Grupy dyskusyjne   »   kupione auto, a nie przerejestrowanie go?

kupione auto, a nie przerejestrowanie go?



1 Data: Styczen 06 2009 12:21:29
Temat: kupione auto, a nie przerejestrowanie go?
Autor: AGA 

 Witam!

Kupilem od znajomego auto, ktore w prezencie dalem bratu
polonez w dosyc dobrym stanie nowe opony zimowe alu felgi CD MP3 :) gaz itp
(chyba nie ma nic tanszego w eksploatacji, takie bylo zalozenie, aby tylko
dojezdzac do pracy mlody mogl)


jednak braciszek nie sprawdal   oleju i zatarl silnik

auto nie przerejestrowal jeszcze na siebie, minal prawie miesiac

co teraz zrobic, bo chyba na zlom sie nada ten polonez tylko

umowe od znajomego wypowiedzial juz, mial brac w innym TU na siebie, ale
tego jeszcze nie zrobil
i na szczescie

jak to najlepiej rozwiazac aby nie placic zlomowania jakiegos itp
i aby nie zrobic kiedys znajomemy klopotu tylko dlatego ze na siebie go nie
przerejestrowal.

ale co rejestrowac jak auto sie rozpadlo



2 Data: Styczen 06 2009 12:23:23
Temat: Re: kupione auto, a nie przerejestrowanie go?
Autor: AGA 

>

ale co rejestrowac jak auto sie rozpadlo


chyba ze ktos ma silnik do GLI 1.6 :)
to kupie do 300zł :)

za poldka zaplacilem tylko 500zł

w sumie jak by go uruchomic do 1000zł to i tak by sie jeszcze oplacilo

3 Data: Styczen 06 2009 14:50:11
Temat: Re: kupione auto, a nie przerejestrowanie go?
Autor: AGA 



Dla znajomego to zaden klopot. On sie klopotu pozbyl sprzedajac
samochod Wam :)
Dla Was legalne rozwiazania:
1) sprzedac zloma
2) zezlomowac
Kombinowane odpowiedniki powyzszych:
1) Sprzedac samochod iwanowi iwanowiczowi zamieszkalemu na
kamczatce :)
2) Zalatwic sobie papier ze samochod zostal zezlomowany.



dzieki za odpowiedz
to jeszce tylko jedno pytanie
czy moge wyrejestrowac auto, na podstawie umowy kupna
nie rejestrujac go na nas, przedstawiajac papier o zezlomowaniu?

4 Data: Styczen 06 2009 15:42:18
Temat: Re: kupione auto, a nie przerejestrowanie go?
Autor: J.F. 

Użytkownik "AGA"  napisał w wiadomości

jak to najlepiej rozwiazac aby nie placic zlomowania jakiegos itp

We wroclawiu jeszcze pol roku temu to zlomowisko placilo za zdany
samochod.
Ale teraz cena zlomu spadla, to moze juz nie placa.

Albo taka reklama leci u nas "Uniwerauto kazde auto skupuje i
zaswiadczenie wydaje".

i aby nie zrobic kiedys znajomemy klopotu tylko dlatego ze na
siebie go nie przerejestrowal. ale co rejestrowac jak auto sie
rozpadlo

IMO to najrozsadniej byloby silnik przelozyc, brat by nabral
szacunku :-)

Ale ze zlomowaniem i wyrejestrowaniem nie powinno byc problemow -
im szybciej tym lepiej, poki jeszcze OC jest.

J.

5 Data: Styczen 06 2009 21:35:04
Temat: Re: kupione auto, a nie przerejestrowanie go?
Autor: Icek 

jednak braciszek nie sprawdal   oleju i zatarl silnik

jak sie objawia zatarcie silnika ?

W sensie szalal poprzedniej nocy i z rana juz nie odpalil ? Nie kreci ? Dymi
bardzo mocno przy odpalaniu ?

Nie patrzyl na kontrolke ????

Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

6 Data: Styczen 07 2009 11:22:13
Temat: Re: kupione auto, a nie przerejestrowanie go?
Autor: AGA 


W sensie szalal poprzedniej nocy i z rana juz nie odpalil ? Nie kreci ?
Dymi
bardzo mocno przy odpalaniu ?

Nie patrzyl na kontrolke ????


auto jeszcze nawet jedzie, stuka cos w silniku

i na czarno dymi

Bratu to najlepiej dupsko bym zlał :)

kontrolka zaswiecila, ale tak to jest jak zawsze rodziców auto
sie bralo i na nic nie zwracało uwagi

tata zalał paliwo i oleju sam pilnował,

moze jednak naprawimy go, silnik 300zł przekładka 300zł

to nie jest zle :)

7 Data: Styczen 07 2009 13:27:11
Temat: Re: kupione auto, a nie przerejestrowanie go?
Autor: jack 


> W sensie szalal poprzedniej nocy i z rana juz nie odpalil ? Nie kreci ?
> Dymi
> bardzo mocno przy odpalaniu ?
>
> Nie patrzyl na kontrolke ????


auto jeszcze nawet jedzie, stuka cos w silniku

i na czarno dymi

Bratu to najlepiej dupsko bym zlał :)

kontrolka zaswiecila, ale tak to jest jak zawsze rodziców auto
sie bralo i na nic nie zwracało uwagi

tata zalał paliwo i oleju sam pilnował,

moze jednak naprawimy go, silnik 300zł przekładka 300zł

to nie jest zle :)


Daj ogłoszenie na allegro ,pójdze jeszcze kase dostaniesz.
Jesli chodzi o przekładke nie taki diabeł straszny[wyciagałem 4 razy silnik w
sierze 2dohc] tylko musisz mieć kanał całość od 3-5h.
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

8 Data: Styczen 07 2009 14:51:24
Temat: Re: kupione auto, a nie przerejestrowanie go?
Autor: sofu 



--
Kościół katolicki to siedlisko wszelkiego zła, a szatan ma  w nim używanie.
Użytkownik "jack"  napisał w wiadomości

-- --

Daj ogłoszenie na allegro ,pójdze jeszcze kase dostaniesz.
Jesli chodzi o przekładke nie taki diabeł straszny[wyciagałem 4 razy
silnik w
sierze 2dohc] tylko musisz mieć kanał całość od 3-5h.
pozdro.jack

--

Mozna i Allegro ale mozna i inaczej.
Ale zaczne od czegos innego.

Gosc, ktory sprzedał Poldka  i zrobil to na umowe jesli nie zgłosił tego w
Wydziale Komunikacji nadal jest jego włascicielem dla urzedu.  Ale o ile nie
zgubił umowy moze w kazdej chwili sie wykazac, ze nie jest już jego
włascicielem. Prawo nakłada na niego obowiązek takiego zgłoszenia w ciagu
chyba miesiąca, ale kary za to nie ma jesli nie zgłosci. Po prostu jest to w
jego interesie.
 A jak to sie robi? Jedzie do urzedu, wypełnia pewien kwit w ktorym sa
rubryki i tam wpisuje komu i sprzedał swoją bryke. Dołancza do tego ksero
umowy, a na jego oryginalnej umowie wala mu stepel urzedu, ze przyjeli do
wiadomosci. Od tej chwili sa powiadomieni, ze dany gosc juz nie jest
włascicielem tego pojazdu tylko inny - nazwijmy go Pan X .
Pozostaje problem OC, które przechodzi na kupujacego. Ale jesli strony sie
umowia, to sprzedajacy moze wymowic umowe OC, a kupujacy jej nie zawrzec lub
kupujacy moze wymówic umowe. Jest to w zasadzie obojętne kto to zrobi bo na
to samo wychodzi. Wtedy bryka nie ma waznego OC, ale jak do tego dojda to
dupa blada.
Albowiem auta nie mozna ot tak w Polsce wyrejestrowac !!!
Czy jezdzi, czy nie jezdzi, czy juz go nie ma, to i tak trzeba płacic OC.
Mozna wyrejestrowac auto tylko jesli sie go zda na złom w odpowiednim
punkcie do tego przewidzianym i ma sie kwit, albo go ukradna i mamy papier z
Policji ze zgłaszalismy, a oni umorzyli itd. Albo ze go sprzedalismy za
granicą. I w tedy w kwestii OC jestesmy kryci bo samochód został
wyrejestrowany.
W niektorym miejscach w kraju mozna jednak wyrejestrowac i schowac sobie
samochód po opłaceniu tzw. podatku ekologicznego cos 700 zł.

