Grupy dyskusyjne   »   magnetyzer- odgrzewane kotlety?

magnetyzer- odgrzewane kotlety?



1 Data: Pa?dziernik 18 2010 13:19:18
Temat: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Igor Michalik 

Witam,

Wiele złych słów powiedziano w sprawie słynnych magnetyzerów.. Głównie
wyśmiewane są ich potencjalne "cudotwórcze" właściwości powodujące niższe
spalanie.  Jednak praktycznie prawie zupełnie pomijany jest aspekt
ograniczenia zanieczyszczenia spalin, a w dzisiejszych czasach wydaje się
być to nadrzedna kwestia.. Czy ktoś z Was robił testy na analizatorze
spalin, przed i po założeniu magnetyzera? Jestem bardzo ciekaw wyników..


Pozdrawiam,

Igor M



2 Data: Pa?dziernik 18 2010 11:27:38
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 18.10.2010 Igor Michalik  napisał/a:

Witam,

Zakładamy że auto jest sprawne, więc spala paliwo w prawidłowy sposób.

Wiele z?ych s?ów powiedziano w sprawie s?ynnych magnetyzerów.. G?ównie
wy?miewane s? ich potencjalne "cudotwórcze" w?a?ciwo?ci powoduj?ce ni?sze
spalanie. 

To wyśmiewamy nadal, czyli ilość spalonego paliwa się nie zmienia.

Jednak praktycznie prawie zupe?nie pomijany jest aspekt
ograniczenia zanieczyszczenia spalin, a w dzisiejszych czasach wydaje si?
by? to nadrzedna kwestia.. Czy kto? z Was robi? testy na analizatorze
spalin, przed i po za?o?eniu magnetyzera? Jestem bardzo ciekaw wyników..

Czyli że w wyniku nic się nie zmieni. Ta sama ilość paliwa, tak samo
prawidłowo spalona == ta sama ilośc takich samych spalin.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

3 Data: Pa?dziernik 18 2010 14:01:56
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Igor Michalik 

Czyli że w wyniku nic się nie zmieni. Ta sama ilość paliwa, tak samo
prawidłowo spalona == ta sama ilośc takich samych spalin.

Zwracam się do osób, które temat przerobiły w praktyce.. Mam na myśli
głównie analizator spalin.
W zw. z tym, Twój post nie jest odpowiedzią na moje pytanie.

Pozdrawiam,

4 Data: Pa?dziernik 18 2010 14:09:23
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Lewis 

W dniu 2010-10-18 14:01, Igor Michalik pisze:

Czyli �e w wyniku nic si� nie zmieni. Ta sama ilo�� paliwa, tak samo
prawid�owo spalona == ta sama ilo�c takich samych spalin.

Zwracam si� do os�b, kt�re temat przerobi�y w praktyce.. Mam na my�li
g��wnie analizator spalin.
W zw. z tym, Tw�j post nie jest odpowiedzi� na moje pytanie.

Pozdrawiam,



Nawet jeśli miałoby to mieć jakiś wpływ to co chcesz przez to uzyskać? Kupić klekota z EURO4 i przejć do EURO5? ;)
Taki magnetyzer kosztuje pewnie z 40zl, a badanie w stacji diagnostycznej pewnie koło 100zł więc maksymalnie wydasz 250zł z przesyłką magnetyzera, poczynisz badania naukowe i przysłużysz się ludzkości ;)

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

5 Data: Pa?dziernik 18 2010 14:44:16
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Lewis"  napisał w wiadomości

Nawet jeśli miałoby to mieć jakiś wpływ to co chcesz przez to uzyskać? Kupić klekota z EURO4 i przejć do EURO5? ;)
Taki magnetyzer kosztuje pewnie z 40zl, a badanie w stacji diagnostycznej pewnie koło 100zł więc maksymalnie wydasz 250zł z przesyłką magnetyzera, poczynisz badania naukowe i przysłużysz się ludzkości ;)

Niestety nie.
Zeby rzetelnie przebadac to trzeba troche tych badan zrobic. Rozgrzac silnik, pojechac ze 3x na badanie - sprawdzic rozrzut miernika.
Poczekac na inna pogode - znow jedno do kilku badan. Zalozyc magnetyzer. Pojecha na kilka badan.
Wyjezdzic zalecana ilosc km. Pojechac na kilka badan. zdjac magnetyzer. Pojechac na kilka badan.
Przejechac pare tys km - i znow na badania.

I dopiero zmierzylismy jeden przypadek - praca na wolnych obrotach na rozgrzanym silniku.

J.

6 Data: Pa?dziernik 18 2010 14:54:43
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Igor Michalik 

Niestety nie.
Zeby rzetelnie przebadac to trzeba troche tych badan zrobic. Rozgrzac
silnik, pojechac ze 3x na badanie - sprawdzic rozrzut miernika.
Poczekac na inna pogode - znow jedno do kilku badan. Zalozyc magnetyzer.
Pojecha na kilka badan.
Wyjezdzic zalecana ilosc km. Pojechac na kilka badan. zdjac magnetyzer.
Pojechac na kilka badan.
Przejechac pare tys km - i znow na badania.

I dopiero zmierzylismy jeden przypadek - praca na wolnych obrotach na
rozgrzanym silniku.

J.
Mniej więcej pytam o tego typu badania.. W krótkim czasie wypowiedziała się
cała masa osób.. ale żadna nie odpowiedziała na moje pytanie.

7 Data: Pa?dziernik 18 2010 15:04:41
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Igor Michalik"  napisał w wiadomości

Niestety nie.
Zeby rzetelnie przebadac to trzeba troche tych badan zrobic. [...]
Mniej więcej pytam o tego typu badania.. W krótkim czasie wypowiedziała się cała masa osób.. ale żadna nie odpowiedziała na moje pytanie.

No bo wiesz - malo kto dysponuje stosownym miernikiem i odpowiednim zacieciem pomiarowym.
A niektorzy, ktorzy takie badania robili, woli milczec :-)

I opinie grupowiczow tez sa istotne, jesli uswiadamiaja conieco w temacie :-)

Pare namiarow na badania z pozytywnym skutkiem widzialem, ale ... zlota zasade w nauce i sztuce znasz ? :-)

J.

8 Data: Pa?dziernik 18 2010 13:31:17
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: to 

begin Igor Michalik

Mniej wiĂŞcej pytam o tego typu badania.. W krótkim czasie wypowiedziaÂła
siĂŞ caÂła masa osób.. ale Âżadna nie odpowiedziaÂła na moje pytanie.

Bo pytanie jest głupie.

--
ignorance is bliss

9 Data: Pa?dziernik 18 2010 16:40:01
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Igor Michalik 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Igor Michalik

Mniej wiecej pytam o tego typu badania.. W krótkim czasie wypowiedzia3a
sie ca3a masa osób.. ale ?adna nie odpowiedzia3a na moje pytanie.

Bo pytanie jest głupie.

Nie słyszałeś o tym, że nie ma głupich pytań, tylko głupie odpowiedzi?

Co do kwestii konkretnych badań, zadałem to pytanie, bo po prostu takowych
praktycznie nigdzie nie widziałem.. jedynie słyszałem przechwałki
sprzedawców..
Kilka lat temu czytałem artykuł w Motorze, gdzie robiono "prowizoryczne".
Jednoznacznie stwierdzili, że nie zanotowali lepszego spalania, jednak
wyniki zanieczyszczenia spalin wypadły korzystniej z magnetyzerem, chociaż
różnice sięgały 5% (jeżeli tak jest rzeczywistości, to i tak nieźle). Być
może ktoś z Was przypomina sobie, który to był nr. wydania?

