Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem nowego EOSa 50D.
Różnice w stosunku do 350D znaczne - przeżyłem szok, kiedy zobaczyłem, że aparat ostrzy dokładnie w ustawiony punkt!
Kalibracja AF działa, co ciekawe, nawet Sigma 18-50 2,8 EX potrzebuje parę działek korekty!
Zauważyłem, niestety, że kalibracja Takumara 50mm 1,4 nie załatwia sprawy, obiektyw działa nie liniowo i chyba 'pójdzie do żyda' - jak to dawniej w Galicji mówiono!

Pozdrawiam,
Jan

Zauważyłem, niestety, że kalibracja Takumara 50mm 1,4

Żarty Waść stroisz czy kalibrowałeś go młotkiem lub nieco precyzyjniej,
wkrętakiem?

kurdybanek pisze:

Zauważyłem, niestety, że kalibracja Takumara 50mm 1,4

Żarty Waść stroisz czy kalibrowałeś go młotkiem lub nieco precyzyjniej, wkrętakiem?

Kalibrowałem na linijce 50 cm z podziałką 1 mm.
Młotek też był w użyciu - to ja sam!

On 7 Kwi, 21:25, J-L-F  wrote:

kurdybanek pisze:

>> Zauważyłem, niestety, że kalibracja Takumara 50mm 1,4

> Żarty Waść stroisz czy kalibrowałeś go młotkiem lub nieco precyzyjniej,
> wkrętakiem?

Kalibrowałem na linijce 50 cm z podziałką 1 mm.
Młotek też był w użyciu - to ja sam!

To nie obiektyw manualny się kalibruje , to trzeba gwoździami dobić
latającą matówkę w EOSie.
Pozdro Marcin

Użytkownik "J-L-F" napisał

Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem nowego EOSa 50D.
Różnice w stosunku do 350D znaczne - przeżyłem szok, kiedy zobaczyłem, że aparat ostrzy dokładnie w ustawiony punkt!

He, he, miałem to samo po przesiadce z 20D na 40D - autofokus jak w Nikonie, a na puszce napisane Canon ; )))

Kalibracja AF działa, co ciekawe, nawet Sigma 18-50 2,8 EX potrzebuje parę działek korekty!

Nawet ? Sigma + Canon i nawet ?
; )

adam

Użytkownik "J-L-F" <> napisał w wiadomości ...

Różnice w stosunku do 350D znaczne

mógłbyś napisać o tym coś więcej


--
pozdrawiam
Tadeusz

Tadeusz pisze:

Użytkownik "J-L-F" <> napisał w wiadomości ...

Różnice w stosunku do 350D znaczne

mógłbyś napisać o tym coś więcej

Nie będę tu robił porównania katalogowego obu aparatów, bo na pewno je znasz.
Chodzi mi o ogólne wrażenie, które jest bardzo na plus - i takie chyba być musi, bo w końcu za tą wyższą kasą musi iść coś więcej.

Użytkownik "J-L-F" <> napisał w wiadomości ...

Tadeusz pisze:

Użytkownik "J-L-F" <> napisał w wiadomości ...

Różnice w stosunku do 350D znaczne

mógłbyś napisać o tym coś więcej

Nie będę tu robił porównania katalogowego obu aparatów, bo na pewno je znasz.
Chodzi mi o ogólne wrażenie, które jest bardzo na plus - i takie chyba być musi, bo w końcu za tą wyższą kasą musi iść coś więcej.

a jak ci się używa tych przycisków pod LCD?
bo przyzwyczaiłem sie do ich lokalizacji z lewej strony LCD
a dodatkowo chcę mieć gripa i nie wiem jak będzie
z ergonomią takiego rozwiązania

Zauważyłem, niestety, że kalibracja Takumara 50mm 1,4 nie załatwia sprawy,

???

obiektyw działa nie liniowo

????????????????????????????????????????????????????

PS.
Proponuję jeszcze skalibrować np. statyw ;-)))

On Thu, 8 Apr 2010, Robert_J wrote:

[...komuś...]

