebany - 2, 3 lata szczegolnie w przypadku duzych limuzyn to masakra - nowe audi a6, a8 za 300-400tys a po 2 latach 180 tys... -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Pozdrawiam Tomasz 102 |
Data: Lipiec 31 2007 23:02:50 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Pikuś. Używanym może być spokojnie ze dwa razy drożej. Tyle że po 3 latach będzie warte nie 30, a 10 tys. 103 |
Data: Sierpien 01 2007 11:21:49 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Używanym może być spokojnie ze dwa razy drożej. moze ale nie musi. W moim przypadku nie wychodzi nawet z jednym zerem mniej. Tyle że po 3 latach będzie warte nie 30, a 10 tys. przyklad Fabia TDi. Popularne autko na rynku wtórnym. Nowa kosztuje ponad 50tys. Dobrze wyposazona przypuscmy 55tys. 3 latka kupujesz za ok 27tys http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3076149 sprzedajacy stracil niecale 30tys. http://moto.allegro.pl/item219152262_skoda_fabia_1_9_tdi_z_niemiec_stan_idealny_.html tutaj rocznik 2000 czyli juz 7 latek. Kosztuje nadal ponad 20tys, biorac pod uwage ze jak sie wysylisz znajdziesz za ok 19tys rocznik 2001 choc z takim wyposazeniem nie jest to latwe. Utrata wartosci od 3 do 6 lat nie wynosi nawet 10tys. W tych co znalazlem nawet 8tys :) wiec Twoje wyliczenia raczej marne sa. Nie straci 20tys i na 100% nie bedzie miesiac w miesiac kosztowala 1000zł (paliwa nie licze). Wyliczenia ze kupno nowego wyjdzie taniej jest skazane na niepowodzenie chyba ze jako przyklad uzywanego podajesz trupa ktory caly czas stoi w warsztaci i do tego jest francuski (drogie czesci). Przy takim samochodzie jak ja mam utrata jest jeszcze mniejsza. Poprzedni samochod jaki mialem (kupilem 7 latka sprzedalem 9 latka) sprzedalem drozej po 2 latach niz kupilem :) Przez te dwa lata w naprawy wlozylem mniej niz 1000zł. Ten ktory mam obecnie kupilem w takiej dobrej cenie ze podejrzewam ze za 2 lata sprzedam go bez straty. Jak do tej pory zrobilem tylko profilaktycznie rozrzad i klocki (w nowym tez to wymianiasz i placisz za to wiec nie licze tutaj do dodatkowych kosztow utrzymania uzywki, normalna eksploatacja) -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 104 |
Data: Sierpien 01 2007 11:43:29 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Ale tu nie o to chodzi czy musi, ale właśnie czy może. Ryzyko się wiąże właśnei z możliwością. Tyle że po 3 latach będzie warte nie 30, a 10 tys. Zły przykład. Takie auto dobrze trzyma cenę. Weź sobie Alfę Romeo 147. Spokojnie możesz 7 latka kupić za 10-15 tys. 105 |
Data: Sierpien 01 2007 12:11:50 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Ale tu nie o to chodzi czy musi, ale właśnie czy może. ale w uzyce masz taki komfort ze jak widzisz ze sie sypie to sprzedajasz nawet po kilku dniach, tygodniach dokladnie za ta sama cene za ktora kupiles. W przypadku nowego jak juz kupisz musisz sie z nim meczyc bo wyjezdzajac z salonu tracisz 10tys na wartosci. Wiem ze ten serwis bedzie za darmo ale chyba nie o to chodzi zeby kupic cos co bedzie stalo w darmowym serwisie a ty bedziesz poruszal sie zastepczym.
dla ciebie to tez zly przyklad. Alfy zaczynja sie od 60tys a np za diesla musisz dac prawie 90tys. 3 latka kupisz za ok 40 czyli 50tys do tylu przez 3 lata. 6 latka kupisz za ok 20tys, czyli 30tys straty te za 10-15 to zazwyczaj rozbite i z benzynowym silnikiem. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 106 |
Data: Sierpien 01 2007 12:36:58 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Rozumiem, że w nowym jest zakaz sprzedaży? No i koszty które poniesiesz DO momentu sprzedaży wynoszą 0 - w używce zanim sprzedasz, mogą już wyrównać straty na wartości auta nowego. nawet po kilku dniach, tygodniach dokladnie za ta sama cene za ktora kupiles. No co Ty, dlaczego nie za więcej? ;-) I gratuluję przenikliwości, która pozwala labo kupić totalnie zajechanego trupa (no bo skąd po kilku dniach będziesz wiedział że musisz sprzedać), albo przewidzieć jak dalej się będzie psuł..... W przypadku nowego jak juz kupisz musisz sie z nim meczyc bo wyjezdzajac z salonu tracisz 10tys na wartosci. I to jest mniejsza cena niż zdziwienie niektórych ile to muszą włożyć w używkę żeby używać się dała. Jak ktoś pakuje w auto tyle ile może, to później już takie doprowadzenie do używalności jest niewykonalne - w nowym ma to gdzieś, bo za ew. naprawy płaci gwarant. Wiem ze ten serwis bedzie za darmo ale chyba nie o to chodzi zeby kupic cos co bedzie stalo w darmowym serwisie a ty bedziesz poruszal sie zastepczym. Jest to o 100% lepsza sytuacja od takiej, w której nie jeździsz niczym, bo używane auto padło, a Ty nie mas za co go naprawić. Spokojnie możesz 7 latka kupić za 10-15 tys. ??? 71 000 minus rabaty. 3 latka kupisz za ok 40 czyli 50tys do tylu przez 3 lata. 6 latka kupisz za ok 20tys, czyli 30tys straty te za 10-15 to zazwyczaj rozbite Czyli większość podaży na rynku używanych. Dodaj do tego koszty zakupu, wyższe tak z 10 krotnie na rynku używanych, odejmij upusty od cen cennikowych dla aut nowych - będziesz w domu. 107 |
Data: Sierpien 01 2007 17:10:10 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
sprzedasz, mogą już wyrównać straty na wartości auta nowego. juz pisalem ze to sa pojedyncze przypadki. Nie dawaj tego jako ogolnika przypietego do kazdej uzywki. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 108 |
Data: Sierpien 01 2007 17:17:50 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Podobnie jak Ty nie dawaj ogólnika o bezawaryjności używek. P.S. A jak czytam zdanie właścicieli Megane, to pojedyncze są bezawaryjne. 109 |
Data: Sierpien 01 2007 17:21:41 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Podobnie jak Ty nie dawaj ogólnika o bezawaryjności używek. od zawsze jezdze uzywkami. Nie mam wsrod znajomych przykladu kogos kto wydaje na napawy 10tyszł. Znajdz jedna taka osobe na PMSie. Naprawy jakie sie trafiaja sa po kilkaset zł raz, dwa razy do roku. Nijak ma sie to do kwoty 30tys w przeciagu 3 lat. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 110 |
Data: Sierpien 01 2007 20:21:03 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Ja. Dwa miesiące (ostatnie) dwa tysiące. Jeszcze kilku by się znalazło, w tym jeden w samym Poznaniu. ;-) Naprawy jakie sie trafiaja sa po kilkaset zł raz, dwa razy do roku. Pierdu, pierdu. A raz trafisz auto, że wydasz kilkaset na tydzień - wtedy pojmiesz o czym mowa. 111 |
Data: Sierpien 01 2007 17:19:53 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
Rozumiem, że w nowym jest zakaz sprzedaży? no sam pisales o swoim przypadku Megane ktore sypalo sie od samego poczatku nawet po kilku dniach, tygodniach dokladnie za ta sama cene za ktora jesli nie kupujesz totalnie zajechanego trupa to nie ma mowy o kosztach o ktorych piszesz. Normalne uzywane autko potrzebuje nakladu finansowego wielokrotnie mniejszego niz te o ktorych ty piszesz (ze niby rowne utracie wartosci nowego) albo przewidzieć jak dalej się będzie psuł..... jak kupisz uzywke a nie trupa to nie ma tego problemu Jak ktoś pakuje w auto tyle ile może, to później już takie doprowadzenie tak ale placisz 60tys a nie 30. W razie takiej powaznej naprawy (szansa mizerna) ktora bedzie kosztowala naprawde duzo tez moze sobie wziac kredyt. se serwisy ktore daja auta zastepcze. Dlaczego nia msz za co?? Przeciez co miesiac zostaje ci 1000zł ktore wywalalbys w kredyt na nowy... Spokojnie możesz 7 latka kupić za 10-15 tys. mialem na mysli sensowna wersje wyposazenia Progression Cennikowo 89tys i nie jest to najbogatsza wersja.
