mineral -> syntetyk
1 | Data: Listopad 18 2006 16:35:05 |
Temat: mineral -> syntetyk | |
Autor: kendy | Elo 2 |
Data: Listopad 18 2006 15:44:15 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: ..:maniek:.. | Jak bezbolesnie przejsc z minerala na syntetyk? Przez polsyntetyk? Nie mam a po co chcesz zlewac wszystko? zlej tyle ile mozesz i zalej syntetykiem :-) inna sprawa jest stan silnika - jesli masz tam duzo szlamu/nagaru to syntetyk ci go wypluka i moga byc problemy, ale jesli silnik masz zdrowy to bedzie ok! inna sprawa jest to ze na zadkim syntetyku i przy zimnym silniku moze byc slychac stuki i puki, ale to tylko efekty dzwiekowe :) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 3 |
Data: Listopad 18 2006 18:35:36 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: kendy | a nie zwarzy sie syntetyk z mineralnym? 4 |
Data: Listopad 18 2006 18:43:00 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: falco |
a nie zwarzy sie syntetyk z mineralnym? H! Ja po generalnym remoncie w Stefanku x lat temu jeździłem właśnie na syntetyku Mobil One. Na dotarcie zalewałem mineralny, który wiadomo, że też nie zleje się cały, choć może więcej niż z Twojej wydumanej instalacji ;) Nic mi się nie ważyło a silniczek chodził pięknie i mniej grzał latem przy ekstremalnych obciążeniach. -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 5 |
Data: Listopad 18 2006 20:35:24 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: Bullioo | falco wrote: Użytkownik "kendy" napisał Nie zwazy, tylko utraci czesc swoich wlasciwosci.. czyli jak mi ktos mowil - zalewasz polsyntetyk, ale ta czesc domieszki minerala powoduje, ze jezdzisz jak na.. mineralnym. Wiem, nie pomoglem ;] Odkrec wszystkie kurki i pomachaj samochodem, az wyleci caly.... no, chyba, ze masz ochote zalac syntetykiem np. lotosem;] a po 500 km wylac go i zalac lepszym.. troche kosztowne, ale czego sie nie robi.... ( wlasnie niedawno zlalem prawdopodobnie taka mieszanke olejow.. zalalem nowym polsyntetykiem - na zime - i rzeczywiscie jest roznica - czuc i widac - kontrolka oleju gasnie o sek. szybciej niz na tym co bylo..) 6 |
Data: Listopad 18 2006 19:03:53 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: Seweryn | "kendy" Znowu mam hocki-klocki z filtrem, nie rozwala sie tak jak kiedys ale pod Wg mnie to nie jest problem oleju tylko zaworów regulacji ciśnienia oleju w bloku silnika. Pierwszy zawór jest bliżej sprzęgła, drugi blisko pompy oleju, który jest zaworem nadciśnieniowym i powinien się otworzyć gdy silnik (olej) jest zimny. Być może sprężyna tego zaworu jest zbyt długa lub zbyt mocna? Tak czy inaczej, olej syntetyczny powinien pomóc, ponieważ zachowuje większą płynność (mniejszą lepkość), gdy jest zimny, równocześnie w wysokich temperaturach (ponad 100 st. C) jego lepkość jest wyższa niż oleju mineralnego z tym samym indeksem lepkości (np. 40), co zapewnia lepsze smarowanie silnika. Niewielka domieszka oleju mineralnego przy wymianie nie powinna zaszkodzić... Zawsze część oleju zostaje w silniku przy wymianie. Jeszcze nie słyszałem, żeby olej się zważył podczas mieszania. Z resztą możesz wziąć próbki obu olejów i sprawdzić ;). Powodzenia, SPB 7 |
Data: Listopad 18 2006 20:09:49 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: me-how | Seweryn napisał(a): Niewielka domieszka oleju mineralnego przy wymianie nie powinna dokładnie - olej to nie mleko :)) m. -- [VW 1200 m edition, jednokołowy Bulik, MB W123 230CE] 8 |
Data: Listopad 19 2006 11:17:39 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: Plewka | wiem że u mnie w Babci jak zalaliśmy z minerala na półsyntetyk to zaczął 9 |
Data: Listopad 19 2006 11:40:14 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: Seweryn | " Plewka" wiem że u mnie w Babci jak zalaliśmy z minerala na półsyntetyk to zaczął Ja mam nieco inne doświadczenia. W jednym lekko cieknącym Garbie (silnik niegrzebany od nowości prawdopodobnie) po zmianie na półsyntetyk (10W40) sytuacja nie uległa widocznej zmianie. Nadal lekko się poci, szczególnie przy zimerringu. Nie trzeba jednak nic dolewać między zmianami, ciśnienie oleju się nieco poprawiło na gorącym silniku, oleju nie bierze, chodzi fajnie już 2 latka na półsyntetyku. W drugim Garbie, który w zasadzie nie ciekł wcale, po zalaniu półsyntetykiem nie cieknie nadal, jest suchy, nie bierze też oleju. Silnik jest czyściutki, bez szlamów i nagarów i lepiej się czuje na tym oleju. Po moich doświadczeniach ze zmianą olejów zaczynam wątpić w teorie o rozszczelniających się silnikach na lepszych olejach. Ale to tylko moje doświadczenia. Nie wiem jak sprawa wygląda w przypadku pełnego syntetyka. Pozdrawiam, SPB 10 |
Data: Listopad 19 2006 15:29:12 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: falco |
Po moich doświadczeniach ze zmianą olejów zaczynam wątpić w teorie o HiHiHi, bo to są właśnie (stare) stereotypy ;) za które niektórzy idą w ciemno w bój. ;) Oczywiście jak zalejesz zuzyty silnik, to nie ma się co dziwić, że popłynie, bo wiadomo, że garbowy szlamem jest uszczelniany, który to nagar syntetyk ma (min) za zadanie skutecznie z silnika wymyć. Reasumując do bdb i wyremontowanych (skutecznie a nie po łeblach) silników również jestem za syntetykiem (autopsja) a teraz czekamy na gromy rzucane przez czarownice, szamanów i inne promineralneantysyntetyczneguru. ;);D;P -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 11 |
Data: Listopad 19 2006 15:58:22 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: kendy | no to wylewam jutro to co mam i zalewam syntetykiem 12 |
Data: Listopad 19 2006 16:57:31 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: falco |
zobaczymy czy to pomoze na wybuchajacy filtr :D Zaraz, zaraz, zaraz... proszę mnie nie wkręcać w żadne wybuchające filtry ;) bo to, wygląda mi na "przerost formy nad treścia, czyli za dużo pary w gwizdki, ale Ty chyba masz inny wydech...? ;) Powodzenia! -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 13 |
Data: Listopad 19 2006 17:38:24 | Temat: Re: mineral -> syntetyk | Autor: 1303mariusz | kendy napisał(a): Elo hej Kendy już ci kiedyś piałem w czym tkwi twój problem. nie posiadasz zaworu upustowego filtra oleju, garbus orginalnie takiego nie posiada bo po co jak nie ma zewnętrznego filtra ty posiadasz przystawkę made in china(lub coś w tym stylu) w której też go nie ma a powinien być zimny olej może mieć nawet 6 atmosfer ciśnienia więc rozwala filtry lub puszcza w najsłabszych miejscach. zamontuj taki zawór a będziesz mógł wlać sobie nawet 20/50 i napewno nic sie nie stanie wykonaj może dystans z zaworem między filtrem (choć pewnie zabardzo obniży go w dół) lub wmontój go w tą śmieszną obudowe. problemy znikną daje głowę pozdrawiam -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ |