kradziez kol - amortyzacja opon PZU
1 | Data: Maj 09 2007 19:11:16 |
Temat: kradziez kol - amortyzacja opon PZU | |
Autor: JB | Witam. 2 |
Data: Maj 09 2007 19:52:20 | Temat: Re: kradziez kol - amortyzacja opon PZU | Autor: Tomasz Pyra | JB napisał(a): Witam. Twardo się odwołuj - pierwsza wycena to zawsze jest kpina obliczona na klienta który spu¶ci głowę, weĽmie połowę należ±cych się pieniędzy i pójdzie. Za każdym odwołaniem będzie coraz lepiej. 3 |
Data: Maj 09 2007 18:42:34 | Temat: Re: kradziez kol - amortyzacja opon PZU | Autor: vneb | Tomasz Pyra wrote in JB napisał(a): Dokladnie. Dodatkowo zazadaj uzasadnienia tej z kosmosu wzietej amortyzacji nowiutkich opon! Swoja droga jak wybito mi szybe w aucie to gosc stwierdzil, ze byla zuzyta w 50-ciu procentach i tyle mi zaproponowal. Ale nie potrafil odpowiedziec na to, ze jakby byla zuzyta w polowie to prawdopodobnie nie byloby przez nia nic widac... vneb -- Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/ Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :) 4 |
Data: Maj 09 2007 22:41:31 | Temat: Re: kradziez kol - amortyzacja opon PZU | Autor: Padre_peper | Ale nie potrafil odpowiedziec na to, ze jakby byla zuzyta w polowie to prawdopodobnieOczywi¶cie że ubezpieczyciele graja mało uczciwie, ale z ta szyb± argument nie trafiony. Szyby w kilkunastoletnim samochodzie s± zazwyczaj bliskie całkowitemu zużyciu co oznacza nie to, że nic przez nie nie widać tylko s± tak porysowane że stwarzaj± zagrożenie np. podczas jazdy pod słońce. Opona zużyta w 95 procentach to ta której bieżnik jest zużyty na 95% użytecznej wysoko¶ci a nie taka że został jej centymetr do felgi. 5 |
Data: Maj 09 2007 23:01:50 | Temat: Re: kradziez kol - amortyzacja opon PZU | Autor: R2r | W dniu 2007-05-09 22:41, Padre_peper napisał(a): [...] Opona zużyta w 95 procentach to ta której bieżnik jest zużyty na 95% użytecznej wysoko¶ci a nie taka że został jej centymetr do felgi.To zrozumiałe, ale przecież niemożliwe aby opona po jednym czy nawet kilku dniach eksploatacji zużyła 50% uzytecznej wysoko¶ci bieżnika, nie s±dzisz? :-) Po prostu ubezpieczalnie to bardzo często oszu¶ci. Miałem okazję "podsłuchać" jedno szkolenie z centrali oddziału PZU. Normalnie nóż się w kieszeni sam otwiera: "Robić szybciutko wycenę po zaniżonych cenach i natychmiast starać się wypłacić i zamykać sprawę. Jak już klient dostanie wpłatę to póĽniej musi składać odwołania itd. więc może mu się nie chcieć walczyć". To (może nie dokładne) słowa kierownika z centrali. I jaki¶ rok póĽniej miałem dowód na realizację takich wytycznych: wstępna wycena szkody 400 zł brutto. I natychmiast pytanie (potem jeszcze nazajutrz telefoniczne) o numer rachunku, gdzie przelać kwotę. Kazałem zaczekać i rozliczyć się z serwisem po wykonaniu naprawy. Okazało się, że rachunek za naprawę (na zamiennikach) wyniósł ok. 1600 zł. A jakie były problemy z dodatkow± ekspertyz± (likwidator zapomniał wpisać widocznego pękniętego elementu plastikowego elementu zderzaka, a póĽniej to miał strasznie mało czasu, żeby podjechać i napisać korektę opisu uszkodzeń). Dziwne, że np. taki UOKiK się nie interesuje ich powszechnymi praktykami... -- Pozdrawiam. Artur. ________________________________________________________ 6 |
Data: Maj 09 2007 23:28:57 | Temat: Re: kradziez kol - amortyzacja opon PZU | Autor: Padre_peper |
To zrozumiałe, ale przecież niemożliwe aby opona po jednym czy nawet kilku dniach eksploatacji zużyła 50% uzytecznej wysoko¶ci bieżnika, nie s±dzisz? :-) Odniosłem sie tylko do pytania jakie zadałe¶ likwidatorowi, nie było za m±dre ale i tak m±drzejsze od likwidatora :) 7 |