ale one sa rozbite w momencie zakupu. Czyli wartosc mniejsza o kilka-10tys zł za naprawe -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 112 |
Data: Sierpien 01 2007 20:19:26 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Rozumiem, że w nowym jest zakaz sprzedaży? No i zakazu nie było - pozbyłem się. I gratuluję przenikliwości, która pozwala labo kupić totalnie zajechanego trupa (no bo skąd po kilku dniach będziesz wiedział że musisz sprzedać), Akurat. Mój nie był zajechany ani w kawałku, a wymagał sporych inwestycji co kilka tygodni. W przypadku nowego jak juz kupisz musisz sie z nim meczyc bo wyjezdzajac z salonu tracisz 10tys na wartosci. j.w.
30 za samochód i być może drugie tyle za naprawy przez te 5-6 lat. Wychodzi na jedno. W razie takiej powaznej naprawy (szansa mizerna) ktora bedzie kosztowala naprawde duzo tez moze sobie wziac kredyt. To ja wolę od razu. se serwisy ktore daja auta zastepcze. Dlaczego nia msz za co?? Przeciez co miesiac zostaje ci 1000zł ktore wywalalbys w kredyt na nowy...Wiem ze ten serwis bedzie za darmo ale chyba nie o to chodzi zeby kupic cos co bedzie stalo w darmowym serwisie a ty bedziesz poruszal sie zastepczym. Nie zostaje - tyle dokładasz na naprawy. I nie 1000 a 500 - tyle kosztuje miesięcznie dopłata do połowy samochodu (połowę i tak musisz wyłożyć na wstępie, czy to nowy za 30 czy połowa używanego za 60). 3 latka kupisz za ok 40 czyli 50tys do tylu przez 3 Jak widzisz po dołożeniu wychodzi na to samo co nie rozbite. Tyle że takich ze świecą szukać - jak sobie pojeździsz parę razy ze Szczecina do Rzeszowa i z powrotem to te 10 000 wydasz na koszty zakupu. 113 |
Data: Sierpien 01 2007 21:00:22 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
No i zakazu nie było - pozbyłem się. to sie nacieszyles z nowego. Popsul sie, popsul. Stracil polowe wartosci i sie pozbyles. Zloty biznes :)
sa marki i modele ktorych sie unika. Niektore francuzy, Alfy itd. Kupujac uzywke wystarczy poczytac taka grupe jak pms i jakies fora zeby wiedziec w co sie nie pchac. W przypadku nowego jak juz kupisz musisz sie z nim meczyc bo wyjezdzajac widzisz. Czyli ty na 100% wywalisz te 30tys. Prawdobienstwo ze ktos kupujacy uzywke wywali tyle kasy na naprawy jest znikome. Wiec prawdopodobnie te pieniadze zostana w jego kieszeni
kiedy?? Wystarczy kupic dobre auto. :D I nie 1000 a 500 - tyle kosztuje miesięcznie dopłata do połowy samochodu no czyli nie straci na wartosi tyle ile mowiles. Starci faktycznie o te 10tys mniej. Tyle że takich ze świecą szukać - jak sobie pojeździsz parę razy ze ja nie widzae takich problemow. Moze poprostu potrafie kupowac autka uzywane a Ty nie. Kupuje zawsze w bliskiej okolicy. Zawsze autko w miare pewne. Jak sie da to od pierwszegl wlasciciela ze sprawdzona historia. Oprocz tego porzadny przeglad i ogolne ogledziny i nigdy nie mialem klopotu. Mialem wiele uzywanych zoznych marek (kilka skód, lanosa, fiaty...) i z zadnym nie mialem jakis strasznych problemow. Owszem awarie sie zdarzaly bo to w