Grupy dyskusyjne   »   micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?

micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?



1 Data: Grudzien 17 2007 11:07:16
Temat: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: tom 

Witam,
Zastanawiam sie nad tanim, malym ekonomicznym aucie. Bore pod uwage nastepujace modele:
nissan micra,
opel corsa,
ford fiesta,
peugeot 106
citroen saxo,

Zamierzam wydac max 6 - 7 tys. W zamian oczekiwalbym ekonomicznego auta i oczywiscie bezawaryjnosci :)
Co byscie polecili? I dlaczego?

W sumie moimi faworytami sa pierwsze 3 - dokladnie w takiej kolejnosci. Micra z tego co ustalilem jest dosc bezawaryjna i malo pali.

ps. - ktos wie ilu osobowa jest micra K11 (czyli rocznik ok 96)? nigdzie nie moge tego znalezc.



2 Data: Grudzien 17 2007 10:16:54
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: go! 

tom wrote:


W sumie moimi faworytami sa pierwsze 3 - dokladnie w takiej kolejnosci. Micra z tego co ustalilem jest dosc bezawaryjna i malo pali.


zgadza sie.. tu w Irlandii jest to zdecydowany faworyt. Tysiace tego jezdzi. Sam sie zastanawialem nad malym autem i pytalem uzytkownikow micry, ale ja ostatecznie kupilem VWPolo. Wg mnie jedyna przewaga Corsy to wyglad. Buda micry mi sie potwornie nie podoba..

3 Data: Grudzien 17 2007 11:27:47
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: tom 

go! napisał(a):
[...] Buda micry mi sie potwornie nie podoba..

Wiem, wiem - tylek micry jest brzydki jak noc :)
Ale za to corsa mi sie w srodku jakos nie podoba...


Wiadomo ilu osobowa jest micra? Wyglada na 4... troche szkoda :(

4 Data: Grudzien 17 2007 12:56:29
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: PaweL 


Wiadomo ilu osobowa jest micra? Wyglada na 4... troche szkoda :(

Micry są 5cio osobowe.
Dla  4 osób jest całkiem dużo miejsca.

Jeździłem 4 lata Micrą 1.3 z 96r. Baardzo fajne auto. Bezawaryjne, przyzwoicie się prowadzące, na wakacje w 2 osoby + małe dziecko (z wózkiem) można było się spakować.
A w razie czego Vmax 185km/h :)

Paweł

5 Data: Grudzien 17 2007 14:33:53
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Robert Rędziak 

On Mon, 17 Dec 2007 12:56:29 +0100, PaweL
 wrote:

A w razie czego Vmax 185km/h :)

 A próbowałeś się do niej doczołgać?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
globalne o...głupienie:  http://archiwum.wiz.pl/1998/98051700.asp
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

6 Data: Grudzien 17 2007 14:33:24
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Robert Rędziak 

On Mon, 17 Dec 2007 11:27:47 +0100, tom  wrote:

Wiadomo ilu osobowa jest micra? Wyglada na 4... troche szkoda :(

 Pięcio. Z przymrużeniem oka, ale w dowodzie stoi 5.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
globalne o...głupienie:  http://archiwum.wiz.pl/1998/98051700.asp
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

7 Data: Grudzien 17 2007 11:32:55
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Scyzoryk 

nissan micra,

IMO najlepszy wybor. Jesli nie zalezy ci na wygladzie to Micra ma szanse byc
najmniej awaryjnym autkiem za te pieniadze. To stary, dobry japończyk.
Reszta pod wzgledem trwałości raczej nie ma startu.


opel corsa,

chyba najladniejsza z zaproponowanych. Niestety rdzewieje i to bardzo.

ford fiesta,

tez rdzewieje i nie ma oszczednych silnikow. Min. to 1,3 ktory wcale tak
mało nie pali


peugeot 106

nie znam. Optycznie najmniejszy.


citroen saxo,


dosyc fajne autko. Napewno bardziej delikatne niz Micra ale IMO ladniejsze.
Rdza tez sie za nie nie zabiera.


