Grupy dyskusyjne   »   kontrola drogowa - dziejsze przezycie

kontrola drogowa - dziejsze przezycie



1 Data: Sierpien 16 2006 00:11:11
Temat: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: kendy 

Godzina 23:30 - ulica Graniczna (szczere pole, zadnych domow, dojazd do
Lotniska we Wrocku - podobny odcinek 3 km dalej jest wylaczony z terenu
zabudowanego mimo ze jest w obrebie miasta) ruch praktycznie zerowy
Jade sobie 97 km/h bo i droga prosta i ruchu brak nie wspominajac o pieszych
itp.
W krzakach, czaja sie 2 palanciki i poluja na takich jak ja :)

No i mozna sie sprzeczac czy to skurwysynstwo czy nie (choc obstaje przy tym
ze takie 'polowanie' to skurwysynstwo i tej wersji bede sie trzymal mimo ze
przepisy zlamalem) ale mandat przysolili i to 300 pln.
Oczywiscie mandacik wystawili blyskawicznie i juz mi oddaja papiery.

Na moje pytanie czy to wszystko odpowiedz: Tak, dobranoc
Wiec ja lekko podkurwiony pytam:
- a czy jasnie panowie poza polowaniem i wystawianiem mandatow za predkosc,
potrafia pomyslec ze o godzinie 23 moze jechac jakis zlodziej, kradzionym
autem, przewozacy fanty - place na was podatki wiec wymagam od was pracy a
nie opierdalania sie!!!

Coz mieli zrobic biedne baranki - zrobili wielkie oczy i zajrzeli to tu to
tam (najlepsze ze musialem im pokazac gdzie jest numer silnika (toyota) -
numeru ramy
nie znalezli bo ja nie wiedzialem gdzie jest - zenada!!!!).

Mocno zastanawiam sie czy nie napisac oficjalnej  skargi na tych matolow do
komendanta drogowki!!! Przeciez mogl ktos jechac autem ukrodzonionym
komukolwiek, nawet z naszej grupy. I co? Na podrobionym papierze dostalby
mandat za przekroczenie predkosci a auto poszloby dalej.
Jestem ciekawy jaka jest oficjalna procedura kontroli pojazdu w godzinach
nocnych i czy wogole cos takiego istnieje.

Ale oczywiscie - matoly z drogowki umieja tylko wypisac mandat za
predkosci...o sorry - umieja jeszcze naciskac przycisk na radarze.

Moze i nie mam racji z przekraczaniem predkosci, bo przepisy sa i 'trzeba'
ich przestrzegac o tyle co do pelnej kontroli pojazdu mocno sie podkurwilem
bo to mogl byc pojazd kradziony kazdego z nas...


--
Kamil "Kendy" Kedzior
GG 490009 / skype: kendy_1
www.garbomania.com - mocno zgarbiona strona



2 Data: Sierpien 16 2006 01:19:34
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: harom z krainy kangurow 

Witaj Kendy,

kendy wrote:

Godzina 23:30 - ulica Graniczna (szczere pole, zadnych domow, dojazd do
Lotniska we Wrocku - podobny odcinek 3 km dalej jest wylaczony z terenu
zabudowanego mimo ze jest w obrebie miasta) ruch praktycznie zerowy
Jade sobie 97 km/h bo i droga prosta i ruchu brak nie wspominajac o pieszych
itp.
[ciach]

Oczywiscie mandacik wystawili blyskawicznie i juz mi oddaja papiery.

Na moje pytanie czy to wszystko odpowiedz: Tak, dobranoc
Wiec ja lekko podkurwiony pytam:
- a czy jasnie panowie poza polowaniem i wystawianiem mandatow za predkosc,
potrafia pomyslec ze o godzinie 23 moze jechac jakis zlodziej, kradzionym
autem, przewozacy fanty - place na was podatki wiec wymagam od was pracy a
nie opierdalania sie!!!
[ciach]

Napisze Ci jak podobne sprawy wygladaja w kraju po drugiej stronie
globusa, ktory generalnie jest panstwem policyjnym, choc bardzo dobrze
zorganizowanym Panstwem (jako organizacja, pomijam inne aspekty). Pisze
to jako ciekawostke, nie jako polemike czy kontrast.

Jechales 97 km/h na ograniczeniu do 60. Kosztowaloby Cie to fortune i
tyle punktow, ze nastepnie niezapiecie pasow albo przekroczenie o 4km/h
wystarczyloby by Cie pozbawic prawa jazdy. I bujalbys sie z tym przez
dwa lata. Gdybys mial te 3 km/h wiecej stracilbys prawo jazdy na pol
roku bezapelacyjnie. I nie wazne, ze nie masz jak dojechac do roboty
czy w dzien pracujesz jako kierowca MPK. Policjanci wypisujacy Ci
mandat z pewnoscia nie przeszukaliby samochodu ani nie sprawdzili
trzezwosci. I vice-versa, policjanci stojacy z alkomatem nie spytaliby
Cie o prawo jazdy.