wiekszosci stare samochody ale nie bylo mowy o tym zeby co tydzien/dwa cos dokladac. Jak kupisz od samego poczatku w dobrym stanie to nie dokladasz tylko jezdzisz. Ty swoje spstrzezenia opierasz na jednym samochodzie ktory sie sypal. Ja na kliku z ktorymi nie ma problemow. Jak sie potrafi kupic uzywke to nie ma potem zadnych problemow. Robie po ok 25-35tys rocznie i zaden z samochodow nie stanal na drodze tak zeby nie dojechac do celu. Wszystkie naprawy zamykaly sie albo w kwocie kilkudziesieciu zł albo max kilkuset i zdarzaly sie max 2 razy do roku. W sienie podczas calego okresu eksploatacji wymienilem tylko alternator i to byla jedyna inwestycja. Takze ja mam taki poglad ze wystarczy kupic dobry i sprawdzony samochod (unikajac kilku marek o ktore mozna zapytac na grupie lub poszukac na forach) i nie bedziesz mial problemow. Kupa kasy zostaje w kieszeni :) -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 114 |
Data: Sierpien 01 2007 22:59:25 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Wyceniany był na połowę. IMO stracił dużo więcej. i sie pozbyles. Zloty biznes :) A teraz pomyśl, że Ty doradzasz coś takiego kupić. Jako 4 latka.... jesli nie kupujesz totalnie zajechanego trupa to nie ma mowy o kosztach o ktorych piszesz. I jesteś duchem świętym i o tym wiesz z góry..... Kupujac uzywke wystarczy poczytac taka grupe jak pms i jakies fora zeby wiedziec w co sie nie pchac. Taaa - tyle że i wśród pozostałych możesz trafić. Ani 100% Meganek nie jest awaryjnych, ani 100% Corolli bezawaryjnych. W razie takiej powaznej naprawy (szansa mizerna) ktora bedzie kosztowala naprawde duzo tez moze sobie wziac kredyt. Dla mnie te 30 000 to jest warta przyjemność z NIE JEŻDŻENIA używką. Darmowe naprawy i pewność to dodatkowy gratis. ;-) Wiec prawdopodobnie te pieniadze zostana w jego kieszeni A jak kupi Malucha to w kieszeni będzie miał 60 000. A Ty dla niego będziesz rozrzutny, bo bez sensu zamroziłeś 30 000 w samochodzie. Nie zostaje - tyle dokładasz na naprawy. No i kupuję - nowe. Stare to tylko proszenie się o kłopoty. Nie kupisz trefnego raz, czy dwa to kupisz za 10 razem. Jak widzisz po dołożeniu wychodzi na to samo co nie rozbite. Co to za różnica? Straci połowę wartości, 5 kz w te czy wewte nie ma znaczenia. Tyle że takich ze świecą szukać - jak sobie pojeździsz parę razy ze Szczecina do Rzeszowa i z powrotem to te 10 000 wydasz na koszty zakupu. A to mnie nie interesuje. Moze poprostu potrafie kupowac autka uzywane a Ty nie. Zapewne. Choćby dlatego że ostatnią używkę kupiłem w 1997 roku. Poprzednio miałem ich z 10, były lepsze, były gorsze. Ale nigdy nie byłem w płeni z nich zadowolony. 115 |
Data: Sierpien 01 2007 23:26:37 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
A teraz pomyśl, że Ty doradzasz coś takiego kupić. Megane. W zyciu. Chyba ze najgorszemu wrogowi. Inne psujace sie znacznie rzadziej owszem
jak jest w necie na 100 opisow 50% niezadowolonych to daje do myslenia. Jesli jest to kilka procent to tez o czyms swiadczy nie??