Zamierzam wydac max 6 - 7 tys. W zamian oczekiwalbym ekonomicznego auta i
oczywiscie bezawaryjnosci :)

Micra :)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

8 Data: Grudzien 17 2007 11:43:04
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: user 


Zamierzam wydac max 6 - 7 tys. W zamian oczekiwalbym ekonomicznego auta i oczywiscie bezawaryjnosci :)

Micra :)



Takze stawiam na Micre.

--
Pozdrawiam,
-- -- -- -- -- -- -- --
Focus '99 1,6 (benz + LPG)

9 Data: Grudzien 17 2007 13:01:28
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Agent 


Użytkownik "user"  napisał w wiadomości


Zamierzam wydac max 6 - 7 tys. W zamian oczekiwalbym ekonomicznego auta i oczywiscie bezawaryjnosci :)

Micra :)



Takze stawiam na Micre.

--
Dla mnie Micra wygląda najbardziej "damsko"

10 Data: Grudzien 17 2007 14:29:00
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: radxcell 

RadXcell replies to Scyzoryk

ford fiesta,
tez rdzewieje

hiszpanska tak, niemiecka nie

Min. to 1,3 ktory wcale tak
mało nie pali

dlaczego? mnie 1.1 w zupelnosci wystarcza do typowych zastosowan...

pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv

11 Data: Grudzien 17 2007 16:02:13
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Scyzoryk 


dlaczego? mnie 1.1 w zupelnosci wystarcza do typowych zastosowan...

w latach ok 96-99 czyli Fiesta mk4 za ok 7kzł nie bylo juz silnikow 1,1
Najmniejszy byl rzadko spotykany i zazwyczaj drozszy 1,25 Z-tec a
najbardziej popularny byl 1,3 dlatego napisalem ze min 1,3.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

12 Data: Grudzien 17 2007 16:17:31
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: radxcell 

RadXcell replies to Scyzoryk

dlaczego? mnie 1.1 w zupelnosci wystarcza do typowych zastosowan...
w latach ok 96-99 czyli Fiesta mk4 za ok 7kzł nie bylo juz silnikow 1,1


to mozliwe. myslac o 7k myslalem o swojej mk3 ;)

Najmniejszy byl rzadko spotykany i zazwyczaj drozszy 1,25 Z-tec a
najbardziej popularny byl 1,3 dlatego napisalem ze min 1,3.

tak, z tych dwoch z tego co pamietam, to rzeczywiscie do polecenia raczej ten
1.3.

pozdr, rdx

13 Data: Grudzien 17 2007 14:39:53
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Robert Rędziak 

On Mon, 17 Dec 2007 11:32:55 +0100, Scyzoryk
 wrote:

IMO najlepszy wybor. Jesli nie zalezy ci na wygladzie to Micra ma szanse byc
najmniej awaryjnym autkiem za te pieniadze. To stary, dobry japończyk.

 Japonię to on widział w biurze projektowym. Wszystkie
 europejskie K11 były montowane w Anglii.

Zamierzam wydac max 6 - 7 tys. W zamian oczekiwalbym ekonomicznego auta i
oczywiscie bezawaryjnosci :)

Micra :)

 Rdzewieją progi, rdzewieją osłony wydechu (i w pewnym momencie
 doprowadzają do szału). Szlag trafia zmieniacz biegów (nabiera
 luzów i upierdliwie klekocze). Trzeba uważać na rozrząd, wbrew
 pozorom nie jest ,,wieczny'', za to jego wymiana kosztuje tyle,
 że czasem lepiej kupić drugi silnik. Mało wesołą przygodą jest
 też wymiana łożysk tylnych piast -- łożysko (z piastą) kosztuje
 od ~350 do 900 sztuka (w zależności od źródła).

