Grupy dyskusyjne   »   kupie prawko kat B

kupie prawko kat B



1 Data: Styczen 16 2012 13:31:04
Temat: kupie prawko kat B
Autor: jerzy.n 

http://e-prawnik.pl/forum/domowy/prawo-karne/kupie-prawko-kat-b.html
No teraz mam jasność, policja co dłuższy  weekend zabiera do 2000 prawek
pijaczkom a ludzie dalej jeżdżą :-))



2 Data: Styczen 16 2012 13:50:14
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: WW 

W dniu 2012-01-16 13:31, jerzy.n pisze:

http://e-prawnik.pl/forum/domowy/prawo-karne/kupie-prawko-kat-b.html


"Tam gdzie prawo okrutne, lud tęskni za bezprawiem".

Czy ci "specjaliści" od mierzenia linijka odległości kół od krawężnika nie pomyśleli, że ludzie znajda i na nich sposób?
A gdzie nadzór, co od la tolerował ten kretynizm?

Jestem po stronie ludzi.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

3 Data: Styczen 18 2012 21:09:03
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Mlody 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-01-16 13:31, jerzy.n pisze:
"Tam gdzie prawo okrutne, lud tęskni za bezprawiem".
Czy ci "specjaliści" od mierzenia linijka odległości kół od krawężnika nie
pomyśleli, że ludzie znajda i na nich sposób?
A gdzie nadzór, co od la tolerował ten kretynizm?
Jestem po stronie ludzi.

A potem jezdżą takie beztalencia jak widać na codzień na drogach...
Mi udało się zdać za pierwszym razem i to w złotych latach łapówkarstwa na
Odlewicznej w DC.
I znam jeszcze kilka osób które również nie dały a zdały, więc są żywe
przykłady że można.
A jak ktoś ma ze zdaniem poważne problemy to może nie powinien jeździć?

4 Data: Styczen 19 2012 07:12:49
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-01-18 21:09, Mlody pisze:

A potem jezdżą takie beztalencia jak widać na codzień na drogach...

bo ci co zdali to miszczowie...

Mi udało się zdać za pierwszym razem i to w złotych latach łapówkarstwa na
Odlewicznej w DC.

mi też, tyle że nie w DC

I znam jeszcze kilka osób które również nie dały a zdały, więc są żywe
przykłady że można.

ja w sumie nie znam nikogo co dał, tylko o takich słyszałem

A jak ktoś ma ze zdaniem poważne problemy to może nie powinien jeździć?


są jeszcze tacy którzy na samym egzaminie się zdenerwują i tyle, ja też każdy manewr na egzaminie robiłem po dwa razy choć w garażu parkowałem jak miałem poniżej 10 lat i poduszkę pod dupą bo ledwo co nad kierownicę sięgałem. Znam takich co zdawali po kilka razy właśnie przez nerwy, a jeżdżąc z nimi uważam że jeżdżą dobrze

--
Pozdrawiam
Lukasz

5 Data: Styczen 19 2012 08:17:07
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Grejon 

W dniu 2012-01-19 07:12, Lukasz pisze:

są jeszcze tacy którzy na samym egzaminie się zdenerwują i tyle, ja też

I uważasz, że tacy ludzie powinni mieć prawko? Odporność na stres też jest za kółkiem potrzebna.

Egzamin na prawko to nie obrona pracy dyplomowej. Nie zdasz, to cię nikt nie zabije, tylko zabulisz za kolejny egzamin.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi

6 Data: Styczen 19 2012 08:17:55
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: nowy140 



Egzamin na prawko to nie obrona pracy dyplomowej. Nie zdasz, to cię nikt
nie zabije, tylko zabulisz za kolejny egzamin.

zle napisales, przepisze i poprawie co trzeba:


 Egzamin na prawko to nie obrona pracy dyplomowej. Nie zdasz, to cię nikt
 nie zabije, TYLKO ZABULISZ  za kolejny egzamin.

Widzisz roznice?
a teraz experyment myslowy.
1. obecna zdawalnosc - jaka jest? jakie sa uwarunkowania w kontekscie tego co
napisales wyzej a co poprawilem?
2. zmieniasz przepisy i oplata za egzamin jest ryczaltwoa jedna w roku.
przystepowac mozesz ile chcesz. tzn az zdasz lub az minie termin np. roku. >>
jak myslisz jaka bedzie zdawalnosc?

experyment jest latwy wiec nie komentuje,
wniosek? pytanie?
czy zdawalnosc jest bardziej powiazana z trzepaniem kasy za egzaminy czy tez z
umiejetnosciami kierowcow?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Styczen 19 2012 09:29:07
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Grejon 

W dniu 2012-01-19 09:17, nowy140 pisze:

experyment jest latwy wiec nie komentuje,
wniosek? pytanie?
czy zdawalnosc jest bardziej powiazana z trzepaniem kasy za egzaminy czy tez z
umiejetnosciami kierowcow?

Missing the point. Chodzi mi o sam fakt "nerwów" na egzaminie. Czym się tu denerwować? Jak nie zdasz to co się stanie? Pójdziesz do więzienia? Zabiją cię? Żona się rozwiedzie i zabierze dzieci?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi

8 Data: Styczen 20 2012 01:04:53
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Mlody 

Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-01-19 09:17, nowy140 pisze:
experyment jest latwy wiec nie komentuje,
wniosek? pytanie?
czy zdawalnosc jest bardziej powiazana z trzepaniem kasy za egzaminy
czy tez z umiejetnosciami kierowcow?
Missing the point. Chodzi mi o sam fakt "nerwów" na egzaminie. Czym się tu
denerwować? Jak nie zdasz to co się stanie? Pójdziesz do więzienia? Zabiją
cię? Żona się rozwiedzie i zabierze dzieci?

Dokładnie, jak kogoś stres tak zjada że na egzaminie na PJ nie daje rady to
jak on będzie jeździł?
Stersujących sytuacji na drodze nie da się uniknąć, dorzucić takiemu jeszcze
strasującą pracę i co?
A umiejętności wielu kierowców na prawdę stawiam pod wątpliwość, zdolność
myślenia za kierownicą też w wielu przypadkach jest czymś obcym...
Moim zdaniem egzaminy powinny być jeszcze trudniejsze, bo teroretycznie
jeździć każdy może, ale nie każdy powinien...


--
Pozdrawiam!
Mlody
www.partacze.pl
'99 Audi A4 2.5 V6 TDI Quattro
'81 Fiat 125p "WPT 1313" edyszyn :P

9 Data: Styczen 20 2012 07:24:38
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-01-20 01:04, Mlody pisze:

Użytkownik   napisał w wiadomości

W dniu 2012-01-19 09:17, nowy140 pisze:
experyment jest latwy wiec nie komentuje,
wniosek? pytanie?
czy zdawalnosc jest bardziej powiazana z trzepaniem kasy za egzaminy
czy tez z umiejetnosciami kierowcow?
Missing the point. Chodzi mi o sam fakt "nerwów" na egzaminie. Czym się tu
denerwować? Jak nie zdasz to co się stanie? Pójdziesz do więzienia? Zabiją
cię? Żona się rozwiedzie i zabierze dzieci?

Dokładnie, jak kogoś stres tak zjada że na egzaminie na PJ nie daje rady to
jak on będzie jeździł?
Stersujących sytuacji na drodze nie da się uniknąć, dorzucić takiemu jeszcze
strasującą pracę i co?
A umiejętności wielu kierowców na prawdę stawiam pod wątpliwość, zdolność
myślenia za kierownicą też w wielu przypadkach jest czymś obcym...
Moim zdaniem egzaminy powinny być jeszcze trudniejsze, bo teroretycznie
jeździć każdy może, ale nie każdy powinien...


tak jak mówię, sam się denerwowałem na placu, a nie uważam żeby mi to jakoś po egzaminie przeszkadzało, fakt zdałem za 1 razem ale IMO dużo w tym szczęścia. Miałem już sytuacje awaryjne i potrafiłem sobie z nimi poradzić, ale zawdzięczam to nauce ojca, który od dzieciństwa wpajał mi jak jeździć i na co zwracać uwagę. Egzamin to tylko zbijanie kasy i nie jest w stanie zweryfikować umiejętności. Znam chociażby obecnego kierowcę autobusu który jeszcze kilka (może to już naście...) lat temu męczył się z kat. B, a teraz jeździ b.dobrze, po egzaminie też wcale nie gorzej.
Choćby przykład ode mnie z egzaminu: mam ustąpić pierwszeństwa, przecinam drogę na której są: dwa pasy jadące w poprzek w prawo, tory tramwajowe, dwa pasy jadące w lewo i dalej już luzik. Zauważam że jedyne auto stojące na pasie rozdzielającym kierunki rusza i ma miejsce żeby opuścić skrzyżowanie więc też ruszam. W tym momencie auto przede mną jednak się zatrzymuje, ja już jestem na skrzyżowaniu, auta z lewej zaczynają jechać... więc wjechałem obok tego auta na środku, niejako 'pod prąd'. Egzaminator powiedział mi że to błąd, ale lepiej że tak stanąłem niż jakbym miał stać na środku i mnie puścił - ale to był piątek 13-go więc chyba łagodniej podchodzili ;), sądzę że wiele osób w taki sposób mogło 'uwalić' egzamin (lub w wiele innych sposobów) i nie świadczy to o braku ich umiejętności. Nikt mi nie powie że na egzaminie wystarczy umieć jeździć i znać przepisy... trzeba jeszcze mieć trochę szczęścia!

--
Pozdrawiam
Lukasz

10 Data: Styczen 29 2012 19:51:56
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Grejon 

W dniu 2012-01-20 07:24, Lukasz pisze:

tak jak mówię, sam się denerwowałem na placu, a nie uważam żeby mi to
jakoś po egzaminie przeszkadzało, fakt zdałem za 1 razem ale IMO dużo w
tym szczęścia. Miałem już sytuacje awaryjne i potrafiłem sobie z nimi
poradzić, ale zawdzięczam to nauce ojca, który od dzieciństwa wpajał mi
jak jeździć i na co zwracać uwagę.

Choćby przykład ode mnie z egzaminu: mam ustąpić pierwszeństwa,
przecinam drogę na której są: dwa pasy jadące w poprzek w prawo, tory
tramwajowe, dwa pasy jadące w lewo i dalej już luzik. Zauważam że jedyne
auto stojące na pasie rozdzielającym kierunki rusza i ma miejsce żeby
opuścić skrzyżowanie więc też ruszam. W tym momencie auto przede mną
jednak się zatrzymuje, ja już jestem na skrzyżowaniu, auta z lewej
zaczynają jechać... więc wjechałem obok tego auta na środku, niejako
'pod prąd'. Egzaminator powiedział mi że to błąd, ale lepiej że tak
stanąłem niż jakbym miał stać na środku i mnie puścił

Czyli jednak potrafiłeś opanować emocje i zdałeś. I właśnie nie chodzi o to, żeby na egzaminie się nie denerwować, tylko o to, żeby nerwy opanować i zdać.

  - ale to był
piątek 13-go więc chyba łagodniej podchodzili ;), sądzę że wiele osób w
taki sposób mogło 'uwalić' egzamin (lub w wiele innych sposobów) i nie
świadczy to o braku ich umiejętności. Nikt mi nie powie że na egzaminie
wystarczy umieć jeździć i znać przepisy... trzeba jeszcze mieć trochę
szczęścia!

Jasne - tylko wiesz, szczęście ci g... pomoże jak nie umiesz jeździć.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi

11 Data: Maj 16 2014 13:13:24
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-01-19 09:29, Grejon pisze:

Missing the point. Chodzi mi o sam fakt "nerwów" na egzaminie. Czym się tu denerwować? Jak nie zdasz to co się stanie?

Wiesz że uwalają 70%, i wiesz że uwalili cię już np. 2x za kompletne idiotyzmy.
Że bardzo możliwe, że znów uwalą i zapłacisz po raz kolejny na pasożytów.
no więc nie wiem jak ty, ale ja w takiej sytuacji łapię wkurw...

A jeśli chodzi o dowody anecdatyczne: znajomy jeździ b. dobrze, niestety raczej szybko i przekręcił licznik i stracił prawko.
Myślał, że zda od ręki. Po trzech podejściach w Gdyni wkurwiony pojechał do Ostrołęki i tam oczywiście zdał bez kłopotu.

--
JW

12 Data: Maj 19 2014 13:06:05
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-05-16, o godz. 13:13:24
Jakub Witkowski  napisał(a):

A jeśli chodzi o dowody anecdatyczne: znajomy jeździ b. dobrze,
niestety raczej szybko i przekręcił licznik i stracił prawko. Myślał,
że zda od ręki. Po trzech podejściach w Gdyni wkurwiony pojechał do
Ostrołęki i tam oczywiście zdał bez kłopotu.

Gdy zadawałem na jedną z kategorii w 2005 roku w tej samej
grupie trafił się facet którego także skierowano na powtórny egzamin.
Drugi raz podchodził. Zgadaliśmy się czekając na manewry na placu bo
byliśmy wyraźnie starsi od całej grupy. Facet na co dzień jeździł w
pracy jakimś małym dostawczakiem. Na egzaminie wsiadł do małej osobówki
- OIDP to do Corsy. Oblał w pierwszym podejściu w tempie ekspresowym
  plac - w obu próbach nie zmieścił się w łuku. Zapytałem go czy przed
  egzaminem wsiadł choć na pół godziny do auta takiego jak na egzaminie
  - otóż nie. Podszedł do tego na zasadzie: ja codziennie jeżdżę
  busikiem to przecież jeździć umiem. A tu Corsa miała inne wymiary,
  inny promień skrętu. Przed drugim podejściem wziął - mimo
  kilkunastoletniego doświadczenia - kilka godzin z instruktorem na
  aucie egzaminacyjnym. Zdał bez kłopotu. I sam potem przyznał że
  powinien odświeżyć nawyki przed pierwszym razem.

Zdrówko

13 Data: Maj 19 2014 16:37:37
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: J.F 

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisał w wiadomości

Gdy zadawałem na jedną z kategorii w 2005 roku w tej samej
grupie trafił się facet którego także skierowano na powtórny egzamin.
Drugi raz podchodził. Zgadaliśmy się czekając na manewry na placu bo
byliśmy wyraźnie starsi od całej grupy. Facet na co dzień jeździł w
pracy jakimś małym dostawczakiem. Na egzaminie wsiadł do małej osobówki
- OIDP to do Corsy. Oblał w pierwszym podejściu w tempie ekspresowym
plac - w obu próbach nie zmieścił się w łuku. Zapytałem go czy przed
 egzaminem wsiadł choć na pół godziny do auta takiego jak na egzaminie
 - otóż nie. Podszedł do tego na zasadzie: ja codziennie jeżdżę
 busikiem to przecież jeździć umiem. A tu Corsa miała inne wymiary,
 inny promień skrętu.

Chyba nawet nie - auta osobowe zmieniam jak rekawiczki i to nie jest problem.
W busiku inaczej siedzisz - calkiem z przodu. Trzeba "spozniac" zakret, bo inaczej wjedziesz na chodnik.
Wiec przy przesiadce z busika odwrotnie - trzeba wczesniej krecic niz sie przyzwyczailo.

Przed drugim podejściem wziął - mimo
 kilkunastoletniego doświadczenia - kilka godzin z instruktorem na
 aucie egzaminacyjnym. Zdał bez kłopotu. I sam potem przyznał że
 powinien odświeżyć nawyki przed pierwszym razem.

Duzo tez moga pomoc inne wskazowki instruktora - na czym egzamin sie najczesciej oblewa.
Czlowiek zaprawiony w jezdzie nawet nie wie ile przepisow olewa.
No i przyzwyczaic sie trzeba do jazdy prawym pasem z predkoscia 50 :-)

J.

14 Data: Maj 26 2014 11:20:40
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-05-19, o godz. 16:37:37
"J.F"  napisał(a):

Chyba nawet nie - auta osobowe zmieniam jak rekawiczki i to nie jest
problem.
W busiku inaczej siedzisz - calkiem z przodu. Trzeba "spozniac"
zakret, bo inaczej wjedziesz na chodnik.
Wiec przy przesiadce z busika odwrotnie - trzeba wczesniej krecic niz
sie przyzwyczailo.

Zależy w jakim busiku. ;-)
Mam za sobą parę lat praktyki w codziennym powożeniu KIA Preggio i
Ducato II. W tym pierwszym siedzisz przed przednią osią i trzeba robić
tak jak piszesz. W tym drugim siedzisz za osią i prowadzi się podobnie
jak w większości osobówek. Niemniej do obu musiałem - a zwłaszcza do
KIA - musiałem się przyzwyczaić.

Duzo tez moga pomoc inne wskazowki instruktora - na czym egzamin sie
najczesciej oblewa.

Także to w którym momencie podczas manewru jak mocno skręcić plus na
bieżąco korygowanie błędów.

Czlowiek zaprawiony w jezdzie nawet nie wie ile przepisow olewa.
No i przyzwyczaic sie trzeba do jazdy prawym pasem z predkoscia 50 :-)

Ja na jednym z egzaminów miałem sytuację że wyszła mi przed maskę
kobieta o kulach. Zatrzymałem się do przepuszczenia i ze strony
egzaminatora padło pytanie czemu to zrobiłem. Zacząłem podejrzewać że
inwalidka to pracownik WORD-u ale po egzaminie egzaminator powiedział
mi że jednak nie. ;-)
Inna sprawa że pakowanie się o kulach w poprzek trzypasmowej trasy
gdzie ruch spory nie jest rozsądne.

Zdrówko

15 Data: Maj 16 2014 17:04:56
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-01-19 09:17, nowy140 pisze:

a teraz experyment myslowy.
1. obecna zdawalnosc - jaka jest? jakie sa uwarunkowania w kontekscie tego co
napisales wyzej a co poprawilem?
2. zmieniasz przepisy i oplata za egzamin jest ryczaltwoa jedna w roku.
przystepowac mozesz ile chcesz. tzn az zdasz lub az minie termin np. roku. >>
jak myslisz jaka bedzie zdawalnosc?

System, w którym liczba oblanych delikwentów rzutuje bezpośrednio na przychody WORD-u,
a także na dochody i zatrudnienie egzaminatorów, jest oczywiście bardzo patogenny.

Zastanawiam się, w jaki sposób można by to urządzić tak aby egzaminator był możliwie neutralny?
Szczerze mówiąc żadne dobre rozwiązanie nie przychodzi mi do głowy.

1) "Stawka ryczałtowa" spowoduje wypychanie kursantów na siłę - też niedobrze.

2) Zakaz zdawania dwa razy pod rząd w tym samym WORD-zie: na pewno ograniczyłby
presję na uwalenie, ale byłby bardzo niewygodny i kosztowny dla kursantów,
o jeżdżeniu gdzieś po nieznanych miastach nie wspomnę.

