Grupy dyskusyjne   »   mandat za wycieraczką

mandat za wycieraczką



1 Data: Grudzien 19 2007 21:29:42
Temat: mandat za wycieraczką
Autor: ben. 

Witam SM wpakowała mi mandat za wycieraczke. Tylko nie mam pojęcia za co   zakazu zatrzymywania brak. Bilet parkingowy był, cholera śpieszyłem się i położyłem drugą stroną teraz się wytłumacz.  Taki mandat jest ważny czy olać sprawe?



2 Data: Grudzien 19 2007 21:31:40
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: Kubz 


olej, jak przyjdzie wezwanie, to popros o fote, jak nie ma to tez olej ;)
a kwitek mogl wiatr zabrac... albo pan co makulature zbiera

3 Data: Grudzien 20 2007 00:01:08
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: Eneuel Leszek 


"ben."

Witam SM wpakowała mi mandat za wycieraczke. Tylko nie mam pojęcia za co
  zakazu zatrzymywania brak. Bilet parkingowy był, cholera śpieszyłem
się i położyłem drugą stroną teraz się wytłumacz.  Taki mandat jest
ważny czy olać sprawe?

Ja ograniczyłem płacenie podatków.
Na razie zaoszczędziłem trzy takie [jak mój] mandaty. :)
Nowej władzy to na rękę, bo Tuska zapowiadał obniżenie podatków. ;)

W Białymstoku istnieją miejsca, w których celowo nie buduje się parkingów
(mnie złapano w pułapkę przed ogromną przychodnią lekarską) aby dokarmiać
SM. :) Wiem o istnieniu takich pułapek pośrednio od przełożonych SM z Białegostoku. :)

Zaś sam strażnik ze śmiechem zauważył, że wlepiają mandaty każdemu, kto
odwiedza tam lekarza. :) (co wygląda prawdopodobnie, bo tylko przyjezdni
płacą, a poza przychodnią i szpitalem niczego ciekawego tam nie ma)

Żeby było śmieszniej -- przy siedzibie strażników jest mały, zastawiony ich
samochodami parking i ogromny, ale płatny, choć poza miastem i niestrzeżony. :)
W pewnym sensie -- za jedno przewinienie dwie kary. :)

U lekarza byłem, żeby dowiedzieć się, że mam zdrowe górne drogi oddechowe,
czyli powodów złego samopoczucia powinienem szukać w innym miejscu. :) IMO
źródłem moich chorób (mam kłopoty z oddychaniem, bólami głowy i czasami bólami
brzucha) jest śmierdząca (być może nieco ;) przeterminowana) farba, którą
pomalowano ściany klatki schodowej w ,,moim'' bloku. Zanim odwiedziłem
laryngologa, leczyłem się sporo u internistów i wydałem na garści :) leków
ponad 100 złotych -- tyle, co na mandat, który sobie zrefundowałem. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

4 Data: Grudzien 20 2007 09:53:26
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: MichałG 

Eneuel Leszek pisze:

"ben."
Witam SM wpakowała mi mandat za wycieraczke. Tylko nie mam pojęcia za co
  zakazu zatrzymywania brak. Bilet parkingowy był, cholera śpieszyłem
się i położyłem drugą stroną teraz się wytłumacz.  Taki mandat jest
ważny czy olać sprawe?

Ja ograniczyłem płacenie podatków.
Na razie zaoszczędziłem trzy takie [jak mój] mandaty. :)
Nowej władzy to na rękę, bo Tuska zapowiadał obniżenie podatków. ;)

W Białymstoku istnieją miejsca, w których celowo nie buduje się parkingów
(mnie złapano w pułapkę przed ogromną przychodnią lekarską) aby dokarmiać
SM. :) Wiem o istnieniu takich pułapek pośrednio od przełożonych SM z Białegostoku. :)