 Pozdrawiam, r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
globalne o...głupienie:  http://archiwum.wiz.pl/1998/98051700.asp
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

14 Data: Grudzien 17 2007 16:33:16
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Scyzoryk 


pozorom nie jest ,,wieczny'', za to jego wymiana kosztuje tyle,
że czasem lepiej kupić drugi silnik.

chyba zartujesz. Z ciekawosci zajrzalem na forum nissana. Koszt w zaleznosci
od wyboru jakosci  dla 1,0 16v czesci 50-250zł za łańcuch i ok 150zł za
napinacz. Czy to tak dużo?? Raz na jakieś 90tys. W Fiacie kosztuje podobnie
(ok 300zł raz na 60kkm)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

15 Data: Grudzien 18 2007 14:11:28
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: PaweL 

chyba zartujesz. Z ciekawosci zajrzalem na forum nissana. Koszt w zaleznosci od wyboru jakosci  dla 1,0 16v czesci 50-250zł za łańcuch i ok 150zł za napinacz. Czy to tak dużo?? Raz na jakieś 90tys. W Fiacie kosztuje podobnie (ok 300zł raz na 60kkm)


W Micrze rzeczywiście napęd rozrządu nie jest wieczny, ale wymieniać go trzeba co 150-300 tyś. km.

16 Data: Grudzien 18 2007 16:54:57
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 18 Dec 2007 14:11:28 +0100, PaweL
 wrote:

W Micrze rzeczywiście napęd rozrządu nie jest wieczny, ale wymieniać go
trzeba co 150-300 tyś. km.

 Trzeba wymieniać, jak zaczyna permanentnie hałasować. Co czasem
 oznacza 300kkm, a czasem poniżej 80 w zależności od tego, jak
 był wcześniej silnik traktowany.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
globalne o...głupienie:  http://archiwum.wiz.pl/1998/98051700.asp
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

17 Data: Grudzien 18 2007 17:04:09
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Robert Rędziak 

On Mon, 17 Dec 2007 16:33:16 +0100, Scyzoryk
 wrote:

chyba zartujesz. Z ciekawosci zajrzalem na forum nissana. Koszt w zaleznosci
od wyboru jakosci  dla 1,0 16v czesci 50-250zł za łańcuch i ok 150zł za
napinacz. Czy to tak dużo?? Raz na jakieś 90tys. W Fiacie kosztuje podobnie
(ok 300zł raz na 60kkm)

 Problem w tym, że Ty czytasz forum, a ja mam K11. Napinacze są
 dwa, łańcuchy są dwa. Jakieś trzy lata temu zestaw: dwa
 napinacze, dwa łańcuchy, ślizg, simmering na wał, uszczelki pod
 pokrywę wałków, uszczelki pod michę kosztował około 900PLN.
 Nawet jeśli na zamiennikach urwiesz z połowę, to jeszcze czeka
 Cię robocizna.
 
 Bo widzisz, w K11 do wymiany łańcuchów najwygodniej jest wyjąć
 silnik.

 A niech jeszcze się okaże, że koła łańcuchowe też kwalifikują
 się do wymiany (tych w zamiennikach nie dostaniesz).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
globalne o...głupienie:  http://archiwum.wiz.pl/1998/98051700.asp
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

18 Data: Grudzien 18 2007 18:13:06
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: uciu 


A niech jeszcze się okaże, że koła łańcuchowe też kwalifikują
się do wymiany (tych w zamiennikach nie dostaniesz).

dostaniesz:-) jakaś japońska firma to robi. Wymieniałem komplet: łancuchy,
napinacze i wszystkie koła zębate. Kosztowało to 1tyś z robocizną. Jeszcze
czekają mnie łożyska w skrzyni bo charczy na 5biegu przy 89km/h ale na razie
jeżdze.

PS. masz jakieś stuki w zawieszeniu z przodu??? Coś mi stuka, głównie na
zakrętach gdy są delikatne nierówności i nie umię dojść co to bo luzów
nigdzie nie ma.

19 Data: Grudzien 18 2007 17:38:34
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 18 Dec 2007 18:13:06 +0100, uciu
 wrote:

dostaniesz:-) jakaś japońska firma to robi.