j.w. W razie takiej powaznej naprawy (szansa mizerna) ktora bedzie no czyli cie stac na wywalenie tej kasy za wygode. Ktos kto jezdzi uzywka chce to zaoszczedzic albo nie stac go. W kazdym badz razie finansowo on wyjdzie lepiej :)
mowimy o samochodach tej samej klasy, o tym samym poziomie bezpieczenstwa i z podobnym wyposazeniem
no jak za 10 to raz na 30-40 lat przy srednim okresie uzytkowania kazdego ok 3 lat. Jak trafisz jednego bubla to sie go szybko pozbedziesz i po problemie. To chyba niewiele. Kupujac za kazdym razem nowe autko i za kazdym razem tracac te ok. 30tys uskladalbys na kilka kolejnych aut. dla Ciebie nie. Dla mnie to sporo kasy. Mysle ze dla wielu rowniez Tyle że takich ze świecą szukać - jak sobie pojeździsz parę razy ze tzn nie zrozumiales mnie. Rynek aut uzywanych jest tak wielki ze po samochod nie ruszam sie dalej niz 50km.
w 100% to raczej nigdy nie bedziesz zadowolony. Dla mnie jednak takie male niedoskonalosci nie sa warte tyle kasy :) -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 116 |
Data: Sierpien 02 2007 10:19:36 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
A które 4 latki mają 0% w statystykach awaryjności? sa marki i modele ktorych sie unika. Niektore francuzy, Alfy itd. Świadczy. Że możesz być jednym z tych kilku %. Kupujac uzywke wystarczy poczytac taka grupe jak pms i jakies fora zeby wiedziec w co sie nie pchac. Dokładnie. Dla mnie te 30 000 to jest warta przyjemność z NIE JEŻDŻENIA używką. A klient w Maluchu jeszcze lepiej. mowimy o samochodach tej samej klasy, o tym samym poziomie bezpieczenstwa i z podobnym wyposazeniem Ale po co? Przecież chodzi tylko o koszty, prawda? Reszta się nie liczy.... kiedy?? Wystarczy kupic dobre auto. :D Może być za 10, może być za 1. Zależy jakie ktoś ma szczęście. Jak trafisz jednego bubla to sie go szybko pozbedziesz i po problemie. Chyba że się rozkraczy ZANIM się pozbędziesz. Kupujac za kazdym razem nowe autko i za kazdym razem tracac te ok. 30tys uskladalbys na kilka kolejnych aut. Kupując ciuchy w lumpeksie też możesz ich mieć więcej. Tylko co z tego? Straci połowę wartości, 5 kz w te czy wewte nie ma znaczenia.dla Ciebie nie. Dla mnie to sporo kasy. Mysle ze dla wielu rowniez Taksówka i autobus zawsze wyjdzie taniej. tzn nie zrozumiales mnie. Rynek aut uzywanych jest tak wielki ze po samochod nie ruszam sie dalej niz 50km. Rynek używanych jest tak wielki jak nowych. Czyli niezbyt duży. A to co masz na myśli to przystanki i inne złomy pościągane z Zachodu. Moze poprostu potrafie kupowac autka uzywane a Ty nie. Dlaczego? Wiem co od auta oczekuję i bardzo często te oczekiwania są spełnione. Dla mnie jednak takie male niedoskonalosci nie sa warte tyle kasy :) Dla mnie niedoskonałości używki TYM BARDZIEJ nie są warte inwestowanej w nią kasy. 117 |
Data: Sierpien 02 2007 18:46:00 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
A które 4 latki mają 0% w statystykach awaryjności? zadne. Ale sa takie ktore maja duzo wiecej tych procentow ;)
ale zdecydowanie wieksze prawdopodobienstwo ze bedziesz w tych kilkudziesieciu ktorzy nie maja problemu Kupujac uzywke wystarczy poczytac taka grupe jak pms i jakies fora zeby pierdu pierdu
wskaz jeden post w ktorym cos takiego napisalem... Od samego poczatku mowimy o aucie dokladnie tej samej marki, dokladnie z tym samym wyposazeniem tyle ze 3 letnim lub wiecej. Ewentualnie moze byc innej marki ale z podobnym wyposazeniem i tej samej klasy. W watku o kompakcie za 50tys przykladem byla mazda 3 z full wyposazeniem 2 latek i moja Corolla ktora jest z tego samego segmentu zo przytaczana nowa astra II. Nie staraj sie na sile przerysowaywac sprawy... kiedy?? Wystarczy kupic dobre auto. :D nie wiem czy wiesz ale auta po okresie gwarancji nie wybuchaja, nie rozpadaja sie na pol. Jak padnie zawieszenie to naprawiam za kilkaset zł i jezdze dalej. Kupujac za kazdym razem nowe autko i za kazdym razem tracac te ok. 30tys nie ma porownania. Ubrania kosztuja grosze w porownaniu do kupna samochodu. Zaraz wyjedziesz mi z uzywanymi kajzerkami. Nie badz smieszny... Mieszkania tez kupujesz tylko nowe bo stare sie zawali?? To co maja powiedziec miliony ktore mieszkaja w blokach z lat 70tych ??