Mialem taki problem niedawno. Bylem posiadaczem Poloneza, ktorego musialem
sie pozbyc (kupilem drugi samochód)  i nie chcialem płacic OC za niego na
nastepny rok.
W tym celu kupiłem gazete gdzie jest Moto Gradka (ogłoszenia samochodowe) i
tam było kilkanascie ogloszeń ludzi którzy kupuja stare samochody.
Zadzwoniłem w jedno miejsce i BINGO! Gosc byl zainteresowany moim Polonezem.
Sam zaproponowalem cene 300 zł gosc sie zgodzil i kupil go na umowe i
pojechal nim w sina dal. Ja natychmiast wymowilem OC i zarejestrowalem umowe
w Urzedzie Komunikacji.
Nie jestem juz wlascicielem tego pojazdu.
Ale tamten gosc pewnie jest wlascicielem dziesiatek jesli nie setek
samochodow, ktore rozebrał na czesci i je sprzedał.
I ktoregos pieknego dnia go spytaja dla czego własciciel tylu samochodów nie
płaci OC? Jak mu wylicza sumy z odsetkami, to sie okaze, ze marny jego los.
Ale to juz jego sprawa. Byc moze ma jakis układ ze licencjonowanym
punktem skupu samochodowego złomu i jest kryty, a jesli nie, to ma przesrane
papiery?

Radze sprzedac samochód takim ludziom, którzy je skupuja na czesci i dla
złomu. Chyba, ze jest w dobrym stanie i znajdzie nabywce, ktory nim bedzie
chcial jezdzic wtedy bedzie sklonny dac wiecej. Problemem jest OC i dla tego
czasami warto sprzedac samochód za grosze, by nie ponosic wiekszych kosztów
niz jest on wart.


pozdrawiam - Janusz

9 Data: Styczen 08 2009 11:07:01
Temat: Re: kupione auto, a nie przerejestrowanie go?
Autor: AGA 

> Radze sprzedac samochód takim ludziom, którzy je skupuja na czesci i dla

złomu. Chyba, ze jest w dobrym stanie i znajdzie nabywce, ktory nim bedzie
chcial jezdzic wtedy bedzie sklonny dac wiecej. Problemem jest OC i dla
tego
czasami warto sprzedac samochód za grosze, by nie ponosic wiekszych
kosztów
niz jest on wart.


Dzieki za obszerne wyjasnienia,

tylko zastanawia mnie czy jakas instytucja wogole sprawdza
kto placi oc
bo osobiscie np znam ze 20rolnikow co oc nie placi za ciagniki

bo robia tylko na polu przy domu, i nawet przegladow nie robią

z jakij ustawy wynika ze trzeba placic oc? w polsce chyba jest setki jak nie
tysiace samochodow po szopach pochowanych
za ktore nikt nie oplaca OC.

ta ustawa jest chyba jakas martwa
bynajmniej nikt nigdy nie wyciagal konsekwencji z niej

10 Data: Styczen 08 2009 11:08:04
Temat: Re: kupione auto, a nie przerejestrowanie go?
Autor: AGA 

pozatym jak ktos jest w stanie sprawdzic czy placilem czy nie placilem OC

przeciez firm ubezpiczeniowych jest 10tki jak nie setki a beedzie ich coraz
wiecej

kupione auto, a nie przerejestrowanie go?



Grupy dyskusyjne