Grupy dyskusyjne   »   misja uwienczona sukcesem

misja uwienczona sukcesem



1 Data: Styczen 28 2008 22:18:33
Temat: misja uwienczona sukcesem
Autor: filip ze strasburga 

http://www.thesamba.com/vw/forum/album_page.php?pic_id=410814

jak zwykle pod chmurka, coroczna rotacja motorka
gaz robi swoje, glowice wyrywa, zawory spala, i niszczy korbowody.
teraz na tortury wybralem 15 z typa 3 przebudowanym w fabryce pod garba.
idealnie chodzi mimo luzow na wale, nie traci oleju i odziwo nie stuka,

sle cieple pozdrowienia do wszystkich, i apropos
szykuje sie na lekka wyprawke , strasburg, bruksela, na zlot w MOL Technical
School St. Paulus, Mol www.dekempensekeverclub.com, juz moj drugi zlot w tym
roku ;)
poczem smigam przez holandie, niemcy, wroclaw do bielska.
i tak zostaje na 10 dni wypelnionych misjami garbato ogorkowymi.

Zatem jakby ktos potrzebowal cos przywiezc z tych landow zachodnich, to prosze
piszcie, do czwartku jestem dyspozycyjny pod mailem

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Styczen 29 2008 00:01:04
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: Coaster 

filip ze strasburga wrote:

jak zwykle pod chmurka, coroczna rotacja motorka
gaz robi swoje[...]
Ugh, jak to dobrze, ze nigdy nie jezdzilem na gazie Garbem - musialbym 'zjesc' ze 17 bokserkow :-)

PoZdR
Bet'em
1302/71

'Wolnosc jest stanem umyslu'

3 Data: Styczen 29 2008 13:53:35
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor:

 

Ugh, jak to dobrze, ze nigdy nie jezdzilem na gazie Garbem - musialbym
'zjesc' ze 17 bokserkow :-)

problemem nie jest jezdzenie na lpg..........
problemem jest sposob jezdzenia wlasciciela.....

mam auto ktore przejechalo 150 000 na lpg i nadal jezdzi, zadne glowice sie nie
pourywaly ani korbowody wytarly.....bzdury
gaz jest gazem i jezdzic sie na nim da, a nawet lepiej niz na paliwie......
prosze mnie nie denerwowac dyskusja o niszczeniu silnika przez lpg,,,,to bzdury
pozdroowki
tatus

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Styczen 29 2008 15:35:27
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: Dzieciak 


problemem nie jest jezdzenie na lpg..........
problemem jest sposob jezdzenia wlasciciela.....

mam auto ktore przejechalo 150 000 na lpg i nadal jezdzi, zadne glowice sie nie pourywaly ani korbowody wytarly.....bzdury
gaz jest gazem i jezdzic sie na nim da, a nawet lepiej niz na paliwie......
prosze mnie nie denerwowac dyskusja o niszczeniu silnika przez lpg,,,,to bzdury
pozdroowki
tatus

Zgadzam Sie z toba w 100%
Nic dodac nic ujac.

Pozdrawiam Dzieciak

LPG rządzi

5 Data: Styczen 29 2008 16:37:42
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: PETER 

Dzieciak pisze:
....

prosze mnie nie denerwowac dyskusja o niszczeniu silnika przez lpg,,,,to bzdury
pozdroowki
tatus

Zgadzam Sie z toba w 100%
Nic dodac nic ujac.
Pozdrawiam Dzieciak

Cicho "gazociągi" nie pyskować ;-)...

LPG rządzi
LPR też "rządziło" nie? ;-)

6 Data: Styczen 29 2008 16:48:51
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: Dzieciak 



Cicho "gazociągi" nie pyskować ;-)...

LPG rządzi
LPR też "rządziło" nie? ;-)


Zobaczymy zobaczymy panie "szybki"  jak taki gazaciag tylko mignie kolo pana;)

Peter Peter LPR kiedy to bylo he he;) A pozatym LPR nie rowna sie LPG z tego co mi wiadomo;)

Pozdrawiam Sceptycznie nastawionych do LPG

7 Data: Styczen 29 2008 17:38:24
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: PETER 

Dzieciak pisze:



Cicho "gazociągi" nie pyskować ;-)...