 Wszystkie cztery? Kto sprzedaje? Co prawda nie jestem pewien,
 czy będą mi jeszcze potrzebne, ale dobrze wiedzieć.

Wymieniałem komplet: łancuchy,
napinacze i wszystkie koła zębate. Kosztowało to 1tyś z robocizną.

 A możesz całą rozpiskę? Jestem ciekaw, czy mechanik tak się nie
 szanował czy po prostu takie tanie zamienniki.

PS. masz jakieś stuki w zawieszeniu z przodu??? Coś mi stuka, głównie na
zakrętach gdy są delikatne nierówności i nie umię dojść co to bo luzów
nigdzie nie ma.

 Ja mam dużo różnych stuków i komplet silentblocków już czeka.
 Sprawdziłbym na dzień dobry łączniki stabilizatorów (wymieniłem
 na poliuretan i mam spokój z nimi od kilkudziesięciu kkm,
 poprzednio zamiennik 4Cośtam zszedł po paru kkm).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
globalne o...głupienie:  http://archiwum.wiz.pl/1998/98051700.asp
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

20 Data: Grudzien 18 2007 18:47:50
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: radxcell 

RadXcell replies to Robert Rędziak

 Sprawdziłbym na dzień dobry łączniki stabilizatorów (wymieniłem
 na poliuretan i mam spokój z nimi od kilkudziesięciu kkm,
 poprzednio zamiennik 4Cośtam zszedł po paru kkm).


jak dobierales/gdzie kupowales poliuretan? moze bym sobie tez na takie zamienil?

pozdr, rdx

21 Data: Grudzien 18 2007 17:51:53
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 18 Dec 2007 18:47:50 +0100, radxcell
wrote:

jak dobierales/gdzie kupowales poliuretan? moze bym sobie tez na takie zamienil?

 http://www.powerflex.co.uk. Do Twoich to może nawet bez
 grzebania po katalogu fuzli uniwersalnych byś dostał.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
globalne o...głupienie:  http://archiwum.wiz.pl/1998/98051700.asp
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

22 Data: Grudzien 21 2007 08:19:21
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: radxcell 

RadXcell replies to Robert Rędziak

On Tue, 18 Dec 2007 18:47:50 +0100, radxcell
wrote:
jak dobierales/gdzie kupowales poliuretan? moze bym sobie tez na takie
zamienil?
 http://www.powerflex.co.uk. Do Twoich to może nawet bez
 grzebania po katalogu fuzli uniwersalnych byś dostał.


fukctycznie, sa. co prawda nie wiem czy PFF5-4601 czy  PFF5-4601Xi, bo do mojego
samochodu jak sie okazuje nawet glupia uszczelka tloczka hamulcowego jest
niestandardowa, ale przy tych cenach oplaci mi sie kupic oba zamiast jednego
kompletu w aso ;)

dzieki, pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv

23 Data: Grudzien 18 2007 19:08:41
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: uciu 


Wszystkie cztery? Kto sprzedaje?
Odpowiem Ci w piątek jak będę się widzaił z kumplem, który jest mechanikiem
i mi to wymieniał.

A możesz całą rozpiskę? Jestem ciekaw, czy mechanik tak się nie szanował
czy po prostu takie tanie zamienniki.

Załatwieł te części taniej w jakiejś hurtowni w Katowicach jak jesteś ze
śląska. Ma tam jakieś znajomości.

Sprawdziłbym na dzień dobry łączniki stabilizatorów
Wymieniałem już końcówki drążków i amortyzatory.
Oba przednie koła wydają różne dzwięki:-)
Prawe: coś w stylu jakby koło było luźne - przy skręcie w lewo trzaska się
na delikatnych nierównościach.. Czasem podczas jazdy na wprost również to
słychać na nierównościach.
Lewe: ja wjadę na delikatną dziurę, studzienkę czy na ogranicznik słychać
takie jakby wytłumione dobicie i tu wydaje mi się, że to może być sworzeń
ale to tylko moje przypuszczenia.

u.