Pzdr,

10 Data: Pa?dziernik 18 2010 22:11:06
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 18.10.2010 16:40, Igor Michalik pisze:

Co do kwestii konkretnych badań, zadałem to pytanie, bo po prostu takowych
praktycznie nigdzie nie widziałem.. jedynie słyszałem przechwałki
sprzedawców..

To teraz spróbuj logicznie pomyśleć, dlaczego tak właśnie jest.

Możesz próbować myśleć przykładając magnes do głowy ;->

11 Data: Pa?dziernik 18 2010 23:50:44
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Igor Michalik 

To teraz spróbuj logicznie pomyśleć, dlaczego tak właśnie jest.

Możesz próbować myśleć przykładając magnes do głowy ;->

I kolejna odpowiedź na poziomie.. może jednak coś merytorycznego?
Interesuje mnie obiektywny test wykonany przez instytucję niezwiązaną z
producentem magnesików.. Ale skoro nikt takiego nie potrafi przedstawić, to
ja się pytam.. na jakiej podstawie wszystkie poprzednie wypowiedzi/?
Nie zrozumcie mnie źle.. sam nabijałem się z magnesików.. ale wygląda na to,
że cięzko przedstawić dowody na działanie, ani na niedziałanie:)))
I potwierdzają to Wasze WSZYSTKIE poprzednie wypowiedzi...

Pzdr,

12 Data: Pa?dziernik 19 2010 00:38:31
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Lewis 

W dniu 2010-10-18 23:50, Igor Michalik pisze:

To teraz spr�buj logicznie pomy�le�, dlaczego tak w�a�nie jest.

Mo�esz pr�bowa� my�le� przyk�adaj�c magnes do g�owy ;->

I kolejna odpowied� na poziomie.. mo�e jednak co� merytorycznego?
Interesuje mnie obiektywny test wykonany przez instytucj� niezwi�zan� z
producentem magnesik�w.. Ale skoro nikt takiego nie potrafi przedstawi�, to
ja siďż˝ pytam.. na jakiej podstawie wszystkie poprzednie wypowiedzi/?
Nie zrozumcie mnie �le.. sam nabija�em si� z magnesik�w.. ale wygl�da na to,
�e ci�zko przedstawi� dowody na dzia�anie, ani na niedzia�anie:)))
I potwierdzajďż˝ to Wasze WSZYSTKIE poprzednie wypowiedzi...

Pzdr,



Tak więc przeprowadź badania dokumentujące działanie lub nie, magnetyzerów. Zaspokoisz swoją ciekawoć i się przysłużysz innym ludziom z podobnymi dylematami.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

13 Data: Pa?dziernik 19 2010 09:10:29
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 18.10.2010 23:50, Igor Michalik pisze:

To teraz spróbuj logicznie pomyśleć, dlaczego tak właśnie jest.

Możesz próbować myśleć przykładając magnes do głowy ;->

I kolejna odpowiedź na poziomie.. może jednak coś merytorycznego?

To było merytoryczne. A poziom - najwyraźniej zbyt wysoki jak dla ciebie.

Interesuje mnie obiektywny test wykonany przez instytucję niezwiązaną z
producentem magnesików..

Będzie to ta sama instytucja, co przeprowadziła test woskowych laleczek.

Ale skoro nikt takiego nie potrafi przedstawić, to
ja się pytam.. na jakiej podstawie wszystkie poprzednie wypowiedzi/?
Nie zrozumcie mnie źle.. sam nabijałem się z magnesików.. ale wygląda na to,
że cięzko przedstawić dowody na działanie, ani na niedziałanie:)))

Dowodem jest znajomość praw fizyki.

14 Data: Pa?dziernik 19 2010 09:17:50
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Igor Michalik 


Dowodem jest znajomość praw fizyki.

Jeżeli chciałbyś mówić o merytorycznej wypowiedzi, przytoczyłbyś te prawa,
które masz na myśli.. (o ile masz na myśli jakiekolwiek prawa fizyki).

