mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku?
1 | Data: Styczen 03 2011 05:42:06 |
Temat: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | |
Autor: Aron | dzis w radiu jedynce uslyszalem rano ze w 2010 roku zginelo na drogach 2 |
Data: Styczen 03 2011 15:02:11 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | Aron pisze: dzis w radiu jedynce uslyszalem rano ze w 2010 roku zginelo na drogach Bardzo możliwe, że zginÄ™ło poniżej 4000 osób, wszakże od kilku lat liczba zabitych spada. Szukaj tutaj http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html Ale dopiero dziĹ› policjanci po koĹ„cu 2010 przyszli do pracy ;-) wiÄ™c na dniach powinny sie pokazać dane za 2010 r. a na koĹ„cu strony raport wieloletni. Seco 3 |
Data: Styczen 03 2011 06:12:34 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Alex81 | On 3 Sty, 15:02, Bartosz 'Seco' Suchecki Ale dopiero dzi¶ policjanci po końcu 2010 przyszli do pracy ;-) więc na Na podstronie ze statystykami miesiecznymi pisza o 3713 zabitych w okresie styczen-listopad. Biorac pod uwage raczej niesprzyjajacy zbyt agresywnej jezdzie grudzien, wynik w okolicy 4000 jest bardzo prawdopodbny. -- pzdr Alex 4 |
Data: Styczen 03 2011 15:16:37 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 03 Jan 2011 15:02:11 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote: Aron pisze: W dodatku jakos tak zawsze jest ze miesieczne raporty biezace okazuja sie nizsze niz w zestawieniu rocznym. Czy im w szpitalach umieraja po dlugiej chorobie, czy czekaja na cos z wpisaniem do bazy - oficjalny raport bedzie gdzies w maju. Bardzo mozliwe ze w tym roku bedzie okolo 4000 - taki trend wieloletni, w dodatku dwie zimy byla prawdziwe. J. 5 |
Data: Styczen 03 2011 15:21:51 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | J.F. pisze: On Mon, 03 Jan 2011 15:02:11 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote: Tylko zastanawia mnie dlaczego spada liczba wypadków? ¦wiatła ;-) czy pierdolec fotoradarowy? Bo liczba autostrad czy jako¶ć dróg niekoniecznie się zmienia na plus duż± skalę. Seco 6 |
Data: Styczen 03 2011 06:24:54 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Aron | paradoksalnie moze byc tak ze im wiecej samochodow tym mniej ofiar 7 |
Data: Styczen 03 2011 15:28:54 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: omega_fan |
Tylko zastanawia mnie dlaczego spada liczba wypadków? ¦wiatła ;-) czy A jednak sie zmienia, plus chyba wymiana samochodow na nowsze - czyli bezpieczniejsze. 8 |
Data: Styczen 03 2011 15:41:36 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Arek | W dniu 2011-01-03 15:28, omega_fan pisze:
A może statystycznie mniejsza prędko¶ć ¶rednia (więcej samochodów, korków, więcej remontów itp.) to i skutki zderzenia z mniejsz± prędko¶ci± mog± być statystycznie mniejsze. A. 9 |
Data: Styczen 03 2011 16:12:02 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 03 Jan 2011 15:21:51 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote: Tylko zastanawia mnie dlaczego spada liczba wypadków? ¦wiatła ;-) czy Swiatla nie. tu masz wykres za maj-wrzesien http://jfox.republika.pl/moto/wypadki-swiatla.gif Wypadki i ranni podzielone przez 10. Decyzja z roku 2007 kosztowala nas kilkaset ofiar, jesli wierzyc trendowi. Bo liczba autostrad czy jako¶ć dróg niekoniecznie się zmienia na plus Stopniowo ich jednak przybywa, przez co ubywa ruchu na innych drogach. Jesli chodzi o reszte kraju: -coraz wiekszy ruch i coraz wolniej sie jedzie :-( -znikly utrudnienia celne, przyszly gimbusy - i juz sie nie spotyka po nocy pieszych na drogach krajowych i wojewodzkich. -przybylo troche obwodnic -fotoradarowy pierdolec na gierkowce musze pochwalic - stoja na skrzyzowaniach, wymuszaja te 70-85, jest bezpieczniej. Co prawda bardziej bym pochwalil przebudowe skrzyzowan -przebudowano troche miejsc, szwedzi twierdza ze ronda bezpieczniejsze -takich pomyslow nie popieram, ale jak sie szeroka dwupasowa droge zamieni na dwa waskie pasy z barierkami - to znow wypadkow ubedzie. Ale w takiej Austrii - przez 20 lat wypadkow im spadlo o polowe, w miare systematycznie .. czyzby jednak wspolczesne samochody sporo bezpieczniejsze byly ? Opony, hamulce, ABS, ESP ? Oni chyba jeszcze nie lubili jezdzic w pasach - moze juz lubia. J. 10 |
Data: Styczen 03 2011 21:41:19 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: BQB | W dniu 2011-01-03 16:12, J.F. pisze: On Mon, 03 Jan 2011 15:21:51 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote: Ale od ¶witu do zmierzchu, czy cały dzień? I sk±d ta statystyka? 11 |
Data: Styczen 03 2011 22:36:16 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 03 Jan 2011 21:41:19 +0100, BQB wrote: W dniu 2011-01-03 16:12, J.F. pisze: Z policyjnych raportow rocznych. Niestety - nie dziela na godziny. Ale co - podejrzewasz ze nagle zaczelismy jezdzic noca ? J. 12 |
Data: Styczen 03 2011 22:04:52 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 22:36:16 +0100 osobnik zwany J.F. wystukał: On Mon, 03 Jan 2011 21:41:19 +0100, BQB wrote:oczywiĹ›cie, i to na modłÄ™ egipskÄ…: w ciemnoĹ›ciach :) -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 13 |
Data: Styczen 05 2011 01:31:51 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: BQB | W dniu 2011-01-03 22:36, J.F. pisze: On Mon, 03 Jan 2011 21:41:19 +0100, BQB wrote: Ale sk±d wiesz, że być może większo¶ć wypadków nie powstała w nocy w tym okresie statystycznym, jak nie ma rozdzielnych statystyk? 14 |
Data: Styczen 05 2011 18:44:21 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | Użytkownik "BQB" napisał w wiadomo¶ci W dniu 2011-01-03 22:36, J.F. pisze: Ale dlaczego mialoby nagle przybyc wypadkow w nocy ? Nawet jesli, to wtedy zaryzykuje twierdzenie ze swiatla zapoalone w dzien wplywaja na wypadkowosc w nocy :-) Moze np dlatego ze samochody niepotrzebnie swiecace w dzien jezdza potem z jednym swiatlem w nocy. A moze dlatego ze kierowcy przestaja zauwazac rowerzystow o szarowce :-) J. 15 |
Data: Styczen 05 2011 22:52:32 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Aron | On 5 Sty, 18:44, "J.F." wrote: A moze dlatego ze kierowcy przestaja zauwazac rowerzystow o no wlasnie ta teoria spiskowa jest taka, ze rowerzystow i pieszych o szarowce jest mniej niz kiedys bo czesc z tych ktorzy 10 lat temu chodzili piechota dzis zasuwa Golfami II czy Audi 80 aron 16 |
Data: Styczen 04 2011 10:55:27 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Sebastian Kaliszewski | J.F. wrote: On Mon, 03 Jan 2011 15:21:51 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote: Nie, to 2006 by anomalnie dobry :) Ludzie się Ziobry przestraszyli ;) Albo raczej nagle ponastawianych FR (a potem się przyzwyczaili, że większo¶ć pusta i znowu w palnik). A bardziej serio to 2006 jest bardziej odchyłk± w dół niż 2007 w górę. Zobacz lata 2002 i 2003 i przyrost zabitych. To też ¶wiatła? pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 17 |
Data: Styczen 04 2011 18:30:37 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" napisał J.F. wrote: W wypadkach i rannych to byl jak widac dlugoletni w miare stabilny trend. W zabitych fluktuacje byly wieksze. Albo raczej nagle ponastawianych FR (a potem się przyzwyczaili, że większo¶ć pusta i znowu w palnik). "Bezpieczna osemka" to chyba rok pozniej. Mamy o tyle dobre pole do badan, ze u nas praktycznie nic sie nie zmienilo - granice otwarli dwa lata wczesniej, autostrad przybylo malo, taryfikator bez zmian, A bardziej serio to 2006 jest bardziej odchyłk± w dół niż 2007 w górę. Ja bym tam sprawdzil raczej rodzaje ofiar - podejrzewam ze lepsza widzialnosc samochodow spowodowala gorsza zauwazalnosc rowerzystow :-) J. 18 |
Data: Styczen 03 2011 16:53:07 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: =Marcos= | Tylko zastanawia mnie dlaczego spada liczba wypadków? ¦wiatła ;-) czy pierdolec fotoradarowy? Wymiana samochodów na nowe, bezpieczniejsze. Teraz prawie każdy ma ABS. Prawie wszyscy korzystaj± z opon zimowych. No i jeszcze jedno: w latach '90 mieli¶my pewn± fazę - tzw. "leczenie malucha". Wcze¶niej wszyscy mieli Maluchy. Prędko¶ć maksymalna 120km/h z wiatrem w plecy. Fiat 125p czy Polonez - niewiele lepiej. A potem nagle wszyscy kupuj± Ople Kadetty, Fordy Sierra, a co bogatsi Mercedesa 300E i jazda z prędko¶ci± 150km/h drog± krajow±, a 200km/h autostrad± była pokazaniem nowego statusu. Mam wrażenie, że tak mniej więcej do 2000 roku ludzie jeĽdzili po autostradach w Polsce szybciej niż teraz. Obecnie gdy jadę spokojnie prawym pasem 110-130km/h, lewym pasem wyprzedzaj± mnie z niewiele większ± prędko¶ci±. A 10-20 lat temu na tej samej autostradzie co chwilę ¶migało mi jakie¶ BMW, Audi czy inny Mercedes z prędko¶ci± oscyluj±c± między 180-250km/h. Ludzie jako¶ przeszli "leczenie malucha" i otrzeĽwieli. -- Marcos marek [AT] microstock . pl http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży 19 |
Data: Styczen 03 2011 18:02:53 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 3 Jan 2011 16:53:07 +0100, =Marcos= wrote: Wymiana samochodów na nowe, bezpieczniejsze. Teraz prawie każdy ma ABS. Przy czym wiesz - stare opony bezprzymiotnikowe byly calkiem niezle na sniegu. Potem owszem - niektorzy musieli sie na wlasnej karoserii nauczyc ze "letnia" czasem znaczy "naprawde letnia". No i jeszcze jedno: w latach '90 mieli¶my pewn± fazę - tzw. "leczenie Jesli o mnie chodzi - wtedy mialem wiecej konikow pod maska :-) Na krajowkach ciagle dociskam, ale coraz rzadzej jest okazja. Obecnie gdy Owszem, pokolenie kapelusznikow :-) IMO - to sie zaczelo gdzies kolo 2007 roku - a moze to jednak kwestia cen paliwa ? chwilę ¶migało mi jakie¶ BMW, Audi czy inny Mercedes z prędko¶ci± oscyluj±c± Emigracja zdziadziala czy przestali rodziny odwiedzac :-) Ludzie jako¶ przeszli "leczenie malucha" i otrzeĽwieli. Bo ja wiem czy "otrzezwieli" ? cos zlego w pojechaniu 180 autostrada ? J. 20 |
Data: Styczen 03 2011 10:06:59 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Aron |
Owszem, pokolenie kapelusznikow :-) ja wiem czy paliwo tak mocno zdrozalo? 10 lat temu litr kosztowal cos kolo 2,50 zl a jakie wtedy byly pensje aron 21 |
Data: Styczen 03 2011 19:24:30 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Czarek Daniluk | W dniu 2011-01-03 19:06, Aron pisze:
dokładnie: http://www.wykop.pl/ramka/565385/od-2-pln-do-5-pln-historia-cen-paliw-w-polsce-1999-2010/ Pozdrawiam ! 22 |
Data: Styczen 03 2011 20:02:36 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 3 Jan 2011 10:06:59 -0800 (PST), Aron wrote: Owszem, pokolenie kapelusznikow :-)ja wiem czy paliwo tak mocno zdrozalo? 10 lat temu litr kosztowal cos Czasem sie liczy efekt psychologiczny :-) A pensje .. porownaj z tymi ktory mieli pojazdy o mocy ponad 110KM :-) J. 23 |
Data: Styczen 03 2011 19:58:33 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-01-03 16:53, =Marcos= pisze: Tylko zastanawia mnie dlaczego spada liczba wypadków? ¦wiatła ;-) czy Jeszcze długo to nie będzie prawd±. No i jeszcze jedno: w latach '90 mieli¶my pewn± fazę - tzw. "leczenie Też się nie zgodzę. Prędko¶ć maksymalna 120km/h z Moje wrażenia s± zupełnie inne. Poldon spokojnie biegał szybciej niż te 120km/h, a wbrew obiegowej opinii golfy, kadety, czy inne sierry wcale nie były specjalnie szybsze. Nie wspomnę już o tym że poldon był od nich dużo bezpieczniejszy. Takie łady (których było mnóstwo) też biegały bardzo ładnie. MB 300E to był rzadko¶ci± na naszych drogach i w sumienie nie tylko na naszych. pokazaniem nowego statusu. LOL - 'status' to pokazywały (i pokazuj±) golfery i inne zapchlone bmw, którym młodzież drze ile fabryka da. Mam wrażenie, że tak mniej więcej do 2000 Wrażenie może i masz, ale ja mam inne. Ludzie jeĽdzili coraz szybciej i ruch zacz±ł jako¶ normalnieć po jakim¶ czasie od wej¶cia do EU. Jednak z pewnym zastrzeżeniem - sukcesywnie rosła (i ro¶nie) ilo¶ć zachowań patologicznych (jazda agreswyna, z prędko¶ci± zdrowo wyższ± niż jakiekolwiek mało rozs±dne granice, do tego z brakiem szacunku do innych) Obecnie gdy jadę spokojnie prawym pasem 110-130km/h, lewym pasem A gdzie tak spokojnie? Może czę¶ć tych przeciętnych inaczej wie, że akurat kręci się po trasie passat na stosownych numerach? A 10-20 lat temu na tej A która to taka autostrada? Jako¶ na przestrzeni ostatnich 10-20 lat nie przypominam sobie autostrady w Polsce, po której by co chwilę ¶migało co¶ w granicach 180-250km/h. Ludzie jako¶ przeszli "leczenie malucha" i otrzeĽwieli. Jak wyżej napisałem (w sumie nie pierwszy raz) - ruch od dawna normalnieje, ale wzrosła ilo¶ć zachować zdecydowanie odbiegaj±cych od normalno¶ci. -- Jutro to dzi¶ - tyle że jutro. 24 |