Data: Maj 10 2007 00:02:52 | Temat: Re: kradziez kol - amortyzacja opon PZU | Autor: Blyskacz | R2r napisał(a): Po prostu ubezpieczalnie to bardzo często oszu¶ci. Miałem okazję "podsłuchać" jedno szkolenie z centrali oddziału PZU. Normalnie nóż się w kieszeni sam otwiera: zaliczylem kilka stluczek, a wlasciwie kilka razy mnie poobijali i tylko raz nie musialem sie scierac z pzu ( jakos tak sie zlozylo ze wszyscy mnie obijajacy mieli polisy w pzu, wiec tylko z nimi sie scieralem), a to tylko dlatego, ze w nerwach przepisujac dane z dowodu rej wpisalem jako rocznik rok I rej w kraju - byl to skladak i likwidator przyjal do kalkulacji zamiast model vectry A to model B, tym sposobem raz jedyny otrzymalem bez walki kase, za ktora doprowadzilem auto do wlasciwego stanu... w sumie nie ma sie czym chwalic, ale o sprawie polapalem sie juz po fakcie, gdy na spokojnie przegladalem i porownywalem wyceny z poprzednich stluczek, wiec potraktowalem to jako bonus za stracone nerwy w poprzednich przypadkach ;) pozdrawiam Blyskacz -- ....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale... Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-) gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258 :-) 8 |
Data: Maj 10 2007 11:24:53 | Temat: "zadziałało to OC" ;p | Autor: japo | "zadziałało to OC" 9 |
Data: Maj 10 2007 09:32:13 | Temat: Re: kradziez kol - amortyzacja opon PZU | Autor: vneb | Padre_peper wrote in Oczywi¶cie że ubezpieczyciele graja mało uczciwie, ale z ta szyb± Po pierwsze 9-cio to nie kilkunastoletni, a po drugie o ile szyba czolowa jest narazona najbardziej na mechaniczne uszkodzenia o tyle szyby w drzwiach raczej nie sa zbytnio porysowane, nawet w kilkunastoletnich samochodach. Jakos nie zauwazylem, zebym mial porysowane boczne szyby nawet w ponad dwudziestoletnim poldku, ktorym mialem kiedys przyjemnosc jezdzic. vneb -- Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/ Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :) 10 |
Data: Maj 10 2007 22:44:53 | Temat: Re: kradziez kol - amortyzacja opon PZU | Autor: złoty | Padre_peper napisał(a): Oczywi¶cie że ubezpieczyciele graja mało uczciwie, ale z ta szyb± ...bzdura. Być może zdarzaj± się i takie, ale tak duże uogólnienie jest zwykł± nieprawd±. pzdr A. 11 |
Data: Maj 11 2007 14:38:56 | Temat: Re: kradziez kol - amortyzacja opon PZU | Autor: Tomasz Pyra | vneb pisze: Tomasz Pyra wrote in Oni podchodzą do tego od strony wartości. Jak wyciągniesz sobie szybę z kilkumiesięcznego samochodu i będziesz próbował ją sprzedać to pewnie około 50% ceny nowej udałoby się za nią dostać. Podobnie jak z prawie nowymi samochodami. Co z tego że "cena rynkowa" jest taka że samochód traci w chwili wyjazdu z salonu 20-30% wartości. Jeżeli ulegnie zniszczony to ubezpieczyciel będzie się kombinował wyłgać "wartością rynkową". Nowy samochód to nowy samochód i ubezpieczyciel powinien wypłacić co do złotówki tyle ile było na fakturze. Nie mam pomysłu jak to sprawiedliwie zapisać w prawie, ale z całą pewnością wypłacanie odszkodowań wynikających z jakiś teoretycznych wyliczeń wartości rynkowej dla prawie nowych samochodów uczciwe nie jest. Bo te samochody które trafiają na rynek wtórny po kilku miesiącach są to w zasadzie zawsze rozbitki, albo egzemplarze z wadami i ich wartość jest znacznie niższa niż sprawnego samochodu w ich wieku. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ |