jako ze nieznam sie na elektryce (radio) zapytam fachowcow
znajomy przelozyl radyjko Panasonic z skody superb do golfa III
ponoc poszla masa w radyjku, czy w tych kostkach
sa inne polaczenia + masa?
kogo obciazyc warsztat ktory instalowal radyjko,
w zasadzie co moglo pojsc nie tak...
prosze o opinie w tej sprawie
pozdr

Kris napisał:

ponoc poszla masa w radyjku,

masz rację. masa siedzi w pace :-)

a tak na poważnie to masa raczej nie mogła pójść bo masa nigdy nie chodzi.
jeśli podłączyli radio z zamienioną polaryzacją to przez diodę
zabezpieczającą
przepłynął prąd i spalił się bezpiecznik. jeśli nie było bezpiecznika lub
był
zadrutowany to przepaliła się ścieżka drukowana przed diodą i radio ciemne.

swoją drogą nie wiem jak można przy przekadaniu radia do innego auta
nie zwrócić uwagi na to, czy wyprowadzenia są odpowiednie, nawet jak kostki
pasują.

janek