Proponuję zakończyć tą dyskusję..

15 Data: Pa?dziernik 19 2010 09:33:27
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 19.10.2010 09:17, Igor Michalik pisze:

Dowodem jest znajomoć praw fizyki.

Jeżeli chciałbyś mówić o merytorycznej wypowiedzi, przytoczyłbyś te prawa,
które masz na myśli.. (o ile masz na myśli jakiekolwiek prawa fizyki).

Wróć, dziecko drogie do szkoły, i zapoznaj się z działem pod tytułem
"magnetyzm" - tam dowiesz się, dlaczego cząsteczki paliwa za chiny
ludowe nie będą "pamiętać", że przeszły koło magnesu (to nie opiłÄ¸i
żelaza, żeby mogły się "namagnesować"), a wszelkie brednie o
"uporządkowaniu cząsteczek" (pomijając taki detal, że węglowodory i tak
na magnes nie zareagują) stają się oczywistą bzdurą, jak sobie
przypomnisz, co się dzieje z paliwem przed spaleniem w cylindrze (jest
rozpylane przez dyszę gaźnika lub wtryskiwacz, więc wszelkie
"uporządkowanie" i tak szlag trafi).

Proponuję zakończyć tą dyskusję..

A ja tobie - zacząć myślenie.

Bo jeszcze zaczniesz wierzyć w laleczki voodoo, bo nikt ci palcem nie
pokazał, które prawa fizyki na ich działanie nie pozwalają.

16 Data: Pa?dziernik 19 2010 09:44:56
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-10-18 23:50, Igor Michalik pisze:

Interesuje mnie obiektywny test wykonany przez instytucję niezwiązaną z
producentem magnesików.. Ale skoro nikt takiego nie potrafi przedstawić, to
ja się pytam.. na jakiej podstawie wszystkie poprzednie wypowiedzi/?
Nie zrozumcie mnie źle.. sam nabijałem się z magnesików.. ale wygląda na to,
że cięzko przedstawić dowody na działanie, ani na niedziałanie:)))
I potwierdzają to Wasze WSZYSTKIE poprzednie wypowiedzi...

Problem polega na tym, że jest mnóstwo rzeczy, które można by tak "badać".
Na przykład wpływ koloru tapicerki na spalanie. Albo związek skłonności
kierowcy do dłubania w prawym uchu z awaryjnością sondy lambda. I tak dalej.

Niestety siły poważnych jednostek badawczych są skierowane raczej na te zjawiska,
w których występuje cień racjonalnego uzasadnienia - czyli widzą szansę sukcesu.
Bo naukowcy chcą maksymalizować uzysk z badań, oraz nie chcą się ośmieszać.
Ewentualnie, mogą robić na badania za które ktoś dobrze zapłaci. Ale bardzo wątpię
aby jakikolwiek producent magnetyzerów do paliwa zlecił takie naprawdę poważne
badania poważnej instytucji naukowej. Z oczywistych przyczyn.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

17 Data: Pa?dziernik 20 2010 09:57:41
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Maciek 

W dniu 2010-10-18 23:50, Igor Michalik pisze:

I kolejna odpowiedź na poziomie.. może jednak coś merytorycznego?
Interesuje mnie obiektywny test wykonany przez instytucję niezwiązaną z
producentem magnesików.. Ale skoro nikt takiego nie potrafi przedstawić, to
ja się pytam.. na jakiej podstawie wszystkie poprzednie wypowiedzi/?
Nie zrozumcie mnie źle.. sam nabijałem się z magnesików.. ale wygląda na to,
że cięzko przedstawić dowody na działanie, ani na niedziałanie:)))
I potwierdzają to Wasze WSZYSTKIE poprzednie wypowiedzi...
Czy Ty na wszystko chciałbyś mieć obiektywne testy wykonane przez
niezależną instytucję? Oczywiście wszystko można badać, np. wpływ
sikania do zbiornika paliwa na szybkość usuwania much przez piórka
wycieraczek, czy zależność temperatury prądów morskich od liczby
kretyńskich postów na grupach dyskusyjnych ...