24 Data: Grudzien 17 2007 03:24:14
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: hamberg 

To ktore bedzie w najlepszym stanie. Nie kupujesz statystycznego auta
tylko konkretny, zmeczony zyciem egzemplarz i wiara ze japoniec za
7000zl bedzie bezawaryjny jest co najmniej naiwnoscia. Pamietaj o
jednym - rzadko ktos sprzedaje dobre auto bo takie rozchodza sie na
pniu.

25 Data: Grudzien 17 2007 12:29:36
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Scyzoryk 



To ktore bedzie w najlepszym stanie. Nie kupujesz statystycznego auta
tylko konkretny, zmeczony zyciem egzemplarz i wiara ze japoniec za
7000zl bedzie bezawaryjny jest co najmniej naiwnoscia. Pamietaj o
jednym - rzadko ktos sprzedaje dobre auto bo takie rozchodza sie na
pniu.

pierdu pierdu :)


od czasu kiedy kupilem japonczyka i przekonalem sie ze to faktycznie lepsze
autka od innych :) namowilem 3 znajomych na podobny krok. Oczywiscie nie
byly to pierwsze lepsze sztuki i nie kade autko z ogloszenia jest super.
Wyszukane odpowiednio dlugo Corolla e9, Micra k10 i Sunny, wszystkie z lat
89-94r wiec wiekowe okazaly sie bardzo udanymi zakupami.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

26 Data: Grudzien 17 2007 04:42:14
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: hamberg 

pierdu pierdu :)

Dwie toyoty ktore znam (corolla, starlet) z 91-92 roku byly przezarte
rdza a ich awaryjnosc nie byla nizsza niz innych znanych aut z tego
roku. Inny znany mi civic z 94 byl sypiacym sie na potege gratem. Inna
honda civic z 96 roku ma juz dziury w progach.



od czasu kiedy kupilem japonczyka i przekonalem sie ze to faktycznie lepsze
autka od innych :) namowilem 3 znajomych na podobny krok.

w czym lepsze? w topornosci wnetrza? slabym designie? slabych
blachach? drogich czesciach - nie pisz tylko o tanich zamiennikach
produkowanych we wloszech... nie po to kupuje niezawodne auto zeby
faszerowac je zawodnymi zamiennikami. Poza tym ceny czesci nietypowych
- znany mi problem wylacznika swiatel w starlet ktory kosztuje 600zl

byly to pierwsze lepsze sztuki i nie kade autko z ogloszenia jest super.
Wyszukane odpowiednio dlugo Corolla e9, Micra k10 i Sunny, wszystkie z lat


Ile to wedlug Ciebie odpowiednio dlugo? bo ja akurat nie mam tyle
nerwow i kasy zeby auta szukac pol roku albo dluzej. Sam piszesz
przeciez ze nie kazdy egzemplarz jest ok - wiec co radzisz? Jak ktos
trafi na zarznietego japonca i 5 innych swietnie utrzymanych aut to ma
czekac nie wiadomo ile na mityczne auto niepsujace sie ktore moze
kiedys uda sie kupic?

27 Data: Grudzien 17 2007 14:11:16
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Scyzoryk 


Dwie toyoty ktore znam (corolla, starlet) z 91-92 roku byly przezarte

to juz dotyczy kazdego 17-sto latka. Wystarczy kupic taki bez dziur :)

rdza a ich awaryjnosc nie byla nizsza niz innych znanych aut z tego
roku. Inny znany mi civic z 94 byl sypiacym sie na potege gratem. Inna
honda civic z 96 roku ma juz dziury w progach.


civic faktycznie rdzewieje.




od czasu kiedy kupilem japonczyka i przekonalem sie ze to faktycznie
lepsze
autka od innych :) namowilem 3 znajomych na podobny krok.