Zaś sam strażnik ze śmiechem zauważył, że wlepiają mandaty każdemu, kto
odwiedza tam lekarza. :) (co wygląda prawdopodobnie, bo tylko przyjezdni
płacą, a poza przychodnią i szpitalem niczego ciekawego tam nie ma)

Żeby było śmieszniej -- przy siedzibie strażników jest mały, zastawiony ich
samochodami parking i ogromny, ale płatny, choć poza miastem i niestrzeżony. :)
W pewnym sensie -- za jedno przewinienie dwie kary. :)

U lekarza byłem, żeby dowiedzieć się, że mam zdrowe górne drogi oddechowe,
czyli powodów złego samopoczucia powinienem szukać w innym miejscu. :) IMO
źródłem moich chorób (mam kłopoty z oddychaniem, bólami głowy i czasami bólami
brzucha) jest śmierdząca (być może nieco ;) przeterminowana) farba, którą
pomalowano ściany klatki schodowej w ,,moim'' bloku. Zanim odwiedziłem
laryngologa, leczyłem się sporo u internistów i wydałem na garści :) leków
ponad 100 złotych -- tyle, co na mandat, który sobie zrefundowałem. :)

Pozwij właściciela budynku do sądu... może ci uwierzą ...
M.

5 Data: Grudzien 20 2007 17:43:10
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: Eneuel Leszek 


"MichałG"

Pozwij właściciela budynku do sądu... może ci uwierzą ...

Pomyliłeś mnie z kimś? :) Czy może pomyliłeś posty? :)
Jeśli to drugie -- pozywam nie właściciela, lecz ,,administratora''. :)

Pozywanie właściciela budynku przychodni jest (jakby to napisać) niezrozumiałe. :)
Co mu mam zarzucić? Chorobę moich zatok? :) Lekarka laryngologii ją wykluczyła,
więc chyba to (czyli błędną diagnozę) miałbym właścicielowi zarzucić... :)

Jakbyś mógł rzucić nieco światła na swoją propozycję...

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

6 Data: Grudzien 20 2007 22:23:47
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: MichałG 


Użytkownik "Eneuel Leszek"  napisał w
wiadomości


"MichałG"

Pozwij właściciela budynku do sądu... może ci uwierzą ...

Pomyliłeś mnie z kimś? :) Czy może pomyliłeś posty? :)
Jeśli to drugie -- pozywam nie właściciela, lecz ,,administratora''. :)

Pozywanie właściciela budynku przychodni jest (jakby to napisać)
niezrozumiałe. :)
Co mu mam zarzucić? Chorobę moich zatok? :) Lekarka laryngologii ją
wykluczyła,
więc chyba to (czyli błędną diagnozę) miałbym właścicielowi zarzucić... :)

Jakbyś mógł rzucić nieco światła na swoją propozycję...

przeczytaj co napisałeś a potem zdziw sie jeszcze raz....
M.

7 Data: Grudzien 20 2007 23:02:01
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: Eneuel Leszek 


"MichałG"

przeczytaj co napisałeś a potem zdziw sie jeszcze raz....

Napisałem (wysłałem, bo napisałem więcej) prawie 24 tysiące postów.
Do 24 tysięcy brakuje raptem 39 bez tego. :) (z tym -- 38) Poza postami
(wysłanymi i niewysłanymi) są i m@ile, i inne pisma... I wszystko mam czytać? :)

A teraz poważniej:

Być może strażnicy liczą na to, że w ferworze ;) złości przeklinać
będę lekarkę laryngologii za to, że mnie tak długo badała... Ale ja
jej nie przeklinam. :) Odwrotnie -- jestem jej wdzięczny za badanie. :)

Nawet pomyślałem sobie, że wizyta była warta tych 100 złotych, choć
żal, że pieniądze trafią do jakiegoś bezmyślnego burka, zamiast do
ludzi mądrych. :) Mniej by zabolało, gdyby te pieniądze przekazano
lekarce (która mnie badała) lub jej asystentce. :)

A Ty -- radzisz mi, abym sądził się z właścicielem budynku.
I co mam mu/im zarzucić? :) Że żyją w Białymstoku? A może to,
że są ludźmi? :) Może mam pozwać ich za to, że mają takie
ubrania, jakie mają? O co mam ich/właścicieli oskarżać?

Może lepiej bym uczynił, gdybym pozwał Ciebie do sądu? :)

-=-

Ja po prostu wyszedłem Tuskowi naprzeciw i zmniejszyłem sobie podatki. :)
BTW -- mam też i straty, bo właśnie odpadły mi dwie faktury -- w sumie na
10 złotych, czyli tracę aż 3 złote i 33 grosze -- to straszne!!! ;)

Tusk rośnie w moich oczach -- podwyższa płace i rewaloryzuje emeryturo-renty. :)
No... i likwiduje PiS, której w sercu swoim zapisałem śmierć przed poprzednimi
wyborami -- za to, że mnie nie wpuszczono na spotkanie przedwyborcze zorganizowane
motłochowi, którego przecież jestem elementem i częścią... :)

-=-

Post Twój (a raczej radę sądzenia właściciela przychodni) uznaję za głupi. :)

Lekarzom składam hołd, jako ludziom mądrym. :)

Zarządom dróg (czy jak się to nazywa) wyjaśniam, że rozumiem, iż zatrudniają
głąbów (strażników) których jakoś trzeba uchronić przed głodową śmiercią. :)
Ostatecznie i zwierzęta należy dokarmiać -- dlaczego mam więc żałować karmy
strażnikom? :) A że inaczej zarabiać nie potrafią (uczciwą pracą) muszą
udawać pracowników. :)

Policjanci w tych sytuacjach nie wypisują mandatów, gdyż policjanci potrafią
myśleć. Czasami ich pytam o powody pobłażliwości, gdy mnie nie karzą a innych,
za pozornie te same przewinienia obdarzają mandatami. :) Wyjaśniają mi, że
ich zadaniem jest pilnowanie porządku, nie dybanie na rzekome przewinienia
i jeśli ktoś rozsądnie złamie prawo (zwykle chodzi o drogowe) oceniają nie
klasyfikację samego, czystego faktu, w oderwaniu od kontekstu, lecz
szkodliwość owego złamania/przewinienia. :)

Po prostu różni ludzie różnie widzą/pojmują swoją rolę w społeczeństwie. :)

-=-

Aby było jasne -- nie mam żadnych pretensji do służby zdrowia o mandat
wystawiony przez strażnika miejskiego. :)

Ciebie zaś uważam za głupca i nie proszę o Twoje rady. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

8 Data: Grudzien 21 2007 02:33:19
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"MichałG"

przeczytaj co napisałeś a potem zdziw sie jeszcze raz....

Jeśli miałeś na myśli właścicieli ,,mojego'' bloku, to chyba głupio pozywać
siebie samego, dlatego uznałem, że mam pozywać właścicieli przychodni. :)

No i pozywanie kogoś, wobec kogo ma się jedynie podejrzenia -- też głupio. :)

     "Eneuel Leszek"

     > U lekarza byłem, żeby dowiedzieć się, że mam zdrowe górne drogi oddechowe,
     > czyli powodów złego samopoczucia powinienem szukać w innym miejscu. :) IMO
     > źródłem moich chorób (mam kłopoty z oddychaniem, bólami głowy i czasami bólami
     > brzucha) jest śmierdząca (być może nieco ;) przeterminowana) farba, którą
     > pomalowano ściany klatki schodowej w ,,moim'' bloku. Zanim odwiedziłem
     > laryngologa, leczyłem się sporo u internistów i wydałem na garści :) leków
     > ponad 100 złotych -- tyle, co na mandat, który sobie zrefundowałem. :)


