Grupy dyskusyjne   »   300kkm to już koniec?

300kkm to już koniec?



1 Data: Maj 10 2007 16:36:07
Temat: 300kkm to już koniec?
Autor: japo 

przeglądając samochody na allegro itp widać, że jest bardzo mało aut o
przebiegu ponad 200kkm a powyżej 300kkm to już prawie wcale nie ma -
przynajmniej benzynowych..

Czy przebieg rzędu 400-500kkm ze zwykłym silnikiem benzynowym jest w
praktyce mało realny, czy raczej u nas cofa się licznik co jakieś 100kkm?
Spodziewałbym się że wiele jezdzacych u nas golfów2 i kadetów będzie miało
przetoczone spokojnie te pół miliona..



2 Data: Maj 10 2007 16:56:27
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Rafał "SP" Gil 

japo napisał(a):

przeglądając samochody na allegro itp widać, że jest bardzo mało aut o przebiegu ponad 200kkm a powyżej 300kkm to już prawie wcale nie ma - przynajmniej benzynowych..

A kupiłbyś takie auto ??? Nie ??? No to właśnie na twoje potrzeby auta z przebiegiem poad 200 tysi zostały przekręcone na sławetne 140 tysi ;)

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

3 Data: Maj 10 2007 18:35:47
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Jerry 


Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

japo napisał(a):
przeglądając samochody na allegro itp widać, że jest bardzo mało aut o
przebiegu ponad 200kkm a powyżej 300kkm to już prawie wcale nie ma -
przynajmniej benzynowych..

A kupiłbyś takie auto ??? Nie ??? No to właśnie na twoje potrzeby auta z
przebiegiem poad 200 tysi zostały przekręcone na sławetne 140 tysi ;)

http://www.allegro.pl/item189427736_polonez_1_6_gli_pierwszy_wlasciciel_.html

poldek 200 000 ...

nie było chętnych....

Jerry

4 Data: Maj 10 2007 18:48:40
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Rafał "SP" Gil 

Jerry napisał(a):

poldek 200 000 ...
nie było chętnych....

Nie dziwię się - auto po taryfiarzu ... a do tego po taryfiarzu z podkarpacia ;/

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

5 Data: Maj 10 2007 18:46:15
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Arbiter 




http://www.allegro.pl/item189427736_polonez_1_6_gli_pierwszy_wlasciciel_.htm
l

poldek 200 000 ...

200k w 9 lat, czyli 22k rocznie - jakiś słaby cierp. Chyba ze w Rzeszowie
taki mały ruch w interesie

6 Data: Maj 10 2007 18:46:00
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: japo 

http://www.allegro.pl/item189427736_polonez_1_6_gli_pierwszy_wlasciciel_.html

poldek 200 000 ...

nie było chętnych....

myśle że jakby miał 100tys to też mogłoby nie być.. btw dla poltka akurat
200tys to może być rzeczywiście koniec, to jest jeszcze ta generacja co to
się co pare lat robiło generalny remont..

7 Data: Maj 10 2007 19:08:51
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Blyskacz 

Jerry napisał(a):

poldek 200 000 ...

nie było chętnych....

...,bo cena z kosmosu i auto po taryfie... poldolota to obecnie udaje sie kupic za 2k z przebiegiem ponizej 50kkm w super stanie - spadki po dziadkach.

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

8 Data: Maj 10 2007 21:08:25
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Jerry pisze:

A kupiłbyś takie auto ??? Nie ??? No to właśnie na twoje potrzeby auta z przebiegiem poad 200 tysi zostały przekręcone na sławetne 140 tysi ;)

http://www.allegro.pl/item189427736_polonez_1_6_gli_pierwszy_wlasciciel_.html

poldek 200 000 ...

nie było chętnych....

bo chyba komus cena o jedno zero sie pomerdala ;)

9 Data: Maj 10 2007 22:36:51
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: J.F. 

On Thu, 10 May 2007 18:35:47 +0200,  Jerry wrote:

A kupiłbyś takie auto ??? Nie ??? No to właśnie na twoje potrzeby auta z
przebiegiem poad 200 tysi zostały przekręcone na sławetne 140 tysi ;)

http://www.allegro.pl/item189427736_polonez_1_6_gli_pierwszy_wlasciciel_.html
poldek 200 000 ...
nie było chętnych....

To akurat zaden dowod, bo zobacz
http://www.allegro.pl/item190174351_polonez_atu_plus_unikat_takich_nigdzie_juz_niema.html

37k i tez nie bylo chetnych.

Na allegro bardzo duzo samochodow wykazuje brak zainteresowania ..

J.

10 Data: Maj 10 2007 23:08:44
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Alex81 

In article 
 says...

To akurat zaden dowod, bo zobacz
http://www.allegro.pl/item190174351_polonez_atu_plus_unikat_takich_nigdzie_juz_niema.html

37k i tez nie bylo chetnych.

Na allegro bardzo duzo samochodow wykazuje brak zainteresowania ..

Akurat ten gość wystawił dwa Polonezy superideały po inwalidach -
ciekawe skąd je ma? Poza tym użytkowanie samochodu przez taką osobę nie
dla każdego jest jakimś dużym plusem.

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

11 Data: Maj 10 2007 23:06:44
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Alex81 

In article  
says...

http://www.allegro.pl/item189427736_polonez_1_6_gli_pierwszy_wlasciciel_.html

poldek 200 000 ...

nie było chętnych....

Znajomy z DC ma Atu GSI z przebiegiem 330kkm. 100kkm temu miał robiony
pierwszy szlif. Samochód jeździ zwinnie ale mimo większej (fabrycznie)
mocy objeżdżam go do 100kph i na ćwierć mili. Tylko że ja mam 114kkm ;)

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

12 Data: Maj 10 2007 23:30:34
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Alex81 pisze:

Znajomy z DC ma Atu GSI z przebiegiem 330kkm. 100kkm temu miał robiony pierwszy szlif. Samochód jeździ zwinnie ale mimo większej (fabrycznie) mocy objeżdżam go do 100kph i na ćwierć mili. Tylko że ja mam 114kkm ;)

1.6 roverka?

13 Data: Maj 10 2007 23:39:46
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Alex81 

In article  marcin.kowalczyk@usun-
to.inds.pl says...

Alex81 pisze:
> Znajomy z DC ma Atu GSI z przebiegiem 330kkm. 100kkm temu miał robiony
> pierwszy szlif. Samochód jeździ zwinnie ale mimo większej (fabrycznie)
> mocy objeżdżam go do 100kph i na ćwierć mili. Tylko że ja mam 114kkm ;)

1.6 roverka?

Nie, 1.6 GSI to klasyczne OHV uzupełnione o wielopunktowy wtrysk Delphi
i automatyczną kasację luzu zaworowego. Chwilowo najmocniejszy Polonez o
jakim wiem ma 1.8 Rovera (o Atu 2.9V6 od dawna nic nie słychać a 170-
konny Polonez 2.5R6 kilka dni temu dokończył żywota w dzwonie niedaleko
DC).

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

14 Data: Maj 10 2007 23:56:14
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Alex81 pisze:

Nie, 1.6 GSI to klasyczne OHV uzupełnione o wielopunktowy wtrysk Delphi i automatyczną kasację luzu zaworowego. Chwilowo najmocniejszy Polonez o jakim wiem ma 1.8 Rovera (o Atu 2.9V6 od dawna nic nie słychać a 170-
konny Polonez 2.5R6 kilka dni temu dokończył żywota w dzwonie niedaleko DC).


GSI ma 87KM, wiec nie wiem gdzie ty masz te 114KM.

104 mial roverek 1.4
120 albo 114 (nie pamietam) roverek 1.6
114 fabryczne 2.0DOHC
~140 2.0DOHC spod reki trojcy Seru, Piter, Mroziu.

15 Data: Maj 11 2007 00:06:30
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Alex81 

In article  marcin.kowalczyk@usun-
to.inds.pl says...

GSI ma 87KM, wiec nie wiem gdzie ty masz te 114KM.
Oczywiście nie masz racji. 87 KM ma gaźnikowe 1.6 (CB), GSI ma 84KM, mój
ma fabrycznie 80KM.

Poza tym, jakbyś tak przeczytał mojego posta jeszcze raz, tak powoli, to
może doszełbyś do wniosku że napisałem 114 _kkm_ - czyli że mój
samochód, mimo że nominalnie słabszy, ma niemal trzykrotnie mniejszy
przebieg.

A wspomnianych poldotunerów pozdrawiamy, Seru siedzi w UK, nie wiem co z
resztą ;)

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

16 Data: Maj 11 2007 00:06:36
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Alex81 pisze:

Poza tym, jakbyś tak przeczytał mojego posta jeszcze raz, tak powoli, to może doszełbyś do wniosku że napisałem 114 _kkm_ - czyli że mój samochód, mimo że nominalnie słabszy, ma niemal trzykrotnie mniejszy przebieg.

zmeczenie ;)

A wspomnianych poldotunerów pozdrawiamy, Seru siedzi w UK, nie wiem co z resztą ;)

W UK ale ma do wrocka na pare dni zjechac, piterowi sie sprzeglo wczoraj rozsypalo (piter to moj support w kasach fiskalnych :P), mroziu poltka sprzedal.

17 Data: Maj 11 2007 00:15:15
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Alex81 

In article  marcin.kowalczyk@usun-
to.inds.pl says...

> Poza tym, jakbyś tak przeczytał mojego posta jeszcze raz, tak powoli, to
> może doszełbyś do wniosku że napisałem 114 _kkm_ - czyli że mój
> samochód, mimo że nominalnie słabszy, ma niemal trzykrotnie mniejszy
> przebieg.
zmeczenie ;)
No! :)

W UK ale ma do wrocka na pare dni zjechac, piterowi sie sprzeglo wczoraj
rozsypalo (piter to moj support w kasach fiskalnych :P), mroziu poltka
sprzedal.
Dobrze wiedzieć ;)

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

18 Data: Maj 10 2007 20:22:59
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: radxcell 

RadXcell replies to Rafał "SP" Gil

A kupiłbyś takie auto ??? Nie ??? No to właśnie na twoje
potrzeby auta z przebiegiem poad 200 tysi zostały przekręcone na
sławetne 140 tysi ;)

moja Fiesta ma 220 tysiecy, 12 lat na karku i niedawno mialem oferte od kolegi z
pracy na 7 tysiecy zlotych. po prostu gosc wie jak przez 8 lat posiadania dbalem
o samochod i w jakim jest stanie.

nie sprzedalem, bo postrzegana przeze mnie wartosc tego samochodu to 12.

pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002 | (spamboks na o2peel)
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | ...potargować warto:
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://miniurl.pl/kupisz

19 Data: Maj 10 2007 21:07:01
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Tomek 

moja Fiesta ma 220 tysiecy, 12 lat na karku i niedawno mialem oferte od
kolegi z
pracy na 7 tysiecy zlotych. po prostu gosc wie jak przez 8 lat posiadania
dbalem
o samochod i w jakim jest stanie.

nie sprzedalem, bo postrzegana przeze mnie wartosc tego samochodu to 12.


W firmie fiesty po 18 miesiącach dobijały do 120kkm ale takiej bym nie kupił
:)


Tomek

20 Data: Maj 10 2007 22:01:36
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

nie sprzedalem, bo postrzegana przeze mnie wartosc tego samochodu to 12.

Że nie sprzedałeś to się nie dziwię.
Ale możesz jakoś uzasadnić tę postrzeganą wartość?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

21 Data: Maj 11 2007 14:06:56
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Jakub Witkowski 

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

nie sprzedalem, bo postrzegana przeze mnie wartosc tego samochodu to 12.

Że nie sprzedałeś to się nie dziwię.
Ale możesz jakoś uzasadnić tę postrzeganą wartość?

Może tak: aby kupić samochód o takich samych własnościach
i zbliżonym stopniu zużycia należałoby normalnie wydać około 12?
Zgadłem?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

24 Data: Maj 13 2007 11:51:39
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: radxcell 

RadXcell replies to Hipcio

Widać ze nie tylko w przypadku fiesty postrzegasz wartość swego towaru około
2 krotnie większą niz rynkowa :)

dlaczego? ASO liczy 2140, niedawno dzwonilem do kogos z Gdanska kto sprzedal
parke za 2200.

pozdr, rdx

25 Data: Maj 10 2007 17:01:08
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: BartekK 

japo napisał(a):

przeglądając samochody na allegro itp widać, że jest bardzo mało aut o przebiegu ponad 200kkm a powyżej 300kkm to już prawie wcale nie ma - przynajmniej benzynowych..

Jak bardzo ci zalezy to moge specjalnie zrobic przed sprzedaza escortem (93r, 1.3 benzyna) te 800 km jeszcze i bedzie mial >300 tys :)

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

26 Data: Maj 10 2007 17:15:54
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: kml 


Użytkownik "BartekK"  napisał w wiadomości

japo napisał(a):
przeglądając samochody na allegro itp widać, że jest bardzo mało aut o przebiegu ponad 200kkm a powyżej 300kkm to już prawie wcale nie ma - przynajmniej benzynowych..

Jak bardzo ci zalezy to moge specjalnie zrobic przed sprzedaza escortem (93r, 1.3 benzyna) te 800 km jeszcze i bedzie mial >300 tys :)

W sensie po raz trzeci 99999 :P


--
pozdrawiam
kml

27 Data: Maj 10 2007 17:21:36
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: BartekK 

kml napisał(a):

przeglądając samochody na allegro itp widać, że jest bardzo mało aut o przebiegu ponad 200kkm a powyżej 300kkm to już prawie wcale nie ma - przynajmniej benzynowych..

Jak bardzo ci zalezy to moge specjalnie zrobic przed sprzedaza escortem (93r, 1.3 benzyna) te 800 km jeszcze i bedzie mial >300 tys :)

W sensie po raz trzeci 99999 :P
Piszemy o przebiegach czy o wskazaniach licznika? Bo to drugie to wiadomo jak ma sie do rzeczywistosci :)

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

28 Data: Maj 10 2007 17:19:51
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: MAYDAY 

japo napisał(a):

Czy przebieg rzędu 400-500kkm ze zwykłym silnikiem benzynowym jest w praktyce mało realny, czy raczej u nas cofa się licznik co jakieś 100kkm?
Spodziewałbym się że wiele jezdzacych u nas golfów2 i kadetów będzie miało przetoczone spokojnie te pół miliona..

moja vectra w 2002 roku po sprowadzeniu miała 199 tys, teraz po 6 latach ma 147 tys, z czego ja zrobiłem 3 tys ;) ale mnie to nie interesuje, no może troszke żeby wyliczyć spalanie ;)

29 Data: Maj 10 2007 17:55:44
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: R2r 

W dniu 2007-05-10 17:19, MAYDAY napisał(a):

japo napisał(a):
moja vectra w 2002 roku po sprowadzeniu miała 199 tys, teraz po 6 latach ma 147 tys, z czego ja zrobiłem 3 tys ;)
Znaczy jeżdżono nią tylko do tyłu? ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

30 Data: Maj 10 2007 17:21:33
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: KrzysiekPP 


Moj Escort ma wiecznie ponizej 100 tys i wcale go nie musze kręcic :)

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

31 Data: Maj 10 2007 17:50:32
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"japo"

Czy przebieg rzędu 400-500kkm ze zwykłym silnikiem benzynowym jest w
praktyce mało realny, czy raczej u nas cofa się licznik co jakieś 100kkm?
Spodziewałbym się że wiele jezdzacych u nas golfów2 i kadetów będzie miało
przetoczone spokojnie te pół miliona..

Ja przez niecałe 13 lat przejechałem około 275 tysięcy kilometrów,
z czego w ciągu ostatnich sześciu lat mniej niż 30 tysięcy, bo
brakowało mi pieniędzy na paliwo.

Widać więc, że wcześniej (przez połowę z tych 13 lat) jeździłem
ponad 8 razy więcej niż ostatnio. :)

Tak więc możliwe jest, że jeden człowiek przejeżdża rocznie
5 tysięcy km a inny 100 tysięcy.

Znam człowieka, który w ciągu niemal 20 lat przejechał kilkanaście
tysięcy kilometrów. Chyba nieco ponad 16 tysięcy.

Gdyby mi pieniędzy nie brakowało -- jeździłbym tygodniowo 1 tysiąc km.
(rok ma nieco ponad 52 tygodnie)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

32 Data: Maj 10 2007 18:03:51
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Paweł 

Jam mam 307 kkm, jezdze Clio z
silnikiem C1E, olej wymiana co 10 kkm,
0w30, nie bierze oleju, a silniczek pieknie bzyczy.
Pali 6 l/LPG na 100 km i co mam sie takiego autka
pozbyc ? Nigdy mnie nie zawiódł więc pozostanie w
rodzinie do końca. Znam ludzi którzy mając ten sam silnik przejechali
ponad 500 kkm bez remontu, tylko trzeba dbac ...

33 Data: Maj 10 2007 19:41:41
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Arek M 


Nigdy mnie nie zawiódł więc pozostanie w
rodzinie do końca.

I ja mysle ze to powod dla ktorego takich aut jest tak malo na sprzedaz :)

--
PozdrawiAM!
volvo S60 T5

34 Data: Maj 10 2007 21:05:25
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Tomek 

I ja mysle ze to powod dla ktorego takich aut jest tak malo na sprzedaz :)



W większości są takie auta na sprzedaży. A to, że na liczniku widnieje
magiczne 165 tys dla kilkunastoletniego samochodu to inna sprawa.


Tomek

35 Data: Maj 10 2007 17:48:32
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: vneb 

"Paweł"  wrote in

Jam mam 307 kkm, jezdze Clio z
silnikiem C1E, olej wymiana co 10 kkm,
0w30, nie bierze oleju, a silniczek pieknie bzyczy.
Pali 6 l/LPG na 100 km i co mam sie takiego autka
pozbyc ? Nigdy mnie nie zawiódł więc pozostanie w
rodzinie do końca. Znam ludzi którzy mając ten sam silnik przejechali
ponad 500 kkm bez remontu, tylko trzeba dbac ...

Ale kiedys trza go bedzie sprzedac i wtedy cofniesz licznik na jakies 140-
160 kkm, bo inaczej nie ma szans, ze ktos go kupi.

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

36 Data: Maj 10 2007 18:20:24
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: HeFToL 


Użytkownik "japo"  napisał w wiadomości

przeglądając samochody na allegro itp widać, że jest bardzo mało aut o
przebiegu ponad 200kkm a powyżej 300kkm to już prawie wcale nie ma -
przynajmniej benzynowych..

Czy przebieg rzędu 400-500kkm ze zwykłym silnikiem benzynowym jest w
praktyce mało realny, czy raczej u nas cofa się licznik co jakieś 100kkm?
Spodziewałbym się że wiele jezdzacych u nas golfów2 i kadetów będzie miało
przetoczone spokojnie te pół miliona..

Mój ma prawie 400tys tyle, że jak bym chciał sprzedać to 99,9%
zainteresowanych powie, że przebieg za duży i kupia takiego samego ale z
przebiegiem 190tys na liczniku

37 Data: Maj 10 2007 21:07:18
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Robert Bajorek 

Witam

i tutaj masz racje dużo osób patrzy na ten magiczny przebieg i powyżej
200kkm nawet nie ogladają.
Ja mam Opek VECTRA B 1997 r 1.8 - kupiłem jak miał prawie 4 lata - przebieg
pewniak 72kkm - gwarantowany - kolega go sprowadził z 34kkm .
Teraz po 10 latach jest 412 500 km - cały pzrebieg powyżej 72kkm na gazie.
Auto bezproblemowe - jedynie z wiekszych napraw oprócz bieżących spraw prezy
410 kkm uszczelka pod głowicą,

Nawet sprzegło jeszcze oryginalne.

Kto dba ten ma, bedzie ze mna do końca mojego lub jej - czyli VECTRY.

Pozdrawiam

Robert Bajorek


żytkownik "HeFToL"  napisał w wiadomości


Użytkownik "japo"  napisał w wiadomości

przeglądając samochody na allegro itp widać, że jest bardzo mało aut o
przebiegu ponad 200kkm a powyżej 300kkm to już prawie wcale nie ma -
przynajmniej benzynowych..

Czy przebieg rzędu 400-500kkm ze zwykłym silnikiem benzynowym jest w
praktyce mało realny, czy raczej u nas cofa się licznik co jakieś 100kkm?
Spodziewałbym się że wiele jezdzacych u nas golfów2 i kadetów będzie
miało przetoczone spokojnie te pół miliona..

Mój ma prawie 400tys tyle, że jak bym chciał sprzedać to 99,9%
zainteresowanych powie, że przebieg za duży i kupia takiego samego ale z
przebiegiem 190tys na liczniku


38 Data: Maj 10 2007 22:28:16
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: J_K_K 


Użytkownik "Robert Bajorek"  napisał w wiadomości
| Ja mam Opek VECTRA B 1997 r 1.8 - kupiłem jak miał prawie 4 lata - przebieg
| pewniak 72kkm - gwarantowany - kolega go sprowadził z 34kkm .
| Teraz po 10 latach jest 412 500 km - cały pzrebieg powyżej 72kkm na gazie.
| Auto bezproblemowe - jedynie z wiekszych napraw oprócz bieżących spraw prezy
| 410 kkm uszczelka pod głowicą,
|
Pewnie 2-ga - bo pierwsza strzela w Oplach przy ~200 kkm.
Podobny wynik ma teraz zapewne moja była Astra F 1.4 16V
- też nie jest na sprzedaż.

Z trochę innej beczki - żonina Favoritka ma obecnie ~125 kkm
i wolę jechać nią, niż "zastępczą" Corsą z podobnym przebiegiem
- wbrew pozorom więcej pourywanych plastików jest w Corsie ;-)
(C - 1.2 16V).
Favoritka też nie do sprzedania - dzieci się będą uczyć jeździć :-)

Pzdr

JKK

39 Data: Maj 10 2007 23:00:26
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Robert Bajorek 

Witam

uszczelka pod głowicą była pierwsza - spisuje wszystkie naprawy

Pozdrawiam
Robert Bajorek


Użytkownik "J_K_K"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Robert Bajorek"  napisał w
wiadomości
| Ja mam Opek VECTRA B 1997 r 1.8 - kupiłem jak miał prawie 4 lata -
przebieg
| pewniak 72kkm - gwarantowany - kolega go sprowadził z 34kkm .
| Teraz po 10 latach jest 412 500 km - cały pzrebieg powyżej 72kkm na
gazie.
| Auto bezproblemowe - jedynie z wiekszych napraw oprócz bieżących spraw
prezy
| 410 kkm uszczelka pod głowicą,
|
Pewnie 2-ga - bo pierwsza strzela w Oplach przy ~200 kkm.
Podobny wynik ma teraz zapewne moja była Astra F 1.4 16V
- też nie jest na sprzedaż.

Z trochę innej beczki - żonina Favoritka ma obecnie ~125 kkm
i wolę jechać nią, niż "zastępczą" Corsą z podobnym przebiegiem
- wbrew pozorom więcej pourywanych plastików jest w Corsie ;-)
(C - 1.2 16V).
Favoritka też nie do sprzedania - dzieci się będą uczyć jeździć :-)

Pzdr

JKK

40 Data: Maj 11 2007 01:26:14
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Blyskacz 

J_K_K napisał(a):

Pewnie 2-ga - bo pierwsza strzela w Oplach przy ~200 kkm.
to chyba wedlug tych przekreconych licznikow ;-)
dwa ople w rodzince, jeden to moja byla vectra A 1.6 obecnie jakies 340kkm jezdzi na oryginalnej uszczelce, zreszta jesli idzie o silnik to wymieniane  mial tylko paski rozrzadu, napinacze, termostat i szczotki w rozruszniku... pompa wodna wciaz oryginalna.
Drugi to vectra B 1.6, ponad 300kkm i tez jeszcze na oryginalnej uszczelce...

Tak to juz jest, ze w PL auta zadbane nawet mimo znacznego nawet przebiegu rzadko trafiaja na gielde, zwykle sprzedaja sie po rodzinie i znajomych.

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

41 Data: Maj 11 2007 09:23:03
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: J_K_K 


Użytkownik "Blyskacz"  napisał w wiadomości
| J_K_K napisał(a):
| > Pewnie 2-ga - bo pierwsza strzela w Oplach przy ~200 kkm.
| to chyba wedlug tych przekreconych licznikow ;-)

Nie - przebieg oryginalny od nowości.
Jeden to Ascona 1.6S, drugi Astra F 1.4 16V.
Teraz Astra G 1.6 16V dochodzi do tego przebiegu,
to ew. zaraportuję ;-)

| dwa ople w rodzince, jeden to moja byla vectra A 1.6 obecnie jakies
| 340kkm

Miałeś ją od nowości, czy od jakiego przebiegu ?

Pzdr

JKK

42 Data: Maj 11 2007 10:21:02
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Blyskacz 

J_K_K napisał(a):

| dwa ople w rodzince, jeden to moja byla vectra A 1.6 obecnie jakies | 340kkm Miałeś ją od nowości, czy od jakiego przebiegu ?
gdy ja kupilismy miala cos kolo 45kkm
Vectra B byla od nowosci u nas..

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

43 Data: Maj 10 2007 21:03:51
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: PMu. 

japo napisał(a):

przeglądając samochody na allegro itp widać, że jest bardzo mało aut o
przebiegu ponad 200kkm a powyżej 300kkm to już prawie wcale nie ma -
przynajmniej benzynowych..

(...)
Tu jest na temat Škodzianki Octavii, którą zrobili ponad 600kkm.
Z treści wynika, że zaniedbali wymianę rozrządu, czyli ją po prostu
zarżnęli.

http://www.roadlook.pl/uzywane/skoda-octavia-600-tys-km-na-liczniku.html

Nie trafiła na allegro.pl a poszła na części.

--
Pozdrawiam, PMu.
http:///www.Cholera-Lubie.Skode.pl

44 Data: Maj 10 2007 22:27:53
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: jaroslaw 



http://www.roadlook.pl/uzywane/skoda-octavia-600-tys-km-na-liczniku.html

Nie trafiła na allegro.pl a poszła na części.


Wg mnie zaden wynik.

Zakladam, ze jezdzac taka trase mogla robic okolo 100 km w ciagu 1 godziny.

Ja jadac co dzien do pracy w ciagu godziny pokonuje prawie dokladnie 30 km.

Przeliczajac to na godziny
  - to Octavia przejechala 600 000 km przejedzajac srednio w ciagu 1 h 100 km czyli silnik pracowal 6000 godzin
  - moja fura ma przjechane 230 000 km (zaden wynik) i przejezdza srednio w ciagu godziny 30km czyli praca silnika to 7666 godzin, czyi o ponad 20% więcej niż Octavia...

U mnie nic powaznego sie nie dzieje, a samochod jest juz stary, to co ma sie dziac w samochodzie ktory jezdzi prosto po rownych europejskich drogach? Warszawskie korki, dziury w drogach i ciagle hamowanie to jest prawdziwe wyzwanie dla samochodu.

45 Data: Maj 10 2007 22:59:36
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: PMu. 

jaroslaw napisał(a):



http://www.roadlook.pl/uzywane/skoda-octavia-600-tys-km-na-liczniku.html

Nie trafiła na allegro.pl a poszła na części.


Wg mnie zaden wynik.

Zakladam, ze jezdzac taka trase mogla robic okolo 100 km w ciagu 1 godziny.

Ja jadac co dzien do pracy w ciagu godziny pokonuje prawie dokladnie 30 km.

Przeliczajac to na godziny
 - to Octavia przejechala 600 000 km przejedzajac srednio w ciagu 1 h
100 km czyli silnik pracowal 6000 godzin
 - moja fura ma przjechane 230 000 km (zaden wynik) i przejezdza srednio
w ciagu godziny 30km czyli praca silnika to 7666 godzin, czyi o ponad
20% więcej niż Octavia...

U mnie nic powaznego sie nie dzieje, a samochod jest juz stary, to co ma
sie dziac w samochodzie ktory jezdzi prosto po rownych europejskich
drogach? Warszawskie korki, dziury w drogach i ciagle hamowanie to jest
prawdziwe wyzwanie dla samochodu.

Bo ja wiem, czy motogodziny są wymierne. Bardziej ilość obrotów silnika.
Co z tego, że pyrka 2.5 obr/min tocząc sie na II/III biegu?
Tamtą zrobili 600 w 5 lat. Drogi różne, bo z Krakowa po Wiedeń, nie da
się jechać średnio 100. Jednak długie przebiegi, czego ten egzemplarz
dowodem, sprzyjają silnikom.

Bardzo narzekasz na Warszawskie drogi. 5-7 lat temu było fatalnie. Wtedy
nawet ich nie zamiatano i 0.5 metra od krawężnika zalegał brud i kurz.
Powili, ale jest lepiej. Nawet Zieleniecką zrobili, choć Puławska od
Jaruzela do Dolnej wygląda wciąż fatalnie.
Ja mam średnią po mieście 33-36. Od siedmiu lat sprawdzam przed resetem
komputera po każdym tankowaniu i ku mojemu zdziwieniu nie zmienia się
przez lata. Różnice widać jedynie w czasie wakacji, ferii, długich
w-endów lub świąt BN i WN, gdy Warszawa pustoszeje.

BTW. Zainspirowany Twoimi kalkulacjami wyliczyłem, że spędzam w
samochodzie 4-5% życia !!!

--
Pozdrawiam, PMu.
http://www.Lubie.Skode.pl

46 Data: Maj 10 2007 23:25:03
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: kauzyperda 

PMu. napisał(a):

(...)
Tu jest na temat Škodzianki Octavii, którą zrobili ponad 600kkm.
Z treści wynika, że zaniedbali wymianę rozrządu, czyli ją po prostu
zarżnęli.
 
No wlasnie ten fragment mnie zastanawia:

"Tradycyjną słabością silników 1,9 TDI jest ich wrażliwość na zużyte paski rozrządu, niestety zaniedbana wymiana oznaczała śmierć dla wysokoprężnej jednostki."

Czyli co - zerwal sie pasek i koniec? A jest tu jakas roznica miedzy benzyna a dieslem?
niestety kiedys w lanosie (benz 1.6) doswiadczylem zerwania paska rozrzadu - naprawa byla droga, ale zrobiona jak nalezy i lanos smiga do dzis, a teraz ujezdzam wlasnie 1,9 TDI i wlasnie dlatego sie dopytuje, bo to brzmi tak jakby zerwanie paska = definitywna smierc silnika (a u mnie pierwsza wymiana zaplanowana na 90 kkm przy dziejszym stanie 79 kkm)

pozdrawiam
lukasz

47 Data: Maj 11 2007 11:05:49
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Tomek 

Czyli co - zerwal sie pasek i koniec? A jest tu jakas roznica miedzy
benzyna a dieslem?
niestety kiedys w lanosie (benz 1.6) doswiadczylem zerwania paska
rozrzadu - naprawa byla droga, ale zrobiona jak nalezy i lanos smiga do
dzis, a teraz ujezdzam wlasnie 1,9 TDI i wlasnie dlatego sie dopytuje, bo
to brzmi tak jakby zerwanie paska = definitywna smierc silnika (a u mnie
pierwsza wymiana zaplanowana na 90 kkm przy dziejszym stanie 79 kkm)



A robiłbyś silnik z 600kkm przebiegu po zerwaniu paska ?

Tomek

48 Data: Maj 11 2007 12:38:58
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: kauzyperda 

Tomek napisał(a):

Czyli co - zerwal sie pasek i koniec? A jest tu jakas roznica miedzy benzyna a dieslem?
niestety kiedys w lanosie (benz 1.6) doswiadczylem zerwania paska rozrzadu - naprawa byla droga, ale zrobiona jak nalezy i lanos smiga do dzis, a teraz ujezdzam wlasnie 1,9 TDI i wlasnie dlatego sie dopytuje, bo to brzmi tak jakby zerwanie paska = definitywna smierc silnika (a u mnie pierwsza wymiana zaplanowana na 90 kkm przy dziejszym stanie 79 kkm)
   
A robiłbyś silnik z 600kkm przebiegu po zerwaniu paska?
 
Oczywiscie nie, ale chcialem sie tylko upewnic, bo zabrzmialo to dla mnie tak jakby zerwania paska w dieslu mialo jakies inne, gorsze konsekwencje niz w benzynie.

pozdr
luck

49 Data: Maj 11 2007 13:26:57
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: J.F. 

On Fri, 11 May 2007 12:38:58 +0200,  kauzyperda wrote:

Oczywiscie nie, ale chcialem sie tylko upewnic, bo zabrzmialo to dla
mnie tak jakby zerwania paska w dieslu mialo jakies inne, gorsze
konsekwencje niz w benzynie.

W dieslu jest wyzszy stopien sprezania. W skrocie - odleglosc tloka od
glowicy dwa razy mniejsza, i to jest rzedu 4mm.
Innymi slowy - o ile niektore benzyniaki przetrwaja zerwanie paska
bez strat, to diesel niemal na pewno nie.
Solidniajsza konstrukcja, ale tez ciezsza, o wiekszej bezwladnosci -
cos musi peknac. I moze sie na pogieciu zaworow nie skonczyc.

J.

50 Data: Maj 11 2007 14:41:48
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: kauzyperda 

J.F. napisa?(a):

On Fri, 11 May 2007 12:38:58 +0200,  kauzyperda wrote:  
Oczywiscie nie, ale chcialem sie tylko upewnic, bo zabrzmialo to dla mnie tak jakby zerwania paska w dieslu mialo jakies inne, gorsze konsekwencje niz w benzynie.
   
W dieslu jest wyzszy stopien sprezania. W skrocie - odleglosc tloka od
glowicy dwa razy mniejsza, i to jest rzedu 4mm.
Innymi slowy - o ile niektore benzyniaki przetrwaja zerwanie paska
bez strat, to diesel niemal na pewno nie.
Solidniajsza konstrukcja, ale tez ciezsza, o wiekszej bezwladnosci -
cos musi peknac. I moze sie na pogieciu zaworow nie skonczyc.
 
O! Dzieki za odpowiedz, troche mi sie rozjasnilo teraz

pozdrawiam
lukasz

52 Data: Maj 10 2007 23:13:40
Temat: Re: 300kkm to już koniec?
Autor: Alex81 

In article   says...
[ciach]

Powiem tak: mój poprzedni samochód ('94 Punto 55 SX) oddałem ojcu po
bardzo intensywnej eksploatacji. W tej chwili ma 350kkm (ten mały
silniczek 1.1). Całe wyposażenie wnętrza skrzypi i trzeszczy
niemiłosierne na każdej jednej dziurze (przynajmniej 10 razy bardziej
niż mój Poldek - to nie żart). Wrażenie jest takie jakby miał się zaraz
rozlecieć na części. Natomiast jeśli chodzi o silnik ... Ideał. Trzyma
fabryczny czas przyspieszania do 100, chodzi cicho, równo. Skrzynia to
samo. No niech mi jeszcze ktoś powie że Fiaty są kiepskie, to pozostaje
tylko wyśmiać.

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

300kkm to już koniec?



Grupy dyskusyjne