w czym lepsze? w topornosci wnetrza? slabym designie? slabych
blachach? drogich czesciach - nie pisz tylko o tanich zamiennikach

mam 10-cio letnia corolle. Zyczylbym sobie tak niskiej awaryjnosci w
nastepnym aucie, nawet nowym z salonu.

od czasu kiedy nia jezdze zmienilem laczniki stabilizatora z tylu. Padla
jedna sztuka ale zmienilem od razu dwie. Japonskie po 35zl :) drogo??

rozrzad (ktory zrobilem po 120kkm a nie jak przy francuzie czy fiacie co
60kkm) kosztowal mnie 110zl + wymiana. Nie jest to jakis szajs tylko
najlpepszt polecany tutaj. Mialem do wyboru Conti, Mitsuboshi i Gates +
japonska rolka napinacza. Najdrozszy jaki byl dostepny kosztuje 160zl.


I to jak do tej pory koniec wydatkow. Poza tym przy przebiegu 140kkm mam
fabryczny wydech, reszte zawieszenia itd. Na calym samochodzie nie
znajdziesz dziurki z rdzy.


Do starleta 1,3 japonski rozrzad kosztuje 160zl. Rolki Koyo i pasek
Mitsuboshi. Drogo?? W Fiacie Siena placilem 300zl za same czesci.


Ile to wedlug Ciebie odpowiednio dlugo? bo ja akurat nie mam tyle
nerwow i kasy zeby auta szukac pol roku albo dluzej.

albo rybki albo... jezdzisz pierwszym z brzegu. Kupujac uzywke trzeba sie
troszke napracowac ale pozniej to procentuje w eksploatacji.


 Sam piszesz
przeciez ze nie kazdy egzemplarz jest ok - wiec co radzisz?

to chyba dotyczy kazdego auta

Jak ktos
trafi na zarznietego japonca i 5 innych swietnie utrzymanych aut to ma
czekac nie wiadomo ile na mityczne auto niepsujace sie ktore moze
kiedys uda sie kupic?

ale czemu zakladasz ze wszystkie japonce beda zarzniete a wszytkie inne w
super stanie. Ogladajac trafisz na ladne i zajechane ale majac dwa ladne
jedno japonskie nie biore to pierwsze.

Jak nie masz cisnienia ze musisz pojechac na gielde i wrocic samochodem
tylko szukasz na spokojnie to trafisz to co chcesz trafic :)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

28 Data: Grudzien 18 2007 01:10:36
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: scx 

Scyzoryk pisze:

od czasu kiedy nia jezdze zmienilem laczniki stabilizatora z tylu. Padla jedna sztuka ale zmienilem od razu dwie. Japonskie po 35zl :) drogo??

Do Corsy są po 8 zł / 2 sztuki, w sklepie za rogiem.

rozrzad (ktory zrobilem po 120kkm a nie jak przy francuzie czy fiacie co 60kkm) kosztowal mnie 110zl + wymiana. Nie jest to jakis szajs tylko najlpepszt polecany tutaj. Mialem do wyboru Conti, Mitsuboshi i Gates + japonska rolka napinacza. Najdrozszy jaki byl dostepny kosztuje 160zl.

Pierdu pierdu. Corsa w dieslu - silnik Isuzu. Ceny cześci - powalające :/ Dlaczego? Bo silnik japoński, zamienniki w cenach koszmarnych. O oryginałach nie wspomnę. Przykład:
Alternator do benzynowej Corsy: 180 zł (nówka, zamiennik)
Płytka prostownicza do altka do diesla: 140 zł (zamiennik)....
Używany altek do diesla... minimum 300 zł...

29 Data: Grudzien 18 2007 09:17:59
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Scyzoryk 


Użytkownik "scx"  napisał w wiadomości

Scyzoryk pisze:
od czasu kiedy nia jezdze zmienilem laczniki stabilizatora z tylu. Padla
jedna sztuka ale zmienilem od razu dwie. Japonskie po 35zl :) drogo??

Do Corsy są po 8 zł / 2 sztuki, w sklepie za rogiem.


to kupuj w sklepie za rogiem. Mimo wszystko nie chce korsy, nawet jakby po
zecie były ;)



rozrzad (ktory zrobilem po 120kkm a nie jak przy francuzie czy fiacie co
60kkm) kosztowal mnie 110zl + wymiana. Nie jest to jakis szajs tylko
najlpepszt polecany tutaj. Mialem do wyboru Conti, Mitsuboshi i Gates +
japonska rolka napinacza. Najdrozszy jaki byl dostepny kosztuje 160zl.

Pierdu pierdu.


nie pierdu pierdu tylko podaje konkretne ceny dobrych czesci do japonczyka.
Jak chcesz moge dac Ci konkretne linki do sklepów, oczywiscie nie tych za
rogiem bo one nie maja zazwyczaj stron wiec porownania z Twoimi cenami nie
mam. Jesli sie nie zorientowales jeszcze to mam japonczyka od jakiegos czasu
i conieco o kosztach eksploatacji moge powiedziec.

Corsa w dieslu - silnik Isuzu. Ceny cześci - powalające
:/ Dlaczego? Bo silnik japoński, zamienniki w cenach koszmarnych. O
oryginałach nie wspomnę. Przykład:
Alternator do benzynowej Corsy: 180 zł (nówka, zamiennik)
Płytka prostownicza do altka do diesla: 140 zł (zamiennik)....
Używany altek do diesla... minimum 300 zł...

jakbys zauwazyl drogi Watsonie do diesli zawsze sa drozsze czesci. Czy to
bedzie alternator czy rozrzad. Silnik Isuzu jest akurat ostatnia rzecza na
ktora ludzie narzekaja :)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

30 Data: Grudzien 18 2007 09:33:04
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Scyzoryk 


Pierdu pierdu. Corsa w dieslu - silnik Isuzu. Ceny cześci - powalające

faktycznie powalajace ;)

kompletny rozrzad 320-350zł corsa z dilnikiem Isuzu
350-500zł VW Polo TDI dla przykładu

altek
360zł corsa + Isuzu
340zł Polo z TDI

to sa przykladowe ceny z jednego sklepu. Czesci to zamienniki tych samych
firm :) Powalające jak dowody Ziobry ;)



Alternator do benzynowej Corsy: 180 zł (nówka, zamiennik)
Płytka prostownicza do altka do diesla: 140 zł (zamiennik)....
Używany altek do diesla... minimum 300 zł...

i tak bedzie dokladnie w kazdej innej marce ze osprzet do diesla bedzie
sporo drozszy.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

31 Data: Grudzien 21 2007 21:06:20
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Mumin 

scx pisze:

Scyzoryk pisze:
od czasu kiedy nia jezdze zmienilem laczniki stabilizatora z tylu. Padla jedna sztuka ale zmienilem od razu dwie. Japonskie po 35zl :) drogo??

Do Corsy są po 8 zł / 2 sztuki, w sklepie za rogiem.

Tak, tylko potem wytrzymują 3 razy mniejsze przebiegi...


--
Pozdrawiam,
Mumin

32 Data: Grudzien 17 2007 13:10:31
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: =Marcos= 

Zamierzam wydac max 6 - 7 tys. W zamian oczekiwalbym ekonomicznego auta
i oczywiscie bezawaryjnosci :)
Co byscie polecili? I dlaczego?

106, bo nie rdzewieje :)
Ale o bezawaryjności możesz pomarzyć. W samochodzie za 6-7 tys. ciągle
znajduje się jakaś drobnostka do zrobienia. To łożyska, to wahacze, to
jakieś głupie kable z rozrusznika wypadną, to dziura w tłumiku, to kable
wysokiego napięcia. Gdyby auto miało być bezawaryjne, kosztowałoby raczej
15-20 tys. w najlepszym wypadku. Spójrzmy prawdzie w oczy ;)

--
Marcos [Marek Ślusarczyk]
Biały Peugeot 106, 1.0, 1994, LPG
marek [AT] microstock . pl
http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