LPG rządzi
LPR też "rządziło" nie? ;-)


Zobaczymy zobaczymy panie "szybki"  jak taki gazaciag tylko mignie kolo pana;)

No na razie śmigają bo ja stoję... ;-)Ale nadejdzie dzień kiedy wreszcie wyjadę - wiara musi być bo ponoć czyni cuda ;-)

Peter Peter LPR kiedy to bylo he he;) A pozatym LPR nie rowna sie LPG z tego co mi wiadomo;)

Nie widzę wielkiej różnicy - jedno i drugie śmierdzi zgniłymi jajcami i przed i po "zużyciu" ;-)

8 Data: Styczen 29 2008 17:55:49
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: Dzieciak 


Nie widzę wielkiej różnicy - jedno i drugie śmierdzi zgniłymi jajcami i przed i po "zużyciu" ;-)


A mnie uczyli ze jak diezel jest juz zurzyty to z niego smierdzi zgnilymi jajami.

Mi nic z rury nie smierdzi;)

Pozdrawiam Dzieciak

9 Data: Styczen 29 2008 18:52:26
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: PETER 

Dzieciak pisze:

Mi nic z rury nie smierdzi;)

Skoro Ci się zebrało na "osobiste wyznania" to już lepiej powiedz czy jesteś na gadulcu?
Pzdr
Peter

10 Data: Styczen 29 2008 19:21:37
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: Dzieciak 

PETER pisze:

Dzieciak pisze:

Mi nic z rury nie smierdzi;)

Skoro Ci się zebrało na "osobiste wyznania" to już lepiej powiedz czy jesteś na gadulcu?
Pzdr
Peter

Bywam bywam 1920206
trzeba krzyczec bo czesto jestem inkognito;)

Pozdrawiam Dzieciak

11 Data: Styczen 29 2008 21:22:07
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: falco 

PETER pisze:

Cicho "gazociągi" nie pyskować ;-)...
Peter, ponieważ zazwyczaj w dyskusjach podajesz bardzo konkretne przykłady, proszę bądź konsekwentny, bo w temacie gazu (choć ja wiem, że żartujesz), to tak "puste" teksty zwyczajnie nudzą... ;)

--
(Po)zdrówka! falco

fKG ...napraVWakcjeZgarBusamItp... Części noVWe/użyVWane.
Niespotykane projekty, ślubne parady, sesje fotograficzne. Cała PL! __________________________________________________________________________________
www.mfalco.empestudio.com  t:505287636; (22)7173698   gg:2599456

12 Data: Styczen 30 2008 07:55:36
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: PETER 

falco pisze:

PETER pisze:

Cicho "gazociągi" nie pyskować ;-)...
Peter, ponieważ zazwyczaj w dyskusjach podajesz bardzo konkretne przykłady, proszę bądź konsekwentny, bo w temacie gazu (choć ja wiem, że żartujesz), to tak "puste" teksty zwyczajnie nudzą... ;)

Nie naciągaj mnie Falco - na ten temat bylo już mnóstwo zawziętych dyskusji, które niczego nowego nie wniosły. Ja mam swoje zdanie podzielane przez część garbusiarzy i każdy gazowielbiciel ma też swoje zdanie. Żadna ze stron nie przyjmuje argumentów drugiej strony. Cała ta dyskusja na temat szkodliwości czy nieszkodliwości gazu jest zwykłym biciem piany. Brałem w niej udział kilka razy bo lubię czasem kijek w mrowisko wetknąć ;-) a tu zawsze czyha na okazję cała ekipa ownerów garbów bez tylniego bagażnika żeby do upadłego bronić smrodociąga ;-).
Ale każda rzecz z czasem się nudzi. Można się pospierać raz czy dwa ale na dluższą metę to nie ma sensu... Więc poza małym żarcikiem od czasu do czasu nie wpuszczam się już w dysputy ;-).
Pzdr
Peter

13 Data: Styczen 30 2008 10:56:17
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: falco 

PETER pisze:

Ale każda rzecz z czasem się nudzi. Można się pospierać raz czy dwa ale na dluższą metę to nie ma sensu... Więc poza małym żarcikiem od czasu do czasu nie wpuszczam się już w dysputy ;-).

hehehehe... ja też mam po dziurki w nosie tematu gazu (z odwrotnej perspektywy...) ;) ale lubię czytać Twoje wywody, dlatego też... wsadziłem ołóweczek w mrowisko... ;););)


--
(Po)zdrówka! falco

fKG ...napraVWakcjeZgarBusamItp... Części noVWe/użyVWane.
Niespotykane projekty, ślubne parady, sesje fotograficzne. Cała PL! __________________________________________________________________________________
www.mfalco.empestudio.com  t:505287636; (22)7173698   gg:2599456

14 Data: Styczen 29 2008 21:40:51
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: filip ze strasburga 

Dzieciak pisze:
...
>> prosze mnie nie denerwowac dyskusja o niszczeniu silnika przez
>> lpg,,,,to bzdury
>> pozdroowki
>> tatus

no tak ale przeciez sie dobrowolnie przyznalem ze mam ciezka stope a totu zawsze
jezdzi do pelna

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

15 Data: Styczen 29 2008 19:33:19
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: Coaster 

Dzieciak wrote:


problemem nie jest jezdzenie na lpg..........
problemem jest sposob jezdzenia wlasciciela.....

mam auto ktore przejechalo 150 000 na lpg i nadal jezdzi, zadne glowice sie nie pourywaly ani korbowody wytarly.....bzdury
gaz jest gazem i jezdzic sie na nim da, a nawet lepiej niz na paliwie......
prosze mnie nie denerwowac dyskusja o niszczeniu silnika przez lpg,,,,to bzdury
pozdroowki
tatus

Zgadzam Sie z toba w 100%
Nic dodac nic ujac.

Pozdrawiam Dzieciak

LPG rządzi
No ale po co sie zaklada gaz - zeby bylo 'fajniej' i oryginalniej czy taniej? Ja w Garbusie chce miec wszystko oryginalne nie musze w nim stosowac bieda-ulepszen. LPG mam w drugim aucie ktorego uzywam 'uzytkowo' :-)

Bet'em
1302/71
NigdyNaGazie

--
PoZdR

'Wolnosc jest stanem umyslu'

16 Data: Styczen 29 2008 21:27:52
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: falco 

Coaster pisze:

No ale po co sie zaklada gaz - zeby bylo 'fajniej' i oryginalniej czy taniej? Ja w Garbusie chce miec wszystko oryginalne nie musze w nim stosowac bieda-ulepszen.

Zastanowiłeś się nad tym co napisałeś czy (znów) chcesz wykazać wyższość Swiąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem...??? :(

--
(Po)zdrówka! falco

fKG ...napraVWakcjeZgarBusamItp... Części noVWe/użyVWane.
Niespotykane projekty, ślubne parady, sesje fotograficzne. Cała PL! __________________________________________________________________________________
www.mfalco.empestudio.com  t:505287636; (22)7173698   gg:2599456

17 Data: Styczen 29 2008 22:46:18
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: Coaster 

falco wrote:

Coaster pisze:

No ale po co sie zaklada gaz - zeby bylo 'fajniej' i oryginalniej czy taniej? Ja w Garbusie chce miec wszystko oryginalne nie musze w nim stosowac bieda-ulepszen.

Zastanowiłeś się nad tym co napisałeś czy (znów) chcesz wykazać wyższość Swiąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem...??? :(

Nic wczesniej nie wykazywalem, ale logika podpowiada, ze jakby np. gaz byl drozszy od benzyny to nikt by nie zakladal instalacji.
Dla mnie atrakcyjnosc LPG to nizsza cena. (Jak napisalem w poscie jezdze na LPG ale nie Garbuskiem) Poz tym to dodatkowe elementy w ukladzie zasilania do regulacji i zmniejszenie miejsca w samochodzie...
Kiedy dawno temu kupilem Garbusa to wlasnie podrozala znacznie benzyna a ze kasy nigdy nie bylo to ile moglem lalem do baku - zdazalo sie, ze tankowalem 3 litry :-) Zawsze mnie stresowalo spalanie Garba w miescie ale na trasie nawet do 120 km/h podroznej miescilem sie w 6,5-7 litrow i wcale nie na ubogiej mieszance. Nie mam nic przeciwko oszczedzaniu na gazie ale obiektywnie jest to rodzaj 'pasozyta' w oryginalnym 'ustroju' samochodu.


--
PoZdR

'Wolnosc jest stanem umyslu'

18 Data: Styczen 29 2008 23:39:30
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: falco 

Coaster pisze:

Nic wczesniej nie wykazywalem, ale logika podpowiada, ze jakby np. gaz byl drozszy od benzyny to nikt by nie zakladal instalacji.

hehehe... bez urazy, ale ja w tym nie widzę za grosz logiki... ;)
Chyba, że przyjmiemy, że gaz jest paliwem tradycyjnym a benzyna extra, czyli odwrotną sytuacją do obecnej i ludzie by zakładali "reduktory" do zasilania tańszą benzyna... ;););)

Kiedy dawno temu kupilem Garbusa to wlasnie podrozala znacznie benzyna a ze kasy nigdy nie bylo to ile moglem lalem do baku - zdazalo sie, ze tankowalem 3 litry :-) Z

czyli postawiłeś pytanie retoryczne, więc nie ma co wyważać otwartych drzwi... ;)

> Nie mam nic przeciwko oszczedzaniu na
gazie ale obiektywnie jest to rodzaj 'pasozyta' w oryginalnym 'ustroju' samochodu.

hmm... pasożyt z definicji jest negatywny... ;)
Dzięki instalacji gazowej, pomimo pewnych "produktów ubocznych" np. w postaci mniejszej powierzchni bagażowej sprzyja bezstresowemu tankowaniu, czyli... długiej jeździe bez rujnowania portfela... ;)




--
(Po)zdrówka! falco

fKG ...napraVWakcjeZgarBusamItp... Części noVWe/użyVWane.
Niespotykane projekty, ślubne parady, sesje fotograficzne. Cała PL! __________________________________________________________________________________
www.mfalco.empestudio.com  t:505287636; (22)7173698   gg:2599456

19 Data: Styczen 30 2008 00:24:01
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: Coaster 

falco wrote:

Coaster pisze:

Nic wczesniej nie wykazywalem, ale logika podpowiada, ze jakby np. gaz byl drozszy od benzyny to nikt by nie zakladal instalacji.

hehehe... bez urazy, ale ja w tym nie widzę za grosz logiki... ;)
Chyba, że przyjmiemy, że gaz jest paliwem tradycyjnym a benzyna extra, czyli odwrotną sytuacją do obecnej i ludzie by zakładali "reduktory" do zasilania tańszą benzyna... ;););)
Nie chodzi o taka 'odwrotna' sytuacje tylko o taka (ktorej nie zycze sobie i innym), ze teraz ceny gazu nagle by przewyzszyly znacznie ceny benzyny lub cena benzyny za litr nagle by spadla u nas nawet ponizej cen   w USA (czego sobie i innym zycze :-)

 > Nie mam nic przeciwko oszczedzaniu na
gazie ale obiektywnie jest to rodzaj 'pasozyta' w oryginalnym 'ustroju' samochodu.

hmm... pasożyt z definicji jest negatywny... ;)
Dzięki instalacji gazowej, pomimo pewnych "produktów ubocznych" np. w postaci mniejszej powierzchni bagażowej sprzyja bezstresowemu tankowaniu, czyli... długiej jeździe bez rujnowania portfela... ;)

Ale slyszales o symbiozie? Co nie zmienia faktu, ze pasozyt to pasozyt :-)


--
PoZdR

'Wolnosc jest stanem umyslu'

20 Data: Styczen 30 2008 00:30:56
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: falco 

Coaster pisze:

Nie chodzi o taka 'odwrotna' sytuacje tylko o taka (ktorej nie zycze sobie i innym), ze teraz ceny gazu nagle by przewyzszyly znacznie ceny benzyny

hehehe... przecież gaz jest "ubocznym produktem" ropy z której powstaje także benzyna, więc tak sie nie da... ;););)

lub cena benzyny za litr nagle by spadla u nas nawet ponizej cen  w USA (czego sobie i innym zycze :-)

oj tak, tak, tak... Gdy zakładałem gazownię do Stefka, to gaz kosztował grubo poniżej złotówki a wacha ok. 2.50. ech to były czasy... ;););)


Ale slyszales o symbiozie? Co nie zmienia faktu, ze pasozyt to pasozyt :-)

hehehe... słyszałem, ale pasożyt wyjątkowo źle mi się skojarzył... ;)
Dobra ja idę w kimę, może rano obudzimy się w nowej rzeczywistości z tanim (dobrym!!!) paliwem a Wolfsburg poda informcję o wznowieniu produkcji Garbusa... ;););)

Dobranocka



--
(Po)zdrówka! falco

fKG ...napraVWakcjeZgarBusamItp... Części noVWe/użyVWane.
Niespotykane projekty, ślubne parady, sesje fotograficzne. Cała PL! __________________________________________________________________________________
www.mfalco.empestudio.com  t:505287636; (22)7173698   gg:2599456

21 Data: Styczen 29 2008 23:37:01
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: filip ze strasburga 



Ale slyszales o symbiozie? Co nie zmienia faktu, ze pasozyt to pasozyt :-)


pasozytami jestesmy my,
pasozytami zywej ziemi, ale ona walczy...
lepiej wiec jak juz spalac to cos co mniej zatruwa,
i jezdzic jak absolutnie trzeba i wtedy z pelnym ladunkiem.
jezdzilem na bezynie, i nieraz ledwo co dojezdzalem na dany zlot,
a na gazie to luxus,

ja torturuje silniki, ale tez odkrylem sposob na przedluzenie ich zywotu na gazie,
a mianowicie start i stop na bezynie
gorki na bezynie
gorace dni na bezynie
gaz noca, i na plaszczyznie i w deszczu, albo jak sie nie nie jedzie przez rosje
czy luxemburg

ustawienia zaworow: wydechy i ssacy na 3ce na 0,20

i rutynowa kontrola 3ciego gara, jakos raz na 2000km, i zawsze wydech bedzie
ciasniejszy niz 0,20

lufciak nie byl stworzony do gazu, ale jak to sie mowi nie chcial ale musi ;)

 


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

22 Data: Styczen 29 2008 21:47:57
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: filip ze strasburga 


>
> LPG rządzi
No ale po co sie zaklada gaz - zeby bylo 'fajniej' i oryginalniej czy
taniej? Ja w Garbusie chce miec wszystko oryginalne nie musze w nim
stosowac bieda-ulepszen. LPG mam w drugim aucie ktorego uzywam
'uzytkowo' :-)

zeby bylo taniej ze zlotu na zlot, no i zeby sie nie nudzilo i zmienialo silnior
wychaczony na zlocie za 150e raz na rok

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

23 Data: Styczen 30 2008 00:17:26
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: Coaster 

filip ze strasburga wrote:

zeby bylo taniej ze zlotu na zlot,
Czyli co raz to taniej :-)
no i zeby sie nie nudzilo
'De gustibus non est disputandum' mnie sie moj nie nudzi :-)


--
PoZdR

'Wolnosc jest stanem umyslu'

24 Data: Styczen 29 2008 23:39:00
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: filip ze strasburga 

filip ze strasburga wrote:

> zeby bylo taniej ze zlotu na zlot,
Czyli co raz to taniej :-)

tia a potem przedkladam oszczednosci z jazdy gazem na ceny moich uzywek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

25 Data: Styczen 30 2008 07:48:47
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: PETER 

Coaster pisze:

No ale po co sie zaklada gaz - zeby bylo 'fajniej' i oryginalniej czy taniej? Ja w Garbusie chce miec wszystko oryginalne nie musze w nim stosowac bieda-ulepszen. LPG mam w drugim aucie ktorego uzywam 'uzytkowo' :-)

Brawa dla tego Pana! ;-).
To jest tor rozumowania biegnący we właściwą stronę - tak trzymaj :-).
Pzdr
Peter

26 Data: Styczen 29 2008 21:18:40
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: falco 

filip ze strasburga pisze:

gaz robi swoje, glowice wyrywa, zawory spala, i niszczy korbowody.

Filipescu...
po 1... stosuj się (znasz zasady nie od dziś, bo sam je wciąz łamiesz i nie raz wdawałeś się w niepotrzebne dyskusje...)
i pisz, (s) - spam, bo co i rusz wrzucasz tematy niby o czyms tam a chodzi tylko o sprzedaż - to nie fair!!!

po 2... nie opowiadaj bzdur o tym co gaz robi z VWejowych silników, nie raz i nie dwa widziałem w jaki sposób traktujesz swoje VWeje i nóż w kieszeni się otwiera(ł) a co do "mitów" o gazie, który niszczy silniki, to chowaj to pomiędzy bajki...

Tyle w temacie...

P.S. A żeby nie być gołosłownym, to Betya może się wypowiedzieć o moim silniku, który rozebrał (1.3 AB) użytkowany praktycznie TYLKO na gazie, odpalanym nawet zimą (do -7C) z gazu jeżdżonym całorocznie, wyciskanym w trasie do granic wytrzymałości, ogólnie traktowanym "do jazdy" a nie do pieszczenia z ciężką nogą...

Tyle w temacie.


--
(Po)zdrówka! falco

fKG ...napraVWakcjeZgarBusamItp... Części noVWe/użyVWane.
Niespotykane projekty, ślubne parady, sesje fotograficzne. Cała PL! __________________________________________________________________________________
www.mfalco.empestudio.com  t:505287636; (22)7173698   gg:2599456

27 Data: Styczen 29 2008 23:51:58
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: filip ze strasburga 


Filipescu...
po 1... stosuj się (znasz zasady nie od dziś, bo sam je wciąz łamiesz i
nie raz wdawałeś się w niepotrzebne dyskusje...)
i pisz, (s) - spam, bo co i rusz wrzucasz tematy niby o czyms tam a
chodzi tylko o sprzedaż - to nie fair!!!

teraz to az ja sie wrocilem zeby przeczytac co napisalem, ale nic nie napisalem
o sprzedazy ;)  ale jak widzisz ladnie tne cytaty i nawet sie przykladam do
pisania po polsku jak 3ba, to chyba przez te literki pozamieniane na francuzkiej
klawiaturze, az sie staram.

po 2... nie opowiadaj bzdur o tym co gaz robi z VWejowych silników, nie
raz i nie dwa widziałem w jaki sposób traktujesz swoje VWeje i nóż w
kieszeni się otwiera(ł) a co do "mitów" o gazie, który niszczy silniki,
to chowaj to pomiędzy bajki...

ja znam swoje, ogor mi sluzy do pracy, ciezkiej, zawsze wyznaje opinie ze jak
sie gdzies jedzie to trzeba auto wykozystywac tak zeby na siebie zarobilo.
Totu zarobil na oryginalny lakier,
http://www.thesamba.com/vw/forum/album_page.php?pic_id=363489
 a prycza zarobila na daszek
http://www.thesamba.com/vw/forum/album_page.php?pic_id=312598

zabilem 3 razy silniki na gazie, za kazdym razem tlok sie zerwal i korbowod
poszedl przez blok, wiec to z tego ze jest wiekszy opor na pojedyncze biedne
sworznie tloka, slaby punkt przy zamulanym przez gaz silniku.
wiec mitu nie ma


P.S. A żeby nie być gołosłownym, to Betya może się wypowiedzieć o moim
silniku, który rozebrał (1.3 AB) użytkowany praktycznie TYLKO na gazie,
odpalanym nawet zimą (do -7C) z gazu jeżdżonym całorocznie, wyciskanym w
trasie do granic wytrzymałości, ogólnie traktowanym "do jazdy" a nie do
pieszczenia z ciężką nogą...


a twoj stefanek, nie pracuje tak ciezko i ma dobrego dbajacego o niego
wlasciciela, i w zyciu nie robil tego co moje ogi, dlatego jak bym jezdzil 70-80
tak jak trzeba i nie przeciazal oga to by mu glowice nie odeszly od bloku, i
zawory nie spekaly.  Rozbiore ten motor i pokaze co gaz i UZYTKOWANIE robi
staremu silnikowi skladany raz wtory pewnie ;)
a moje ogorki nie zapiszcza, nawet gdyby chcialy ;)


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

28 Data: Styczen 30 2008 11:06:03
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: falco 

filip ze strasburga pisze:

teraz to az ja sie wrocilem zeby przeczytac co napisalem, ale nic nie napisalem
o sprzedazy ;) 

ups... to ja przepraszam, bo chyba nie doczytałem lub źle (po nocy) zrozumiałem! ;)

> ale jak widzisz ladnie tne cytaty i nawet sie przykladam do
pisania po polsku

chwali Ci się, bo jak teraz czytam, to nie wierzę, że to Ty piszesz.. ;) Tak 3mać!!!

zabilem 3 razy silniki na gazie, za kazdym razem tlok sie zerwal i korbowod
poszedl przez blok, wiec to z tego ze jest wiekszy opor na pojedyncze biedne
sworznie tloka, slaby punkt przy zamulanym przez gaz silniku.
wiec mitu nie ma

nie jestem i nie czuję się tutaj fachowcem, ale wydaje mi się, że albo trafiałeś słabsze silniki, albo miałeś wyjątkowego pecha. ;)

a twoj stefanek, nie pracuje tak ciezko i ma dobrego dbajacego o niego
wlasciciela, i w zyciu nie robil tego co moje ogi,

to prawda moje przebiegi (i obciążenia na pokładzie) nie mogą się równać z Twoimi, zawsze chyliłem czoła przed Twoimi VWejowymi podróżami!

Rozbiore ten motor i pokaze co gaz i UZYTKOWANIE robi
staremu silnikowi skladany raz wtory pewnie ;)

tylko, że cały szkopuł w tym, że nie da sie jednoznacznie powiedzieć, że szkody wyrządził właśnie gaz, raczej ogólne bardzo mocno eksploatowane przebiegi.
Patrz przykład Brod@cza, który również ma bardzo duże przebiegi i nie raz i nie dwa pisał o rozbieranych silnikach po gazie, które bebechy miały zdrowe jak dzwon a jedynie do wymiany kwalifikowały się pierścienie, itp - normalka. ;)


Reasumując...
tak czy tak zasilane niech nasze VWeje przeżyją kolejne dziesięciolecia!!! ;););)
--
(Po)zdrówka! falco

fKG ...napraVWakcjeZgarBusamItp... Części noVWe/użyVWane.
Niespotykane projekty, ślubne parady, sesje fotograficzne. Cała PL! __________________________________________________________________________________
www.mfalco.empestudio.com  t:505287636; (22)7173698   gg:2599456

29 Data: Luty 02 2008 00:19:18
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: bestya 


P.S. A żeby nie być gołosłownym, to Betya może się wypowiedzieć o moim silniku, który rozebrał (1.3 AB) użytkowany praktycznie TYLKO na gazie, odpalanym nawet zimą (do -7C) z gazu jeżdżonym całorocznie, wyciskanym w trasie do granic wytrzymałości, ogólnie traktowanym "do jazdy" a nie do pieszczenia z ciężką nogą...

Tyle w temacie.



akurat falco jezdzi na nienajgorszym oleju, i komora silnika,komora klawiatur denka tlokow, czysciutkie :) ale gaz tankuje z cukrem chyba
sorki falco, ale wygarne tu o twoim nagarze, niesaowita wartstwa twarda czarnego czegos. glice bez pekniec, szpile w bloku sie trzymaly bez problemu, zawory nie popalone, mimo wyrobionych prowadnic, w komorze klawiczy czysto, zadnego palonego leju i przedmuchow z komory spalania.
B.

30 Data: Luty 02 2008 21:21:41
Temat: Re: misja uwienczona sukcesem
Autor: falco 

bestya pisze:

akurat falco jezdzi na nienajgorszym oleju, i komora silnika,komora klawiatur denka tlokow, czysciutkie :)

od lat używam mineralnego Midlanda (kiedyś Queker) na lato 20w50 na zimę 15w40, zalecany właśnie do starych silników. Cena bardzo przyzwoita jakość mówi sama za siebie (oryginał ze Szwajcarii a nie rozlewany "gdzieś" w UE...) ;)
W silniku po kapitalce, także nowym 1.6 który będzie syntetyk Mobil One 5w50

> ale gaz tankuje z cukrem chyba

niestety na to nie mamy wpływu, zresztą gaz w PL ma o wiele gorszą jakość niż benzyna (stosunek dobrych stacji do złych) :(;(:(
Ostatnio zatankowałem na BP (opary w baku a gaz zawsze tankuję do pełna) i powiem szczerze, że gdy odpaliłem i ruszyłem, to jakbym kilka koni więcej dostał!!! Może akurat trafiłem na dobrą stację, bo nawet w sieciowych trafia się różne paliwo, ale naprawdę różnica była kolosalna!!!

sorki falco, ale wygarne tu o twoim nagarze, niesaowita wartstwa twarda czarnego czegos.

i bardzo dobrze, że mówisz jak jest, przecież bez sensu, jeśli napisał byś tylko "tekst reklamowy" ;)

  >glice bez pekniec, szpile w bloku sie trzymaly bez
problemu, zawory nie popalone, mimo wyrobionych prowadnic, w komorze klawiczy czysto, zadnego palonego leju i przedmuchow z komory spalania.

Ujeżdżany bez litości na gazie, odpalany na gazie, nawet do -7 benzynę "widywał" jeśli już musiał, bo... zabrakło gazu... ;)


--
(Po)zdrówka! falco

fKG ...napraVWakcjeZgarBusamItp... Części noVWe/użyVWane.
Niespotykane projekty, ślubne parady, sesje fotograficzne. Cała PL! __________________________________________________________________________________
www.mfalco.empestudio.com  t:505287636; (22)7173698   gg:2599456

misja uwienczona sukcesem



Grupy dyskusyjne