--
Pozdrawiam
Maciek

18 Data: Pa?dziernik 19 2010 16:34:54
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: to 

begin Igor Michalik

Bo pytanie jest gÂłupie.

Nie sÂłyszaÂłeÂś o tym, Âże nie ma gÂłupich pytaĂą, tylko gÂłupie odpowiedzi?

Oprócz głupich pytań istnieją także głupie stwierdzenia i to jest właśnie
jedno z nich.

Pytanie jest głupie bo możesz sobie sam na nie odpowiedzieć. Zastanów się
przez chwile. Magnetyzer składa się z magnesu i obejmy. Koszt produkcji
masowej wynosi pewnie poniżej 1 euro. "Urządzenie" to jest znane od
dawna. I teraz pytanie klucz -- skoro prawie nic nie kosztuje, to
dlaczego nie stosuje go żaden producent aut?

a. To spisek żydowski
b. Magnetyzery nic nie dają
c. Muflon

--
ignorance is bliss

19 Data: Pa?dziernik 18 2010 23:17:41
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-18 14:44, J.F. pisze:

I dopiero zmierzylismy jeden przypadek - praca na wolnych obrotach na
rozgrzanym silniku.

Dodatkowo kierowca nie może wiedzieć czy akurat ma założony magnetyzer, czy nie.

20 Data: Pa?dziernik 18 2010 14:10:45
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Pan Piskorz 

W dniu 2010-10-18 14:01, Igor Michalik pisze:

które temat przerobiły w praktyce

Myślisz, że ktoś marnowałby czas i środki na takie duperele?
Kolega wyżej odpowiedział rzeczowo. Skoro magnetyzer nic nie robi to nie zmienia też składu spalin. Jak ci zależy na czystości to sprawdź w jakim stanie technicznym jest twoje auto a będzie to wielokrotnie pożyteczniejsze dla środowiska.
P.

21 Data: Pa?dziernik 18 2010 14:10:59
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-10-18 14:01, Igor Michalik pisze:

Czyli że w wyniku nic się nie zmieni. Ta sama ilość paliwa, tak samo
prawidłowo spalona == ta sama ilośc takich samych spalin.

Zwracam się do osób, które temat przerobiły w praktyce.. Mam na myśli
głównie analizator spalin.
W zw. z tym, Twój post nie jest odpowiedzią na moje pytanie.

Z użytkownikami magnetyzerów jest podobny kłopot, co z wynalazcami perperuum mobile.
Trzebia mieć na wejściu spore przekonanie, żeby się za to brać. Co z kolei rzutuje
na oceny "faktów", których "osobiście doświadczyli", wyników, które "pomierzyli" itd.
Ale skoro właśnie o takie informacje ci chodzi, to może i ktoś ci odpowie... :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

22 Data: Pa?dziernik 18 2010 13:41:23
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: kamil 

"Jakub Witkowski"  wrote in message

Z użytkownikami magnetyzerów jest podobny kłopot, co z wynalazcami perperuum mobile.
Trzebia mieć na wejściu spore przekonanie, żeby się za to brać. Co z kolei rzutuje
na oceny "faktów", których "osobiście doświadczyli", wyników, które "pomierzyli" itd.
Ale skoro właśnie o takie informacje ci chodzi, to może i ktoś ci odpowie... :)

Audiofile tez slysza ronice miedzy kablami sieciowymi albo optycznym cyfrowym za 400zl a takim za 4000zl.

Oczywiscie nigdy nie w slepym tescie. ;)

Pozdrawiam
Kamil

23 Data: Pa?dziernik 18 2010 18:09:10
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

Audiofile tez slysza ronice miedzy kablami sieciowymi albo optycznym cyfrowym za 400zl a takim za 4000zl. Oczywiscie nigdy nie w slepym tescie. ;)

ATSD ciekawe dlaczego nie porownuja tego jakimis dobrymi samplerami.
Powinni nagrywać to co wygeneruja glosniki na jednym, pozniej na drugim kablu i porownac amplitude bit po bicie. Jesli nic sie nie zmieni to znaczy ze "słyszący" ściemniają ;-)



Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

24 Data: Pa?dziernik 18 2010 19:11:05
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: J.F. 

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Audiofile tez slysza ronice miedzy kablami sieciowymi albo optycznym cyfrowym za 400zl a takim za 4000zl. Oczywiscie nigdy nie w slepym tescie. ;)

ATSD ciekawe dlaczego nie porownuja tego jakimis dobrymi samplerami.
Powinni nagrywać to co wygeneruja glosniki na jednym, pozniej na drugim kablu i porownac amplitude bit po bicie. Jesli nic sie nie zmieni to znaczy ze "słyszący" ściemniają ;-)

Ma szanse wyjsc za duzo roznic. Mikrofony tez szumia.
No i bedzie podstawa do upierania sie ze jednak jest roznica.

Ale porownanie cyfrowych optycznych to by sie moglo udac.
Ale wiadomo, ze nasze urzadzenie jitteru nie zmierzy,  a kabelek za 4000 ma go mniejszy :-)



J.

25 Data: Pa?dziernik 18 2010 19:29:19
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: DoQ 

J.F. pisze:

Ma szanse wyjsc za duzo roznic. Mikrofony tez szumia.
No i bedzie podstawa do upierania sie ze jednak jest roznica.

Szum mozna latwo zidentyfikowac i wyeliminowac :)

Ale porownanie cyfrowych optycznych to by sie moglo udac.
Ale wiadomo, ze nasze urzadzenie jitteru nie zmierzy,  a kabelek za 4000 ma go mniejszy :-)

Ja tam potrafie uslyszec roznice, np. wzmiacniaczy operacyjnych w scalaku (ale to juz dzialka analogowa) - ale sa pewne granice absurdu.. :)


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

26 Data: Pa?dziernik 18 2010 23:16:43
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-18 18:09, DoQ pisze:

kamil pisze:

Audiofile tez slysza ronice miedzy kablami sieciowymi albo optycznym
cyfrowym za 400zl a takim za 4000zl. Oczywiscie nigdy nie w slepym
tescie. ;)

ATSD ciekawe dlaczego nie porownuja tego jakimis dobrymi samplerami.
Powinni nagrywać to co wygeneruja glosniki na jednym, pozniej na drugim
kablu i porownac amplitude bit po bicie. Jesli nic sie nie zmieni to
znaczy ze "słyszący" ściemniają ;-)

Może jeszcze powiesz że płyta CD to tylko 44100 próbek po 16 bitów każda?
audio-ignorant ;)

27 Data: Pa?dziernik 19 2010 09:51:01
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: kamil 



"Tomasz Pyra"  wrote in message

W dniu 2010-10-18 18:09, DoQ pisze:
kamil pisze:

Audiofile tez slysza ronice miedzy kablami sieciowymi albo optycznym
cyfrowym za 400zl a takim za 4000zl. Oczywiscie nigdy nie w slepym
tescie. ;)

ATSD ciekawe dlaczego nie porownuja tego jakimis dobrymi samplerami.
Powinni nagrywać to co wygeneruja glosniki na jednym, pozniej na drugim
kablu i porownac amplitude bit po bicie. Jesli nic sie nie zmieni to
znaczy ze "słyszący" ściemniają ;-)

Może jeszcze powiesz że płyta CD to tylko 44100 próbek po 16 bitów każda?
audio-ignorant ;)

A ty pewnie na plycie verbatim uslyszysz bardziej miesisty bas i wiecej przestrzeni, niz na plycie TDK. :)



Pozdrawiam
Kamil

28 Data: Pa?dziernik 19 2010 21:12:18
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: DoQ 

Tomasz Pyra pisze:

Może jeszcze powiesz że płyta CD to tylko 44100 próbek po 16 bitów każda?
audio-ignorant ;)

65536 levels ought to be enough for anybody ;-)


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

29 Data: Pa?dziernik 18 2010 12:15:26
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Myjk 

2010-10-18 14:01:56 Igor Michalik

Zwracam się do osób, które temat przerobiły w praktyce..
Mam na myśli głównie analizator spalin.

Tak, oni już pędzą żeby sprzętem za naście
tysięcy złotych testować magnetyzery...

--
Pozdor Myjk

30 Data: Pa?dziernik 18 2010 12:25:40
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: to 

begin Igor Michalik

Zwracam siĂŞ do osób, które temat przerobiÂły w praktyce.. Mam na myÂśli
gÂłównie analizator spalin.
W zw. z tym, Twój post nie jest odpowiedziÂą na moje pytanie.

Gdyby przykręcenie magnesu do przewodu paliwowego dawało realnie
cokolwiek to takie rozwiązanie byłoby stosowane fabrycznie. Szczególnie
teraz, w dobie obsesji na punkcie ekologii. Więc nie wiem nad czym tu
deliberować.

--
ignorance is bliss

31 Data: Pa?dziernik 18 2010 12:33:31
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Myjk 

2010-10-18 14:25:40 to

Więc nie wiem nad czym tu deliberować.

Nad niczym właśnie, bo autor to jakiś podrzędny troll. ;)
Nie trzeba karmić, to nie urośnie.

--
Pozdor Myjk

32 Data: Pa?dziernik 18 2010 18:05:51
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: DoQ 

to pisze:

Gdyby przykręcenie magnesu do przewodu paliwowego dawało realnie cokolwiek to takie rozwiązanie byłoby stosowane fabrycznie. Szczególnie teraz, w dobie obsesji na punkcie ekologii. Więc nie wiem nad czym tu deliberować.

E tam pewnie nie wiedzą. Myslisz ze spece od EURO X przeglądają allegro.pl ?;-)



Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

33 Data: Pa?dziernik 18 2010 22:07:11
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 18.10.2010 14:01, Igor Michalik pisze:

Czyli że w wyniku nic się nie zmieni. Ta sama ilość paliwa, tak samo
prawidłowo spalona == ta sama ilośc takich samych spalin.

Zwracam się do osób, które temat przerobiły w praktyce.. Mam na myśli
głównie analizator spalin.

A czy przerobiłeś już w praktyce przebijanie woskowych laleczek? Udało
ci się dopiec w ten sposób wrogowi?

Bo wiesz - póki nie sprawdzisz w praktyce, nie możesz się w tej kwestii
wypowiadać.

34 Data: Pa?dziernik 18 2010 14:03:50
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: freewolny 

Użytkownik "Sergiusz Rozanski"  napisał w wiadomości

Dnia 18.10.2010 Igor Michalik  napisał/a:
Witam,

Zakładamy że auto jest sprawne, więc spala paliwo w prawidłowy sposób.

Wiele z?ych s?ów powiedziano w sprawie s?ynnych magnetyzerów.. G?ównie
wy?miewane s? ich potencjalne "cudotwórcze" w?a?ciwo?ci powoduj?ce ni?sze
spalanie.

To wyśmiewamy nadal, czyli ilość spalonego paliwa się nie zmienia.

Człowieku małej wiary. Proponuję zapoznać Ci się z wynikami badań prof. Magnetyzjewa z peterburskiej Politechniki. Po zastosowaniu magneztyzera i drobnych modyfikacjach* z rury wydechowej zaczął płynąć czysty bimber.