wow. W jakiej sytuacji?? ale nowe tez ci sie spierdzieli predzej czy pozniej. Tego od niegotzn nie zrozumiales mnie. Rynek aut uzywanych jest tak wielki ze po oczekujesz?? Bedziesz w 100% zadowolony?? Dla mnie jednak takie male niedoskonalosci nie sa warte tyle kasy :) mimo wszystko nieporownywalnie mniejszej niz w nowe -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 118 |
Data: Sierpien 02 2007 19:04:37 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
No właśnie. I o to biega. Jesli jest to kilka procent to tez o czyms swiadczy nie?? Prawdopodobieństwo to nie pewność. A Ty mówisz, że nigdy tak nie trafisz. no czyli cie stac na wywalenie tej kasy za wygode. Ktos kto jezdzi uzywka chce to zaoszczedzic albo nie stac go. W kazdym badz razie finansowo on wyjdzie lepiej :) Tak mniej więcej Twoje wywody od początku się jawią. wskaz jeden post w ktorym cos takiego napisalem... Od samego poczatku mowimy o aucie dokladnie tej samej marki, dokladnie z tym samym wyposazeniem tyle ze 3 letnim Czyli nie takim samym. Stare nie jest takie samo jak nowe. Już nie mówiąc o nieprzyjemności jeżdżenia starymi modelami. Chyba że się rozkraczy ZANIM się pozbędziesz. Nie, za to psują się co jakiś czas (np. co dwa tygodnie) za kilkaset zł. , nie rozpadaja sie na pol. Jak padnie zawieszenie to naprawiam za kilkaset zł i jezdze dalej. Następne dwa tygodnie z aktóre popsuje się coś następnego.
Jest. Mieszkania tez kupujesz tylko nowe Tak. To co maja powiedziec miliony ktore mieszkaja w blokach z lat 70tych ?? To samo co miliony jeżdżace używkami. Nie stać ich. Ale po co do tego teorie dorabiać? Taksówka i autobus zawsze wyjdzie taniej. W każdej, w której zostaje 30 kzł w kieszeni. Wiem co od auta oczekuję i bardzo często te oczekiwania są spełnione.ale nowe tez ci sie spierdzieli predzej czy pozniej. Wkalkulowuję to ryzyko. Byle za darmo naprawili. Dla mnie niedoskonałości używki TYM BARDZIEJ nie są warte inwestowanej w nią kasy. Tyle że nowe jest warte 100% swojej wartości, a używki bardzo często nie są warte tego co kosztują. 119 |
Data: Sierpien 02 2007 19:17:58 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Scyzoryk |
No właśnie. to samo tyczy sie nowego po gwarancji. Czyli po 2 latach (francyzy i niemieckie) 3 latach fiat. No chyba ze sprzedasz zaraz po gwarancji ale to jest juz spora rozrzutnosc
tak jak mowilem wielokrotnie. Jak trafie to sprzedam. Albo naprawie te kilka razy w roku no czyli cie stac na wywalenie tej kasy za wygode. Ktos kto jezdzi zal ci dupe sciska ze mozna jezdzic autem tej samej klasy wielokrotnie taniej. Zazdrosc straszna rzecz... no ale chyba musisz sie z tym pogodzic.