Data: Styczen 03 2011 20:24:59 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 03 Jan 2011 19:58:33 +0100, Artur Ma¶l±g wrote: Moje wrażenia s± zupełnie inne. Poldon spokojnie biegał szybciej No biegal, ale niewiele szybciej, chyba ze mial tego roverka. a wbrew obiegowej opinii golfy, kadety, czy Zalezy. Byl kadet GSI, sierra 2.9, golf 1.8T, 2.8 .. Nie wspomnę już o tym Pod jakim wzgledem ? Mam wrażenie, że tak mniej więcej do 2000 A gdzie ty tak jezdzisz ze mozna sobie pozwolic na malo rozsadne granice ? Ja tam raczej widze sznurek samochodow po horyzont i jedziemy wszyscy 70 .. A 10-20 lat temu na tej Po A4 180 bylo za duzo - tiry nie nadazaly zjezdzac na prawy pas :-) Ludzie jako¶ przeszli "leczenie malucha" i otrzeĽwieli.Jak wyżej napisałem (w sumie nie pierwszy raz) - ruch od dawna Gdzie, jakich ? J. 25 |
Data: Styczen 03 2011 20:42:54 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-01-03 20:24, J.F. pisze: On Mon, 03 Jan 2011 19:58:33 +0100, Artur Ma¶l±g wrote: Spokojnie - 150-160km/h to jeĽdził każdy przyzwoity. O roverkach czy tych z mocniejszymi motorkami nie wspominam. a wbrew obiegowej opinii golfy, kadety, czy LOL - a ileż tych wynalazków jeĽdziło po drogach (w szczególno¶ci polskich)? Nie wspomnę już o tym Bezpieczeństwa, w szczególno¶ci biernego. Sierra, kadet czy golf to były padaczki w porównaniu z poldonem. A gdzie ty tak jezdzisz ze mozna sobie pozwolic na malo rozsadne Np. DK7, DK1. Po A4 180 bylo za duzo - tiry nie nadazaly zjezdzac na prawy pas :-) To widać np. po barierach, czy regularnych informacjach o kolejnym wypadku... Ludzie jako¶ przeszli "leczenie malucha" i otrzeĽwieli.Jak wyżej napisałem (w sumie nie pierwszy raz) - ruch od dawna Wszędzie, a jakich to już wiele razy opisywałem. -- Jutro to dzi¶ - tyle że jutro. 26 |
Data: Styczen 03 2011 20:55:43 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 03 Jan 2011 20:42:54 +0100, Artur Ma¶l±g wrote: W dniu 2011-01-03 20:24, J.F. pisze: Pamietam jak taki jeden nie bardzo chcial 150, dopiero mu tankowanie w trasie pomoglo. LOL - a ileż tych wynalazków jeĽdziło po drogach (w szczególno¶cia wbrew obiegowej opinii golfy, kadety, czyZalezy. Byl kadet GSI, sierra 2.9, golf 1.8T, 2.8 .. no, golfow troche jezdzilo. Bezpieczeństwa, w szczególno¶ci biernego. Sierra, kadet czy golfNie wspomnę już o tymPod jakim wzgledem ? No coz, nie rozwalilem, to sie nie bede wypowiadal. A gdzie ty tak jezdzisz ze mozna sobie pozwolic na malo rozsadneNp. DK7, DK1. No tak, nie moje rejony. Po A4 180 bylo za duzo - tiry nie nadazaly zjezdzac na prawy pas :-)To widać np. po barierach, czy regularnych informacjach o kolejnym Po tamtych barierach nie ma juz sladu. Wszędzie, a jakich to już wiele razy opisywałem.Gdzie, jakich ?Ludzie jako¶ przeszli "leczenie malucha" i otrzeĽwieli.Jak wyżej napisałem (w sumie nie pierwszy raz) - ruch od dawna A ja jak pisalem - niewiele takich zauwazam. J. 27 |
Data: Styczen 03 2011 21:12:27 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-01-03 20:55, J.F. pisze: Spokojnie - 150-160km/h to jeĽdził każdy przyzwoity. Znałem trochę takich, dla których i 130km/h to było mistrzostwo ¶wiata, ale to zdecydowanie nie reguła. Co ludzie z nimi wyczyniali to jedno (w zakresie serwisu itd.), a czym innym było ich faktyczne zachowanie. no, golfow troche jezdzilo. Golf 1.8T, 2.8? Taaaa. Już prędzej 1.6 TD (jak już był T). Wiesz, taki w kadecie GSI to nawet miał okazję mi samochód rozwalić, ale wielu takich to ja nie wiedziałem. No coz, nie rozwalilem, to sie nie bede wypowiadal. No, cóż, tu nie chodzi o Twoje prywatne do¶wiadczenia, tylko do¶ć obiektywn± kwesti± bezpieczeństwa. Zreszt± jeden z grupowiczów, niejaki Roman Mandziejewicz sprawdził to osobi¶cie. No tak, nie moje rejony. No ba, a w Twoich rejonach to się nie zdarza? Mam wręcz odwrotne wrażenie. Po tamtych barierach nie ma juz sladu. S± następne i kolejne informacje w ¶rodkach masowego przekazu. A ja jak pisalem - niewiele takich zauwazam. Nic dziwnego - jak przykręcili kurek na DK8 to trudniej desperata zauważyć, bo się boi. Znaczy proces uspokajania ruchu jednak jest skuteczny. -- Jutro to dzi¶ - tyle że jutro. 28 |
Data: Styczen 03 2011 23:18:09 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 03 Jan 2011 21:12:27 +0100, Artur Ma¶l±g wrote: W dniu 2011-01-03 20:55, J.F. pisze: No coz, teraz to juz nie sprawdze, ale np na autogielda.pl samochodow z rocznika 95-2000 benzynowych 5700 szt, o pojemnosci ponad 1750ccm 1800szt, ponad 1950ccm 950 szt No coz, nie rozwalilem, to sie nie bede wypowiadal.No, cóż, tu nie chodzi o Twoje prywatne do¶wiadczenia, tylko do¶ć Ale poszedl na czolowke ze sierra czy kadetem ? bo inaczej to trudno powiedziec :-) No tak, nie moje rejony.No ba, a w Twoich rejonach to się nie zdarza? Mam wręcz odwrotne Albo sie bardzo rzadko zdarza, albo mamy inny prog tolerancji, albo wariat to ja :-) Ostatniego wariata z pol roku temu widzialem - jade sobie po autostradzie 110, bo leje jak z cebra, a te mnie wyprzedza .. z lodka na przyczepce. No ale nie spotkalem pozniej w rowie - wiec moze nie taki wariat :-) Po tamtych barierach nie ma juz sladu.S± następne i kolejne informacje w ¶rodkach masowego przekazu. Sa, ale to inne barierki, inna droga, inne czasy - nie ma co porownywac :-) A ja jak pisalem - niewiele takich zauwazam.Nic dziwnego - jak przykręcili kurek na DK8 to trudniej desperata Jak ich na innych drogach tez nie widze, wczesniej tez nie widzialem - nie w tym rzecz. teraz to moze nawet latwiej niektorzy powiedza "wariat, ciagla linie przejechal". 30 lat byla przerywana, a teraz droga ta sama, a linia przez 10km. O - wczorajsza obserwacja z 8-ki Klodzko-Kudowa. "koniec zakazu wyprzedzania" .. 100-200m przed nastepnym zakazem wyprzedzania. Jest sens ? Chyba tylko na traktory. Wariaci .. ta droge "uspokajali". J. 29 |
Data: Styczen 04 2011 15:35:53 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-01-03 23:18, J.F. pisze: No coz, teraz to juz nie sprawdze, ale np na autogielda.pl A ileż z nich jeĽdziło wtedy po polskich drogach? Albo sie bardzo rzadko zdarza, albo mamy inny prog tolerancji, albo Bardzo być może ;) Ostatniego wariata z pol roku temu widzialem - jade sobie po Ty to masz szczę¶cie - mnie jak kiedy¶ taki na ekspresówce wyprzedzał, to mi jeszcze policjant na pas przebiegł przed nosem, by go zgarn±ć z linii przerywanej miedzy pasami. Znaczy trafiłem dwóch naraz i do tego jednego prawie dosłownie... S± następne i kolejne informacje w ¶rodkach masowego przekazu. Tym bardziej porównywać można - choćby info z dnia dzisiejszego http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Gigantyczny-karambol-na-A4-40-aut-2-osoby-nie-zyja,wid,13001486,wiadomosc.html?ticaid=1b8a8&_ticrsn=3 teraz to moze nawet latwiej niektorzy powiedza "wariat, ciagla linie Tak, tylko kiedy¶ inaczej ruch wygl±dał. O - wczorajsza obserwacja z 8-ki Klodzko-Kudowa. Koniec zakazu nie oznacza automatycznego przymusu wyprzedzania. Jaki¶ czas sporo sobie poczekałem na ty odcinku aż ruch udrożni± - kto¶ uznał, że jednak będzie wyprzedzał mimo zakazów. 30 |
Data: Styczen 04 2011 15:50:06 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | Użytkownik "Artur Ma¶l±g" napisał w W dniu 2011-01-03 23:18, J.F. pisze: Niestety nie powiem - jedyne co moglbym zaryzykowac to hipoteze ze proporcje byly podobne. Tym bardziej porównywać można - choćby info z dnia dzisiejszegoS± następne i kolejne informacje w ¶rodkach masowego przekazu.Sa, ale to inne barierki, inna droga, inne czasy - nie ma co Tylko ilosciowo porownywac mozna - wtedy tego miejsca chyba w ogole nie bylo :-) teraz to moze nawet latwiej niektorzy powiedza "wariat, ciagla linieTak, tylko kiedy¶ inaczej ruch wygl±dał. Znowu nie az tak bardzo - skoro taka szeroka, to pewnie tez uczeszczana trasa. O - wczorajsza obserwacja z 8-ki Klodzko-Kudowa. No nie oznacza, ale po co takie idiotyczne znaki ustawiac ? To juz by raczej pomysleli jak zrobic miejsce do bezpiecznego wyprzedzenia, a tam ciekawostka na skale swiatowa - trzy pasy, pod gorke dwa, z przeciwka jeden, mijamy szczyt .. w dol nadal dwa pasy ... J. 31 |
Data: Styczen 04 2011 17:27:09 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-01-04 15:50, J.F. pisze: Użytkownik "Artur Ma¶l±g" napisał w A ja bym zaryzykował stwierdzenie, że nawet gdyby¶ przyj±ł tak± hipotezę, to ilo¶ć tych samochodów na polskich drogach była ¶ladowa i trafienie takiego egzemplarza to raczej zbieg okoliczno¶ci. Znakomita większo¶ć to pojazdy wersji econo - zreszt± podobnie jak u lepszych s±siadów. Tylko ilosciowo porownywac mozna - wtedy tego miejsca chyba w ogole nie Nie wiem czy tylko ilo¶ciowo, nawet jeżeli konkretnego miejsca nie było. Tak, tylko kiedy¶ inaczej ruch wygl±dał. To, że uczęszczana od zawsze, nie znaczy, że ruch nie wygl±dał inaczej. No nie oznacza, ale po co takie idiotyczne znaki ustawiac ? To juz by Bez przesady - nie zauważyłem tam żadnych ciekawostek i uważam, że całkiem przyzwoicie droga wygl±da oraz całkiem przyzwoicie się ni± jeĽdzi. Wiem, że to nie autostrada, ale nie jest Ľle. -- Jutro to dzi¶ - tyle że jutro. 32 |
Data: Styczen 04 2011 17:50:17 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | Użytkownik "Artur Ma¶l±g" napisał w W dniu 2011-01-04 15:50, J.F. pisze: Z jednej strony tak, a z drugiej - jak kogos nie satysfakcjonowala krajowa astra 1.4 60KM, to mogl w uzywanych wybierac. Potem modne sie zrobilo salonowe mondeo 2.5, bo dosc tanie bylo. No nie oznacza, ale po co takie idiotyczne znaki ustawiac ? To juz by Ta, pare kilometrow jednym pasem z ciagla linia. Bezpiecznie jak cholera, szczegolnie jak sie trafi na wyladowana ciezarowke pod gorke - pojedziesz 50 i co ci sie zlego moze stac - chyba tylko zasniecie i stoczenie w przepasc .. no nie, barierka jest, wiec zasniecie i czolowka z tirem lub autem rozpedzonym z gory.. J. 33 |
Data: Styczen 04 2011 18:07:37 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-01-04 17:50, J.F. pisze: Z jednej strony tak, a z drugiej - jak kogos nie satysfakcjonowala W latach 90 w używanych prowadzonych wybierać? Wolne żarty. Potem modne sie zrobilo salonowe mondeo 2.5, bo dosc tanie bylo. Modne się zrobiło - znaczy kiedy? Ile tych salonowych jeĽdziło? Bo parchów po¶ci±ganych póĽniej to ja trochę widziałem. Ta, pare kilometrow jednym pasem z ciagla linia. Bezpiecznie jak A na jakim odcinku masz te parę kilometrów jednego pasa po górę i dwóch w dół? A te pieruńskie przepa¶ci? -- Jutro to dzi¶ - tyle że jutro. 34 |
Data: Styczen 05 2011 14:44:04 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | Użytkownik "Artur Ma¶l±g" napisał w W dniu 2011-01-04 17:50, J.F. pisze: Jak juz ktos wyjechal sprowadzic, to mogl wybierac :-) Potem modne sie zrobilo salonowe mondeo 2.5, bo dosc tanie bylo.Modne się zrobiło - znaczy kiedy? To gdziej kolo 2000r bylo. Ile tych salonowych jeĽdziło? Leasingi, firmowki - to kosztowalo ~70 tys, niewiele wiecej niz inne auta sredniej klasy. Ale jednak dwa razy wiecej od lanosa czy sieny. Ta, pare kilometrow jednym pasem z ciagla linia. Bezpiecznie jak Kudowa-Klodzko. Przepasci .. hm, no moze faktycznie sie nie przyjrzalem, ale tam z jednej strony chyba spad jest. J. 35 |
Data: Styczen 04 2011 11:03:29 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Sebastian Kaliszewski | Artur Ma¶l±g wrote: W dniu 2011-01-03 20:24, J.F. pisze: Trzeba go było rozpędzać przez 2km. Albo z górki. O roverkach Tylko nie po statystyce...
Tyle, że sumarycznie wychodzi, że rzadziej się to kończy wypadkiem... Bo liczba wypadków spada... \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 36 |
Data: Styczen 04 2011 12:41:02 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Sebastian, Trzeba go było rozpędzać przez 2km. Albo z górki.Spokojnie - 150-160km/h to jeĽdził każdy przyzwoity.Moje wrażenia s± zupełnie inne. Poldon spokojnie biegał szybciejNo biegal, ale niewiele szybciej, chyba ze mial tego roverka. Bzdura. Musiałe¶ jeĽdzić bardzo zmęczonymi Poldkami. Zmęczonymi wieczn± jazd± poniżej 2k rpm. [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 37 |
Data: Styczen 04 2011 17:05:08 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Sebastian Kaliszewski | RoMan Mandziejewicz wrote: Hello Sebastian, Nie -- ten był używany ¶wiadomie. (BTW poniżej 2k to szarpał) Oczywi¶cie przesadzam :) . Ale rakiet± toto nie było. Na trójce do pi*drzwi 120 jeszcze szło, potem to już słabo. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 38 |
Data: Styczen 04 2011 18:27:03 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Sebastian, Nie -- ten był używany ¶wiadomie. (BTW poniżej 2k to szarpał)Bzdura. Musiałe¶ jeĽdzić bardzo zmęczonymi Poldkami. ZmęczonymiTrzeba go było rozpędzać przez 2km. Albo z górki.Spokojnie - 150-160km/h to jeĽdził każdy przyzwoity.Moje wrażenia s± zupełnie inne. Poldon spokojnie biegał szybciejNo biegal, ale niewiele szybciej, chyba ze mial tego roverka. Musiałe¶ mieć popsuty - Poldkowi 1.5GLE na 5-tce przeszkadzał tylko silny wiatr prosto w nos. Na IV ci±gn±ł jak dziki do rzeczywistych 155 km/h (na liczniku: 170) - tu wiatr mu nie przeszkadzał. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 39 |
Data: Styczen 04 2011 20:34:38 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-04 12:41, RoMan Mandziejewicz pisze: Hello Sebastian, 160km/h w Polonezie było osi±galne, ale w tych najmocniejszych wersjach. Widzę że 104KM z Rovera miało wła¶nie Vmax=160km/h. Te "ludowe" raczej 140-155km/h. Co oczywi¶cie w żaden sposób nie przeszkadza w tym żeby w Polonezie zamkn±ć licznik, zwłaszcza jak było z górki - te samochody miały chyba najszybsze prędko¶ciomierze ¶wiata :) 40 |
Data: Styczen 04 2011 21:12:21 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-01-04 20:34, Tomasz Pyra pisze: W dniu 2011-01-04 12:41, RoMan Mandziejewicz pisze:(...) Bzdura. Musiałe¶ jeĽdzić bardzo zmęczonymi Poldkami. Zmęczonymi Taaa. Do¶ć powszechnie spotykane 1500AB to najmocniejsza wersja. Widzę że 104KM z Rovera miało wła¶nie Vmax=160km/h. Znaczy tyle samo, co słabszy brat z 82KM? Te "ludowe" raczej 140-155km/h. LOL - wyczytałe¶ w wiki o tym biednym kukuruĽniku z 1900D i teraz ludowe to już 140? Poldek z niezniszczalnym dieslem PSA był do¶ć poszukiwanym modelem na rynku. Co oczywi¶cie w żaden sposób nie przeszkadza w tym żeby w Polonezie Kolejna bzdura - polonezowski licznik wcale nie odbiegał tolerancj± od braci z 'zachodu'. Sprawdzone wielokrotnie jeszcze za czasów Garmina GPSII. -- Jutro to dzi¶ - tyle że jutro. 41 |
Data: Styczen 04 2011 22:00:13 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-04 21:12, Artur Ma¶l±g pisze: W dniu 2011-01-04 20:34, Tomasz Pyra pisze: No bo z tych dostępnych dla ludu w sumie najmocniejsza. PóĽniej masz jeszcze niewiele mocniejsz± 1600. Dopiero na koniec robili tego Rovera który miał ponad 100KM. Widzę że 104KM z Rovera miało wła¶nie Vmax=160km/h. Pewnie z powodu zestopniowania skrzyni biegów. AFAIR "Rover" Vmax osi±gał przy odcięciu na IV biegu, a V był już za długi, a silnik zbyt mało elastyczny żeby po zmianie na V jeszcze przyspieszać. Te "ludowe" raczej 140-155km/h. 1500AB w starej budzie miał owszem Vmax 160. W nowej już 150 - albo aerodynamika, albo katalizatora się dorobił, albo jeszcze co¶. Co oczywi¶cie w żaden sposób nie przeszkadza w tym żeby w Polonezie No te co ja widziałem odbiegały. Polonez na prędko¶ciomierzu raczej miał +15% do rzeczywisto¶ci. A inne auta zazwyczaj się w +5% mieszcz±. 42 |
Data: Styczen 04 2011 22:24:18 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-01-04 22:00, Tomasz Pyra pisze: W dniu 2011-01-04 21:12, Artur Ma¶l±g pisze: I do tego chyba najpowszechniejsza. PóĽniej masz jeszcze niewiele mocniejsz± 1600. Miałem i tak±. Dopiero na koniec robili tego Rovera który miał ponad 100KM. Który był ¶rednim pomysłem do tego samochodu. Widzę że 104KM z Rovera miało wła¶nie Vmax=160km/h. Pewnie nie. Je¶li już, to kwestia przekładni głównej. AFAIR "Rover" Vmax osi±gał przy odcięciu na IV biegu, a V był już za Zasadniczo każdy samochód osi±ga Vmax przy przełożeniu bezpo¶rednim, a nie przy nadbiegu. Te "ludowe" raczej 140-155km/h. Nie opieraj się na tym co w wiki napisali. Ekologia zazwyczaj skutkuje niższ± moc±, a aerodynamika mu się nie pogorszyła. Były też różne przełożenia tylnych mostów. Co oczywi¶cie w żaden sposób nie przeszkadza w tym żeby w Polonezie No jasne - na podstawie czego to oceniałe¶? Polonez na prędko¶ciomierzu raczej miał +15% do rzeczywisto¶ci. A inne Napisałem już raz (co wyci±łe¶), że weryfikowałem te 'raczej' Garminem GPSII. Nie zauważyłem specjalnych różnic. Sugerujesz, że nawet wersje eksportowe były tak specjalnie zepsute, by pokazywać więcej? -- Jutro to dzi¶ - tyle że jutro. 43 |
Data: Styczen 04 2011 23:26:53 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-04 22:24, Artur Ma¶l±g pisze: No bo z tych dostępnych dla ludu w sumie najmocniejsza. Chyba tak. Dopiero na koniec robili tego Rovera który miał ponad 100KM. Ot takie pudrowanie starca. Chociaż swego czasu się ludzie cieszyli z tych osi±gów. AFAIR "Rover" Vmax osi±gał przy odcięciu na IV biegu, a V był już za Zasadniczo to mało który współczesny samochód posiada co¶ takiego jak przełożenie bezpo¶rednie. Chociaż nie wiem jak to tam akurat było w Polonezie 1.4. Żeby samochód miał duż± prędko¶ć maksymaln± trzeba które¶ całkowite przełożenie silnik-koła dobrać tak żeby przy mocy maksymalnej silnika rozwin±ć prędko¶ć maksymaln±. Jak silnik dochodzi na jednym biegu do odcięcia, a na wyższym już nie ma siły jechać, to znaczy że przełożenie jest niedobrane pod k±tem prędko¶ci maksymalnej. I zapewne st±d jej niska warto¶ć jak na ponad 100KM silnik. Inne samochody podobnej wielko¶ci które maj± 100KM zazwyczaj osi±gaj± w granicach 180km/h. No te co ja widziałem odbiegały. Również GPSem 44 |
Data: Styczen 05 2011 00:00:17 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Tomasz, 160km/h w Polonezie było osi±galne, ale w tych najmocniejszych wersjach.Bzdura. Musiałe¶ jeĽdzić bardzo zmęczonymi Poldkami. ZmęczonymiTrzeba go było rozpędzać przez 2km. Albo z górki.Spokojnie - 150-160km/h to jeĽdził każdy przyzwoity.Moje wrażenia s± zupełnie inne. Poldon spokojnie biegał szybciejNo biegal, ale niewiele szybciej, chyba ze mial tego roverka. Na papierze. W rzeczywisto¶ci 170+ Te "ludowe" raczej 140-155km/h. Jasne. Na 4-ce. Co oczywi¶cie w żaden sposób nie przeszkadza w tym żeby w Polonezie Głupoty straszne wypisujesz. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 45 |
Data: Styczen 05 2011 00:09:18 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-05 00:00, RoMan Mandziejewicz pisze: Na papierze. W rzeczywisto¶ci 170+ A producent te "rzeczywiste" osi±gi to w jakim celu zatajał? ;) 46 |
