Użytkownik "Agent" napisał w wiadomości
Użytkownik "D." napisał w wiadomości
Kiedyś pisałem o takim problemie, że równiutko przy 2000 obrotów zaczynała mi piszczeć kontrolka oleju. Po "przegazowaniu do 3000, przez chwilkę byl spokój i za chwile znowu to samo. Równie dobrze, potrafiła przestać poniżej tych 2000 tysięcy.
W ASO Maran w Wawie - koszt naprawy 200 PLN - powiedzieli, że czujnik oleju. I fakt - winowajcą był brązowy czujnik oleju.
Łączny koszt - 8 PLN czujnik w InterCarsie + 10 minut roboty...
Pozdrawiam
Sorki. Coś mi nie wyszło. Miało być:
No i dlaczego ludzie nie jeżdża do ASO? Niechby roboczogodzina kostowała u
nich nawet 100zł. Naciągają jak tylko mogą.
P.S.Byłem ostatnio w ASO skoda przeczyścić przepustnicę. Z góry jasno
określiłem jaką usługę chcę wykonać. Facet przy komputerze coś wystukał
sobie i mówi że koszt będzie około 60 zł. No to ja że ok. Wzięli auto, potem
jazda próbna, wszystko ok ( znaczy i tak było ok tylko raz na jakiś czas
zafalowały mi bardzo mocno obroty ale to raz na około 2 tygodznie się
zdarzało) i facet mi mówi że nieoficjalnie 100 zł się należy :) a oficjalnie
w kasie180 zł. Nie mogłem zrozumieć czemu na początki miało to kosztować 60
a potem 180 zł. Nie zgodziłęm się na to po czym dośc szybko facet zmienił
zdanie i mówi ze mam zapłacić te 60 zł w kasie skoro tak mi wcześniej
powiedzieli. Dla mnie skandal.
4 |
Data: Maj 15 2008 11:12:47 |
Temat: Re: migająca kontrolka oleju przy 2k obrtoach w cordobie '95 |
Autor: kml |
Użytkownik "Agent" napisał w wiadomości [cut]
Dla mnie skandal.
Dzień jak co dzień...
--
pozdrawiam
kml
|