ta a swistak siedzi. Moge Ci wyliczyc dokladne koszty napraw moich dwoch ostatnich aut. Jeden to Toyota wiec jak narazie bilans zero. Drugi to fiat siena. Podobno bardzo awaryjny. Przez dwa lata nie kosztowal mnie w sumie 1000zł :) Cos twoje teorie sie nie sprawdzaja...
tia. Co dwa tygodnie to moge co najwyzej w myjnie zainwestowac. I to jedyny koszt...
i co dwa lata sie przeprowadzasz?? Jesli nie to mieszkasz w starym trupie i zaraz moze sie zawalic.
a w czym jest gorsze stare mieszkanie od nowego. Psuje sie?? Taksówka i autobus zawsze wyjdzie taniej. nie bardzo. Ja robie ok 25-35tys km rocznie. Gdzie masz takie tanie taksowki?? A co maja powiedziec Ci ktorzy robia po 50tys i wiecej?? Wiem co od auta oczekuję i bardzo często te oczekiwania są spełnione.ale nowe tez ci sie spierdzieli predzej czy pozniej. a ja przy uzywce nie moge? Tez wkalkulowuje w ryzyko. Z 30tys w kieszeni mam duze pole do popisu. biorac pod uwage ze w przeciagu ostatnich 5 lat na naprawy nie wydalem nawet 1/8 tej kwoty. Gwarancja szybko sie skonczy i za darmo juz nikt nie naprawi. Dla mnie niedoskonałości używki TYM BARDZIEJ nie są warte inwestowanej w po wyjezdzie z salonu 80% po roku 70% a po 2-3 latach 50% :) -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 120 |
Data: Lipiec 31 2007 23:02:50 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Cavallino |
Pikuś. Używanym może być spokojnie ze dwa razy drożej. Tyle że po 3 latach będzie warte nie 30, a 10 tys. 121 |
Data: Lipiec 29 2007 23:39:47 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Scyzoryk" wrote in message
Nie zapomnij o komforcie parkowania i manewrowania na ciasnych parkingach i siasnych uliczkach osiedlowych. MK 122 |
Data: Sierpien 01 2007 22:14:33 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | No widzisz. Więc argument, że za cene nowego można kupić używkę wyższej Acha. Czyli ktoś kto potrzebuje auta nieco większego, ale nie ma kasy na takie nowe, powinien kupić mniejsze - w którym będzie mu ciasno, byleby nowe - bo takie wyjdzie taniej w eksploatacji? Nawet jeśli liczył się z tym, że auto większe (niezależnie już od wieku) będzie droższe w utrzymaniu niż mniejsze? -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 123 |
Data: Sierpien 01 2007 22:57:34 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Sanctum Officium | "Marcin "Kenickie" Mydlak" wrote in message > No widzisz. Więc argument, że za cene nowego można kupić używkę wyższejtym, że auto większe (niezależnie już od wieku) będzie droższe w utrzymaniu niż Co to jest ciasne auto?? Kto jeszcze produkuje takie smaochody? W którym aucie kierowca i pasażer zderzają się łokciami? W którym aucie brakuje z przodu miejsca nad głową? W którym aucie kolanami zatyka się uszy? Nie mylą Ci się czasy? Takie probelmy miały małe auta lat 50, 60, no jeszcze 70. Ale dziś? MK 124 |
Data: Sierpien 01 2007 23:24:28 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 1 Aug 2007 22:57:34 +0200, "Sanctum Officium" Co to jest ciasne auto?? Kto jeszcze produkuje takie smaochody? W którym Fiat Panda. Wypisz-wymaluj. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 125 |
Data: Lipiec 24 2007 23:13:19 | Temat: Re: komis zrobił mnie w człona - co z tym zrobić? | Autor: | |