Data: Styczen 05 2011 00:15:54 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Tomasz, Na papierze. W rzeczywisto¶ci 170+A producent te "rzeczywiste" osi±gi to w jakim celu zatajał? ;) Nie mam pojęcia i nie obchodzi mnie to. JeĽdziłem Poldkami 1.5, 1.6 i 1.4i16V. Wiem co potrafi± i wiem, co znaczy w ich przypadku zaniedbanie. PrzejeĽdziłem nimi ponad 100 kkm. Osi±gi Lanosa 1.6 16V na papierze s± gorsze od osi±gów Nubiry 1.6 16V - papier wszystko zniesie. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 47 |
Data: Styczen 05 2011 10:55:10 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-05 00:15, RoMan Mandziejewicz pisze: Hello Tomasz, No więc producent raczej osi±gów ani nie zatajał, ani colowo nie zaniżał, tylko po prostu rzetelnie zmierzył. To że z wiatrem w plecy, z jad±c z góry i mierz±c prędko¶ć prędko¶ciomierzem da się nabić sporo więcej to wiadomo. 48 |
Data: Styczen 05 2011 12:36:24 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Tomasz, No więc producent raczej osi±gów ani nie zatajał, ani colowo nieNie mam pojęcia i nie obchodzi mnie to.Na papierze. W rzeczywisto¶ci 170+A producent te "rzeczywiste" osi±gi to w jakim celu zatajał? ;) Napisałem Ci dalej - papier wszystko zdzierży. Na papierze Poldek z silnikiem 82KM ma prędko¶c maksymaln± 155 km/h, z silnikiem 103KM ma mieć 160km/H? B±dĽ poważny. A prędko¶ć licznikow± od rzeczywistej odróżżniam. Napisałem 170+ bo nie miałem okazji akurat w 1.4 16V ani razu zaliczyć radarowej "legalizacji" licznika a w tamtych czasach GPSem nie dysponowałem. Licznikowa przekroczyła 190. Uprzedzaj±c - na A4, w czasach gdy ruch był w porównaniu z dzisiejszym symboliczny. Bo na jazdę powyżej 140km/h Poldkiem trzeba mieć bardzo mocne nerwy i pamiętać, że hamulce tarczowe w Poldku przy tej prędko¶ci działaj± tylko raz na kilkana¶cie minut. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 49 |
Data: Styczen 05 2011 13:07:53 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-05 12:36, RoMan Mandziejewicz pisze: Hello Tomasz, Przełożenia - jak ten Rover na IV samochód rozpędzał się do odcięcia, a na V już nie miał siły bardziej to prędko¶ć maksymalna na takim zestopniowaniu bardzo cierpi. 50 |
Data: Styczen 05 2011 18:27:51 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Tomasz, Napisałem Ci dalej - papier wszystko zdzierży. Na papierze Poldek zPrzełożenia - jak ten Rover na IV samochód rozpędzał się do odcięcia, a Widać, że nie jeĽdziłe¶ i łykasz ten papier jak kura plewy. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 51 |
Data: Styczen 06 2011 23:10:11 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-05 18:27, RoMan Mandziejewicz pisze: Hello Tomasz, Nie no :) Na pewno FSO celowo zatajało wspaniałe osi±gi produkowanych bolidów żeby Amerykanie nie wykradli technologii :) 52 |
Data: Styczen 04 2011 13:49:31 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-01-04 11:03, Sebastian Kaliszewski pisze: Artur Ma¶l±g wrote:(...) Spokojnie - 150-160km/h to jeĽdził każdy przyzwoity. Oczywi¶cie, najszybciej zjeżdżały do Wisły. 53 |
Data: Styczen 05 2011 11:08:48 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: DoQ | W dniu 2011-01-04 13:49, Artur Ma¶l±g pisze: Oczywi¶cie, najszybciej zjeżdżały do Wisły.Spokojnie - 150-160km/h to jeĽdził każdy przyzwoity.Trzeba go było rozpędzać przez 2km. Albo z górki. Ba błyskawicznie się zbierał ;) I,II,III do odcięcia i 150 jak w mordę strzelił:) Pozdrawiam Paweł -- _____________________________________________ DoQ -- [ES9J4]-- mail: 54 |
Data: Styczen 04 2011 08:25:12 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: omega_fan | Wymiana samochodów na nowe, bezpieczniejsze. Teraz prawie każdy ma ABS. Mam taki sport ostatnio, że jak mam gdzie¶ chwilę czasu, stoję na parkingu i czekam na kogo¶, czy to pod marketem czy pod ko¶ciołem, ogl±dam sobie jakie ludzie maj± opony na samochodach. Powiedzmy, max 1 na 10 nie ma zimowych. Wprawdzie większo¶ć tych zimówek to tańsze marki, rzadko mi się trafi jaki¶ Goodyear czy Continetal, ale jednak zimówki s±. 55 |
Data: Styczen 04 2011 11:27:16 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Sebastian Kaliszewski | Artur Ma¶l±g wrote: W dniu 2011-01-03 16:53, =Marcos= pisze: ¦redni wiek samochodu w Polsce jest mniejszy niż np. w Danii -- i do AFAIR 13 lat. W roku 1998 to różne Passaty, Corolle i takie ABS miały. ABS nie było głównie w samochodach klasy A i B.
Biernie może tak. Czynnie -- mam w±tpliwo¶ci. Taki poldon 1.5GLE to była nieprawdopodobna krowa -- powyżej 90km/h to to się nie chciało rozpędzać. Dało się doj¶ć do 150km/h, ale maj±c kilka kilometrów pustej drogi. 65koni vs 1100kg blachy z kanciat± aerodynamik± to zbytnio nie fruwało. Takie łady (których Łady miały lepsze silniki. Nawet zwykła kanciata 2107 1.6 miała 80 koni i była przy tym nieco lżejsza od poldolota. O Samarze nie ma co wspominać. MB 300E to był rzadko¶ci± Chyba nie jeĽdziłe¶ w latach 90-tych... czy może zapomniał wół jak cielęciem był. Albo raczej po prostu zmy¶lasz, żeby mieć przeciwn± opinię.
Np. A1, różne S-ki, itd... Jechałem latem A1 z prędko¶ci± 130-140 (wg GPS) -- wyprzedzało mnie całkiem niewielu i może 1-2 (na całej północnej A1) jechało wyraĽnie szybko. Wyprzedziłem o wiele-wiele więcej. Może czę¶ć tych przeciętnych inaczej wie, Po A1? BTW miałem CB, nie kręcił się...
A2. jakie¶ 19-12lat temu -- sznurek (do¶ć rozrzedzony) jechał 160-180, a w cale często co¶ przelatywało szybciej.
Ale spadła liczba wypadków. Zatem albo to ci "normalni" powoduj± najwięcej wypadków albo (co bardziej prawdopodobne) to co opisujesz nie ma wiele wspólnego z rzeczywisto¶ci±. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 56 |
Data: Styczen 04 2011 13:50:21 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-01-04 11:27, Sebastian Kaliszewski pisze: Artur Ma¶l±g wrote: SprawdĽ jaki odsetek był kupowany z ABS itd. - podtrzymuję. Biernie może tak. Czynnie -- mam w±tpliwo¶ci. Taki poldon 1.5GLE to była Parchaty pewnie tak. Dało się doj¶ć do 150km/h, ale maj±c kilka kilometrów pustej Poldon miał całkiem przyzwoit± aerodynamikę, a do tego nie przypominam sobie takiego z silnikiem 1500, który by miał te 65KM. Łady miały lepsze silniki. Nawet zwykła kanciata 2107 1.6 miała 80 koni No zobacz, a ludzie pisz±, ze 120km/h to był problem w tamtych czasach. Chyba nie jeĽdziłe¶ w latach 90-tych... czy może zapomniał wół jak W ogóle nie jeĽdziłem, w żadnych latach. Albo raczej po prostu zmy¶lasz, żeby mieć przeciwn± opinię. Na tym zakończę tę fascynuj±ca polemikę. 57 |
Data: Styczen 04 2011 17:24:30 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Sebastian Kaliszewski | Artur Ma¶l±g wrote: W dniu 2011-01-04 11:27, Sebastian Kaliszewski pisze: W Niemczech? (wszak spora czę¶ć 10-latków z naszych dróg swoj± młodo¶ć spędzała w Niemczech)
Tak± sobie. W tamtych czasach modne były pojazdy "w kształcie nosa rekina" i zwykle aerodynamikę miały niezł± (w porównaniu do dzisiejszych były sporo niższe). a do tego nie przypominam Fakt, było 70, 75, 76, 77 i 82. Ale 18 s do 100 to gorzej niż ruska Niva która aerodynamikę ma jak otwarta lodówka.
Bez przesady, Może maluchem.
You're welcome... \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 58 |
Data: Styczen 04 2011 15:54:22 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" napisał w Artur Ma¶l±g wrote: Przy czym Dunczycy mogli kupowac lepsze modele, a my najtanszy chlam od niemca. Ewentualnie np u nich zima inna i ABS mniej daje. Biernie może tak. Czynnie -- mam w±tpliwo¶ci. Taki poldon 1.5GLE to była nieprawdopodobna krowa -- powyżej 90km/h to to się nie chciało rozpędzać. Nie chcialo, to sie nie wyprzedzalo. Łady miały lepsze silniki. Nawet zwykła kanciata 2107 1.6 miała 80 koni i była przy tym nieco lżejsza od poldolota. O Samarze nie ma co wspominać. Ale i w Niemczech w tamtym okresie taki "podstawowy" silnik to mial 75KM. J. 59 |
Data: Styczen 04 2011 17:27:30 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Sebastian Kaliszewski | J.F. wrote: Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" napisał w Wszyscy wyprzedzali "na trzeciego" nawet na zakrętach.
Mniej-więcej. Często więcej, chyba że samochodzik mały. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 60 |
Data: Styczen 04 2011 20:37:34 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-03 15:21, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze: Bardzo mozliwe ze w tym roku bedzie okolo 4000 - taki trend Tak jak pisał J.F. - najbardziej podejrzana jest zima. Jak jest ¶nieg, to liczba ofiar na drogach jest znacznie niższa. 61 |
Data: Styczen 04 2011 20:09:54 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Tue, 04 Jan 2011 20:37:34 +0100 osobnik zwany Tomasz Pyra W dniu 2011-01-03 15:21, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze: policjanci twierdzÄ…, że najgorsze sÄ… letnie dni z piekna pogodÄ…. Wielu idotom włÄ…cza siÄ™ wtedy tryb nieĹ›miertelnoĹ›ci -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 62 |
Data: Styczen 04 2011 21:29:11 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-04 21:09, masti pisze: Dnia pięknego Tue, 04 Jan 2011 20:37:34 +0100 osobnik zwany Tomasz Pyra No bo wtedy się pędzi, a i jakikolwiek foch samochodu trudniej opanować jak nawierzchnia jest przyczepna. 63 |
Data: Styczen 05 2011 00:30:06 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Tue, 4 Jan 2011 20:09:54 +0000 (UTC), masti wrote: Dnia pięknego Tue, 04 Jan 2011 20:37:34 +0100 osobnik zwany Tomasz Pyra To chyba wlasnych statystyk nie czytaja. Pazdziernik - jezdzimy jak latem, a za zakretem lalo. Ale ostatnio tez przestalo obowiazywac. Korelacja zimowa jest jednak silna - im gorsza zima tym mniej ofiar. J. 64 |
Data: Styczen 04 2011 23:33:39 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Wed, 05 Jan 2011 00:30:06 +0100 osobnik zwany J.F. wystukał: On Tue, 4 Jan 2011 20:09:54 +0000 (UTC), masti wrote: a wiesz co jest najgorszym kłamstwem? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 65 |
Data: Styczen 05 2011 10:56:34 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-05 00:33, masti pisze: Dnia piÄ™knego Wed, 05 Jan 2011 00:30:06 +0100 osobnik zwany J.F. wystukał: Jak jakiĹ› dziennikarz co miał do szkoły pod górkÄ™, doda do siebie trzy liczby i nazwie to statystykÄ…? :) 66 |
Data: Styczen 04 2011 00:44:01 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-03 15:16, J.F. pisze: On Mon, 03 Jan 2011 15:02:11 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote: S±dzę że miesięczny raport zamykany jest z ostatnim dniem miesi±ca, kiedy to jeszcze czę¶ć ludzi przegrywa walkę leż±c w szpitalach przez kolejne tygodnie. Taki raport miesięczny leży potem do końca roku nieaktualizowany i po zsumowaniu poszczególnych miesięcy corocznie jaki¶ dziennikarz ogłasza koniec wypadków drogowych w Polsce. Potem dopiero kto¶ skrupulatnie pododaje wszystkich i się okazuje że cudów nie było. Bardzo mozliwe ze w tym roku bedzie okolo 4000 - taki trend No zima jest chyba najbardziej losowym elementem w rocznej karuzeli wypadków. A poprzednia zima skończyła się bardzo póĽno, a obecna zaczęła bardzo wcze¶nie. Więc w 2010 roku były praktycznie dwie solidne, ¶nieżne zimy - do kupy to chyba z 5 miesięcy leżał ¶nieg. A jak jest ¶nieg, to ofiar mało. I poprzedni rok faktycznie może być minimalny pod względem liczby ofiar. 67 |
Data: Styczen 03 2011 23:46:13 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Tue, 04 Jan 2011 00:44:01 +0100 osobnik zwany Tomasz Pyra W dniu 2011-01-03 15:16, J.F. pisze:Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html Ale dopiero dziĹ› policjanci po koĹ„cu 2010 przyszli do pracy ;-) wiÄ™c ale umiesz dodawać? bo suma tych raportów dawałaby dużo wyższe wyniki. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 68 |
Data: Styczen 04 2011 20:18:58 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-01-04 00:46, masti pisze: Taki raport miesiÄ™czny leży potem do koĹ„ca roku nieaktualizowany i po Raporty miesiÄ™czne sÄ… niedoszacowane, bo jeżeli przykładowo w którymĹ› miesiÄ…cu zginie w wypadkach 100 osób, a kolejne 15 umrze póĽniej na skutek tych wypadków, to w raporcie miesiÄ™cznym pojawia siÄ™ liczba 100. A w raporcie rocznym już 115. StÄ…d te różnice - każdego roku to samo. 69 |
Data: Styczen 03 2011 17:29:36 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: JanKo | Agent Aron nadaje: dzis w radiu jedynce uslyszalem rano ze w 2010 roku zginelo na drogach Kreatywana ksiegowosc. Ma mniej ginac na drogach wiec odejmie sie tych którzy umierali w szpitalach lub karetkach. 70 |
Data: Styczen 03 2011 19:49:46 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 3 Jan 2011 17:29:36 +0100, JanKo wrote: Agent Aron nadaje: Poniekad to chyba wlasnie tak zrobili, ale mysle ze chwilowo bez zlej woli - ot, takie wstepne szacunki. A swoja droga ... 5583 ofiary w roku 2007, 5437 w 2008, 4572 w roku 2009 - znow skutki ostrej zimy ? J. 71 |
Data: Styczen 03 2011 18:56:18 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 19:49:46 +0100 osobnik zwany J.F. wystukał: - znow skutki ostrej zimy ? no co ty? przecież jest Globalne Ocieplenie! -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 72 |
Data: Styczen 03 2011 19:58:49 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 3 Jan 2011 18:56:18 +0000 (UTC), masti wrote: Dnia pięknego Mon, 03 Jan 2011 19:49:46 +0100 osobnik zwany J.F. wystukał: No wiem, ale trudno z wlasnymi oczami polemizowac :-) Podobno Globalne faktycznie jest - ale Polska to lokalne :-) J. 73 |