Zauważyłem, niestety, że kalibracja Takumara 50mm 1,4 nie załatwia sprawy,

???

  Ja tak z ciekawości - ten Takumar to "klasyczna" stałka, ostrzona
przez przesuwanie nieruchomego względem siebie zestawu soczewek,
czy jakiś wynalazek z przesuwanymi grupami?

  Bo jak to pierwsze, to rozumiem iż wniosek sprowadza się do
rozkalibrowania aparatu (a ściślej korekcji BF/FF, robionej
"elektronicznie" zamiast poustawiania luster)?

pzdr, Gotfryd

On 2010-04-07 20:58, J-L-F wrote:

Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem nowego EOSa 50D.
Różnice w stosunku do 350D znaczne - przeżyłem szok, kiedy zobaczyłem,
że aparat ostrzy dokładnie w ustawiony punkt!

gratulacje dobrego zakupu :)

Kalibracja AF działa, co ciekawe, nawet Sigma 18-50 2,8 EX potrzebuje
parę działek korekty!

nawet Sigma? Przede wszystkim Sigma

Zauważyłem, niestety, że kalibracja Takumara 50mm 1,4 nie załatwia
sprawy, obiektyw działa nie liniowo i chyba 'pójdzie do żyda' - jak to
dawniej w Galicji mówiono!

co to znaczy nieliniowo? Przecież to nie zoom

Zauważyłem, niestety, że kalibracja Takumara 50mm 1,4 nie załatwia
sprawy, obiektyw działa nie liniowo i chyba 'pójdzie do żyda' - jak to
dawniej w Galicji mówiono!

co to znaczy nieliniowo? Przecież to nie zoom

Kalibrowałem na linijkę ustawioną na punkt ostrzenia jakieś 0,5 m przed obiektywem. Ładnie dało się ustawić ostrość, przed kalibracją płaszczyzna ostrzenia była jakieś 2,5 cm przed ostrzonym punktem.
Po kalibracji ostrość była tam, gdzie zamigotał punkt af.
Ale, jak zmieniłem motyw - poszedłem z dziewczyną na bazie - to zauważyłem, że ostrość zdjęć wykonywanych w odległości większej niż te 0,5 m była fatalna, tzn. jej nie było. Ostrości, nie dziewczyny.

Użytkownik "J-L-F"  napisał w wiadomości

Zauważyłem, niestety, że kalibracja Takumara 50mm 1,4 nie załatwia
sprawy, obiektyw działa nie liniowo i chyba 'pójdzie do żyda' - jak to
dawniej w Galicji mówiono!

co to znaczy nieliniowo? Przecież to nie zoom

Kalibrowałem na linijkę ustawioną na punkt ostrzenia jakieś 0,5 m przed
obiektywem. Ładnie dało się ustawić ostrość, przed kalibracją płaszczyzna
ostrzenia była jakieś 2,5 cm przed ostrzonym punktem.
Po kalibracji ostrość była tam, gdzie zamigotał punkt af.
Ale, jak zmieniłem motyw - poszedłem z dziewczyną na bazie - to
zauważyłem, że ostrość zdjęć wykonywanych w odległości większej niż te 0,5
m była fatalna, tzn. jej nie było. Ostrości, nie dziewczyny.

Kalibrowanie przy minimalnej odległości zwykle nie daje dobrych rezultatów
(można znaleźć zalecenia, żeby kalibrować przy 50-krotności ogniskowej).
Skalibruj więc dla odległości, przy której najczęściej robisz zdjęcia tym
obiektywem. Nie musisz używać linijki - dziewczyna i bazie są w sam raz do
takiej regulacji ;) - rezultaty da się od razu ocenić na wyświetlaczu.