Piszę wyraźnie

   w ,,moim'' bloku

oraz

   IMO źródłem moich chorób
i

   być może nieco ;) przeterminowana

Twoim zdaniem sąd ma ocenić, czy farba jest szkodliwa? Raczej to zadanie dla
kogoś innego i zanim bym skierował sprawę do sądu, musiałbym mieć pewność co
do swojej słuszności. :) Sąd jest prawnikiem, nie chemikiem. ;)

Co innego, gdybyś skierował moją uwagę w stronę Sanepidu, czy jak się to zowie. :)

-=-

Blok jest mój w tym sensie, że jestem właścicielem jednego z mieszkań w tym bloku. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

9 Data: Grudzien 23 2007 22:12:41
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: MichałG 


Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" 
napisał w wiadomości


"MichałG"

przeczytaj co napisałeś a potem zdziw sie jeszcze raz....

Jeśli miałeś na myśli właścicieli ,,mojego'' bloku, to chyba głupio
pozywać
siebie samego, dlatego uznałem, że mam pozywać właścicieli przychodni. :)


enuncjacje i dywagacje na temant spomlikowanych powiązań Twojego stanu
zdrowia - równiez psychicznego niewatpliwie- ze stanem twojej klatki
schodowej zostawiam zatem bardziej zainteresowanym....
M.

10 Data: Grudzien 20 2007 06:15:29
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: rysio z klanu 


Użytkownik "ben."  napisał w wiadomości

Witam SM wpakowała mi mandat za wycieraczke. Tylko nie mam pojęcia za co
zakazu zatrzymywania brak. Bilet parkingowy był, cholera śpieszyłem się i
położyłem drugą stroną teraz się wytłumacz.  Taki mandat jest ważny czy
olać sprawe?


W DC maz 7 dni na zglozenie sie do SM. Okazujesz kwit i sprawa zalatwiona.


--
RzK

11 Data: Grudzien 20 2007 09:19:08
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: Yes 

ben. pisze:

Witam SM wpakowała mi mandat za wycieraczke. Tylko nie mam pojęcia za co  zakazu zatrzymywania brak. Bilet parkingowy był, cholera śpieszyłem się i położyłem drugą stroną teraz się wytłumacz.  Taki mandat jest ważny czy olać sprawe?

czyli rozumiem masz bilet parkingowy z datą i godziną i masz mandat na którym wypisana jest godzina? To idziesz do SM pokazujesz im to a oni Ci to anulują.

Chyba że ściemniasz z tym biletem odwróconym drugą stroną ;)

pozdrawiam
yes

12 Data: Grudzien 20 2007 10:22:16
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 21:29:42 +0100, "ben."  wrote:

Witam SM wpakowała mi mandat za wycieraczke. Tylko nie mam pojęcia za co
 zakazu zatrzymywania brak. Bilet parkingowy był, cholera śpieszyłem
się i położyłem drugą stroną teraz się wytłumacz.  Taki mandat jest
ważny czy olać sprawe?

To nie jest mandat. To wezwanie do wyjaśnienia. Bierzesz bilet w łapę
i po sprawie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

13 Data: Grudzien 20 2007 11:05:49
Temat: Re: mandat za wycieraczkš
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 10:22:16 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Wed, 19 Dec 2007 21:29:42 +0100, "ben."  wrote:
Witam SM wpakowała mi mandat za wycieraczke.

To nie jest mandat. To wezwanie do wyjaśnienia. Bierzesz bilet w łapę
i po sprawie.

A tak lege artis .. ma SM prawo wzywac do wyjasnienia ?

J.

14 Data: Grudzien 20 2007 12:53:12
Temat: Re: mandat za wycieraczką
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 11:05:49 +0100, J.F.
 wrote:

To nie jest mandat. To wezwanie do wyjaśnienia. Bierzesz bilet w łapę
i po sprawie.

A tak lege artis .. ma SM prawo wzywac do wyjasnienia ?

Nie wzywać, a poprosić o ich złożenie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

mandat za wycieraczką



Grupy dyskusyjne