Data: Styczen 03 2011 20:02:50 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur MaĹ›lÄ…g | W dniu 2011-01-03 19:56, masti pisze: Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 19:49:46 +0100 osobnik zwany J.F. wystukał: LOL - nawet widać ;) Choć z drugiej strony - w tym roku pływałem w Bałtyku po raz pierwszy od wielu lat :) -- Jutro to dziĹ› - tyle że jutro. 74 |
Data: Styczen 03 2011 19:04:01 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 20:02:50 +0100 osobnik zwany Artur MaĹ›lÄ…g Choć z drugiej strony - w tym roku pływałem w Bałtyku po raz pierwszy od no nie mów, że ostatnio musiałeĹ› bojerem :) -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 75 |
Data: Styczen 03 2011 20:08:43 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur MaĹ›lÄ…g | W dniu 2011-01-03 20:04, masti pisze: Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 20:02:50 +0100 osobnik zwany Artur MaĹ›lÄ…g Ĺ»eĹ› mnie złapał - to wszystko przez te zmiany VAT ;) -- Jutro to dziĹ› - tyle że jutro. 76 |
Data: Styczen 03 2011 19:15:29 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: DoQ | W dniu 2011-01-03 14:42, Aron pisze: CZy to prawda czy znow tuskopropagandasukcesu? ma moze ktos wiarygodne Niemożliwe, przecież Ĺ›wiatła zabijajÄ…! Pozdrawiam Paweł -- _____________________________________________ DoQ -- [ES9J4]-- mail: 77 |
Data: Styczen 03 2011 18:22:31 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 19:15:29 +0100 osobnik zwany DoQ wystukał: W dniu 2011-01-03 14:42, Aron pisze:bardziej zabija cena benzyny po nowym roku :) -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 78 |
Data: Styczen 03 2011 19:29:18 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: DoQ | W dniu 2011-01-03 19:22, masti pisze: Niemożliwe, przecież Ĺ›wiatła zabijajÄ…!bardziej zabija cena benzyny po nowym roku :) To jest myĹ›l! Wywindować cenÄ™ paliw jeszcze bardziej, jak ludziom odechce siÄ™ jeĽdzić to i wypadków bÄ™dzie mniej ;) Pozdrawiam Paweł -- _____________________________________________ DoQ -- [ES9J4]-- mail: 79 |
Data: Styczen 03 2011 19:59:53 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur MaĹ›lÄ…g | W dniu 2011-01-03 19:22, masti pisze: Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 19:15:29 +0100 osobnik zwany DoQ wystukał: Czy ja wiem - jak na razie to wcale nie jest taka wysoka. -- Jutro to dziĹ› - tyle że jutro. 80 |
Data: Styczen 03 2011 19:04:17 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 19:59:53 +0100 osobnik zwany Artur MaĹ›lÄ…g W dniu 2011-01-03 19:22, masti pisze: patrz pl.pregierz :) -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 81 |
Data: Styczen 03 2011 20:10:28 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Artur MaĹ›lÄ…g | W dniu 2011-01-03 20:04, masti pisze: Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 19:59:53 +0100 osobnik zwany Artur MaĹ›lÄ…g A tak, Globalne Otumanienie też tam jest regularnie wałkowane ;) -- Jutro to dziĹ› - tyle że jutro. 82 |
Data: Styczen 03 2011 19:32:56 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 20:10:28 +0100 osobnik zwany Artur MaĹ›lÄ…g W dniu 2011-01-03 20:04, masti pisze: e, nie patrz tego od ceny benzyny po nowym roku, znaczy tydzieĹ„ po :) -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 83 |
Data: Styczen 03 2011 11:02:59 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: tadek | On 3 Sty, 14:42, Aron wrote: dzis w radiu jedynce uslyszalem rano ze w 2010 roku zginelo na drogach to małe miasteczko 84 |
Data: Styczen 03 2011 12:39:36 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: PJ | nie nazwałbym tego w żaden sposób sukcesem, to jest tyle samo co w 85 |
Data: Styczen 03 2011 22:21:24 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | PJ pisze: nie nazwałbym tego w żaden sposób sukcesem, to jest tyle samo co w Sukces w ujęciu takim, że bywało po 6 i 7 tysięcy zabitych. A to, że wci±ż jest w cholerę za dużo zabitych, to druga sprawa i Twoja racja. Przerażaj±ce jest, ze w Polsce na 100 wypadków ginie 11 osób. W Niemczech 1,4! Seco 86 |
Data: Styczen 03 2011 22:05:41 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Mon, 03 Jan 2011 22:21:24 +0100 osobnik zwany Bartosz 'Seco' PJ pisze:tylko , że niemieckie statystyki nie odróżniajÄ… naszego wypadku od kolizji a jak przeliczymy to ile jest? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoĹ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 87 |
Data: Styczen 04 2011 09:20:47 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | masti pisze: Dnia pięknego Mon, 03 Jan 2011 22:21:24 +0100 osobnik zwany Bartosz 'Seco' A nie wiem :-( Seco 88 |
Data: Styczen 03 2011 22:38:09 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 3 Jan 2011 12:39:36 -0800 (PST), PJ wrote: nie nazwałbym tego w żaden sposób sukcesem, to jest tyle samo co w No wiesz, jak by bedziemy mieli dwa razy mniej autostrad niz oni, to pogadamy dalej .. J. 89 |
Data: Styczen 03 2011 23:36:50 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Shrek | W dniu 2011-01-03 22:38, J.F. pisze: On Mon, 3 Jan 2011 12:39:36 -0800 (PST), PJ wrote: Zdaje się ze większo¶ć ichnych wypadków, to po naszemu kolizja. Nie ma co porównywać tych statystyk. Shrek. 90 |
Data: Styczen 04 2011 00:22:05 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | On Mon, 03 Jan 2011 23:36:50 +0100, Shrek wrote: W dniu 2011-01-03 22:38, J.F. pisze: Trup jest trup i tego sie nie da naciagnac, chyba ze w RPA albo w Texasie :-) J. 91 |
Data: Styczen 04 2011 07:33:36 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Shrek | W dniu 2011-01-04 00:22, J.F. pisze: Zdaje się ze większo¶ć ichnych wypadków, to po naszemu kolizja. Nie ma Nie chodzi o liczbę trupów (choć i ta niekoniecznie musi być obiektywna - nie wszyscy gin± na miejscu), a o liczbę wypadków. W Niemczech mocniej uszkodzony samochód bez ofiar to wypadek, u nas kolizja. Shrek. 92 |
Data: Styczen 04 2011 15:57:11 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: J.F. | Użytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna> napisał w W dniu 2011-01-04 00:22, J.F. pisze: Owszem, wypadkow tam jest rzekomo znacznie wiecej, ale ofiar smiertelnych maja tyle co my - a kraj jednak wiekszy, i samochodow wiecej ... i mozna szybciej jezdzic po autostradach, a jednak ginie mniej osob :-) J. 93 |
Data: Styczen 04 2011 17:50:09 | Temat: Re: mniej niz 4000 zabitych w 2010 roku? | Autor: Shrek | W dniu 2011-01-04 15:57, J.F. pisze: Nie chodzi o liczbę trupów (choć i ta niekoniecznie musi być Ok, je¶li tak liczyć to racja. Shrek |