Inna sprawa, ze ograniczenia predkosci sa tu rygorystyczne, ale nie
idiotyczne. Jesli masz szkole, to masz znak ograniczenia do 40 km/h
obowiazujacy od 7.30-9.30 i od 12.30-14.30 w dni nauki szkolnej. W
Polsce jak pamietam stawia sie znak 40-tki i niewazne, ze jedziesz w
wakacje w sobotni wieczor okolo 23.00, masz jechac 40ci i basta.

Dla tych, co maja ciezka noge, poza wysokoscia kar,  jest jeszcze jedna
zla wiadomosc. Bardzo trudno ich uniknac. Nie tak dawno moj kumpel
jechal przez pustynne zadupie. Droga prosta jak drut, nic tylko polozyc
cegle na pedal i isc spac. W promieniu 30 km nawet starej szopy nie
uswiadczysz. Jechal sobie 125 na ograniczeniu do 110.  I co ?
Namierzyli go z helikoptera. W najblizszej dziurze zaplacil myto i
zarobil polowe dwuletniego limitu punktow :)

pozdrawiam rajdowcow :)

harom
-- -- -- -- -- --



3 Data: Sierpien 16 2006 04:28:27
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: MarcinJM 

kendy napisał(a):

Godzina 23:30 - ulica Graniczna (szczere pole, zadnych domow, dojazd do
(..)

Miejscowosc Borki Wielkie, brzmi dumnie, ale tej miejscowosci jest ca.100m biezacych. Jade, z CB juz wiem, ze panowie szaleja z szuszara. PRZED Borkami idzie czlek w stroju toples, w stanie ulubionym cala szerokoscia jezdni maszeruje podspiewujac lub recytujac poematy (usta sie ruszaja + zywa gestykulacja). Auta uprawiaja slalom aby go nie rozsmarowac.
Dojezdzam do Borek, podjezdzam pod misiowoz i grzecznie pytam "Panowie przeciez widza tego czleka co po jezdni lazi, dlaczego go nie zdejmiecie?"
"To nie nasz rejon" (!!) w odpowiedzi uslyszalem rownie grzecznie i z usmiechem.
"Acha" - rzeklem - "Wiec wymienmy grzecznosci, ja jestem Marcin M., panowie pozwola swoje nazwiska, stopnie sluzbowe i przynaleznosc organizacyjna"
Tu ich ch** lekki strzelil. Wyjakali rzeczone dane. Juz sie nie usmiechali.
Odjezdzajac widzialem w lusterku jka jednak ruszyli dupe celem pozmiatania kolesia z jezdni....

Wszystko, smutne.
Dla mnie to nadal milicja.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
_________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

4 Data: Sierpien 16 2006 08:57:12
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: BRODACZ 

No wiec wbrew pozorom jest w tym jakas logika. Jezeli nie mozesz czuc sie
bezkarny na zadupiastej drodze, to tym bardziej powinienes czuc respekt do
przepisow w miejscach o podwyzszonym ryzyku. Poza tym policja jest
podzielona na tych od lapania kierowcow, na tych od lapania zlodzieji, na
tych od lapania mordercow i na tych od podpieraczek latarniowych.
Wspolpraca miedzy tymi podzialami nawiazywana jest wlasciwie tylko w
sytuacjach kryzysowych. Ciesz sie, ze nie staly dwa patrole radarowcow 300m
od siebie. Niedawno w poblizu mojej wsi zrobili taki numer, bardzo wielu
kierowcow ten dzien bolal finansowo...

--


BROD@CZ

5 Data: Sierpien 16 2006 09:29:17
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: kendy 

Brodaczu...wszystko ok. Jechalem ZA SZYBKO - zaplace, i o to nie mam
pretensji.
Ale mam o to ze jasnie panowie policjancie nie czuli sie w obowiazku aby
skontrolowac pojazd jadacy gdzies na zadupiu, z mlodym czlowiekiem itp. itd.
Dziwne jest to ze pare razy gdy zostawalem zatrzymany czy to za jakies
przekroczenie, czy ot tak sobie, bylo sprawdzane praktycznie wszystko
wlacznie z luzem na kierownicy (garb).
Aha..zeby bylo smieszniej taki drobny fakt - w Toyocie spalila mi sie jedna
zarowka i od strony pobocza swiecilo sie tylko pozycyjne. Do tego sie jakos
nie przyczepili :)
Jak dla mnie - zenada nie policja.


--
Kamil "Kendy" Kedzior
GG 490009 / skype: kendy_1
www.garbomania.com - mocno zgarbiona strona

6 Data: Sierpien 16 2006 09:16:26
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: Rysiu z KGB 



Jak dla mnie - zenada nie policja.


Jak byś miał napisane MOHER FUCKER to by cię nie zatrzymali :D

7 Data: Sierpien 16 2006 09:34:24
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: Bogdan 

Godzina 23:30 - ulica Graniczna (szczere pole, zadnych domow, dojazd do
Lotniska we Wrocku - podobny odcinek 3 km dalej jest wylaczony z terenu
zabudowanego mimo ze jest w obrebie miasta) ruch praktycznie zerowy

oswietlona byla droga czy tam gdzie stali?