3) Wzmożone kontrole, wyrywkowe analizy nagrań z egzaminów... sam w to nie wierzę...

4) ?

--
JW

16 Data: Maj 16 2014 13:29:05
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-01-18 21:09, Mlody pisze:

A gdzie nadzór, co od la tolerował ten kretynizm?
Jestem po stronie ludzi.

A potem jezdżą takie beztalencia jak widać na codzień na drogach...

W PL zdawalność wynosi coś około 30-40%.
A np. w Czechach (i większości krajów, tak naprawdę) - jest rzędu 90%.
W wielu krajach zdobycie PJ to formalność.

I jak to się przekłada na poziom "beztalencia", które widać u nas i tam na drogach?
Ano - nijak.

A przecież gdyby niska zdawalność brała się z obiektywnie wysokich kryteriów i ostrej selekcji
(a nie była wynikiem "optymalizacji przychodowej" w RORD-ach), to poziom kierowców powinien być u nas
dożo wyższy. A nie jest.
Wnioski: taki system jest nie tylko patogenny, ale i nieskuteczny, a na dodatek drogi.

--
JW

17 Data: Styczen 19 2012 08:19:49
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Filip 

W dniu 2012-01-16 13:50, WW pisze:

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Jesteś jakiś lepszy, czy co? Wytłumaczcie mi, bo już wyszedłem z "mody".

18 Data: Styczen 17 2012 06:19:21
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"jerzy.n"

http://e-prawnik.pl/forum/domowy/prawo-karne/kupie-prawko-kat-b.html
No teraz mam jasność, policja co dłuższy  weekend zabiera do 2000 prawek pijaczkom a ludzie dalej jeżdżą :-))

I biznes kręci się -- pijaczek płaci akcyzą Fiskusowi a Fiskus
płaci policjantowi. ;) Nie można by tak po prostu zdelegalizować
picia alkoholu? :) Z tytoniem jest jeszcze gorzej -- bo państwo
dotuje plantatorów tytoniowych.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

19 Data: Styczen 17 2012 07:50:58
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-01-16 13:31, jerzy.n pisze:

http://e-prawnik.pl/forum/domowy/prawo-karne/kupie-prawko-kat-b.html
No teraz mam jasność, policja co dłuższy  weekend zabiera do 2000 prawek
pijaczkom a ludzie dalej jeżdżą :-))


No to ja mam pytanie: czy posiadając ukraińskie prawko w naszym kraju dostawałbym mandat płatny na miejscu, bez punktów karnych? czy to trzeba jeszcze jakie warunki spełnić żeby być zwolnionym z programu lojalnościowego? :)

--
Pozdrawiam
Lukasz

20 Data: Styczen 20 2012 15:26:32
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: kogutek 

Lukasz  napisał(a):

W dniu 2012-01-16 13:31, jerzy.n pisze:
> http://e-prawnik.pl/forum/domowy/prawo-karne/kupie-prawko-kat-b.html
> No teraz mam jasność, policja co dłuższy  weekend zabiera do 2000 prawek
> pijaczkom a ludzie dalej jeżdżą :-))


No to ja mam pytanie: czy posiadając ukraińskie prawko w naszym kraju
dostawałbym mandat płatny na miejscu, bez punktów karnych? czy to trzeba
jeszcze jakie warunki spełnić żeby być zwolnionym z programu
lojalnościowego? :)

Zrób sobie dowód bez adresu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

21 Data: Styczen 21 2012 11:53:18
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-01-20 16:26, kogutek pisze:

  napisał(a):

W dniu 2012-01-16 13:31, jerzy.n pisze:
http://e-prawnik.pl/forum/domowy/prawo-karne/kupie-prawko-kat-b.html
No teraz mam jasność, policja co dłuższy  weekend zabiera do 2000 prawek
pijaczkom a ludzie dalej jeżdżą :-))


No to ja mam pytanie: czy posiadając ukraińskie prawko w naszym kraju
dostawałbym mandat płatny na miejscu, bez punktów karnych? czy to trzeba
jeszcze jakie warunki spełnić żeby być zwolnionym z programu
lojalnościowego? :)

Zrób sobie dowód bez adresu.


i co, nie dostanę wtedy punktów karnych? nie mów że takie to proste ;)

--
Pozdrawiam
Lukasz

22 Data: Styczen 21 2012 13:37:56
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Bydlę 

On 2012-01-21 10:53:18 +0000, Lukasz  said:

W dniu 2012-01-20 16:26, kogutek pisze:
  napisał(a):

W dniu 2012-01-16 13:31, jerzy.n pisze:
http://e-prawnik.pl/forum/domowy/prawo-karne/kupie-prawko-kat-b.html
No teraz mam jasność, policja co dłuższy  weekend zabiera do 2000 prawek
pijaczkom a ludzie dalej jeżdżą :-))


No to ja mam pytanie: czy posiadając ukraińskie prawko w naszym kraju
dostawałbym mandat płatny na miejscu, bez punktów karnych? czy to trzeba
jeszcze jakie warunki spełnić żeby być zwolnionym z programu
lojalnościowego? :)

Zrób sobie dowód bez adresu.


i co, nie dostanę wtedy punktów karnych?

A punkty karne przypisuje się adresowi czy osobie?


--
Bydlę

23 Data: Styczen 21 2012 15:03:00
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-01-21 13:37, Bydlę pisze:

No to ja mam pytanie: czy posiadając ukraińskie prawko w naszym kraju
dostawałbym mandat płatny na miejscu, bez punktów karnych?
Zrób sobie dowód bez adresu.


i co, nie dostanę wtedy punktów karnych?

A punkty karne przypisuje się adresowi czy osobie?


no też sądzę że osobie, więc pytanie nadal aktualne ;)

--
Pozdrawiam
Lukasz

24 Data: Maj 12 2014 07:04:32
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor:

W dniu poniedziałek, 16 stycznia 2012 13:31:04 UTC+1 użytkownik jerzy.n napisał:

http://e-prawnik.pl/forum/domowy/prawo-karne/kupie-prawko-kat-b.html

No teraz mam jasność, policja co dłuższy  weekend zabiera do 2000 prawek

pijaczkom a ludzie dalej jeżdżą :-))

Nazywam się Sasza i pomagam zdobyć prawo jazdy na Ukraina.Każda kategoria/zabrane/zatrzymane. Z Wpisem do Rejestru i całą dokumentacją, z możliwością osobistego odbioru w urzędzie ! Zapewiam transport i sprawy formalne. Szybko Tanio Bezproblemowo !  + 48 697-078-769  /

25 Data: Maj 12 2014 07:04:51
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor:

Nazywam się Sasza i pomagam zdobyć prawo jazdy na Ukraina.Każda kategoria/zabrane/zatrzymane. Z Wpisem do Rejestru i całą dokumentacją, z możliwością osobistego odbioru w urzędzie ! Zapewiam transport i sprawy formalne. Szybko Tanio Bezproblemowo !  + 48 697-078-769  /

26 Data: Maj 12 2014 21:42:35
Temat: Re: kupie prawko kat B
Autor: Uncle Pete 

On 2014-05-12 16:04,  wrote:

Nazywam się Sasza i pomagam zdobyć prawo jazdy na Ukraina.Każda kategoria/zabrane/zatrzymane. Z Wpisem do Rejestru i całą dokumentacją, z możliwością osobistego odbioru w urzędzie ! Zapewiam transport i sprawy formalne. Szybko Tanio Bezproblemowo !  + 48 697-078-769  /

Sasza, ty wierisz, chto tiebia nie najdut?

kupie prawko kat B



Grupy dyskusyjne