33 Data: Grudzien 17 2007 13:09:15
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Scyzoryk 


106, bo nie rdzewieje :)
Ale o bezawaryjności możesz pomarzyć. W samochodzie za 6-7 tys. ciągle
znajduje się jakaś drobnostka do zrobienia. To łożyska, to wahacze, to

cos w tym jest. Jednak lepiej robic to co 100-150kkm niz co 20-50kkm :)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

34 Data: Grudzien 17 2007 19:33:26
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: =Marcos= 

cos w tym jest. Jednak lepiej robic to co 100-150kkm niz co 20-50kkm :)

No lepiej. Ale gdy kupujesz samochód za 6-7 tys., ma on 80-200kkm na blacie
i po prostu zaczynają naturalną koleją rzeczy wypadać terminy na wszystkie
elementy. Ktoś mógłby powiedzieć, że w takim razie trzeba kupić Toyotę (lub
VW lub whatever), ale w cenie 6-7 tys. zł można się spodziewać przebiegów
150-300kkm i kilku kolejnych lat w plecy. Możnaby tak dywagować i
przekrzykiwać się, że to lepsze, tamto lepsze. Ojciec w Peugeocie nic przy
zawieszeniu nie robił do 190kkm, przy 190kkm wahacze przód, teraz ma 230kkm
i nic innego nie było do roboty.
Podsumowując: będę się mocno trzymał zdania, że przy aucie za 6-7 tys. zł,
jeśli się ma szczęście, obejdzie się bez napraw przez 10-20kkm, ale prawda
jest taka, że zawsze coś w końcu wyskoczy niezależnie od tego czy to jest
Toyota, czy Peugeot :]

--
Marcos [Marek Ślusarczyk]
Biały Peugeot 106, 1.0, 1994, LPG
marek [AT] microstock . pl
http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

35 Data: Grudzien 17 2007 14:30:14
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: radxcell 

RadXcell replies to =Marcos=

Ale o bezawaryjności możesz pomarzyć. W samochodzie za 6-7 tys. ciągle
znajduje się jakaś drobnostka do zrobienia. To łożyska, to wahacze, to
jakieś głupie kable z rozrusznika wypadną, to dziura w tłumiku, to kable
wysokiego napięcia.

mam nadzieje ze moja Fiestusia tego nie uslyszy, bo sie zacznie psuc ;)

pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv

36 Data: Grudzien 17 2007 19:10:38
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: Maciek 

Z Saxo nie mialem stycznosci.. wiec sie wypowiem na temat pozostalych dwuch.

Co byscie polecili?

Micra dobry wybor pod wzgledem braku awaryjnosci i blachy.
Fiesta jest duzo fajniejsza w porownaniu do Micry, za to blacha - masakra...
troche z innej beczki...
Czy Mazda 121 (po 95) w porownaniu do Fiesty ma ocynk?
Osobiscie slyszlem, z wielu zrodel, ze ma - jednak nikt na 100% nie chcial
tego potwierdzic. Moze ktos z Grupowiczow wie?
Jezeli ma ocynk - to najlepszy wybor.  Po prostu Fiesta z innym znaczkiem.

I dlaczego?

- tanie czesci - oryginaly, nie oryginaly, mozna wybierac przebierac
(wszystko pasuje od Fiesty), masa uzywek w serwisach aukcyjnych;)
- porownujac np. do Micry samochod bardzo mily w srodku i cichy, w japoncu
jak to w japoncu.. plastiki wygladaja jak z zabawek dla dzieci;) wymaga to
troche akceptacji;)
- z Zetec-iem calkiem zwawy i fajnie prowadzacy sie samochod (wrazenia z
jazdy lepsze od Micry)

Maciek

37 Data: Grudzien 21 2007 16:18:01
Temat: Re: micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?
Autor: tom 

dziękuję wszystkim za rady

wesolych...

micra, corsa, fiesta, 106 czy saxo?



Grupy dyskusyjne