--
PozdraVWiam
Bogdan
1300 '81 , 1300 '69 , 1200 '76 , 1200 '74 ?RIP
www.bogdangarb.za.pl
www.bogdangarb.net -- > w trakcie budowy
Chelm woj.lubelskie

8 Data: Sierpien 16 2006 09:30:00
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: Dzieciak 


Witam
A o ile przekroczyles predkosc??
Bo skoro droga byla wylaczona z terenu zabudowanego to wolno Ci bylo jechac
90km/h no chyba ze bylo ograniczenie jakies??
Pozdrawiam dzieciak


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

9 Data: Sierpien 16 2006 11:45:45
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: kendy 


Użytkownik "Bogdan"  napisał w wiadomości

Godzina 23:30 - ulica Graniczna (szczere pole, zadnych domow, dojazd do
Lotniska we Wrocku - podobny odcinek 3 km dalej jest wylaczony z terenu
zabudowanego mimo ze jest w obrebie miasta) ruch praktycznie zerowy

oswietlona byla droga czy tam gdzie stali?

stali w krzunach a najblizsza swiecaca lampa byla jakies 200 m od nich

10 Data: Sierpien 16 2006 11:49:14
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: Bogdan 

stali w krzunach a najblizsza swiecaca lampa byla jakies 200 m od nich



hmmm z tego co mi wiadomo to w miejscach nieoswietlonych policja nie ma
prawa stac i lapac na radar ani w zaden sposob ?!?

--
PozdraVWiam
Bogdan
1300 '81 , 1300 '69 , 1200 '76 , 1200 '74 ?RIP
www.bogdangarb.za.pl
www.bogdangarb.net -- > w trakcie budowy
Chelm woj.lubelskie

11 Data: Sierpien 16 2006 12:05:27
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: kendy 

hmmm z tego co mi wiadomo to w miejscach nieoswietlonych policja nie ma
prawa stac i lapac na radar ani w zaden sposob ?!?

poza terenem zabudowanym, w zabudowanym tak, nawet jak to jest juz zadupie
;/
aha...alkomatu jakos tez nie podali...


--
Kamil "Kendy" Kedzior
GG 490009 / skype: kendy_1
www.garbomania.com - mocno zgarbiona strona

12 Data: Sierpien 16 2006 12:06:58
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: falco 


Użytkownik "kendy" napisał

Godzina 23:30 - ulica Graniczna (szczere pole, zadnych domow, dojazd do
Lotniska we Wrocku - podobny odcinek 3 km dalej jest wylaczony z terenu
zabudowanego mimo ze jest w obrebie miasta)

H!
Jak zacząłem czytać i doszedłem do wątku, że jechałeś... Toyotą, to
wyobraziłem sobie, że... grasz w jakiś plestejszyn "Toyota on the road by
night" ;) a tak poważnie, to...
Fakt! przepis złamany. Fakt! kwestia sporna gdzie i jak kontrolują. Fakt!
wszędzie są tylko ludzie i nasze pojebany, wiecznie zmieniającew się
przepisy, więc...

Mocno zastanawiam sie czy nie napisac oficjalnej  skargi...
ja bym zglosił, co od dawna czynię jak widzę gdzieś jakiś absurd, niech
jedna na tysiąc z tych spraw ulegnie poprawie, to już uznam za sukces.
Howgh!

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

13 Data: Sierpien 16 2006 12:13:54
Temat: Re: kontrola drogowa - dziejsze przezycie
Autor: fasola 

hej,
abstrahujac od tego czy moga po ciemku lapac na radar czy nie to problem wydaje mi sie troche wydumany, zawsze jak trzeba im zaplacic to sa 'zli policjanci'! przypuszczam, ze gdyby dowalili ci dodatkowa kwote za swiatla i za wszysko co mogliby znalezc pisalbys o nadgorliwych sk...ach.
a jesli juz chciales z nimi dyskutowac to powinienes zapytac policjanta co trzymal radar czy ma przy sobie uprawnienienia do tego czynnosci, czy radar ma wazna homologacje i czy wpisany maja radar do ksiazki sluzby! jesli na ktorekolwiek pytanie odpowiedziliby "nie" to mozesz ich olac, ale jesli maja wszystko to masz przesrane.

troche nie rozumiem czemu cie dziwi, ze nie robili dalszej kontroli, nie maja obowiazku jesli w ich mniemaniu nie ma przeslanek, ze auto jest kradzione nie musza tego robic.

moze powinienes napisac o fajnych policjantach co mogli ci dowalic, a okazali sie ludzmi i nie przesadzali?

mecza juz takie opinie, ze cokolwiek zrobi policja to zle, tam tez pracuja rozni ludzie i generalizowanie jest bez sensu. trafilalem na roznych - z jednymi sie da pogadac z innymi nie i juz.
pzdr
f.

kontrola drogowa - dziejsze przezycie



Grupy dyskusyjne