*zamiast benzyny zastosowano unikalną miesznkę wody, sacharozy i jakiejś grzybni(tajemnica profesora) i wydłużeniu procesu spalania do kilku dni

Damian

35 Data: Pa?dziernik 18 2010 15:00:37
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: spammtrapp 

W dniu 2010-10-18 13:27, Sergiusz Rozanski pisze:

Czyli że w wyniku nic się nie zmieni. Ta sama ilość paliwa, tak samo
prawidłowo spalona == ta sama ilośc takich samych spalin.


Panie, ale spaliny sa zjonizowane a jony ujemne bardziej ujemne.

36 Data: Pa?dziernik 18 2010 14:22:17
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Igor Michalik"  napisał

Wiele złych słów powiedziano w sprawie słynnych magnetyzerów.. Głównie wyśmiewane są ich potencjalne "cudotwórcze" właściwości powodujące niższe spalanie.  Jednak praktycznie prawie zupełnie pomijany jest aspekt ograniczenia zanieczyszczenia spalin, a w dzisiejszych czasach wydaje się być to nadrzedna kwestia..

W dzisiejszych czasach nadrzedna wydaje sie byc ilosc CO2, a tej magnetyzer nie zmieni, chyba ze zuzycie paliwa spadnie :-)

J.

37 Data: Pa?dziernik 18 2010 18:13:47
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: DoQ 

J.F. pisze:

W dzisiejszych czasach nadrzedna wydaje sie byc ilosc CO2, a tej magnetyzer nie zmieni, chyba ze zuzycie paliwa spadnie :-)

CO2 to glupota, ale sama norma EURO ma juz sens.


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

38 Data: Pa?dziernik 19 2010 23:40:42
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: kogutek 

Witam,

Wiele złych słów powiedziano w sprawie słynnych magnetyzerów.. Głównie
wyśmiewane są ich potencjalne "cudotwórcze" właściwości powodujące niższe
spalanie.  Jednak praktycznie prawie zupełnie pomijany jest aspekt
ograniczenia zanieczyszczenia spalin, a w dzisiejszych czasach wydaje się
być to nadrzedna kwestia.. Czy ktoś z Was robił testy na analizatorze
spalin, przed i po założeniu magnetyzera? Jestem bardzo ciekaw wyników..


Pozdrawiam,

Igor M


W fabrykach samochodów na pewno robili takie badania. Bo gdyby się okazało ze
inwestując w samochód 20 centów można być konkurencyjnym w stosunku do innych
producentów. To by wydali 20 centów. Widziałeś gdzieś w samochodzie zamontowane
przez fabrykę magnetyzery?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

39 Data: Pa?dziernik 20 2010 21:11:08
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-19 23:40, kogutek pisze:

W fabrykach samochodów na pewno robili takie badania. Bo gdyby się okazało ze
inwestując w samochód 20 centów można być konkurencyjnym w stosunku do innych
producentów. To by wydali 20 centów. Widziałeś gdzieś w samochodzie zamontowane
przez fabrykę magnetyzery?

Widać że nie jesteś na bieżąco z aktualnie obowiązującymi teoriami spiskowymi ;)

40 Data: Pa?dziernik 21 2010 09:42:49
Temat: Re: magnetyzer- odgrzewane kotlety?
Autor: kamil 



"Tomasz Pyra"  wrote in message

W dniu 2010-10-19 23:40, kogutek pisze:

W fabrykach samochodów na pewno robili takie badania. Bo gdyby się okazało ze
inwestując w samochód 20 centów można być konkurencyjnym w stosunku do innych
producentów. To by wydali 20 centów. Widziałeś gdzieś w samochodzie zamontowane
przez fabrykę magnetyzery?

Widać że nie jesteś na bieżąco z aktualnie obowiązującymi teoriami spiskowymi ;)

Rosjanie zamontowali w tupolewie mangetyzer, ale odwrotnie niz instrukcja kazala?



Pozdrawiam
Kamil

magnetyzer- odgrzewane kotlety?



Grupy dyskusyjne