--
Lol

Lol pisze:

Użytkownik "J-L-F"  napisał w wiadomości

Zauważyłem, niestety, że kalibracja Takumara 50mm 1,4 nie załatwia
sprawy, obiektyw działa nie liniowo i chyba 'pójdzie do żyda' - jak to
dawniej w Galicji mówiono!

co to znaczy nieliniowo? Przecież to nie zoom

Kalibrowałem na linijkę ustawioną na punkt ostrzenia jakieś 0,5 m przed obiektywem. Ładnie dało się ustawić ostrość, przed kalibracją płaszczyzna ostrzenia była jakieś 2,5 cm przed ostrzonym punktem.
Po kalibracji ostrość była tam, gdzie zamigotał punkt af.
Ale, jak zmieniłem motyw - poszedłem z dziewczyną na bazie - to zauważyłem, że ostrość zdjęć wykonywanych w odległości większej niż te 0,5 m była fatalna, tzn. jej nie było. Ostrości, nie dziewczyny.

Kalibrowanie przy minimalnej odległości zwykle nie daje dobrych rezultatów (można znaleźć zalecenia, żeby kalibrować przy 50-krotności ogniskowej). Skalibruj więc dla odległości, przy której najczęściej robisz zdjęcia tym obiektywem. Nie musisz używać linijki - dziewczyna i bazie są w sam raz do takiej regulacji ;) - rezultaty da się od razu ocenić na wyświetlaczu.

Dziękuję. Nie doczytałem o sposobach kalibracji, nie ma dużo materiałów na ten temat.
Ciekawe, jaki będzie duży błąd ostrzenia z minimalnym zbliżeniem, po kalibracji na większych dystansach?

Ciekawe, jaki będzie duży błąd ostrzenia z minimalnym zbliżeniem, po
kalibracji na większych dystansach?

Sprawdź - to zależy od egzemplarza obiektywu :)

Nie zawracaj sobie głowy błędami przy minimalnej odległości, jeśli prawie z
niej nie korzystasz. Jeśli jednak danym obiektywem fotografujesz równie
często z daleka, jak i z bardzo bliska, to możesz mieć problem.
Ja kalibruję na najczęściej używanych odległościach i ewentualnie sprawdzam
jaki jest błąd dla minimalnej odległości. Pamiętając o nim mogę odpowiednio
skorygować punkt ostrzenia (np. na czubek nosa a nie ona oko ;)
Np stałoogniskowego 35mm używam prawie zawsze dla odległości nie większych
niż kilka metrów (gdy ostrzę na bardzo daleki obiekt zwykle i tak ustawiam
dosyć dużą przysłonę). Zoom 70-200 pracuje u mnie praktycznie zawsze przy
odległościach większych niż kilka metrów i dla takich sprawdzam poprawności
działania AF.
Szczerze mówiąc myślę, że większość problemów ze skorygowaniem błędów AF
bierze się stąd, że próbuje się to zrobić za pomocą testów linijkowych dla
minimalnej odległości ostrzenia...

--
Lol

Lol pisze:

Ciekawe, jaki będzie duży błąd ostrzenia z minimalnym zbliżeniem, po
kalibracji na większych dystansach?

Sprawdź - to zależy od egzemplarza obiektywu :)

Nie zawracaj sobie głowy błędami przy minimalnej odległości, jeśli prawie z niej nie korzystasz. Jeśli jednak danym obiektywem fotografujesz równie często z daleka, jak i z bardzo bliska, to możesz mieć problem.
Ja kalibruję na najczęściej używanych odległościach i ewentualnie sprawdzam jaki jest błąd dla minimalnej odległości. Pamiętając o nim mogę odpowiednio skorygować punkt ostrzenia (np. na czubek nosa a nie ona oko ;)
Np stałoogniskowego 35mm używam prawie zawsze dla odległości nie większych niż kilka metrów (gdy ostrzę na bardzo daleki obiekt zwykle i tak ustawiam dosyć dużą przysłonę). Zoom 70-200 pracuje u mnie praktycznie zawsze przy odległościach większych niż kilka metrów i dla takich sprawdzam poprawności działania AF.
Szczerze mówiąc myślę, że większość problemów ze skorygowaniem błędów AF bierze się stąd, że próbuje się to zrobić za pomocą testów linijkowych dla minimalnej odległości ostrzenia...

Zobaczymy, ale staje się to trochę za upierdliwe.